Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt

VIII Ga 66/13

POSTANOWIENIE

Dnia 18 grudnia 2013r.

Sąd Okręgowy w Bydgoszczy VIII Wydział Gospodarczy

w składzie:

Przewodniczący

Sędzia

Sędzia

SSO Barbara Jamiołkowska

SO Marek Tauer

SR del. Wiesław Łukaszewski ( spr. )

Protokolant

stażysta Joanna Dudzińska

po rozpoznaniu w dniu 18 grudnia 2013r. w Bydgoszczy

na rozprawie

sprawy z wniosku W. M.

przy udziale Spółdzielni Mieszkaniowej (...) w N.

o zobowiązanie zarządu spółdzielni do udostępnienia członkowi spółdzielni umów spółdzielni z osobami trzecimi

na skutek apelacji uczestnika

od postanowienia Sądu Rejonowego w Bydgoszczy

z dnia 17 grudnia 2012r. , sygn. akt BY XIII Ns-Rej KRS 10661/12/947

postanawia :

1.  zmienić zaskarżone postanowienie w ten sposób, że:

w punkcie I ( pierwszym ) oddalić wniosek oraz w punkcie IV ( czwartym ) zasądzić od wnioskodawcy na rzecz uczestniczki kwotę 137 zł ( sto trzydzieści siedem złotych ) tytułem kosztów postępowania;

2.  zasądzić od wnioskodawcy na rzecz uczestniczki kwotę 407 zł ( czterysta siedem złotych ) tytułem zwrotu kosztów za instancję odwoławczą.

sygnatura akt VIII Ga 66/13

UZASADNIENIE

Wnioskodawca W. M. pismem z dnia 16 stycznia 2012 r. (k. 2306-2308) złożył do XIII Wydziału Gospodarczego Krajowego Rejestru Sądowego wniosek, w którym domagał się zobowiązania uczestniczki Spółdzielni Mieszkaniowej (...) w N. do udostępnienia wnioskodawcy przez okres 30 dni roboczych po minimum 3 godziny dziennie w godzinach pracy spółdzielni wglądu do dokumentów szczegółowo opisanych we wniosku, z jednoczesnym określeniem, że wnioskodawcy przysługuje również prawo sporządzania notatek oraz fotografowania aparatem cyfrowym tych dokumentów i uzyskania odpłatnych kopii wybranych przez wnioskodawcę dokumentów. W uzasadnieniu wskazał, iż pismami z dnia 22 listopada 2011 r., 24 listopada 2011 i 30 listopada 2011 r. jako członek uczestniczki zażądał udostępnienia wglądu do dokumentów wskazanych we wniosku tak aby była możliwość zrealizowania żądania w okresie 30 dni przewidzianym w statucie spółdzielni w § 11 ust. 1 punkt 7. W pismach zakreślił 7 dniowy termin, w którym oczekiwał udzielenia odpowiedzi. Jako podstawę prawną żądania wskazał przepis art. 8 l ust. 1 ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych zgodnie, z którym członek spółdzielni ma prawo otrzymania enumeratywnie wymienionych dokumentów, w tym zawieranych przez spółdzielnię z osobami trzecimi umów. Po upływie zakreślonego terminu wnioskodawca monitował o udzielenie odpowiedzi pismem z dnia 12 grudnia 2011 r. Stanowisko uczestniczki otrzymał pismem z dnia 20 grudnia 2011 r., w którym został zawiadomiony, że termin rozpatrzenia jego wniosków zostaje przedłużony o jeden miesiąc na podstawie postanowień § 22 ust. 6 statutu spółdzielni. Wnioskodawca nie zgodził się z przedłużeniem terminu i dlatego kwestionował to w piśmie z dnia 23 grudnia 2011 r. Jednak spółdzielnia w kolejnym piśmie poinformowała o przedłużeniu rozpatrzenia jego żądania o miesiąc. W odpowiedzi w piśmie z dnia 2 stycznia 2012 r. zażądał on udostępnienia mu dokumentów od dnia 10 stycznia 2012 r. Wobec braku odpowiedzi na nie wnioskodawca złożył wniosek do sądu. Przedstawił motywy, którymi uzasadniał swoje żądanie. Wskazał, iż zarząd spółdzielni często zasłania się uzasadniając odmowę udostępnienia dokumentów ochroną danych osobowych i tajemnicą handlową. Jego zdaniem nie dotyczy to samych dokumentów, ale zawartych w nich danych.

1

Uczestniczka w odpowiedzi na wniosek w piśmie z dnia 15 lutego 2012 r. (k. 2327-2343) potwierdziła, że wnioskodawca pismami z dnia 22 listopada 2011 r., 24 listopada 2011 i 30 listopada 2011 r. wystąpił do Spółdzielni z żądaniem udostępnienia wglądu do szeregu dokumentów wymienionych obecnie we wniosku skierowanym do Sądu. W pismach domagał się udostępnienia umów, których przedmiot został przez niego zdefiniowany, jak również umów o dzieło i zlecenia zawartych przez spółdzielnię w okresie od 1 stycznia 2008 r. do chwili obecnej oraz wszystkich umów o pracę zawartych z aktualnie zatrudnionymi pracownikami. Zarząd spółdzielni z uwagi na olbrzymi zakres pracy związanej z rozpatrzeniem wniosków uznał, że sprawa ma skomplikowany charakter. Dlatego dopiero po upływie dwóch miesięcy było możliwe zebranie dokumentów i podjęcie decyzji o odmowie ich udostępnienia wnioskodawcy. Uczestniczka zarzuciła, iż wniosek do sądu został wniesiony przed upływem terminów zakreślonych przez zarząd pismami z dnia 20 grudnia 2011 r. i 27 grudnia 2011 r., dlatego jako przedwczesny nie powinien być rozpatrzony.

Dopiero pismem z dnia 19 stycznia 2012 r. zarząd spółdzielni poinformował wnioskodawcę, że nie udostępni mu wglądu do dokumentów. Odmowę uzasadniał różnymi okolicznościami. Wskazał umowy, których postanowienia przewidywały zobowiązania dla spółdzielni do nieudostępniania ich treści osobom trzecim. Naruszenie tego zobowiązania stanowiłoby istotne naruszenia prawa drugiej strony umowy i w konsekwencji mogło narazić spółdzielnię na odpowiedzialność odszkodowawczą. Następnie uczestniczka wymieniała umowy, którymi nie dysponuje z uwagi na upływ czasu ich archiwowania, lub ze względu na wykonanie prac przez warsztaty spółdzielni. Odnośnie umów o pracę pracowników spółdzielni przyczyną odmowy było to, iż zawierają one dane o wynagrodzeniach, czyli chronione jako dobra osobiste pracowników.

Ponadto zarząd uczestniczki zarzucił, iż działania wnioskodawcy wobec spółdzielni pozwalają stwierdzić, że wykorzysta on pozyskane informacje w celach sprzecznych z interesem spółdzielni i przez to wyrządzi znaczną szkodę. Powołał się na dyspozycję przepisu art. 18 § 3 prawa spółdzielczego oraz § 11 punkt 2 statutu spółdzielni. Wskazał na działania wnioskodawcy, które miały na celu przymuszenie zarządu do zawierania z nim odpłatnych umów lub zleceń. Ponadto pisał on do spółdzielni bardzo dużą ilość pism dotyczących wybranego tematu, proponując swoje usługi dotyczące rozwiązania problemu przez niego stworzonego w formie odpłatnej pomocy. Uczestniczka zarzuciła wnioskodawcy chęć zysku

2

kosztem spółdzielni. Omówiła działania podejmowane przez niego na Walnym Zgromadzeniu członków spółdzielni. Od 2010 r. wnioskodawca zaczaj proponować zastosowanie w spółdzielni innych podzielników kosztów centralnego ogrzewania i przyjęcie systemu firmy (...) w miejsce stosowanego firmy (...). Proponował zarządowi w tym zakresie swoje usługi. Zdaniem uczestniczki odmowa przyjęcia propozycji wnioskodawcy jest zarzewiem obecnego konfliktu, a wniosek jest tylko instrumentem do osiągnięcia celów W. M. tak samo jak inne sprawy, które kierował on do sądów. Ponadto uczestniczka zarzuciła, że wnioskodawca dla osiągnięcia swojego celu nęka członków zarządu spółdzielni, a polega to na żądaniu różnych dokumentów, a w sytuacji odmowy składaniu spraw do Sądu. Wskazała, że Rada Nadzorcza spółdzielni w dniu 31 sierpnia 2010 r. przyjęła nowy regulamin rozliczania kosztów centralnego ogrzewania opracowany nie według jego sugestii, dlatego już tydzień później (23, 26 i 27 sierpnia 2010 r.) wnioskodawca zaczął składać wnioski do Sądu Rejonowego XIII Wydziału Gospodarczego KRS. Sprawy te zostały przekazane do I Wydziału Cywilnego Sądu Rejonowego w Bydgoszczy i wówczas wnioskodawca je cofnął, ponieważ złożył zawiadomienia o popełnieniu wykroczeń przez zarząd. W ten sposób dalej nękał zarząd uczestniczki. W tym czasie wnioskodawca zaproponował zarządowi ugodę, która zdaniem uczestniczki nosiła znamiona szantażu. Proponował w szczególności w zamian za wprowadzenie proponowanych przez niego zmian w regulaminie rozliczania kosztów centralnego ogrzewania wycofanie spraw z Sądu, zgłoszonych już na policji oraz nie wnoszenie nowych. Takich propozycji ugody było trzy. Treść ugod wskazuje na prawdziwe motywy działania wnioskodawcy. Dalej uczestniczka wskazała na treść oświadczeń składanych przez wnioskodawcę w sprawie toczącej się w II Wydziale Karnym Sądu Rejonowego w Nakle nad Notecią na skutek jego doniesienia, które potwierdzają wskazaną wyżej tezę o instrumentalnym charakterze działań wnioskodawcy prowadzących do osiągnięcia jego celów. Ostatecznie Sądy karne uniewinniły prawomocnie zarząd uczestniczki od zarzutów stawianych przez wnioskodawcę.

