Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VI U 1953/12

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 12 lutego 2013 r.

Sąd Okręgowy w Szczecinie VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie następującym:

Przewodniczący:

SSO Monika Miller-Młyńska

Protokolant:

sekr.sądowy Karolina Miedzińska

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 12 lutego 2013 r. w S.

sprawy M. C. (1)

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddziałowi w S.

przy udziale S. C. (1)

o podstawę wymiaru składek

na skutek odwołania M. C. (1)

od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddziału w S.

z dnia 15 marca 2012 roku nr (...)

I. oddala odwołanie;

II. zasądza od M. C. (1) na rzecz Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddziału w S. kwotę 60 (sześćdziesięciu) złotych tytułem zwrotu kosztów procesu.

UZASADNIENIE

Decyzją z dnia 15 marca 2012 roku, nr (...), Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S. stwierdził, że podstawa wymiaru składek na ubezpieczenie emerytalne i rentowe, ubezpieczenie chorobowe, ubezpieczenie wypadkowe S. C. (1) podlegającego ubezpieczeniom jako pracownik u płatnika składek M. C. (1) wynosiła: we wrześniu 2010 r. - 1823,00 zł, w październiku 2010 r. - 1800,00 zł, w listopadzie 2010 r. - 1757,00 zł w grudniu 2010 r. - 1777,00 zł, zaś podstawa wymiaru składek na ubezpieczenie zdrowotne wynosiła odpowiednio: 1573,07 zł, 1553,22 zł, 1513,53 zł i 1533,36 zł. W uzasadnieniu decyzji organ rentowy przypomniał, że podstawę wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne i ubezpieczenie zdrowotne pracowników stanowi przychód w rozumieniu ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych, a w związku z tym zwrócił uwagę, że w trakcie kontroli ustalono, iż S. C. zostały wypłacone tytułem diet nieoskładkowane świadczenia pieniężne: we wrześniu 2010 r. - 506,00 zł, w październiku 2010 r. - 483,00 zł, w listopadzie 2010 r. - 473,00 zł oraz w grudniu 2010 r. - 460,00 zł. Organ rentowy uznał jednak, iż przedstawiony przez płatnika materiał dowodowy okazał się niewystarczający dla wykazania, że rzeczywiście pracownik odbywał na polecenie pracodawcy podróże służbowe, z tytułu których otrzymywał diety, w szczególności podkreślił, iż płatnik nie przedstawił dokumentacji - pisemnych poleceń wyjazdu służbowego, a zeznania przesłuchanych osób nie potwierdziły faktu odbywania przez pracownika podróży służbowych.

M. C. (1) odwołał się od powyższej decyzji, podnosząc iż brak pisemnych poleceń wyjazdu służbowego nie wyklucza możliwości przyjęcia, że pracownik w okresach za które wypłacono mu diety świadczył pracę w ramach podróży służbowych. Zwrócił uwagę, że żaden przepis nie nakłada na pracodawcę obowiązku wydawania pracownikowi pisemnych poleceń wyjazdów służbowych.

Organ rentowy wniósł o oddalenie odwołania w całości, domagając się nadto zasądzenia na swoją rzecz kosztów zastępstwa procesowego wg norm przepisanych.

W piśmie procesowym z dnia 12 stycznia 2012 r. płatnik dodatkowo wyjaśnił, że S. C. świadczył pracę w czasie podróży służbowych, bowiem rozwoził towar kontrahentom do oddalonych miejsc, czego z racji odległości nie można uznać za wyjazdy lokalne.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

M. C. (1) w latach 2009-2010 i nadal prowadzi w miejscowości B. działalność gospodarczą w zakresie transportu i usług leśnych, pod nazwą Zakład (...).

Niesporne.

S. C. (1) w okresie od 1 września 2010r. do 31 grudnia 2011 r. był zatrudniony w przedsiębiorstwie (...) jako kierowca samochodu ciężarowego.

W roku 2010 w ramach swoich obowiązków służbowych woził surowiec na krótkich trasach, m.in. do S., do miejscowości Ś., do B., do Ż.. Trasy pokonywał w godzinach pracy, tj. od 7.00 do 15.00, ewentualnie od 8.00 do 16.00. Nie zdarzało się, aby w 2010 r. był w podróży dłużej niż 8 godzin. Sporadycznie - nie więcej niż raz w miesiącu - mogło zdarzyć się, że S. C. pozostawał w trasie i wracał następnego dnia. W tym czasie spał w samochodzie.

