Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II AKa 388/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 5 grudnia 2014r.

Sąd Apelacyjny w Warszawie II Wydział Karny w składzie:

Przewodniczący: SSA – Zbigniew Kapiński (spr.)

Sędziowie: SA – Ewa Plawgo

SO (del.) – Dorota Tyrała

Protokolant: – st. sekr. sąd. Anna Grajber

przy udziale Prokuratora Hanny Gorajskiej-Majewskiej oraz oskarżyciela posiłkowego M. S. (1)

po rozpoznaniu w dniu 28 listopada 2014 r.

sprawy S. S. (1)

oskarżonego z art. 148 § 1kk w zw. z art. 280 § 2kk w zw. z 11 § 2kk w zw. z 64 § 1 k.k.

na skutek apelacji, wniesionej przez obrońcę oskarżonego

od wyroku Sądu Okręgowego Warszawa – Praga w Warszawie

z dnia 19 marca 2014 r. sygn. akt V K 105/11

utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok, zwalnia oskarżonego S. S. (1) od ponoszenia kosztów sądowych za postępowanie odwoławcze wydatkami obciążając Skarb Państwa.

UZASADNIENIE

Prokuratura oskarżyła S. S. (1) o to, że:

w dniu 16 czerwca 2010 roku w W. przy ul. (...) działając wspólnie i w porozumieniu z nieustalonymi osobami w zamiarze bezpośrednim pozbawienia życia A. S. i w związku z dokonanym rozbojem zadał jej kilka ciosów nieustalonym narzędziem w obrębie twarzoczaszki oraz co najmniej trzy ciosy narzędziem twardym o podłużnej krawędzi lub podłużnego kształtu godzącym z dużą siłą powodując obrażenia czaszkowo - mózgowe z ranami tłuczonymi powłok, złamaniem kości czaszki, krwawieniem śródczaszkowym i wielomiejscowym uszkodzeniem mózgu, w następstwie czego doszło do zgonu A. S., a następnie zabrał w celu przywłaszczenia papierosy różnych marek w ilości 900-1000 sztuk o wartości około 8500 zł, bilety autobusowe (...) o wartości około 500 zł, karty doładowujące do telefonów sieci O., S. o wartości około 500 zł oraz pieniądze w kwocie około 200 zł na łączną sumę strat 9700 zł, przy czym czynu tego dopuścił się w ciągu 5 lat po odbyciu co najmniej 6 miesięcy kary pozbawienia wolności za umyślne przestępstwo podobne

tj. o czyn z art. 148§1 k.k. w zw. z art. 280§2 k.k. w zw. z art. 11§2 k.k. w zw. z art. 64§ 1 k.k.

Sąd Okręgowy Warszawa-Praga w Warszawie wyrokiem z dnia 19 marca 2014 r.

I.  W ramach zarzucanego czynu uznał oskarżonego S. S. (1) za winnego tego, że w dniu 16 czerwca 2010 roku w W. przy ul. (...) działając wspólnie i w porozumieniu z co najmniej jedną nieustaloną osobą, w zamiarze bezpośrednim pozbawienia życia A. S., zadał jej kilka ciosów nieustalonym narzędziem w obrębie twarzoczaszki oraz co najmniej trzy ciosy nieustalonym narzędziem twardym o podłużnej krawędzi lub podłużnego kształtu godzącym z dużą siłą, czym działał w sposób bezpośrednio zagrażający życiu A. S., powodując u pokrzywdzonej obrażenia czaszkowo - mózgowe z ranami tłuczonymi powłok, złamaniem kości czaszki, krwawieniem śródczaszkowym i wielomiejscowym uszkodzeniem mózgu, w następstwie czego doszło do zgonu, a następnie zabrał w celu przywłaszczenia nieustaloną ilość paczek papierosów różnych marek, nie mniej niż 56 sztuk biletów komunikacji miejskiej oraz nie mniej niż 36 sztuk kart doładowujących na szkodę U. i M. S. (1), przy czym czynu tego dopuścił się w ciągu 5 lat po odbyciu kary 12 lat pozbawienia wolności orzeczonej za przestępstwo z art. 13§1 k.k. w zw. z art. 148§1 k.k. i art. 156§1 pkt 2 k.k. w zw. z art. 11§2 k.k., tj. popełnienia przestępstwa z art. 148§1 k.k. w zw. z art. 280§2 k.k. w zw. z art. 11§2 k.k. w zw. z art. 64§1 k.k. i za przypisany czyn na podstawie art. 148§1 k.k. w zw. z art. 280§2 k.k. w zw. z art. 11§2 k.k. w zw. z art. 64§1 k.k. skazał, a na podstawie art. 148§1 k.k. w zw. z art. 11§3 k.k. wymierzył S. S. (1) karę 25 (dwudziestu pięciu) lat pozbawienia wolności;

