Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt: II AKa 568/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 29 marca 2019 r.

Sąd Apelacyjny w Katowicach w II Wydziale Karnym w składzie:

Przewodniczący

SSA Michał Marzec

Sędziowie

SSA Iwona Hyła (spr.)

SSA Grzegorz Wątroba

Protokolant

Agnieszka Bargieł

przy udziale prokuratora Prokuratury Rejonowej w Jastrzębiu -Zdroju del. do Prokuratury Rejonowej w Rybniku Krystiana Nogłego

po rozpoznaniu w dniu 29 marca 2019 r. sprawy

W. D. , ur. (...) w Ż., s. A. i J.

oskarżony z art. 286 § 1 kk w zw. z art. 294 § 1 kk i inne

na skutek apelacji pełnomocnika oskarżyciela posiłkowego i obrońcy oskarżonego

od wyroku Sądu Okręgowego w Gliwicach V Wydziału Karnego Ośrodek Zamiejscowy w Rybniku z dnia 27 lipca 2018 roku, sygn. akt V K 99/16

1.  zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, że na mocy art. 46 § 1 k.k. w brzmieniu obowiązującym do dnia 30 czerwca 2015 roku w związku z art. 4 § 1 k.k. orzeka wobec oskarżonego W. D. środek karny w postaci obowiązku naprawienia szkody w części poprzez zapłatę na rzecz pokrzywdzonego (...) z siedzibą w R. kwotę 860 708.00 zł (osiemset sześćdziesiąt tysięcy siedemset osiem złotych);

2.  w pozostałym zakresie zaskarżony wyrok utrzymuje w mocy;

3.  zasądza od oskarżonego W. D. na rzecz pokrzywdzonego (...) z siedzibą w R. kwotę 1 200.00 zł (jeden tysiąc dwieście złotych) tytułem zastępstwa procesowego w postępowaniu odwoławczym;

4.  zasądza od oskarżonego W. D. na rzecz Skarbu Państwa wydatki za postępowanie odwoławcze w kwocie 20.00 zł (dwadzieścia złotych) oraz opłatę za drugą instancję w kwocie 2 800.00 zł (dwa tysiące osiemset złotych).

SSAGrzegorz WątrobaSSA Michał Marzec SSA Iwona Hyła

Sygn. akt II AKa 568/18

UZASADNIENIE

Sąd Okręgowy w Gliwicach, wyrokiem z dnia 27 lipca 2018 r. w sprawie o sygn. akt V K 99/16 uznał oskarżonego W. D. za winnego popełnienia występku z art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 294 § 1 k.k. i art. 270 § 1 k.k. oraz w zw. z art. 11 § 2 k.k. i art.12 k.k. polegającego na tym, że w dniach od 10 października 2013 r. do 21 listopada 2013 r. w R., działając w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, wspólnie i w porozumieniu z inną ustaloną osobą, jako prezes zarządu spółki (...) Sp. z o.o. z siedzibą w R., posłużył się autentycznymi 27 uprzednio podrobionymi potwierdzeniami przelewów dokonanymi na rachunku bankowym (...) EUR prowadzonymi przez (...) Bank (...) dla spółki (...) sp. z o.o. tytułem zapłaty za zakupiony olej rzepakowy na rzecz spółki (...) z siedzibą w R. (Niemcy), przesyłając je pocztą elektroniczną M. P. pośredniczącemu w transakcjach pomiędzy tymi spółkami, który następnie przesyłał je pocztą elektroniczną spółce (...) jako potwierdzenie dokonania przedpłaty, na podstawie czego wydawano spółce (...) sp. z o.o. kolejne partie towaru, podczas gdy transakcje w kwotach wskazanych w potwierdzeniach miały miejsce dopiero w późniejszym terminie i pod innymi numerami referencyjnymi, a w przypadku przelewów w kwotach 300.000 Euro z dnia 20 listopada 2013 r. oraz 115.950 Euro i 20.000 Euro z dnia 21 listopada 2013 r. nie odnotowano w ogóle takich operacji w systemie bankowym i w ten sposób, za pomocą wprowadzenia w błąd przedstawicieli spółki (...) co do faktu dokonania zapłaty za zakupiony olej rzepakowy doprowadził wymienioną spółkę do niekorzystnego rozporządzenia mieniem wielkiej wartości w kwoce 415.801, 02 Euro (około 1.721.416 zł), za co na mocy art. 294 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 3 k.k. skazał go na karę 2 lat pozbawienia wolności, a na mocy art. 69 § 1 i 2 k.k. i art. 70 1 pkt 1 k.k. w brzmieniu obowiązującym do dnia 30 czerwca 2015 r. wykonanie tej kary warunkowo zawiesił na okres lat 5 tytułem próby. Oskarżony został obciążony kosztami sądowymi.

