Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III KK 42/13
POSTANOWIENIE
Dnia 26 kwietnia 2013 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Andrzej Stępka
na posiedzeniu w trybie art. 535 § 3 kpk
po rozpoznaniu w Izbie Karnej w dniu 26 kwietnia 2013 r.,
sprawy E. D.
skazanej z art. 148 § 1 kk i innych
z powodu kasacji wniesionej przez obrońcę skazanej
od wyroku Sądu Apelacyjnego
z dnia 25 października 2012 r., utrzymującego w mocy wyrok Sądu
Okręgowego w L.
z dnia 21 maja 2012 r.,
p o s t a n o w i ł
I. oddalić kasację obrońcy skazanej jako oczywiście
bezzasadną;
II. zwolnić skazaną E. D. od kosztów sądowych
postępowania kasacyjnego;
III. zasądzić od Skarbu Państwa na rzecz adwokat J. C.,
Kancelaria Adwokacka, kwotę 738 zł (siedemset trzydzieści
osiem złotych), w tym 23 % należnego podatku VAT, za
sporządzenie i wniesienie kasacji na rzecz skazanej E. D. -
jako ustanowiona z urzędu obrońca skazanej.
UZASADNIENIE
Sąd Okręgowy w L. wyrokiem z dnia 21 maja 2012 r., skazał E. D. na
karę 13 lat pozbawienia wolności za przestępstwo z art. 148 § 1 k.k. w zw. z
art. 280 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. w brzmieniu obowiązującym przed
dniem wejścia w życie ustawy z dnia 26 listopada 2010 r. o zmianie ustawy –
Kodeks karny oraz ustawy o Policji (Dz. U. Nr 240, poz. 1602).
2
Apelację od tego wyroku wniósł obrońca oskarżonej. Po jej rozpoznaniu
Sąd Apelacyjny wyrokiem z dnia 25 października 2012 r. utrzymał w mocy
zaskarżony wyrok uznając apelację za oczywiście bezzasadną.
Kasację od tego wyroku wniósł obrońca skazanej, który na podstawie
art. 523 k.p.k. zarzucił rażące naruszenie przepisów prawa procesowego,
mające istotny wpływ na treść orzeczenia, a mianowicie:
1/ art. 4 k.p.k. w zw. z art. 7 k.p.k. i art. 410 k.p.k. polegające na przekroczeniu
zasady swobodnej oceny dowodów oraz dowolnej i sprzecznej z zasadami
logiki i doświadczenia życiowego analizy zgromadzonego materiału
dowodowego, w szczególności wyjaśnień skazanej. Konsekwencją tych
uchybień było bezpodstawne przyjęcie, że skazana działała z bezpośrednim
zamiarem zabójstwa pokrzywdzonej, gdy tymczasem z zebranego materiału
dowodowego wynika, iż skutek w postaci śmierci S. T. nie był objęty zamiarem
skazanej, lecz stanowił wynik nie zachowania przez nią należytej ostrożności
przy dokonaniu rozboju;
2/ art. 9 § 1 k.p.k. w zw. z art. 167 k.p.k. oraz art. 201 k.p.k. w zw. z art. 366 §
1 k.p.k. poprzez zaniechanie dopuszczenia z urzędu dowodu z uzupełniającej
opinii biegłych sądowych z zakresu medycyny sądowej na okoliczność
przyczyn śmierci pokrzywdzonej w sytuacji, gdy opinia ta była niepełna i
niejasna;
3/ art. 457 § 3 k.p.k. poprzez nienależyte odniesienie się do zarzutów apelacji.
4/ w konkluzji autor kasacji wniósł o uchylenie wyroków sądów obydwu
instancji i przekazanie sprawy Sądowi Okręgowemu w L. do ponownego
rozpoznania w pierwszej instancji.
W odpowiedzi na kasację Prokurator Prokuratury Apelacyjnej wniósł o
jej oddalenie jako oczywiście bezzasadnej.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje.
Kasacja okazała się oczywiście bezzasadna, co skutkowało jej
oddaleniem w trybie określonym w art. 535 § 3 k.p.k.
W pierwszej kolejności należy podkreślić, że kasacja jako
nadzwyczajny środek zaskarżenia służy eliminacji prawomocnych orzeczeń
sądowych, które ze względu na doniosłość wadliwości, jaką są obarczone, nie
3
mogą ostać się i funkcjonować w obrocie prawnym. Podnoszone w kasacji
zarzuty powinny wskazywać na uchybienia określone w art. 439 k.p.k. lub
inne, lecz na tyle istotne i rażące naruszenia prawa, do jakich doszło w
postępowaniu odwoławczym, że w konsekwencji mogły one mieć istotny
wpływ na treść wyroku Sądu drugiej instancji. Niedopuszczalne jest natomiast
podnoszenie w nadzwyczajnym środku zaskarżenia wprost zarzutów pod
adresem orzeczenia Sądu I instancji.
