Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II PK 272/12
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 10 kwietnia 2013 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Jerzy Kuźniar (przewodniczący)
SSN Roman Kuczyński
SSN Jolanta Strusińska-Żukowska (sprawozdawca)
Protokolant Anna Matura
w sprawie z powództwa Międzyzakładowego Związku Zawodowego Pracowników
Grupy Kapitałowej E., Organizacji Międzyzakładowej NSZZ Solidarność
w E. S.A. Oddział w G., Związku Zawodowego Inżynierów i Techników
Międzyzakładowej Organizacji Związkowej w E. S.A. Oddział w G.
przeciwko E. S.A. Oddział w G.
o nakazanie,
po rozpoznaniu na rozprawie w Izbie Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw
Publicznych w dniu 10 kwietnia 2013 r.,
skargi kasacyjnej strony pozwanej od wyroku Sądu Apelacyjnego w […]
z dnia 4 kwietnia 2012 r.,
uchyla zaskarżony wyrok i przekazuje sprawę Sądowi
Apelacyjnemu do ponownego rozpoznania oraz orzeczenia o
kosztach postępowania kasacyjnego.
Uzasadnienie
2
Sąd Apelacyjny – Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych wyrokiem z dnia 4
kwietnia 2012 r. oddalił apelację strony pozwanej od wyroku Sądu Okręgowego –
Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w G. z dnia 30 listopada 2011 r., którym
uwzględniono powództwo Międzyzakładowego Związku Zawodowego Pracowników
Grupy Kapitałowej E., Organizacji Międzyzakładowej NSZZ „Solidarność” w E. –,
Związku Zawodowego Inżynierów i Techników Międzyzakładowej Organizacji
Związkowej w E. S.A. o zobowiązanie E. S.A. Oddział w G. o wpłacenie na konto
Zakładowego Funduszu Świadczeń Socjalnych z tytułu sprzedaży mieszkań
zakładowych łącznie kwoty 93.928 zł, z odsetkami ustawowymi od dat wskazanych
w sentencji wyroku odnośnie do poszczególnych kwot, a w pozostałej części
powództwo oddalono.
Sąd odwoławczy zaakceptował ustalenia faktyczne Sądu pierwszej instancji,
zgodnie z którymi E. – S.A. w G., której następcą prawnym jest E. – O. S.A. w G.,
posiadała majątek socjalny w postaci mieszkań zakładowych. Mieszkania te w
latach 2000 – 2001 były sukcesywnie sprzedawane przez poprzednika prawnego
pozwanej na cele mieszkaniowe dla zajmujących je pracowników. Pismem z dnia
15 kwietnia 2010 r. związki zawodowe reprezentujące interesy pracowników
zwróciły się do Dyrektora Generalnego Oddziału E. – O. w G., na którego obszarze
znajdują się sprzedane mieszkania, o przekazanie środków ze sprzedaży tych
mieszkań na zakładowy fundusz świadczeń socjalnych. Pozwana odmówiła
uwzględnienia tego wniosku, podnosząc że mieszkania nabywane były ze środków
własnych spółki, a nie ze środków funduszu socjalnego.
Sąd drugiej instancji nie uwzględnił zarzutu strony pozwanej odnoszącego
się do przedawnienia roszczenia związków zawodowych, choć stanowisko Sądu
Okręgowego, że w tym wypadku mają zastosowanie przepisy Kodeksu cywilnego
ustanawiające dziesięcioletni termin przedawnienia uznał za nieprawidłowe. W
ocenie Sądu Apelacyjnego, nie można jednak zastosować również art. 291 § 1 k.p.,
czego oczekuje apelujący, bo przepis ten dotyczy przedawnienia roszczeń z
indywidualnych stosunków pracy. Przepisy ustawy z dnia 4 marca 1994 r. o
zakładowym funduszu świadczeń socjalnych (jednolity tekst: Dz.U. z 2012 r., poz.
592 ze zm.; dalej jako: „ustawa”) są natomiast zaliczane do zbiorowego prawa
3
pracy. Z tego względu za przekonujący Sąd odwoławczy uznał pogląd wyrażony
przez Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 9 grudnia 2011 r., II PK 127/11
(niepublikowanym), że przewidziane w art. 8 ust. 3 tej ustawy roszczenia związków
zawodowych o przekazanie należnych środków na fundusz w ogóle nie ulegają
przedawnieniu.