II.  Na podstawie art. 63§1 k.k. na poczet wymierzonej kary pozbawienia wolności zaliczył oskarżonemu okres rzeczywistego pozbawienia wolności w sprawie od dnia 21 grudnia 2010 roku do dnia 20 lipca 2011 roku oraz od dnia 26 lipca 2011 roku do dnia 22 listopada 2012 roku;

III.  Zasądził od Skarbu Państwa na rzecz Kancelarii Adwokackiej adw. Z. P. (...)-(...) W. ul. (...) (...) kwotę 3,763,80 złotych (trzy tysiące siedemset sześćdziesiąt trzy złote osiemdziesiąt groszy), w tym kwotę 703,80 złotych (siedemset trzy złote osiemdziesiąt groszy) podatku VAT tytułem udziału w sprawie obrońcy z urzędu;

IV.  Na podstawie art. 624§1 k.p.k. zwolnił oskarżonego w całości od zapłaty na rzecz Skarbu Państwa kosztów sądowych.

Powyższy wyrok został zaskarżony przez obrońcę oskarżonego w całości na jego korzyść.

Na podstawie art. 438 pkt 2 zaskarżonemu wyrokowi zarzucił naruszenie przepisów prawa procesowego, które mogły mieć wpływ na treść wydanego orzeczenia tj. art. 4, 7, 9 § 1 k.p.k. w zw. 167 k.p.k. w zw. z art. 366 k.p.k. oraz 424 § 1 pkt 1 k.p.k. poprzez:

1.  rezygnację z przesłuchania św. R. P. i poprzestanie na odczytaniu jego zeznań złożonych w postępowaniu przygotowawczym w sytuacji, gdy jego zeznania pozostają w opozycji do zeznań św. A. S. odnośnie prowadzenia rozmów przez oskarżonego z św. R. P. a także miejsca prowadzenia tych rozmów, k - 1206, 7, 8, 9; k - 2185, 6, 7,

2.  nie przeprowadzenie dowodu z zeznań czwartego z osadzonych w AŚ W. B. w okresie od 23 grudnia do 31 grudnia 2010 roku w jednej celi z oskarżonym, R. P., A. S., którego ten określił podczas przesłuchania, jako „chłopaczynę o nazwisku B. z B. k-2185,

3.  nie zwrócenie się do AŚ W. - B. o nadesłanie akt osobowych R. P. celem ustalenia czy w okresie, w którym przebywał wówczas w AŚ W. - B. ktoś go odwiedzał, kto to był, w jakim celu, czy nie był namawiany na złożenie zeznań obciążających oskarżonego tym bardziej, że z zeznań A. S. wynika, że oskarżony i R. P. nie byli ze sobą zaprzyjaźnieni, a z zeznań R. P. wynika, wprost, że „liczył” na skorzystanie z art. 60 k.k.,

4.  niedołączenie do akt niniejszej sprawy akt w sprawie J. K. (1) celem ustalenia czy oskarżony S. S. zeznawał w sprawie J. K., jeśli tak to, co zeznał, ustalenia, jakie wyjaśnienia złożył J. K. celem dokonania weryfikacji zgromadzonych dowodów w obu sprawach,

