Sygn. akt III AUa 1382/16
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 29 grudnia 2016 r.
Sąd Apelacyjny w Gdańsku - III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych
w składzie:
Przewodniczący: |
SSA Jerzy Andrzejewski (spr.) |
Sędziowie: |
SSA Maria Sałańska - Szumakowicz SSA Barbara Mazur |
Protokolant: |
st.sekr.sądowy Wioletta Blach |
po rozpoznaniu w dniu 19 grudnia 2016 r. w Gdańsku
sprawy H. K.
przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w E.
o prawo do emerytury
na skutek apelacji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w E.
od wyroku Sądu Okręgowego w Elblągu- IV Wydziału Pracy i Ubezpieczeń Społecznych z dnia 24 maja 2016 r., sygn. akt IV U 430/16
I. oddala apelację;
II. stwierdza, że organ rentowy ponosi odpowiedzialność za nieustaleni ostatniej okoliczności niezbędnej do wydania decyzji.
SSA Maria Sałańska - Szumakowicz SSA Jerzy Andrzejewski SSA Barbara Mazur
Sygn. akt III AUa 1382/16
H. K. wniósł odwołanie od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział
w E. z dnia 12 lutego 2016 roku odmawiającej mu prawa do emerytury w obniżonym wieku emerytalnym z tytułu pracy w warunkach szczególnych.
Organ rentowy wniósł o oddalenie odwołania. Pozwany wskazał, że ubezpieczony nie przedłożył świadectwa pracy w warunkach szczególnych za okres podany w odwołaniu.
Sąd Okręgowy Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Elblągu wyrokiem z dnia 24 maja 2016 roku zmienił zaskarżoną decyzję i przyznał odwołującemu prawo do emerytury od dnia 28 stycznia 2016 roku. Swoje rozstrzygnięcie Sąd ten oparł na następujących ustaleniach faktycznych i prawnych.
H. K. (ur. (...), nie jest członkiem OFE, z zawodu lekarz medycyny) w okresie aktywności zawodowej był zatrudniony od 1 października 1979 roku do 30 kwietnia 1995 roku oraz od 1 sierpnia 1996 roku do 31 grudnia 1997 roku w Samodzielnym Publicznym Zakładzie Opieki Zdrowotnej w P., gdzie pomiędzy 14 października 1980 roku
a 30 kwietnia 1995 roku oraz 1 sierpnia 1996 roku a 31 stycznia 1997 roku wykonywał obowiązki lekarza prowadzącego znieczulenia w zespołach operacyjnych. W trakcie zatrudnienia wnioskodawca nie wykonywał obowiązków pracowniczych w okresach 10 marca 1985 roku,
8 listopada 1987 roku, 18-19 marca 1988 roku, 29 kwietnia 1989 roku, 27 października 1990 roku, 20 kwietnia 1991 roku, 21 listopada 1992 roku, 14-20 czerwca 1993 roku i 18 marca 1995 roku
z powodu obowiązkowych ćwiczeń wojskowych jako żołnierz rezerwy oraz w okresach 25-27 lutego 1993 roku, 11 sierpnia-9 września 1993 roku, 8-12 lutego 1994 roku i 8-10 lutego 1995 roku z powodu choroby. OD 30 kwietnia 1995 roku do 31 lipca 1996 roku zatrudniony był w (...) Sp. z o.o. w P. jako dyrektor produkcji. Od 1 stycznia 1998 roku do nadal prowadzi własną działalność gospodarcza – Indywidualna (...).
W dniu 28 stycznia 2016 roku skarżący wystąpił do organu rentowego z wnioskiem
o ustalenie uprawnień do emerytury. Po przeprowadzonym postępowaniu wyjaśniającym, organ rentowy ustalił, że na dzień 1 stycznia 1999 roku wnioskodawca wykazał 25 letni okres ubezpieczenia ale nie udokumentował 15 letniego okresu wykonywania pracy w warunkach szczególnych lub w szczególnych charakterze, a jedynie 14 lat, 10 miesięcy i 8 dni. Na tej podstawie wydał zaskarżoną decyzję.
