Sygn. akt II AKa 80/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 3 kwietnia 2013 roku

Sąd Apelacyjny we Wrocławiu w II Wydziale Karnym w składzie:

Przewodniczący:

SSA Robert Wróblewski

Sędziowie:

SA Witold Franckiewicz

SA Tadeusz Kiełbowicz (spr.)

Protokolant:

Aldona Zięta

przy udziale prokuratora Prokuratury Apelacyjnej Marii Walkiewicz

po rozpoznaniu w dniu 3 kwietnia 2013 roku

sprawy M. L. (1)

oskarżonego z art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 294 § 1 k.k. i art. 270 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. i w zw. z art. 12 k.k. ; art. 299 § 1 k.k. w zw. z art. 12 k.k.

z powodu apelacji wniesionej przez oskarżonego

od wyroku Sądu Okręgowego we Wrocławiu

z dnia 16 listopada 2012 roku sygn. akt III K 433/10

I.  zmienia zaskarżony wyrok wobec oskarżonego M. L. (1) w ten sposób, że

a)  odnośnie czynu opisanego w punkcie I części wstępnej wyroku, a przypisanego mu w punkcie I części rozstrzygającej, eliminuje z kwalifikacji prawnej art. 270 § 1 k.k. i art. 11 § 2 k.k., przyjmując, iż wypełnia on znamiona przestępstwa z art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 294 § 1 k.k. i art. 12 k.k. i za to na podstawie art. 294 § 1 k.k. wymierza oskarżonemu karę 2(dwóch) lat pozbawienia wolności, a na podstawie art. 33 § 2 k.k. grzywnę w wysokości 300(trzystu) stawek dziennych ustalając wysokość jednej stawki dziennej na 700 (siedemset) złotych, przyjmując równocześnie, iż rozwiązaniu uległy kary łączne pozbawienia wolności i grzywny wymierzone oskarżonemu w punkcie II części rozstrzygającej wyroku;

b)  jako początek czynu opisanego w punkcie II części wstępnej wyroku, a przypisanego mu w punkcie I części rozstrzygającej, przyjmuje datę 23 czerwca 2001 roku, przyjmując nadto, iż przestępstwo z art. 299 § 1 k.k. w zw. z art. 12 k.k. stanowi zachowanie oskarżonego opisane w punkcie II części wstępnej wyroku podjęte po tej dacie, i za to na podstawie art. 299 § 1 k.k. wymierza mu karę 2(dwóch) lat pozbawienia wolności, a na podstawie art. 33 § 2 k.k. grzywnę w wysokości 300 (trzystu) stawek dziennych ustalając wysokość jednej stawki dziennej na 700 (siedemset) złotych;

II.  na podstawie art. 85 k.k. i art. 86 § 1 k.k. łączy oskarżonemu M. L. (1) wymierzone wyżej kary i wymierza kary łączne 2 (dwóch) lat pozbawienia wolności i 300 (trzystu) stawek dziennych grzywny ustalając wysokość jednej stawki dziennej na 700 (siedemset) złotych;

III.  w pozostałej części zaskarżony wyrok utrzymuje w mocy;

IV.  zasądza od M. L. (1) na rzecz pokrzywdzonego (...) R. Bank of S. N..V. (dawniej (...) BANK (...).V.) 600 złotych tytułem udziału w postępowaniu odwoławczym pełnomocnika oskarżyciela posiłkowego;

V.  zwalnia oskarżonego od ponoszenia kosztów sądowych, w tym od opłaty za obie instancje, zaliczając wydatki związane z postępowaniem odwoławczym na rachunek Skarbu Państwa.

UZASADNIENIE

M. L. (1) został oskarżony o to, że :

I.  w okresie od 11 października 2000 r. do 8 lutego 2001 r. w M. w Holandii, działając w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, w warunkach przestępstwa ciągłego i w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, doprowadził (...) Bank (...).V. do niekorzystnego rozporządzenia własnym mieniem poprzez wprowadzenie przedstawicieli banku w błąd, iż zdeponowane na jego rachunku powierniczym numer (...) w oddziale (...) Bank (...).V. w M. papiery wartościowe „CF H. (...).V.”, które zostały wyemitowane przez spółkę (...) w ilości 130.050 sztuk były autentyczne podczas, gdy zostały one uprzednio skradzione z instytucji finansowej „Lombard O. (...).V.” w A. i które podrobiono poprzez naniesienie numerów seryjnych przy pomocy drukarki oraz przedkładając sfałszowane certyfikaty, wydał stosowne dyspozycje rozporządzające wymienionymi papierami wartościowymi w wyniku czego bank wprowadził przedmiotowe akcje w obrót na giełdzie papierów wartościowych dokonując ich sprzedaży, a następnie na ich podstawie wypłacił dywidendę, przez co bank poniósł szkodę wielkiej wartości w wysokości nie mniejszej niż 16.287.064 guldenów holenderskich, co stanowi równowartość 28.266,199,60 zł;

tj. o przestępstwo z art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 294 § 1 k.k. i art. 270 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. i w zw. z art. 12 k.k.

II.  w okresie od 11 października 2000 r. do 19 października 2001 r. w Holandii, Luksemburgu, Szwajcarii, Niemczech oraz Polsce, działając w wykonaniu z góry powziętego zamiaru oraz w warunkach przestępstwa ciągłego, przekazał korzyści majątkowe uzyskane ze sprzedaży opisanych w pkt I i zdeponowanych (...) Bank (...).V. w M. papierów wartościowych „CF H. (...).V.”, środki pieniężne w kwocie 16.287.064 guldenów holenderskich w celu utrudnienia stwierdzenia ich przestępczego pochodzenia i zajęcia w ten sposób, że wydając dyspozycje przekazania wymienionych udziałów w dniu 25 stycznia 2001 r. na rachunek nr (...) prowadzony w (...) Bank w L., na którym uzyskana z ich sprzedaży w dniu 1 lutego 2001 r. kwota w wysokości 10.923.871,87 eiro rozdysponowana została na subkonta prowadzone w różnych walutach, która następnie w dniu 21 marca 2001 r. została przewalutowana na dolary amerykańskie, a następnie przekazana na rachunki innych banków, w tym: w dniu 12 kwietnia 2001 r. na rachunek nr (...) prowadzony przez (...) Bank w L. w wysokości 6.200.000 USD skąd 31 maja 2001 r. przekazano kwotę 5.669.485,35 DEM (stanowiącą równowartość 2.898.761,83 uero) na konto R. H. o nr (...) w (...) Bank (...) w D. i skąd w dniu 21 września 2001 r. przekazano je w wysokości 5.674.076,45 DEM (stanowiących równowartość 2.901.109,22 euro lub 2.655.675,38 USD) na rachunek o nr (...).60B prowadzony w USB Z. AG na nazwę (...) S.A. w Szwajcarii, kwotę 3.100.000 USD do przedsiębiorstwa w (...), także na rachunki w Polsce w C. o numerach (...)- (...), (...)- (...), (...)- (...) i inne w łącznej wysokości 385.000 USD i 5.000 euro, na rachunek w (...) Banku S.A. o nr (...)-12 w wysokości 35.000 USD i 10.000 euro oraz dokonał szeregu wypłat i przelewów bez tytułu prawnego i żadnych podstaw faktycznych m.in. na rzecz R. L. (1) w wysokości 125.000 USD, P. Y. S. w wysokości 122.707,79 euro, na rzecz samego siebie w wysokości 396.594,22 euro i 402.658,41 USD;

tj. o przestępstwo z art. 299 §1 k.k. w zw. z art. 12 k.k.

W wyroku z 16 listopada 2012 r., sygn. akt: III K 433/10, Sąd Okręgowy we Wrocławiu wydał następujące rozstrzygnięcie:

I. uznał oskarżonego M. L. (1) za winnego popełnienia czynów opisanych w punktach I i II części wstępnej wyroku z tym, że przyjął w zakresie czynu I, iż wartość łączna wypłaconych dywidend wynosiła 94.539,16 guldenów holenderskich, zaś szkoda całkowita, spowodowana przez oskarżonego wskutek zdeponowania podrobionych papierów wartościowych (...) wyniosła 16.287.064 guldenów holenderskich i wymierzył mu kary: za czyn I na podstawie art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 294 § 1 k.k. w zw. z art. 11 §3 k.k. i w zw. z art. 12 k.k. oraz art. 33 § 2 k.k., zaś za czyn II na podstawie art. 299 § 1 k.k. w zw. z art. 12 k.k. i art. 33 § 2 k.k. – po 3 (trzy) lata pozbawienia wolności oraz po 300 (trzysta) stawek dziennych grzywny, ustalając wysokość jednej stawki na kwotę 1.000 zł.

II. na podstawie art. 85 k.k. i art. 86 §1 k.k. połączył wymierzone kary i orzekł wobec oskarżonego karę łączną 4 (czterech) lat pozbawienia wolności oraz 300 (trzystu) stawek dziennych grzywny, ustalając wysokość jednej stawki na kwotę 1.000 zł.

III. na podstawie art. 230 § 2 k.p.k. zwrócił pokrzywdzonemu (...) R. Bank of S. N..V. w A. (d. (...) Bank (...).V.) kwotę 2.651.691,87 (dwa miliony sześćset pięćdziesiąt jeden tysięcy sześćset dziewięćdziesiąt jeden 87/100) USD, zajętą postanowieniem Prokuratora Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu z dnia 19 stycznia 2010 r. w sprawie V Ds. 41/09 o zmianie i uzupełnieniu postanowienia z dnia 16 listopada 2001 r. o zabezpieczeniu majątkowym.

