Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III KK 347/12
POSTANOWIENIE
Dnia 10 kwietnia 2013 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Andrzej Siuchniński (przewodniczący, sprawozdawca)
SSN Michał Laskowski
SSN Jacek Sobczak
Protokolant Teresa Jarosławska
przy udziale prokuratora Prokuratury Generalnej Barbary Nowińskiej,
w sprawie R. R. i M. B.
skazanych z art. 280 § 1 kk i innych
po rozpoznaniu w Izbie Karnej na rozprawie
w dniu 10 kwietnia 2013 r.,
kasacji, wniesionych przez obrońcę skazanych
od wyroku Sądu Okręgowego w S.
z dnia 20 lipca 2012 r., zmieniającego wyrok Sądu Rejonowego w M.
z dnia 24 stycznia 2012 r.,
1. oddala kasację;
2. zwalnia skazanych od ponoszenia kosztów sądowych
postępowania kasacyjnego.
UZASADNIENIE
Sąd Rejonowy w M. wyrokiem z dnia 24 stycznia 2012 r., uznał R. R. i M. B.
za winnych tego, że w nocy 19 sierpnia 2009 r. w miejscowości M. , działając
wspólnie i w porozumieniu, stosując wobec P. S. przemoc w ten sposób, iż
popchnęli go, a kiedy pokrzywdzony przewrócił się, bili go rękami oraz kopali
nogami w okolice głowy, po przeszukaniu jego odzieży zabrali mu w celu
przywłaszczenia telefon m-ki Nokia N 73 koloru czarnego o wartości 400 zł,
pieniądze w kwocie 200 zł, srebrną bransoletkę o wartości 200 zł oraz kartę
bankomatową banku PKO BP, tj. przestępstwa określonego w art. 280 § 1 k.k. w
zb. z art. 278 § 5 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. i za to, na podstawie art. 280 § 1 k.k. w
2
zw. z art. 11 § 3 k.k. wymierzył im kary po 3 lata pozbawienia wolności oraz na
podstawie art. 33 § 2 k.k. kary grzywny w wymiarze po 80 stawek dziennych,
ustalając dla obu skazanych wysokość jednej stawki na kwotę 10 złotych.
Od tego wyroku apelacje wnieśli obrońcy skazanych, podnosząc zarzuty
naruszenia przepisów prawa procesowego oraz błędu w ustaleniach faktycznych,
mające wpływ na treść wyroku, a także zarzut rażącej niewspółmierności kary,
wnosząc o zmianę zaskarżonego wyroku i uniewinnienie skazanych, ewentualnie o
złagodzenie wymierzonej im kary bądź uchylenie orzeczenia Sądu pierwszej
instancji i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Rejonowemu.
Sąd Okręgowy w S., wyrokiem z dnia 20 lipca 2012 r., zmienił zaskarżone
orzeczenie w ten sposób, że wymierzone skazanym kary pozbawienia wolności
złagodził i wymierzył R. R. karę 2 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności, zaś M. B.
karę 2 lat pozbawienia wolności.