Ponadto zarzuciła, że wnioskodawca wyrządził szkodę spółdzielni próbując zniszczyć jej wiarygodność w oczach firm współpracujących zwłaszcza firmy (...). Powołała się na mail, w którym W. M. grozi złożeniem doniesienia do CBA. Także podejmuje on działania na szkodę spółdzielni na łamach pracy regionalnej. W swoich artykułach zarzuca zarządowi spółdzielni złe działania i zachęca członków do postępowania na szkodę spółdzielni.

3

Kolejnym przykładem działania przez wnioskodawcę na szkodę spółdzielni zdaniem uczestniczki jest paraliżowanie jej pracy poprzez zasypywanie dużą ilością pism. W okresie od czerwca 2010 r. złożył ich ponad 150.

Uczestniczka oświadczyła, że wnioskodawca otrzymuje od spółdzielni kopie dokumentów lub dostęp do nich o ile nie chroni ich klauzula tajności lub przepisy ustawy o ochronie danych osobowych.

Z uwagi na wyżej opisane działania W. M. Rada Nadzorcza spółdzielni na posiedzeniu w dniu 24 października 2011 r. podjęła uchwałę wykluczającą go z członkowstwa w spółdzielni.

Uczestniczka podtrzymała, że nie kwestionuje co do zasady prawa członka spółdzielni do kontroli działań jej organów, jednak wobec wnioskodawcy istnieje uzasadniona obawa, że wykorzysta on uzyskane informacje w celach sprzecznych z interesami spółdzielni.

Wnioskodawca w odpowiedzi wniósł pismo z dnia 10 marca 2012 r. ( k. 2444- 2449) podtrzymał swój wniosek z dnia 16 stycznia 2012 r. Ewentualny zapis w umowach o nieudostępnianiu ich osobom trzecim ocenił jako ograniczenie nadanego ustawą o spółdzielniach mieszkaniowych uprawnienia kontrolnego dla członka spółdzielni oraz celowe obejście prawa i samowolne naruszenie art. 5 kc oraz art. 58 § 2 kc. Jego zdaniem można udostępnić mu dokumenty po usunięciu z nich danych osobowych. Oświadczył, że nie daje wiary, iż wszystkie umowy zlecenia i o dzieło zawierają zastrzeżenie o ich nieudostępnianiu. Częściowo uściślił niektóre z żądań oraz ograniczył wniosek w zakresie punktów, w których dał wiarę zarządowi o wykonaniu prac przez warsztat spółdzielni. Nie zgodził się z zarzutami, że uzyskane informacje może wykorzystać na szkodę uczestniczki. Jego zdaniem działania opisane przez uczestniczkę nie dają podstaw do stawiania tezy o jego rzekomo złych intencjach i zamiarze wykorzystania uzyskanych informacji w celach sprzecznych z interesem spółdzielni i wyrządzenia jej znacznej szkody. Następnie odniósł się do dowodów przedstawionych przez uczestniczkę, jego zdaniem nie mają one żadnego związku z wnioskiem, który złożył.

4

W piśmie z dnia 16 kwietnia 2012 r. (k. 2477-2478) wnioskodawca, cofnął wniosek co do części żądanych dokumentów i ograniczył go w innych punktach.

Uczestniczka w piśmie z dnia 17 kwietnia 2012 r. (k. 2483-2491) podtrzymała swoje

stanowisko co do odmowy udostępnienia wnioskodawcy dokumentów wskazanych we

wniosku oraz odniosła się do pisma z dnia 10 marca 2012 r. Wskazała na dyspozycję przepisu

art. 18 § 3 ustawy prawo spółdzielcze, z którego wynika, że może odmówić członkowi

wglądu do umów zawieranych z osobami trzecimi, jeżeli naruszałoby to prawa tych osób lub

jeżeli istnieje uzasadniona obawa, że członek spółdzielni wykorzysta pozyskane informacje w

celach sprzecznych z interesami spółdzielni i przez to wyrządzi spółdzielni szkodę.

Niewykonanie tego zapisu w ocenie uczestniczki naruszy prawa kontrahentów spółdzielni

wynikających z umów i może narazić spółdzielnię na odpowiedzialność odszkodowawczą.

Wywodziła, iż stosownie do postanowień art. 8 l ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych

umowy z pracownikami spółdzielni nie należą do katalogu umów, do których udostępnienia

zobowiązana jest spółdzielnia mieszkaniowa, gdyż nie są to umowy zawarte z osobami

trzecimi, w rozumieniu postanowień tego przepisu. Następnie uczestniczka odniosła się do

dowodów przedstawionych w sprawie. Zarzuciła, że wnioskodawca dążąc do zmuszenia Rady

Nadzorczej spółdzielni do przyjęcia takiego regulaminu rozliczania kosztów centralnego

ogrzewania, który spowoduje konieczność wprowadzenia systemu firmy (...)

świadczy o zaangażowaniu się wnioskodawcy w działalność konkurencyjną wobec

kontrahenta spółdzielni. Wyjaśniła, że wnioskodawca w pewnym okresie czasu niemal

codzienne przychodził do spółdzielni i dezorganizował pracę pracowników, od których

domagał się informacji, często do których nie miał prawa. Wskazała, że projekty zgłaszane

przez wnioskodawcę były przedmiotem głosowań na Walnym Zgromadzeniu i nie uzyskały

poparcia. Zarzuciła, że publikacje prasowe wnioskodawcy spowodowały obniżenie

wiarygodności zarządu w oczach nie tylko członków spółdzielni. Pomimo orzeczeń sądowych

wnioskodawca w swoich publikacjach je kwestionuje w zakresie zgodności regulaminu

rozliczania kosztów centralnego ogrzewania z prawem. Wskazała, że obawa, iż informacje

przekazane wnioskodawcy mogą być wykorzystane w celach sprzecznych z interesami

spółdzielni jest potwierdzona również tym, że rozpowszechnia on informacje jakie uzyskał w

toku rozprawy sądowej w sprawie o wykroczenie dotyczące stanu zdrowia prezesa zarządu

spółdzielni.

5

Wnioskodawca w kolejnym piśmie z dnia 4 maja 2012 r. (k. 2515-2519) polemizował ze stanowiskiem uczestniczki. Zarzuca, że spółdzielnia nie przedstawiła żadnych dowodów na okoliczność poniesionych szkód, a jedynie przewiduje, iż na pewno je poniesie.

Następnie uczestniczka wniosła pisma z dnia 7 maja 2012 r. (k.2534-2535), które nie wniosło nic nowego do sprawy oraz z dnia 6 czerwca 2012 r. (k. 2537), do którego załączyła pismo wnioskodawcy do jednego z członków zarządu wzywające do zmiany jego stanowiska co do treści notatki służbowej załączonej jako dowód w sprawie.

W kolejnym piśmie wnioskodawcy z dnia 6 sierpnia 2012 r. (k. 2615-2617) odnosi się on do złożonych przez uczestniczkę wniosków dowodowych i podtrzymuje dotychczasowe stanowisko.

Uczestniczka w piśmie z dnia 22 sierpnia 2012 r. (k. 2622-2625) złożyła replikę na ostatnie pismo wnioskodawcy oraz dodatkowo uzasadniała swoje obawy, że pozyskane informacje wykorzysta on w celach sprzecznych z interesem spółdzielni i przez to wyrządzi jej szkodę. Na dowód swoich obaw powołała się na zapiski jakie poczynił on na wzorze potwierdzenia udostępnienia mu protokołu z III części obrad Walnego Zgromadzenia z dnia 23 maja 2012 r. i na tej podstawie twierdziła, że wskazane zachowanie wnioskodawcy potwierdza uzasadnioną obawę uczestniczki, że po udostępnieniu mu dokumentów objętych wnioskiem wykorzysta on pozyskane informacje w celach sprzecznych z interesem spółdzielni.

Wnioskodawca w piśmie z dnia 14 września 2012 r. (k. 2644-2647) polemizował ze stanowiskiem uczestniczki w jej ostatnim piśmie, odniósł się do zeznań świadków oraz złożył wnioski dowodowe.

Pełnomocnik uczestniczki w piśmie z dnia 2 października 2012 r. (k. 2660-2664) podtrzymała dotychczasowe stanowisko. Wskazała, że dla odmowy udostępnienia wglądu do umów wystarczające jest wykazanie uzasadnionej obawy, że członek spółdzielni wykorzysta pozyskane informacje w celach sprzecznych z jej interesami. Jej zdaniem materiał dowodowy sprawy, zachowanie wnioskodawcy istnienie takiej obawy w pełni uzasadnia. Powołała się na jego ostatnią publikację prasową z dnia 27 września 2012 r. w prasie lokalnej, w której wykorzystał on treść skierowanego do niego pisma zarządu do sformułowania zarzutu wobec zarządu spółdzielni. Powołała się na dodatkowe dokumenty, w których wnioskodawca

6

również dokonał przekreślenia zobowiązań zarządu do przestrzegania przepisów o ochronie danych osobowych.

W odpowiedzi wnioskodawca wniósł pismo z dnia 16 października 2012 r. (k. 2680-2684), w którym wskazał, że przysługuje mu prawo krytyki wobec zarządu również na łamach prasy, a rozbieżności stanowisk w wielu sprawach pomiędzy nim, a zarządem spółdzielni nie świadczą, że będzie działał na jej szkodę. Fakt jego troski o prawidłową gospodarkę na rzecz członków spółdzielni i nawet negatywne tego skutki dla zarządu, a nie dla członków, nie jest szkodą wyrządzoną spółdzielni. Zarzucił uczestniczce manipulowanie faktami. Zarzucił świadkom niezgodne ze stanem faktycznym zeznania, zwłaszcza pani J..