M. C. (1) nie wystawiał S. C. (1) pisemnych poleceń wyjazdu służbowego.

Dowody:

- protokół przesłuchania zainteresowanego S. C. - k. 529 akt kontroli ZUS;

- protokoły przesłuchania M. C. - k. 23, 191, 1079 akt kontroli ZUS;

- umowy z kontrahentami M. C., zamówienia - k. nienumerowane w aktach kontroli, k. 5-37 koperta k. 62 akt sądowych;

- umowa o pracę z 1.09.2010 r. - koperta k. 62 akt sądowych.

M. C. (1) w 2010 r. wypłacał S. C. (1) dodatkowe świadczenia pieniężne określone jako „diety”: za wrzesień 2010 r. - kwotę 506,00 zł; za październik 2010 r. - kwotę 483,00; za listopad 2010 r. - kwotę 473,00 zł oraz w grudniu 2010 r. - 460,00 zł.

Obliczając łączną wysokość należności, płatnik przyjmował, że za każdy dzień roboczy miesiąca pracownikowi tytułem „diety” należy się kwota 23 zł.

Płatnik nie doliczył wartości powyższych świadczeń do przychodu pracownika, stanowiącego podstawę wymiaru składek na jego ubezpieczenia społeczne.

Dowody:

- wykaz wypłaconych świadczeń - k. 806 - 808 akt kontroli ZUS.

Sąd zważył, co następuje:

Odwołanie nie zasługiwało na uwzględnienie.

Zgodnie z treścią przepisu art. 18 ust. 1 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (tekst jednolity Dz.U. nr 11, poz. 74 z 2007 r. z późn. zm.; przepis w zacytowanym niżej brzmieniu miał zastosowanie w całym okresie objętym zaskarżonymi decyzjami), podstawę wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe ubezpieczonych wymienionych w art. 6 ust. 1 pkt 1-3 i pkt 18a (a więc m.in. osób zatrudnionych na podstawie umów o pracę) stanowi przychód, o którym mowa w art. 4 pkt 9 i 10, z zastrzeżeniem ust. 1a i 2, ust. 4 pkt 5 i ust. 12. Zgodnie natomiast z normą art. 81 ust. 1 i 6 ustawy z dnia 27 sierpnia 2004r. o świadczeniach z opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych, do ustalenia podstawy wymiaru składek na ubezpieczenie zdrowotne stosuje się przepisy określające podstawę wymiaru składek na ubezpieczenie emerytalne i rentowe.

Ogólna definicja przychodu zawarta jest w przepisie art. 4 pkt 9 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych, gdzie wskazano, że pod tym pojęciem należy rozumieć przychody w rozumieniu przepisów o podatku dochodowym od osób fizycznych z tytułu zatrudnienia w ramach stosunku pracy, pracy nakładczej, służby, wykonywania mandatu posła lub senatora, wykonywania pracy w czasie odbywania kary pozbawienia wolności lub tymczasowego aresztowania, pobierania zasiłku dla bezrobotnych, świadczenia integracyjnego i stypendium wypłacanych bezrobotnym oraz stypendium sportowego, a także z tytułu prowadzenia pozarolniczej działalności oraz umowy agencyjnej lub umowy zlecenia, jak również z tytułu współpracy przy tej działalności lub współpracy przy wykonywaniu umowy.

Przychodami są więc otrzymane lub postawione do dyspozycji podatnika w roku kalendarzowym pieniądze i wartości pieniężne oraz wartość otrzymanych świadczeń w naturze i innych nieodpłatnych świadczeń (art. 11 ust. 1 ustawy z dnia 26 lipca 1991 r. o podatku dochodowym od osób fizycznych, jednolity tekst: Dz. U. z 2000 r. Nr 14, poz. 176 ze zm.). Zgodnie zaś z art. 12 ust. 1 ustawy z dnia 26 lipca 1991 roku o podatku dochodowym od osób fizycznych, za przychody ze stosunku służbowego, stosunku pracy, pracy nakładczej oraz spółdzielczego stosunku pracy uważa się wszelkiego rodzaju wypłaty pieniężne oraz wartość pieniężną świadczeń w naturze bądź ich ekwiwalenty, bez względu na źródło finansowania tych wypłat i świadczeń, a w szczególności: wynagrodzenia zasadnicze, wynagrodzenia za godziny nadliczbowe, różnego rodzaju dodatki, nagrody, ekwiwalenty za niewykorzystany urlop i wszelkie inne kwoty niezależnie od tego, czy ich wysokość została z góry ustalona, a ponadto świadczenia pieniężne ponoszone za pracownika, jak również wartość innych nieodpłatnych świadczeń lub świadczeń częściowo odpłatnych.