5.  niedołączenie do akt sprawy, akt sprawy zakończonej przed Sądem Rejonowym dla Warszawy Pragi Północ o sygnaturze IV K 559/11, w której oskarżony był R. P. i w której to „liczył” na skorzystanie z dobrodziejstwa art. 60 k.k. składając w niniejszej sprawie zeznania obciążające S. S. od k - 1206 do 1209 celem ustalenia, co zeznał w tamtej sprawie i czy powoływał się w spr. IV K 559/11 na instytucję art. 60 k.k. w związku z złożonymi zeznaniami obciążającymi oskarżonego S. S.,

6.  nieustalenie czy oskarżony i R. P. byli aresztantami obaj grypsującymi, czy jeden z nich, czy żaden z nich obu. Ta okoliczność w oparciu o znajomość subkultury więziennej pozwoliłaby ustalić czy oskarżony mógł czy było to całkowicie wykluczone żeby R. P. i oskarżony rozmawiali ze sobą, a nawet podawali sobie rękę,

7.  nieustalenie, co było powodem, że od czasu zdarzenia z 16 czerwca 2010 r. minęło ponad 6 miesięcy zanim oskarżony został zatrzymany w sytuacji, gdy był karany niejednokrotnie w tym za zbrodnię, zatem odwzorowania jego linii papilarnych znajdowały się w bazie programu komputerowego afis KGP a zatem analiza odwzorowania linii papilarnych oskarżonego nie mogłaby wymagać ponad 6 miesięcy czasu,

8. obdarzenie w uzasadnieniu wyroku walorem wiarygodności zeznań św. R. P. i Św. A. S. w sytuacji, gdy zeznania ich w istotnych częściach dla ustalenia stanu faktycznego, jakie relacje występowały między oskarżonym a św. R. P. nie korespondują ze sobą wręcz mają przeciwny kierunek, św. R P. zeznał, że rozmawiał z oskarżonym, bowiem mieli wspólnych znajomych rozmowy prowadzili na spacerze. Tymczasem z zeznań św. A S. wynika, że w czasie, kiedy był osadzony z oskarżonym, Św. R. P. nie chodzili na spacery, bo było bardzo zimno a w celi spali w kurtkach a z relacji zaobserwowanych przez św. A. S., jakie występowały między oskarżonym a św. R. P. nie wynikało, żeby oskarżony i R. P. (2) byli w jakimś kontakcie koleżeńskim,

oraz

na podstawie art. 438 pkt. 1 k.p.k. zarzucił naruszenie przepisu prawa materialnego poprzez uznanie, iż oskarżony swym zachowaniem wypełnił znamiona przestępstwa stypizowanego w art. 148 § 1 k.k. jedynie na podstawie dowodów z badań daktyloskopijnych pojedynczego śladu z materiału biologicznego i wątpliwych zeznań św. R. P.. Oskarżony, jako doświadczony przestępca i osoba, która 12 lat spędziła w zakładzie karnym, posiada pewne doświadczenie w dokonywaniu przestępstw i z pewnością działałby w rękawiczkach nie pozostawiając swojego śladu biologicznego jak i odcisków swoich palców, podobnie jak rzeczywisty sprawca zarzuconego oskarżonemu przestępstwa nie pozostawił narzędzia zbrodni.

Na podstawie art. 427 § 1 k.p.k. wniósł aby Sąd odwoławczy, korzystając z uprawnień przewidzianych w art. 437 § 1 i 2 k.p.k. uchylił zaskarżony wyrok i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu.

W aktach sprawy znajduje się również pismo sporządzone przez oskarżonego S. S. (1) zatytułowane „Apelacja” na k. 2628-2630v.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja nie jest zasadna i w związku z tym nie zasługuje na uwzględnienie zawarty w niej wniosek końcowy.

Wbrew twierdzeniom skarżącego Sąd Okręgowy nie dopuścił się obrazy wymienionych w petitum apelacji przepisów postępowania oraz obrazy prawa materialnego.

Odnośnie zarzutu z pkt 1, to stwierdzić należy, że istniały obiektywne trudności w bezpośrednim przesłuchaniu świadka R. P. (2), który w dalszym ciągu poszukiwany jest listem gończym i do tej pory nie został zatrzymany. Nie można zatem zgodzić się z autorem apelacji, że nie należało kończyć postępowania w przedmiotowej sprawie i czekać na ujęcie R. P. (2).