Uczestniczka udzieliła odpowiedzi w piśmie z dnia 30 października 2012 r. (k. 2720-2724) podtrzymała swoje stanowisko. Odnośnie załączenia przez wnioskodawcę pierwszych stron orzeczeń innych sądów zarzuciła, iż celowo nie dołączył ich wraz z uzasadnieniami, dlatego nie wiadomo w jakich okolicznościach został}' one wydane. Powołała się na wyrok Sądu Najwyższego z dnia 3 grudnia 2010 r. I CNP 16/10, z którego wynika, że udostępnienie członkowi spółdzielni umów z osobami trzecimi, w których znajdują się zapisy dotyczące tajemnicy handlowej stanowi naruszenie prawa kontrahenta do zachowania treści umów w tajemnicy. Zdaniem uczestniczki jest to wystarczająca podstawa do odmowy uwzględnienia wniosku. Zarzuciła wnioskodawcy, że myli prawo do krytyki z nieuprawnioną publikacją na łamach prasy pisma zarządu. Wywodzi, że odmowa podpisana zobowiązań o przestrzeganiu zapisów ustawy o ochronie danych osobowych przez wnioskodawcę oznacza odmowę przestrzegania samej ustawy.

Wnioskodawca odniósł się do stanowiska uczestniczki w piśmie z dnia 20 listopada 2012 r. (k. 2757-2760) i w piśmie z dnia 29 listopada 2012 r. (k. 2776-2778) polemizując kolejny raz z jej stanowiskiem.

Sąd Rejonowy w Bydgoszczy XIII Wydział Gospodarczy Krajowego Rejestru Sądowego postanowieniem z dnia 17 grudnia 2012 r. sygn. akt BY XIII Ns-Rej KRS 10661/12/947 w punkcie I. postanowił: Zobowiązać uczestnika postępowania - Spółdzielnię Mieszkaniową (...) w N. do udostępnienia wnioskodawcy - W. M. przez okres 30 dni roboczych po minimum 3 godziny dziennie w godzinach pracy spółdzielni do wglądu z możliwością sporządzania notatek oraz fotografowania i uzyskiwania odpłatnych kopii dokumentów:

7

1)umowy na opracowanie Regulaminu rozliczenia kosztów centralnego ogrzewania w
budynkach Spółdzielni Mieszkaniowej (...) w N.,

2)  umowy na rozliczanie kosztów ogrzewania,

3)  umowy na dzierżawienie podzielników, zawartej w 2003 roku,

4)  umów na opracowanie aktualnie obowiązujących współczynmków położenia lokali w bryle budynku ( (...)) oraz wprowadzonych od sezonu 2005/06 dla budynku (...)

5)  umowy na opracowanie bilansu zapotrzebowania ciepła budynku (...)

6)  umowy na przegląd techniczny wentylacji w spółdzielni, w ramach której wykonano przegląd wentylacji garaży na osiedlu (...) w sierpniu 2010 roku,

7)  umów na prace termoizolacyjne ścian podłużnych (...) oraz stropodachu i ścian podłużnych budynku (...),

8)  umowy na koncepcję zagospodarowania garaży - parkingu na (...),

9)  aktualnej umowy na wywóz nieczystości oraz dezynfekcję altanek śmietnikowych i pojemników na odpady,

10)  aktualnej umowy na świadczenie usług przez firmę (...),

11)  wszystkich umów z kancelarią (...) w okresie od 01.01.2010 r. do 31.12.2011 r.,

12)  umowy na poradę prawną za przygotowanie odpowiedzi na pozew sygn. akt I C 1257/10,

13)  umowy z kancelarią Radcy Prawnego mgr J. N. zawartą w dniu 30 marca 2007 r.,

14)  umów zlecenia i o dzieło zawartych przez zarząd spółdzielni w okresie od 01.01.2008 do chwili udostępnienia żądanych umów (poza żądaniami w pkt. 1-13),

15)  umowy na wynajęcie sali kinowej w (...) dla odbycia wlanych zgromadzeń w roku 2009 i 2011,

16)  aktualnej umowy na prace dekarskie w budynku (...),

17)  wszystkich umów bądź porozumień z operatorami sieci telewizji kablowej, z którymi spółdzielnia zawarła umowy bądź porozumienia na instalacje aktualnych sieci dla umożliwienia użytkownikom odbioru programów telewizyjnych i radiowych,

18)  aktualnej umowy (polisy) ubezpieczenia budynku (...),

19)  aktualnej umowy (polisy) ubezpieczenia garaży na (...),

20)  aktualnej umowy (polisy) ubezpieczenia zarządu i rady nadzorczej od odpowiedzialności za błędne decyzje finansowe.

8

W punkcie II. oddalił wniosek w zakresie żądania udostępnienia wszystkich umów zawartych z kancelarią adwokacką adw. M. O.. W punkcie III. umorzył postępowanie w pozostałym zakresie. Na koniec w punkcie IV. postanowił zasądzić od uczestniczki na rzecz wnioskodawcy kwotę 300 zł tytułem zwrotu opłaty sądowej od wniosku.

Orzeczenie to oparł na następujących ustaleniach faktycznych i prawnych. Wnioskodawca W. M. jest członkiem Spółdzielni Mieszkaniowej (...) w N., a postępowanie o jego wykluczenie z grona członków jest w toku. Jako członek spółdzielni wnioskodawca zwrócił się pismami z dnia 22 listopada 2011 r., 24 listopada 2011 i 30 listopada 2011 r. do jej zarządu o udostępnienie jemu dokumentów szczegółowo opisanych we wniosku z dnia 16 stycznia 2012 r. Uczestniczka początkowo poinformowała wnioskodawcę o wyznaczaniu terminów do rozpoznania jego wniosków, ostatecznie jednak pismem z dnia 19 stycznia 2012-r. odmówiła mu wglądu do wszystkich wnioskowanych dokumentów.

Sąd Rejonowy podkreślił, że spółdzielnia prowadząc swoją działalność gospodarczą

na zasadach rachunku ekonomicznego ma zapewnić korzyść swoim członkom, każdemu zaś

członkowi służy podstawowe prawo korzystania ze świadczeń spółdzielni i prawo to jak

każde prawo podmiotowe pozostaje pod kontrolą. Własność spółdzielni (jej majątek) w

znaczeniu ekonomicznym jest własnością jej członków i funkcjonuje przede wszystkim dla

zaspokojenia potrzeb tych członków. Kształtuje to stosunki wewnętrzne pomiędzy

spółdzielnią i jej członkami. Członkowie spółdzielni zarówno mieszkaniowych jak i innych

mają określone przepisami prawa spółdzielczego prawa i obowiązki. Sąd pierwszej instancji

wskazał, że taki katalog znajduje się w przepisach art. 18 § 2 - 7 prawa spółdzielczego -

ustawy z dnia 16 września 1982 r. prawo spółdzielcze (Dz. U. nr 188, poz. 1848 z 2003 r.

tekst jednolity ze zmianami). Przepis ten między innymi wprowadza uprawnienie członka

spółdzielni do zaznajomienia się z umowami zawieranymi przez spółdzielnię z osobami

trzecimi. Przedmiotowa sprawa dotyczy jednak członkowstwa wnioskodawcy w spółdzielni

mieszkaniowej uczestniczki. Zgodnie z art. 8' ust. 1 ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych

- ustawa z dnia 15 grudnia 2000 r. (Dz. U. nr 119, poz. 1116 z 2003 r. tekst jednolity ze

zmianami) ustanowione zostały dla członków spółdzielni mieszkaniowych większe

uprawnienia niż podano to w ustawie prawo spółdzielcze. Mianowicie członkowie spółdzielni

mieszkaniowych zgodnie z powołanym przepisem mają prawo nie tylko do zaznajamiania się

z umowami i fakturami, które spółdzielnia zawiera z osobami trzecimi, ale także prawo

9

otrzymania określonych dokumentów. Jest to pewien sposób monitorowania na bieżąco

organów spółdzielni. Jest to zagwarantowane ustawowo prawo członka spółdzielni i służy

kontroli jej władz. Pragnący zapoznać się z dokumentami członek spółdzielni nie musi przy

tym uzasadniać swojego wniosku, wykazywać jakichkolwiek przesłanek. Jednak Sąd ten

zważył, że uprawnienie do zaznajomienia się z umowami jakie spółdzielnia zawiera z

osobami trzecimi podlega istotnym ograniczeniom wynikającym z dyspozycji przepisu art. 18

§ 3 ustawy prawo spółdzielcze. W myśl tego przepisu spółdzielnia może odmówić

udostępnienia umów zawartych z osobami trzecimi, jeżeli istnieje uzasadniona obawa, iż

naruszałoby to prawa tych osób lub iż członek spółdzielni wykorzysta uzyskane informacje i

przez to wyrządzi spółdzielni znaczną szkodę. Sąd pierwszej instancji zważył, że w ustawie o

spółdzielniach mieszkaniowych (art. 8 ust. 1) brak jest uregulowania przesłanek odmowy

przez spółdzielnię jej członkowi udostępnienia umów zawartych z osobami trzecimi. Nie

oznacza to jednak, że w tym zakresie nie ma zastosowania przepis art. 18 § 3 prawa

spółdzielczego. Jak bowiem stanowi art. 1 ust. 7 ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych w

zakresie nieuregulowanym w ustawie o spółdzielniach mieszkaniowych stosuje się przepisy

ustawy prawo spółdzielcze. W konsekwencji Sąd Rejonowy zauważył, że zarząd spółdzielni

może odmówić członkowi udostępnienia do wglądu umów zawieranych z osobami trzecimi,

w przypadku kiedy zajdą przesłanki do tej odmowy podane w art. 18 § 3 ustawy prawo

spółdzielcze. Zatem przyczyną odmowy może być fakt, że naruszałoby to prawa osób

trzecich, z którymi umowa została zawarta. Ponadto istnienie uzasadnionej obawy, że członek

spółdzielni wykorzysta udostępnione jemu umowy w celach sprzecznych z interesem

spółdzielni i przez to wyrządzi jej znaczną szkodę. Te przesłanki muszą istnieć łącznie oraz

musi zachodzić pomiędzy nimi związek przyczynowy polegający na tym, że to właśnie

ujawnienie informacji członkowi spółdzielni może być przyczyną szkody i to znacznych

rozmiarów. Uzasadniona obawa musi opierać się na okolicznościach faktycznych, które mogą

stanowić podstawę takiej obawy. Podstawą są nie tylko obawy, że wiadomości zostaną

wykorzystane sprzecznie z interesem spółdzielni, lecz też zagrożenie, że przez to wyrządzi

spółdzielni znaczną szkodę. Samo zagrożenie nie jest więc wystarczające, jeżeli nie wystąpi

przeświadczenie oparte na racjonalnych podstawach o wyrządzeniu spółdzielni szkody

znacznych rozmiarów. Jeżeli wystąpi jedynie zagrożenie szkodą nie mające takiego

charakteru zarząd spółdzielni nie może odmówić udostępnienia do wglądu wskazanych

umów. Brzmienie art. 18 § 3 ustawy prawo spółdzielcze, a zwłaszcza uzależnienie odmowy

od znacznych rozmiarów szkody grożącej spółdzielni ze strony członka w razie udostępnienia

jemu dokumentów, przemawia za tym, że odmowa ta będzie mogła nastąpić jedynie w

10

przypadkach wyjątkowych i wymagać będzie uzasadnienia przez zarząd spółdzielni. Sąd Rejonowy wskazał, że zgodnie z zasadą_ art. 6 kc ciężar udowodnienia przesłanek odmowy udostępnienia dokumentów spoczywa na spółdzielni. Zdaniem tego Sądu w niniejszej sprawie zarząd spółdzielni nie wykazał przesłanek odmowy wymienionych w art. 18 § 3 prawa spółdzielczego.