Jednocześnie na mocy § 2 ust. 1 pkt 15 rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z dnia 18 grudnia 1998 roku w sprawie szczegółowych zasad ustalania podstawy wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe (Dz.U Nr 161, poz. 1106 ze zm.), z podstawy wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne wyłączono diety i inne należności z tytułu podróży służbowej pracownika - do wysokości określonej w przepisach w sprawie wysokości oraz warunków ustalania należności przysługujących pracownikowi zatrudnionemu w państwowej lub samorządowej jednostce sfery budżetowej, z tytułu podróży służbowej na obszarze kraju oraz poza granicami kraju, z zastrzeżeniem pkt 17. Z § 2 pkt 15 rozporządzenia wyraźnie wynika, że chodzi o część wynagrodzenia odpowiadającą równowartości diety przysługującej z tytułu podróży służbowej na obszarze kraju oraz poza granicami kraju. Oczywisty wydaje się także cel takiej regulacji. Pracownik odbywający podróż służbową, tzn. wykonujący powierzone mu obowiązki poza stałym miejscem świadczenia pracy, ma prawo do diety, która ma rekompensować zwiększone w takiej sytuacji faktycznej wydatki na wyżywienie i nocleg. Tego rodzaju funkcja tej należności powoduje, że wolą ustawodawcy zwolniona jest od podatku dochodowego ( art. 21 ust. 1 pkt 16 ustawy z dnia 26 lipca 1991 r. o podatku dochodowym od osób fizycznych), a także wyłączona z podstawy wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe (§ 2 pkt 15 rozporządzenia).

W tej sytuacji, skoro w niniejszym postępowaniu bezspornym pozostawało, że w okresie objętym zaskarżoną decyzją płatnik wypłacał zainteresowanemu dodatkowe świadczenia określone jako diety z tytułu podróży służbowych, przed wydaniem wyroku koniecznym było ustalenie, czy owe świadczenia rzeczywiście miały charakter diet z tytułu podróży służbowych pracownika, o których mowa w § 2 ust. 1 pkt 15 rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z dnia 18 grudnia 1998 roku w sprawie szczegółowych zasad ustalania podstawy wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe czy też były może dodatkowym przychodem zainteresowanego wynikającym ze stosunku pracy, a co za tym idzie – powinny stanowić podstawę wymiaru składek na ubezpieczenie społeczne i zdrowotne. Odliczenia od podstawy wymiaru składek diet i innych należności z tytułu podróży służbowych, o których mowa w § 2 pkt 15 rozporządzenia, dotyczą bowiem wyłącznie należności uzyskiwanych z tych właśnie tytułów przez pracowników faktycznie przebywających w podróży służbowej. Świadczenie pracodawcy, choćby nazwane dietą z tytułu podróży służbowej, wypłacone pracownikowi nieodbywającemu takiej podróży, nie jest więc należnością, o której mowa w § 2 pkt 15 rozporządzenia, lecz tylko przychodem stanowiącym podstawę wymiaru składek na ubezpieczenia w rozumieniu art. 18 ust. 1 ustawy systemowej.

Kwestie świadczeń należnych z tytułu podróży służbowej zostały uregulowane w rozporządzeniu Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 19 grudnia 2002 r. w sprawie wysokości oraz warunków ustalania należności przysługujących pracownikowi zatrudnionemu w państwowej lub samorządowej jednostce sfery budżetowej z tytułu podróży służbowej na obszarze kraju. W § 3 tego rozporządzenia wskazano, że z tytułu podróży odbywanej w terminie i miejscu określonym przez pracodawcę pracownikowi przysługują diety oraz zwrot kosztów:

1) przejazdów;

2) noclegów;

3) dojazdów środkami komunikacji miejscowej;

4) innych udokumentowanych wydatków, określonych przez pracodawcę odpowiednio do uzasadnionych potrzeb.

W § 4 ust. 1 rozporządzenia wskazano, że dieta jest przeznaczona na pokrycie zwiększonych kosztów wyżywienia w czasie podróży i wynosi 23 zł za dobę podróży.