IV. na podstawie art. 46 § 1 k.k. zobowiązał oskarżonego do naprawienia w całości wyrządzonej szkody przez uiszczenie kwoty 16.307.864,77 (szesnaście milionów trzysta siedem tysięcy osiemset sześćdziesiąt cztery 77/100) złotych na rzecz pokrzywdzonego (...) R. Bank of S. N..V. w A. (d. (...) Bank (...).V.).

V. na podstawie art. 44 §2 k.k. orzekł przepadek przez pozostawienie w aktach sprawy dowodów w postaci dokumentów, opisanych w postanowieniu Prokuratora w przedmiocie dowodów rzeczowych z dnia 18 grudnia 2001 r. w sprawie V Ds. 53/01, zarejestrowanych pod numerami Drz (...), Drz (...), Drz (...), Drz (...), Drz (...), Drz (...), Drz (...), Drz (...), Drz (...) i Drz (...), znajdujących się na k. 651-665, w postanowieniu Prokuratora w przedmiocie dowodów rzeczowych z dnia 22 lutego 2002 r. w sprawie V Ds. 53/01, zarejestrowanych pod numerami Drz (...), Drz (...), Drz (...) i Drz (...), znajdujących się na k. 182, w postanowieniu Prokuratora w przedmiocie dowodów rzeczowych z 22 lipca 2002 r. w sprawie I Oz 31/2002 r. zarejestrowanych pod numerami Drz (...), Drz (...), Drz (...), Drz (...), Drz (...) i Drz (...), znajdujących się na k. 5626-5628, 5891-6146, 5802-5890, 5631-5801 i w postanowieniu Prokuratora w przedmiocie dowodów rzeczowych z dnia 14 maja 2002 r. w sprawie V Ds 53/01, zarejestrowanych pod numerami Drz (...) i Drz (...), znajdujących się na k. 165.

VI. zasądził od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa zwrot kosztów sądowych z tym, że zwolnił go od ponoszenia opłaty.

Wyrok powyższy w całości zaskarżył obrońca oskarżonego M. L. (1), podnosząc w apelacji następujące zarzuty:

I. Na podstawie art. 438 pkt 1 k.p.k. obrazę przepisów prawa materialnego, a mianowicie:

1. art. 30 k.k. poprzez jego niezastosowanie polegające na nieprzyjęciu konstrukcji błędu, co do prawa w sytuacji, gdy zebrany w sprawie materiał dowodowy oraz rozważania Sądu I instancji powinny wskazywać na fakt, ż oskarżony z jego wiedzą oraz przygotowaniem merytorycznym do czynności których się podjął nie miał świadomości, że podejmowanie przez niego czynności mogą doprowadzić do naruszenia, którejkolwiek z norm sankcjonowanych, w szczególności podejmując działania za granicą w obcym systemie prawa, o którym M. L. (1) nie posiadał żadnej wiedzy w chwili przedsiębrania działań;

2. art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 270 § 1 k.k. poprzez ich błędne zastosowanie polegające na przyjęciu, że przestępstwo to może być popełnione umyślnie w zakresie świadomości a nie już w zakresie woli, co wyłącza możliwość przypisania tego czynu oskarżonemu albowiem oszustwo jest jednym z przestępstw wyłącznie umyślnych, co oznacza, że musi być popełnione w zamiarze bezpośrednim, który istnieje już w chwili przystępowania sprawcy do realizacji zespołu znamion tego przestępstwa, zaś sam Sąd I instancji stwierdza, że tego ustalić nie mógł i nie zrobił (por. str. 20 uzasadnienia – ostatni akapit), zaś sprawca miał w ocenie Sądu jedynie świadomość posługiwania się przerobionymi papierami wartościowymi, trudno poszukiwać w uzasadnieniu Sądu Okręgowego wskazania na element woli;

3. art. 299 § 1 k.k. poprzez jego błędne zastosowanie w sytuacji ustalenia, że przenoszone były pewne wartości majątkowe między kontami różnych podmiotów a które miały pochodzić z przestępczej działalności, zaś brak jest przestępstwa bazowego dla prania pieniędzy i brak jest kluczowego znamienia w zakresie strony podmiotowej a mianowicie umyślności;

4. art. 3 pkt 1 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. „o obronie instrumentami finansowymi” poprzez jego niezastosowanie, przejawiające się na apriorycznym przyjęciu, że dokumenty będące przedmiotem czynności wykonawczej niniejszej sprawy były papierami wartościowymi, i przyjęciu, że pojęcie papierów wartościowych zawiera art. 310 kodeksu karnego, podczas gdy definicja dokumentów użytych w niniejszej sprawie może wskazywać, że były to instrumenty finansowe czy inne narzędzia architektury finansowej określone np. w ustawie „o obrocie instrumentami finansowymi”, a w cale nie musiały być to papiery wartościowe a nawet, jeśli to brak w tym zakresie stosownej analizy sądu.

II. Na podstawie art. 438 pkt 2 k.p.k. obrazę przepisów postępowania, która mogła mieć wpływ na treść orzeczenia, a mianowicie:

1. obrazę art. 230 § 2 k.p.k. poprzez jego błędne zastosowanie polegające na dokonaniu w punkcie III części dyspozytywnej wyroku, zwrotu kwoty 2.651.691,97 zł na rzecz pokrzywdzonego, podczas gdy z orzeczenia nie wynika czy Bank ( (...) R. Bank of S. N..N. w A.) jest do tej kwoty uprawniony (brak uzasadnienia), a także w sytuacji, gdy kwota ta jest kwotą należną M. L. (1);

2. obrazę art. 424 § 1 pkt 2 k.p.k. poprzez jego niezastosowanie polegające na zupełnym niedokonaniu uzasadnienia elementów wyroku w postaci grzywny, obowiązku naprawienia szkody oraz niepełne uzasadnienie pozostałych elementów wyroku w postaci kar poprzez niewskazanie dyrektyw wymiaru z uzasadnieniem, braku wskazania elementów stanu faktycznego jak i prawnego wpływających na wysokość orzeczonej grzywny, podstaw dla orzeczenia obowiązku zwrotu korzyści oraz źródeł pochodzenia środków – jako tych mających podlegać zwrotowi;

3. obrazę art. 413 § 2 pkt 2 k.p.k. poprzez jego błędne zastosowanie przejawiające się w przyjęciu za ustaloną wysokości i ilości stawek dziennych grzywny, podczas gdy brak jest jakiegokolwiek uzasadnienia dla orzeczonej grzywny i to orzekanej kumulatywnie – tym bardziej wymagającej uzasadnienia, a także brak jest uzasadnienia innych elementów koniecznych wyroku;

4. obrazę art. 413 § 1 pkt 1 k.p.k. poprzez jego błędne zastosowanie polegające na niewskazanie w uzasadnieniu wyroku, czy oskarżony przyznał się do zarzucanego mu czynu, czy też się nie przyznał poprzestając (zastępując w tym zakresie ten element stwierdzeniem, że „oskarżony przyznał się do wykonania wszystkich czynności sprawczych, opisanych w stawianych mu zarzutach”), podczas gdy M. L. (1) nie przyznał się nigdy do popełnienia zarzucanych mu czynów;

5. art. 7 k.p.k. poprzez sprzeczne z zasadami prawidłowego rozumowania oraz wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego, ukształtowanie przez sąd przekonania o działaniu przez sprawcę z zamiarem (bezpośrednim) oszukania i prania pieniędzy jednocześnie wskazując przy każdej okazji na nieudolność oraz brak wiedzy sprawcy o procesach, w których brał udział. Skoro nawet nie wiedział co robi, to trudno wymagać aby obejmował swoją świadomością i wolą zespół znamion przypisywanych mu przestępstw;

6. art. 6 k.p.k. w zw. z art. 171 §2 k.p.k. poprzez ich błędne zastosowanie polegające na niezadaniu w trakcie wykonywania odezwy przez sąd pytań do świadka W. D. sformułowanych przez oskarżonego, przez co ograniczenie jego prawa do obrony, w sytuacji, gdy oskarżony także z przyczyn gwarancyjnych ma prawo do zadawania pytań świadkowi, zaś nikt się temu nie sprzeciwiał.

