Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IV CK 344/04
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 3 grudnia 2004 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Teresa Bielska-Sobkowicz (przewodniczący, sprawozdawca)
SSN Kazimierz Zawada
SSA Elżbieta Strelcow
Protokolant Izabela Czapowska
w sprawie z powództwa Spółdzielni Mieszkaniowej Lokatorsko - Własnościowej […]
przeciwko B.S. i J.S.
o zapłatę,
po rozpoznaniu na rozprawie w Izbie Cywilnej
w dniu 3 grudnia 2004 r.,
kasacji pozwanych
od wyroku Sądu Okręgowego w S.
z dnia 25 lutego 2004 r., sygn. akt [...],
uchyla zaskarżony wyrok i przekazuje sprawę do ponownego
rozpoznania Sądowi Okręgowemu w S., pozostawiając temu
Sądowi rozstrzygnięcie o kosztach postępowania kasacyjnego.
2
Uzasadnienie
Wyrokiem z dnia 2 grudnia 2003 r. Sąd Rejonowy w G. zasądził na rzecz
Spółdzielni Mieszkaniowej Lokatorsko – Własnościowej od B.S. i J.S. kwotę
13 793,69 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 1 sierpnia 2003 r. do dnia zapłaty i
orzekł o kosztach procesu. Z dokonanych ustaleń wynika, że pozwani są
członkami powodowej Spółdzielni i zamieszkują w lokalu nr 19 na Osiedlu C. Na
budowę bloku mieszkalnego spółdzielnia zaciągnęła kredyt, spłacany przez
członków. Wobec powszechnych w skali kraju trudności w spłacie odsetek od
takich kredytów przepisy szczególne zobowiązywały Skarb Państwa do ich
wykupienia, po spełnieniu jednak przez członków określonych przesłanek.
Powódka przedstawiła do wykupu odsetki, pomimo braku odpowiednich wniosków
członków i dokumentów dotyczących wysokości osiąganych przez nich dochodów.
Nieprawidłowości te ujawniły się w toku kontroli dokonanej przez Najwyższą Izbę
Kontroli. W tej sytuacji obsługujący kredyt bank obciążył spółdzielnię należnością z
tytułu bezpodstawnie wykupionych przez Skarb Państwa odsetek od kredytu.
Odsetki te przedstawiały znaczną kwotę, której jednorazowa spłata przekraczała
możliwości spółdzielni. Bank skredytował więc spłatę tych odsetek, a w zawartej ze
spółdzielnią ugodzie należność rozłożona została na 144 płatne kwartalnie raty.
Uzgodniono również, że należność ta zostanie oprocentowana i odsetki te
doliczone zostały do należności głównej. Następnie uchwałą Nadzwyczajnego
Zebrania Przedstawicieli Członków Spółdzielni z dnia 12 kwietnia 1996 r. nakazano
zarządowi spółdzielni kwotę bezpodstawnie wykupionych przez Skarb Państwa
odsetek ściągnąć od tych członków, którzy nie spełnili warunków uprawniających
bank do przedstawienia tych odsetek do wykupu przez Państwo.
Sąd Rejonowy uznał, że niezależnie od tego czy zaniedbań prowadzących
do nie spełnienia warunków do wykupienia odsetek dopuściła się spółdzielnia, czy
jej członkowie, obowiązek spłaty obciąża członków. Pozwani składali
zaświadczenia o dochodach, ale nie wystąpili z pisemnym wnioskiem o spłatę
zadłużenia według kryterium dochodowego i z tej przyczyny nie spełnili warunku
niezbędnego do uzyskania pomocy Państwa w spłacie kredytu. Powinni zatem
3
spłacić zarówno należność główną wynikającą z ugody w kwocie wyliczonej dla
nich na 9 641,52 zł, jak i odsetki od kredytu udzielonego spółdzielni na spłatę
odsetek wykupionych przez Skarb Państwa, w kwocie 4 152,17 zł.
Sąd Okręgowy w S. wyrokiem z dnia 25 lutego oddalił apelację pozwanych
od powyższego wyroku. Rozważając podniesiony w apelacji zarzut naruszenia art.
118 k.c. uznał, że dochodzone roszczenie, wynikające z działalności statutowej
spółdzielni, nie ma charakteru gospodarczego, nie jest też świadczeniem
okresowym. Termin przedawnienia roszczenia wynosi zatem 10 lat i jeszcze nie
upłynął. Ponadto Sąd ten uznał, że pozwani nie wykonali dobrowolnie świadczenia,
wobec czego zobowiązani są do zwrotu kwoty żądanej pozwem.
