Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt XII Ga 118/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 27 sierpnia 2014 r.

Sąd Okręgowy w Krakowie Wydział XII Gospodarczy – Odwoławczy w następującym składzie:

Przewodniczący- Sędzia: SO Agata Pierożyńska

Protokolant: st. protokolant sądowy Rafał Czopek

po rozpoznaniu w dniu 27 sierpnia 2014 r. w Krakowie

na rozprawie

sprawy z powództwa A. K.

przeciwko R. M.

o zapłatę

na skutek apelacji wniesionej przez pozwanego

od wyroku Sądu Rejonowego dla Krakowa-Śródmieścia w Krakowie

z dnia 15 października 2013 r. sygn. akt V GC 1158/13/S

I.  oddala apelację;

II.  zasądza od pozwanego na rzecz powoda koszty postępowania apelacyjnego w kwocie 300,00 zł (trzysta złotych).

Sygn. akt XII Ga 118/14

Uzasadnienie wyroku z dnia 27 sierpnia 2014 r.

Powód A. K. domagał się zasądzenia od pozwanego R. M. kwoty 5.886,00 zł z odsetkami ustawowymi i kosztami procesu tytułem odszkodowania za bezumowne korzystanie z rzeczy tj. barakowozu, wydanego pozwanemu w grudniu 2007 roku, zgodnie z umową z dnia 18 grudnia 2007r. Wskazał, iż umowa została zawarta w imieniu pozwanego przez jego pracownika T. R. i zawierała ogólne warunki umowne, gdzie przewidziano w pkt II ust.2 możliwość naliczenia takiej opłaty w wysokości podwójnej stawki czynszu za każdy miesiąc bezumownego korzystania z barakowozu.

W sprzeciwie od wydanego w sprawie nakazu zapłaty pozwany wniósł o oddalenie powództwa, zarzucając iż to powód winien był odebrać barakowóz do czego był wzywany. Zaprzeczył też pozwany aby T. R. posiadał upoważnienie do zawierania umów w jego imieniu.

Sąd Rejonowy wyrokiem z dnia 15 października 2013 r. uwzględnił powództwo co do kwoty 4.800 zł. Sąd ustalił, że umowa z 2007 roku jak i jej ogólne warunki została przekazana pozwanemu. Przedmiotowy barakowóz, po wykorzystaniu go na budowie przy ul. (...) został zaś przewieziony do K., na prywatną działkę pozwanego, a następnie zwrócony powodowi w grudniu 2011 roku w miejscu jego działalności gospodarczej. W ocenie Sądu roszczenie powoda oparte na art. 224 i 225 k.c. zasługiwało na uwzględnienie co do kwoty 4.800 zł. Sąd nie uwzględnił dochodzonego przez powoda podatku VAT wyrażającego się w różnicy pomiędzy kwotą dochodzoną a zasadzoną. Czynsz umowny stanowił kwotę 200 zł netto, a należny podatek VAT nie stanowił pożytku pożytku powoda (w rozumieniu art. 53 § 2 k.c.), to odszkodowanie , od którego powód nie odprowadzałby podatku VAT, należy ustalić w odniesieniu do czynszu w kwocie netto i winno ono wynieść 400 zł miesięcznie.

W apelacji pozwany podniósł zarzuty naruszenia art. 103 w zw. z art. 97 k.c. poprzez ich niewłaściwą wykładnię, a w konsekwencji niewłaściwe zastosowanie i przyjęcie, że T. R. działał w ramach udzielonego mu przez pozwanego pełnomocnictwa i w zakresie swoich obowiązków oraz w lokalu przedsiębiorstwa pozwanego choć umowa nie została przez pozwanego podpisana, art.483 § 1 k.c. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie w sytuacji, w której umowa najmu przewidywała opłatę za bezumowne korzystanie z rzeczy, a nie jest to zastrzeżona kara umowna, a w konsekwencji niewłaściwe zastosowanie art. 225 k.c. tj. nie ustalenie opłaty z tytułu bezumownego korzystania z rzeczy ruchomej według stawek rynkowych, art. 484 k.c. poprzez jego niezastosowanie pomimo istnienia przesłanek dla miarkowania wysokości kary umownej, art. 476 k.c. poprzez przyjęcie, że pozwany pozostawał w zwłoce ze zwrotem barakowozu, mimo iż konieczne było współdziałanie wierzyciela, a brak podstaw do przyjęcia, by brak zwrotu niezwłocznie po zakończeniu umowy nastąpił z przyczyn, za które ponosi odpowiedzialność pozwany oraz art. 233 k.p.c. poprzez dokonanie dowolnej oceny dowodów. W oparciu o takie zarzuty pozwany wnosił o zmianę wyroku i oddalenie powództwa w całości.