Apelacje od wyroku wnieśli obrońca oskarżonego W. D. i pełnomocnik oskarżyciela posiłkowego (...) z siedzibą w R..

Obrońca oskarżonegoWaldemara D. zaskarżył wyrok w całości, zarzucając:

1.  naruszenie przepisów postępowania, a to art. 4, 7 i 92 k.p.k. w zw. z art. 5 § 2 k.p.k. poprzez przekroczenie przez sąd I instancji kodeksowej zasady swobodnej oceny dowodów i przyjęcie za podstawę orzeczenia jedynie dowodów przemawiających na niekorzyść oskarżonego W. D. z ewidentnym pominięciem szeregu dowodów przeciwnych, świadczących na korzyść tego oskarżonego; poprzez błędne uznanie, iż nie zachodzą w sprawie wątpliwości co do tego, czy to oskarżony W. D. przesyłał pocztą elektroniczną M. P. potwierdzenia zapłaty za olej rzepakowy, podczas gdy prawidłowa analiza materiału dowodowego nie pozwala na takie ustalenia, gdy uwzględnić szereg okoliczności, które przywołuje apelujący w podpunktach od a do d środka odwoławczego (k. 2- 3 apelacji),

2.  naruszenie przepisu art. 167 k.p.k. polegające na zaniechaniu dopuszczenia przez sąd I instancji z urzędu dowodu z opinii biegłego sądowego, który zbadałby komputer świadka M. P. pod kątem korespondencji e- mail wysłanej z adresu wyglądającego na konto pocztowe oskarżonego W. D., celem zweryfikowania przez Sąd I instancji kto wysłał wiadomości e - mail zawierające nieprawdziwe potwierdzenia przelewów i dopuszczenie dowodu z opinii biegłego mogłoby dostarczyć informacji z jakiego komputera i o jakim numerze IP wysłano te przelewy i czy na pewno było to wysłane z komputera oskarżonego, jak i gdzie komputer ten logował się do sieci w chwili wysyłania wiadomości e-mail, podczas gdy prawidłowe ustalenie kto wysyłał sporne wiadomości e-mail i czy oskarżony W. D. o nich wiedział, było kluczowe dla ustalenia winy oskarżonego, a wątpliwości co do nadawcy wiadomości e-mail były bezsporne (a to chociażby w związku z dowodami przedstawionymi przez obronę we wnioskach dowodowych nr 3 i 4 z 15.11.2017 r.), również sąd mógł zwrócić się do operatora kont pocztowych oskarżonego g-mail i ustalić, czy korespondencja była wysyłana faktycznie z konta oskarżonego, z jakiego komputera i z jakiej lokalizacji,

3.  błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wyroku i mający wpływ na jego treść, a polegający na błędnym przyjęciu przez sąd I instancji, iż to oskarżony W. D. przesłał pocztą elektroniczną M. P. podrobione potwierdzenia przelewów, podczas gdy na czynienie takich ustaleń nie pozwala zebrany w sprawie materiał dowodowy; wykazane bowiem zostało, że każdy mógł wysłać te wiadomości nawet nie mając dostępu do konta poczty elektronicznej oskarżonego, natomiast oskarżony nie miał interesu w wysyłaniu takich wiadomości, nie osiągnął z tego tytułu żadnych korzyści, a korzyści takie osiągnęły osoby, które miały dostęp do komputera oskarżonego, do systemu bankowego spółki i do pośrednika zajmującego się współpracą z(...), tj. A. P. (tj. inna osoba, o której Sąd Okręgowy wspomina w sentencji i uzasadnieniu wyroku) oraz M. W..

Wskazując na powyższe zarzuty, skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uniewinnienie oskarżonego W. D. od przypisanego mu czynu, względnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu w Gliwicach.