Powyższy wyrok zaskarżony został kasacją pozwanych, opartą na obu
podstawach kasacyjnych określonych w art. 3931
k.p.c. W ramach pierwszej z nich
zarzucali naruszenie prawa materialnego przez błędną wykładnię lub niewłaściwe
zastosowanie art. 118 i 482 § 1 k.c. oraz art. 7 ust. 1 i 2 w związku z art. 2 pkt 1,
art. 4 i 5 ustawy z dnia 30 listopada 1995 r. o pomocy państwa w spłacie niektórych
kredytów mieszkaniowych, udzielaniu premii gwarancyjnych oraz refundacji
bankom wypłaconych premii gwarancyjnych (jedn. tekst Dz. U. z 2003 r., nr 119,
poz. 1115) poprzez ustalenie, że kredyt wraz z odsetkami nie jest świadczeniem
okresowym i zasądzenie świadczenia przedawnionego wraz z odsetkami za cały
okres od zaległych odsetek, a także naruszenie art. 36 § 2 i art. 37 k.r. i o. poprzez
zobowiązanie małżonka dłużnika do wykonania świadczenia przekraczającego
zakres zwykłego zarządu. W ramach drugiej podstawy kasacyjnej zarzucali
naruszenie art. 227, 232, 252 i 233 k.p.c. poprzez nie uznanie dokumentu
urzędowego w postaci pisma powoda z dnia 17 listopada 2003 r. W konkluzji
wnosili o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego
rozpoznania, ewentualnie o zmianę wyroku i uwzględnienie apelacji.
Powodowa spółdzielnia wnosiła o oddalenie kasacji.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje.
Zarzuty podniesione w ramach drugiej podstawy kasacyjnej, odnoszące się
do naruszenia przytoczonych przepisów postępowania, nie są zasadne. Przede
wszystkim należy zwrócić uwagę, że kasacja jest środkiem odwoławczym od
orzeczeń sądów drugiej instancji. W postępowaniu apelacyjnym przepisy regulujące
4
postępowanie pierwszoinstancyjne mają zastosowanie jedynie odpowiednio,
poprzez odesłanie zawarte w art. 391 k.p.c., a naruszenia tego przepisu, podobnie
jak innych regulujących postępowanie odwoławcze, skarżący nie zarzucali.
Niezależnie od tego, przepisy art. 227, 232 i 252 k.p.c. nie mogły być naruszone
przez Sąd Okręgowy, ponieważ adresatem ich nie jest sąd, lecz strony. Ponadto,
domniemanie prawdziwości dokumentu urzędowego, o jakim mowa w art. 252 § 1
k.p.c., odnosi się do dokumentów sporządzonych przez organy państwowe, a takim
organem nie jest spółdzielnia mieszkaniowa. Zgodnie z § 2 tego przepisu
z domniemania prawdziwości korzystają również m.in. dokumenty sporządzone
przez organizacje spółdzielcze, jednak jedynie w zakresie poruczonych im przez
ustawę spraw z dziedziny administracji państwowej. Dokument, o którym mowa
w kasacji, takiej dziedziny nie dotyczy. Jeżeli zaś chodzi o zarzut naruszenia art.
233 k.p.c., to, jak wielokrotnie wyjaśniał Sąd Najwyższy, przepis ten może stanowić
podstawę kasacji jedynie wyjątkowo, gdy ocena dowodów dokonana przez sąd
drugiej instancji jest rażąco wadliwa, sprzeczna z zasadami logicznego
rozumowania, bądź oparta na materiale dowodowym zebranym z naruszeniem
prawa. Takich zarzutów skarżący nie przedstawili, nie wykazując również wpływu
naruszenia przepisów postępowania na treść rozstrzygnięcia.
Nie można podzielić również wszystkich zarzutów podnoszonych w ramach
pierwszej podstawy kasacyjnej, co nie oznacza jednak, że w ostateczności wniosek
o uchylenie wyroku nie jest zasadny.
Zarzut naruszenia art. 36 § 2 i art. 37 k.r. i o., niezależnie od tego, że po raz
pierwszy podniesiony został dopiero w postępowaniu kasacyjnym, a więc jest
oczywiście spóźniony, jest także chybiony. Nie ma bowiem wątpliwości odnośnie
tego, że oboje pozwani małżonkowie S. skorzystali z kredytu mieszkaniowego, za
który wybudowany został przydzielony im lokal i w lokalu tym mieszkają.