Sąd Okręgowy zważył co następuje.

Apelacja podlega oddaleniu. Zarzuty w niej podniesione nie mogą podważyć prawidłowości rozstrzygnięcia Sądu Rejonowego. Zarzuty naruszenia procedury są w tym wypadku ściśle związane w istocie z oceną procesu oceny okoliczności faktycznych miarodajnych dla końcowego rozstrzygnięcia oraz dowodów w kontekście art. 233 § 1 k.p.c.

Ocena Sądu Rejonowego poczyniona w niniejszej sprawie, zgodna jest z logiką i zasadami doświadczenia życiowego. Zgodnie z wyrokiem Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 21 marca 2008 r. I ACa 953/07 Lex nr 466440, skuteczne postawienie zarzutu naruszenia przez sąd zasady swobodnej oceny dowodów wymaga wykazania, że sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego, to bowiem jedynie może być przeciwstawione uprawnieniu sądu do dokonywania swobodnej oceny dowodów. Nie jest natomiast wystarczające przekonanie strony o innej niż przyjął to sąd doniosłości poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie, niż ocena sądu. Sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Taka ocena, dokonywana jest na podstawie przekonań sądu, jego wiedzy i posiadanego doświadczenia życiowego, a nadto winna uwzględniać wymagania prawa procesowego oraz reguły logicznego myślenia, według których sąd w sposób bezstronny, racjonalny i wszechstronny rozważa materiał dowodowy jako całość, dokonuje wyboru określonych środków dowodowych i - ważąc ich moc oraz wiarygodność - odnosi je do pozostałego materiału dowodowego (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 czerwca 1999 r., II UKN 685/98, OSNAPiUS 2000 nr 17, poz. 655). Jeżeli z określonego materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów (art. 233 § 1 k.p.c.) i musi się ostać, choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dowodowego, dawały się wysnuć wnioski odmienne (wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 12 września 2012 r. I ACa 568/12). Dla skuteczności zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. nie wystarcza stwierdzenie o wadliwości dokonanych ustaleń faktycznych, odwołujące się do stanu faktycznego, który w przekonaniu skarżącego odpowiada rzeczywistości. Konieczne jest tu wskazanie przyczyn dyskwalifikujących postępowanie sądu w tym zakresie. W szczególności strona winna wskazać, jakie kryteria oceny naruszył sąd przy ocenie konkretnych dowodów, uznając brak ich wiarygodności i mocy dowodowej lub niesłusznie im je przyznając (wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 13 września 2012 r. I ACa 445/12). Tylko w przypadku, gdy brak jest logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami lub gdy wnioskowanie sądu wykracza poza schematy logiki formalnej albo, wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo-skutkowych, to przeprowadzona przez sąd ocena dowodów może być skutecznie podważona (wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie 17 maja 2012 r. I ACa 31/12). Sąd pierwszej instancji ma obowiązek wyprowadzenia z zebranego w sprawie materiału dowodowego wniosków logicznie prawidłowych. Reguła ta, współokreślająca