Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V KK 20/13
POSTANOWIENIE
Dnia 4 kwietnia 2013 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Andrzej Stępka
na posiedzeniu w trybie art. 535 § 3 k.p.k.
po rozpoznaniu w Izbie Karnej w dniu 4 kwietnia 2013 r.,
sprawy S. M.
skazanego z art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 280 § 1 k.k. i innych
z powodu kasacji wniesionej przez obrońcę skazanego
od wyroku Sądu Okręgowego w J.
z dnia 9 października 2012 r.,
utrzymującego w mocy wyrok Sądu Rejonowego w J.
z dnia 30 maja 2012 r.
p o s t a n o w i ł
I. oddalić kasację obrońcy skazanego jako oczywiście
bezzasadną;
II. obciążyć skazanego S. M. kosztami sądowymi
postępowania kasacyjnego.
UZASADNIENIE
Sąd Rejonowy w J. wyrokiem z dnia 30 maja 2012 r.,skazał S. M. za
popełnione wraz z drugą osobą przestępstwo z art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 280 § 1
k.k. w zw. z art. 158 § 1 k.k. i art. 157 § 2 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. na karę 3 lat
pozbawienia wolności.
2
Apelację od tego wyroku wniósł obrońca oskarżonego. Po jej rozpoznaniu
Sąd Okręgowy wyrokiem z dnia 9 października 2012 r., utrzymał w mocy
zaskarżony wyrok uznając apelację za oczywiście bezzasadną.
Kasację od wyroku Sądu Okręgowego wniósł obrońca skazanego S. M. Na
podstawie art. 523 § 1 k.p.k. zarzucił wyrokowi rażące naruszenie prawa
procesowego, mające wpływ na treść orzeczenia, a mianowicie art. 433 § 2 k.p.k. i
art. 457 § 3 k.p.k. poprzez;
1/ nierozpoznanie wszystkich zarzutów podniesionych w apelacji, a to:
a/ dotyczącego niewyjaśnienia wszystkich istotnych okoliczności sprawy
poprzez zaniechanie dokonania ustaleń w zakresie tego, czy pokrzywdzony P. M.
uczęszczał do jednej szkoły ze współskazanym Ł. G. oraz, czy trenował zapasy, co
pozwoliłoby na zweryfikowanie wiarygodności twierdzeń pokrzywdzonego
złożonych na rozprawie;
b/ dotyczącego braku jakiegokolwiek motywu działania skazanych, skoro
krytycznego dnia otrzymali wynagrodzenie za pracę i posiadali przy sobie znaczną
kwotę pieniędzy;
c/ dotyczącego okoliczności, że pokrzywdzony w ogóle nie chciał zeznawać
na temat zdarzenia i nie poszedł dobrowolnie następnego dnia na Policję, lecz
dopiero funkcjonariusze Policji przyjechali po niego do miejsca zamieszkania i
zabrali go na przesłuchanie;
2/ nienależyte rozważenie zarzutów apelacji poprzez:
a/ uznanie, że opinia biegłego A. B. jest pełna w sytuacji, gdy została
wydana w postępowaniu przygotowawczym w oparciu o zgromadzony wtedy
materiał dowodowy, a w toku rozprawy pojawiły się nowe okoliczności dotyczące
możliwości doznania obrażeń przez pokrzywdzonego, co do których biegły nie
wypowiadał się;
b/ uznanie, że powód zmiany zeznań przez pokrzywdzonego w toku
rozprawy nie miał znaczenia dla oceny ich wiarygodności w sytuacji, gdy Sąd I
instancji był przeciwnego zdania, co w rezultacie doprowadziło do bezpodstawnego
uznania, iż nie ma potrzeby przeprowadzenia dowodu z przesłuchania w
charakterze świadka G. M.;
c/ dowolne uznanie, że wrażenia odniesione przez Sąd Rejonowy podczas
bezpośredniego kontaktu z pokrzywdzonym, wysłuchanie jego zeznań i obserwacja
świadka mają bardzo istotne znaczenie dla prawidłowej oceny wiarygodności tego
3
dowodu i nie mogą być kwestionowane przez Sąd odwoławczy, w sytuacji, gdy Sąd
I instancji w uzasadnieniu wyroku w ogóle nie powoływał się na te fakty.