Pełnomocnik oskarżyciela posiłkowego (...) zaskarżył wyrok w części dotyczącej braku orzeczenia o obowiązku naprawienia szkody, względnie innych środków karnych i nieobciążenia kosztami sądowymi (w tym zastępstwa procesowego) na niekorzyść oskarżonego W. D..

Zaskarżonemu wyrokowi postawił zarzut naruszenia przepisu prawa materialnego polegającego na niezasadnym odstąpieniu przez sąd I instancji od zastosowania na podstawie art. 46 k.k. środka karnego w postaci obowiązku naprawienia szkody wyrządzonej przestępstwem oraz kosztami postępowania na rzecz pokrzywdzonej, w sytuacji gdy pokrzywdzona spółka złożyła stosowny wniosek o orzeczenie tego środka w przypadku uznania oskarżonego winnym zarzuconego mu czynu i fakt ten obligował sąd I instancji do jego orzeczenia w świetle art. 46 § 1 k.k. jak również w sytuacji uznania oskarżonego winnym zarzucanego mu czynu, co oznacza, iż po stronie pokrzywdzonej doszło do powstania szkody w rozumieniu przepisów prawa cywilnego, albowiem gdyby oskarżony nie wprowadził pokrzywdzonej w błąd poprzez swoje działanie polegające na oszukańczym przesłaniu nieprawdziwych potwierdzeń przelewów, to pokrzywdzona z całą pewnością nie dokonałby dostawy towarów, czym doprowadził pokrzywdzoną do niekorzystnego rozporządzenia własnym mieniem.

Wskazując na powyższe, apelujący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez orzeczenie środka karnego w postaci obowiązku naprawienia szkody wyrządzonej pokrzywdzonej przez oskarżonego w całości oraz o zasądzenie od oskarżonego na rzecz oskarżyciela posiłkowego kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego za obie instancje wg norm przepisanych.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Spośród wniesionych w sprawie środków odwoławczych na uwzględnienie – w przeważającej części - zasługiwała wyłącznie apelacja pełnomocnika oskarżyciela posiłkowego. Skarga odwoławcza obrońcy oskarżonego W. D. nie była zasadna, w związku z czym nie doprowadziła do postulowanej przez skarżącego zmiany wyroku, czy wręcz jego uchylenia i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania sądowi I instancji.

Odnosząc się do zarzutów przedstawionych w apelacji obrońcy oskarżonego, stwierdzić trzeba na wstępie, że sąd meriti procedował w niniejszej sprawie prawidłowo, nie naruszając podstawowych zasad procesu karnego oraz poczynił trafne ustalenia faktyczne co do sprawstwa i winy oskarżonego w zakresie postawionego mu zarzutu, zaś swoje stanowisko w sposób jasny i przekonujący uzasadnił w pisemnych motywach, sporządzonych zgodnie z wymogami art. 424 § 1 k.p.k. Lektura uzasadnienia wskazuje, iż sąd orzekający miał w polu widzenia wszystkie dowody zebrane w toku postępowania, zarówno te dla oskarżonego niekorzystne, jak i te, przemawiające na jego korzyść. Kontrola odwoławcza wykazała również, że właściwa była prawno karna ocena przypisanego W. D. przestępstwa. Sąd I instancji prawidłowo ustalił także stan faktyczny, wywodząc logiczne wnioski z właściwie przeprowadzonej oceny dowodów zebranych w sprawie. Jak wynika z pisemnych motywów zaskarżonego wyroku, sąd meriti zapoznał się ze wszystkimi dowodami, jakie strony mu przedstawiły, rozważył je wnikliwie oraz dokonał wyboru, którym z nich daje wiarę, a którym tej wiary odmawia i z jakiego powodu. Nie sposób więc skutecznie wywodzić, jak czyni to apelujący, że doszło do naruszenia norm zawartych w treści art. 4, 7 i 92 k.p.k. Chybione są również zarzuty skarżącego w zakresie, w jakim podnosi obrazę art. 167 k.p.k. mającą wynikać z niedopuszczenia przez sąd I instancji dowodu z opinii biegłego z zakresu informatyki w celu wykazania z jakiego komputera wiadomości e-mail zostały przesłane, gdzie sprzęt ten się logował i czy zostały przesłane z konta należącego do oskarżonego. Tym samym niezasadny okazał się być zarzut błędu w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wyroku polegający na niezasadnym przyjęciu, że to oskarżony W. D. jest sprawcą przypisanego mu czynu.

