Sygn. akt II AKa 129/13
Dnia 23 maja 2013 r.
Sąd Apelacyjny we Wrocławiu w II Wydziale Karnym w składzie:
Przewodniczący: |
SSA Ryszard Ponikowski |
Sędziowie: |
SSA Andrzej Krawiec (spr.) SSA Edward Stelmasik |
Protokolant: |
Iwona Łaptus |
przy udziale Prokuratora Prokuratury Apelacyjnej Marka Ratajczyka
po rozpoznaniu w dniu 23 maja 2013 r.
sprawy A. L.
oskarżonego z art. 13 § 1 kk w zw. z art. 148 § 1 kk i art. 157 § 1 kk w zw. z art. 11 § 2 kk
z powodu apelacji wniesionej przez prokuratora i oskarżonego
od wyroku Sądu Okręgowego w Świdnicy
z dnia 24 stycznia 2013 r. sygn. akt III K 133/12
I. utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok w stosunku do oskarżonego A. L.;
II. zwalnia oskarżonego A. L. od kosztów sądowych za postępowanie odwoławcze;
III. zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adw. N. Ł. 600 zł tytułem kosztów nieopłaconej obrony z urzędu oskarżonego w postępowaniu odwoławczym oraz 138 zł tytułem zwrotu VAT.
Sąd Okręgowy w Świdnicy rozpoznał sprawę A. L. oskarżonego o to, że : w dniu 12 lipca 2012 roku, w Ś. woj. (...), w mieszkaniu przy ul. (...), działając z zamiarem bezpośrednim, usiłował pozbawić życia Z. S. w ten sposób, że dwukrotnie ugodził go nożem w klatkę piersiową po stronie lewej, powodując u niego jedną ranę kłutą lewej części klatki piersiowej poniżej obojczyka lewego i drugą ranę poniżej lewego dołu pachowego, w skutek czego pokrzywdzony doznał obrażeń ciała w postaci pourazowej odmy opłucnowej i odmy podskórnej oraz pourazowego krwiaka opłucnowego po stronie lewej, naruszające czynności narządów ciała na czas powyżej dni 7-miu, lecz zamierzonego celu nie osiągnął z uwagi na ucieczkę pokrzywdzonego i udzieloną mu pomoc medyczną;
tj. o czyn z art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 148 § 1 k.k. i art. 157 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k.
Po rozpoznaniu tej sprawy Sąd Okręgowy w Świdnicy wyrokiem z dnia 24 stycznia 2013 r. uznał oskarżonego A. L. za winnego tego, że w dniu 12 lipca 2012 roku w Ś. woj. (...), przewidując możliwość spowodowania u Z. S. ciężkiego uszczerbku na zdrowiu w postaci choroby realnie zagrażającej życiu i godząc się na to, zadał mu dwa uderzenia nożem w klatkę piersiową powodując obrażenia ciała w postaci dwóch ran kłutych lewej części klatki piersiowej poniżej lewego obojczyka i poniżej lewego dołu pachowego z odmą podskórną skutkujące naruszenie czynności narządu ciała na okres powyżej 7-miu dni, lecz zamierzonego skutku nie osiągnął z uwagi na ucieczkę pokrzywdzonego – to jest czynu z art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 156 §1 pkt 2 k.k. i art. 157 § 1 k.k. w zw. z art. 11 §2 k.k. i za to na podstawie art. 14 §1 k.k. w zw. z art. 156 § 1 pkt 2 k.k. w zw. z art. 11 § 3 k.k. wymierzył mu karę 3 lat pozbawienia wolności.
P o n a d t o:
- na podstawie art. 63 § 1 k.k. zaliczył oskarżonemu na poczet kary pozbawienia wolności okres jego rzeczywistego pozbawienia wolności w sprawie od 12 lipca 2012 r. do 24 stycznia 2013 r.,
- na podstawie art. 44 § 1 k.k. i art. 230 § 2 k.p.k. orzekł o dowodach rzeczowych,
- zwolnił oskarżonego od kosztów sądowych.