Nietrafnie też, według Sądu drugiej instancji, pozwana zarzucała Sądowi
Okręgowemu naruszenie art. 7 ust. 1 pkt 8 ustawy, co miało polegać na przyjęciu,
że przedmiotowe mieszkania stanowiły majątek socjalny zakładu, wobec czego
środki z ich sprzedaży powinny zasilić zakładowy fundusz świadczeń socjalnych
oraz uznaniu przez Sąd pierwszej instancji, że przepis ten obejmuje również środki
ze sprzedaży mieszkań finansowanych z innych źródeł niż fundusz socjalny, w tym
ze środków inwestycyjnych spółki. W ocenie Sądu Apelacyjnego, zasadnie bowiem
uznał Sąd Okręgowy, że źródło pochodzenia środków finansowych, z których
następnie zostały wybudowane mieszkania zakładowe, jest bez znaczenia dla
zastosowania art. 7 ust. 1 pkt 8 ustawy. Żaden przepis ustawy nie przewidywał
bowiem i nie przewiduje, aby warunkiem zwiększenia środków zakładowego
funduszu świadczeń socjalnych o przychody ze sprzedaży zakładowych domów i
lokali mieszkalnych było finansowanie ich budowy ze środków tego funduszu. A
zatem, nawet gdyby przedmiotowe mieszkania zostały wybudowane ze środków
inwestycyjnych spółki, co powinna udowodnić pozwana, to i tak nie miałoby to
znaczenia dla oceny zasadności roszczenia powodów. Istotne jest bowiem jedynie
to, czy w dacie sprzedaży były to mieszkania zakładowe.
Zdaniem Sądu odwoławczego, pozwana nie udowodniła też okoliczności
niweczącej roszczenie powodów w świetle art. 7 ust. 1 pkt 8 ustawy, tzn. tego, że
przychody ze sprzedaży mieszkań zakładowych zostały przeznaczone na
utrzymanie pozostałych zasobów mieszkaniowych, choć ją obciążał ciężar dowodu
w tym zakresie zgodnie z art. 6 k.c., wobec czego nie było podstaw do
uwzględnienia jej apelacji od wyroku Sądu Okręgowego.
Strona pozwana wywiodła skargę kasacyjną od wyroku Sądu Apelacyjnego,
zarzucając naruszenie:
1. art. 6 k.c. w związku z art. 3, 232, 385 k.p.c., jak również art. 7 ust. 1 pkt 8
ustawy, przez jego niewłaściwe zastosowanie i stwierdzenie, że to na
4
pozwanej spoczywał ciężar dowodu, że przedmiotowe mieszkania zostały
wybudowane ze środków inwestycyjnych spółki, a nie ze środków
zakładowego funduszu socjalnego lub mieszkaniowego, a także, iż to na
pozwanej ciążył obowiązek wskazania, że kwoty ze sprzedaży mieszkań
zostały przeznaczone na utrzymanie pozostałych zakładowych zasobów
mieszkaniowych;
2. art. 328 § 2 k.p.c., przez sporządzenie uzasadnienia wyroku w sposób
nieprawidłowy, albowiem zawiera ono wewnętrznie sprzeczne twierdzenia, a
tym samym pozwana nie może jednoznacznie ustalić, które z
przedstawionych przez Sąd Apelacyjny stanowisk jest prawdziwe, które Sąd
Apelacyjny uznaje za własne, a co za tym idzie, czy istnieją podstawy do
kwestionowania tego stanowiska;
3. art. 382 k.p.c., przez brak wszechstronnego rozważenia materiału
dowodowego zebranego w sprawie oraz dokonanie oceny materiału
dowodowego w sposób niezgodny z zasadami logiki i doświadczenia
życiowego, w szczególności przez nieuwzględnienie w wydanym orzeczeniu
podziału środków pieniężnych zakładowego funduszu świadczeń socjalnych,
co miało miejsce w latach 2007 – 2008;
4. art. 6 k.c. w związku z art. 7 ust. 1 pkt 8 ustawy, przez jego niewłaściwe
zastosowanie i uznanie, że powód udowodnił roszczenie dochodzone
pozwem;
5. art. 7 ust. 1 pkt 8 ustawy, przez błędną jego wykładnię i przyjęcie, że
mieszkania stanowiły majątek socjalny zakładu, a środki z ich sprzedaży
powinny zasilić zakładowy fundusz świadczeń socjalnych;
6. art. 7 ust. 1 pkt 8 ustawy, przez błędną jego wykładnię i przyjęcie, że przepis
ten obejmuje również mieszkania finansowane z innych źródeł niż zakładowy
fundusz świadczeń socjalnych, w tym ze środków inwestycyjnych spółki,
ponieważ pochodzenie środków na budowę sprzedawanych mieszkań jest
bez znaczenia w świetle treści tego przepisu;
7. art. 291 § 1 k.p., przez jego niewłaściwe zastosowanie i uznanie, że przepis
ten nie ma zastosowania w niniejszej sprawie;
5
8. art. 117 i 118 k.c. w związku z art. 300 k.p., przez przyjęcie, że przepisy te
mają zastosowanie do podmiotów prawa cywilnego i nie mogą być
przenoszone na grunt prawa pracy, a tym samym roszczenia związków
zawodowych o przekazanie należnych środków na fundusz nie ulegają
przedawnieniu.