W przekonaniu autora kasacji ta okoliczność powoduje, że wymienione fakty
nie miały znaczenia dla rozstrzygnięcia i stanowisko Sądu Okręgowego w tym
zakresie nie jest poparte jakimikolwiek dowodami.
d/ w konkluzji obrońca wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i
przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu w
postępowaniu odwoławczym.
W odpowiedzi na kasację Prokurator Prokuratury Okręgowej wniósł o jej
oddalenie jako oczywiście bezzasadnej.
Rozpoznając kasację obrońcy skazanego S. M. Sąd Najwyższy zważył,
co następuje:
Kasacja okazała się oczywiście bezzasadna, co skutkowało jej oddaleniem w
trybie określonym w art. 535 § 3 k.p.k.
W przedmiotowej sprawie skarga w istocie rzeczy zmierzała do kolejnego
zakwestionowania prawidłowości dokonanej przez sąd pierwszej instancji – i
zaakceptowanej w pełni w wyniku kontroli apelacyjnej przez sąd odwoławczy –
oceny materiału dowodowego oraz ustaleń faktycznych. W znacznej mierze zarzuty
kasacyjne stanowią powielenie zarzutów apelacyjnych. Tymczasem postępowanie
kasacyjne nie może stanowić powtórzenia postępowania apelacyjnego i nie jest
swego rodzaju trzecią instancją odwoławczą, mającą służyć kolejnemu
weryfikowaniu poprawności zapadłych orzeczeń w sądach pierwszej i drugiej
instancji. Kasacja została skonstruowana w taki sposób, iż zarzuty dotyczą w
istocie wprost wyroku sądu pierwszej instancji, zaś poprzez ich powiązanie z
zarzutami pod adresem orzeczenia sądu odwoławczego jej autor stara się
doprowadzić do poddania ocenie przez Sąd Najwyższy ustaleń faktycznych
dokonanych przez Sąd Rejonowy.
Trzeba podkreślić, iż zarzuty podniesione pod adresem orzeczenia Sądu I
instancji podlegają rozważeniu przez sąd kasacyjny tylko w takim zakresie, w jakim
jest to konieczne dla właściwego rozpoznania zarzutów stawianych w tym
nadzwyczajnym trybie zaskarżonemu wyrokowi sądu odwoławczego.
Tych zarzutów jednak nie można rozpatrywać w oderwaniu od zarzutów
stawianych orzeczeniu sądu odwoławczego, skoro nie jest funkcją kontroli
4
kasacyjnej kolejne, powielające kontrolę apelacyjną rozpoznawanie zarzutów
stawianych pod pozorem kasacji orzeczeniu sądu pierwszej instancji.
Z istoty samej kasacji wynika, że w tym postępowaniu niedopuszczalne jest
dokonywanie przez Sąd Najwyższy ponownej oceny dowodów, czy też
poprawności dokonanych ustaleń faktycznych. Sąd kasacyjny może tylko zbadać,
czy Sądy obydwu instancji dokonując tych ustaleń nie dopuściły się rażącego
naruszenia reguł procedowania, co mogłoby mieć wpływ na ustalenia faktyczne, a
w konsekwencji na treść wyroku. Zatem kontroli w trybie kasacji podlegają nie
same ustalenia faktyczne, ale sposób ich dokonania.
Niezasadny jest zarzut naruszenia przez Sąd Odwoławczy art. 457 § 3 k.p.k.
i art. 433 § 2 k.p.k. Sąd Okręgowy rozważył wszystkie zarzuty i wnioski podniesione
w apelacji obrońcy oskarżonego M. i wystarczająco umotywował swój stosunek do
nich. Uzasadnienie wyroku Sądu odwoławczego w pełni odpowiada wymogom
określonym w art. 457 § 3 k.p.k. Nie można utożsamiać faktu nie podzielenia
zasadności podniesionego w apelacji zarzutu z brakiem ustosunkowania się do
niego. Zresztą należy po raz kolejny zauważyć, iż kasacja jest wręcz kalką apelacji.
Przy pewnych tylko modyfikacjach niezbędnych dla nadania skardze formy kasacji
powiela prawie wszystkie zarzuty apelacji, a także część przywołanej na ich
poparcie argumentacji.