Wyrok powyższy zaskarżyli obrońca oskarżonego A. L. oraz Prokurator Rejonowy w Ś..
Apelacja obrońcy oskarżonego A. L. zarzuca (dosłowny cytat):
„1. obrazę przepisów postępowania mającą wpływ na treść orzeczenia, a mianowicie:
- art. 7 k.p.k. poprzez zbyt dowolną i wybiórczą ocenę materiału dowodowego, wyrażającą się w pominięciu konsekwentnych wyjaśnień oskarżonego, a jednocześnie oparciu przeświadczenia o sprawstwie oskarżonego wyłącznie na zeznaniach pokrzywdzonego Z. S. oraz świadka W. K., mimo zachodzących między nimi istotnych rozbieżności, które rodzą wątpliwości co do wiarygodności tych zeznań, jak również wyrażającą się w pominięciu tak istotnych okoliczności zdarzenia, jak sposób działania oskarżonego, a zwłaszcza siła, z jaką miał on zadać pokrzywdzonemu ciosy, które to okoliczności przeczą, by oskarżonemu przyświecał zamiar spowodowania u pokrzywdzonego ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.
2.bład w ustaleniach faktycznych, polegający na niesłusznym przyjęciu, iż oskarżony dopuścił się zarzucanego mu czynu oraz by miał on działać w zamiarze spowodowania u pokrzywdzonego ciężkiego uszczerbku na zdrowiu i wywołania skutków opisanych w art. 156 § 1 k.k., podczas gdy zebrany w sprawie materiał dowodowy nie daje wystarczających podstaw do przyjęcia takich wniosków”.
Podnosząc wskazane zarzuty apelujący wniósł o:
„ – zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uniewinnienie oskarżonego od popełnienia zarzucanego mu czynu, względnie poprzez ustalenie, iż oskarżony swoim zachowaniem wypełnił znamiona jedynie występku z art. 157 § 1 k.k.;
ewentualnie:
- uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania”.
Apelacja prokuratora zarzuca (dosłowny cytat):
„I. błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia i mający wpływ na jego treść, a polegający na niesłusznym uznaniu przez Sąd, że zebrany w sprawie materiał dowodowy pozwala jedynie na wskazanie, że oskarżony A. L. usiłował spowodować u Z. S. w zamiarze ewentualnym ciężki uszczerbek na zdrowiu w postaci choroby realnie zagrażającej życiu, podczas, gdy z zeznań samego pokrzywdzonego, świadka W. K. ocenionych w powiązaniu z opinią biegłego z zakresu medycyny sądowej jednoznacznie wynika, iż A. L. po uprzednim zaopatrzeniu się w nóż, po odmowie udzielenia mu alkoholu, po przyłożeniu noża do szyi Z. S., wypowiedzeniu gróźb pozbawienia życia, przystąpił do realizacji wyartykułowanego werbalnie zamiaru, zadając dwa uderzenia nożem w klatkę piersiową w okolice przebiegu ważnych dla życia naczyń krwionośnych lecz zamierzonego celu nie osiągnął z uwagi na obronną postawę ofiary, która spowodowała osłabienie zadawanych ciosów i oswobodzenie się z uchwytu, a następnie ucieczkę.
II. rażącą niewspółmierność kary wymierzonej oskarżonemu, nie uwzględniającej okoliczności wskazujących na fakt, iż oskarżony dopuścił się zarzuconego mu czynu z niskich pobudek, będąc w stanie po spożyciu alkoholu, zmierzając do zastraszenia pokrzywdzonego, przygotowując uprzednio zamach poprzez zaopatrzenie się w nóż i będąc zdeterminowanym w realizacji zamiaru jego użycia, co wskazuje na wyjątkowy stopień zdemoralizowania podejrzanego, a w powiązaniu z uprzednią karalnością oskarżonego za czyny przeciwko mieniu oraz za czyny przeciwko bezpieczeństwu w ruchu drogowym, negatywną opinią środowiskową, prowadzących do wniosku, że A. L. powinna zostać wymierzona bezwzględna kara pozbawienia wolności w znacznie wyższym wymiarze niż 3 lata pozbawienia wolności”.