Od tego wyroku kasacje wywiódł obrońca skazanych, podnosząc identycznie
brzmiące zarzuty rażącego naruszenia przepisów prawa procesowego, mogące
mieć istotny wpływ na treść zaskarżonego orzeczenia, a to:
1. art. 433 § 2 k.p.k. w zw. z art. 457 § 3 k.p.k. w zw. z art. 4, 7 oraz 410 k.p.k.,
polegający na podzieleniu dokonanej przez Sąd pierwszej instancji dowolnej,
fragmentarycznej i wybiórczej oceny dowodów bez ich wzajemnego powiązania w
szczególności wyjaśnień współoskarżonych M. A. i P. Ł., jak również zeznań
pokrzywdzonego P. S. z całkowitym pominięciem dowodów korzystnych dla R. R.,
co – zdaniem skarżącego – doprowadziło do przeniknięcia do postępowania
odwoławczego poważnych uchybień procesowych popełnionych przez Sąd
pierwszej instancji i skutkowało nierozpoznaniem sprawy w granicach apelacji oraz
zaaprobowaniem przez Sąd drugiej instancji ustaleń faktycznych dokonanych na
podstawie niepełnego i nienależycie ocenionego materiału dowodowego;
2. art. 433 § 2 i art. 457 § 3 k.p.k. poprzez niepełne, lakoniczne i
powierzchowne ustosunkowanie się w uzasadnieniu wyroku przez Sąd drugiej
instancji do zarzutów podniesionych w apelacji obrońcy oskarżonego R. R.,
zwłaszcza w zakresie zarzutu naruszenia art. 442 § 3 k.p.k. oraz art. 192 § 2 k.p.k.;
3. art. 433 § 2 i art. 457 § 3 k.p.k. poprzez nieodniesienie się w uzasadnieniu
zaskarżonego wyroku, czym kierował się Sąd Okręgowy utrzymując w mocy wyrok
Sądu pierwszej instancji w kontekście zarzutu apelacyjnego wskazującego na
naruszenie art. 410 k.p.k.;
3
4. art. 433 § 2 k.p.k. i art. 457 § 3 k.p.k. w zw. z art. 413 § 2 pkt 1 k.p.k. oraz
424 § 1 pkt 1 i 2 k.p.k. poprzez wyręczenie przez Sąd Okręgowy Sądu pierwszej
instancji w zakresie braku wyjaśnienia w uzasadnieniu kwalifikacji prawnej
przypisanego skazanemu czynu, tj. kumulatywnej kwalifikacji czynu jako występku
z art. 280 § 1 k.k. w zb. z art. 278 § 5 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k.;
5. art. 7 i 410 k.p.k. poprzez poczynienie przez Sąd Okręgowy własnych
ustaleń faktycznych, które – w przekonaniu skarżącego – nie znajdywały oparcia w
materiale dowodowym zebranym w niniejszej sprawie, tj. tego, że karta
bankomatowa znajdowała się pod wycieraczką mieszkania R. R. i po nią skazani A.
i Ł. pojechali do mieszkania R. R. oraz ustalenie, że pokrzywdzony P. S. w trakcie
rozboju został zepchnięty z murku.
Na podstawie tak sformułowanych zarzutów obrońca wniósł o uchylenie
zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi Okręgowemu w S. do
ponownego rozpoznania w postępowaniu odwoławczym.
Prokurator w odpowiedzi na kasacje, wniósł o ich oddalenie jako oczywiście
bezzasadnych.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje.
Kasacje nie są zasadne.
Przedstawiona w nich argumentacja w znacznej mierze dotyczyła
płaszczyzny ustaleń faktycznych a nie zagadnień prawnych, związanych z
procedowaniem przed Sądem odwoławczym. Skarżący w istocie usiłuje podważyć
ustalenia faktyczne, nie wykazując wadliwości kontroli instancyjnej, której granice -
za wyjątkiem okoliczności określonych w art. 435, 439 i 440 k.p.k. - wyznaczane są
zakresem zarzutów podniesionych w środkach odwoławczych. Tymczasem we
wniesionych przez obrońców skazanych apelacjach, nie akcentowano kwestii relacji
czasowych między poszczególnymi zdarzeniami towarzyszącymi dokonanemu
przez skazanych rozbojowi, wskazanych przez skarżącego w kasacji, a zatem Sąd
odwoławczy nie miał obowiązku odnosić się do tej kwestii. W tym więc zakresie
zarzuty dotyczyły bezpośrednio ustaleń faktycznych, wykraczając poza określone w
art. 523 § 1 k.p.k. granice podstaw kasacji, przez co nie mogły podlegać
rozpoznaniu przez Sąd kasacyjny.
