Sygn. akt II KK 101/12
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 5 lutego 2013 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Waldemar Płóciennik (przewodniczący, sprawozdawca)
SSN Włodzimierz Wróbel
SSA del. do SN Mariusz Młoczkowski
Protokolant Katarzyna Głodowska
przy udziale prokuratora Prokuratury Generalnej Mieczysława Tabora,
w sprawie D. T.
skazanego z art. 280 § 1 kk w zw. z art. 157 § 1 kk
po rozpoznaniu w Izbie Karnej na rozprawie
w dniu 5 lutego 2013 r.,
kasacji, wniesionej przez obrońcę skazanego
od wyroku Sądu Okręgowego w W.
z dnia 9 listopada 2011 r., utrzymującego w mocy wyrok Sądu Rejonowego w P.
z dnia 16 czerwca 2011 r.8,
uchyla zaskarżony wyrok i przekazuje sprawę Sądowi
Okręgowemu w W. do ponownego rozpoznania w
postępowaniu odwoławczym.
UZASADNIENIE
D. T. został oskarżony o to, że w dniu 14 października 2006 r. w P., działając
wspólnie i w porozumieniu z D. N., bijąc rękoma po twarzy obywatela Białorusi Z. V.
2
doprowadzili go do stanu bezbronności, a następnie zabrali pokrzywdzonemu
pieniądze w kwocie 50 złotych, to jest o czyn z art. 280 § 1 k.k.
Wyrokiem z dnia 16 czerwca 2011 r., Sąd Rejonowy w P. uznał
oskarżonego, w granicach zarzucanego mu czynu, za winnego tego, że w dniu 16
października 2006 r. w P., działając wspólnie i w porozumieniu z D. N., bijąc
rękoma po twarzy obywatela Białorusi Z. V., doprowadził go do stanu bezbronności,
a następnie zabrał pokrzywdzonemu pieniądze w kwocie 50 zł, powodując u
pokrzywdzonego obrażenia ciała w postaci wieloodłamowego złamania kości nosa,
złamania podstawy paliczka bliższego palca V lewej ręki, to jest czynu z art. 280 §
1 k.k. w zb. z art. 157 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. i za ten czyn z mocy art. 280 §
1 k.k. w zw. z art. 11 § 3 k.k. wymierzył mu karę 4 lat pozbawienia wolności.
Orzeczenie to zaskarżone zostało w całości apelacją obrońcy oskarżonego.
Skarżący, powołując się na przepisy art. 427 § 2 oraz art. 438 pkt 2 i 3 k.p.k.,
zarzucił:
- obrazę przepisów postępowania, która miała wpływ na treść orzeczenia, a
mianowicie naruszenie art. 7 k.p.k., poprzez dokonanie oceny materiału
dowodowego w postaci zeznań pokrzywdzonego niezgodnie ze wskazaniami
wiedzy oraz doświadczenia życiowego i uznanie ich za w pełni wiarygodne
pomimo, że w chwili zdarzenia i w chwili wskazywania sprawców pokrzywdzony był
w stanie nietrzeźwości i miał „2,60 % zawartości alkoholu w wydychanym
powietrzu, co z kolei doprowadziło do sprzecznego z zasadami prawidłowego
rozumowania wniosku, że całość zeznań pokrzywdzonego jest wiarygodna”;
- błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wyroku, mający wpływ na
jego treść, a polegający na przyjęciu, że oskarżony popełnił czyn zarzucany mu w
akcie oskarżenia, podczas gdy cały zebrany materiał dowodowy i prawidłowo
ustalony stan faktyczny przeczą temu wnioskowi.
W konsekwencji powyższych zarzutów autor apelacji wniósł o zmianę
zaskarżonego wyroku i uniewinnienie oskarżonego od zarzucanego mu czynu,
ewentualnie o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy Sądowi Rejonowemu w P. do
ponownego rozpoznania.
Wyrokiem z dnia 9 listopada 2011 r., Sąd Okręgowy w W. utrzymał
zaskarżone orzeczenie w mocy, uznając apelację za oczywiście bezzasadną.
3
Kasację od wyroku Sądu odwoławczego wywiódł obrońca skazanego.