Odwołujący domagał się zaliczenia jako pracy w warunkach szczególnych okresu od
1 stycznia do 30 października 1980 roku zatrudnienia w Samodzielnym Publicznym Zakładzie Opieki Zdrowotnej w P. na stanowisku lekarza anestezjologa w zespołach operacyjnych. Ubezpieczony wyjaśnił, że prace w szpitalu w P. rozpoczął 1 października 1979 roku i od razu został skierowany do Wojewódzkiego Szpitala w E. na kurs podstawowy z anestezjologii trwający 3 miesiące. W trakcie tego kursu wykonywał przez 8-10 godz. znieczulenia na bloku operacyjnym pod nadzorem specjalisty anestezjologa. Po odbyciu stażu został dopuszczony do samodzielnej pracy i od 1 stycznia 1980 roku pracował już tylko w szpitalu w P.. Dokonywał samodzielnie znieczuleń. W tym czasie w szpitalu w P. pracował oprócz ubezpieczonego jeden anestezjolog lekarz A. S., który sam nie był w stanie zabezpieczyć wszystkich zabiegów. Dodatkowo podniósł, iż dr S. w w/w okresie odbywał przez 8 miesięcy staże specjalizacyjne w Akademii Medycznej i dlatego ubezpieczony przez znaczną część roku 1980 był jedynym anestezjologiem. Świadek H. G. zeznała, że ubezpieczony od początku swojej pracy w szpitalu wykonywał obowiązki lekarza anestezjologa. Początkowo wykonywał operację pod nadzorem dr S., który w 1980 wyjechał na wycieczkę zagraniczną, z której nie wrócił. Ubezpieczony nie odbywał stażu na innych oddziałach szpitalnych. Szpital w ruchu ciągłym pracował w systemie ostrego dyżuru i z uwagi na bliskość drogi (...), gdzie często zdarzały się kolizje drogowe rożnego rodzaju zabiegi odbywały się również w godzinach popołudniowych
i nocnych do których wzywani byli zarówno anestezjolodzy jak i pozostały personel, tj. chirurdzy i instrumentariuszki. Świadek P. W. zeznał, iż H. K. od początku zatrudnienia skierowany był do znieczuleń, które w zasadzie od początku pracy wykonywał samodzielnie, a praktyka kierowania młodych lekarzy, nawet stażystów, do znieczuleń była powszechna w szpitalu. Szpitalny anestezjolog dr S. przygotowywał się do opuszczenia kraju, m.in. odbywając staże w Akademii Medycznej, co powodowało dodatkowe obciążenie ubezpieczonego. Świadek zeznał ostatecznie, że w miesiącu wrześniu i październiku 1980r. ubezpieczony był jedynym lekarzem znieczulającym w szpitalu. Z kolei z ksiąg dokonanych operacji wynika, że ubezpieczony samodzielnie dokonywał znieczuleń, przy czym znieczulenia
i operacje były dokonywane w różnych godzinach, popołudniowych i nocnych. Ubezpieczony wskazywany był jako samodzielnie znieczulający.
W związku z powyższym Sąd Okręgowy uznał, że odwołujący w okresie od 1 stycznia do 13 października 1980 roku wykonywał pracę wymienioną w wykazie A, dziale XII – w służbie zdrowia
i opiece społecznej, poz. 2 - prace w zespołach operacyjnych dyscyplin zabiegowych oraz prace lekarzy stomatologów załącznika do rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 roku
i doprecyzowaną w zarządzeniu Ministra Zdrowia i Opieki Społecznej z dnia 12 lipca 1983 roku,
w załączniku w Dziale XII poz. 2 pkt a zawód lekarza prowadzącego znieczulenie. Z tych też względów Sąd I instancji uznał, że po doliczeniu w/w okres do okresu zaliczonego przez organ rentowy, odwołujący legitymuje się 15 letnim stażem pracy w warunkach szczególnych i na podstawie art. 477
14 § 2 k.p.c. zmienił zaskarżoną decyzję i orzekł jak w sentencji wyroku.