Zdaniem Sądu Apelacyjnego w opisanej sytuacji zaistniała podstawa określona w art. 391 § 1 k.p.k. do odczytania zeznań tego świadka złożonych w śledztwie.

Z uzasadnienia apelacji wynika, że zdaniem obrońcy oskarżonego, R. P. (2) „jest jedynym osobowym źródłem dowodowym, który zeznał w sposób obciążający oskarżonego”. Tymczasem analiza pisemnych motywów zaskarżonego wyroku dowodzi, że zeznania tego świadka nie stanowiły podstawy dokonanych w niniejszej sprawie ustaleń faktycznych (str. 7). Sąd Okręgowy dokonał analizy i oceny tego dowodu, zasadnie uznając, że R. P. (2) relacjonował wyłącznie to, co na temat zdarzenia mówił mu S. S. (1), ale skoro oskarżony w prowadzonych rozmowach podawał różne, nieraz sprzeczne informacje, to w relacjach świadków z tych rozmów trudno jest oczekiwać konsekwencji i spójności.

Analizując zeznania złożone przez R. P. (2) Sąd miał na względzie także powody, które skłoniły tego świadka do złożenia zeznań, czyli chęć skorzystania z art. 60 k.k. ( str. 35 uzasadnienia ).

Za całkowicie chybione i bezpodstawne uznać również należy zarzuty zawarte w pkt 2 i 3. W ocenie Sądu odwoławczego Sąd Okręgowy nie miał żadnych merytorycznych podstaw, aby z urzędu przeprowadzać dowody o których pisze autor apelacji, w omawianych punktach. Trudno jest bowiem oczekiwać od Sądu, że w każdej sprawie będzie z urzędu przesłuchiwał osoby z którymi oskarżony przebywał w celi w okresie tymczasowego aresztowania na okoliczności, które wskazuje skarżący czyli „na okoliczność czy oskarżony prowadził nie tyle rozmowy na temat, za co jest osadzony i czy popełnił taki czyn, co jakiekolwiek rozmowy ze św. R. P.”, czyli w istocie ów czwarty z osadzonych w AŚ W. B. w okresie od 23 grudnia do 31 grudnia 2010 r. w jednej celi z oskarżonym R. P., A. S., miałby zeznawać na okoliczność czy oskarżony prowadził jakiekolwiek rozmowy ze świadkiem R. P..

W tej sytuacji, gdy autor apelacji nie wskazuje jakie znaczenie może mieć dla rozstrzygnięcia przedmiotowej sprawy powyższa okoliczność, Sąd odwoławczy nie dostrzega potrzeby szerszego odnoszenia się do omawianego zarzutu, który nie zawiera w sobie żadnej merytorycznej zawartości.

Nie mają również żadnego, choćby najmniejszego znaczenia okoliczności wskazane przez skarżącego w treści zarzutu z pkt 3 oraz w uzasadnieniu apelacji odnośnie tego, czy świadek R. P. gdy przebywał w Areszcie Śledczym W. B. na przełomie lat 2010/211 „był przez kogoś odwiedzany tj. rodzinę, znajomych niespokrewnionych z nim osób, osób zupełnie mu obcych, czy też osób wchodzących w skład organów dochodzeniowo-śledczych”.

Zdaniem autora apelacji należało podjąć „próby ustalenia, jaki był cel ewentualnych wizyt w szczególności osób niespokrewnionych z nim znajomych i obcych a także osób należących do organów dochodzeniowo-śledczych”.

Zdaniem Sądu Apelacyjnego analiza tego rodzaju zarzutu oraz argumentów nasuwać musi logiczny wniosek, że skarżący nie był w stanie podnieść żadnych merytorycznych zarzutów, skoro odwołuje się do takich okoliczności, które nie miały żadnego znaczenia przy rozstrzygnięciu niniejszej sprawy, skoro bowiem Sąd meriti nie czynił ustaleń w oparciu o zeznania świadka R. P., to jakie znaczenie mogą mieć wskazane przez autora apelacji okoliczności dotycząc tego jakie osoby i w jakim celu odwiedzały R. P. w okresie jego pobytu w Areszcie Śledczym.