Tymczasem powtórzenie w skardze kasacyjnej argumentacji prezentowanej
uprzednio w apelacji może być skuteczne tylko wówczas, gdy Sąd odwoławczy nie
rozpozna należycie wszystkich zarzutów i nie odniesie się do nich w uzasadnieniu
swojego orzeczenia w sposób zgodny z wymogami określonymi w art. 433 § 2
k.p.k. i art. 457 § 3 k.p.k.
Należy przypomnieć, iż stopień szczegółowości rozważań Sądu
Odwoławczego uzależniony jest od jakości oceny dokonanej przez Sąd I instancji.
Jeżeli ta ocena jest wszechstronna, pełna, logiczna i wsparta zasadami
doświadczenia życiowego, a więc odpowiada w pełni wymogom nałożonym przez
reguły z art. 7 k.p.k., to wówczas Sąd Odwoławczy zwolniony jest od
drobiazgowego odnoszenia się do zarzutów apelacji, kwestionujących w
rzeczywistości taką ocenę.
W takim wypadku wystarczające jest wskazanie głównych powodów nie
podzielenia zarzutów apelacji, a następnie odesłanie do szczegółów uzasadnienia
wyroku Sądu pierwszej instancji. Jakkolwiek jest rzeczą oczywistą, iż na Sądzie
5
Odwoławczym ciąży obowiązek rozpoznania wszystkich wniosków i zarzutów
wskazanych w środku odwoławczym, nie oznacza to jednak bezwzględnego
wymogu szczegółowego umotywowania każdego argumentu.
Jeżeli Sąd Odwoławczy podziela w pełni dokonaną przez Sąd I instancji
ocenę dowodów, może zaniechać szczegółowego odnoszenia się w uzasadnieniu
swojego wyroku do zarzutów apelacji, gdyż byłoby to zbędnym powtórzeniem
argumentacji tego sądu (por. wyrok SN z dnia 15 kwietnia 2009 r., III KK 381/08,
Lex Nr 512100, postanowienia SN: z dnia 10 października 2007 r., III KK 120/07,
Lex Nr 322853, z dnia 2 sierpnia 2006 r., II KK 238/05, Lex Nr 193046).
Skoro w przedmiotowej sprawie Sąd I instancji sporządził uzasadnienie
swego wyroku w taki sposób, iż w pełni odpowiadało wymogom z art. 424 § 1
k.p.k., nadto zawiera ono pełną i rzetelną ocenę całokształtu zgromadzonego
materiału dowodowego, to Sąd Odwoławczy nie miał potrzeby jeszcze bardziej
szczegółowego, niż to uczynił, odnoszenia się do poszczególnych zarzutów
apelacji. Należy podkreślić, że podzielając w całości stanowisko Sądu Rejonowego
w zakresie ustaleń faktycznych co do sprawstwa oskarżonych Sąd Odwoławczy
zwrócił uwagę, iż Sąd I instancji przeprowadził wyczerpujące postępowanie
dowodowe, a w uzasadnieniu wyroku odniósł się szczegółowo do każdego z tych
dowodów.
Wbrew odmiennemu stanowisku autora kasacji Sąd pierwszej instancji
dokonał właściwej i zgodnej z naczelnymi zasadami postępowania karnego oceny
wszystkich zebranych w sprawie dowodów, wyciągnął z niej trafne wnioski, zaś tę
analizę Sąd Odwoławczy w pełni zaakceptował jako logiczną, zgodną z zasadą
prawidłowego rozumowania oraz wiedzy i doświadczenia życiowego. Sąd
Rejonowy poddał wnikliwej analizie wyjaśnienia oskarżonych S. M. i Ł. G. oraz
zeznania świadków, w tym przede wszystkim pokrzywdzonego P. M. oraz opinie
biegłych. Wskazał też Sąd, którym dowodom i w jakim zakresie dał wiarę i czynił
na ich podstawie ustalenia faktyczne, a które odrzucił jako nieprzekonujące – i z
jakich powodów tak postąpił.