Apelację od powyższego wyroku wywiódł pozwany organ rentowy zaskarżając go w całości
i domagając się jego zmiany i oddalenia odwołania. Pozwany zarzucił naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. poprzez brak wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego i uznanie za wiarygodne zeznań świadków i wnioskodawcy, które były sprzeczne z treścią dokumentów z akt rentowych
i osobowych, a konsekwencji błędne ustalenie, że odwołujący w okresie od 1 stycznia do 13 października 1980 roku pracował stale i pełnym wymiarze czasu pracy na stanowisku lekarza prowadzącego znieczulenia w zespołach operacyjnych. Organ rentowy zarzucił także naruszenie art. 184 w zw. z § 2 i § 4 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 roku w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach (…) poprzez błędne przyjęcie, że wnioskodawca legitymuje się 15 letnim okresem pracy w warunkach szczególnych.
W uzasadnieniu apelacji pozwany wskazał, iż stanowisko Sądu I instancji opiera się na wybiórczej analizie zebranego materiału dowodowego. Ze świadectwa pracy wykonywania prac
w szczególnych warunkach z dnia 16 października 2006 roku wynika, iż odwołujący pracę lekarza prowadzącego w zespołach operacyjnych stale i w pełnym wymiarze czasu pracy wykonywał dopiero od dnia 14 października 1980 roku. Z kopii kart ksiąg dokonanych operacji wynika co prawda, iż przed tym dniem skarżący dokonywał znieczuleń podczas operacji dokonywanych
w SPZOZ w P., jednakże dokumentacja ta ma charakter wybiórczy, nie odzwierciedla
w całości w sposób chronologiczny przebiegu wszystkich operacji dokonywanych w szpitalu
w spornym okresie, a tym samym nie potwierdza w sposób jednoznaczny i bez żadnych wątpliwości, aby skarżący stale i w pełnym wymiarze czasu pracy wykonywał pracę w warunkach szczególnych w okresie do dnia 14 października 1980 roku, tym bardziej, iż w tamtym okresie
w szpitalu zatrudniony był także drugi anestezjolog prowadzący znieczulenia w zespole operacyjnym, co potwierdzili świadkowie w swoich zeznaniach. Świadek P. W. zeznał, iż wnioskodawca został jako jedyny anestezjolog w pracy w okresie od września/ października 1980 roku. Nadto liczba dokonanych operacji w szpitalu, wynikająca z zapisów kolejnych ich numerów, zawartych na kartach ksiąg dokonanych operacji, wskazuje, iż do dnia
7 września 1980 roku na jednej z sal operacyjnych ( (...)) przeprowadzono 85 operacji, natomiast na drugiej sali funkcjonującej w szpitalu - na dzień 15 września 1980 roku dokonano 79 operacji, co nie potwierdza, aby operacje były przeprowadzane w szpitalu codziennie, tak jak zeznał to jeden ze świadków, a jednocześnie z przedłożonych ksiąg wynika, iż wnioskodawca w spornym okresie uczestniczył w około 55 operacjach, czyli w jednej trzeciej wszystkich operacji przeprowadzonych w szpitalu za okres przed dniem 14 października 1980 roku. Świadczy to o tym, że dopiero po zwolnieniu się stanowiska drugiego anestezjologa w okresie około października 1980 roku, wnioskodawca faktycznie stale i w pełnym wymiarze czasu zatrudnienia wykonywał pracę
w zespołach operacyjnych, co nie bez przyczyny zostało potwierdzone w świadectwie wykonywania pracy w warunkach szczególnych. W ocenie organu rentowego nadanie prymatu wiarygodności osobowym źródłom dowodowym jest w niniejszej sprawie nieuzasadnione. Nie ma bowiem pewności, że świadkowie po tak wielu latach odtworzyli rzeczywisty charakter pracy wnioskodawcy w początkowym okresie jego zatrudnienia w szpitalu, kiedy to ubezpieczony był jeszcze początkującym lekarzem na stażu i jak wynika z jego zeznań pełnił również dyżury na innych oddziałach. Ponadto jeden ze świadków - lekarz pracujący na bloku operacyjnym P. W. nie pracował stale z wnioskodawcą, bo zaledwie trzykrotnie asystował przy operacjach.
Sąd Apelacyjny zważył co następuje:
Apelacja organu rentowego nie zasługuje na uwzględnienie.