Odnosząc się do zarzutu naruszenia przepisów prawa procesowego, których obraza sprowadziła się – zdaniem obrońcy - do przekroczenia granic swobodnej oceny dowodów i błędnego uznania, że to oskarżony przesłał podrobione potwierdzenia przelewów, to nie sposób się zgodzić z taką oceną apelującego. Sąd Okręgowy trafnie przecież uznał, że wyjaśnienia oskarżonego, w których zaprzeczał aby miał przesłać tę korespondencję M. P. są z gruntu niewiarygodne. Bez żadnych wątpliwości ustalono bowiem, że nikt inny poza W. D. i A. P. nie miałby jakiegokolwiek interesu w tym, aby pokrzywdzona firma potwierdzenia zapłaty otrzymała i wydała na ich podstawie towar spółce (...). Żadna inna osoba z otoczenia oskarżonego– co należy podkreślić – nie miała powodu, aby ciągłość dostaw oleju zapewnić. Z całą pewnością cel taki nie przyświecał szeregowym pracownikom (...), którzy nie byli nawet zorientowani w szczegółach prowadzonej działalności, a ściślej w ustalonym procesie składania zamówień i dokonywania za nie płatności. Jak twierdzili przesłuchiwani w sprawie świadkowie, w tym przede wszystkim J. G. i S. S., wszelkimi płatnościami na rzecz podmiotów zewnętrznych, w tym także (...), zajmował się W. D.. Także M. P. przyznał, że miał z W. D. ustalony i niezmienny sposób, w jaki oskarżony informował go o zapłacie za towar, które to zawiadomienia przesyłane były właśnie drogą mailową. Korespondencja dotycząca podrobionych 27 przelewów nie wzbudziła także żadnych podejrzeń M. P., bo nie różniły się ani w formie, ani w treści od poprzednich maili.

Skarżący poddaje w wątpliwość faktycznego nadawcę korespondencji mailowej, sugerując możliwość włamania się na pocztę oskarżonego przez nieustaloną osobę, czy też dowodząc, że na terenie firmy istniał nieograniczony dostęp do komputera oskarżonego. Tak dla sądu meriti, jak i dla sądu odwoławczego oczywistym jest, że sugerowane przez apelującego możliwości w praktyce nie są wykluczone, co jest faktem objętym wiedzą powszechną, niemniej jednak w tym konkretnym wypadku taką możliwość należało wykluczyć z przyczyn sygnalizowanych już wyżej. Gdyby nawet dopuścić taką teoretyczną możliwość, należałoby przede wszystkim wykazać, iż osoba podejmująca się takich działań, musiałaby mieć w tym konkretny motyw, powód i interes. Istnienia takiej osoby nie wykazano, stąd brak jest powodów, aby kwestionować autorstwo oskarżonego w przypadku rzeczonych maili. Dodatkowo zważyć trzeba, że już po uzyskaniu wiedzy od M. P. o nieprawidłowościach w płatnościach na rzecz (...), oskarżony – w sytuacji gdyby to nie on był nadawcą maili – mógł dokonać sprawdzenia wysłanej korespondencji, jak również stanu konta w (...) Banku i przedsięwziąć starania o wyjaśnienie nieterminowych – jego zdaniem - przelewów. Takich działań po stronie oskarżonego brak. Wszak w podobnej sytuacji, dotyczącej kłopotów z płatnościami na rzecz spółki (...) LTD (k.1146), oskarżony był w stanie przeprowadzić skuteczną interwencję w banku, o czym świadczy pismo, jakie sam złożył do akt sprawy. Co więcej, po tym , jak okazało się, że płatności na rzecz (...) były nieterminowe bądź też w ogóle nie następowały, oskarżony wraz z A. P. udali się do Niemiec na rozmowy i negocjacje z przedstawicielami pokrzywdzonej spółki. Świadczy to jednoznacznie o tym, że o braku płynności finansowej swojej spółki wiedzieli, zaś brak płatności za poszczególne dostawy był przez nich akceptowany i stanowił celowe działania w celu wyłudzenia towaru bez konieczności zapłaty zań w przewidzianym terminie. Istotne są w tym zakresie także zeznania M. P., który uzyskując w połowie grudnia 2013 r. informacje z (...) o zaległościach w płatnościach z tytułu realizacji kontraktu z (...) zwrócił się do oskarżonego o ich wyjaśnienie, na co miał uzyskać od oskarżonego odpowiedź, że cała sytuacja „wynika najprawdopodobniej z błędu po stronie banku w Niemczech, który prowadził obsługę (...)”. Jak się okazało oskarżony nawet na skutek interwencji M. P. nie uczynił nic, w celu ewentualnego wyjaśnienia nieprawidłowości w przelewach, co jednoznacznie świadczy o tym, że doskonale zdawał sobie sprawę z nieautentyczności potwierdzeń przelewów, jakie przesłał do P.. Uczynił to wszak świadomie i w zamiarze wprowadzenia w błąd pokrzywdzonego w celu uzyskania towaru, wiedząc że płatności na rzecz (...) w tych dniach nie nastąpiły.

