Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III CSK 224/13
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 30 maja 2014 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Józef Frąckowiak (przewodniczący)
SSN Anna Kozłowska (sprawozdawca)
SSA Katarzyna Polańska-Farion
Protokolant Katarzyna Bartczak
w sprawie z powództwa M. O., Ma. O. i M. O.
przeciwko H. S.A. w W. obecnie "W." S.A. z siedzibą w W.
o zapłatę,
po rozpoznaniu na rozprawie w Izbie Cywilnej
w dniu 30 maja 2014 r.,
skargi kasacyjnej powodów M. O. i Ma. O.
od wyroku Sądu Apelacyjnego w […]
z dnia 22 stycznia 2013 r.,
uchyla zaskarżony wyrok i przekazuje sprawę Sądowi
Apelacyjnemu do ponownego rozpoznania, pozostawiając temu
Sądowi rozstrzygnięcie o kosztach postępowania kasacyjnego.
UZASADNIENIE
2
Wyrokiem z dnia 24 września 2012 r. Sąd Okręgowy w N. zasądził od
pozwanego H. na rzecz M. O. tytułem zadośćuczynienia i odszkodowania kwotę
40.412,60 zł z ustawowymi odsetkami, oddalił w pozostałej części jej powództwo
oraz oddalił w całości powództwa Mi. O. i Ma. O. o zapłatę kwot, odpowiednio,
88.249,06 zł i 60.734,59 zł z tych samych tytułów. W motywach rozstrzygnięcia Sąd
Okręgowy ustalił, że w dniu 30 maja 2008 r. J. O., córka powodów Mi. i M. O.,
kierując samochodem marki Opel, nie zachowując należytej ostrożności nie
dostosowała prędkości pojazdu i toru jazdy do warunków drogowych w następstwie
czego utraciła panowanie nad pojazdem, zjechała do przydrożnego rowu,
uderzając w betonowy przepust i słup telekomunikacyjny w skutek czego pasażerka
pojazdu jej siostra, B. O., poniosła śmierć a pozostałe pasażerki, druga siostra –
Ma. O. i matka, Mi. O., doznały poważnych obrażeń ciała. J. O. prawomocnym
wyrokiem została uznana winną popełnienia czynu z art. 177 § 2 k.k.; wymierzono
jej karę dwóch lat pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej
wykonania na lat pięć. Pozwany ubezpieczał odpowiedzialność cywilną sprawcy
wypadku. W toku postępowania karnego Mi. O. sporządziła w imieniu własnym i
małoletniej córki M. oświadczenie, że w związku z wypadkiem z dnia 30 maja 2008
r. zrzeka się wszelkich roszczeń, w tym finansowych, w stosunku do J. O.
Oświadczenie to oprócz Mi. O. podpisał również Ma. O. Mi. O. oświadczenie
sporządziła po to, aby chronić córkę J., na polecenie pracownika strony pozwanej,
przy czym na złożenie oświadczenia wskazanej treści w imieniu małoletniej
wówczas córki M., Mi. O. nie miała zezwolenia sądu opiekuńczego.
Dokonując oceny prawnej tak ustalonego stanu faktycznego, Sąd Okręgowy
uznał za uzasadnione częściowo, łącznie do kwoty 40.412,60 zł, na podstawie art.
445 § 1, art. 444 § 1 w związku z art. 822 k.c. oraz art. 34 i art. 35 ustawy z dnia
22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu
Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych jedynie
powództwo M. O. Oddalając powództwa Mi. O. i Ma. O. Sąd Okręgowy wskazał, że
skutecznie zrzekli się oni przysługujących im wobec sprawcy wypadku roszczeń
finansowych. Tym samym odpowiedzialność cywilna sprawcy została wyłączona,
co z kolei wyłącza odpowiedzialność ubezpieczyciela. Odpowiedzialność
ubezpieczyciela ma bowiem charakter akcesoryjny, pochodny w stosunku do
3
odpowiedzialności sprawcy i zawiera się w granicach tej odpowiedzialności, a
zrzeczenie się roszczeń powoduje ich wygaśniecie „i przerywa niezbędny dla
wystąpienia odpowiedzialności ubezpieczyciela łącznik w postaci
odpowiedzialności sprawcy”. Tę ocenę prawną podzielił Sąd Apelacyjny, oddalając
wyrokiem z dnia 22 stycznia 2013 r. apelacje Mi. O. i Ma. O. od wyroku Sądu
Okręgowego. Wyrokiem tym oddalona została również apelacja pozwanego od
wyroku Sądu Okręgowego uwzględniającego częściowo powództwo M. O.