Odnosząc się do poszczególnych zarzutów kasacji należy dodatkowo
podnieść, co następuje:
Jest faktem, iż Sąd Okręgowy w uzasadnieniu swojego wyroku nie odniósł
się wprost do zarzutów wymienionych w pkt 1 petitum kasacji, a zawartych w pkt 1
tiret 4 petitum apelacji oraz na stronach 5 i 6 jej uzasadnienia. Tego faktu jednak
6
nie można uznać ani za naruszenie przez Sąd Odwoławczy przepisów art. 433 § 2
k.p.k. i art. 457 § 3 k.p.k., ani tym bardziej za ich rażącą obrazę mogącą mieć
istotny wpływ na treść orzeczenia. Jak już wcześniej wskazano, jeśli sąd II instancji
w pełni akceptuje ocenę dowodów dokonaną przez sąd I instancji oraz ustalenia
faktyczne, może poprzestać na odniesieniu się do głównych zarzutów apelacji i nie
musi ustosunkować się do każdego bez wyjątku, nawet najbardziej kazuistycznego
zarzutu takiej skargi. Podobna sytuacja wystąpiła właśnie w przedmiotowej sprawie.
Zarzuty te generalnie łączą się z dokonaną przez Sąd Rejonowy oceną zeznań
pokrzywdzonego. Skoro jednak została ona w pełni zaaprobowana przez Sąd
Odwoławczy, tym samym i wskazane zarzuty – chociaż w sposób pośredni –
zostały uznane przez ten sąd za nietrafne. W apelacji zarzucono Sądowi
Rejonowemu m.in. obrazę art. 366 § 1 k.p.k. i art. 167 k.p.k. poprzez „zaniechanie
poczynienia ustaleń w zakresie okoliczności, czy pokrzywdzony P. M. uczęszczał
do jednej szkoły z Ł. G. oraz czy trenował zapasy”, co w przekonaniu apelującego
miałoby pozwolić na weryfikację wiarygodności zeznań pokrzywdzonego złożonych
na rozprawie. Rzecz jednak w tym, iż w toku postępowania przed Sądem I instancji
żadna ze stron procesowych nigdy nie złożyła tego rodzaju wniosku dowodowego,
zaś apelujący oczekiwał działania z urzędu Sądu w tym zakresie. W tej sytuacji
należy stwierdzić, że skoro oskarżeni, jak również ich obrońcy nie widzieli potrzeby
przeprowadzenia takiego dowodu, tym bardziej nie był zobowiązany Sąd do
uzupełnienia z urzędu materiału dowodowego w tej części, tym bardziej, że relacje
pokrzywdzonego weryfikował za pomocą innych, przekonujących dowodów.
Zresztą miał tego świadomość także apelujący obrońca, skoro przyznawał w
zwykłym środku odwoławczym, iż „nie są to może najistotniejsze okoliczności w
niniejszej sprawie” (str. 4 apelacji). Podobne stanowisko zostało zaprezentowane
również w kasacji (str. 4). Należy przypomnieć, iż zgodnie z treścią art. 167 § 2
k.p.k. dowód ma zmierzać do wykrycia lub oceny właściwego dowodu i nie jest
przeprowadzany niejako „na wszelki wypadek”, dla sprawdzenia, czy za jego
pomocą da się wysnuć kolejną wersję zdarzenia. Okoliczność, czy pokrzywdzony
M. uczęszczał do jednej szkoły ze współskazanym G. i czy trenował zapasy nie ma
jakiegokolwiek znaczenia dla oceny prawidłowości dokonanych w sprawie ustaleń
faktycznych, sprawstwa skazanych, czy też wiarygodności któregokolwiek dowodu.
Potwierdzenie tych okoliczności, czy też wykluczenie w żadnym stopniu nie
7
sprzeciwiałoby się możliwości popełnienia zarówno przez S. M., jak i drugiego
skazanego przypisanego przestępstwa.
Podobnie bez znaczenia jest fakt, iż Sąd odwoławczy nie odniósł się wprost
do zawartego na stronie 5 apelacji poglądu jej autora, że o wiarygodności zeznań
pokrzywdzonego złożonych na rozprawie i korzystnych dla skazanego miałby
świadczyć fakt, że pokrzywdzony „ w ogóle nie chciał zeznawać w sprawie, ani
zawiadamiać organów ścigania”. W pierwszej kolejności godzi się ponownie
zwrócić uwagę, że skoro Sąd Rejonowy odrzucił jako niewiarygodne zeznania P. M.
złożone na rozprawie sądowej, a Sąd II instancji podzielił tę ocenę, tym samym
została wykluczona powyższa hipoteza obrońcy, aczkolwiek także w sposób
pośredni. Okoliczność, że pokrzywdzony został przesłuchany dopiero na drugi
dzień po krytycznym zdarzeniu, po przewiezieniu go na komisariat Policji, nie może
w żaden negatywny sposób wpływać na ocenę wiarygodności jego zeznań z
postępowania przygotowawczego. Lansowane przez obrońcę stanowisko jest
całkowicie dowolne i sprzeczne z zasadami wiedzy i doświadczenia życiowego.