Dodatkowo, co bezspornie wynika z dokumentacji nadesłanej przez bank obsługujący rachunek, w okresie od 11 października 2013 r. do dnia 21 listopada 2013 r., a więc w czasie kiedy oskarżony przesyłał podrobione potwierdzenia przelewów, zarówno on, jak i A. P. wielokrotnie logowali się do konta bankowego, a zatem byli doskonale zorientowani w stanie środków, dokonywanych przelewach, jak również w braku tychże na rzecz(...) Gdyby zatem oskarżony – jak twierdzi - był przekonany o uiszczeniu zapłaty za towar na rzecz pokrzywdzonego, z łatwością mógłby ten fakt odnotować w historii płatności na koncie, bądź też odnotować jej brak i zgłosić stosowna w tym zakresie reklamację.

Nie ma także podstaw do twierdzenia, jak chce tego apelujący, że w późniejszym okresie współpracy pomiędzy(...) a (...) towar był wydawany przez pokrzywdzonego dopiero po zaksięgowaniu płatności na koncie sprzedającego. O ile taka praktyka istotnie miała miejsce na początku współpracy pomiędzy firmami i wynikała z kontraktu, to w okresie późniejszym, wystarczającym dla wydania towaru było już tylko nadesłanie drogą mailową potwierdzenia przelewu przez nabywcę, co w niniejszej sprawie zostało wykorzystane przez oskarżonego w celu uzyskania korzyści majątkowych dla spółki.

W tym kontekście po raz kolejny stwierdzić trzeba, że Sąd I instancji dokonał analizy dowodów w zgodzie z wymogami art. 7 k.p.k., zaś ocena ta nie zawiera błędów natury faktycznej, logicznej, respektuje zasady wiedzy, logiki i doświadczenia życiowego. Chybione są twierdzenia apelującego dotyczące dowolności i tendencyjności w ocenie dowodów, jakimi dysponował sąd I instancji, a tym samym zarzut obrazy art. 7 k.p.k. jawi się jako gołosłowny, zaś na potwierdzenie swych tez skarżący nie przedstawia żadnej konkretnej argumentacji. Tym samym brak jest powodów, aby mówić o błędzie w ustaleniach faktycznych, jest on bowiem jedynie implikacją naruszenia wskazanej wyżej normy. Zaś skoro do jej naruszenia nie doszło, nie sposób mówić o wystąpieniu uchybienia wtórnego, jakim niewątpliwie jest zarzut oparty o treść art. 438 pkt 3 k.p.k.

Odnosząc się z kolei do zarzutu naruszenia art. 4 k.p.k. stwierdzić należy, że przepis ten nie może stanowić podstawy zarzutu apelacyjnego, gdyż dotyczy on ogólnych zasad procesowych i ogólnych dyrektyw postępowania organów procesowych. Naruszenie tych zasady może nastąpić tylko poprzez naruszenie przepisu procesowego o bardziej szczegółowym charakterze, przepisu zawierającego konkretny nakaz lub zakaz, który został np. zignorowany, opatrznie zrozumiany lub nie doszło do jego zastosowania (post. S.N. z dnia 17 kwietnia 2007 r. sygn. V KK 79/07). Do takiej sytuacji w niniejszym postępowaniu nie doszło, gdyż Sąd I instancji nie naruszył ww. przepisów w powiązaniu z przepisami o bardziej szczegółowym charakterze.