Skarżący wniósł o uchylenie wyroku Sądu Apelacyjnego i przekazanie
sprawy do ponownego rozpoznania oraz o zasądzenie od powodów kosztów
postępowania.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
W pierwszej kolejności rozważenia wymagały zarzuty skarżącego odnoszące
się do stanowiska Sądu Apelacyjnego o nieprzedawnianiu się roszczenia związku
zawodowego o zwrot zakładowemu funduszowi świadczeń socjalnych środków
wydatkowanych niezgodnie z przepisami ustawy lub o przekazanie należnych
środków na fundusz (art. 8 ust. 3 ustawy). Sąd odwoławczy przychylił się w tym
zakresie do poglądu Sądu Najwyższego wyrażonego w wyroku z dnia 9 grudnia
2011 r., II PK 127/11 (LEX nr 1229549), który został zaakceptowany również w
późniejszym wyroku Sądu Najwyższego z dnia 11 kwietnia 2012 r., III PK 66/11
(OSNP 2013 nr 5-6, poz. 54). W uzasadnieniach obu tych orzeczeń wskazano,
między innymi, że powinność pracodawcy przekazania określonych kwot na
rachunek bankowy zakładowego funduszu świadczeń socjalnych nie jest jego
długiem wobec tego funduszu w rozumieniu przepisów prawa cywilnego. Środki te
nie przestają być własnością pracodawcy, natomiast jest on ograniczany w
możliwości dysponowania nimi, gdyż może je przeznaczyć jedynie na finansowanie
działalności socjalnej. W myśl art. 10 ustawy, środkami tego funduszu administruje
pracodawca, on też określa w regulaminie zasady przeznaczania środków tego
funduszu na poszczególne cele i rodzaje działalności socjalnej oraz zasady i
warunki korzystania z usług i świadczeń finansowanych z funduszu (art. 8 ust. 2
ustawy). Fundusz ten jest instrumentem realizacji obowiązku pracodawcy
zaspokajania bytowych, socjalnych i kulturalnych potrzeb pracowników (art. 16 i art.
94 pkt 4 k.p.), w konsekwencji też to on, a nie jakieś inne ciało (organ, organizacja),
6
może prowadzić wspólną działalność socjalną na warunkach określonych w
umowie (art. 9 ust. 1 ustawy). Niemożność postawienia związku zawodowego (czy
załogi, którą reprezentuje ten związek) w pozycji wierzyciela pracodawcy w
rozumieniu prawa cywilnego oznacza, że żądania wpłaty wymagalnych kwot
nieprzekazanych w terminie przez pozwanego pracodawcę na rachunek bankowy
zakładowego funduszu świadczeń socjalnych nie przedawniają się. Reżimowi
przedawnienia z Kodeksu cywilnego czy z Kodeksu pracy podlegają tylko
roszczenia majątkowe związane z prawem zobowiązaniowym (prywatnym). Brak
relacji prywatnoprawnej pomiędzy związkami zawodowymi działającymi na
podstawie art. 8 ust. 3 ustawy a pracodawcą nie oznacza jednak, że pomiędzy tymi
podmiotami w zakresie spraw związanych z funduszem nie zachodzi żadna relacja.
W ocenie Sądu Najwyższego, wyrażonej w powyżej przytoczonych wyrokach,
roszczenia o przekazanie należnych środków na fundusz mają charakter publiczny.