III. Na podstawie art. 438 pkt 3 k.p.k. błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, który mógł mieć wpływ na treść zapadłego w niniejszej sprawie orzeczenia, a mianowicie:

1. w zakresie grzywny kumulatywnej orzeczonej wobec M. L. (1) błędnym ustaleniu podstaw jej wymiaru i ustalenie wysokości jednej stawki dziennej grzywny na kwotę 1.000 zł podczas, gdy w kontekście dyspozycji art. 33 § 3 k.k., tak ustalona wysokość jednej stawki dziennej w szczególności w kontekście czynników zawartych w tym przepisie i sytuacji oskarżonego jest nie do przyjęcia – jako skrajnie za wysoka i pozostaje w oderwaniu także od dyrektyw wymiaru kary. Niezależnie do powyższego tak orzeczona grzywna nie została zupełnie przez sąd uzasadniona, co pozwala uznać ją za całkowicie niezasadnie orzeczoną;

2. błędne ustalenie, że oskarżony przedstawiał się jako specjalista w zakresie ekonomii oraz zarządzania oraz że jest fachowcem w dziedzinie finansów, podczas gdy przedstawiał się jako osoba od kwestii organizacyjnych w zakresie posunięć ekonomicznych mających służyć uzdrawiany przedsiębiorstw, a przez to także błędne ustalenie, że winien był znać tak podstawowy wymóg prawa jak wymóg uzyskania zezwolenia na założenie konta dewizowego za granicą;

3. błędne ustalenie, że Bank (...) nie miał obowiązku dokonania sprawdzenia papierów wartościowych zdeponowanych w tym banku, podczas gdy nie miał nawet możliwości ich przyjąć z uwagi na podmiotową zdolność posługiwania się nimi, a przyjął z naruszeniem procedur oraz prawa, zaś sąd nie podjął ustaleń w zakresie obowiązującego prawa w M. w tym zakresie, a także nie powołał na tą okoliczność biegłego, który pozwoliłby na zweryfikowanie twierdzeń świadków w tym zakresie, które mogły stanowić luźne twierdzenia, szczególnie nie odniósł się do art. 65 prawa bankowego, na który wskazywał oskarżony – nie przesądzając czy słusznie czy nie – podjął ustaleń w zakresie przepisów obowiązujących w chwili popełnienia;

4. błędne ustalenia w zakresie winy i sprawstwa oskarżonego w zakresie zestawienia jego twierdzeń z twierdzeniami innych uczestników postępowania oraz dokumentami orz przyjęcie (por. str. 14 uzasadnienia), że niemożliwa jest weryfikacja treści twierdzeń oskarżonego;

5. błędnym ustaleniu, że M. L. (2) miał świadomość przestępnego pochodzenia papierów wartościowych, podczas gdy nie miał on takiej świadomości, zaś jego działania zmierzały do ukazania ich faktycznego i prawnego charakteru, zaś jego wiedza nie pozwalała mu nawet przypuszczać, że mogą one być sfałszowane;

6. błędnym ustaleniu sądu, że działania ekonomiczne takiego szczebla na jakim działały osoby występujące w niniejszej sprawie podlegają „powszechnie znanej praktyce działań ekonomicznych”;

7. błędnym przyjęciu, że papiery na okaziciela powinny podlegać weryfikacji pochodzenia, szczególnie w zakresie źródła oraz prawa ich właścicieli;

8. błędnym ustaleniu, że prowizje wypłacone m.in. R. H. były „znaczące” przy jednoczesnym przyjęciu, że były to prowizje, a jednocześnie nie wyliczeniu stosunku procentowego do kwot uzyskanych bądź możliwych do uzyskania z obrotu tymi papierami wartościowymi, podczas gdy w tym kontekście prowizje były bardzo nieznaczne mogące stanowić nawet mniej niż 1 % wartości przeprowadzanych transakcji, co jest rynkowo i ekonomicznie więcej niż uzasadnione;

9. błędnym ustaleniu, że przyczyną nieścigania L. G. był zamiar ukrycia przestępnego pochodzenia środków finansowych, a nie faktyczny brak środków, podczas gdy M. L. (1) w chwili przekazywania pierwszej partii papierów wartościowych do sprawdzenia nie miał własnych środków, niemalże egzystencjalnych, a także żaden z elementów zebranego w sprawie materiału dowodowego nie potwierdza tej tezy.

Podnosząc powyższe zarzuty obrońca oskarżonego wnosi o „uniewinnienie w całości M. L. (1) od zarzucanych mu czynów”, a w razie gdyby Sąd Apelacyjny nie podzielił „zdania skarżącego, co do uniewinnienia” wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku w całości i przekazanie sprawy Sądowi Okręgowemu we Wrocławiu do ponownego rozpoznania.

W przypadku gdyby w ocenie Sądu odwoławczego apelacja okazała się bezzasadna lub oczywiście bezzasadna, obrońca wniósł o nieobciążanie M. L. (1) kosztami postępowania odwoławczego, mimo faktu, że „zostało ono wszczęte na skutek jego apelacji”, albowiem nie jest on w stanie ponieść kosztów tego postępowania z uwagi na jego obecną sytuację majątkową (dokumentacja emeryta w załączeniu).

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje.

1). Apelacja obrońcy oskarżonego M. L. (1) jest zasadna jedynie w tej części, w której zarzuca błąd w ustaleniach faktycznych zaskarżonego wyroku, ktory miał wpływ na jego treść poprzez bezzasadne przyjęcie, iż czyn zarzucany mu w punkcie I części wstępnej wyroku, a przypisany w punkcie I części rozstrzygającej, wypełnia również znamiona z art. 270 § 1 k.k. i art. 11 § 2 k.k. Częściowo jest ona również zasadna gdy zarzuca rażącą niewspółmierność wymierzonych oskarżonemu kar jednostkowych, oraz kary łącznej grzywny i pozbawienia wolności (zarzut z art. 438 pkt 4 k.p.k.) dotyczący rażącej niewspółmierności orzeczonych kar pozbawienia wolności, znajduje się na stronie 6 apelacji i kończy uzasadnienie jej autora odnośnie naruszenia (jego zdaniem) prawa materialnego, a w szczególności art. 30 k.k. poprzez jego niezastosowanie.

2). Ponieważ skarżący powołuje w apelacji wszystkie podstawy odwoławcze wymienione w art. 438 k.p.k., w pierwszym rzędzie należy ustosunkować się, zdaniem Sądu Apelacyjnego, do zarzutu obrazy prawa procesowego (art. 438 pkt 2 k.p.k.), które zdaniem skarżącego nastąpiło i to w stopniu mającym wpływ na treść zaskarżonego orzeczenia, celem stwierdzenia czy takie uchybienia faktycznie nastąpiły, jeśli tak, to czy miały faktycznie wpływ na treść wyroku, ewentualnie doprowadziły do błędu w ustaleniach faktycznych.

Konkretnie w tej części apelacji skarżący zarzuca naruszenie art. 230 § 2 k.p.k., art. 424 § 1 pkt 2 k.p.k., art. 413 § 2 pkt 2 k.p.k., art. 413 § 1 pkt 1 k.p.k., art. 7 k.p.k. i art. 6 k.p.k. w związku z art. 171 § 2 k.p.k. (zarzut II punkty 1-6 apelacji).

Żaden z tych zarzutów nie jest zasadny. Chybiony jest zarzut obrazy art. 424 § 1 k.p.k. Wbrew twierdzeniom obrońcy Sąd Apelacyjny stwierdza, iż obszerne uzasadnienie zaskarżonego wyroku zostało sporządzone z dużą starannością i dbałością o uwzględnienie i szczegółową analizę wszystkich faktów istotnych w sprawie. Sąd Okręgowy poddał wszechstronnej analizie logicznej zebrane w sprawie dowody i przedstawił w uzasadnieniu wyroku na jakich przesłankach faktycznych i prawnych oparł swoje rozstrzygnięcie. Obrońca oskarżonego podnosząc ten zarzut nie precyzuje na czym miało polegać zarzucane uchybienie, a w szczególności jakie wady zawiera uzasadnienie zaskarżonego wyroku, poza „zupełnym nieuzasadnieniem kary grzywny, a także obowiązku zwrotu korzyści” (cytat z apelacji, strona 8). Łączy się to z podniesionymi równolegle zarzutami obrazy art. 413 § 2 pkt 2 k.p.k. i art. 413 § 1 pkt 1 k.p.k. W związku z tym należy zauważyć, iż część rozstrzygająca zaskarżonego wyroku zawiera zarówno oznaczenie sądu, który go wydał, sędziego, prokuratora i protokolanta (art. 413 § 1 pkt 1 k.p.k.) jak i rozstrzygnięcie co do kary i środków karnych (art. 413 § 2 pkt 2 k.p.k.). Wbrew podniesionemu zarzutowi Sąd Okręgowy w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku wyraźnie stwierdził, iż „przy wymiarze kar grzywny uwzględniono ponadto sytuację materialną oskarżonego oraz wysokość osiągniętych korzyści materialnych” (strona 33 uzasadnienia). Z kolei na stronie 34 uzasadnienia Sąd ten zawarł następujące stwierdzenie: „ Na podstawie stosownych przepisów orzeczono o zwrocie pokrzywdzonemu zajętych w toku postępowania środków pieniężnych oraz zobowiązano oskarżonego do naprawienia w całości wyrządzonej szkody poprzez uiszczenie kwoty wynikające z odjęcia od wysokości szkody faktycznie wyrządzonej, sumy zajętej w toku postępowania, której zwrot zarządzono, a którą obliczono w PLN przy uwzględnieniu kursu USD w chwili wyrządzenia szkody”. W punkcie IV części rozstrzygającej zaskarżonego wyroku na podstawie art. 46 § 1 k.k. zobowiązano oskarżonego do naprawienia w całości wyrządzonej szkody przez uiszczenie kwoty 16.307.864,77 zł na rzecz pokrzywdzonego (...) R. Bank of S. N..V. w A. (dawnej (...) Bank (...).V.). W związku z żądaniem zgłoszonym przez poszkodowany bank, orzeczenie tego środka karnego w związku z treścią art. 46 § 1 k.p.k. było obligatoryjne i nie wymagało szerszego uzasadnienia. Naprawienie szkody wyrządzonej pokrzywdzonemu przestępstwem należy do podstawowych zadań prawa karnego.

