Pełny tekst orzeczenia

IX Ka 167/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 18 maja 2017r.

Sąd Okręgowy w Toruniu w Wydziale IX Karnym Odwoławczym w składzie:

Przewodniczący – S. S.O. Andrzej Walenta

Sędziowie: S.O. Lech Gutkowski

S.O. Aleksandra Nowicka (spr.)

Protokolant st. sekr. sąd. Katarzyna Kotarska

przy udziale Prokuratora Prokuratury Rejonowej w Chełmnie Adama Lubińskiego

po rozpoznaniu w dniu 18 maja 2017r.

sprawy R. R. oskarżonej z art.18§3 kk w zw. z art. 286§1 kk

na skutek apelacji wniesionej przez obrońcę oskarżonej

od wyroku Sądu Rejonowego w Chełmnie z dnia 23 stycznia 2017 r., sygn. akt II K 66/14

I.  zaskarżony wyrok utrzymuje w mocy;

II.  zwalnia oskarżoną od ponoszenia kosztów sądowych w postępowaniu odwoławczym, a wydatkami tegoż postępowania obciąża Skarb Państwa.

Sygn. akt IX Ka 167/17

UZASADNIENIE

Sąd Rejonowy w Chełmnie wyrokiem z dnia 23 stycznia 2017 r. (sygn. akt II K 66/14) uznał oskarżoną R. R. za winną popełnienia zarzuconego jej czynu tj. występku z art. 13 §1 kk w zw. z art. 286 §1 kk i za to po myśli art. 19 §1 kk na podstawie art. 286 §1 kk po myśli art. 4 §1 kk wymierzył jej karę 8 miesięcy pozbawienia wolności, zobowiązując ją na mocy art. 46 §1 kk do naprawienia szkody wyrządzonej przestępstwem poprzez zapłatę na rzecz pokrzywdzonego (...) SA kwoty 998,35 złotych. Nadto na podstawie art. 44§ 2 kk po myśli art. 4 §1 kk orzekł wobec oskarżonej przepadek dowodu rzeczowego w postaci zaświadczenia o zatrudnieniu i zarobkach.

Oskarżona została zwolniona od kosztów sądowych, zaś wydatkami postępowania obciążony został Skarb Państwa.

Od powyższego wyroku apelację wniósł obrońca oskarżonej zaskarżając wyrok w całości wskazując, że wynik sprawy determinowała niewłaściwa ocena dowodów, w tym zwłaszcza nieuwzględnienie wyjaśnień oskarżonej w których nie przyznawała się do winy oraz wadliwa ocena zeznań D. G.i T. P., co doprowadziło do niesłusznego przekonania, że oskarżona popełniła przypisany jej czyn. Nadto obrońca z ostrożności procesowej wskazał, że czyn oskarżonej winien być ewentualnie uznany za wypadek mniejszej wagi a nadto zwrócił uwagę na rażącą surowość orzeczenia o karze wskazując, że oskarżona nie zasługiwała na karę bezwzględną pozbawienia wolności.

W związku z powyższymi zarzutami obrońca wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i uniewinnienie oskarżonej, ewentualnie o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja obrońcy oskarżonej nie zasługiwała na uwzględnienie.

Zdaniem sądu odwoławczego nie ma przesłanek pozwalających uznać, iż Sąd Rejonowy uchybił obowiązkom związanym z postępowaniem dowodowym i analizą dowodów oraz by dopuścił się naruszenia przepisów postępowania wskazanych w zarzutach apelacji.

Według obrońcy dowody zebrane w sprawie nie stanowią dostatecznej podstawy do przypisania oskarżonej czynu z art. 18 §3kk w zw. z art. 286 §1 kk i w związku z tym stanowisko Sądu Rejonowego należy skorygować na korzyść oskarżonej, jednakże z takim poglądem nie sposób się zgodzić bowiem sąd I instancji rozsądnie i z dostateczną starannością ustalił stan faktyczny w zakresie zdarzenia stanowiącego przedmiot zarzutu a/o, wywodząc słuszne wnioski z właściwie przeprowadzonej oceny wszystkich zebranych dowodów. Należy podnieść, że oskarżona i tak została potraktowana przez sąd I instancji łagodnie bowiem jej zachowanie zakwalifikowane zostało jako oszustwo w formie pomocnictwa, podczas gdy ustalone fakty wskazują zdecydowanie, że jej zaangażowanie w przestępstwo można by analizować w formule współsprawstwa. Niemniej jednak, kierunek apelacji wniesionej w niniejszej sprawie nie pozwalał na jakąkolwiek modyfikację w tym zakresie, stąd tez utrzymanie decyzji sądu meriti o uznaniu winy oskarżonej za pomocnictwo do oszustwa.