Sąd pierwszej instancji zważył, że uczestniczka zarzucała, iż udostępnienie wnioskodawcy umów z osobami trzecimi spowoduje naruszenie praw kontrahentów, bowiem spółdzielnia zobowiązała się poprzez umieszczenie we wszystkich umowach, których żądał wnioskodawca klauzul dotyczących nieujawniania treści umów wobec osób trzecich. Sąd uznał, że przeprowadzone postępowanie dowodowe nie daje podstaw do takiego wniosku. Z ustaleń Sądu wynika, ze klauzule te są ogólne i w zasadzie mają zapis: „strony nie udostępnią treści umowy osobom trzecim" (k. 2754, k. 2791). Treść tej klauzuli nie mówi natomiast nic o tajemnicy handlowej ani zawodowej. Zdaniem Sądu Rejonowego członek spółdzielni nie jest w tym przypadku osobą trzecią w rozumieniu powołanego przepisu. Podkreślił ponadto, że samo umieszczenie cytowanych klauzul w umowach spółdzielni z osobami trzecimi czyniłoby prawo członka spółdzielni z art. 8 * ust. 1 ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych bezprzedmiotowym i martwym. Wskazał również, iż wnioskodawca nie pracuje zawodowo, nie prowadzi działalności gospodarczej, zatem brak podstaw aby stwierdzić, że stanowi on konkurencję dla spółdzielni i jej kontrahentów.

Odnośnie drugiej podstawy odmowy w postaci groźby wykorzystania informacji w celach sprzecznych z interesami spółdzielni Sąd pierwszej instancji podkreślił, że wymagane jest kumulatywne zajście okoliczności: uzasadnionej obawy wykorzystania przez członka uzyskanych informacji sprzecznie z interesem spółdzielni oraz wyrządzenie szkody znacznych rozmiarów. Skoro przepis art. 18 § 3 ustawy prawo spółdzielcze jest wyjątkiem od reguły, że członkowi spółdzielni przysługuje prawo zaznajamiania się z umowami zawartymi z osobami trzecimi na podstawie cytowanych wyżej przepisów (art. 18 § 2 punkt 3 prawa spółdzielczego i art. 8' ust. 1 ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych), to uprawnienie do odmowy jak i przesłanki odmowy nie mogą być wykładane rozszerzająco. W ocenie Sądu Rejonowego uczestniczka nie wykazała, aby w wyniku ewentualnego udostępnienia wnioskodawcy umów zawartych z osobami trzecimi zaistniała realna uzasadniona obawa, iż informacje zawarte w tych umowach będą przez wnioskodawcę wykorzystane w celu sprzecznym z interesem spółdzielni i przez to wyrządzą jej znaczną szkodę. Sąd ten podkreślił, że przesłuchani w toku postępowania świadkowie potwierdzili jedynie, że

11

wmoskodawca często przychodził do spółdzielni, kierował różnego rodzaju pisma, utrudniał pracę pracownikom administracyjnym spółdzielni. Zdaniem Sądu brak związku przyczynowego pomiędzy faktem poniesienia jakiejkolwiek szkody (znacznych rozmiarów) jaki byłby między obawą i to uzasadnioną iż wnioskodawca wykorzysta informacje jemu przekazane w celach sprzecznych z interesami spółdzielni. Dla odmowy nie wystarcza obawa jakiejkolwiek szkody, lecz jeżeli wystąpi zagrożenie szkodą nie mającej cech znacznej, to nie można odmówić udostępnienia wyżej wymienionych umów. Sąd Rejonowy podkreślił, że uczestniczka nie udowodniła, ani jaka szkoda mogłaby zostać wyrządzona spółdzielni, jakich rozmiarów oraz jaki związek przyczynowy zaistniałby między ewentualnym wyrządzeniem takiej szkody, a udostępnieniem wnioskodawcy dokumentów. Nie można uznać w tym zakresie stwierdzenia reprezentanta uczestniczki (k. 2755), że w wyniku tego co wnioskodawca zaproponował w zakresie instrukcji wyliczania zaliczki na centralne ogrzewanie spółdzielni groziło wyłączenie ogrzewania z uwagi na brak środków finansowych. Również mail wysłany do firmy (...), nie spowodował szkody, a jedynie ochłodzenie wzajemnych stosunków (k. 2420-2421). Także znamion tej przesłanki nie spełnia „podważanie" przez wnioskodawcę wiarygodności prezesa uczestniczki w kontekście jego stanu zdrowia psychicznego. Ponadto publikowanie artykułów w prasie lokalnej przez wnioskodawcę nie spełnia znamion omawianej przesłanki. Obawa szkody musi dotyczyć spółdzielni, a nie członka jej zarządu. Sąd wskazał, że zarówno poszkodowany takimi działaniami prezes, lub spółdzielnia mogą dochodzić ochrony dóbr osobistych.

W konsekwencji Sąd Rejonowy doszedł do przekonania, że uczestniczka nie udowodnią! przesłanek, o których mowa w art. 18 § 3 ustawy prawo spółdzielcze. Jednocześnie Sąd w celu uniknięcia ewentualnych sporów co do sposobu i czasu realizacji uprawnienia wnioskodawcy, mając na uwadze szeroki zakres wnioskowanych dokumentów określił sposób realizacji zobowiązania do udostępnienia dokumentów zgodnie z wnioskiem. Ponadto określono, że wnioskodawcy przysługuje prawo wykonywania fotografii wnioskowanych dokumentów. Zdaniem Sądu Rejonowego skoro na podstawie art. 8 ust. 1 ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych członek spółdzielni ma prawo uzyskać kopie dokumentów, to należy dopuścić ich powielania w formie fotografii. Sąd oddalił wniosek w części co do udostępnienia umów zawartych z adw. M. O., ponieważ uczestniczka zaprzeczyła, aby takie umowy były zawarte, a wnioskodawca nie uprawdopodobnił tego faktu. W zakresie w jakim wnioskodawca cofnął wniosek Sąd

12

postępowanie umorzył na podstawie art. 355 § 1 kpc w zw. z art. 512 § 1 kpc. O kosztach postępowania Sąd orzekł na podstawie art. 520 § 3 kpc.

Od omówionego wyżej postanowienia Sądu Rejonowego apelację wniosła uczestniczka, zaskarżając je w części co do punktów I i IV, zarzuciła: Sprzeczność istotnych ustaleń Sądu z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego na skutek czego doszło do naruszenia przepisów postępowania - art. 233 § 1 kpc, poprzez uznanie wbrew treści zeznań świadków i członków zarządu spółdzielni, a także wbrew treści dokumentów zebranych w aktach sprawy, że brak było podstaw do uznania, że istnieje uzasadniona obawa, że wnioskodawca wykorzysta udostępnione mu umowy w celach sprzecznych z interesem spółdzielni przez co wyrządzi jej znaczną szkodę. Ponadto poprzez uznanie, że ujawnienie wnioskowanych treści umów obj ętyeh wnioskiem nie spowoduj e naruszenia praw kontrahentów. Dalej zarzuciła naruszenie art. 8 1 ust. 1 ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych w zw. z art. 65 § 2 kc poprzez błędną ich wykładnię i niewłaściwe zastosowanie, a w szczególności poprzez uznanie, że wnioskodawca nie jest „osobą trzecią" w rozumieniu postanowień umów objętych wnioskiem, a tym samym poprzez uznanie, że pojęcie „osoby trzeciej" występujące w klauzulach poufności wprowadzonych do tych umów jest tożsame z wprowadzonym do ustawy pojęciem „osoby trzeciej", z którą spółdzielnia zawiera umowę. Następnie naruszenie art. 8 1 ust. 1 ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych poprzez błędną jego wykładnię i niewłaściwe zastosowanie poprzez rozstrzygnięcie o uprawnieniach wnioskodawcy co do czasu dostępu do dokumentacji objętej wnioskiem w zakresie znacznie wykraczającym poza ramy tego przepisu i cel wynikający z jego wykładni. Naruszenie art. 18 § 3 prawa spółdzielczego poprzez jego nie zastosowanie, w sytuacji kiedy istniały przesłanki do odmowy uwzględnienia wniosku, a także w sytuacji kiedy wniosek został złożony przedwcześnie. Wskazując na powyższe uczestniczka wniosła o zmianę postanowienia w zaskarżonej części poprzez oddalenie wniosku i obciążenie wnioskodawcy kosztami postępowania za obie instancje, ewentualnie przekazanie sprawy Sądowi Rejonowemu do ponownego rozpoznania. W uzasadnieniu podkreśliła, że w myśl art. 18 § 3 ustawy prawo spółdzielcze nie uzależnia odmowy udostępnienia dokumentów od zaistnienia szkody znacznych rozmiarów, a jedynie od istnienia uzasadnionej obawy, że na skutek udostępnienia członkowi spółdzielni żądanych dokumentów taka znaczna szkoda może nastąpić. W konsekwencji zarzuciła, że wbrew argumentacji Sądu Rejonowego uczestniczka postępowania wykazała istnienie takiej uzasadnionej obawy. Dalej podniosła, że Sąd

13

pierwszej instancji przy ocenie zachowań wnioskodawcy pominął bardzo istotną kwestię

intencji związanych z uzyskaniem żądanych dokumentów. Jak na to wskazuje treść ugod,

których zawarcie wnioskodawca proponował zarządowi spółdzielni, co potwierdził również

Sąd Rejonowy w Nakle nad Notecią w sprawie II W 282/11, wszelkie wystąpienia przez

wnioskodawcę na drogę sądową miały jedynie na celu wymuszenie na spółdzielni zmian w

regulaminie rozliczania kosztów ciepła według jego wersji. Zarzuciła wnioskodawcy

instrumentalne traktowanie jego uprawnienia jako narzędzia do osiągnięcia innych celów.