Chybiony jest zarzut obrazy art. 230 § 2 k.p.k. Podnosząc ten zarzut obrońca oskarżonego wskazuje, iż zawarte w punkcie III części rozstrzygającej wyroku orzeczenie o zwrocie kwoty 2.651.691,87 USD pokrzywdzonemu bankowi rodzi, jego zdaniem, szereg wątpliwości. Skarżący czyni rozważania czy zwrot na podstawie art. 230 § 2 k.p.k. był w ogóle uzasadniony, a mianowicie czy była zatrzymana rzecz w myśl przepisów kodeksu postępowania karnego, a nie korzyść uzyskana z przestępstwa, która powinna być zwrócona na podstawie stosownych przepisów kodeksu karnego lub „po prostu własność M. L. (1)” (cytat z apelacji). Bezspornym w sprawie jest, iż powyższa kwota pochodziła z popełnionych przez oskarżonego przestępstw oszustwa na rzecz pokrzywdzonego banku i następnie z nielegalnych transferów pieniężnych dokonywanych przez oskarżonego, mających na celu ukrycie ich nielegalnego źródła pochodzenia. W żadnym wypadku pieniądze te nie mogły stanowić własności oskarżonego, który w chwili popełnienia pierwszego z zarzucanych mu czynów, to jest oszustwa z art. 286 § 1 k.k. w związku z art. 294 § 1 k.k., nie tylko nie posiadał własnego majątku ani też nie dysponował żadnymi środkami pieniężnymi. Prowadzone przez niego w Polsce spółki przynosiły straty. Bezspornym jest, iż przedmiotowa kwota została 21 września 2010 r. zabezpieczona przez Prokuraturę I K. w Z. (k.7277) poprzez blokadę konta (...) Z. o numerze (...)(właściciel konta firma (...) S.A. w likwidacji). Prokuratura szwajcarska w drodze pomocy prawnej wykonała w ten sposób postanowienie Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu z 19 stycznia 2010 r. o zabezpieczeniu wartości majątkowych zgromadzonych na tym koncie (k. 7193). Powyższa kwota zablokowana w banku (...) w Z. została przekazana do dyspozycji Sądowi Okręgowemu we Wrocławiu. Pochodzi ona niewątpliwie z popełnionych przez oskarżonego M. L. (1) przestępstw oszustwa i prania brudnych pieniędzy. Zgodnie z treścią art. 44 § 1 k.k. sąd powinien orzec przepadek tej kwoty, ale § 5 tego artykułu stanowi, iż przepadku przedmiotów pochodzących z przestępstwa nie orzeka się jeżeli podlegają one zwrotowi pokrzywdzonemu lub innemu uprawnionemu podmiotowi. Jak wskazano wyżej przepadek można orzec wobec tych przedmiotów, które nie podlegają zwrotowi pokrzywdzonemu lub innemu uprawnionemu podmiotowi. Definicją pokrzywdzonego określa art. 49 k.p.k. Ustalenie tożsamości osoby pokrzywdzonej mieści się w celach postępowania karnego i pozostaje w ścisłym związku z zasadą prawdy materialnej zakładającej, że podstawę wszystkich ustaleń powinny stanowić prawdziwe ustalenia faktyczne (art. 2 k.p.k.). Przepis art. 230 § 2 k.p.k. nakazuje zwrot przedmiotów zbędnych w postępowaniu karnym „osobie uprawnionej”. W rozpatrywanej sprawie nie budzi wątpliwości fakt, iż taką „osobą uprawnioną” jest pokrzywdzony (...) Bank (...).V., który obecnie nosi nazwę (...) R. Bank of S. N..V., na którego rzecz orzeczono w punkcie III części dyspozytywnej wyroku zwrot zabezpieczonej w banku (...) w Z. kwoty 2.651.691,81 USD.

Chybiony jest zarzut obrazy art. 6 k.p.k. w związku z art. 171 § 2 k.p.k. poprzez ich błędne zastosowanie polegające na niezadawaniu w trakcie wykonywania odezwy przez sąd pytań do świadka W. D. sformułowanych przez oskarżonego, przez co ograniczono jego prawo do obrony, w sytuacji, gdy oskarżony także z przyczyn gwarancyjnych ma prawo do zadawania pytań świadkowi” (cytat z apelacji – strona 3). W uzasadnieniu tego zarzutu skarżący polemizuje z rozważaniami w tym zakresie zawartymi na stronie 30 uzasadnienia zaskarżonego wyroku, ale nie podaje żadnych rozsądnych argumentów, które mogłyby ewentualnie mieć wpływ na ich obalenie, bądź dokonanie innej oceny tych rozważań. W związku z tym zarzutem Sąd Apelacyjny stwierdza, iż nie budzi wątpliwości fakt, że niedozwolona jest tzw. zasada antycypacji, to jest negatywnej oceny wiarygodności konkretnego dowodu, jeszcze przed jego przeprowadzeniem. Sąd Okręgowy prawidłowo przyjął, iż przeciwko temu świadkowi i m.in. oskarżonemu L. toczyło się postępowanie przygotowawcze m.in. o czyny z art. 258 § 1 k.k. i z art. 310 § 2 k.k. w związku z art. 13 § 1 k.k. i art. 286 § 1 k.k. w związku z art. 294 § 1 k.k. i art. 11 §2 k.k. oraz art. 12 k.k. prawomocnie umorzone dnia 8 czerwca 2009 r., sygn. akt: V Ds 72/07/Sp, przez prokuraturę Okręgową w Świdnicy z powodów określonych w art. 17 § 1 pkt 1 i 2 k.p.k. Faktem jest, iż oskarżony M. L. (1) ułożył pisemną listę 11 pytań, które miały być zadane świadkowi W. D. (2) (oprócz 21 pytań sformułowanych przez Sąd Okręgowy we Wrocławiu) przesłuchanemu w drodze pomocy prawnej przez Sąd Rejonowy w Poznaniu – Nowe Miasto i W. (k.1-4 akt SR w Poznaniu, sygn. akt: III Ko 11/12). Z treści tego przesłuchania wynika, iż świadek podtrzymał zeznania ze śledztwa złożone 24 stycznia 2002 r., nadto odpowiadał na pytania zadawane przez sąd wezwany. Oskarżony M. L. (1) był poinformowany o terminie i miejscu przesłuchania świadka D., pomimo tego uznał za zbędny swój osobisty udział w tej czynności procesowej, w związku z czym trudno mówić o ograniczaniu oskarżonemu prawa do obrony.

W związku z tym zarzutem Sąd Apelacyjny stwierdza, iż już tylko pobieżna lektura pytań sformułowanych przez oskarżonego na piśmie, na które miał odpowiedzieć świadek D. nie jest związana z postawionymi oskarżonemu zarzutami i w ogóle z przedmiotem sprawy, co prawidłowo ustala Sąd Okręgowy w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku. Sąd Apelacyjny zauważa również, iż treść protokołu przesłuchania świadka D. przez Sąd Rejonowy w Poznaniu – Nowe Miasto i W. z 13 lutego 2012 r. (k.21-22) przemawia za tym, iż świadek negatywnie odpowiedział na część tych zagadnień, które oskarżony L. poruszył w przedłożonej liście pytań. Przemawiają za tym m.in. następujące stwierdzenia świadka zawarte w protokole przesłuchania:

- „ Jeśli idzie o wyjazdy zagraniczne L. i podejmowane przez niego tam czynności, to nigdy nie było nic konkretnego, to zawsze były bardzo wiarygodne ogólniki”;

- „Nie mam zielonego pojęcia o koncie depozytowym otwartym przez pana L. w banku w M.”;

- „Nie wiem nic na temat okoliczności pozyskania przez oskarżonego papierów wartościowych CF H. (...).V., ich weryfikacji, dysponowania nimi, ewentualnego wprowadzenia do obrotu”;

- „Nie mam pojęcia czy (...) bądź oskarżony zwracał się do oddziału banku (...) w W. o możliwość pozytywnej weryfikacji akcji”;

- „Nie wiem jakie czynności podejmował pan L. przebywając za granicą, celem pozyskania tam inwestorów, nigdy nie byłem z nim za granicą”;

- „Nie wiem jakich czynności dokonywał pan L. dotyczących akcji CF H. (...).V.”.

Z treści dalszych zeznań świadka D. wynika, iż nie wie on nic na temat prawdziwości papierów wartościowych, nie wie czy oskarżony prowadził jakieś czynności związane z oddłużeniem (...) i czy na konto (...) wpłynęły jakiekolwiek środki finansowe związane z działalnością oskarżonego L..

Z treści złożonej przez oskarżonego pisemnej listy pytań wynika, iż teza jaką chciał udowodnić to fakt, iż działał on na rzecz oddłużenia (...) i wszystkie działania jakie podejmował związane były z zapewnieniem dalszego funkcjonowania tej firmy. W dalszej części rozważań Sąd Apelacyjny wykaże dlaczego to stwierdzenie oskarżonego nie zasługuje na wiarę, a w tym miejscu tylko przypomina, iż nawet gdyby tak było, to nie ekskulpowałoby to oskarżonego i nie pozbawiało bezprawności przypisanych mu w zaskarżonym wyroku czynów. Przemawia za tym treść art. 115 § 4 k.p.k., zgodnie z którym korzyścią majątkową jest korzyść majątkowa zarówno dla siebie, jak i kogo innego. Oczywiście prawo karne interesuje jedynie korzyść majątkowa uzyskiwana bezprawnie, w wyniku popełnienia czynu zabronionego.

W związku z omawianym zarzutem należy stwierdzić, iż oskarżony L. nie został pozbawiony przewidzianego w art. 171 § 2 k.p.k. prawa do zadawania pytań świadkowi D., ale będąc poinformowany o terminie i miejscu przesłuchania tego świadka w drodze pomocy sądowej, sam z tego prawa zrezygnował świadomie i z własnego wyboru. Sam fakt niekorzystania w pełni z uprawnienia jakie daje oskarżonemu przepis art. 171 § 2 k.p.k. przemawia, zdaniem Sądu Apelacyjnego, za tym, iż w realiach rozpoznawanej sprawy oskarżony nie może odwoływać się do naruszenia przez Sąd Okręgowy art. 6 k.p.k. „In concreto” nie doszło do obrazy art. 6 k.p.k. w związku z art. 171 §2 k.p.k., a tym samym nie doszło do pozbawienia oskarżonego możliwości obrony materialnej ani formalnej.