Zaskarżając orzeczenie w całości obrońca skazanego zarzucił rażące naruszenie
prawa procesowego, mające istotny wpływ na treść wyroku, to jest:
- art. 433 § 1 k.p.k., poprzez nie rozpoznanie sprawy w granicach apelacji, jeśli
chodzi o kontrolę prawidłowości procedowania Sądu pierwszej instancji, polegające
na powierzchownej ocenie zasadności zarzutu postawionego przez obrońcę
oskarżonego we wniesionej na jego korzyść apelacji, a dotyczącego obrazy
przepisów postępowania w postaci art. 7 k.p.k. i zupełnym pominięciu argumentacji
wskazanej w uzasadnieniu apelacji, w której obrońca powołał się na brak
przeprowadzenia konfrontacji między oskarżonym a pokrzywdzonym oraz brak
przesłuchania pokrzywdzonego bezpośrednio przed Sądem Rejonowym w P., które
to okoliczności niewątpliwie miały znaczenie dla oceny wiarygodności zeznań
złożonych przez pokrzywdzonego, a tym samym dla oceny zasadności
podniesionego zarzutu apelacyjnego;
- art. 433 § 1 k.p.k. w zw. z art. 458 k.p.k. w zw. z art. 7 k.p.k., poprzez nie
rozpoznanie sprawy w granicach apelacji, polegające na powierzchownej ocenie
prawidłowości procedowania Sądu pierwszej instancji, jeśli chodzi o uznanie za
wiarygodne zeznań złożonych przez ”pokrzywdzonego Z. V.”, przy jednoczesnym
pominięciu istotnych okoliczności mających znaczenie dla oceny waloru
dowodowego tych zeznań, takich jak chociażby brak innego obiektywnego i
bezpośredniego dowodu pozwalającego na odtworzenie przebiegu zdarzenia
objętego postępowaniem, brak przeprowadzenia konfrontacji między oskarżonym a
pokrzywdzonym oraz brak przesłuchania pokrzywdzonego bezpośrednio przed
Sądem Rejonowym w P.;
- art. 433 § 1 k.p.k. poprzez nie rozpoznanie sprawy w granicach apelacji,
polegające na zupełnym pominięciu oceny prawidłowości procedowania Sądu
pierwszej instancji, jeśli chodzi o ustalenie, z jakim zamiarem działał oskarżony w
zakresie spowodowania u pokrzywdzonego uszczerbku określonego w art. 157 § 1
k.k., w sytuacji, gdy podniesiony przez obrońcę zarzut błędu w ustaleniach
faktycznych oraz granice zaskarżenia nakładały na Sąd odwoławczy obowiązek
zweryfikowania stanowiska Sądu pierwszej instancji również we wspomnianym
wyżej zakresie.
4
W następstwie powyższych zarzutów skarżący wniósł o uchylenie
zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi odwoławczemu do ponownego
rozpoznania.
W pisemnej odpowiedzi na kasację prokurator Prokuratury Okręgowej wniósł
o jej oddalenie, jako niezasadnej. W toku rozprawy kasacyjnej prokurator
Prokuratury Generalnej wniósł o uwzględnienie kasacji, z uwagi na zasadność
trzeciego z opisanych wyżej zarzutów.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje.
Kasacja zasługiwała na uwzględnienie ze względu na trafność zarzutu
obrazy art. 433 § 1 k.p.k. w kontekście nie rozpoznania sprawy przez Sąd
odwoławczy w granicach apelacji, w odniesieniu do ustalenia zamiaru
towarzyszącego skazanemu w związku z przypisaniem mu przestępstwa z art. 157
§ 1 k.k., pozostającego w kwalifikacji kumulatywnej z rozbojem z art. 280 § 1 k.k.
Zgodnie z art. 433 § 1 k.p.k., sąd odwoławczy rozpoznaje sprawę w granicach
środka odwoławczego, a w zakresie szerszym o tyle, o ile ustawa to przewiduje.
Przyjmuje się, że granice środka odwoławczego wyznaczają: kierunek i zakres
zaskarżenia oraz podniesione zarzuty. Apelacja od wyroku Sądu pierwszej
instancji wniesiona została na korzyść oskarżonego, dotyczyła całości skarżonego
orzeczenia i zawierała zarzuty obrazy prawa procesowego, tj. art. 7 k.p.k. i błędu w
ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę zaskarżonego wyroku. Wprawdzie
z treści drugiego ze wskazanych zarzutów wynika, że apelujący kwestionuje
ustalenie, iż oskarżony dopuścił się popełnienia czynu zarzucanego mu „w akcie
oskarżenia”, wszakże jest jasne, czego dowodzi uzasadnienie apelacji, że błąd w
ustaleniach faktycznych wiązać się miał z wyrokiem Sądu pierwszej instancji, a nie
aktem oskarżenia.