Podnosząc wskazane zarzuty apelujący wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji.
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:
Co do apelacji obrońcy oskarżonego A. L. – apelacja ta nie zasługuje na uwzględnienie. Wbrew podniesionym w niej zarzutom Sąd I instancji nie dopuścił się w toku wyrokowania błędu w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, ani też obrazy prawa procesowego.
Zarzut naruszenia art. 7 k.p.k. (pkt 1 apelacji) jest całkowicie bezzasadny. Sąd Okręgowy dokonał prawidłowej oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego, a swoje stanowisko w kwestii sprawstwa i winy oskarżonego co do przypisanego mu czynu uzasadnił logicznie i w pełni przekonująco.
Autor apelacji nie wykazał na czym miałoby polegać naruszenie przez Sąd meriti wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego oraz zasady prawidłowego rozumowania, o których mowa w art. 7 k.p.k. Apelujący w złożonym przez siebie środku odwoławczym lansuje stanowisko oskarżonego, według którego sprawcą przedmiotowego czynu była inna niż on osoba – to jest występujący w niniejszej sprawie w charakterze świadka W. K. (vide str. 2 in fine apelacji). Sąd Okręgowy odmówił wiary wyjaśnieniom oskarżonego w tej części, gdyż pozostają one w ewidentnej sprzeczności z całokształtem zebranego w sprawie materiału dowodowego (str. 6 uzasadnienia orzeczenia). Dodać do tego można, że wyjaśnieniom oskarżonego w owym zakresie przeczą jednoznacznie wskazania wiedzy i doświadczenia życiowego oraz zasada prawidłowego (logicznego) rozumowania, a zatem reguły określone w art. 7 k.p.k. Kierując się wspomnianymi zasadami i rozumując logicznie należy odrzucić w realiach niniejszej sprawy możliwość aby ofiara przestępstwa (pokrzywdzony Z. S.) celowo obciążyła swoimi zeznaniami niewinną osobę (oskarżonego), a z niewiadomego powodu chroniła rzeczywistego sprawcę przestępstwa – to jest W. K.. Do tego w istocie sprowadzają się wyjaśnienia oskarżonego A. L. w tej części i lansowana w ślad za nimi hipoteza jego obrońcy zaprezentowana w środku odwoławczym. Jak wspomniano uprzednio hipotezę tę w świetle reguł określonych w art. 7 k.p.k. należy zdecydowanie odrzucić.
Sąd Okręgowy przypisując oskarżonemu sprawstwo i winę oparł się na prawidłowej analizie dowodów wskazanych w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, a w szczególności zeznań pokrzywdzonego Z. S. i świadka W. K.. Z dowodów tych wynika jednoznacznie, że sprawcą przedmiotowego czynu był oskarżony A. L..
Jeśli chodzi o podniesione przez autora apelacji sprzeczności istniejące w zeznaniach obu tych osób, były one przedmiotem analizy ze strony Sądu meriti. Sąd ten wykazał przekonująco (str. 5 in fine uzasadnienia orzeczenia), że dynamiczny przebieg zdarzenia oraz stan znacznej nietrzeźwości W. K. spowodowały, że nie zarejestrował on należycie wszystkich szczegółów zajścia (chociażby liczby ciosów zadanych przez sprawcę ofierze). Niemniej w zasadniczym zakresie zeznania wymienionego świadka oraz pokrzywdzonego są zbieżne i nie pozostawiają żadnych wątpliwości co do tego, kto był sprawcą przestępstwa. Trafia także do przekonania rozumowanie Sądu meriti przedstawione na stronach 5 in fine – 6 uzasadnienia zaskarżonego wyroku, że (cyt.) „ O wiarygodności ich (pokrzywdzonego i świadka K. – przyp. SA) świadczy również ich zachowanie po zdarzeniu, obaj wybiegli z mieszkania w poszukiwaniu pomocy dla pokrzywdzonego. Przybyłym na miejsce funkcjonariuszom Policji W. K. zrelacjonował przebieg zdarzenia, wskazując jako sprawcę oskarżonego, informując przy tym, że zabrał mu nóż i gdzieś odrzucił”. Okoliczność, że sprawcą czynu był oskarżony potwierdzają zeznania funkcjonariusza Policji – świadka A. M., któremu zarówno pokrzywdzony jak i świadek K. oświadczyli na miejscu zdarzenia, że sprawcą był A. L. (k.15v-16, potwierdzone na rozprawie - k.219v).