Zdaniem uczestniczki takie intencje wnioskodawcy wpływają na ocenę istnienia przesłanek

do odmowy udostępnienia dokumentów. Ponadto szereg zachowań wnioskodawcy

uzasadniało przyjęcie, że udostępnienie mu dokumentów objętych wnioskiem może stanowić

zagrożenie dla interesów spółdzielni i może wyrządzić jej znaczną szkodę. Skarżąca wskazała

tu na zeznania świadków potwierdzające negowanie treści potwierdzenia zobowiązującego go

do przestrzegania przepisów dotyczących ochrony danych osobowych, co musi budzić obawę

nie tylko naruszenia interesów spółdzielni, ale także wyrządzenia jej znacznej szkody. Jej

zdaniem ewentualni poszkodowani przez naruszenie przepisów o ochronie danych osobowych

mogą wystąpić z roszczeniami również wobec spółdzielni. Wskazała na okoliczność złożenia

w sekretariacie spółdzielni pisma, w którym skarżący poddawał pod wątpliwość poczytalność

prezesa spółdzielni. Zdaniem skarżącej taka informacja godziła nie tylko w dobra osobiste

prezesa, ale także w spółdzielnię i mogła wyrządzić jej znaczną szkodę. To, że ani

spółdzielnia, ani sam zainteresowany nie wystąpili przeciwko wnioskodawcy na drogę

sądową jest bez znaczenia dla przesłanek odmowy udostępnienia dokumentów. Podnosiła

zarzuty co do posłużenia się przez wnioskodawcę opinią mecenas K. K. (1) -

(...), co spowodowało zerwanie współpracy jej ze spółdzielnią co narusza jej

interesy i naraziło ją na znaczną szkodę. Zachowanie wnioskodawcy wobec przedstawicieli

firmy (...) skarżąca określiła jako nękanie. Wskazała, że zagroził on nawet

skierowaniem sprawy do CBA, co potwierdza naruszenie interesów spółdzielni. Doszło do

ochłodzenia kontaktów. Uczestniczka powołała się także na publikację prasową z dnia 27

września 2012 r., w której wnioskodawca wykorzystał skierowane do niego pismo spółdzielni

dla potrzeb sformułowania zarzutu. Jako kolejny przykład nieuprawnionego wykorzystania

informacji uzyskanych wcześniej od uczestniczki jest zawarta w liście opublikowanym w

prasie 8 listopada 2012 r. instrukcja obliczania zaliczki na koszty ogrzewania Uczestniczka

wskazała na zeznania świadka, z których wskazuje on, że zastosowanie się przez członków

spółdzielni do tej instrukcji groziło wyłączeniem ciepła z uwagi na brak środków. Było zatem

zagrożenie wyrządzenia spółdzielni znacznej szkody. Skarżąca zarzuciła Sądowi

14

Rejonowemu nieodniesienie się do szeregu informacji i danych uzyskanych od uczestniczki i następnie opublikowanie w prasie. W konsekwencji wywodziła, że Sąd ten bezpodstawnie udostępnił wnioskodawcy szereg dokumentów pomimo jego szeregu działań świadczących o tym, że zachodzi uzasadniona obawa, iż wykorzysta on uzyskane informacje w sposób sprzeczny z interesem spółdzielni przez co wyrządzi jej znaczną szkodę. Następnie skarżąca powołała się na klauzule zawarte w przedmiotowych umowach zakazujące udostępniania ich osobom trzecim. W tej sytuacji podstawą odmowy udostępnienia tych umów wnioskodawcy był również fakt, że realizacja jego wniosku naruszałaby prawa kontrahentów spółdzielni. Powołała się na wyrok SN z dnia 3 grudnia 2010 r. I CNP 16/10. Jest to wystarczająca przesłanka do odmowy uwzględnienia wniosku. Zarzucił Sądowi Rejonowemu bezpodstawne ustalenie, iż wnioskodawca nie może być traktowany jako osoba trzecia, którego zakaz udostępniania tych umów dotyczy. Dalej wskazała, że skoro wnioskodawcy złożył wniosek do Sądu rejestrowego w dniu 16 stycznia 2012 r., czyli przed upływem terminów określonych w pismach zarządu z dnia 20.12.2011 r. i 27.12.2011 r., to jego wniosek był przedwczesny w rozumieniu terminu wynikającego z dyspozycji art. 18 § 3 prawa spółdzielczego, co stanowi podstawę do oddalenia wniosku. Na koniec wyraziła obawę, że wnioskodawca przy tak określonym minimalnym czasie udostępnienia dokumentów „przez minimum 3 godziny dziennie" może domagać się udostępnienia mu ich przez wszystkie godziny pracy spółdzielni w dniach przez siebie wybranych. Dlatego skarżąca wniosła o zmianę orzeczenie w zakresie sprecyzowania ilości godzin, w czasie których wnioskodawca miałby dostęp do dokumentacji. Wydawanie dokumentów nie może bowiem dezorganizować pracy spółdzielni.

Wnioskodawca w odpowiedzi na apelację wniósł o oddalenie apelacji oraz zasądzenie od uczestniczki kosztów postępowania odwoławczego. Jego zdaniem z całością zarzutów uczestniczki Sąd Rejonowy rozprawił się w uzasadnieniu postanowienia. Wnioskodawca zgodził się z tą argumentacją. Zarzucił, że uczestniczka nie wykazała zaistnienia przesłanek wskazanych w art. 18 § 3 prawa spółdzielczego uzasadniających odmowę dostępu do umów, która może nastąpić jedynie w przypadkach wyjątkowych. Jego zdaniem klauzule w umowach o nieudostępnieniu umów osobom trzecim nie mogą dotyczyć członków spółdzielni mieszkaniowej i nie mogą być przeszkodą do ich udostępnienia. Zgodził się z poglądem, że członek spółdzielni nie jest osobą trzecią wobec takiej umowy. Podzielił ustalenie Sądu Rejonowego, że uczestnik postępowania nie wykazał aby w wyniku udostępnienia umów zaistniała uzasadniona obawa, iż informacje zawarte w umowach będą przez wnioskodawcę wykorzystane w celu sprzecznym z interesem spółdzielni i przez to wyrządzą jej szkodę.

15

Wskazanie przez uczestniczkę jedynie obawy zagrożenia hipotetyczną szkodą nie ma charakteru szkody znacznych rozmiarów. Uczestniczka nie przedstawiła dowodów na zaistnienie przesłanek z art. 18 § 3 prawa spółdzielczego. Nie zgodził się z zarzutem przedwczesności wniosku. Powołał się, że zakreślił spółdzielni ostateczny termin na udostępnienie dokumentów 10 stycznia 2011 r. i po jego upływie złożył wniosek do Sądu. W dniu 19 stycznia 2011 r. otrzymał negatywną odpowiedź spółdzielni na swoje wnioski.

Sąd Okręgowy zważył, że:

Podstawą prawną wniosku są postanowienia przepisu art. 8 1 ust. 1 ustawy prawo o spółdzielniach mieszkaniowych (Dz. U. z 2013 r. pozycja 1222 j. Ł), który stanowi, że „Członek spółdzielni mieszkaniowej ma prawo otrzymania odpisu statutu i regulaminów oraz kopii uchwał organów spółdzielni i protokołów obrad organów spółdzielni, protokołów lustracji, rocznych sprawozdań finansowych oraz faktur i umów zawieranych przez spółdzielnię z osobami trzecimi." I dalej w ustępie 2, iż: „koszty sporządzania odpisów i kopii tych dokumentów, z wyjątkiem statutu i regulaminów uchwalanych na podstawie statutu, pokrywa członek spółdzielni wnioskujący o ich otrzymanie."

Redakcja tego przepisu ustanawia zasadę, że prawu członka spółdzielni mieszkaniowej odpowiada obowiązek udostępnienia dokumentów wymienionych w cytowanym przepisie przez spółdzielnię. Członek spółdzielni nie musi przy tym uzasadniać swojego wniosku, wykazać jakiegokolwiek interesu prawnego czy faktycznego. Nie są również wprowadzone jakiekolwiek wymagania formalne. Jedynie co do kosztów sporządzenia odpisów i kopii dokumentów innych niż statut oraz regulaminy uchwalone na jego podstawie, ustawodawca zdecydował, że maje ponieść spółdzielca.

Cytowany przepis przyznaje członkowi spółdzielni uprawnienie korporacyjne o charakterze niemajątkowym. Jest ono pochodne od stosunku członkowstwa, a jego zasadniczym celem jest zapewnienie transparentności działania spółdzielni. Łączy się to nierozerwalnie z koniecznością zagwarantowania możliwości skutecznej jej kontroli przez spółdzielców.