granice swobodnej oceny dowodów, nie będzie zachowana wtedy, gdy wnioski wyprowadzone przez Sąd przy ocenie dowodów nie układają się w logiczną całość zgodną z doświadczeniem życiowym, lecz pozostają ze sobą w sprzeczności, a także, gdy nie istnieje logiczne powiązanie wniosków z zebranym w sprawie materiałem dowodowym (wyrok Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z dnia 17 kwietnia 2012 r. I ACa 285/12). Same, nawet poważne wątpliwości co do trafności oceny dokonanej przez sąd pierwszej instancji, jeżeli tylko nie wykroczyła ona poza granice zakreślone w art. 233 § 1 k.p.c., nie powinny stwarzać podstawy do zajęcia przez sąd drugiej instancji odmiennego stanowiska (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 12 kwietnia 2012 r. I UK 347/11). Tak procedował Sąd w niniejszej sprawie, stąd odmienny pogląd wyrażony w apelacji nie jest zasadny ( wyrok Sądu Najwyższego z dnia 20 stycznia 2010 r. II UK 154/09). W ocenie Sądu Okręgowego apelujący w niniejszej sprawie w żaden sposób nie podważył w apelacji korelujących z dowodami zebranymi w sprawie ustaleń faktycznych Sądu I instancji, który w sposób logiczny wskazał w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku z jakich przesłanek wysnuł swe wnioski oraz na jakich dowodach się oparł, co stanowi podstawę do przyjęcia tych ustaleń przez Sąd Okręgowy za własne. Sąd Okręgowy nie znajduje podstaw do zakwestionowania prawidłowości wysnutych wniosków, albowiem prawidłową jest ocena Sądu I instancji zamykająca się stwierdzeniem, że pozwany w niniejszym procesie nie udowodnił zasadności swojego stanowisko w sposób, który pozwoliłby na objęcie go ochroną prawną skutkującą oddaleniem powództwa. Zgodnie zaś z wyrażonymi w art. 3 k.p.c. oraz 232 k.p.c. zasadami to na stronach ciąży obowiązek wyjaśnienia okoliczności sprawy oraz wskazania dowodów na stwierdzenie faktów, z których wywodzą korzystne dla siebie skutki prawne. W niniejszym postępowaniu pozwany w żaden sposób nie uczynił zadość wskazanym wyżej powinnościom. Nie można zatem uznać, iż w tym zakresie skutecznie obronił prezentowane stanowisko procesowe poprzez podniesienie zasadnych i podlegających uwzględnieniu zarzutów a tym samym , że udowodnił zasadność swojego stanowiska w taki sposób, którego wynikiem mogłoby być oddalenie żądania pozwu w całości. Postępowanie niniejsze jest postępowaniem sformalizowanym dedykowanym wyłącznie określonym podmiotom. Wyższa przeto staranność jaka wymagana jest w stosunkach gospodarczych przy uwzględnieniu profesjonalnego charakteru prowadzonej działalności (art.355 § 2 k.c.) znajduje swoje przełożenie na reguły proceduralne. Należyta staranność przedsiębiorcy określana przy uwzględnieniu zawodowego charakteru prowadzonej przez niego działalności gospodarczej uzasadnia bowiem zwiększone oczekiwania co do umiejętności, wiedzy, skrupulatności i rzetelności, zapobiegliwości i zdolności przewidywania. Obejmuje także znajomość obowiązującego prawa i następstw z niego wynikających ( wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 08 marca 2006 r. I ACa 1018/09).