Skargę kasacyjną od wyroku Sądu Apelacyjnego, w części oddalającej ich
apelacje, wnieśli powodowie Mi. O. i Ma. O. Skarżący zarzucili błędną wykładnię art.
822 § 1 k.c. przez wadliwe przyjęcie, że wynikająca z tego przepisu akcesoryjność
odpowiedzialności ubezpieczyciela za szkodę wyrządzoną przez sprawcę szkody
ubezpieczonego w zakresie OC oznacza, że zrzeczenie się roszczeń finansowych
względem sprawcy „przerywa niezbędny dla wystąpienia odpowiedzialności
ubezpieczyciela łącznik w postaci odpowiedzialności sprawcy za szkodę”, co w
konsekwencji skutkuje zwolnieniem ubezpieczyciela, podczas gdy art. 822 k.c.
ustanawia reżim odpowiedzialności ubezpieczyciela za szkody będące
następstwem przewidzianego w umowie zdarzenia, akcesoryjny natomiast
charakter zobowiązania ubezpieczyciela obowiązuje jedynie w chwili powstania
jego odpowiedzialności.
We wnioskach kasacyjnych skarżący domagali się uchylenia wyroku Sądu
Apelacyjnego w zaskarżonej części i odpowiednio poprzedzającego go wyroku
Sądu Okręgowego oraz orzeczenie co do istoty sprawy przez uwzględnienie
powództw skarżących w całości, ewentualnie uchylenia wyroku Sądu Apelacyjnego
w zaskarżonej części i przekazania w tym zakresie sprawy Sądowi Apelacyjnemu
do ponownego rozpoznania.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Zgodnie z art. 822 § 1 i 4 k.c. w brzmieniu obowiązującym od 10 sierpnia
2007 r., przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej ubezpieczyciel
zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody
wyrządzone osobom trzecim, wobec których odpowiedzialność za szkodę ponosi
ubezpieczający albo ubezpieczony. Ubezpieczyciel jest zobowiązany do
4
świadczenia wówczas, gdy zajdzie zdarzenie objęte ubezpieczeniem powodujące
szkodę (§ 2 art. 822 k.c.), przy czym uprawniony do odszkodowania w związku ze
zdarzeniem objętym umową ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej może
dochodzić roszczenia bezpośrednio od ubezpieczyciela (§ 4). Jak wyjaśnił
Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 19 października 2011 r., II CSK 86/11 (OSNC
2012, Nr 4, poz. 55), z chwilą nastąpienia wypadku ubezpieczeniowego
poszkodowanemu przysługuje bezpośrednio przeciwko ubezpieczycielowi
roszczenie określane mianem actio directa, kwalifikowane jako specyficzna
konstrukcja prawna, niepodlegająca zaliczeniu do tradycyjnej konstrukcji roszczenia
deliktowego czy kontraktowego. Roszczenie to przysługuje poszkodowanemu
w stosunku do ubezpieczyciela ze względu na jego odpowiedzialność wynikająca
z zawartej umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej sprawcy. Nie jest
to jednak roszczenie z umowy, ale wynika ono z ustawy. Poszkodowany ma
ponadto odrębne roszczenie do sprawcy szkody, którego odpowiedzialność
aktualizuje się w razie spełnienia się ustawowych przesłanek odpowiedzialności
deliktowej; tak rozumiana odpowiedzialność sprawcy wynika z ustawy. Jej istnienie
stanowi warunek sine qua non powstania odpowiedzialności ubezpieczyciela, to
jest ubezpieczyciel odpowiada tylko wtedy i tylko w takim zakresie, w jakim
odpowiedzialność ponosi ubezpieczony sprawca szkody. Poszkodowanemu
przysługują zatem, pozostające w ścisłej zależności, dwa roszczenia o zapłatę,
w stosunku do dwóch różnych dłużników. Oba te roszczenia istnieją obok siebie
dopóty, dopóki jedno z nich nie zostanie zaspokojone, a każde z nich zmierza do
naprawienia tej samej szkody, przy czym poszkodowanemu przysługuje wybór
podmiotu, od którego będzie dochodził naprawienia szkody. Zaspokojenie
wierzyciela przez jednego z dłużników zwalnia drugiego. Taka współzależność
pomiędzy obowiązkiem świadczenia ubezpieczyciela i rozmiarem tego świadczenia
a obowiązkiem świadczenia i zakresem świadczenia ubezpieczonego sprawcy
określana mianem akcesoryjności nie budzi wątpliwości na etapie powstania tego
obowiązku, natomiast zagadnieniem, powstałym również w sprawie niniejszej jest
czy zobowiązanie ubezpieczyciela również następczo dzieli los zobowiązania
ubezpieczonego czyli, czy zasada akcesoryjności obowiązuje również na
5
późniejszym etapie, gdy z różnych przyczyn dochodzi do przekształcenia lub
wygaśnięcia zobowiązania do świadczenia po stronie ubezpieczonego.