Przedmiotem sporu między stronami było czy wnioskodawca legitymuje się co najmniej 15 letnim okresem pracy w warunkach szczególnych. Przy czym w toku postępowania administracyjnego organ rentowy do tego rodzaju stażu pracy uwzględnił okres 14 lat, 10 miesięcy
i 8 dni, wykluczając okres ćwiczeń wojskowych w latach 1985, 1987, 1988, 1989, 1990, 1991, 1992, 1993 i 1995 w łącznej liczbie 13 dni oraz okres zwolnień lekarskich po dniu 14 listopada 1991 roku w wymiarze 1 miesiąca i 13 dni. Odwołującemu do osiągnięcia wymaganego okresu pracy w warunkach szczególnych brakowało więc zaledwie 1 miesiąca i 22 dni.
Tymczasem zaznaczyć należy, że stanowisko organu rentowego w przedmiocie braku możliwości uznania za okres pracy w warunkach szczególnych okresu przebywania na zwolnieniu lekarskim jest całkowicie nietrafne. Organ rentowy mimo wielokrotnie przedstawianego mu jednolitego stanowiska Sądu Najwyższego (zob. wyrok SN z dnia 23 kwietnia 2010 roku, II UK 313/09, Lex nr 987667; z dnia 13 lipca 2013 roku, I UK 12/11, Lex nr 989126) i sądów powszechnych, nadal nie przyjmuje prawidłowej wykładni przepisów art. 32 ustawy o emeryturach i rentach z FUS. Podkreślić bowiem trzeba, że art. 32 ust. 1a pkt 1 ustawy emerytalnej nie znajduje zastosowania w niniejszej sprawie. Wykazanie w dniu 1 stycznia 1999 roku określonego w art. 184 ustawy emerytalnej okresu wykonywania pracy w szczególnych warunkach wyłącza ponowne ustalenie tego okresu po osiągnięciu wieku emerytalnego, według zasad wynikających z art. 32 ust. 1a pkt 1 obowiązujących po dniu 1 lipca 2004 roku. Art. 184 odnosi się do tych ubezpieczonych, którzy w dniu 1 stycznia 1999 roku osiągnęli pełny staż ubezpieczeniowy, w tym wymagany okres pracy w szczególnych warunkach, lecz nie osiągnęli wieku emerytalnego, oraz zastosowanie art. 32 do tych ubezpieczonych, którzy chociażby jeden z tych okresów osiągnęli po wejściu w życie ustawy, nie później niż do dnia 31 grudnia 2008 roku. Ubezpieczeni, do których ma zastosowanie art. 184 ustawy, mogą realizować prawo do emerytury na „starych” zasadach po osiągnięciu wieku emerytalnego, nawet jeżeli ten wiek osiągną po dniu 31 grudnia 2007 roku. Przyjęte w art. 32 ust. 1a ustawy różnicowanie okresów wykonywania pracy w szczególnych warunkach nawiązuje do daty wejścia w życie ustawy z dnia 17 października 1991 roku
o rewaloryzacji emerytury i rent, o zasadach ustalania emerytur i rent oraz o zmianie niektórych ustaw (Dz.U. Nr 107 poz. 450 ze zm.), w której poprzednia definicja okresu pracy w szczególnych warunkach pozostała niezmieniona. Okres tej pracy obejmował zarówno okresy składkowe, jak
i okresy nieskładkowe, jeżeli mieściły się one w okresie wykonywania pracy zgodnie z umową
o pracę. Art. 32 ust. 1 ustawy emerytalnej nie ma zastosowania do oceny nabycia prawa do emerytury przed dniem 1 lipca 2004 roku. (por. wyroki SN z dnia 5 maja 2005 roku, II UK 219/04, OSNP 2005 nr 22, poz. 361 oraz II UK 215/04, OSNP 2005 nr 22, poz. 360 oraz z dnia 7 lutego 2006 roku, I UK 154/05, niepublikowany).