16

Doktryna prawa i orzecznictwo w sposób jednoznaczny wypowiedziała się, że

uprawnienie członka spółdzielni do żądania dokumentów, o których mowa w tym przepisie,

nie ma charakteru absolutnego. Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 3 grudnia 2010 r., I CNP

16/10 trafnie przyjął, że wprawdzie przewidziany w art. 8 1 u.s.m. zakres uprawnień członka

spółdzielni mieszkaniowej jest szerszy w porównaniu z uprawnieniami członków innych

spółdzielni, ale podlega także innym ograniczeniom przewidzianym w art. 18 § 3 ustawy

prawo spółdzielcze (Dz. U. z 2013 r. pozycja 1443 t.j.). Zgodnie z tym przepisem spółdzielnia

może odmówić członkowi wglądu do umów zawieranych z osobami trzecimi, jeżeli

naruszałoby to prawo tych osób lub jeżeli istnieje uzasadniona obawa, że członek wykorzysta

pozyskane informacje w celach sprzecznych z interesem spółdzielni i przez to wyrządzi jej

znaczną szkodę. Odmowa powinna być wyrażona na piśmie. Członek, któremu odmówiono

wglądu do umów zawieranych z osobami trzecimi, może złożyć wniosek do sądu

rejestrowego o zobowiązanie spółdzielni do udostępnienia tych umów. W ten sposób

zapewniona została możliwość kontroli sądowej korzystania z tego uprawnienia, co ma

zapobiec ewentualnym nadużyciom obu stron w tym zakresie, a co jednocześnie

gwarantuje właściwy standard ochrony prawnej. Tak Sąd Najwyższy w uzasadnieniu uchwały

7 sędziów z dnia 13 sierpnia 2013 r., III CZP 21/13. Dalej wskazał analizując przykład

żądania udostępnienia kopii umowy o pracę zawartej przez spółdzielnię z innym jej

członkiem, iż wymaga rozważenia, czy żądanie to nie idzie za daleko, prowadząc do

naruszenia jego autonomii informacyjnej. Odpowiedź na to pytanie zależy od rozstrzygnięcia,

czy przewidziana w art. 8 1 ust. 1 u.s.m. regulacja odpowiada zasadzie proporcjonalności

przewidzianej w art. 31 ust. 3 Konstytucji. Sąd Najwyższy wyraził pogląd, że ważenie

wartości dóbr w razie ich konfliktu należy do istotnych, a jednocześnie najtrudniejszych

zadań wymiaru sprawiedliwości. Wskazał następnie, iż w tym konflikcie interesów na gruncie

omawianego przykładu uprawnienia członka spółdzielni z art. 8 * u.s.m. oraz ochronie

interesu indywidualnego ustanowionej art. II 1 k.p., trzeba z reguły przyznać prymat

interesowi korporacyjno - spółdzielczemu.

W doktrynie podkreśla się, że jeżeli zachodzą przesłanki w przepisie określone, spółdzielnia ma prawo odmówić w pełni członkowi spółdzielni wglądu do umów. Spółdzielca nie może zatem skutecznie żądać udostępnienia treści umowy z wyłączeniem elementów umowy, ze względu na które spółdzielnia odmówiła udostępnienia, przykładowo z wyłączeniem danych osobowych osoby trzeciej, informacji składających się nanow-how, itd. Akcentuje się także, iż uprawnienie spółdzielni do odmowy, jak i przesłanki odmowy nie

17

mogą być wykładane rozszerzające Nie miał zatem racji wnioskodawca w tym zakresie twierdząc inaczej w toku postępowania przed Sądem I instancji.

Odmowa udostępnienia przez spółdzielnię informacji o umowie winna nastąpić na

piśmie. Sankcją za uchybienie temu obowiązkowi jest wydłużenie siedmiodniowego terminu

na skierowanie wniosku do sądu rejestrowego o zobowiązanie spółdzielni do udostępnienia

umowy, gdyż termin ten biegnie od doręczenia członkowi pisemnej odmowy przez

spółdzielnię (art. 18 § 3 pr. sp.). Formalna odmowa na piśmie nie może być jednak

traktowana jako bezwzględna przesłanka wniosku do sądu rejestrowego o zobowiązanie

spółdzielni do udostępnienia umowy, której niespełnienie uzasadniałoby odrzucenie wniosku

przez sąd. W przeciwnym wypadku spółdzielnia mogłaby łatwo uchylić się od

wyegzekwowania wobec niej obowiązku informacji poprzez zwykłą bezczynność, a

dokładnie przez niedawanie odmowy na piśmie. Wykładając przepis w świetle nadrzędnego

celu ustawodawcy, czyli ochrony interesów spółdzielcy, należy przyjąć, iż brak odmowy

pisemnej nie wyłącza możliwości złożenia wniosku do sądu rejestrowego. Końcem terminu

do złożenia wniosku przez spółdzielcę jest jednak dopiero moment doręczenia mu odmowy

spółdzielni na piśmie. Nie wyłącza to jednak uznania przez sąd wniosku za przedwczesny,

jeżeli członek spółdzielni złożył wniosek w terminie uniemożliwiającym ustosunkowanie się

spółdzielni do żądania udostępnienia umowy, w tym zbadania wszystkich okoliczności

relewantnych dla odmowy udostępnienia, (tak w komentarzu pod redakcją Krzysztofa Kraus

system Lex). W okolicznościach przedmiotowej sprawy wniosek został złożony 16 stycznia

2012 r., a pisemną odmowę uczestniczka sformułowała w piśmie z dnia 19 stycznia 2012 r.

po niemal dwumiesięcznym postępowaniu w przedmiocie rozpoznania wniosków z dnia z

dnia 22 listopada 2011 r., 24 listopada 2011 i 30 listopada 2011 r. Zatem w toku postępowania

przed doręczeniem uczestniczce wniosku zajęła ona stanowisko na piśmie, a ewentualna

przedwczesność wniosku, którą zarzuca apelująca straciła swoją doniosłość. Fakt odmowy

uwzględnienia wniosków przez spółdzielnię był jedyną okolicznością jaką zobowiązany był

wykazać wnioskodawca. Natomiast uczestniczka swoją odmowę musiała uzasadnić, a w

procesie udowodnić (art. 6 kc) przesłanki odmowy z art. 18 § 3 ustawy prawo spółdzielcze.

W powołanej wyżej uchwale z dnia 13 sierpnia 2013 r. SN wyjaśnił, że: Członek spółdzielni mieszkaniowej, będący jej pracownikiem, jest osobą trzecią w rozumieniu art. 8 1 ust. 1 ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych. W uzasadnieniu wskazał, iż przez sformułowanie osoba trzecia należy rozumieć kogoś, kto pozostaje poza stosunkiem prawnym łączącym strony, najczęściej stosunkiem umownym. Oznacza to, że jako umowy zawierane

18

przez spółdzielnię mieszkaniową z osobami trzecimi należy rozumieć wszystkie umowy, których przedmiot pozostaje poza zakresem korporacyjnego stosunku członkowstwa w niej. Stosunek członkowstwa jest bowiem tym podstawowym wyznacznikiem, który określa zakres uprawnień i obowiązków członka w stosunku do każdej struktury organizacyjnej, w tym także spółdzielni. Sąd Rejonowy w uzasadnieniu zaskarżonego postanowienia zajął zatem błędne stanowisko, że wnioskodawca nie jest osobą trzecią wobec kontrahentów, z którymi spółdzielnia zawarła umowy i dlatego umowne zakazy udostępniania treści umów osobom trzecim nie miały wobec niego zastosowania.

Sąd Apelacyjny w Gdańsku w uzasadnieniu wyroku z dnia 14 sierpnia 2012 r. VI Gz 127/12 wskazał, że uzasadnieniem odmowy mogą być względy obiektywne (np. brak uchwały, z którą wnioskodawca chce się zapoznać) lub ujawnienie tajemnicy handlowej,

czy naruszenie przepisów o ochronie danych osobowych. Ponadto Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z dnia 3 grudnia 2010 r. przychylił się do stanowiska, że przyznanie członkowi spółdzielni prawa do otrzymania wszelkich umów zawieranych przez spółdzielnię z osobami trzecimi może w niektórych wypadkach naruszać prawa tych kontrahentów spółdzielni, i dotyczy to także spółdzielni mieszkaniowej, to i do tych członków stosuje się art. 18 § 3 pr. sp. Przywołać w tym miejscu ponownie należy stanowisko Sądu Najwyższego zajęte w uchwale z dnia 13 sierpnia 2013 r. III CZP 21/13, że ważenie wartości dóbr w razie ich konfliktu należy do istotnych, a jednocześnie najtrudniejszych zadań wymiaru sprawiedliwości. SN wskazał następnie, iż w tym konflikcie interesów na gruncie omawianego przykładu uprawnienia członka spółdzielni z art. 8 1 u.s.m. oraz ochronie interesu indywidualnego ustanowionej art. II k.p., trzeba z reguły przyznać prymat interesowi korporacyjno - spółdzielczemu. Jest to jedyna sugestia w orzecznictwie jak rozstrzygać występujący konflikt interesów, ale tylko „z reguły", czyli nie jest to prymat absolutny.

Zdaniem uczestniczki powołane zapisy w umowach o zakazie udostępniania ich osobom trzecim są wystarczającą podstawą do odmowy uwzględnienia wniosku. W ocenie Sądu Okręgowego zacytowane wyżej wskazówki zawarte w orzecznictwie nie pozwalają jednak na tak kategoryczne stwierdzenie. Zapisy te mogą, po dokonaniu ważenia wartości chronionych dóbr, które w tej sytuacji pozostają w swoistym konflikcie, stać się podstawą do takiej odmowy. Dla dokonania przez Sąd ustaleń o potrzebie przyznania prymatu prawom kontrahentów spółdzielni niezbędne jest posiadanie przez Sąd orzekający szerszej wiedzy o treści klauzul, na których istnienie powołuje się uczestniczka. Ogólnikowe powołanie się na

19

takie zapisy, bez określenia jakie prawa kontrahentów mają one chronić, np. tajemnice handlowe, informacje składające się na know-how - nie pozwala Sądowi na dokonanie takiego ważenia wartości dóbr kontrahentów spółdzielni z uprawnieniem korporacyjnym wnioskodawcy wynikającym ze stosunku członkowstwa. Uczestniczka winna zatem przedstawić Sądowi np. wyciągi z umów zawierające omawiane zapisy zakazujące udostępniania ich treści osobom trzecim, lub powołać inne środki dowodowe np. z zeznań świadków. W przedmiotowym postępowaniu nie sprostała ona ciężarowi dowodu w tym zakresie i nie udowodniła, że Sąd powinien przyznać prymat prawa ochrony interesów kontrahentów spółdzielni nad prymatem uprawnienia korporacyjnego wnioskodawcy.