Wniesienie przez obrońcę apelacji, w której zakresem zaskarżenia objęto cały
wyrok, obliguje sąd odwoławczy do skontrolowania całego orzeczenia pod kątem
ewentualnego istnienia uchybień określonych we wszystkich podstawach
odwoławczych wymienionych w art. 438 k.p.k. (por. m.in.: wyrok Sądu Najwyższego
z dnia 10 listopada 2011 r., II KK 224/11, LEX nr 1084717).
Kierując się powyższymi uwagami stwierdzić należy, że jako całkowicie
niezasadne jawią się dwa pierwsze zarzuty kasacyjne. Ich treść koresponduje z
zawartym w apelacji zarzutem obrazy art., 7 k.p.k. w odniesieniu do oceny zeznań
pokrzywdzonego. Analiza uzasadnienia orzeczenia Sądu odwoławczego wskazuje,
5
że zarzut ten został rozpoznany – większość argumentacji Sądu Okręgowego
odnosi się do oceny wiarygodności zeznań pokrzywdzonego – co wyklucza trafność
zarzutu obrazy art. 433 § 1 k.p.k., skoro sprawę rozpoznano w granicach apelacji.
Stanowiska tego nie może zmienić fakt, że Sąd odwoławczy nie odniósł się wprost
do zawartej w uzasadnieniu apelacji sugestii, iż na ocenę zeznań pokrzywdzonego
mogło mieć wpływ to, że pokrzywdzony nigdy nie został przesłuchany bezpośrednio
przed Sądem orzekającym oraz że nie był konfrontowany z oskarżonym.
Niezależnie od tego, że kwestia ta mogła ewentualnie uzasadniać postawienie
zarzutu obrazy art. 457 § 3 k.p.k., a nie art. 433 § 1 k.p.k., zauważyć należy, iż
zaniechanie Sądu odwoławczego nie mogło mieć żadnego wpływu na treść
skarżonego orzeczenia. Pokrzywdzony jest obywatelem Białorusi i w trakcie
postępowania sądowego nie przebywał na terenie Polski. Okoliczność ta
uzasadniała odczytanie na podstawie art. 391 § 1 k.p.k. jego zeznań złożonych w
postępowaniu przygotowawczym. Sąd pierwszej instancji nie ograniczył się jednak
tylko do tej możliwości procesowej i uzyskał, a następnie wprowadził do procesu
zeznania pokrzywdzonego złożone przed sądem wezwanym obcego państwa. Fakt
przebywania pokrzywdzonego cudzoziemca poza granicami Polski w oczywisty
sposób utrudniał, czy wręcz uniemożliwiał jego przesłuchanie przez Sąd
rozpoznający sprawę i skonfrontowanie go z oskarżonym. Niemożność
bezpośredniego przesłuchania pokrzywdzonego pociągnęła za sobą ostrożną i
staranną ocenę jego zeznań, czego dowodzą uzasadnienia wyroków Sądów obu
instancji, która poczyniona została na tle całokształtu zebranego w sprawie
materiału dowodowego.
Jak wspomniano na wstępie, na uwzględnienie zasługuje natomiast trzeci z
zarzutów kasacyjnych. Opis czynu przypisanego skazanemu w wyroku Sądu
pierwszej instancji zawiera ustalenie, że D. T., działając wspólnie i w porozumieniu
z D. N., bijąc pokrzywdzonego rękoma po twarzy, doprowadził go do stanu
bezbronności, a następnie zabrał mu pieniądze w kwocie 50 złotych, powodując
obrażenia ciała w postaci wieloodłamowego złamania kości nosa i złamania
podstawy paliczka bliższego V palca lewej ręki, co uzasadniło przyjęcie kwalifikacji
prawnej z art. 280 § 1 k.k. w zw. z art. 157 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. W
uzasadnieniu orzeczenia tego Sądu podano, że „(…) D. N. uderzył go w twarz, a
następnie wraz z D. T. bili obywatela Białorusi po głowie. Napastowany w wyniku
otrzymywanych ciosów upadł na chodnik i stracił przytomność. Wtedy sprawcy
6
wyjęli mu z kieszeni spodni pieniądze w kwocie 50 złotych i oddalili się z miejsca
zdarzenia”. W dalszej części wywodów wskazano, że „Nie budziło wątpliwości
Sądu, iż zachowanie D. T. działającego wspólnie i w porozumieniu z D.N. było
umyślne a jego sposób polegający na biciu pokrzywdzonego i doprowadzeniu go
do stanu nieprzytomności a następnie zabór pieniędzy z kieszeni spodni wypełnił
wszystkie znamiona czynu penalizowanego w art. 280 § 1 k.k. Obrażenia (…)
spowodowały u niego naruszenie czynności narządów ciała na okres powyżej 7 dni
i niewątpliwie powstały w związku ze zdarzeniem opisanym w zarzucie. Ocena
powyższych okoliczności prowadzi do wniosku, iż oskarżony działając wspólnie w
porozumieniu z D. N. popełnił czyn z art. 280 § 1 k.k. w zb. z art. 157 § 1 k.k. w zw.
z art. 11 § 2 k.k.”