Skoro więc oceny stażu pracy wnioskodawcy dokonuje się na dzień 1 stycznia 1999 roku, to ocena ta powinna się odbyć na podstawie przepisów obowiązujących w tej dacie. Przepis art. 32 ust. 1a wszedł w życie po tej dacie, a zatem nie uwzględnia się go przy ustalaniu stażu pracy wnioskodawcy w warunkach szczególnych. Tym samym więc brak jest podstaw, aby od stażu pracy wnioskodawcy w warunkach szczególnych odliczyć mu okresy zasiłków chorobowych. Tym samym także kwestionowany przez ZUS okres zwolnień lekarskich (1 miesiąc i 13 dni) winien zostać zaliczony do stażu pracy w warunkach szczególnych.
Równie wadliwe jest stanowisko organu rentowego, iż do stażu pracy w warunkach szczególnych nie można było zaliczyć okresów ćwiczeń wojskowych. Sąd Najwyższy w wyroku
z dnia 19 maja 2016 roku (II UK 275/15, Legalis nr 1472906) podzielając pogląd wyrażony przez Sąd Najwyższy w uchwale siedmiu sędziów w dniu 16 października 2013 roku, w sprawie II UZP 6/13 oraz w wyroku z dnia 11 lutego 2014 roku w sprawie II UK 293/13, wskazał, iż czas odbywania zasadniczej lub okresowej służby wojskowej wlicza się pracownikowi do okresu zatrudnienia w zakresie wszelkich uprawnień związanych z tym zatrudnieniem, jeżeli po odbyciu tej służby podjął on zatrudnienie w tym samym zakładzie pracy, w którym był zatrudniony przed powołaniem do służby. Zdaniem Sądu Najwyższego konstatacje te mają zastosowanie także do przepisów, które dotyczyły ćwiczeń wojskowych, odbywanych przez żołnierzy rezerwy na podstawie art. 90 początkowej wersji ustawy o powszechnym obowiązku obrony Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej. Art. 93 ust. 1 tej ustawy określał wówczas, że czas trwania ćwiczeń wojskowych nie może przekraczać dziewięćdziesięciu dni łącznie w ciągu roku. Natomiast art. 106 ust. 3 stanowił, że pracownik zwolniony z ćwiczeń wojskowych jest obowiązany zgłosić się do pracy w terminie określonym przez Przewodniczącego Komitetu Pracy i Płac w porozumieniu
z Ministrem Obrony Narodowej i Centralną Radą Związków Zawodowych. W razie niezachowania tego terminu stosowało się przepisy dotyczące usprawiedliwiania nieobecności w pracy oraz skutków nieusprawiedliwionej nieobecności. W ocenie Sądu Najwyższego oznaczało to, że pracownik powołany do odbycia ćwiczeń wojskowych, który powrócił w terminie do zakładu pracy, pozostawał w zatrudnieniu pracowniczym stosownie do art. 108 omawianej ustawy, przez co okresy takich ćwiczeń wojskowych powinny być wliczone zarówno do okresów składkowych, jak
i okresów pracy w szczególnych warunkach z art. 32 ust. 1 i ust. 2 ustawy o emeryturach i rentach z FUS w związku z § 4 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 roku w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach (…). Sąd ten zaznaczył także, że w tekście jednolitym z 1979 roku treść relewantnego w niniejszej sprawie przepisu przeniesiono do art. 103 ust. 1 ustawy o powszechnym obowiązku obrony, który stanowił, że obowiązek służby wojskowej żołnierzy rezerwy polega na odbywaniu ćwiczeń wojskowych. W myśl art. 120 ust. 1 pracownikowi, który w ciągu trzydziestu dni od zwolnienia z zasadniczej lub okresowej służby wojskowej podjął pracę, czas odbywania służby wojskowej wliczał się do okresu zatrudnienia w zakładzie pracy, w którym podjął pracę, w zakresie wszelkich uprawnień wynikających z Kodeksu pracy oraz przepisów szczególnych. W art. 120 ust. 3 określono, że pracownikowi, który podjął pracę lub złożył wniosek o skierowanie do pracy po upływie trzydziestu dni od zwolnienia ze służby wojskowej, czas odbywania służby wlicza się do okresu zatrudnienia tylko w zakresie wymiaru urlopu wypoczynkowego i wysokości odprawy pośmiertnej oraz uprawnień emerytalno-rentowych. Stosownie do art. 125 ust. 1 omawianej ustawy w czasie odbywania ćwiczeń wojskowych przez żołnierza nie będącego pracownikiem członkom rodziny pozostającym na jego utrzymaniu przysługiwało prawo do zasiłków dziennych.