Należy zdecydowanie podkreślić, że łączna wymowa przeprowadzonych w sprawie dowodów nie pozostawia cienia wątpliwości, że oskarżona zachowała się w zarzucany jej sposób a podjęta w apelacji (skądinąd dość nieudolna) próba zakwestionowania tychże ustaleń i wniosków Sądu Rejonowego była skazana na niepowodzenie. Obrońca akcentuje wybrane elementy materiału dowodowego, w tym poszczególne (korzystne z punktu widzenia linii obrony oskarżonej) fragmenty jej wyjaśnień oraz zeznań T. P. i D. G., lecz taka ocena nie może być zaakceptowana jako naruszająca podstawowe standardy dowodów. Sąd Rejonowy słusznie przyjął, że oskarżona wypełniła zaświadczenie o zatrudnieniu dla T. P. by następnie D. G. zaciągnął przy jego pomocy kredyt na zakup laptopa, po uprzednim wprowadzeniu banku w błąd co do osoby rzeczywistego kredytobiorcy oraz co do zamiaru spłaty kredytu, doprowadzając bank do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w kwocie 1.996,70 zł.

Absurdalne są tłumaczenia oskarżonej jakoby nie wiedziała w jakim celu wystawiane jest zaświadczenie o zatrudnieniu dla T. P. zważywszy na ówczesną aktywność przestępczą oskarżonej z D. G. nakierowaną na popełnianie szeregu oszustw przy wykorzystaniu podrabianych zaświadczeń o zatrudnieniu różnych osób w spółce (...) z/s w M.. Za te czyny oskarżona i D. G. zostali skazani w sprawie (...). Co ważne, czyny te zostały popełnione w okresie bezpośrednio poprzedzającym czyn z niniejszej sprawy, a więc oskarżona z pewnością zdawała sobie sprawę z mechanizmu towarzyszącego wystawianiu fikcyjnych zaświadczeń o zatrudnieniu w spółce (...). G., i późniejszego ich „nielegalnego” wykorzystywania przez D. G. do zaciągania kredytów. Ponadto wersję oskarżonej o tym by nie wiedziała w jakim celu wypisywała zaświadczenie dla T. P. obala jednoznaczny zapis na przedmiotowym zaświadczeniu, z którego wynika, że zaświadczenie zostało wystawione w „celu uzyskania pożyczki”. Co ważne, nie budzi wątpliwości, że w/w zapis został – tak cała treść formularza - nakreślony przez oskarżoną, co wynika nie tylko z opinii biegłego grafologa lecz także samych zapewnień oskarżonej. Wprawdzie przed sądem oskarżona nie potrafiła jednoznacznie przesądzić czy wypisywała przedmiotowe zaświadczenie czy też nie, jednak wnioski opinii biegłego (niekwestionowane) są kategoryczne. W tych warunkach pojawiające się w wyjaśnieniach oskarżonej sugestie by nie miała świadomości co do przeznaczenia wypisywanego zaświadczenia należy zdecydowanie odrzucić. W wyjaśnieniach oskarżonej pojawia się wprawdzie wątek, że przedmiotowe zaświadczenie wypisywała znajdując się pod wpływem D. G. i pod jego presją jednakże okoliczność ta pojawiła się dopiero w jednych z ostatnich wyjaśnieniach oskarżonej (wcześniej w postępowaniu przygotowawczym o tym nie wspominała), co nakazuje spojrzeć na te jej twierdzenia z dużą ostrożnością, a poza tym rozsądna ocena zeznań D. G. (i częściowo T. P.) nie pozwalają na tego rodzaju ustalenie.