Podobnie za dowolne i sprzeczne z doświadczeniem życiowym należy uznać
kolejne stanowisko autora kasacji, jakoby przeciwko sprawstwu skazanego miał
przemawiać brak motywu działania, który z kolei miałby wypływać z faktu, że
krytycznego dnia otrzymał on wynagrodzenie za pracę (str. 6 apelacji oraz 4
kasacji). Analiza całości uzasadnienia wyroku Sądu Rejonowego prowadzi do
jednoznacznego i oczywistego wniosku – takim motywem była chęć wzbogacenia
się przez skazanego, innymi słowy – działał w celu osiągnięcia korzyści
majątkowej. W tym celu obydwaj skazani żądali od pokrzywdzonego „wydania
telefonu komórkowego oraz pieniędzy”. Fakt, że skazany M. posiadał przy sobie
własne pieniądze w żaden sposób nie wykluczał jego sprawstwa w zakresie
przypisanego mu przestępstwa rozboju. Przy oczywistości tej okoliczności nie miał
potrzeby Sąd Odwoławczy dodatkowo odnosić się do postawionego w apelacji w
tym zakresie szczegółowego zarzutu.
Pewnego rodzaju zdziwienie wywołuje zarzut określony w pkt 2 tiret 3
kasacji, jakoby Sąd Okręgowy dowolnie przyjął, iż Sąd I instancji oceniając
wiarygodność pokrzywdzonego kierował się także wrażeniami odniesionymi
podczas bezpośredniego kontaktu ze świadkiem. Do takiego wniosku doszedł autor
kasacji na podstawie faktu, że w uzasadnieniu swego wyroku Sąd I instancji nie
powołał się dokładnie na tego rodzaju okoliczność. Należy zatem zwrócić uwagę, iż
8
Sąd Okręgowy podkreślił, że przedmiotem oceny Sądu Rejonowego były wszystkie
zeznania pokrzywdzonego M. – zarówno z postępowania przygotowawczego, jak i
z rozprawy sądowej. W dalszej kolejności zaakcentował, iż na rozprawie Sąd I
instancji „nie tylko słyszał zeznania tegoż świadka, ale i obserwował go”. Następnie
Sąd Odwoławczy wyraził tego rodzaju pogląd – „Wrażenia odniesione podczas
bezpośredniego kontaktu z osobą przesłuchiwaną mają bardzo istotne znaczenie
dla prawidłowej oceny wiarygodności tego dowodu. Przekonania, jakie wiąże się z
bezpośredniością przesłuchania, opartego na poprawnym rozumowaniu i
wnioskowaniu sąd odwoławczy nie może kwestionować” (str. 5 uzasadnienia).
Analiza powyższego stanowiska Sądu Okręgowego dowodzi, że nie jest ono
dowolne i bezpodstawne, lecz stwierdza obiektywne fakty zaistniałe w procesie
przed Sądem I instancji. Jest przecież rzeczą oczywistą, że pokrzywdzony P. M.
został przesłuchany bezpośrednio na rozprawie przed Sądem Rejonowym, a w
uzasadnieniu wyroku ten Sąd poddał ocenie całość zeznań świadka M. Opinia
Sądu Okręgowego na temat wrażeń z bezpośredniego przesłuchania świadka nie
jest dowolna, lecz wskazuje kryteria oceny tego rodzaju dowodu w postaci źródła
osobowego, będące konsekwencją przestrzegania zarówno zasady swobodnej
oceny dowodów, jak i zasady bezpośredniości. Jest bowiem rzeczą oczywistą, że
ocena dowodu z zeznań świadka, podobnie zresztą jak i z wyjaśnień oskarżonego,
jest wypadkową z jednej strony oceny treści wypowiedzi danej osoby, a z drugiej
strony ocen dotyczących samej osoby – jej poziomu umysłowego, cech charakteru,
stanu emocjonalnego podczas przesłuchania, itp. Dlatego też bezpośredni kontakt
z osobą przesłuchiwaną, spostrzeżenia i wrażenia odniesione w toku takiego
przesłuchania, mają bardzo istotne znaczenie dla prawidłowej oceny wiarygodności
tego dowodu, co wielokrotnie podkreślano w judykaturze (por.: wyrok Sądu
Najwyższego z dnia 24 listopada 1975 r., II KR 254/75, OSNKW 1976, z. 2, poz.