W ust. 2 tego przepisu wskazano, że należność z tytułu diet oblicza się za czas od rozpoczęcia podróży (wyjazdu) do powrotu (przyjazdu) po wykonaniu zadania, w następujący sposób:

1) jeżeli podróż trwa nie dłużej niż dobę i wynosi:

a) od 8 do 12 godzin - przysługuje połowa diety,

b) ponad 12 godzin - przysługuje dieta w pełnej wysokości;

2) jeżeli podróż trwa dłużej niż dobę, za każdą dobę przysługuje dieta w pełnej wysokości, a za niepełną, ale rozpoczętą dobę:

a) do 8 godzin - przysługuje połowa diety,

b) ponad 8 godzin - przysługuje dieta w pełnej wysokości.

W ust.3 zastrzeżono, że dieta nie przysługuje:

1) za czas delegowania do miejscowości pobytu stałego lub czasowego pracownika oraz w przypadkach, o których mowa w § 8;

2)  jeżeli pracownikowi zapewniono bezpłatne całodzienne wyżywienie.

Jak z powyższego wynika, przepis § 4 ust. 2 przywołanego wyżej rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 19 grudnia 2002 r. wyraźnie powiązał przysługiwanie diety z przekroczeniem przez pracownika przebywającego w podróży normalnego czasy pracy, wskazując że jeżeli podróż trwa nie dłużej niż dobę i wynosi od 8 do 12 godzin - przysługuje połowa diety, a gdy wynosi ponad 12 godzin - przysługuje dieta w pełnej wysokości. W konsekwencji świadczenia wypłacone przez pracodawcę z pominięciem owej zasady podstawowej nie mogą być ocenione w sensie prawnym jako dieta z tytułu podróży służbowej, a jeżeli tak, to nie mogą korzystać z uprawnień przyznanych tym świadczeniom przez system ubezpieczeń społecznych. Taka sytuacja wystąpiła właśnie w niniejszej sprawie.

W tym miejscu wyjaśnić też należy, że mając na względzie tak specyfikę postępowania w sprawach ubezpieczeń społecznych, jak i fakt, iż w przedmiotowej sprawie pomiędzy płatnikiem a organem rentowym powstał spór dotyczący wysokości podstawy wymiaru składek na ubezpieczenie społeczne i ubezpieczenie zdrowotne, Sąd Okręgowy uznał, iż skoro zasadą jest, że od wszelkich wypłacanych pracownikom należności konieczne jest odprowadzenie składek na ubezpieczenie społeczne, a jedynie wyjątkowo, od niektórych należności (w tym właśnie od diet z tytułu podróży służbowych) składki takie nie muszą być opłacane, to ciężar wykazania, że w danym przypadku mamy do czynienia właśnie z takim wyjątkiem spoczywa wyłącznie na płatniku. To on bowiem, chcąc skorzystać z nadzwyczajnej przewidzianej przez prawo możliwości, musi wykazać że istotnie istnieją ku temu podstawy.

W niniejszym więc procesie to M. C. zaprzeczając twierdzeniom organu rentowego, który na podstawie przeprowadzonego postępowania kontrolnego dokonał niekorzystnych dla niego ustaleń, winien był w postępowaniu przed sądem nie tylko podważyć ich trafność, ale również wskazać na takie okoliczności i fakty znajdujące oparcie w materiale dowodowym, z których możliwe byłoby wyprowadzenie wniosków i twierdzeń zgodnych z jego stanowiskiem reprezentowanym w odwołaniu od decyzji. Tak określonemu obowiązkowi płatnik jednak nie sprostał, albowiem zdaniem Sądu zarówno w toku procesu, jak również wcześniej, w toku postępowania przed organem rentowym, nie wykazał w sposób wiarygodny, że w istocie istniały podstawy do wypłacania S. C. (1) diet z tytułu odbywanych przez niego podróży służbowych. W twierdzeniach zarówno odwołującego, jak i zainteresowanego (S. C.) ujawniły się bowiem istotne sprzeczności, uniemożliwiające potraktowanie ich jako wiarygodnych dowodów.