Związki zawodowe działają tu na rzecz załogi. Ich zadanie polega na
organizowaniu działalności socjalnej w interesie zbiorowym, sam zaś fundusz ma
służyć realizacji konkretnych działań socjalnych podejmowanych dla dobra
wspólnego wszystkich pracowników, nie zaś konkretnych osób fizycznych lub
prawnych. W sferze publicznoprawnej przedawnienie istnieje zaś tylko wtedy, gdy
konkretny przepis tak stanowi lub odsyła w kwestiach nieuregulowanych w ustawie
do stosowania w tym przedmiocie np. przepisów prawa cywilnego. W prawie
publicznym ewentualne przedawnienie się należności musi zatem wynikać z
wyraźnego przepisu prawa mającego expressis verbis zastosowanie do tej
należności. Ponieważ zaś żaden przepis ustawy o zakładowym funduszu
świadczeń socjalnych ani innej ustawy nie odnosi się do przedawnienia roszczeń o
przekazanie należnych środków na fundusz, to należy uznać, że roszczenia te nie
przedawniają się.
Sąd Najwyższy w składzie rozpoznającym niniejszą skargę kasacyjną pogląd
o publicznoprawnym charakterze roszczenia związku zawodowego o przekazanie
środków na fundusz uznaje jednak za nietrafny. Naturę prawa publicznego i prawa
prywatnego najlepiej obrazuje rodzaj chronionego interesu: prawo publiczne
reprezentuje i chroni interes publiczny, zaś prawo prywatne wyraża i chroni interes
jednostkowy. Inaczej rzecz ujmując, prawo publiczne to „prawo interesu
7
publicznego”, a w najprostszym ujęciu interes publiczny to interes całego
społeczeństwa lub też interes wielu niezindywidualizowanych podmiotów
traktowanych wspólnie jako jeden podmiot (por. J. Boć, Prawo administracyjne,
wyd. VI, Wrocław 2000, s. 24). Przepis art. 8 ust. 3 ustawy nie chroni interesu
całego społeczeństwa, lecz interes grupy, ale zindywidualizowanych podmiotów, tj.
osób uprawnionych do korzystania z funduszu w myśl art. 2 pkt 5 ustawy.
Prawo publiczne wyróżnia się ponadto tym, że zawiera ono normy służące
bezpośredniej realizacji interesu publicznego (osiągnięciu celu wyznaczonego
przez kategorię wspólnego dobra) przez instytucje wyposażone w instrumenty
władztwa publicznego. Cechuje je zwykle stosunek podporządkowania rządzonych
wobec rządzących oraz możliwość użycia przymusu państwowego w celu realizacji
obowiązków. Na podstawie przepisów prawa publicznego strony nie korzystają
zatem ze swoich praw podmiotowych regulowanych prawem prywatnym, lecz
instytucje wyposażone w instrumenty władztwa publicznego realizują wobec innego
uczestnika stosunku prawnego swoje ustawowe kompetencje. W tym kontekście
należy zwrócić uwagę na to, że art. 8 ust. 3 ustawy wyposaża związek zawodowy w
prawo wystąpienia „z roszczeniem” do sądu pracy. „Roszczenie” to zaś pojęcie
właściwe prawu cywilnemu, ściśle związane z koncepcją praw podmiotowych,
którego treścią jest możliwość żądania od określonej osoby zachowania się w
określony sposób (por. np. A. Wolter, Prawo cywilne. Zarys części ogólnej,
Warszawa 1986, s. 128, czy W. Czachórski, Zobowiązania. Zarys wykładu,
Warszawa 1994, s. 40). Ustawodawca, posługując się terminem „roszczenie”, ma
zawsze na myśli roszczenie o charakterze materialnoprawnym (por. W. Siedlecki w:
J. Jodłowski (red.), Wstęp do systemu prawa procesowego cywilnego, Wrocław
1974, s. 166). Osobę, której roszczenie przysługuje, określa się mianem
wierzyciela, zaś ten, na kim ciąży obowiązek zadośćuczynienia roszczeniu,
nazywany jest dłużnikiem. Występujący z roszczeniem na podstawie art. 8 ust. 3
ustawy związek zawodowy jest reprezentantem osób uprawnionych do korzystania
z funduszu, które z chwilą przelania środków na fundusz uzyskują zbiorowe prawo
podmiotowe do domagania się, aby środki te wykorzystane zostały na cele
socjalne. Należy zatem zgodzić się ze stanowiskiem, że między tymi osobami,
reprezentowanymi przez związek zawodowy, a pracodawcą powstaje stosunek
8
zobowiązaniowy, zbliżony do stosunku zobowiązaniowego prawa cywilnego (por. J.