Świadek R., któremu Sąd dał wiarę, zeznał, iż został przez pozwanego zobowiązany do wynajęcia barakowozu. Natomiast pozwany w swoich zeznaniach podał, że T. R. miał barakowóz wynająć lub go kupić. Skoro tak, to słusznie Sąd Rejonowy przyjął, że świadek był umocowany do zawarcia umowy jako pełnomocnik pozwanego. Wszak zakup barakowozu, związany z przeniesieniem własności, wymagał niewątpliwie umocowania po stronie świadka. Nadto świadek pozostawał pracownikiem pozwanego, a zatem winien być traktowany jako osoba czynna w przedsiębiorstwie pozwanego w rozumieniu art. 97 k.c. Brak dowodu, aby pozwany po zapoznaniu się z ofertą wynajmu negocjował jej warunki z powodem. W ocenie Sądu Okręgowego okoliczność ta wskazuje na to, iż świadek posiadał w całej rozciągłości pełnomocnictwo do zawarcia umowy. Dodatkowo świadek zeznał, że „ ten dokument” czyli umowę pokazywał pozwanemu i dokument ten „ dotarł do firmy”. W tym kontekście twierdzenia pozwanego jakoby z umową zapoznał się w chwili powstania konfliktu między stronami jest niewiarygodny. Trafnie więc Sąd Rejonowy zauważył, ze nie jest możliwe aby pozwany nie zapoznał się z treścią umowy po jej podpisaniu skoro sam zlecił zawarcie kontraktu (w dwóch wariantach) musiał być więc zainteresowany na jakich warunkach umowę zawarto. Trudno też uznać aby świadek nie cieszył się zaufaniem pozwanego lub był niekompetentny, skoro sprzęt był niezbędny do działalności budowlanej, a świadek jest z wykształcenia inżynierem budownictwa posiada zatem rozeznanie w zakresie charakteru i wagi czynności podejmowanych w ramach zleconych mu zadań. Czynność wynajmu barakowozu mieści się w ramach czynności jakie zazwyczaj są dokonywane przy tego typu działalności czyli należy do rutynowego zakresu działania przedsiębiorstwa, zatem art. 97 k.c. miałby tu zastosowanie gdyby nie zostały usunięte wątpliwości odnośnie umocowania świadka (E. Gniewek. Kodeks cywilny-komentarz, W-wa 2006, C.H. Beck, s.238). Wątpliwości takie, w świetle ustaleń faktycznych, jednak nie zachodzą. Nadto pozwany po otrzymaniu umowy nie kwestionował jej treści, lecz ją realizował. Ponadto z samego tekstu umowy wynika , że ogólne warunki stanowiły jej integralny element. Na blankiecie umowy znajduje się bowiem zapis „najemca oświadcza, iż zapoznał się z ogólnymi warunkami umowy najmu”. Nie można zatem zasadnie twierdzić, że wprawdzie umowę zawarto lecz OWU nie miały mocy wiążącej. Sąd Okręgowy wskazuje, iż treść pkt II ust. 2 OWU jest jasna i nie wymaga wykładni. Stanowi on, że w przypadku braku zwrotu barakowozu będzie naliczana opłata za bezumowne korzystanie w wysokości dwukrotnego czynszu najmu. W przypadku gdy rzecz najęta nie zostaje zwrócona w terminie w obrocie gospodarczym często wprowadza się zapis dotyczący wysokości odszkodowania za bezumowne z niej korzystanie, a to w celu uniknięcia wątpliwości co do wysokości odszkodowania. W takich bowiem przypadkach właściciel zmuszony byłby do wykazania jaką wysokość czynszu by uzyskał gdyby rzecz została mu zwrócona w terminie. Ustalenie tej wysokości „z góry” zwalnia go z tego obowiązku. Wprawdzie kara umowna stanowi surogat odszkodowania niemniej okoliczności sprawy wskazują, iż przywołany zapis OWU nie stanowił kary umownej, a strony zgodnie z zasadą swobody umów uregulowały kwestie odpłatności w razie braku zwrotu przedmiotu najmu w terminie umownym. Pozwany odpowiada za bezumowne korzystanie z rzeczy. W pkt. III OWU wskazano, iż najemca odbiera i zwraca barakowóz własnym transportem. Oznacza to, iż jest zobowiązany do oddania sprzętu właścicielowi z chwilą wygaśnięcia stosunku najmu zawartego na czas określony bez odrębnych wezwań czyli bez angażowania powoda. W umowie wskazano koniec okresu najmu, a nawet godzinę. Pozwany winien był zatem z własnej inicjatywy rzecz zwrócić już 18 grudnia 2008 roku o godzinie 12 –ej., czego nie uczynił. Miejsce zwrotu odpowiadało miejscu zawarcia umowy, tym bardziej że miał być spisany protokół zdawczo-odbiorczy. Umowę zawarto w miejscu działalności powoda, tj. przy ul. (...). Jeśli zaś pozwany miał wątpliwości odnośnie miejsca zwrotu jego zadaniem jako zobowiązanego było ustalenia tego miejsca poprzez kontakt z powodem w chwili ustania stosunku najmu. W tej sytuacji pozwany obowiązany był do zachowania podstawowej staranności, w celu spełnienia swojego świadczenia, polegającego na terminowym zwrocie barakowozu. Zaniechanie zwrotu zobowiązywało go natomiast do zapłaty czynszu w podwójnej wysokości.