Ponadto wnioskodawca w piśmie z dnia 10 marca 2012 r. zarzucił, że ewentualne

zapisy w umowach o nieudostępnianiu ich osobom trzecim są ograniczeniem nadanego

ustawą o spółdzielniach mieszkaniowych uprawnienia kontrolnego dla członka spółdzielni

oraz celowym obejściem prawa i samowolnym naruszeniem art. 5 kc oraz art. 58 § 2 kc. Nie

dawał wiary, że faktycznie znajdują się one we wszystkich wymienionych umowach. Należy

w tym miejscy odwołać się do poglądu Sądu Najwyższego w wyroku z dnia 17 czerwca 2011

r. II CSK 620/10 gdzie wyjaśnił, że hipoteza przepisu art. 58 § 1 kc ma zastosowanie, gdy

uchwała walnego zgromadzenia (zebrania przedstawicieli) została podjęta w celu obejścia

ustawy. W takim wypadku uchwała jest bezwzględnie nieważna na podstawie art. 58 § 1 kc.

Nie można wykluczyć, że strony umowy zawieranej ze spółdzielnią mieszkaniową

wprowadzają do jej treści zakaz udostępniania jej osobom trzecim w celu obejścia prawa

przyznanego członkowi spółdzielni mieszkaniowej na podstawie art. 8 1 ust. 1 ustawy o

spółdzielniach mieszkaniowych do udostępnienia im tej umowy. Powołany pogląd SN ma

odpowiednie zastosowanie również do takich sytuacji. Podkreślona przez Sąd Rejonowy

ogólnikowość zapisów umów o zakazie udostępniania ich osobom trzecim, brak odesłania do

tajemnicy handlowej, czy zawodowej - zdaje się na taki ich cel wskazywać. Okoliczności

faktyczne, które by ten zarzut potwierdzały, zgodnie z regułami art. 6 kc powinien udowodnić

ten kto wywodzi z niego korzystne dla siebie skutki prawne, czyli wnioskodawca. W ocenie

Sądu Okręgowego zebrany w przedmiotowej sprawie materiał dowodowy jest

niewystarczający dla dokonania takich ustaleń.

Zgodzić się należy z wywodami Sądu Rejonowego w pozostałym zakresie co do drugiej podstawy do ewentualnej odmowy udostępnienia wnioskodawcy dokumentów w postaci istnienia uzasadnionej obawy, że wnioskodawca wykorzysta pozyskane informacje w celach sprzecznych z interesem spółdzielni i przez to wyrządzi jej znaczną szkodę. Sąd

20

Okręgowy w całości zgadza się z ustaleniami Sądu pierwszej instancji, że uczestniczka nie udowodniła istnienia takiej uzasadnionej obawy wyrządzenia jej przez wnioskodawcę znacznej szkody. Nie ma potrzeby w tym miejscu tej argumentacji powtarzać. Zarzuty apelacji w tym zakresie nie są trafne. Nie może w szczególności uczestniczka twierdzić, że np. będzie ponosić odpowiedzialność kontraktową za udostępnienie umów wbrew postanowieniom klauzul o zakazie w tym zakresie, w sytuacji ewentualnego nakazania jej tego postanowieniem Sądu. Takie orzeczenie uchylać bowiem będzie bezprawność czynu, a w konsekwencji wyłączy odpowiedzialność uczestniczki wobec kontrahentów. Dodatkowo zauważyć należy, iż osoby zawierające umowy ze spółdzielnią też znają prawo, w tym przepis art. 8 ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych i zawierając umowy godzą się na ryzyko takiej sytuacji.

Mając powyższe okoliczności faktyczne i prawne na uwadze skoro uczestniczka nie

udowodniła przesłanek z art. 18 § 3 ustawy prawo spółdzielcze uzasadniających odmowę

uwzględnienia wniosku należało zważyć, że w toku całego postępowania przed Sądem

pierwszej instancji oraz w apelacji zarzucała wnioskodawcy instrumentalne traktowanie jego

uprawnienia jako narzędzia do osiągnięcia innych celów. Zdaniem uczestniczki takie intencje

wnioskodawcy wpływają na ocenę istnienia przesłanek do odmowy udostępnienia

dokumentów. Przypomnieć w tym miejscu należy wywody Sądu Najwyższego w

uzasadnieniu uchwały 7 sędziów z dnia 13 sierpnia 2013 r., III CZP 21/13, że: „Członek,

któremu odmówiono wglądu do umów zawieranych z osobami trzecimi, może złożyć

wniosek do sądu rejestrowego o zobowiązanie spółdzielni do udostępnienia tych umów. W

ten sposób zapewniona została możliwość kontroli sądowej korzystania z tego

uprawnienia, co ma zapobiec ewentualnym nadużyciom obu stron w tym zakresie, a co

jednocześnie gwarantuje właściwy standard ochrony prawnej. W kontekście faktów i

zarzutów przytaczanych przez uczestniczkę, obowiązkiem Sądu było dokonanie takiej

kontroli. W istocie podnoszone przez uczestniczkę okoliczności faktyczne odwoływały się do

dyspozycji art. 5 kc. W wyroku z dnia 17 września 2008 r. III CSK 79/08 w tezie 1. zdaniu

trzecim Sąd Najwyższy wyjaśnił, że w sprawach ze stosunków prawnych nieuregulowanych

w ustawie - Prawo spółdzielcze, ani w ustawie o spółdzielniach mieszkaniowych przepisy

Kodeksu cywilnego w zasadzie stosuje się wprost, chyba że ustawy te zawierają przepisy

odsyłające do stosowania innych ustaw. Ponadto SN w wyroku z dnia 23 maja 2013 r. IV

CSK 660/12 wskazał, że: „Nie można wykluczyć dokonania przez sąd z urzędu oceny

sposobu wykonywania prawa podmiotowego."

21

Art. 5 kc stanowi, że Nie można czynić ze swego prawa użytku, który by był sprzeczny ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem tego prawa lub z zasadami współżycia społecznego. Takie działanie lub zaniechanie uprawnionego nie jest uważane za wykonywanie prawa i nie korzysta z ochrony. Unormowania art. 5 kc przełamują zasadę, że wszystkie prawa podmiotowe korzystają z ochrony prawnej (tak "w uzasadnieniu wyroku SN z dnia 9 grudnia 2009 r., IV CSK 290/09). Zgodzić się należy poglądami, że przepis ten może być stosowany tylko wyjątkowo. Dla zastosowania art. 5 kc konieczne jest wystąpienie trzech podstawowych przesłanek: Istnienie prawa, które zostaje nadużyte, czynienie z tego prawa użytku oraz sprzeczność tego użytku z kryteriami nadużycia prawa (orz. SN z dnia 26 listopada 2004 r., I CK 279/04). Klauzula generalna z art. 5 kc dotyczy zarówno zachowań faktycznych, jak i czynności prawnych (także proceduralnych), dokonywanych na podstawie kompetencji wchodzących w zakres danego prawa podmiotowego. Jak trafnie wskazał SN w orzeczeniu z dnia 19 maja 2006 r. III CZP 28/06, klauzula ta służy ocenie zachowań strony i sposobu korzystania przez nią ze swojego prawa podmiotowego. Zasadniczą podstawę stwierdzenia o wystąpieniu nadużycia prawa stanowić powinna analiza zachowania uprawnionego. Jego negatywna ocenia może wynikać między innymi z faktu, że zajście zostało przez niego spowodowane albo też z faktu wykorzystania położenia drugiej strony (tak w uzasadnieniu wyroku SN z dnia 9 grudnia 2009 r. IV CSK 290/09).

Społeczno-gospodarcze przeznaczenie prawa dookreśla w koniecznym stopniu sposób korzystania z prawa podmiotowego, pozwalając innym uczestnikom obrotu prawnego racjonalnie przewidywać aktualny oraz przyszły kształt sytuacji faktycznej i prawnej podmiotu i uwzględnić ją w toku wykorzystania swoich praw podmiotowych. Inne postępowanie podmiotu nie jest uważane za wykonywanie prawa i takiemu podmiotowi nie tylko nie przysługuje roszczenie o udzielenie mu ochrony, ale ponadto pojawia się element jego odpowiedzialności za ewentualne skutki postępowania niezgodnego z przeznaczeniem prawa. Jeżeli sprzeczne z przeznaczeniem prawa postępowanie podmiotu danego prawa koliduje z interesami chronionymi innymi prawami podmiotowymi, to nie znajdują zastosowania zasady regulujące kolizje praw podmiotowych, ale należy chronić wprost tylko te inne prawa.

Normy moralne pozostają w zasadniczym związku z zasadami współżycia społecznego (tak w uzasadnieniu wyroku SN z dnia 9 grudnia 2009 r. IV CSK 290/09).

22

Dopuszczalne jest łączne zastosowanie kryteriów społeczno-gospodarczych przeznaczenia prawa i zasad współżycia społecznego.

Sąd Apelacyjny w Warszawie w orzeczeniu z dnia 20 sierpnia 2013 r. I ACa 343/13 wskazał, że: Stosowanie art. 5 kc znajduje uzasadnienie w sytuacjach, gdy wydane rozstrzygnięcie, mimo że zgodne z prawem, musiałoby jednocześnie zostać negatywnie ocenione na podstawie norm pozaprawnych, regulujących zasady moralne funkcjonujące w społeczeństwie. Zdaniem Sądu Okręgowego taka sytuacja zachodzi w okolicznościach przedmiotowej sprawy. Nie istnieje bowiem formuła zagwarantowania obywatelom (tu spółdzielcom) dostępu do informacji za wszelką cenę - tak w wyroku NSA z dnia 9 sierpnia 2011 r. I OSK 977/11 i w wyroku Trybunału Konstytucyjnego z dnia 19 czerwca 2002 r. K 11/2002.