Wymowa wyjaśnień oskarżonej i zeznań D. G. oceniana przez pryzmat zasad logiki i doświadczenia życiowego nakazuje uwzględnić ustalenia sądu I instancji, a stanowisko wyrażone w apelacji nie formułuje żadnych argumentów, które tok rozumowania sądu I instancji poddawałby w wątpliwość. Tak więc postulat apelacji by dokonać korekty zaskarżonego wyroku na korzyść oskarżonej poprzez jej uniewinnienie nie wchodziło w grę.

Obrońca z ostrożności procesowej, podniósł, że zachowanie oskarżonej należało ewentualnie zakwalifikować jako wypadek mniejszej wagi, jednakże prezentując taki postulat nie przedstawił żadnych rzeczowych argumentów mających skłaniać do takiej oceny. Nadmienił jedynie - powtarzając ustalenia sądu - że działanie oskarżonej ograniczyło się do pomocnictwa a szkoda wyrządzona wyniosła niecałe 2.000 zł, dodając jednocześnie, że w dacie czynu oskarżona była osobą niekaraną, lecz żadna z tych okoliczności nie przekonała o potrzebie modyfikacji ocen sądu I instancji w tym zakresie. Należy obrońcy wyjaśnić, że do ustalenia wypadku mniejszej wagi potrzebne są pozytywne wyniki analizy elementów charakteryzujących czyn sprawcy i prowadzących do wniosku, że w okolicznościach popełnienia przestępstwa dostrzegalna jest przewaga cech łagodzących, które sprawiają, że ten czyn nie przybiera zwyczajnej postaci, lecz zasługuje na łagodniejsze potraktowanie. Okoliczności te wskazują przy tym, że popełniony czyn zabroniony nie jest na tyle szkodliwy społecznie, aby stosować do jego sprawy zasady odpowiedzialności, określone w typie podstawowym przestępstwa. Oceniając natomiast stopień społecznej szkodliwości czynu, należy uwzględnić okoliczności wymienione w art. 115 § 2 kk.

W niniejszej sprawie nie ujawniły się okoliczności minimalizujące stopień winy oskarżonej oraz wagę jej występku. Oskarżona działała z zamiarem bezpośrednim a jej zachowanie było zaplanowane i przemyślane. Jej działaniu towarzyszył zamiar osiągnięcia korzyści majątkowej. Na skutek oszustwa, w popełnieniu którego pomagała, wyrządzono pokrzywdzonemu wymierną szkodę majątkową. Oskarżona okazała się osobą wyrachowaną i choć jej zaangażowanie w przestępstwo zakwalifikowano jedynie jako pomocnictwo, to jednak powyższa okoliczność nie mogła stanowić samodzielnej przesłanki uzasadniającej przyjęcie wypadku mniejszej wagi, wobec braku jakichkolwiek innych obiektywnych okoliczności uzasadniających taką właśnie ocenę jej czynu. Okoliczność, że oskarżona w dacie czynu była osobą niekaraną nie miało znaczenia dla przesądzenia w/w kwestii bowiem element ten nie jest uwzględniany przy ocenie wagi czynu i jego społecznej szkodliwości.

Także orzeczenie o karze nie budzi zastrzeżeń. Kara wymierzona oskarżonej - 8 miesięcy pozbawienia wolności mieści się w dolnej granicy ustawowego zagrożenia. Dostosowana została do wagi popełnionego czynu, odpowiada dyrektywom określonym w art. 53 kk, w tym uwzględnia potrzebę zapewnienia realizacji celów kary. Obrońca nie przedstawia żadnych argumentów, czy tez ściślej, okoliczności które nie zostały wzięte przez Sąd pod uwagę w kontekście wskazanego wyżej przepisu.