W apelacji, poza ogólnie sformułowanym zarzutem błędu w ustaleniach
faktycznych, związanym głównie z oceną zeznań pokrzywdzonego i wyjaśnień
oskarżonego, kwestii doznanych przez pokrzywdzonego obrażeń, a w
konsekwencji, jak się wydaje, zasadności przypisania oskarżonemu
odpowiedzialności za przestępstwo z art. 157 § 1 k.k., poświęcono dwa zdania, w
których zawarto sugestię, że zaistnienie obrażeń, jak i kradzieży, mogło mieć
miejsce w innych okolicznościach i z udziałem innych osób. Mimo ułomności
argumentacji skarżącego, jak wskazano już wcześniej, granice apelacji związane z
zakresem zaskarżenia oraz podniesionym zarzutem błędu w ustaleniach
faktycznych, nakładały na Sąd odwoławczy obowiązek skontrolowania
prawidłowości ustaleń faktycznych związanych z przypisaniem oskarżonemu
odpowiedzialności za spowodowanie obrażeń ciała pokrzywdzonego i wiążącej się
z tym kwalifikacji prawnej. Uzasadnienie wyroku Sądu Okręgowego dowodzi, że
Sąd ten, choć wskazanymi zagadnieniami nie zajął się, „uznał winę oskarżonego za
udowodnioną ponad wszelką wątpliwość”. W tej sytuacji autor kasacji trafnie
zarzucił, że w toku postępowania odwoławczego doszło do obrazy art. 433 § 1
k.p.k., ponieważ Sąd Okręgowy całkowicie pominął kwestię prawidłowości ustalenia
zamiaru z jakim działał skazany w zakresie spowodowania u pokrzywdzonego
obrażeń uzasadniających przyjęcie kwalifikacji z art. 157 § 1 k.k.
Przestępstwo z art. 157 § 1 k.k. jest skutkowym występkiem, który może być
popełniony tylko umyślnie, zarówno z zamiarem bezpośrednim, jaki i z zamiarem
ewentualnym. Oznacza to, że sprawca musi obejmować świadomością możliwość
spowodowania swoim zachowaniem skutku określonego w art. 157 § 1 k.k. i chcieć
7
takiego skutku, albo na nastąpienie takiego skutku się godzić. Postać naruszenia
czynności narządu ciała lub rozstroju zdrowia nie musi być sprecyzowana w
świadomości sprawcy, co oznacza, że objęcie zamiarem spowodowania skutku z
art. 157 § 1 k.k. przyjąć może postać zamiaru ogólnego. Zamiar sprawcy,
stanowiący fakt o charakterze psychicznym, podlega dowodzeniu i ustaleniu, tak
jak inne znamiona określonego typu przestępstwa, co w przypadku sporządzenia
uzasadnienia orzeczenia, musi znaleźć odzwierciedlenie w jego treści.
Uzasadnienia wyroków Sądów obu instancji, a w szczególności Sądu
odwoławczego, nie spełniają tego wymagania. Przypomnieć należy, że skazanemu
przypisano odpowiedzialność za spowodowanie skutku przewidzianego w art. 157
§ 1 k.k., a w konsekwencji za dokonanie tego przestępstwa, mimo ustalenia, iż
działał on wspólnie i w porozumieniu z inną osobą. Sąd Rejonowy ustalił, że
pokrzywdzony najpierw został uderzony w głowę przez D. N., a następnie obaj
napastnicy, a więc także D. T., bili go po głowie. Nie wiadomo zatem, kto konkretnie
spowodował obrażenia w postaci wieloodłamowego złamania nosa i złamania
kości palca lewej ręki (zauważyć należy, że uszkodzenie ręki nie pozostaje, jak się
wydaje, w bezpośrednim związku z zachowaniem napastników, skoro ich ciosy, jak
ustalono, godziły w głowę pokrzywdzonego). W istocie rzeczy nie wiadomo zatem
dlaczego przyjęto, że skazany D. T. umyślnie, i to w zamiarze bezpośrednim
(strona 7 uzasadnienia wyroku Sądu pierwszej instancji), spowodował u
pokrzywdzonego obrażenia opisane w wyroku Sądu Rejonowego. W toku
postępowania odwoławczego nie rozważono także możliwości innej oceny prawnej
zachowania skazanego, mogącej być konsekwencją odmiennych ustaleń
faktycznych związanych z zamiarem skazanego. D. T. został uznany za winnego
popełnienia przestępstwa rozboju z art. 280 § 1 k.k. w zbiegu kumulatywnym z
przestępstwem z art. 157 § 1 k.k. Zrealizowanie znamion rozboju polega na
dokonaniu kradzieży przy użyciu przemocy, groźby jej natychmiastowego użycia,
albo doprowadzeniu człowieka do stanu nieprzytomności lub bezbronności.