Zarzut zawarty w pkt 4 stracił swoją aktualność w sytuacji, gdy w postępowaniu odwoławczym zaliczono do materiału dowodowego dokumenty znajdujące się w aktach o sygn. V K 197/12 czyli sprawy w której jako oskarżony występował J. K. (2).

Sąd Apelacyjny uznał jednak, że zarówno materiał dowodowy zgromadzony w przedmiotowej sprawie jak również treść prawomocnego wyroku zapadłego wobec J. K. (2) nie ma istotnego wpływu na treść rozstrzygnięcia jakie zostało wydane w stosunku do S. S. (1) bowiem zgromadzone w przedmiotowej sprawie dowody w postaci materiału genetycznego oraz badań identyfikujących pozwalają na dokonanie stanowczych i jednoznacznych ustaleń faktycznych odnośnie tego, że oskarżony S. S. (1) w dniu 16 czerwca 2010 r. w W. dopuścił się popełnienia przypisanego mu czynu wyczerpującego dyspozycję określoną w art. 148 § 1 k.k. i art. 280 § 2 k.k.

Zarzuty z pkt 5 i 6 są całkowicie bezpodstawne z powodów wskazanych we wcześniejszej części niniejszego uzasadnienia.

Jak wynika bowiem z analizy treści petitum omawianej apelacji większość zarzutów w nim zawartych odnosi się bezpośrednio lub w sposób pośredni do osoby R. P. (2), w sytuacji gdy zeznania tego świadka mimo, że w określony sposób obciążają oskarżonego to nie stanowią podstawy dokonanych w sprawie ustaleń faktycznych, a uznane zostały jedynie za dowód pomocniczy.

Zatem niedołączenie przez Sąd meriti z urzędu akt sprawy IV K 559/11 w której R. P. (2) występował w roli oskarżonego jak również nieustalenie czy oskarżony i R. P. byli obaj aresztantami grypsującymi, nie ma znaczenia dla rozstrzygnięcia przedmiotowej sprawy.

Nie wskazano bowiem jakie wnioski należy wyciągnąć z faktu czy oskarżony i R. P. rozmawiali ze sobą i czy podawali sobie rękę. Powyższe okoliczności wbrew twierdzeniom skarżącego nie mają znaczenia dla oceny wiarygodności zeznań złożonych przez R. P..

Zarzut zawarty w pkt 7 jest nie tylko całkowicie bezpodstawny ale również niezrozumiały i świadczy o całkowitym braku bardziej ważkich argumentów.

Zdaniem Sądu Apelacyjnego nie sposób jest odnieść się w sposób merytoryczny do zarzutu, który w istocie nie dotyczy Sądu pierwszej instancji, tylko do organów prowadzących postępowanie przygotowawcze oraz do tego, dlaczego oskarżony został zatrzymany dopiero po ponad 6 miesiącach od popełnienia czynu.

Należy jedynie wskazać, że przeprowadzenie badań biologicznych, badań materiału genetycznego oraz badań identyfikacyjnych w takim zakresie jak wykonano to na potrzeby przedmiotowej sprawy wymaga zarówno skrupulatności jak również czasu i o tym profesjonalny podmiot jakim jest adwokat powinien wiedzieć, że tego rodzaju czynności nie mogą być wykonane natychmiast.

Za bezpodstawne należy również uznać kwestionowanie przez autora apelacji sposobu oceny zeznań złożonych przez R. P. (2) i A. S. (4).

Analiza i ocena tych dowodów dokonana przez Sąd meriti na str. 35-36 pisemnych motywów wyroku jest wszechstronna, wnikliwa, nie zawiera błędów natury faktycznej i logicznej a zatem zasługuje na akceptację ze strony Sądu odwoławczego.

Skarżący zaś nie przedstawia żadnych merytorycznych i przekonujących argumentów podważających dokonaną przez Sąd Okręgowy ocenę tych dowodów.

Za całkowicie chybiony i bezpodstawny uznać również należy zarzut obrazy prawa materialnego tj. art. 148 § 1 k.k.

Zauważyć w tym miejscu należy, że w istocie zawarte w przedmiotowej apelacji zarzuty są wewnętrznie sprzeczne.