Na uwzględnienie nie zasługuje również podniesiony w apelacji zrzut obrazy art. 7 k.p.k., który zdaniem skarżącego doprowadził do błędu w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę zaskarżonego wyroku i miał wpływ na jego treść. Do tego zarzutu Sąd Apelacyjny ustosunkuje się szerzej przy omówieniu kolejnej grupy zarzutów podniesionych w apelacji.

3). Chybione są w większości zarzuty związane z błędem w ustaleniach faktycznych (art. 438 pkt 3 k.p.k.) przyjętych za podstawę wyroku i mającym wpływ na jego treść.

W związku z tą grupą zarzutów należy przypomnieć, iż w orzecznictwie sądowym nie jest kwestionowany pogląd, iż zarzut błędu w ustaleniach faktycznych, przyjętych za postawę wyroku, jest tylko wówczas słuszny gdy zasadność ocen i wniosków wyprowadzonych przez sąd orzekający z okoliczności ujawnionych w toku przewodu sądowego nie odpowiada prawidłowości logicznego rozumowania. Zarzut ten nie może się jednak sprowadzać do samej polemiki z ustaleniami sądu wyrażonymi w uzasadnieniu wyroku, lecz do wykazania, jakich mianowicie konkretnych uchybień w zakresie zasad logicznego rozumowania dopuścił się sąd w ocenie zebranego materiału dowodowego (tak m.in. w wyroku Sądu Najwyższego z 24 marca 1975 r., sygn. akt: II KR 355/74, OSNPG z 1975 r., z. 9, poz. 84). W szeregu orzeczeń sądowych przyjęto również, iż zarzut błędu w ustaleniach faktycznych nie może sprowadzać się do samej tylko własnej oceny materiału dowodowego, lecz powinien polegać na wykazaniu jakich uchybień w świetle wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego dopuścił się sąd w dokonanej przez siebie ocenie materiału dowodowego (tak m.in. w wyroku Sądu Apelacyjnego w Łodzi z 10 maja 2001 r., sygn. akt: II AKa 80/11, OSNPiPr. 2002 r., z. 11, poz. 27).

Zdaniem Sądu Apelacyjnego, Sąd I instancji w toku rozprawy głównej wykorzystał wszelkie istniejące możliwości dowodowej weryfikacji tez aktu oskarżenia i twierdzeń obrony, w graniach niezbędnych dla ustalenia istotnych faktów dla rozstrzygnięcia kwestii sprawstwa, winy, kwalifikacji prawnej przypisanych oskarżonemu czynów, a w końcowym rezultacie dla rozstrzygnięcia o prawnej odpowiedzialności oskarżonego M. L. (1) za przypisane mu czyny.

W wyczerpującym uzasadnieniu zaskarżonego wyroku Sąd „meriti” poddał wszechstronnej analizie logicznej zebrane w sprawie dowody oraz w sposób w pełni przekonywujący oraz zgodny ze wskazaniami wiedzy i doświadczenia życiowego, przedstawił na jakich przesłankach faktycznych i prawnych oparł swoje przekonanie odnośnie wiarygodności tych dowodów, które włączył do podstawy faktycznej wyroku i dlaczego nie dał wiary dowodom przeciwnym. Wbrew podniesionemu przez skarżącego zarzutowi, dokonana przez Sąd „meriti” ocena wszystkich dowodów zgromadzonych w sprawie, nie wykracza poza granicę ocen zakreślonych dyspozycją art. 7 k.p.k.

Podniesiony przez skarżącego w apelacji zarzut błędu w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę zaskarżonego wyroku i mający wpływ na jego treść, sprowadza się głównie do tego, że Sąd „meriti” nie dał wiary wyjaśnieniom oskarżonego M. L. (1), który twierdzi, iż nie popełnił żadnego z przypisanych mu czynów, nie miał świadomości przestępczego pochodzenia papierów wartościowych, a jego wiedza „ nie pozwalała mu nawet przypuszczać, że mogą one być fałszywe” (cytat z apelacji) oraz, że nie popełnił też przestępstwa prania brudnych pieniędzy.

W związku z tym zarzutem Sąd Apelacyjny zauważa, iż przestępstwo oszustwa określone w art. 286 § 1 k.k. jest przestępstwem umyślnym zaliczonym do tzw. celowościowej odmiany przestępstw kierunkowych. Przypisując sprawcy popełnienie tego przestępstwa należy wykazać, że obejmował on swoją świadomością i zamiarem bezpośrednim kierunkowym (tzw. „dolus coloratus”) nie tylko to, że wprowadza w błąd inną osobę fizyczną, bądź prawną (względnie wykorzystuje błąd), ale także i to, że doprowadza ją w ten sposób do niekorzystnego rozporządzenia swoim mieniem i jednocześnie chce wypełniania tych znamion (tak m.in. w wyroku Sądu Najwyższego z 3 lipca 2007 r., sygn. akt: II KK 327/06, OSNwSK 2007 r., nr 1, poz. 1498 – Kodeks karny, Część szczególna. Tom III, 4 wydanie, Wydawnictwo C.H.Beck, Warszawa 2010 r., strona 1145). Tak więc elementy podmiotowe oszustwa muszą się mieścić w świadomości sprawcy i musza być objęte jego wolą. Sprawca nie tylko musi chcieć uzyskać korzyść majątkową, lecz także musi chcieć w tym celu określonego sposobu działania.

Zdaniem Sądu Apelacyjnego, Sąd „meriti” prawidłowo ustalił, iż analiza zebranego w sprawie materiału dowodowego pozwala na przypisanie oskarżonemu L. obu przypisanych mu czynów.

Należy zauważyć, iż obrońca oskarżonego nie kwestionuje w zasadzie większości dokonanych przez Sąd „meriti” ustaleń faktycznych, lecz wyciąga z nich krańcowo odmienne wnioski mające świadczyć o niewinności oskarżonego M. L. (1).

W związku z powyższym Sąd Apelacyjny zauważa, iż uznał za bezzasadny podniesiony w apelacji zarzut obrazy przepisów postępowania (art. 438 pkt 2 k.p.k.). Skarżący zarzucając w punkcie II-4 apelacji obrazę art. 413 § 1 pkt 1 k.p.k. podniósł, iż Sąd „meriti” nie dopełnił jego wymogów i „błędnie” zastosował poprzez niewskazanie w wyroku „ czy oskarżony przyznał się do zarzucanego mu czynu, czy też się nie przyznał poprzestając/zastępując w tym zakresie ten element stwierdzeniem, że <<oskarżony przyznał się do wykonania wszystkich czynności sprawczych opisanych w stawianych mu zarzutach>>, podczas gdy M. L. (1) nie przyznał się nigdy do popełnienia zarzucanych mu czynów” (cytat z apelacji – strona 3). Jak się wydaje zarzut ten został postawiony omyłkowo. Przepis art. 413 k.p.k. określa w § 1 treść każdego wyroku, a w § 2 dodatkowe warunki treści wyroku skazującego. Przepis ten nie dotyczy uzasadnienia wyroku, które jak wyżej stwierdzono zawiera wszystkie istotne elementy określone w art. 424 § 1 i 2 k.p.k. Bezspornym jest i nie ulega najmniejszej wątpliwości, iż oskarżony L. na żadnym etapie postępowania nie przyznał się do popełnienia obu zarzuconych mu czynów, przy czym wiarygodność jego wyjaśnień w tym zakresie skutecznie zakwestionował Sąd „meriti” w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku. Sąd ten faktycznie na stronie 14 uzasadnienia wyroku stwierdza, iż „ oskarżony przyznał się do wykonania wszystkich czynności sprawczych” i jest to twierdzenie prawdziwe. Na tej samej stronie uzasadnienia Sąd Okręgowy wyraźnie stwierdza, iż „ wyjaśnienia oskarżonego są natomiast nie do przyjęcia w przedmiocie rzekomego braku jego świadomości co do nielegalnego pochodzenia papierów wartościowych ...”.

Czynność sprawcza to zewnętrznie wyrażone i społecznie doniosłe zachowanie się sprawcy, ujęte w postaci znamion wykonawczych czynu zabronionego, opatrzonego przez ustawodawcę sankcją karną. Czynność sprawcza jest więc zachowaniem faktycznym o cechach formalnych, wyrażonych w postaci znamienia wykonawczego, określającego sposób popełnienia danego przestępstwa” (Robert Zawłocki, Podstawy odpowiedzialności karnej za przestępstwa gospodarcze, Wydawnictwo C.H.Beck, Warszawa 2004 r. – strona 189). Wykładnia tych zachowań, ujętych w postaci znamion strony przedmiotowej, a przede wszystkim – znamion wykonawczych, w bezpośredni sposób decyduje o zakresie i charakterze czynności sprawczych.

Przy oszustwie z art. 286 § 1 k.k. od strony przedmiotowej tego przestępstwa wymagane jest:

1)  wprowadzenie w błąd, wyzyskanie błędu lub niezdolności do należytego pojmowania przedsiębranego działania pokrzywdzonego;

2)  doprowadzenie tymi sposobami innej osoby do niekorzystnego rozporządzenia mieniem.