Odnośnie zarzutu naruszenia art. 5 § 2 k.p.k. nie budzi żadnych wątpliwości zarówno w judykaturze, jak i doktrynie, że zarzut obrazy art. 5 § 2 k.p.k. nie może być podnoszony jednocześnie z zarzutem naruszenia art. 7 k.p.k., gdyż dotyczy wtórnej do ustaleń faktycznych płaszczyzny procedowania - niedające się usunąć wątpliwości mogą powstać jedynie wówczas, gdy sąd orzekający, po wyczerpaniu wszystkich możliwości dowodowych, oceni uprzednio materiał dowodowy zgodnie ze standardami wyznaczonymi przez zasadę swobodnej oceny dowodów (post. S.N. z dnia 6 lutego 2013 r., sygn. akt V KK 270/12). Podniesienie zarzutu obrazy art. 7 k.p.k. wyklucza zatem możliwość skutecznego wysunięcia zarzutu obrazy art. 5 § 2 k.p.k. Co się tyczy z kolei sugerowanej obrazy art. 92 k.p.k. to oczywistym jest, że w przypadku orzekania przez sąd na posiedzeniu podstawą orzeczenia winien być całokształt okoliczności ujawnionych w postępowaniu mających znaczenie dla rozstrzygnięcia. Natomiast w sytuacji, gdy sąd orzeka na rozprawie - a tak to miało miejsce w niniejszej sprawie - podstawą rozstrzygnięcia winien być całokształt okoliczności ujawnionych na rozprawie. Nie jest prawidłowym stawianie zarzutu naruszenia art. 92 k.p.k. gdy sąd wyrokował na rozprawie. W tym wypadku prawidłowo postawiony zarzut winien dotyczyć ewentualnej obrazy art. 410 k.p.k., który jest wszak przepisem szczególnym do art. 92 k.p.k.

Kolejny zarzut dotyczył rzekomego naruszenia przez sąd I instancji przepisu art. 167 k.p.k. w zakresie, w jakim nie przeprowadził sąd dowodu z opinii biegłego sądowego z zakresu informatyki. Przede wszystkim zważyć trzeba, że wnioskowany przez obrońcę dowód w żaden sposób nie przyczyniłby się do prawidłowego rozstrzygnięcia sprawy. Wszak maile wcale nie musiały zostać przesłane z komputera oskarżonego, wystarczającym było użycie do tego celu jakiegokolwiek innego urządzenia (np. smartfona). Komputer nie musiał logować się w miejscowości R., bo dla ustalenia odpowiedzialności karnej, czy też jej uniknięcia przez oskarżonego było to obojętne w jakim miejscu doszło do logowania komputera. Wskazywane przez apelującego tezy dowodowe były zatem całkowicie irrelewantne z punktu widzenia odpowiedzialności karnej oskarżonego, zaś przeprowadzenie wnioskowanego dowodu nie miałoby znaczenia dla potwierdzenia bądź zaprzeczenia sprawstwa W. D..

Sąd Apelacyjny w pełni zatem akceptuje i uznaje za własne ustalenia sądu I instancji w zakresie winy i sprawstwa oskarżonego W. D., a w sytuacji utrzymania wyroku w mocy w zakresie przyjęcia odpowiedzialności karnej oskarżonego za przypisany mu czyn, powielanie oceny dowodów jaką zaprezentował sąd meriti w szczegółowym pisemnym uzasadnieniu wydaje się całkowicie zbędne. Podkreślić także trzeba, że właściwa i nie budząca wątpliwości była prawno karna ocena zachowania oskarżonego i przyjęta przez Sąd Okręgowy kwalifikacja prawna.

Rację miał niewątpliwie pełnomocnik oskarżyciela posiłkowego, kiedy sygnalizował błąd w zaskarżonym wyroku, wynikający z nieorzeczenia obowiązku naprawienia szkody opartego o treść art. 46 k.k. W istocie w sprawie nie doszło do naruszenia przepisu prawa materialnego, jak twierdził skarżący, a do obrazy przepisu prawa procesowego, tj. art. 415 § 1 k.p.k., która miała wpływ na treść zapadłego orzeczenia. Zarzut ten w taki właśnie sposób został zinterpretowany przez sąd odwoławczy i co do zasady uwzględniony, co spowodowało konieczność zmiany zaskarżonego wyroku i orzeczenia na podstawie art. 46 § 1 k.k. w brzmieniu obowiązującym do dnia 30 czerwca 2015 r. w zw. z art. 4 § 1 k.k. obowiązku naprawienia szkody w części poprzez zapłatę przez oskarżonego W. D. kwoty 860 708.00 zł tytułem częściowego naprawienia szkody wyrządzonej przestępstwem.