W świetle całokształtu powyższych dowodów brak jest podstaw do uznania, że w pierwszej instancji doszło do błędu w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia (cyt.) „ polegającego na niesłusznym przyjęciu, iż oskarżony dopuścił się zarzucanego mu czynu” (pkt 2 in principio apelacji, str. 2). Z tych względów ta część środka odwoławczego na uwzględnienie nie zasługuje.
Bezzasadny jest również dalszy zarzut apelacji, kwestionujący istnienie po stronie oskarżonego zamiaru spowodowania u pokrzywdzonego ciężkiego uszczerbku na zdrowiu (pkt 2 in fine apelacji).
Jest rzeczą niewątpliwą, że oskarżony ugodził dwukrotnie nożem pokrzywdzonego w górną część klatki piersiowej. Następstwem owych uderzeń były doznane przez Z. S. obrażenia ciała w postaci m.in. pourazowej odmy podskórnej oraz pourazowego krwiaka opłucnowego po stronie lewej (vide opinia biegłego, k.85-86 oraz k. 224 in fine). Biegły z zakresu medycyny sądowej określił te obrażenia jako średnie, to jest naruszające funkcje organizmu na okres powyżej 7 dni (art. 157 § 1 k.k.). Wprawdzie z opinii biegłego wynika, że ciosy zostały zadane z niewielką siłą, jednakże godziły w obszar, gdzie znajdują się ważne dla życia, duże naczynia krwionośne, których uszkodzenie stanowiłoby poważne zagrożenie dla życia pokrzywdzonego (vide k. 86 in fine – pkt 8 opinii pisemnej oraz k. 225 in fine – 225v).
Ponadto nie można tracić z pola widzenia faktu, że zadane przez oskarżonego ciosy nożem spowodowały realne obrażenia u pokrzywdzonego w postaci odmy podskórnej oraz krwawienia do jamy opłucnowej, a każdy tego rodzaju uraz może wywołać dalsze komplikacje zdrowotne. Bagatelizowanie przez autora apelacji skutków działania oskarżonego jest bezpodstawne, jeśli zważyć okoliczność, że spowodowane przez niego obrażenia wcale nie były takie lekkie i niegroźne (jak twierdzi apelujący), skoro zostały zakwalifikowane przez biegłego jako te, o których mowa w art. 157 § 1 k.k. (średnie). Mając na uwadze tę okoliczność oraz obszar ciała, w który godziły ciosy zadane nożem przez oskarżonego (obszar gdzie znajdują się duże naczynia krwionośne przebiegające przez klatkę piersiową), należy zgodzić się ze stanowiskiem Sądu I instancji, że A. L. działał z ewentualnym zamiarem spowodowania u Z. S. ciężkiego uszczerbku na zdrowiu w rozumieniu art. 156 § 1 pkt 2 k.k. Oskarżony musiał bowiem przewidywać możliwości zaistnienia takiego skutku (skoro ciosy nożem kierował celowo w klatkę piersiową ofiary) i godził się z tym (skoro nie były to ciosy przypadkowe, a pierwszy cios nożem został ponowiony w ten sam obszar ciała pokrzywdzonego). Oskarżony działał zatem w tym zakresie z zamiarem ewentualnym, a to że do dokonania nie doszło wynikało z przyczyn od niego niezależnych (ucieczka pokrzywdzonego).