Zaistnienie tego drugiego elementu – doprowadzenia do niekorzystnego rozporządzenia mieniem, stanowi warunek konieczny przestępstwa z art. 286 § 1k.k. W rozpatrywanej sprawie formę wprowadzenia w błąd pokrzywdzonego banku było przedłożenie przez oskarżonego pochodzących z przestępstwa papierów wartościowych. Sąd Okręgowy głównie na podstawie bezspornych elementów strony przedmiotowej prawidłowo ustalił, iż oskarżony L. miał pełną świadomość nielegalnego pochodzenia otrzymanych papierów wartościowych, i że działał z zamiarem bezpośrednim o szczególnym zabarwieniu, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej.

Sąd Apelacyjny zauważa, iż przy ustaleniu zamiaru sprawcy, który nie przyznaje się do winy, należy brać pod uwagę wszystkie okoliczności (w tym dotyczące strony przedmiotowej), na podstawie których można by wyprowadzić wnioski czy mamy do czynienia z oszustwem. Nie budzi wątpliwości pogląd wyrażony w wyroku Sądu Apelacyjnego w Krakowie z 8 września 2004 r., sygn. akt: II AKa 71/04, iż o zamiarze zagarnięcia mienia można wnioskować również z zachowań sprawcy składających się na elementy strony przedmiotowej przestępstwa, a nie tylko z jego wyjaśnień, w których ów zamiar kwestionuje (KZS 1998, Nr 10, poz. 26).

Podniesione w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku argumenty w ocenie Sądu Apelacyjnego w pełni pozwalają, wbrew podniesionym przez skarżącego zarzutom, na przypisanie oskarżonemu obu zarzucanych mu czynów z art. 286 § 1 k.k. w związku z art. 294 § 1 k.k. i z art. 299 § 1 k.k.

Sąd Okręgowy w sposób nie budzący wątpliwości ustalił, iż o pełnej świadomości oskarżonego co do nielegalnego pochodzenia pozyskanych przez niego papierów wartościowych przemawiają m.in. następujące okoliczności:

- spotykanie się z rzekomymi kontrahentami, do pozyskania źródła finansowania kosztownego przedsięwzięcia nie w bankach czy innych tego typu instytucjach lecz w restauracjach, barach przydrożnych, stacjach benzynowych, bądź po prostu na ulicy;

- przyjęcie od R. L. i C. T. papierów wartościowych o wartości prawie 10 milionów euro bez jakiegokolwiek zabezpieczenia z ich strony, bądź pokwitowania ich przyjęcia;

- nie domaganie się przez R. L. i C. T. jakiejkolwiek odpłatności za przekazane oskarżonemu akcje dla ich domniemanych właścicieli;

- brak jakiejkolwiek umowy związanej z przekazaniem akcji oraz sposobu rozliczania stron;

- nie domaganie się przez oskarżonego od R. L. jakiegokolwiek dokumentu potwierdzającego prawa jego rzekomych właścicieli;

- podejrzany sposób przekazania akcji przez R. L. i osobę podającą się za C. T., którzy nie chcieli wnieść akcji na teren Polski w sposób oficjalny, pomimo takiej możliwości.

Na aprobatę zasługują też pozostałe ustalenia zawarte w tym zakresie w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku wykazujące, iż oskarżony L. miał pełną świadomość co do nielegalnego pochodzenia przekazanych mu akcji. Wbrew podniesionemu w apelacji zarzutowi (III-2), Sąd Okręgowy prawidłowo ustalił, iż to sam oskarżony L. utrzymywał, że jest fachowcem w dziedzinie finansów, ekonomii i zarządzania z doświadczeniem zarówno w kraju, jak i za granicą. Sprzeczne z logiką i zdrowym rozsądkiem jest aby w świetle powyższego uznać za wiarygodną tę część jego wyjaśnień, w której twierdzi, iż nie miał świadomości, że nie może (w czasie popełnienia przestępstwa) założyć za granicą konta dewizowego bez stosownego zezwolenia. Chybiony jest zarzut, iż Sąd Okręgowy błędnie ustalił, że Bank (...) nie miał obowiązku sprawdzenia papierów wartościowych przyjętych od oskarżonego i że w tym przedmiocie zaniechał powołania biegłego sądowego „w zakresie prawa obowiązującego w M.” (cytat z apelacji strona 4, zarzut III-3). Stawiając ten zarzut skarżący pominął zupełnie, iż m.in. na tę okoliczność przesłuchany został świadek H. H. przedstawiciel pokrzywdzonego banku (...), obecnie (...) R. Bank of S. N..V., który w imieniu banku złożył zawiadomienie o przestępstwie. Na podstawie tych niekwestionowanych przez skarżącego zeznań Sąd „meriti” prawidłowo ustalił (m.in. strona 25 „in fine” – 26 uzasadnienia), iż typ złożonych przez oskarżonego akcji był przeznaczony wyłącznie do obrotu pomiędzy profesjonalnymi instytucjami finansowymi. Świadek ten stanowczo zaprzeczył jakoby oskarżony L. zlecił pokrzywdzonemu bankowi weryfikację złożonych papierów wartościowych. Wyjaśnił m.in. w sposób logiczny dlaczego urzędnik bankowy przyjmujący depozyt nie rozpoznał fałszywych dokumentów. Oświadczył też, iż weryfikacja papierów wartościowych, bez polecenia jej przeprowadzenia, nie była obowiązkiem banku. W związku z powyższym zupełnie gołosłowne jest twierdzenie skarżącego, iż oskarżony przez cały czas dążył do weryfikacji złożonych akcji. W tym przedmiocie sam oskarżony L., jak prawidłowo ustala Sąd Okręgowy, złożył sprzeczne wyjaśnienia. W toku śledztwa oraz początkowo na rozprawie utrzymywał, że domagał się od banku zweryfikowania złożonych akcji (k.7256), to pod koniec postępowania stwierdził, że się weryfikacji nie domagał, gdyż była ona automatycznym obowiązkiem banku. Sąd „meriti” w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku wskazał jeszcze na inne sprzeczności wewnętrzne w wyjaśnieniach oskarżonego m.in. dotyczących jego kontaktów z C. T.. Na uwzględnienie nie zasługują podniesione w apelacji zarzuty (III-8 i 9), dotyczące wypłacenia prowizji m.in. R. H. i powodów nie ścigania karnego L. G.. W tym zakresie Sąd Apelacyjny podziela w pełni ustalenia zawarte w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku. Skarżący nie podnosi w apelacji żadnych racjonalnych argumentów, które mogłyby te ustalenia obalić i ogranicza się do przedstawienia własnego subiektywnego stanowiska w tym zakresie. Sąd Apelacyjny zauważa jedynie, iż ściganie karne sprawców czynów niedozwolonych (w tym wypadku L. G.), nie wiąże się z koniecznością ponoszenia jakichkolwiek kosztów, nie tylko w Polsce, ale również w innych krajach należących do Unii Europejskiej. Dostrzega to chyba sam skarżący skoro na stronie 11 apelacji podnosi, iż oskarżony nie ścigał L. G. za przywłaszczenie części akcji, również z tego powodu, że nie miał „ dość odwagi, żeby na tym etapie pójść z tym zagadnieniem na policję” (cytat z apelacji).

Reasumując tę część rozważań należy uznać, że zarzuty obrońcy o rzekomym błędzie w ustaleniach faktycznych oraz uchybieniach w procedowaniu Sądu Okręgowego są bezzasadne i sprowadzają się do wybiórczej i jednostronnej oceny części materiału dowodowego, a także zwyczajnej polemiki z ustaleniami Sądu Okręgowego zawartymi w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku.

W związku z powyższym Sąd Apelacyjny zauważa, iż obrońca oskarżonego w omawianym zakresie nie wykazał aby Sąd „meriti” nie respektował w czasie procedowania i wyrokowania wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego oraz zasad prawidłowego (logicznego) rozumowania. Sąd ten dokonał prawidłowej, zgodnej z regułami określonymi w art. 7 k.p.k. oceny materiału dowodowego, a swoje stanowisko uzasadnił w pełni przekonywująco w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, spełniającym wszelkie wymogi określone w art. 424 § 1 k.p.k. Należy podkreślić raz jeszcze, iż zarzut błędu w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę zaskarżonego wyroku nie może się sprowadzać do samej tylko odmiennej oceny materiału dowodowego przez obrońcę oskarżonego, z powodu nie przyznania się przez oskarżonego do popełnienia zarzucanych mu czynów.

Chociaż skarżący tego wprost nie zarzuca, Sąd Apelacyjny uznał za stosowne ustosunkowanie się do stwierdzenia zawartego na stronie 20 uzasadnienia zaskarżonego wyroku, iż „ nie jest możliwym ustalenie dokładnie na jakim etapie powstał u oskarżonego zamiar wyłudzenia środków pieniężnych z banku, ich >>pranie>> oraz użycie do własnych potrzeb”. Jest to stwierdzenie niefortunne, ponieważ jeszcze na tej samej stronie i na stronie 21 „in principio” uzasadnienia, Sąd Okręgowy stwierdza „bezsprzecznym jest, iż co najmniej od czasu rozpoczęcia podejrzanych negocjacji w sprawie pozyskania papierów wartościowych, z uwagi na charakter podejmowanych działań oraz udział wymienionych wyżej osób, miał on pełną świadomość nielegalności prowadzonego procederu, lecz postępował metodycznie i celowo z zamiarem osiągnięcia zysku”. Jest to zgodne z pozostałą częścią dokonanych przez Sąd „meriti” ustaleń, iż już w momencie złożenia pochodzących z kradzieży w Lombard O. (...).V. w A. papierów wartościowych w oddziale (...) Bank (...).V. w M., oskarżony działał z zamiarem bezpośrednim o charakterze kierunkowym popełnienia oszustwa na szkodę tego banku. Sąd Okręgowy prawidłowo ustalił też, iż oskarżony zdając sobie sprawę z potencjalnej możliwości wykrycia faktu nielegalnego pochodzenia akcji, chciał to niebezpieczeństwo oddalić powodując zmiany miejsca ich zdeponowania oraz kolejne przelewy pieniężne, co miało na celu nadanie pieniądzom pochodzącym z nielegalnego źródła pozoru legalności i ukrycia ich faktycznego przestępczego pochodzenia.