Skoczyński, Komentarz do ustawy o zakładowym funduszu świadczeń socjalnych,
Warszawa, 1999), aczkolwiek w ocenie składu orzekającego, nietrafny jest
wyrażony przez tego autora pogląd o konieczności stosowania do tego stosunku
zobowiązaniowego art. 481 k.c. Kodeks cywilny nie przewiduje generalnego
obowiązku płacenia odsetek, wobec czego taki obowiązek musi mieć swoje źródło
w postaci czynności prawnej, przepisów ustawy czy orzeczenia sądu lub decyzji
innego właściwego organu (art. 359 § 1 k.c.). Przepis art. 481 § 1 k.c. stanowi, że
jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego, wierzyciel może
żądać odsetek za czas opóźnienia, chociażby nie poniósł żadnej szkody i
chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik
odpowiedzialności nie ponosi. Jak wynika z samego brzmienia przytoczonego
przepisu, przewidziany w nim obowiązek zapłaty odsetek za opóźnienie dotyczy
wyłącznie długu pieniężnego. Tymczasem przedmiotem zobowiązania pracodawcy
z art. 8 ust. 3 ustawy nie jest dług pieniężny w rozumieniu art. 481 § 1 k.c., bowiem
jak słusznie przyjmuje się w orzecznictwie powinność pracodawcy przekazania
określonych kwot na fundusz nie jest jego długiem pieniężnym wobec tego
funduszu (por. uzasadnienie wyroku z dnia 11 kwietnia 2012 r., III PK 66/11 i
orzeczenia tam powołane), lecz dopełnienie wynikających z ustawy obowiązków
wobec osób uprawnionych do korzystania z funduszu. Obowiązek zapłaty odsetek
nie wynika też z żadnego innego źródła, stąd nie ma możliwości przyjęcia, że takie
odsetki przysługują.
Mając na uwadze powyższe, Sąd Najwyższy w składzie rozpoznającym
niniejszą skargę uznał, że roszczenie przewidziane dla związku zawodowego w art.
8 ust. 3 ustawy nie ma charakteru publicznoprawnego, wobec czego brak przepisu
odnoszącego się do terminu jego przedawnienia nie oznacza, że takiemu
przedawnieniu nie ulega. Należy przy tym zauważyć, że stwierdzenie o
nieprzedawnianiu się takiego roszczenia wyraźnie koliduje z celem przepisu art. 8
ust. 3 ustawy, którym jest kompensacja świadczeń nieprzyznanych osobom
uprawnionym do korzystania z funduszu (por. L. Florek, Zwrot nieprawidłowo
wydatkowanych środków zakładowego funduszu świadczeń socjalnych, PiZS 2008
nr 1) na skutek niezgodnego z ustawą uszczuplenia jego środków. Roszczenia
9
pracowników o świadczenia z zakładowego funduszu świadczeń socjalnych ulegają
zaś przedawnieniu jak roszczenia ze stosunku pracy, tj. trzyletniemu na podstawie
art. 291 § 1 k.p. (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 4 lipca 2007 r., II PK 25/07,
OSNP 2008 nr 17 – 18, poz. 251). Dopuszczenie możliwości żądania przez
związek zawodowy przekazania środków na fundusz w nieograniczonym żadnym
terminem czasie zaprzeczałoby funkcji art. 8 ust. 3 ustawy, albowiem w dużej
części przypadków służyłoby nie kompensacie świadczeń utraconych przez tych
pracowników, którzy byli uprawnieni do korzystania z funduszu wówczas, gdy ten
został uszczuplony, lecz stanowiłoby przysporzenie na rzecz zupełnie innych osób.