Zarzut obrazy prawa materialnego odnośnie przepisów z części szczególnej kodeksu karnego jest aktualny dopiero wówczas, gdy nie są kwestionowane ustalenia faktyczne.

Tymczasem autor apelacji wprawdzie wprost nie postawił zarzutu błędu w ustaleniach faktycznych, ale zarzucił obrazę przepisów postępowania tj. art. 4, 7, 9 § 1 k.p.k., 167 i 360 § 1 k.p.k., które to przepisy bez wątpienia należą do sfery gromadzenia i oceny dowodów, a zatem gdyby rzeczywiście doszło do ich naruszenia, to skutkiem byłyby błędne ustalenia faktyczne.

Z petitum przedmiotowej apelacji wynika zatem, że skarżący kwestionuje w istocie zarówno dokonane przez Sad meriti ustalenia faktyczne (mimo, że wprost takiego zarzutu nie postawił), jak również przyjętą w wyroku kwalifikację prawną czynu poprzez postawienie zarzutu obrazy prawa materialnego tj. art. 148 § 1 k.k.

W ocenie Sądu Apelacyjnego nie ma żadnych przeszkód, aby ustalenia faktyczne w sprawie czynić w oparciu o wyniki badań daktyloskopijnych oraz ślady biologiczne.

Należy zaznaczyć, że Sąd Okręgowy dokonał szczegółowej i wnikliwej analizy i oceny wszystkich znajdujących się w sprawie opinii i ekspertyz, które odnoszą się do zabezpieczonych śladów (str. 14-18 oraz 20-33 uzasadnienia wyroku) oraz pozostałych zgromadzonych w sprawie dowodów.

Sąd ten zasadnie uznał, że zebrane w sprawie dowody uznane za wiarygodne dają podstawę do przypisania oskarżonemu S. S. (1) sprawstwa w zakresie określonego w wyroku czynu, zaś kluczowe znaczenie mają w tym zakresie opinia biegłego z zakresu medycyny sądowej M. F. oraz ekspertyzy kryminalistyczne z zakresu badań biologicznych i daktyloskopijnych, uzupełnione wynikami oględzin miejsca zdarzenia oraz zeznaniami świadków U. S., M. S. (2), A. D., K. S., M. S. (1), P. K., D. W., M. K. i M. R..

Odnośnie zaś zeznań świadka R. P. (2), to zasadnie Sąd meriti uznał, że mają one charakter jedynie pomocniczy w zakresie w jakim potwierdzają udział oskarżonego w przedmiotowym zdarzeniu (str. 35-36).

Należy w tym miejscu zauważyć, że z wyjaśnień złożonych przez oskarżonego S. S. (1) w dniu 18 stycznia 2011 r. wynika, że był on na miejscu zdarzenia w środku sklepu i szukał pieniędzy w stojącym biurku, a nadto wyjaśnił, że widział „kobietę z rozwaloną głową”, leżącą na plecach, która jeszcze żyła.

W związku z tym, że skarżący w swojej apelacji nie podważa i nie kwestionuje sposobu analizy i oceny przez Sąd Okręgowy opinii biegłych oraz ekspertyz kryminalistycznych z zakresu badań biologicznych i daktyloskopijnych, to Sąd Apelacyjny nie dostrzega potrzeby powtarzania zawartych w pisemnych motywach zaskarżonego wyroku argumentów dotyczących znaczenia dla rozstrzygnięcia w niniejszej sprawie powyższych dowodów.

Należy jedynie twierdzić, że dokonana przez Sąd meriti analiza i ocena poszczególnych dowodów w tym opinii biegłych i ekspertyz kryminalistycznych i zawartych w nim wniosków, jest wszechstronna, logiczna i nie zawiera żadnych błędów natury faktycznej czy logicznej, a zatem w całości zasługuje na akceptację ze strony Sądu odwoławczego.