Za częściowo zasadny Sąd Apelacyjny uznał podniesiony w apelacji zarzut (III-5), iż oskarżony M. L. (1) miał świadomość, że przekazane mu akcje zostały sfałszowane. Bezspornym jest, iż przedmiotowe akcje H. były przeznaczone do obrotu wyłącznie między profesjonalnymi instytucjami finansowymi, z wyłączeniem prywatnie występujących osób fizycznych. Papiery te posiadały specjalną serię oznaczoną dwiema literami oraz sześciocyfrowy numer. W nocy z 23 na 24 lipca 1998 r. podczas włamania do siedziby L. O. (...).V. w A., zostały skradzione m.in. pieniądze w różnych walutach oraz znaczna ilość nienumerowanych świadectw H. o różnej wartości, który to fakt został zgłoszony policji w A. 6 sierpnia 2008 r. Numery seryjne oryginalnych kwitów depozytowych drukowano na prasie drukarskiej, natomiast numery seryjne akcji zdeponowanych przez oskarżonego L. wydrukowano za pomocą drukarki komputerowej. Numery te różniły się od oryginalnych zarówno wielkością, jak i kolorem druku. Na stronie 13 uzasadnienia wyroku, Sąd Okręgowy ustala, iż „ nie jest możliwym ustalenie kto i na jakim etapie dokonał druku ... bowiem oskarżony otrzymał je w G. już z naniesionymi numerami”. Okoliczność ta oraz fakt, iż oskarżony nie widział wcześniej akcji H. z oryginalnie naniesionymi numerami seryjnymi, budzą wątpliwości czy oskarżonemu można przypisać również popełnienie czynu z art. 270 § 1 k.k., zwłaszcza w sytuacji, gdy poszkodowany bank przyjął od niego sfałszowane akcje bez żadnych zastrzeżeń. Czyn z art. 270 § 1 k.k., w zakresie używania sfałszowanego dokumentu jako oryginalnego można popełnić umyślnie, z zamiarem bezpośrednim lub z zamiarem ewentualnym. Sąd powyższe wątpliwości zgodnie z treścią art. 5 § 1 k.p.k. rozstrzygnął na korzyść oskarżonego L. przyjmując, iż chociaż miał on pełna świadomość, że przedmiotowe akcje pochodzą z czynu niedozwolonego, to brak jest w sprawie przekonywujących dowodów aby przypisać oskarżonemu, iż przewidywał i godził się na to, że są one dodatkowo sfałszowane. Z tych względów Sąd Apelacyjny wyeliminował z opisu czynu opisanego w punkcie I części wstępnej zaskarżonego wyroku, a przypisanego oskarżonemu w punkcie I części rozstrzygającej art. 270 § 1 k.k. i art. 11 § 2 k.k. Wyeliminowanie art. 11 § 2 k.k. spowodowane było tym, że nie ma zbiegu kumulatywnego przestępstwa z art. 286 § 1 k.k. i art. 294 § 1 k.k. Kwalifikacja z art. 294 k.k. jest zbiorcza dla wymienionych w nim przestępstw. Zatem użycie jej obejmuje wszystkie przestępstwa wchodzące w jej zakres (tak m.in. w wyroku Sądu Apelacyjnego w Krakowie z 7 czerwca 2001 r., sygn. akt: II AKa 107/01, Prokuratura i Prawo wkł. 2002, Nr 5, poz. 19). Przepis art. 294 § 1 k.k. określa po prostu m.in. kwalifikowany typ przestępstwa z art. 286 § 1 k.k.

4). Na uwzględnienie nie zasługują podniesione w apelacji obrońcy zarzuty obrazy prawa materialnego (art. 438 pkt 1 k.p.k.).

Podnosząc zarzut obrazy przepisów postępowania, obrońca oskarżonego na stronie 3 „in fine” apelacji m.in. stwierdza: „ Mając jednocześnie świadomość postawienia zarzutów obrazy prawa materialnego, podkreślam, że zarzuty te są zarzutami pierwotnymi w stosunku do poniższych, zaś poniższe zarzuty są konieczne z uwagi na treść orzeczenia i jego uzasadnienie i stanowią komplementację zarzutów obrazy prawa materialnego”. Sąd Apelacyjny odkodował powyższą depozycję w ten sposób, iż obrońca oskarżonego daje pierwszeństwo podniesionym zarzutom obrazy prawa materialnego, uznając podniesiony w apelacji zarzut błędu w ustaleniach faktycznych za wtórny.

W związku z tym Sąd Apelacyjny zauważa, iż obraza prawa materialnego ma miejsce wtedy gdy stan faktyczny został w orzeczeniu prawidłowo ustalony, a nie zastosowano do niego właściwego przepisu, zatem nie ma obrazy prawa materialnego, jeżeli wada orzeczenia jest wynikiem błędnych ustaleń faktycznych przyjętych na jego podstawę. W takich wypadkach podstawą odwoławczą może być tylko zarzut błędu w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wyroku, a nie obrazy prawa materialnego.

W powyższych rozważaniach Sąd Apelacyjny uznał za bezzasadny postawiony w apelacji zarzut błędu w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę zaskarżonego wyroku. Tym samym uznał, iż został on wydany na trafnych ustaleniach faktycznych i prawidłowa jest dokonana przez Sąd Okręgowy ich subsumpcja prawna. Podzielił tym samym ustalenia Sądu „meriti”, iż oskarżony działał z zamiarem bezpośrednim o szczególnym zabarwieniu dokonania oszustwa na szkodę (...) w M., a po dokonaniu oszustwa podjął szereg działań opisanych w punkcie II części wstępnej wyroku, mających na celu wprowadzenie do legalnego obrotu finansowego pieniędzy uzyskanych ze zdeponowania w pokrzywdzonym banku akcji pochodzących z kradzieży. To ostatnie działanie oskarżonego wypełnia przedmiotowe i podmiotowe znamiona przestępstwa z art. 299 § 1 k.k. określonego nazwą „pranie pieniędzy”. W związku z powyższym chybione są zarzuty podniesione w apelacji od I-2-3. W szczególności chybiony jest zarzut braku przestępstwa bazowego do „prania pieniędzy”, i że brak jest kluczowego znamienia w zakresie strony podmiotowej, a mianowicie umyślności. Z prawidłowych ustaleń zawartych w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku wynika niezbicie, iż dokonywane przez oskarżonego przelewy pieniężne były podejmowane świadomie i umyślnie i miały na celu ukrycie przestępnego pochodzenia uzyskanych nielegalnie wartości majątkowych. Pranie wartości majątkowych to złożone przestępstwo, które zaczyna się od popełnienia innego przestępstwa. Wbrew twierdzeniom obrońcy, takim pierwotnym przestępstwem był w rozpatrywanej sprawie czyn z art. 286 § 1 k.k. w związku z art. 294 § 1 k.k., przypisany oskarżonemu w punkcie I części rozstrzygającej zaskarżonego wyroku, a opisany w punkcie I części wstępnej. Oskarżonemu wykazano pełną świadomość posługiwania się wartościami majątkowymi o przestępnym pochodzeniu oraz wolę udaremniania lub znacznego utrudnienia identyfikacji tych wartości.

Chybiony jest zarzut obrazy art. 30 k.k. (I-1). W tym przepisie uregulowano sytuację błędu co do prawa („error iuris”) polegającego na nieświadomości bezprawności przedsiębranego czynu. Błąd taki, jeżeli jest usprawiedliwiony, uchyla odpowiedzialność karną, natomiast jeśli nie jest usprawiedliwiony, sąd może zastosować nadzwyczajne złagodzenie kary. Jak już wyżej wykazano, wbrew twierdzeniom skarżącego, oskarżony miał nie tylko świadomość bezprawności podejmowanych działań, ale też działał z zamiarem bezpośrednim popełnienia obu przypisanych mu czynów.

W zarzucie I-4 apelacji, obrońca oskarżonego podnosi, iż Sąd „meriti” wydając zaskarżony wyrok, nie zastosował art. 3 pkt 1 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. „o obrocie instrumentami finansowymi”. I z tak sformułowanym zarzutem nie można się zgodzić.