Ogólną zasadą polskiego prawa cywilnego jest to, że roszczenia majątkowe
ulegają po pewnym czasie przedawnieniu, tj. że z upływem określonego terminu
osoba obowiązana może uchylić się od spełnienia obowiązku, który odpowiada
treści roszczenia. Roszczenie przewidziane w art. 8 ust. 3 ustawy ma charakter
majątkowy, bo jego uwzględnienie przedstawia dla osób reprezentowanych przez
związek zawodowy wymiar ekonomiczny, powiększając środki funduszu, do
korzystania z którego są uprawnieni. Do rozważenia pozostaje kwestia, w jakim
terminie roszczenie to ulega przedawnieniu, czy określonym przepisami Kodeksu
cywilnego, jak przyjął Sąd rozstrzygający niniejszą sprawę w pierwszej instancji,
czy też określonym przepisami Kodeksu pracy, jak twierdzi skarżący. Zgodnie z art.
300 k.p., w sprawach nieunormowanych przepisami prawa pracy do stosunku pracy
stosuje się odpowiednio przepisy Kodeksu cywilnego, jeżeli nie są one sprzeczne z
zasadami prawa pracy. Kwestię przedawnienia roszczeń ze stosunku pracy
reguluje art. 291 § 1 k.p., przewidując termin trzyletni od dnia, w którym roszczenie
stało się wymagalne. Stanowisko Sądu odwoławczego, że pod używanym przez
art. 291 § 1 k.p. pojęciem „roszczeń ze stosunku pracy” należy rozumieć tylko
roszczenia z indywidualnego stosunku prawnego nie bierze pod uwagę tego, że
przepis ten został przyjęty w innych warunkach historycznych, kiedy nie wyróżniano
zbiorowych stosunków pracy, a regulacja układowa była jeszcze częścią Kodeksu
pracy. Aktualnie, przy poszarzaniu właściwości rzeczowej sądu pracy również o
inne spory niż z indywidualnego stosunku pracy (np. spory związane z odmową
wypłaty świadczeń z Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych - art.
20 ust. 2 ustawy z dnia 13 lipca 2006 r. o ochronie roszczeń pracowniczych w razie
10
niewypłacalności pracodawcy, Dz.U. Nr 158, poz. 1121 ze zm.; spory wynikające z
umowy o korzystanie przez związki zawodowe z pomieszczeń i urządzeń
pracodawcy – art. 33 ust. 4 ustawy z dnia 23 maja 1991 r. o związkach
zawodowych, jednolity tekst: Dz.U. z 2001 r. Nr 79, poz. 854 ze zm.; czy będące
przedmiotem niniejszej sprawy roszczenia związków zawodowych o przekazanie
środków na zakładowy fundusz świadczeń socjalnych – art. 8 ust. 3 ustawy)
należałoby używanemu przez art. 291 § 1 k.p. pojęciu roszczeń ze stosunku pracy
nadać nieco szersze znaczenie przez uznanie za takie spraw ze stosunków z
zakresu prawa pracy. W ocenie składu orzekającego w niniejszej sprawie, nie
istnieją bowiem żadne powody ku temu, aby w sytuacji, gdy podstawa prawna
określonego żądania znajduje się w przepisach prawa pracy, do jego
przedawnienia stosować przepisy Kodeksu cywilnego. Inaczej rzecz ujmując,
stwierdzić należy, że przedawnienie roszczeń w sprawach mających swe źródło w
przepisach prawa pracy jest kwestią uregulowaną w prawie pracy, a tym samym nie
ma podstaw do sięgania w tym zakresie do art. 117 i nast. k.c. Stan sprawy
nieuregulowanej w prawie pracy występuje bowiem wówczas, gdy określona
sytuacja faktyczna doniosła prawnie lub pewien wycinek takiej sytuacji nie znajduje
rozstrzygnięcia w normach prawa pracy. Chodzi zatem o ocenę nie tyle
konkretnego stanu faktycznego, ile także stanu prawnego. W. Masewicz (w:
Kodeks pracy. Komentarz, pod red. J. Jończyka, Warszawa 1977, s. 835) wskazał,
że warunek nieuregulowania „można uznać za spełniony, gdy w całym systemie
prawa pracy brak jest w ogóle określonej instytucji prawnej, bądź nie ma przepisów
dotyczących określonej sprawy”. Podobnie wypowiedziała się K. Roszewska (w:
Stosowanie przepisów Kodeksu cywilnego do stosunku pracy, Warszawa 2004,
maszynopis rozprawy doktorskiej w posiadaniu Biblioteki WPiA UW), argumentując
że „przepisy Kodeksu cywilnego mają posiłkowe zastosowanie wtedy, gdy w prawie
pracy nie ma ani przepisu, który by normował dane zagadnienie wprost, w ramach
instytucji prawnej, w skład której to zagadnienie wchodzi, ani przepisu, który
odnosiłby się do podobnego stanu faktycznego” (s. 88, podobnie s. 100).