Twierdzenie, że pozwany nie wiedział o zaciągnięciu przez żonę tego kredytu i nie
wyrażał na to zgody, musi być w tej sytuacji potraktowane jako gołosłowne,
podnoszone jedynie na użytek procesu i przez to pozbawione znaczenia.
Nie są trafne również zarzuty naruszenia przytoczonych w kasacji przepisów
ustawy z dnia 30 listopada 1995 r. o pomocy państwa w spłacie niektórych
kredytów mieszkaniowych, udzielaniu premii gwarancyjnych oraz refundacji
5
bankom wypłaconych premii gwarancyjnych (jedn. tekst Dz. U. z 2003 r., nr 119,
poz. 1115), ponieważ ustawy tej Sąd Okręgowy nie stosował. W sprawie ustalono
jedynie, że pozwani zaciągnęli na budowę lokalu oprocentowany kredyt bankowy
i skorzystali z pomocy przy spłacie odsetek od tego kredytu, udzielanej przez
państwo na zasadach tej ustawy, pomimo tego, że nie spełniali kryteriów do jej
udzielenia. Tego ustalenia skarżący nie podważyli.
Zasadniczym zarzutem podnoszonym przez skarżących w kasacji jest zarzut
naruszenia art. 118 k.c., polegającego na zasądzeniu przedawnionego roszczenia,
pomimo zgłoszenia stosownego zarzutu. Ocena tego zarzutu wymaga wyjaśnienia
podstawy prawnej dochodzonego w sprawie roszczenia, od czego orzekające w
sprawie Sądy uchyliły się. Wbrew twierdzeniom skarżących nie jest to roszczenie o
zapłatę odsetek od kredytu udzielonego pozwanym przez bank na budowę ich
mieszkania, chociaż ma z nim związek. Jak ustalono, skarżący odsetek bankowi
nie zapłacili, ponieważ wykupił je od banku Skarb Państwa, spełniając nienależne
świadczenie (art. 410 k.c.). Świadczenie było nienależne dlatego, że skarżący
bezpodstawnie, jak ustalono w sprawie, rozliczali się z kredytu za pośrednictwem
spółdzielni według tzw. kryterium dochodowego, do czego nie mieli uprawnień
wobec nie spełnienia wymogów formalnych. Skarb Państwa zażądał zwrotu tego
świadczenia od banku obsługującego kredyt, a ten po zwrocie kwoty wykupu zgłosił
roszczenie regresowe do spółdzielni. Nie chodzi tu zatem o świadczenie
okresowe, przedawniające się w trzyletnim terminie określonym w art. 118 k.c.
Wbrew twierdzeniom skarżących nie jest to również roszczenie związane z
prowadzeniem przez spółdzielnię działalności gospodarczej, ulegające również, jak
wynika z przytoczonego wyżej przepisu, trzyletniemu przedawnieniu. Skarżący
powoływali się na wyrok Sądu Najwyższego z dnia 20 października 1999 r., III
CKN 372,98 (OSNC 2000 r., nr 4, poz. 81), w którym stwierdzono, że tego rodzaju
roszczenia spółdzielni mieszkaniowej mają związek z działalnością gospodarczą w
rozumieniu art. 118 k.c. W uzasadnieniu tego orzeczenia wyraźnie jednak Sąd
Najwyższy odróżnił roszczenia skierowane „na zewnątrz”, wobec podmiotów
gospodarczych, od roszczeń skierowanych „do wewnątrz”, wynikających ze
stosunku członkostwa, które związku z działalnością gospodarczą nie mają. W
6
konsekwencji stwierdzić należy, że dochodzone w pozwie roszczenie ulega
przedawnieniu 10 letniemu, zgodnie z ogólną regułą wyrażoną w art. 118 k.c.