W ocenie Sądu w niniejszej sprawie brak jest bowiem pewnych i jasnych dowodów, które potwierdzałyby to, iż S. C. (1)w okresie od września do grudnia 2010r. wykonywał stale, w wymiarze przekraczającym zwykły czas pracy, zadania służbowe poza miejscowością stanowiącą siedzibę pracodawcy. Wprawdzie płatnik wykazał, że zainteresowany w ramach obowiązków służbowych woził surowiec drewniany poza miejscowość stanowiącą siedzibę pracodawcy m.in. do S., do miejscowości Ś., do B., Ż., a czasami do N. jednak brak było jakichkolwiek konkretnych danych, w szczególności takich, z których wynikałoby, że podróże te zajmowały zainteresowanemu ponad 12 godzin dziennie (co uzasadniałoby wypłatę pełnej diety w kwocie 23 zł za każdy dzień roboczy) oraz że miały stały, codzienny charakter.

Sąd zwrócił oczywiście uwagę, że w toku niniejszego postępowania płatnik próbował wykazać, iż świadczenia wypłacał zainteresowanemu za okresy, w których odbywał on podróże do miejsc bardziej oddalonych, z których powrót S. C. w ciągu tego samego dnia był niemożliwy, wobec czego nocował on w samochodzie. Powyższe twierdzenia płatnika nie znalazły jednak potwierdzenia w zgromadzonym materiale dowodowym. Wprawdzie również sam S. C. zeznał przed Sądem, że sporne świadczenia były mu wypłacane wtedy gdy musiał nocować w trasie, jednakże wyjaśnienia obu tych osób w tym zakresie należało ocenić jako niewiarygodne, przede wszystkim w kontekście wcześniejszych wyjaśnień zainteresowanego złożonych przed organem rentowym. S. C. przyznał bowiem wówczas, że w ramach obowiązków służbowych surowiec drewniany do miejscowości znajdujących się poza siedzibą pracodawcy, zaznaczył jednakże, iż trasy te pokonywał w godzinach pracy, tj. od 7.00 do 15.00, ewentualnie od 8 do 16. Wskazał przy tym wprost, że co do zasady nie zdarzyło się, aby w podróży był dłużej niż 8 godzin, co więcej wskazał, że nigdy nie zdarzało się by np. wyjeżdżał z bazy o 7 rano i wracał na bazę po 12 godzinach. Zeznał nadto, iż jedynie sporadycznie - nie więcej niż raz w miesiącu - mogło zdarzyć się, że pozostawał w trasie i wracał następnego dnia. W tym czasie spał w samochodzie. Wyjaśnienia te stoją więc w oczywistej sprzeczności z tymi złożonymi na etapie postępowania sądowego, z których wynikałoby, iż S. C. niemal zawsze (w każdym dniu roboczym z okresu od września do grudnia 2010 r.) przebywał w podróży służbowej ponad 12 godzin dziennie. W ocenie Sądu w takiej zaś sytuacji – w której pracodawca nie jest w stanie przedstawić żadnych konkretnych dowodów, na podstawie można byłoby odtworzyć faktyczny czas i miejsce pracy S. C. – nie jest możliwe rozstrzygnięcie powstałych wątpliwości na korzyść pracodawcy.

Wymaga podkreślenia, iż Sąd dostrzegł, że na poparcie swoich twierdzeń M. C. przedstawił dowód z zeznań świadka M. C. (3) - zatrudnionego na stanowisku kierowcy operatora, jednak zdaniem Sądu dowód ten okazał się nieprzydatny. Świadek nie miał bowiem wiedzy na temat szczegółów pracy zainteresowanego w spornym okresie, a wypowiedział się wyłącznie co do okoliczności własnych warunków zatrudnienia.

Nie uszło także uwadze Sądu, że M. C. (1), uzasadniając brak dowodów potwierdzających jego stanowisko, podkreślił iż nie gromadził żadnej dokumentacji dotyczącej podróży służbowych pracowników, jak również nie sporządzał pisemnych poleceń wyjazdów służbowych, gdyż żaden przepis nie nakładał nań takiego obowiązku. Twierdzenie to jest niewątpliwie prawdziwe - przepisy dotyczące zasad rozliczania podróży służbowych nie zawierają żadnych konkretnych wskazówek dotyczących sposobu gromadzenia dokumentacji dotyczących wykonywanych przez pracowników podróży służbowych, jak również nie wprowadzają obowiązku wydawania polecenia podróży służbowej na piśmie. Okoliczność ta nie może jednak działać na korzyść płatnika w tym sensie, że pomimo braku jakichkolwiek dowodów zostanie on zwolniony z obowiązku opłacania składek na ubezpieczenia pracowników od kwoty wypłaconych pracownikom należności rzekomo tytułem diet za podróże służbowe. Skoro z twierdzeń samego płatnika wynika, że nie ma dokumentacji umożliwiającej ustalenie w jakie dokładnie miejsca jeździł zainteresowany w konkretne dni za które wypłacono mu diety, co umożliwiłoby precyzyjne ustalenie, czy rzeczywiście zainteresowany codziennie (we wszystkie dni robocze z okresu od września do grudnia 2010 r.) przewoził towary do miejsca, które jest na tyle odległe od siedziby pracodawcy, że niewątpliwie taki przewóz trwałby ponad 12 godzin dziennie, to nie ma podstaw do wyciągania z tego negatywnych skutków procesowych dla organu rentowego. Brak stosownej ewidencji obciąża bowiem pracodawcę, a nie organ rentowy.