Wysokość poniesionej przez pokrzywdzoną spółkę szkody nie budziła wątpliwości, została ona bowiem wykazana dołączoną dokumentacją. Niewątpliwe było również, że w sprawie toczyły się dwa postępowania wszczęte na skutek pozwów (...), zakończone wydaniem dwóch prawomocnych wyroków przez sądy niemieckie. Jeden z wyroków zapadł przed Sądem Arbitrażowym w dniu 16.09.2014 r. sygn. akt V 6/2014 i na jego mocy zasądzono od pozwanej (...) Spółka z o.o. z/s w R. na rzecz powódki (...) z/s w R. kwotę 114.852,34 Euro wraz z odsetkami od 23.01.2014 r. Z kolei w wyroku Sądu Okręgowego w Rostoku nr sprawy 100527/14(1) zasądzono od pozwanej – (...) Spółka z o.o. z/s w W. kwotę 312.133,09 Euro wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 22.01.2014 r.

Sąd Okręgowy nie uwzględniając wniosku pokrzywdzonego o naprawienie szkody uznał, że w sprawie doszło do wydania prawomocnych orzeczeń zobowiązujących spółkę (...) do naprawienia szkody. Sąd meriti stwierdził, że zasądzeniu obowiązku z art. 46 § 1 k.k. sprzeciwia się zasada antykumulacyjna, przewidziana w art. 415 § 1 k.p.k., albowiem w przedmiotowej sprawie mieliśmy do czynienia z sytuacją, iż o roszczeniu wynikającym z przestępstwa prawomocnie już orzeczono. Sąd Okręgowy dostrzegł, iż zachodzi tożsamość przedmiotowa i podmiotowa roszczenia wynikającego z przestępstwa, którego popełnienie przypisał oskarżonemu W. D. z tym, które wynika z prawomocnych orzeczeń sądów orzekających z powództwa spółki (...). I o ile Sąd Apelacyjny zgadza się z tezą zaprezentowaną w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, a mianowicie że niewątpliwie mamy do czynienia z tożsamością przedmiotową roszczenia, to już druga teza w realiach niniejszej sprawy wydaje się być nieuprawniona. W aktach sprawy bowiem znajduje się wypis z aktu notarialnego (...) nr (...), sporządzonego w dniu 2 czerwca 2014 r., a stanowiącego protokół nadzwyczajnego zgromadzenia wspólników spółki z o.o. (...), w trakcie którego podjęto m.in. uchwałę nr 4 o odwołaniu z funkcji prezesa W. D. i powołaniu na to stanowisko W. K.. W uchwale nr 5 dokonano zmiany nazwy spółki na (...) i zmieniono jej siedzibę, ustanawiając nią W.. W tym stanie rzeczy, w sytuacji kiedy doszło do zmiany składu zarządu spółki i wykluczenia zeń oskarżonego W. D., nie może być mowy o tożsamości podmiotowej roszczenia rozpatrywanego przez pryzmat art. 299 § 1 k.s.h., a więc możliwości wystąpienia ze skutecznym powództwem przeciwko członkom zarządu, kiedy egzekucja przeciwko spółce okaże się bezskuteczna. Dodatkowo zauważyć należy, że wyrok, jaki zapadł przed Sądem Okręgowym w Rostoku dotyczy zobowiązania do zapłaty pozwanej (...) Sp. z o.o., a nie (...) z/s w R.. Stąd też sąd odwoławczy uznał, że zasądzenie obowiązku naprawienia szkody w myśl art. 46 § 1 k.k. jest w niniejszej sprawie możliwe bez naruszenia normy wynikającej z treści art. 415 § 1 k.p.k. albowiem nie może być mowy o tożsamości podmiotowej w zakresie roszczenia wynikającego z przestępstwa popełnionego przez oskarżonego W. D. z tym, o jakim orzeczono w wyrokach sądów niemieckich. Wystąpienie z roszczeniem w trybie art. 299 § 1 k.s.h. będzie możliwe ale już nie wobec W. D., jako że nie jest on członkiem zarządu spółki (...). Już tylko na marginesie, niezależnie od powyższych rozważań, podnieść trzeba, że Sąd Apelacyjny w składzie orzekającym w sprawie w pełni akceptuje poglądy wyrażone w wyroku Sądu Apelacyjnego w Lublinie z dnia 12 czerwca 2018 r. sygn. akt II AKa 132/18, w którym stwierdzono, co następuje: Nie można podzielić stanowiska, że klauzula antykumulacyjna z art. 415 § 1 k.p.k. znajduje zastosowanie gdy tylko pojawi się hipotetyczna możliwość dochodzenia roszczenia na innej podstawie (np. art. 299 k.s.h.) nawet w sytuacji, gdy wierzyciel nie wystąpił na drogę postępowania cywilnego. Zawsze bowiem można by podnieść, że możliwym jest uzyskanie tytułu wykonawczego inną drogą niż w procesie karnym, co niweczyłoby instytucję prawno - karnego naprawienia szkody. Art. 415 § 1 k.p.k. ma zapobiegać sytuacji, w której w obrocie prawnym występować będzie więcej niż jeden tytuł wykonawczy dotyczący tego samego roszczenia. Nie może się to jednak odbywać kosztem braku realizacji celów procesu w zakresie prawnej ochrony interesów pokrzywdzonego. To zaś determinuje ścisłą czy wręcz zawężającą wykładnię przepisu art. 415 § 1 k.p.k. LEX nr 2528737