28).
Chybione jest stanowisko kasacji dotyczące obrazy przez Sąd Odwoławczy
przepisów art. 433 § 2 k.p.k. i art. 457 § 3 k.p.k. wskutek nienależytego rozważenia
zarzutów apelacji, iż Sąd I instancji bezpodstawnie zaniechał przeprowadzenia z
urzędu dodatkowych dowodów w postaci przesłuchania w charakterze świadka
matki skazanego G. M. oraz uzupełnienia opinii biegłego A. B. W pierwszej
kolejności godzi się przypomnieć, iż w toku postępowania skazany M. korzystał z
pomocy swojego obrońcy. Nigdy też strony procesowe nie występowały o
9
przeprowadzenie dowodów, których brak zarzuca się obecnie w kasacji.
Przeciwnie, na wielokrotne zapytania sądu oświadczały, iż nie składają żadnych
wniosków dowodowych (k. 276v, 322v, 396v i 441v, tom III).
Opinia biegłego B. dotycząca charakteru obrażeń ciała pokrzwdzonego i
mechanizmu ich doznania została wydana po przeprowadzeniu badań P. M.
wkrótce po zdarzeniu i na podstawie analizy całości akt sprawy (k. 89 - 90). Sąd
Rejonowy poddał wnikliwej analizie powyższy dowód z opinii słusznie uznając, że
jest wiarygodna i pełna (str. 9 – 10 uzasadnienia). To stanowisko Sądu zostało w
całości zaaprobowane przez Sąd Odwoławczy, który w stopniu wyczerpującym
ustosunkował się także do podniesionych w tym zakresie zarzutów apelacji,
uznając je za oczywiście niezasadne (str. 6 – 7 uzasadnienia). W kontekście
sposobu sformułowania tych zarzutów w zwykłym środku odwoławczym trudno
zrozumieć, w jaki sposób ewentualne uzupełnienie opinii przez biegłego miałoby
rozstrzygnąć, czy pokrzywdzony został pobity tylko przez jednego współsprawcę –
Ł. G. – czy też przez obydwu skazanych (str. 3 – 4 apelacji).
Jak już wcześniej podniesiono, Sąd I instancji poddał wnikliwej i krytycznej
ocenie zeznania pokrzywdzonego zarówno z postępowania przygotowawczego, jak
i złożone przed sądem. Dostrzegł rozbieżności pomiędzy tymi zeznaniami
złożonymi na różnych etapach postępowania i słusznie odrzucił relacje z rozprawy
sądowej przyjmując, że pokrzywdzony złożył je zgodnie z przyjętą przez
oskarżonych linią obrony, m.in. pod wpływem rozmowy z matką S. M. – G. M.
Trzeba podkreślić, że fakt odbycia takiej rozmowy potwierdził P. M. i w tej sytuacji
Sąd I instancji nie miał żadnej potrzeby przesłuchania z urzędu matki skazanego.
Relacje pokrzywdzonego w omawianym zakresie Sąd I instancji poddał rzetelnej
analizie na stronach 5 – 7 uzasadnienia. Sąd Okręgowy podzielił to stanowisko i w
stopniu wystarczającym odniósł się do przedmiotowego zarzutu apelacji
stwierdzając, że G. M. nie posiadała wiedzy na temat krytycznego zdarzenia, a
oceny zeznań pokrzywdzonego należało dokonać w kontekście całości zebranego
materiału dowodowego (str. 5 – 6).
Mając na uwadze wszystkie podniesione powyżej okoliczności Sąd
Najwyższy oddalił kasację obrońcy skazanego w trybie art. 535 § 3 k.p.k. jako
oczywiście bezzasadną. O kosztach sądowych postępowania kasacyjnego
orzeczono na podstawie art. 636 § 1 k.p.k. w zw. z art. 518 k.p.k., obciążając nimi
skazanego.
10