W tym kontekście należy stwierdzić, że kontrola instancyjna dokonana przez
pryzmat stawianych w apelacjach zarzutów, w zakresie weryfikacji oceny materiału
dowodowego, w szczególności wyjaśnień M. A. i P. Ł., przeprowadzona została
4
prawidłowo, z poszanowaniem norm regulujących standardy postępowania
odwoławczego – art. 433 § 2 k.p.k. i art. 457 § 3 k.p.k. Sąd drugiej instancji trafnie
uwypuklił nie tylko wskazywane przez tych oskarżonych na etapie postępowania
przygotowawczego okoliczności zdarzenia, ale także sposób składania relacji
procesowych, tj. użyte sformułowania, spontaniczność wypowiedzi oraz braterskie
relacje Ł. i B., które przemawiały przeciwko uznaniu wyjaśnień tego pierwszego za
bezpodstawne pomówienie skazanych.
Faktem jest, że o sprawstwie R. R. i M. B. świadczą przede wszystkim
wyjaśnienia współoskarżonych, jednak ich relacje procesowe korespondują także
częściowo z zeznaniami pokrzywdzonego złożonymi w postępowaniu
przygotowawczym oraz z zeznaniami M. D., a także treścią smsów z telefonu B., co
trafnie zaakcentował Sąd odwoławczy.
Brak jest w sprawie jakichkolwiek racji dla przyjęcia, że wyjaśnienia A. i Ł. z
postępowania przygotowawczego zostały złożone w warunkach naruszających
swobodę wypowiedzi, gwarantowaną przez art. 171 § 1 k.p.k. Wbrew temu, co
twierdzi skarżący, do takiego wniosku nie może prowadzić sama tylko zbieżność
treści notatek funkcjonariusza policji R. P. z informacjami zawartymi w protokołach
ich przesłuchania. Takie podobieństwo treści tych dokumentów wynika z tego, że
notatki służbowe zostały sporządzone właśnie po rozmowie z Ł. i A. w celu
dołączenia ich do akt kontrolnych Policji. Przede wszystkim jednak należy
zauważyć, że podczas przesłuchania w dniu 20 sierpnia 2009 r., podali oni bardziej
szczegółowe informacje dotyczące biegu zdarzeń, niż to zostało opisane w
notatkach służbowych. Świadczy to o tym, że to A. i Ł. posiadali wiedzę na temat
rozboju na S. Nie mogło zatem być tak, jak to zdaje się sugerować skarżący, że to
policjanci dyktowali oskarżonym treść wyjaśnień.
W tym kontekście należy podkreślić należy, że policja posiadała informacje o
rozboju na S. w związku z interwencją dotyczącą rozboju na L. D., kiedy to podczas
zatrzymania skutera znaleziono kartę bankomatową należącą do S., co
doprowadziło do przesłuchania pokrzywdzonego. Jego zeznania były jednak
ogólnikowe i różniły się od relacji procesowych złożonych przez Ł. i A. Nie było
zatem tak, że organy ścigania, przed przystąpieniem do przesłuchania R. i B. w
ogóle nie posiadały informacji na temat rozboju dokonanego wobec S., ale też nie
twierdził tak Sąd pierwszej instancji, co bezpodstawnie podnosi skarżący. Sąd ten
wskazał jedynie, że A. i Ł. w swoich wyjaśnieniach podali nieznane Policji
5
szczegóły dotyczące zdarzenia i takie stanowisko nie jest dowolne wobec
ogólnikowych zeznań pokrzywdzonego.
Niezasadny okazał się zarzut, jakoby Sąd odwoławczy dokonał nowych
ustaleń faktycznych. Pomijając już znikomą doniosłość dla sprawy wskazywanych
przez skarżącego okoliczności trzeba podkreślić, że fakt zepchnięcia
pokrzywdzonego z murku przy ul. S. został przedstawiony w wyjaśnieniach Ł.,
którym Sąd pierwszej instancji przyznał walor wiarygodności i zacytował je w
uzasadnieniu swojego wyroku (zob. s. 2 i 7 uzasadnienia wyroku Sądu meriti).