W świetle powyższego zdaniem Sądu brak było podstaw do przyjęcia, że wypłacone S. C. w spornych okresach należności rzeczywiście miały charakter diet, zwłaszcza iż M. C. wypłacał mu wyłącznie świadczenia w wysokości po 23 zł dziennie, która to kwota należy się w przypadku kiedy podróż służbowa trwa ponad 12 godzin lub całą dobę. Z przedłożonych na potrzeby ZUS zestawień wypłaconych należności wynikałoby przy tym, że rzekome ponad 12 godzinne lub całodobowe podróże służbowe zainteresowany wykonywał niemalże codziennie. Tymczasem analiza dostępnego materiału dowodowego nie pozwoliła na ustalenie, aby zainteresowany wyjeżdżał w tak długie trasy i to z taką częstotliwością. Przeciwnie, na podstawie dostępnych dowodów (w tym zeznań złożonych w toku postępowania kontrolnego prowadzonego przez ZUS, kiedy składający zeznania jeszcze nie wiedzieli, jaki może być ich skutek, co wskazuje że mogli składać je w sposób bardziej szczery i spontaniczny niż obecnie, w toku postępowania sądowego, kiedy wiedzą już, że została wydana niekorzystna dla M. C. decyzja) trzeba było uznać, że jeżeli nawet zdarzyło się, że zainteresowany wykonując na polecenie pracodawcy przewóz drogowy poza miejscowość stanowiącą siedzibę pracodawcy przebywał w trasie ponad 12 godzin, to miało to miejsce rzadko, maksymalnie raz w miesiącu.

Jak wyżej wskazano, stosownie do treści art. 18 ust. 1 w związku z art. 4 pkt 9 ustawy systemowej i w związku z art. 12 ust. 1 ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych, podstawę wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe ubezpieczonych będących pracownikami stanowią dokonywane z tytułu zatrudnienia w ramach stosunku pracy wszelkiego rodzaju wypłaty pieniężne oraz wartość pieniężna świadczeń w naturze bądź ich ekwiwalenty, bez względu na źródło finansowania tych wypłat i świadczeń, a w szczególności: wynagrodzenie zasadnicze, wynagrodzenie za godziny nadliczbowe, różnego rodzaju dodatki, nagrody, ekwiwalenty za niewykorzystany urlop i wszelkie inne kwoty niezależnie od tego, czy ich wysokość została z góry ustalona, a ponadto świadczenia pieniężne ponoszone za pracownika, jak również wartość innych nieodpłatnych świadczeń lub świadczeń częściowo odpłatnych. W świetle ustaleń stanu faktycznego wypłacone zainteresowanemu w spornym okresie należności należało uznać za „inne kwoty” o jakich mowa w przywołanym przepisie, stanowiące dodatkowy przychód pracownika ze stosunku pracy uwzględniany w podstawie wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne.

Mając na uwadze powyższe, Sąd Okręgowy, działając na podstawie przepisu art. 477 14 §1 k.p.c., oddalił odwołanie płatnika jako bezzasadne (punkt I wyroku).

W punkcie II wyroku – w oparciu o przepisy 98 § 1 i 3 w zw. z art. 99 k.p.c. oraz § 2 ust. 1 i 2 w zw. z § 4 ust. 1 i w zw. z § 11 ust. 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (Dz.U. 2002 nr 163 poz. 1349 z późn. zm.) – Sąd zasądził od płatnika na rzecz Zakładu Ubezpieczeń Społecznych kwotę 60 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.