Wywody skarżącego jak wynika z treści omawianego zarzutu sprowadzając się zaś w istocie do kwestii całkowicie pozamerytorycznych czyli do tego, że skoro „oskarżony jest doświadczonym przestępcą i osobą, która 12 lat spędziła w zakładzie karym i posiada pewne doświadczenie w dokonywaniu przestępstwa i z pewnością działałaby w rękawiczkach nie pozostawiając swojego śladu biologicznego jak i odcisków swoich palców”, które w żaden sposób nie podważają zarówno dokonanych w sprawie ustaleń faktycznych jak również przyjętej w wyroku kwalifikacji prawnej czynu przypisanego oskarżonemu.

Należy w tym miejscu zaznaczyć, że Sąd Okręgowy wyprowadził całkowicie trafne wnioski z opinii biegłych oraz ekspertyz kryminalistycznych, że ciosy zadało pokrzywdzonej dwóch napastników i byli to oskarżony S. S. (1) oraz J. K. (2) prawomocnie już osądzony w sprawie o sygn. V K 197/12, którzy na miejscu zdarzenia pozostawili swoje ślady.

Trafne jest również ustalenie, że obrażenia ciała stwierdzone u pokrzywdzonej świadczą o tym, że ciosy były zadawane przez dwie osoby, jedna z nich używała narzędzia tępego a druga narzędzia o podłużnej krawędzi lub podłużnego kształtu i były to uderzenia tak poważne, że skutkowały utratą przytomności.

Zebrane w sprawie dowody omówione przez Sąd w tym, wyniki badań materiału genetycznego uzyskanego z próbki nr 19, 4 oraz ślady linii papilarnych ujawnione na reklamówkach i workach foliowych o których mowa na str. 25-28 uzasadnienia dawały uzasadnioną podstawę do przyjęcia, że S. S. (1) działając wspólnie i w porozumieniu z co najmniej jedną osobą, w zamiarze bezpośrednim pozbawienia życia A. S., zadał jej kilka ciosów nieustalonym narzędziem w obrębie twarzoczaszki oraz co najmniej trzy ciosy nieustalonym narzędziem twardym o podłużnej krawędzi lub podłużnym kształcie godzącym z dużą siłą, czym działał w sposób bezpośrednio zagrażający życiu A. S. powodując u pokrzywdzonej opisane w opinii obrażenia i tym samym do uznania, że tego rodzaju zachowanie wyczerpuje znamiona przestępstwa określone w art. 148 § 1 k.k. w zw. z art. 280 § 2 k.k. w zw. z 11 § 2 k.k.

Brak jest zatem jakichkolwiek podstaw, aby kwestionować przyjętą w wyroku kwalifikację prawną, jak również orzeczoną wobec oskarżonego karę 25 lat pozbawienia wolności, przy wymiarze której uwzględniono wszystkie występujące w sprawie okoliczności.

Podzielając zatem w pełni rozważania Sądu meriti zawarte na str. 44-45 uzasadnienia wyroku Sąd odwoławczy nie znalazł żadnych podstaw aby uznać, że orzeczona wobec S. S. (1) kara nosi cechy rażącej surowości.

Sąd odwoławczy uznał również, że nie zasługują na akceptację i uwzględnienie wywody oskarżonego zawarte w sporządzonym przez niego piśmie znajdującym się na k. 2628-2630 akt sprawy, zatytułowanym „Apelacja”.

Jak wynika bowiem z treści tego pisma, jego autor przedstawia własną wersję wydarzeń, która przez Sąd Okręgowy została przeanalizowana w kontekście oceny wyjaśnień składanych przez oskarżonego na poszczególnych etapach postępowania.

Zdaniem Sądu odwoławczego wywody oskarżonego mają charakter wyłącznie polemiczny i nie zawierają żadnych merytorycznych argumentów podważających dokonaną przez Sąd ocenę poszczególnych dowodów oraz będące wynikiem tej oceny ustalenia faktyczne.

Sąd Apelacyjny mając zatem na uwadze powyższe, nie znalazł żadnych podstaw do zmiany bądź uchylenia zaskarżonego wyroku i w związku z tym orzekł jak w sentencji.

O kosztach sądowych za postępowanie odwoławcze orzeczono zaś na podstawie art. 624 § 1 k.p.k., bowiem skoro oskarżony nie posiada żadnego majątku oraz dochodów to zasadne jest zwolnienie go od obowiązku uiszczenia tych kosztów.