Gdyby nawet przyjąć, iż zastrzeżenie umowne odnoszące się do obowiązku zapłaty czynszu w podwójnej wysokości stanowiło karę umowną, argumentacja pozwanego sprowadzająca się do konieczności ustalenia wysokości roszczenia przy uwzględnieniu stawek rynkowych oraz stanu barakowozu, w sytuacji gdy to pozwany doprowadził do jego zniszczenia, jest nieracjonalne. Ponadto należy pamiętać jaką rolę w obrocie stanowi zastrzeżenie kary umownej. Zapłata kary umownej w pierwotnie ustalonej wysokości może nastąpić bez względu na fakt zaistnienia i wysokość szkody, co ma znaczenie dla rozkładu ciężaru dowodu w procesie. Wierzyciela obciąża jedynie wykazanie zastrzeżenia kary umownej oraz niewykonanie lub nienależyte wykonanie zobowiązania. Kara umowna z jednej strony ma skłaniać dłużnika do prawidłowego wykonania zobowiązania, a z drugiej stanowi rodzaj dolegliwości dłużnika bez względu na przyczynę niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania ( wyrok Sądu Najwyższego z dnia 24 listopada 2009 r. V CSK 162/09). Miarkowanie kary umownej ma przeciwdziałać dużym dysproporcjom między wysokością zastrzeżonej kary a godnym ochrony interesem wierzyciela. Stosując jednak instytucję miarkowania sąd winien mieć na względzie podstawowe funkcje kary umownej, jakimi są funkcja stymulująca wykonanie zobowiązanie, funkcja represyjna w postaci sankcji za niewykonanie lub nienależyte wykonanie zobowiązania oraz funkcja kompensacyjna polegająca na naprawieniu szkody, jeżeli wierzyciel ją poniósł. Miarkowanie bowiem osłabia skutek stymulacyjno-represyjny oraz kompensacyjny kary, a nadto redukcja jej wysokości stanowi modyfikację treści zobowiązania określonego w umowie. Dłużnik zgłaszający żądanie obniżenia kary umownej musi wykazać zasadność swego żądania przy pomocy zaoferowanych na jego poparcie dowodów, a także wskazać przesłanki obniżenia kary ( wyrok Sądu Najwyższego z 06 lutego 2008 r. II CSK 421/07), bowiem z faktu ich zaistnienia dłużnik, a nie wierzyciel wyciąga korzystne dla siebie skutki (Agnieszka Rzetecka-Gil komentarz do art. 484 k.c. LEX/el.2010). Łączenie obowiązku zapłaty kary umownej z przesłanką powstania szkody nie znajduje uzasadnienia albowiem postanowienie art. 483 § 1 k.c., iż „naprawienie szkody” może nastąpią poprzez zapłatę określonej sumy pieniężnej” oznacza, że zastrzeżona kara umowna ma zrekompensować wszystkie niedogodności dotykające wierzyciela z powodu niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania. Naruszenie zasady pacta sund servanda jest wystarczającą okolicznością skłaniającą do obrony tezy o zasadności żądania kary umownej, jeżeli została zastrzeżona na wypadek niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania. Kara umowna ma rekompensować ogół skutków , jakie towarzyszą niewykonaniu zobowiązania w sferze interesów wierzyciela. Wzgląd na autonomię woli podmiotów sprawia, że przyczyny, dla których karę zastrzeżono, mogły zmierzać do zaspokojenia wszelkich, znanych tylko wierzycielowi interesów. Decyzja o zabezpieczeniu wykonania zobowiązania karą umowną ma poprawić sytuację wierzyciela korzystającego z zabezpieczenia przed wierzycielami, których interesy w taki sposób nie są chronione. Gdyby od wierzyciela wymagać wykazania szkody, to jego sytuacja faktyczna i prawna byłaby zrównana z wierzycielem niekorzystającym z zabezpieczenia a równocześnie byłby narażony na działanie przeciwko sobie, z uwagi na niemożność żądania odszkodowania przenoszącego wysokość zastrzeżonej kary umownej (Zdzisław Gawlik komentarz do art. 484 k.c. LEX 2010).

Mając powyższe na uwadze Sąd Okręgowy oddalił apelację jako bezzasadną na zasadzie art. 385 k.p.c. o kosztach orzekając stosownie do art. 98 § 1 i 3 k.p.c.

Ref. I inst. SSR P. Biega