Oceniając zarzut naruszenia art. 482 k.c. należy zwrócić uwagę, że z § 1
tego przepisu wynika ogólny zakaz żądania odsetek za opóźnienie od zaległych
odsetek przed wytoczeniem o nie powództwa. Wyjątki od tej zasady mogą wynikać
z umowy stron, gdy po powstaniu zaległości zgodziły się na doliczenie zaległych
odsetek do dłużnej sumy (art. 482 § 1 in fine), albo w sytuacji określonej w § 2 tego
przepisu, czyli gdy przewiduje to umowa pożyczki długoterminowej udzielanej przez
instytucję kredytową. Jak ustalono w sprawie, spółdzielnia zawarła z bankiem
ugodę, w której przewidziano udzielenie oprocentowanego długoterminowego
kredytu na spłatę wykupionych nienależnie przez państwo odsetek od kredytów
mieszkaniowych. Taka umowa nie narusza art. 482 k.c. Zgodnie zaś z art. 208 § 1
prawa spółdzielczego członkowie spółdzielni są obowiązani m.in. uczestniczyć
w kosztach budowy, a zatem obowiązani są partycypować w spłacie kredytu
zaciągniętego przez spółdzielnię na koszt budowy (por. m.in. uchwałę SN z dnia
5 lipca 1995 r., III CZP 80/95, OSNC 1995 r., nr 11. poz. 158, wyroki z dnia
18 marca 1997 r., I CKU 14/97,OSNC 1997 r., nr 9, poz. 125, z dnia 16 maja
1997 r., I CKU 69/97, OSNC 1997 r., nr 11, poz.176). W sytuacji, gdy kredyt ten był
oprocentowany, mają obowiązek uczestniczyć również w spłacie tych odsetek.
Mają z tej przyczyny także obowiązek uczestniczyć w spłacie kredytu zaciągniętego
na spłatę nienależnie wykupionych przez Państwo odsetek, a jeżeli kredyt ten jest
oprocentowany, obowiązek ten rozciąga się także na spłatę odsetek.
Nie znaczy to jednak, że w indywidualnych sprawach członkowie spółdzielni
pozbawieni są możliwości wykazywania, że obowiązek zapłaty z tego tytułu ich nie
obciąża, bądź obciąża w innej niż wyliczona przez spółdzielnię wysokości.
W okolicznościach rozpoznawanej sprawy ustalono jedynie wysokość
obciążającego skarżących kredytu wynikającego z ugody zawartej z bankiem,
zaciągniętego na spłatę odsetek wykupionych przez Państwo. Nie ustalono
natomiast, w jakiej wysokości skarżący powinni zapłacić odsetki od kredytu
zaciągniętego na budowę mieszkania, gdyby nie objęła ich nienależna pomoc
Państwa. Nie wiadomo zatem, czy kwota 9 641,52 zł, którą obciążyła ich
spółdzielnia, odpowiada co do wysokości należnym od nich odsetkom od kredytu
7
mieszkaniowego, a tylko co do tej wysokości Skarb Państwa wykupił je, skarżący
nie mogą więc być obciążeni większą kwotą z tego tytułu. Ponadto nie można
pominąć tego, że zapłata odsetek od kwoty kredytu określonego w ugodzie, który
nie jest przecież kredytem mieszkaniowym, może w pewnych okolicznościach
wykraczać poza obowiązki pozwanych jako członków spółdzielni. Jak wynika
z dokonanych ustaleń, pozwani nie złożyli pisemnego wniosku o wykup
obciążających ich odsetek od kredytu mieszkaniowego i z tej przyczyny nie
podpadali pod działanie cytowanej na wstępie ustawy. Nie można jednak nie
zauważyć, że korzystanie z pomocy Państwa następowało za pośrednictwem
spółdzielni, która gromadziła przekazywane przez członków dokumenty.
Nie wyjaśniono w sprawie czy i jakie obowiązki w zakresie sprawdzania ich
kompletności ciążyły na spółdzielni, jak były wykonywane i jaki to miało wpływ na
uzyskiwanie przez poszczególnych członków pomocy przy spłacie odsetek. Jeżeli
bowiem zaniedbania w tym zakresie obciążają w jakimś stopniu spółdzielnię, to
może dojść do sytuacji, w której członkowie spółdzielni nie tylko nie skorzystali
z pomocy Państwa i muszą zwrócić pełne odsetki od zaciągniętych kredytów
mieszkaniowych (tego dotyczy ugoda zawarta przez spółdzielnię z bankiem), to
jeszcze obciążeni są obowiązkiem zapłaty dodatkowych odsetek (określonych w tej
ugodzie), a wyliczonych wobec nich na kwotę 4 152,17 zł. Mogliby tego uniknąć,
gdyby w stosownym czasie spółdzielnia bądź wyegzekwowała złożenie wszystkich
dokumentów, bądź poinformowała ich o możliwych konsekwencjach lub
zobowiązała do spłaty odsetek w wymaganej wysokości. W sprawie w tym zakresie
ustaleń nie poczyniono, należy zatem uznać, że ustalony w sprawie stan faktyczny
nie pozwala na pełną ocenę zasadności zarzutu naruszenia przytoczonego
w kasacji przepisu art. 482 k.c.
Wobec powyższego Sąd Najwyższy orzekł jak w sentencji na podstawie art.
39313
k.p.c.