Powszechny jest pogląd, że zobowiązania ubezpieczonego oraz
ubezpieczyciela w ramach zawartej umowy OC są w polskim porządku prawnym
zobowiązaniem in solidum, określanym też mianem solidarności nieprawidłowej,
niewłaściwej (por. uzasadnienia uchwał Sądu Najwyższego: z dnia 9 marca 1974 r.,
III CZP 75/73, OSNC z 1974 r., nr 7-8, poz.123, z dnia 7 kwietnia 1975 r., III CZP
6/75, OSNC z 1976 r., nr 2, poz. 27 oraz wyroki SN z dnia 14 sierpnia 1997 r.
II CKU 78/97, Prok. i Pr.-wkł. z 1998 r., nr 2, poz. 30 i z dnia 23 lutego 2005 r.,
III CK 280/04, niepubl.). Ugruntowany jest też pogląd, że do przypadków
odpowiedzialności in solidum stosuje się w drodze analogii przepisy
o zobowiązaniach solidarnych. Wyznaczając zakres tej analogii należy pamiętać,
że przy tego rodzaju odpowiedzialności chodzi o całkowicie odrębne zobowiązania,
związane wspólnym celem, zwykle w postaci naprawienia jednej szkody. Tak też
jest w przedstawionym wyżej węźle prawnym, mamy tu bowiem do czynienia
z wielością samodzielnych zobowiązań, a odrębność tytułów prawnych powoduje,
że losy tych zobowiązań mogą być różne. Konsekwencją tego stanu rzeczy musi
być zachowanie niezależności poszczególnych więzi w czasie ich trwania, a tym
samym do omawianych zobowiązań stosuje się jedynie te spośród przepisów
odnoszących się do zobowiązań solidarnych, które odpowiadają celowi
i charakterowi danego stosunku prawnego. W związku z tym przyjąć należy,
że ze względu na niezależny byt zobowiązania każdego z dłużników, nie jest
możliwe, aby działania i zaniechania jednego z nich szkodziły pozostałym (art. 371
k.c.) i nie ma też żadnych podstaw do wyłączenia stosowania art. 373 k.c.
Powołany przepis stanowi, że zwolnienie z długu lub zrzeczenie się solidarności
przez wierzyciela względem jednego z dłużników solidarnych nie ma skutku
względem współdłużników.
Z ustaleń faktycznych dokonanych przez Sądy rozstrzygające sprawę
wynikało, że powodowie złożyli oświadczenie, iż zrzekają się przysługujących im
w stosunku do córki J. O., sprawcy szkody, wszelkich roszczeń, w tym roszczeń
finansowych wynikających dla nich z wypadku jaki miał miejsce w dniu 30 maja
2008 r. Oświadczenie to nie miało charakteru czynności procesowej zrzeczenia się
6
roszczeń w procesie, zważywszy że zostało złożone poza procesem, który zresztą
nigdy przeciwko J. O. nie toczył się, stąd też mogło być oceniane wyłącznie w
płaszczyźnie prawa materialnego. Pod względem zatem skutków
materialnoprawnych oświadczenie o zrzeczeniu się roszczeń jest podobne do
zwolnienia z długu (art. 508 k.c.). Zwolnienie z długu jest jednak umową, co
oznacza, że oświadczenie woli wierzyciela o takim uszczupleniu jego majątku
winno dojść do wiadomości dłużnika i dłużnik winien wyrazić na to zgodę.
Zwolnienie z długu skutkuje wygaśnięciem zobowiązania. Ubocznie można dodać,
że w literaturze przyjmuje się, iż przy causa donandi takiego przysporzenia dla
oświadczenia woli wierzyciela niezbędna jest forma aktu notarialnego (art. 890 § 1
k.c.), chyba że zwolnienie z długu ma nastąpić w przyszłości. Gdy natomiast
zwolnienie z długu następuje jednocześnie z leżącą u jego podstaw darowizną,
wymaganie to staje się bezprzedmiotowe wobec treści art. 890 § 1 zd. 2 k.c.