Warto także zauważyć, że w piśmiennictwie poświęconym przedawnieniu
roszczeń w prawie pracy jedynie wyjątkowo dopuszczane jest stosowanie
przepisów Kodeksu cywilnego o przedawnieniu. D. Duda (Przedawnienie roszczeń
11
w prawie pracy, Warszawa 2007, s. 51-91), analizując roszczenia ze stosunku
pracy jako przedmiot przedawnienia, dopuszcza zastosowanie art. 117 k.c. jedynie
do roszczeń niemajątkowych o ochronę dóbr osobistych, wskazując że nie
podlegają one przedawnieniu. Z kolei A. Surynt-Skorupa (Przedawnienie roszczeń
w prawie stosunku pracy, Warszawa 2009, maszynopis rozprawy doktorskiej w
bibliotece INP PAN, str. 65-68) stoi na stanowisku o konieczności stosowania
regulacji art. 291 i nast. k.p. do wszystkich roszczeń ze stosunku pracy oraz z nim
związanych z uwagi na specyfikę prawa pracy. Z poglądów tej autorki (stanowczo
podkreśla ona pomocniczy charakter stosowania przepisów Kodeksu cywilnego do
stosunku pracy) można wywieść wniosek, że okresy przedawnienia stanowią
sprawę unormowaną przepisami prawa pracy.
Sprawa o przekazanie środków na zakładowy fundusz świadczeń socjalnych
jest sprawą z zakresu prawa pracy (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 16
sierpnia 2005 r., I PK 12/05, OSNP 2006 nr 11 – 12, poz. 182), podobnie jak
sprawa dotycząca roszczeń pracowników o świadczenia z tego funduszu. Skoro
zaś roszczenia pracowników o świadczenia z zakładowego funduszu świadczeń
socjalnych ulegają przedawnieniu jak roszczenia ze stosunku pracy, tj. trzyletniemu
na podstawie art. 291 § 1 k.p. (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 4 lipca 2007 r.,
II PK 25/07, OSNP 2008 nr 17 – 18, poz. 251), to nie ma żadnych powodów do
stwierdzenia, że roszczenie o przekazanie środków na ten fundusz miałoby ulegać
przedawnieniu w jakimś innym terminie, w szczególności w dziesięcioletnim
przewidzianym w art. 118 k.c. Nie można bowiem uznać, że w prawie pracy nie
istnieją przepisy odnoszące się do podobnej sytuacji faktycznej, a zatem że w tym
zakresie istnieje stan sprawy nieuregulowanej w prawie pracy w rozumieniu art. 300
k.p., a nadto tylko w przypadku przyjęcia terminu przedawnienia z art. 291 § 1 k.p.
można stwierdzić, że spełniona zostanie funkcja art. 8 ust. 3 ustawy polegająca, jak
już wskazano, na kompensacji świadczeń nieprzyznanych osobom uprawnionym
do korzystania z funduszu na skutek niezgodnego z ustawą uszczuplenia jego
środków, czyli zachowana jest równowaga między obowiązkami pracodawcy
dotyczącymi zasilania funduszu świadczeń socjalnych a uprawnieniami osób
korzystających ze świadczeń z tego funduszu.
12
Usprawiedliwiony okazał się zatem zarzut skarżącego naruszenia art. 291 §
1 k.p. przez odmowę jego zastosowania. W takiej zaś sytuacji, biorąc pod uwagę
daty wymagalności roszczeń związków zawodowych o przekazanie
poszczególnych kwot na zakładowy fundusz świadczeń socjalnych (lata 2000 -
2001) i datę wystąpienia z tym roszczeniami (pozew z 6 października 2010 r.),
rozpoznawanie pozostałych zarzutów strony pozwanej stało się bezprzedmiotowe,
albowiem nie miałoby żadnego znaczenia dla rozstrzygnięcia tej sprawy.
Z tych względów Sąd Najwyższy orzekł jak w sentencji (art. 39815
§ 1 k.p.c. i
art. 39821
w związku z art. 108 § 2 k.p.c.).