Należy pamiętać, że art. 5 kc odsyła do zasad słuszności, dobrej wiary w znaczeniu obiektywnym, czy też zasad uczciwości obowiązujących w stosunkach cywilnych. Odwołanie się do zasad współżycia społecznego oznacza odwołanie się do idei słuszności w prawie i do powszechnie uznawanych wartości w kulturze naszego społeczeństwa. Ujmując rzecz ogólnie, można przyjąć, że przez zasady współżycia społecznego należy rozumieć podstawowe zasady etyczne i uczciwego postępowania. SN w wyroku z dnia 23 maja 2013 r. IV CSK 660/12 wskazał, że: „W art. 5 kc następuje w istocie odesłanie do zasad słuszności, dobrej wiary w znaczeniu obiektywnym czy też zasad uczciwości obowiązujących w stosunkach cywilnoprawnych." - tak też w wyroku z dnia 4 października 2001 r. I CKN 458/00. Podkreślił również w wyroku z dnia 28 listopada 2001 r. IV CKN 1756/00, że treść zasad współżycia społecznego nie jest zdefiniowana.

Za nadużycie prawa uznać należy zachowanie rażące, nieakceptowane z aksjologicznego lub teologicznego punktu widzenia- tak SN wyroku z dnia 4 kwietnia 1997 r. II CKN 118/97. Z kolei w wyroku z dnia 9 grudnia 2009 r. IV CSK 290/09 SN powołał się na powszechne uznawanie, iż art. 5 kc ma na celu zapobieganie stosowaniu prawa w sposób, który prowadzi do wywarcia skutków niemoralnych albo rozmijających się zasadniczo z założeniem jego ustanowienia. Podkreślił, że art. 5 kc ma wyjątkowy charakter, przełamuje zasadę, że wszystkie prawa podmiotowe korzystają z ochrony prawnej. Odmowa udzielenia ochrony musi być uzasadniona okolicznościami rażącymi i nieakceptowanymi ze względu na system wartości istniejących w społeczeństwie. (...) Objęte art. 5 kc zasady współżycia społecznego pozostają w nierozłącznym związku z całokształtem okoliczności konkretnej

23

sprawy, występujących tak po stronie powoda, jak i pozwanego i w takim ujęciu wyznaczają podstawy, granice oraz kierunek jej rozstrzygnięcia , w wyjątkowych sytuacjach, które ten przepis przewiduje - tak w wyroku SN z dnia 11 kwietnia 2013 r. II CSK 438/12.

Mając wyżej opisane okoliczności prawne na uwadze Sąd Okręgowy zważył, że:

Wnioskodawca opracowywał na odpłatne zlecenia spółdzielni propozycje

alternatywnego sposobu rozliczania kosztów centralnego ogrzewania co potwierdzają umowy

z dnia 3 grudnia 2004 r. na k. 2349-2350 i z dnia 2 lutego 2009 r. na k. 2356 do 2357.

Ponadto analizę pracy warsztatów na podstawie umowy z dnia 27 marca 2006 r. na k. 2354 do

2355. Propozycje W. M. były poddawane pod głosowania przez Walne

Zgromadzenie członków spółdzielni co potwierdzają protokoły i uchwały na kartach akt od

2358 do 2371 i k. 2428 do 2437, jednak nie znalazły poparcia wśród członków spółdzielni.

Uczestniczka w odpowiedzi na wniosek i dalszych pismach zarzucała, że W. M.

nęka członków zarządu spółdzielni w celu wymuszenia oczekiwanych przez niego zmian.

Polega to na żądaniu od zarządu spółdzielni licznych dokumentów i wnoszeniu spraw do

sądu. Wskazała, że rada nadzorcza spółdzielni przyjęła w dniu 31 sierpnia 2010 r. nowy

regulamin rozliczania kosztów centralnego ogrzewania opracowany nie według sugestii

wnioskodawcy. W. M. gdy dowiedział się o tych opracowaniach pismami z dnia

23.08.2010 r., 26.08.2010 r. i 27.08.2010 r. złożył wnioski do Sądu o udostępnienie mu

dokumentów. Sprawy te zostały następnie cofnięte (k. 2388 - 2399 i k. 2455-), gdyż

wnioskodawca uznał, że szybszą drogą będzie wszczęcie spraw o wykroczenie z art. 27 J

ustawy z dnia 14 czerwca 2007 r. o zmianie ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych oraz o

zmianie innych ustaw, w ten sposób zainicjował kolejne sprawy (k. 2628 - 2634 i k. 2410 -

2419 i k. 2532 i k. 2566-2598). Uchwałę rady nadzorczej z dnia 31 sierpnia 2010 r. w części

postanowień dotyczących rozliczania centralnego ogrzewania zaskarżył do sądu, który

wyrokiem z dnia 28 marca 2011 r. oddalił powództwo (k. 2374 - 2381), Sąd Apelacyjny

wyrokiem z dnia 5 października 2011 r. oddalił apelację (k. 2382 - 2387). Następnie pismami

z dnia 22 listopada 2011 r.s 24 listopada 2011 i 30 listopada 2011 r. ponownie wystąpił do

spółdzielni o udostępnienie kolejnych dokumentów, a w konsekwencji z przedmiotowym

wnioskiem.

Ponadto przez cały ten okres W. M. wielokrotnie odwiedzał pracowników administracji spółdzielni domagając się informacji (k. 2373 i k. 2538-2539 oraz

24

zeznania pracowników spółdzielni) oraz kierował bardzo dużo pism i wniosków (w okresie od czerwca 2010 r. do lutego 2011 r. było ich ponad 150 - tak na k. 2342 akt), a także publikował krytyczne artykułu na temat jej zarządu oraz kierował maile (k. 2420-2421) i pisma (k. 2747-2752) do kontrahentów spółdzielni.

W toku przedmiotowego postępowania wnioskodawca zaproponował zarządowi spółdzielni trzy ugody, które w aktach sprawy są na kartach od 2400 do (...) (dwie z dnia 7 lipca 2011 i trzecia z dnia 8 lipca 2011 r.). Ich treść nie pozostawia żadnych wątpliwości, że W. M. instrumentalnie traktuje swoje prawa podmiotowe inicjując liczne postępowania sądowe oraz w policji przeciwko spółdzielni lub członkom jej zarządu. Zaproponował on w zamian za dokonanie oczekiwanych przez niego zmian m. in. w regulaminie rozliczania centralnego ogrzewania wycofanie tych spraw oraz odstąpienie od wszczęcia kolejnych. Potwierdza to również jego oświadczenie do protokołu rozprawy z dnia 22 sierpnia 2011 r. w sprawie IIW 282/11 Sądu Rejonowego w Nakle nad Notecią na k. 2412 akt. W tej sytuacji za niewiarygodne Sąd Okręgowy uznał deklaracje wnioskodawcy złożone podczas rozprawy apelacyjnej.

Powołane wyżej okoliczności były przedmiotem zarzutów uczestniczki w toku postępowania przed Sądem I instancji. W apelacji skarżąca spółdzielnia podniosła zarzut, że Sąd pierwszej instancji przy ocenie zachowań wnioskodawcy pominął bardzo istotną kwestię intencji związanych z uzyskaniem żądanych dokumentów. Powołała się na treść ugod, których zawarcie wnioskodawca proponował zarządowi spółdzielni, co potwierdził również Sąd Rejonowy w Nakle nad Notecią w sprawie II W 282/11. Stwierdziła, że wszelkie wystąpienia przez wnioskodawcę na drogę sądową miały jedynie na celu wymuszenie na spółdzielni zmian w regulaminie rozliczania kosztów ciepła według jego wersji. Zarzuciła wnioskodawcy instrumentalne traktowanie jego uprawnienia jako narzędzia do osiągnięcia innych celów. Zdaniem uczestniczki takie intencje wnioskodawcy wpływają na ocenę istnienia przesłanek do odmowy udostępnienia dokumentów.

W ocenie Sądu Okręgowego powołany zarzut jest zasadny i dlatego apelacja zasługuje na uwzględnienie.

Sąd Okręgowy zważył, że: „Nie można czynić ze swojego prawa do uzyskania na podstawie art. 8 1 ustawy o spółdzielmach mieszkaniowych wymienionych w tym przepisie dokumentów od spółdzielni mieszkaniowej, instrumentu do realizacji innych celów niż te, dla których to prawo ze względu na jego społeczno-gospodarcze przeznaczenie zostało

25

ustanowione. Korzystanie z prawa, o którym mowa w powołanym przepisie jako jednego z „narzędzi" do wymuszania na organach spółdzielni zmian np. w regulaminie rozliczania kosztów centralnego ogrzewania korzystnych dla wnioskodawcy, rozmija się zasadniczo z jego celem, którym jest zapewnienie transparentności działania spółdzielni poprzez zagwarantowanie możliwości skutecznej jej kontroli przez spółdzielców. Taki wniosek do Sądu narusza również zasady słuszności, dobrej wiary w znaczeniu obiektywnym czy też zasady uczciwości obowiązujące w stosunkach cywilnoprawnych i dlatego musi być uznany za nadużycie prawa podmiotowego w rozumieniu art. 5 kc.

Kierując się powyższym Sąd Okręgowy na podstawie art. 386 § 1 kpc w zw. z art. 13 § 2 kpc zmienił zaskarżone postanowienie w ten sposób, że: w punkcie I oddalił wniosek oraz w punkcie IV zasądził od wnioskodawcy na rzecz uczestniczki kwotę 137 zł tytułem kosztów postępowania. Orzeczenie o kosztach procesu Sąd oparł na dyspozycji art. 520 § 3 kpc. Na koszty uczestniczki składały się wynagrodzenie pełnomocnika procesowego w kwocie 120 zł, wysokość stanowiła wynagrodzenie radcy prawnego pozwanego ustalone na podstawie § 10 pkt 1 ppkt 3) Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu oraz kwota 17 zł opłaty skarbowej od pełnomocnictwa.

O kosztach postępowania odwoławczego Sąd orzekł w punkcie 2. postanowienia również na podstawie art. 520 § 3 kpc, mając dodatkowo na uwadze postanowienia § 12 pkt 1 pkt 1 cytowanego rozporządzenia w związku ze zmianą pełnomocnika, 17 zł opłaty skarbowej oraz uwzględnił kwotę 300 zł opłaty sądowej od apelacji. Łącznie kwota jaką należało zasądzić od wnioskodawcy na rzecz uczestniczki wynosiła 407 zł.