Z uwagi na brzmienie art. 447 § 1 k.p.k., Sąd Apelacyjny rozważał także nad kwestią orzeczonej wobec oskarżonego kary. Zawarte w art. 438 pkt 4 k.p.k. określenie "niewspółmierność" oznacza "brak proporcji", czy "odpowiedniości pomiędzy czymś a czymś". Chodzi zatem o ocenę zachowania przez sąd I instancji proporcji pomiędzy wymiarem kary, a okolicznościami, które miały wpływ na to rozstrzygnięcie. Innymi słowy, rażąca niewspółmierność kary występuje wówczas, gdy sąd meriti w jaskrawy sposób nie skoreluje wymierzonej kary ze stopniem winy, społecznej szkodliwości czynu oraz z celami kary (Wyrok Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z dnia 13 maja 2015 r. sygn. akt II AKa 101/15 LEX nr 1747308). W rozpoznawanej sprawie Sąd Okręgowy wymierzając oskarżonemu karę, uwzględnił wszystkie okoliczności, w jakich doszło do popełnienia przestępstwa. Dostosował wymiar kary zarówno do stopnia zawinienia, jak i społecznej szkodliwości czynu. Należycie ocenił sylwetkę oskarżonego, sposób życia przed popełnieniem przestępstwa, jego właściwości i warunki osobiste. Słusznie zwrócił sąd meriti uwagę na fakt dotychczasowej niekaralności, dobrą opinię o oskarżonym. Z tych też względów, orzeczona kara w żadnym razie nie nosi cech rażącej niewspółmierności.

O kosztach postępowania odwoławczego orzeczono po myśli art. 627 k.p.k. w zw. z art. 636 § 2 k.p.k., w zw. z art. 633 k.p.k., obciążając nimi w całości oskarżonego W. D., jednocześnie zasadzono od oskarżonego na rzecz oskarżyciela posiłkowego (...) z siedzibą w R. kwotę 1200 zł, stanowiącą zwrot kosztów poniesionych w związku z ustanowieniem pełnomocnika w postępowaniu odwoławczym. Ponieważ pełnomocnik oskarżyciela posiłkowego nie wystąpił z wnioskiem o zasądzenie na rzecz pokrzywdzonego kosztów zastępstwa adwokackiego przed sądem I instancji (brak takiego zapisu w protokole rozprawy w głosach stron przed Sądem Okręgowym), a wniósł o to jedynie w apelacji stawiając jednocześnie zarzut braku takiego rozstrzygnięcia, sąd odwoławczy nie znalazł powodów do reformowania w tym zakresie zaskarżonego wyroku, odsyłając skarżącego do złożenia stosownego wniosku w tym zakresie przed Sądem Okręgowym, w oparciu o przepis art. 626 § 2 k.p.k.

SSA Grzegorz Wątroba SSA Michał Marzec SSA Iwona Hyła