Podobne uwagi należy odnieść do kwestii wyjazdu Ł. i A. po kartę bankomatową,
schowaną pod wycieraczką na klatce schodowej mieszkania R., albowiem
okoliczności te zostały ustalone przez Sąd pierwszej instancji na podstawie
wyjaśnień A. (zob. s. 3 i 7 uzasadnienia Sądu a quo).
W sprawie nie może być także mowy wadliwości kontroli instancyjnej w
zakresie rozpoznania zarzutu obrazy art. 192 § 2 k.p.k., którego zresztą
zastosowanie uzależnione jest od powzięcia wątpliwości co do stanu psychicznego
świadka przez sąd orzekający, a nie stronę. Myli się skarżący twierdząc, że Sąd
drugiej instancji odniósł się do tego zarzutu w jednym zdaniu, albowiem Sąd ten
ustosunkował się do niego obszernie i w sposób proporcjonalny do jego doniosłości
na gruncie niniejszej sprawy. Przedstawił szczegółowy wywód dotyczący stanu
świadomości pokrzywdzonego w chwili składania zeznań i dowodów, na podstawie
których został on ustalony, a następnie rozważania te odniósł do zarzutu obrazy art.
192 § 2 k.p.k. (zob. s. 8 uzasadnienia wyroku Sądu ad quem), trafnie uznając, że
rodzaj odniesionych obrażeń przez P. S. wskazywał na to, że nie miały one
poważniejszych konsekwencji zdrowotnych dla świadka a on sam wskazywał, że
jego niepamięć w zakresie szczegółów zdarzenia spowodowana jest spożyciem
alkoholu. Nie zachodziły zatem przesłanki do przesłuchania S. z udziałem biegłego
lekarza lub biegłego psychologa.
Dokonanie kumulatywnej kwalifikacji prawnej, tj. art. 280 § 1 k.k. w zb. z art.
278 § 5 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. należy uznać za superfluum z uwagi na regułę
wyłączania wielości ocen w postaci zasady specjalności, występującej między
przestępstwem rozboju a występkiem kradzieży. Trzeba jednak zauważyć, że taka
kwalifikacja prawna nie pogarszała w żaden sposób sytuacji prawnej skazanego,
albowiem wymiar kary oparty został o przepis art. 280 § 1 k.k., który jako jedyny
powinien zostać powołany w podstawie prawnej skazania. Także to on stanowi
6
punkt wyjścia dla oceny przedawnienia karalności przestępstwa i zatarcia skazania,
a przestępstwa kradzieży i rozboju stanowią przestępstwa podobne, co sprawia, że
powołanie art. 278 § 5 k.k. i art. 289 § 1 k.k. nie spowodowało rozszerzenia zakresu
potencjalnej recydywy w przyszłości.
Biorąc to pod uwagę, a także mając na względzie podstawy kasacji, którymi
mogą być jedynie takie rażące uchybienia przepisom prawa, które mogły mieć
istotny wpływ na treść wyroku, należy stwierdzić, że powyższe uchybienie Sądu
odwoławczego, polegające na wyrażeniu błędnego stanowiska co do
dopuszczalności kumulatywnej kwalifikacji prawnej art. 280 § 1 k.k. i art. 278 § 5
k.k. i w konsekwencji zaniechanie poprawienia wadliwej kwalifikacji prawnej czynu
przypisanego skazanym, nie prowadzi do uchylenia zaskarżonego wyroku.
Mając na uwadze powyższe rozważania orzeczono jak w postanowieniu, na
podstawie art. 624 § 1 k.p.k. w zw. z art. 518 k.p.k., zwalniając skazanych od
kosztów sądowych postępowania kasacyjnego.