Kwalifikacja prawnomaterialna złożonego przez skarżących oświadczenia
o zrzeczeniu się w stosunku do sprawcy szkody roszczeń pozostała co prawda
poza oceną sądów obu instancji, skoro jednak Sąd Apelacyjny stwierdził,
że zrzeczenie się roszczenia powoduje jego wygaśnięcie i „przerywa łącznik
niezbędny dla wystąpienia odpowiedzialności ubezpieczyciela”, można przyjąć,
że przez takie określenie skutku materialnoprawnego złożonego przez powodów
oświadczenia miał na myśli wygaśnięcie zobowiązania sprawcy. Wygaśnięcie
zobowiązania jeśli nie jest wynikiem w szczególności spełnienia świadczenia, datio
in solutum, potrącenia, odnowienia, złożenia do depozytu sądowego, następuje
jeszcze przez zwolnienie z długu. Nawet jednak poczytanie oświadczenia powodów
za skutecznie dokonane zwolnienie sprawcy szkody z długu, a więc za czynność
prawną o tak daleko idących następstwach w postaci wygaszenia zobowiązania
sprawcy, nie uzasadniało przyjęcia, że czynność ta wpłynęła na zobowiązanie
ubezpieczyciela, jego byt i zakres, a to wobec treści art. 373 k.c. Tym samym art.
373 k.c. dostarcza argumentu, że zasada akcesoryjności zobowiązania
ubezpieczyciela z umowy OC ma ograniczony zasięg czasowy, nie obejmuje
okresu po powstaniu zobowiązania, a dotyczy jedynie chwili powstania
zobowiązania.
7
Do innego wniosku nie prowadzi też próba zakwalifikowania oświadczenia
skarżących jako pactum de petendo. Jest to również umowa, która, mimo że nie
prowadzi do wygaśnięcia zobowiązania, w praktycznych skutkach zbliża się do
zwolnienia z długu. Mocą takiej umowy wierzyciel zobowiązuje się do
niedochodzenia roszczeń wobec dłużnika, przez oznaczony czas lub w ogóle.
Biorąc jednak pod uwagę, że nawet definitywna rezygnacja z realizacji
przysługującego roszczenia nie powoduje wygaśnięcia długu sprawcy, nie ma
podstawy do wnioskowania o oddziaływaniu takiej umowy na obowiązek
ubezpieczyciela świadczenia i rozmiar tego świadczenia.
Na rzecz ograniczonego czasowego zakresu akcesoryjności zobowiązania
ubezpieczyciela przy umowie OC przemawiają nie tylko argumenty wynikłe
z odpowiedniego stosowania przepisów kodeksu cywilnego o zobowiązaniach
solidarnych, w okolicznościach sprawy art. 373 k.c. Argumentu natury systemowej
dostarcza uregulowanie ujęte w art. 879 § 1 k.c. dotyczące sytuacji prawnej
poręczyciela. Powołany przepis wyraża zasadę akcesoryjności poręczenia
i przesądza, że zakres długu poręczyciela jest wyznaczany przez zakres
zabezpieczonego tym poręczeniem długu głównego. Nieograniczona zatem
czasowo akcesoryjność ma więc tu wyraźną podstawę prawną, gdy tymczasem
w odniesieniu do sytuacji prawnej ubezpieczyciela takiego uregulowania brak;
pozwala to wnioskować o zamiarze ustawodawcy odmiennego uregulowania tej
sytuacji. Wreszcie, za ograniczoną czasowo akcesoryjnością zobowiązania
ubezpieczyciela z umowy OC w stosunku do odpowiedzialności sprawcy,
ograniczoną do chwili powstania obowiązku świadczenia przemawiają argumenty
wynikłe z funkcji ubezpieczenia OC. Uwzględnić bowiem trzeba, że funkcją tego
ubezpieczenia nie jest wyłącznie ochrona ubezpieczonego przed koniecznością
spełnienia świadczenia odszkodowawczego. Równoważnym celem takiej umowy
jest ochrona osób poszkodowanych, tak więc tak ścisłe, jak przyjęły to Sądy,
powiązanie roszczeń poszkodowanego do ubezpieczyciela i do ubezpieczonego,
utrudniałoby realizację tego celu.
Z przedstawionych powodów Sąd Najwyższy na podstawie art. 39815
§ 1
k.p.c. orzekł jak w sentencji, o kosztach postępowania kasacyjnego orzekając na
podstawie art. 108 § 2 w związku z art. 39821
k.p.c.
8