Zdaniem Sądu Najwyższego wykładnia systemowa i funkcjonalna tych przepisów skłania do konkluzji, że wolą ustawodawcy było takie ukształtowanie warunków zatrudnienia i zabezpieczenia społecznego żołnierza rezerwy odbywającego obligatoryjną (pod groźbą kary) służbę wojskową lub ćwiczenia wojskowe, aby nie poniósł on negatywnych konsekwencji pracowniczych lub emerytalno-rentowych. Dlatego też Sąd Najwyższy uznał, że również po dniu 1 stycznia 1975 roku zalicza się pracownikowi jako okresy pracy w szczególnych warunkach okresy odbywanych przez niego ćwiczeń wojskowych jako żołnierz rezerwy, jeżeli powrócił do uprzednio wykonywanej pracy w szczególnych warunkach.
Sąd Apelacyjny w niniejszym składzie podziela zaprezentowany powyżej pogląd, który to pogląd w całości można zaadoptować także do późniejszych wersji ustawy o powszechnym obowiązku obrony Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej oraz ustawy o powszechnym obowiązku obrony Rzeczypospolitej Polskiej. W kolejno obowiązujących tekstach ustawy o powszechnym obowiązku obrony Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej (obowiązującej do 29 sierpnia 1988 roku) art. 125 ust. 1 miał tożsame brzmienie i stanowił, że pracownikowi, który w ciągu trzydziestu dni od zwolnienia z zasadniczej lub okresowej służby wojskowej podjął pracę, czas odbywania służby wojskowej wlicza się do okresu zatrudnienia w zakładzie pracy, w którym podjął pracę w zakresie wszelkich uprawnień wynikających z Kodeksu pracy oraz przepisów szczególnych. Analogiczny zapis znalazł się także w ustawie o powszechnym obowiązku obrony Rzeczypospolitej Polskiej,
z tym, że od 9 grudnia 1991 roku zapis „zasadnicza i okresowa służba wojskowa” zmieniono na „czynna służba wojskowa” i wprowadzono art. 127a zgodnie, z którym zakład pracy udziela pracownikowi powołanemu do odbycia ćwiczeń wojskowych urlopu bezpłatnego na okres trwania tych ćwiczeń, z wyjątkiem ćwiczeń trwających do dwudziestu czterech godzin, odbywanych
w czasie lub w dniu wolnym od pracy (ust.1); w czasie trwania urlopu bezpłatnego, o którym mowa w ust. 1, pracownik zachowuje wszystkie uprawnienia wynikające ze stosunku pracy, z wyjątkiem prawa do wynagrodzenia (ust. 2). Następnie po kolejnej nowelizacji treść art. 127a została przeniesiona do art. 124 ustawy, który swoje brzmienie w w/w formie zachował do dnia dzisiejszego. Kolejne zmiany nie wprowadziły radykalnie nowych treści, które uzasadniałaby stwierdzenie, że zasadnicza służba wojskowa i okresowa służba, a także ćwiczenia wojskowe nie podlegają już zaliczeniu do okresu pracy w szczególnych warunkach. Nie ulega więc wątpliwości, iż okresy ćwiczeń wojskowych winny w ilości 13 dni także winny zostać zaliczone wnioskodawcy do stażu pracy w warunkach szczególnych. Skoro zaś po doliczenia okresów zwolnień lekarskich odwołującemu brakowało jedynie 9 dni do wymaganego 15 letniego okresu pracy w warunkach szczególnych to tym samym bezsprzecznie osiągnął on wymagany prawem staż pracy uprawniający do przyznania mu żądanego świadczenia.