Kwestią kolejną przy tak ukształtowanej karze pozostaje istnienie przesłanek do formułowania wobec oskarżonej pozytywnej prognozy kryminologicznej. Biorąc pod uwagę postawę jaką oskarżona prezentuje na przestrzeni ostatnich lat, o czym świadczy najdobitniej fakt, że zgromadziła już na swoim koncie trzy wyroki skazujące, w tym dwa wyroki za oszustwa. Prawda jest, ze wszystkie wyroki skazujące zapadły dopiero po popełnieniu czynu z niniejszej sprawy, a więc w czasie jego popełnienia nie była osobą karaną, jednakże nie zmienia to faktu, że oskarżona do tej pory dopuściła się szeregu przestępstw, co świadczy o jej lekceważącym podejściu do obowiązującego porządku prawnego. Kluczowe jest to, że czyn z niniejszej sprawy nie był incydentem w życiu oskarżonej. Przeciwnie, był jednym z wielu przestępczych zachowań jakich się dopuściła. Należy przy tym zaznaczyć, że czyn objęty zaskarżonym wyrokiem oskarżona popełniła po tym jak w okresie od kwietnia 2011 r. listopada 2011 r. (a więc w okresie bezpośrednio poprzedzającym) dopuściła się dwunastu oszustw, za co została skazana wyrokiem w sprawie (...). Nadto bezpośrednio po dopuszczeniu się oszustwa z niniejszej sprawy oskarżona już w lutym 2012 r. ponownie dopuściła się kolejnego z rzędu oszustwa (w formie usiłowania), które zostało objęte wyrokiem w sprawie (...). Jak więc widać oskarżona prezentowała dotychczas jednoznacznie naganną postawę i lekceważące podejście do porządku prawnego dopuszczając się wielu przestępstw przeciwko mieniu i w celu osiągnięcia korzyści majątkowej.

Wszystkie powyższe okoliczności przekonują, że prognoza co do przyszłego zachowania oskarżonej jest negatywna. Oskarżona prezentowała nieprzejednaną, skrajnie nieodpowiedzialną postawę życiową i na chwilę obecną nic nie wskazuje by zamierzała zrezygnować z przestępczej działalności, choć składa takie deklaracje. Analiza dotychczasowego jej postępowania wskazuje na potrzebę wzmocnienia wychowawczego oddziaływania w warunkach izolacji penitencjarnej przez okres 8 miesięcy. Wymierzenie oskarżonej kary w łagodniejszej postaci stanowiłoby zbyt dużą pobłażliwość i byłoby wyrazem nadmiernej wyrozumiałości dla jej lekceważącego podejścia do porządku prawnego. Zachowanie oskarżonej zarówno przed popełnieniem czynu z niniejszej sprawy jak i później nie uzasadnia zastosowania względem niej warunkowego zawieszenia wykonania kary.

Kwestionując natomiast zasadność nałożenia na oskarżoną obowiązku naprawienia szkody w trybie art. 46 kk obrońca twierdzi, że z uwagi na fakt, że oskarżonej przypisano „jedynie” pomocnictwo a nie współsprawstwo, nie było podstaw do zasądzania od niej na rzecz pokrzywdzonego jakiekolwiek sumy tytułem naprawienia szkody, jednakże taki pogląd obrońcy jest ewidentnie wadliwy. Obrońca najwyraźniej pomija, że orzekanie na podstawie art. 46 kk odbywa się stosując przepisy prawa cywilnego. Na gruncie zaś kodeksu cywilnego obowiązuje zasada, że za szkodę odpowiedzialny jest nie tylko ten, kto ją bezpośrednio wyrządził, lecz także ten, kto inną osobę do wyrządzenia szkody nakłonił albo był jej pomocny, jak również ten, kto świadomie skorzystał z wyrządzonej drugiemu szkody (art. 422 kc). Niewątpliwie więc skoro zachowaniem swoim oskarżona była pomocna w popełnieniu oszustwa (popełniła przestępstwo w formie pomocnictwa), to kwestia jej odpowiedzialności odszkodowawczej wobec pokrzywdzonego nie budziła wątpliwości.

W sprawie nie wystąpiły żadne uchybienia stanowiące bezwzględne przyczyny odwoławcze będące podstawą do uchylenia lub zmiany wyroku z urzędu.

Na zasadzie art. 634 kpk w zw. z art. 624 §1 kpk, sąd odwoławczy zwolnił oskarżoną od kosztów sądowych za II instancję, wydatkami postępowania poniesionymi w postępowaniu odwoławczym obciążając Skarb Państwa albowiem przemawia za tym jej trudna sytuacja majątkowa.