Zastosowana przez Sąd I instancji w odniesieniu do czynu oskarżonego kwalifikacja prawna z art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 156 § 1 pkt 2 k.k. i art. 157 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. nie budzi tym samym zastrzeżeń.
W tym stanie rzeczy, mając na uwadze powyższe, Sąd Apelacyjny uznał apelację obrońcy oskarżonego A. L. za bezzasadną.
Co do apelacji prokuratora – apelacja ta nie zasługuje na uwzględnienie. Sąd Okręgowy uzasadnił kwalifikację prawną przypisanego oskarżonemu czynu w sposób prawidłowy. Wprawdzie A. L. skierował w czasie zdarzenia do pokrzywdzonego słowa „ zaraz cię zabiję”, jednakże słowom tym nie należy nadawać nadmiernego znaczenia i wywodzić z nich (jak czyni to autor omawianej apelacji) rzeczywistego zamiaru zabójstwa istniejącego po stronie oskarżonego. Sąd meriti trafnie ocenił przytoczone słowa oskarżonego, uznając za typowe i często powtarzalne takie i podobne im zwroty, formułowane podczas libacji alkoholowych przez osoby znajdujące się w stanie nietrzeźwym (str. 8 uzasadnienia orzeczenia).
Sąd Okręgowy kwestii kwalifikacji prawnej czynu oskarżonego poświęcił znaczny fragment uzasadnienia zaskarżonego wyroku i odwołując się do poglądów judykatury przekonująco wykazał, że A. L. nie działał tempore criminis z zamiarem (nawet ewentualnym) zabójstwa pokrzywdzonego. Apelujący poza prostą negacją stanowiska Sądu meriti w tym zakresie nie wykazał aby było ono błędne. Oskarżyciel publiczny przyznał we wniesionym przez siebie środka odwoławczego, że ciosy zadane przez oskarżonego pokrzywdzonemu nie miały dużej siły i nie spowodowały poważnych obrażeń jego ciała (biegły określił te obrażenia jako średnie, z art. 157 § 1 k.k.). Taki sposób działania oskarżonego, a także pozostałe okoliczności wskazane w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku (str. 7-8) nie dają podstaw do przypisania A. L. zarzucanego mu w akcie oskarżenia czynu z art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 148 § 1 k.k. Sąd Apelacyjny podziela stanowisko Sądu I instancji, że czyn ten wyczerpał znamiona występku z art. 13 §1 k.k. w zw. z art. 156 § 1 pkt 2 k.k. i art. 157 § 1 k.k. w zw. z art. 11 §2 k.k. Była na ten temat mowa w poprzedniej części uzasadnienia. Z tych względów zarzut I omawianej apelacji Sąd Apelacyjny uznał za bezzasadny.
Zarzut II dotyczy rażącej niewspółmierności (łagodności) wymierzonej oskarżonemu kary pozbawienia wolności. Zarzut ten nie zasługuje na uwzględnienie. Sąd I instancji miał na względzie te wszystkie okoliczności obciążające, na które wskazał oskarżyciel publiczny (vide str. 9 uzasadnienia orzeczenia). Z tego względu Sąd ten wymierzył oskarżonemu karę 3 lat pozbawienia wolności odbiegającą wyraźnie od dolnej granicy ustawowego zagrożenia (rok). W ocenie Sądu Apelacyjnego nie jest to kara nadmiernie łagodna jeśli zważyć okoliczność, iż czyn A. L. w zakresie stanowiącym podstawę wymiaru kary stanowi jedynie usiłowanie, a nie dokonanie (z art. 156 § 1 pkt 2 k.k.).
W tym stanie rzeczy, mając na uwadze powyższe, Sąd Apelacyjny uznając obie apelacje za bezzasadne zaskarżony wyrok utrzymał w mocy.
Orzeczenie o kosztach sądowych za postępowanie odwoławcze opiera się o art. 624 § 1 k.p.k.
Orzeczenie o kosztach za obronę z urzędu w postępowaniu odwoławczym opiera się o art. 29 ustawy – prawo o adwokaturze.