Sąd Okręgowy nie dostrzegł w/w oczywistych wad zaskarżonej decyzji i skupił się na ustaleniu czy wnioskodawca wykonywał pracę w warunkach szczególnych w okresie od 1 stycznia do 13 października 1980 roku. Na marginesie należy jednak wskazać, iż w świetle zgromadzonego materiału dowodowego, wynika, że do stażu pracy w warunkach szczególnych winien zostać także okres przed 14 października 1980 roku. Trudno jest ustalić konkrety okres świadczenia przez wnioskodawcę tego rodzaju pracy. Zaznaczyć jednak trzeba, że świadek P. W. potwierdził twierdzenia odwołującego, iż ówczesny anestezjolog w Szpitalu w P. przygotowywał się do opuszczenia kraju, robił specjalizację i nie było go w pracy. Z kolei świadek H. G. zeznała, iż wnioskodawca nie odbywał stażu na innych wydziałach, a oboje ci świadkowie wskazali, że ubezpieczony sam dokonywał znieczuleń. Także pisemne zeznania świadków złożone w toku postępowania administracyjnego potwierdzają twierdzenia ubezpieczonego. Fakt wykonywania przez niego znieczuleń przed dniem 14 października 1980 roku wynika także kopii ksiąg operacji. Zwrócić przy tym trzeba uwagę, iż co prawda pracodawca odmówił odwołującemu sprostowania świadectwa pracy, wskazując m.in. że wnioskodawca od
9 do 20 września 1980 roku przebywał na urlopie wypoczynkowym, to jednak z kart dokonanych operacji wynika, iż w dniach 10, 13 i 18 odwołujący dokonywał znieczuleń, co przeczy stanowisku pracodawcy i jednocześnie świadczy na korzyść odwołującego. Zarzuty podniesione
w apelacji odnośnie mniejszej ilości operacji niż zeznał świadek P. W. także nie mogą skutkować uznaniem zeznań tego świadka za niewiarygodne. Po pierwsze przy ocenie zeznań świadka należy wziąć pod uwagę specyficzny charakter pracy lekarzy i inaczej uregulowany dobowy wymiar czasu pracy oraz dyżurowy system pracy. Po drugie zebrana dokumentacja i tak świadczy o dużej ilości operacji, przy czym dotyczy ona tylko sal operacyjnych, podczas gdy z zeznań świadków i odwołującego wynika, iż wnioskodawca znieczuleń dokonywał także znieczuleń przy zabiegach ginekologicznych oraz na oddziale interny.
Nie ulega zatem wątpliwości, iż wnioskodawca udowodnił 15 lat pracy w szczególnych warunkach, a co za tym idzie spełnił wszystkie, konieczne do przyznania wcześniejszej emerytury warunki określone w przepisie art. 32 w zw. z art. 184 ustawy o emeryturach i rentach z FUS oraz rozporządzeniu Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 roku (Dz.U nr 8, poz.43). W związku z czym zasadnym było przyznanie mu prawa do żądanego świadczenia.
Apelacja organu rentowego nie zawierała zarzutów, które mogłyby skutkować zmianą lub uchyleniem zaskarżonego wyroku. W konsekwencji podlegała ona oddaleniu, stosownie do art. 385 k.p.c.
W ocenie Sądu Apelacyjnego w niniejszej sprawie przyznanie wnioskodawcy prawa do emerytury w obniżonym wieku emerytalnym było możliwe już na etapie postępowania administracyjnego, w toku którego wnioskodawca przedłożył wymagane i prawidłowo sporządzone świadectwa pracy w warunkach szczególnych. Nieuwzględnienie okresów zasiłkowych i okresów ćwiczeń wojskowych było nieuzasadnione i wynikało z zastosowania przez organ rentowy nieprawidłowej wykładni przepisów ustawy emerytalnej, co w judykaturze uznawane jest jako błąd organu, podczas gdy właściwe rozumienie spornego przepisu było już przedmiotem wielu postępowań sądowych i orzecznictwo w tym zakresie jest jednolite i w pełni ugruntowane. Dlatego też Sąd Apelacyjny, w pkt II wyroku, stosownie do art. 118 ust. 1a ustawy o emeryturach i rentach z FUS, stwierdził, że organ rentowy ponosi odpowiedzialność za nieustalenie ostatniej okoliczności niezbędnej do wydania decyzji.
SSA J. Andrzejewski SSA M. Sałańska-Szumakowicz SSA B. Mazur