Wprawdzie z opisu czynu przypisanego wynika, że do zaboru pieniędzy doszło po
doprowadzeniu pokrzywdzonego do stanu bezbronności (na stronie 6 uzasadnienia
wyroku Sądu Rejonowego mowa jest także o stanie nieprzytomności), jednakże jest
oczywiste, iż bezbronność, czy nieprzytomność pokrzywdzonego, była
konsekwencją zastosowanej wobec niego przemocy, opisanej, jako bicie rękoma
po twarzy. W kontekście ustawowego znamienia przemocy nie rozważono, czy
8
zachowanie napastników, w tym skazanego, znamienne skutkiem w postaci
naruszenia czynności narządów ciała określonych w art. 157 § 1 k.k., nie mieści się
w tym znamieniu, a zatem, czy nie zachodzi pomijalny zbieg przepisów ustawy. Nie
rozważono także, czy wobec niemożności zindywidualizowania odpowiedzialności
za wywołanie następstw przewidzianych w art. 157 § 1 k.k., w grę nie może
wchodzić odpowiedzialność za występek z narażenia z art. 158 § 1 k.k.
Rozważenie powyższych wariantów będzie jednak możliwe po rzetelnym
rozpoznaniu przez Sąd odwoławczy apelacji obrońcy skazanego w zakreślonych jej
treścią granicach, w szczególności w odniesieniu do prawidłowości ustaleń
związanych z zamiarem towarzyszącym działaniu skazanego. Zaniechanie w tej
mierze, którego dopuścił się Sąd Okręgowy, miało charakter rażącego naruszenia
prawa, które mogło mieć istotny wpływ na treść orzeczenia. Wprawdzie podstawą
wymiaru kary był przepis art. 280 § 1 k.k., to jednak fakt wyczerpania jednym
czynem znamion określonych w dwóch przepisach ustawy karnej, nie może być
obojętny dla rozmiarów represji karnej, na co zresztą wskazują wywody zawarte na
stronie 7 uzasadnienia wyroku Sądu pierwszej instancji. Ponadto, nie kwestionując
zasady samodzielności jurysdykcyjnej sądu, należy zauważyć, że
odpowiadającemu w odrębnym procesie D. N., któremu przypisano
odpowiedzialność wyłącznie za czyn z art. 280 § 1 k.k., wymierzono karę 2 lat
pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania (k – 572),
natomiast wobec D. T. orzeczono karę 4 lat pozbawienia wolności.
Kierując się powyższym należało uchylić zaskarżony wyrok i przekazać
sprawę Sądowi Okręgowemu w W. do ponownego rozpoznania w postępowaniu
odwoławczym. Przy ponownym rozpoznaniu sprawy, poza poczynionymi wyżej
uwagami, Sąd odwoławczy, uwzględniając konsekwencje wynikające z kierunku
zaskarżenia, winien rozważyć także zasadność przypisania D. T. odpowiedzialności
za dokonanie rozboju wobec przyjętego w wyroku Sądu pierwszej instancji opisu
czynu. Rozbój jest kradzieżą dokonaną w szczególny, opisany w art. 280 k.k.,
sposób. Zgodnie z art. 278 § 1 k.k. kradzieżą jest zabór w celu przywłaszczenia
cudzej rzeczy ruchomej (pieniędzy – art. 115 § 9 k.k.). Ustawowym znamieniem
kradzieży jest zatem działanie „w celu przywłaszczenia”. W rozważanej sprawie
znamię to nie występuje jednak w opisie czynu przypisanego skazanemu
(znamienia tego brak jest również w opisie czynu zarzuconego).
9