Przedmiotem wykonawczym przestępstwa z art. 299 § 1 k.k. są między innymi środki płatnicze i papiery wartościowe. Przez środki płatnicze należy rozumieć pieniądze polskie i obce, a papierami wartościowymi są akcje, obligacje oraz inne dokumenty uprawniające do otrzymania sumy pieniężnej. Przepis ten został zmieniony przez art. 9 pkt 2 lit.”a” ustawy z 25 czerwca 2009 r. o zmianie ustawy o przeciwdziałaniu wprowadzenia do obrotu finansowego wartości majątkowych pochodzących z nielegalnych lub nieujawnionych źródeł ... (Dz.U. Nr 166, poz. 1317). W szczególności zmieniona została część dyspozycji art. 299 § 1 k.k. o dotychczasowym (rok 2001) brzmieniu: „... papiery wartościowe lub wartości dewizowe, prawa majątkowe albo mienie ruchome lub nieruchome ...”, ma nowe następujące brzmienie: „... instrumenty finansowe, papiery wartościowe, wartości dewizowe, prawa majątkowe lub inne mienie ruchomości bądź nieruchomości ...”. Omawiana zmiana sprowadzała się więc do dodania do zakresu przedmiotów czynu zabronionego „ instrumentów finansowych”. Zmiana ta stanowiła konsekwencję nowego uregulowania obrotu finansowego cytowaną przez skarżącego w zarzucie I-4 ustawą z 29 lipca 2005 r. o obrocie instrumentami finansowymi (Dz.U. Nr 183, poz. 1538, z późniejszymi zmianami), która zastąpiła wcześniejszą ustawę z 21 sierpnia 1997 r. Prawo publiczne o obrocie papierami wartościowymi. Obie ustawy zawierają dyspozycję legalną instrumentu finansowego. Ustawa z 25 czerwca 2009 r. rozszerzyła zakres penalizacji art.299 § 1 k.k. na instrumenty finansowe, co dotyczy przede wszystkim elektronicznych instrumentów płatniczych. W związku z powyższym bezspornym jest, iż w rozpatrywanej sprawie pojęcie „papierów wartościowych” należy rozumieć w kontekście przepisów kodeksu karnego, a w art. 2 ust. 1 ustawy z 29 lipca 2005 r. o obrocie instrumentami finansowymi są one umieszczone na pierwszej pozycji.

W związku z powyższymi rozważaniami Sąd Apelacyjny uznał za bezzasadne podniesione w apelacji zarzuty związane z obrazą przepisów prawa materialnego (art. 438 pkt 1 k.p.k.).

5).Przypisując oskarżonemu M. L. (1) w punkcie I części rozstrzygającej wyroku czyn z art. 299 § 1 k.k. w związku z art. 12 k.k., Sąd Okręgowy przyjął za aktem oskarżenia, iż został on popełniony w okresie od 11 października 2000 r. do 19 października 2001 r. W tym okresie oskarżony dokonał szeregu wypłat i przelewów opisanych w punkcie II części wstępnej wyroku, tworząc fikcję w przedmiocie legalności rozdysponowanych środków finansowych. Ta wielość przestępczych zachowań tworzyła jeden czyn w rozumieniu art. 12 k.k.

W związku z powyższym Sąd Apelacyjny zauważa, iż przestępstwo prania wartości majątkowych wprowadzono w Polsce przepisem art. 5 § 1-5 ustawy z 12 października 1994 r. o ochronie obrotu gospodarczego i zmianie niektórych przepisów prawa karnego (Dz.U. Nr 126, poz. 615). Konstrukcja i treść tego przestępstwa została potem przejęta przez Kodek karny z 1997 r. Następnie przepisy art. 299 § 1, 2 i 7 k.k. zostały zmodyfikowane zgodnie z treścią art. 43 ustawy z 16 listopada 2000 r. o przeciwdziałaniu wprowadzenia do obrotu finansowego wartości majątkowych pochodzących z nielegalnych lub nieujawnionych źródeł (Dz.U. Nr 116, poz. 1216). Zmiany te weszły w życie od 23 czerwca 2001 r., a ich celem było dostosowanie przepisów Kodeksu karnego do przepisów powołanej ustawy. Do chwili wejścia w życie tej ustawy sprawcą przestępstwa z art. 299 § 1 k.k. nie mógł być ten, kto sam dopuścił się przestępstwa, z którego pochodziły korzyści majątkowe. Przepis ten przed nowelizacją miał następujące brzmienie: „ Kto środki płatnicze, papiery wartościowe lub inne wartości dewizowe, prawa majątkowe albo mienie ruchome lub nieruchome pochodzące z korzyści związanych z popełnieniem przestępstwa przez inne osoby ...”. Po nowelizacji podmiotem przestępstwa z art. 299 § 1 k.k. może być każda osoba fizyczna, w tym sprawca przestępstwa bazowego.

W związku z powyższym penalizacją mogą być objęte jedynie zachowania podjęte przez oskarżonego już po dacie wejścia w życie omawianej nowelizacji art. 299 § 1 k.k., to jest po 23 czerwca 2001 r. Z tych względów Sąd Apelacyjny zmienił zaskarżony wyrok w ten sposób, iż jako początek czynu opisanego w punkcie II części wstępnej wyroku, a przypisanego oskarżonemu w punkcie I części rozstrzygającej przyjął datę 23 czerwca 2001 r., przyjmując nadto, iż na przypisany czyn składają się zachowania oskarżonego opisane w punkcie II części wstępnej wyroku podjęte od 23 czerwca 2001 r.

6). Sąd Apelacyjny uznał, iż wymierzone oskarżonemu M. L. (1) przez Sąd Okręgowy kary jednostkowe i łączne pozbawienia wolności i grzywny, noszą cechy rażącej surowości w rozumieniu art. 438 pkt 4 k.p.k.

W związku z tym za oba przypisane oskarżonemu w punkcie I części rozstrzygającej czyny wymierzył mu kary po 2 (dwa) lata pozbawienia wolności po 300 (trzysta) stawek dziennych grzywny, przyjmując wysokość jednej stawki dziennej na 700 (siedemset) złotych. Określając wysokość kar łącznych pozbawienia wolności i grzywny, Sąd ze względu na ścisły związek czasowy i przedmiotowy obu przypisanych oskarżonemu czynów w pełni zastosował zasadę absorpcji.

Sąd Apelacyjny przy wymiarze jednostkowych kar pozbawienia wolności podzielił ustalone przez Sąd Okręgowy na stronie 33 uzasadnienia okoliczności łagodzące leżące po stronie oskarżonego. Jako jedyną okoliczność łagodzącą Sąd Okręgowy dostrzegł jedynie dotychczasowy sposób życia oskarżonego wyrażający się w uprzednim braku konfliktu z prawem. Wymierzając oskarżonemu kary pozbawienia wolności w wymiarze niższym niż Sąd Okręgowy, Sąd Apelacyjny miał również leżące po stronie oskarżonego inne okoliczności łagodzące, których nie dostrzegł Sąd I instancji.

Dokonane przez Sąd Apelacyjny w punkcie I”a”, „b” zmiany zaskarżonego wyroku poprzez wyeliminowanie z kwalifikacji prawnej art. 270 § 1 k.k. i art. 11 § 2 k.k. oraz skrócenie okresu przestępczej działalności, obniża stopień społecznego niebezpieczeństwa obu przypisanych oskarżonemu czynów, co powinno mieć odbicie również w wymiarze kary. Okolicznością łagodzącą, zdaniem Sądu Apelacyjnego, jest również fakt, iż od popełnienia tych czynów upłynęło 11 lat i 6 miesięcy, a oskarżony w tym czasie przestrzegał porządku prawnego i nie popełnił nowego przestępstwa. Należy mieć również na względzie przyczynianie się pokrzywdzonego (...) Banku (...).V. w M. do popełnienia przestępstwa. Bank ten przyjmując do depozytu akcje, które nie mogły być własnością osób fizycznych, wykazał się niedbałością i lekkomyślnością, umożliwiając w ten sposób oskarżonemu popełnienie obu przypisanych mu przestępstw. W tym miejscu, zdaniem Sądu Apelacyjnego, należy jednakże zaznaczyć, iż nie budzi wątpliwości fakt, że brak należytej ostrożności pokrzywdzonego, a nawet jego lekkomyślność nie ma żadnego znaczenia dla bytu przestępstwa z art. 286 § 1 k.k. i w żadnym wypadku nie ekskulpuje oskarżonego.

Zdaniem Sądu Apelacyjnego wymierzone oskarżonemu kary pozbawienia wolności są współmierne do stopnia jego winy i spełniają wszystkie dyrektywy ich wymiaru określone w art. 53 § 1 i 2 k.k.

Przy wymiarze kar grzywien Sąd miał na względzie wysokość korzyści majątkowej jaką oskarżony zamierzał odnieść i odniósł z przypisanych mu przestępstw, a z drugiej strony jego dochody, warunki osobiste, stosunki majątkowe i możliwości zarobkowe. Fakt, iż oskarżony M. L. (1) 1 października 2012 r. nabył uprawnienia emerytalne, uzyskując emeryturę w wysokości 1296 zł, sprawił, iż Sąd Apelacyjny określił wysokość jednej stawki dziennej w wysokości niższej niż to uczynił Sąd Okręgowy w zaskarżonym wyroku. Dalsze obniżanie wysokości stawki dziennej zostało uznane za niecelowe.

7). Po dokonaniu powyższych zmian Sąd Apelacyjny utrzymał zaskarżony wyrok w mocy w pozostałej części.

8). Zawarte w punkcie IV wyroku orzeczenie o zasądzeniu od oskarżonego na rzecz oskarżyciela posiłkowego kwoty 600 zł z tytułu udziału w postępowaniu odwoławczym pełnomocnika ma swoje uzasadnienie w treści art. 627 k.p.k. W uchwale z 10 września 1970 r., sygn. akt: VI KZ 20/70 Sąd Najwyższy wyraził nadal aktualny następujący pogląd: „ oskarżycielowi posiłkowemu przysługuje zwrot kosztów zastępstwa adwokackiego od oskarżonego, co do którego wydany został wyrok skazujący” (OSNKW z 1970 r., NR 12, poz. 167).

Zwolnienie oskarżonego od kosztów sądowych za postępowanie odwoławcze ma swoje uzasadnienie w treści art. 624 § 1 k.p.k. w związku z art. 634 k.p.k. i art. 17 ustawy z 23 czerwca 1973 r. o opłatach w sprawach karnych (Dz.U. z 1983 r., Nr 49, poz. 223, z późniejszymi zmianami).