W przedmiotowej sprawie skarga zmierzała do kolejnego
zakwestionowania prawidłowości dokonanej przez sąd pierwszej instancji – i
zaakceptowanej w pełni w wyniku kontroli apelacyjnej przez sąd odwoławczy
– oceny materiału dowodowego oraz ustaleń faktycznych. W istocie rzeczy nie
zawiera ona żadnych tego rodzaju zarzutów procesowych, które mogłyby
wskazywać, iż Sąd odwoławczy przy rozpoznaniu apelacji naruszył treść art.
433 § 2 k.p.k., bądź art. 457 § 3 k.p.k. Zarzuty kasacyjne stanowią powielenie
zarzutów apelacyjnych, co przyznano nawet w kasacji. O ile trafnie podnosi
obrońca w kasacji, odwołując się do stanowiska judykatury, że powtórzenie w
skardze kasacyjnej argumentacji przedstawionej uprzednio w zwykłym środku
odwoławczym może być skuteczne wówczas, gdy sąd drugiej instancji nie
rozpozna należycie wszystkich zarzutów i nie odniesie się do nich w
uzasadnieniu swojego orzeczenia w sposób zgodny z kryteriami określonymi
w art. 457 § 2 k.p.k., to trzeba zdecydowanie podkreślić, iż ten wymóg nie
został spełniony w przedmiotowej sprawie.
Postępowanie kasacyjne nie może stanowić powtórzenia postępowania
apelacyjnego i nie jest swego rodzaju trzecią instancją odwoławczą, mającą
służyć kolejnemu weryfikowaniu poprawności zapadłych orzeczeń w sądach
pierwszej i drugiej instancji.
W przedmiotowej sprawie kasacja została skonstruowana w taki
sposób, iż zarzuty dotyczą w istocie wprost wyroku sądu pierwszej instancji,
zaś poprzez ich powiązanie z zarzutem naruszenia przez sąd odwoławczy
art. 457 § 3 k.p.k. jej autorka stara się doprowadzić do poddania ocenie przez
Sąd Najwyższy ustaleń faktycznych dokonanych przez Sąd Okręgowy.
4
Z istoty samej kasacji wynika, że w tym postępowaniu niedopuszczalne
jest dokonywanie przez Sąd Najwyższy ponownej oceny dowodów, czy też
poprawności dokonanych ustaleń faktycznych. Sąd kasacyjny może tylko
zbadać, czy Sądy obydwu instancji dokonując tych ustaleń nie dopuściły się
rażącego naruszenia reguł procedowania, co mogłoby mieć wpływ na
ustalenia faktyczne, a w konsekwencji na treść wyroku. Zatem kontroli w trybie
kasacji podlegają nie same ustalenia faktyczne, ale sposób ich dokonania.
Ponieważ obrońca zarzucił obrazę przepisów art. 4 k.p.k. i art. 7 k.p.k.,
to należy zauważyć, iż tego rodzaju zarzuty nie mogą samodzielnie stanowić
podstawy kasacji z uwagi na to, że formułują jedynie naczelne zasady procesu
karnego, mające charakter ogólnych dyrektyw. Przestrzeganie tych zasad
gwarantowane jest w przepisach szczególnych i dopiero wskazanie
naruszenia konkretnych przepisów szczegółowych może uzasadniać
stosowny zarzut kasacyjny.
Analiza kasacji wskazuje, że obrońca upatruje złamania zasady z art. 4
k.p.k. wskutek oparcia ustaleń faktycznych przez sąd pierwszej instancji na
dowodach niekorzystnych dla skazanej oraz nieuwzględnienia wyjaśnień E. D.
– a w przypadku sądu odwoławczego, wobec bezkrytycznego zaakceptowania
stanowiska Sądu Okręgowego.
Należy wyraźnie podkreślić, że odrzucenie przez Sąd pewnych
dowodów, przy jednoczesnym uwzględnieniu innych dowodów stanowi
uprawnienie Sądu dokonującego ustaleń faktycznych z pełnym
uwzględnieniem zasady swobodnej oceny dowodów i nie może być uznane za
przejaw złamania zasady obiektywizmu. Podobnie odmówienie wiary
zeznaniom określonych świadków, czy też wyjaśnieniom oskarżonego, nie
może być utożsamiane z pominięciem okoliczności, których te dowody
dotyczą i nie jest wyrazem złamania zasady bezstronności Sądu.
Nie naruszył też Sąd reguły określonej w art. 7 k.p.k. W tym zakresie
należy stwierdzić, iż zarzut złamania zasady swobodnej oceny dowodów
może być samodzielnie i bezpośrednio stawiany wyrokowi Sądu
odwoławczego tylko wtedy, gdy Sąd ten wydał orzeczenie o charakterze
reformatoryjnym. A więc, gdy zmienił wyrok Sądu pierwszej instancji
5
dokonując oceny dowodów odmiennej od tej, która legła u podstawy
faktycznej wyroku tego Sądu. W przeciwnym wypadku, a więc gdy Sąd
odwoławczy utrzymuje w mocy orzeczenie Sądu I instancji, zarzut naruszenia
art. 7 k.p.k. może być w kasacji podniesiony tylko jako racja ewentualnego
stwierdzenia zasadności i uwzględnienia zarzutów podniesionych pod
adresem orzeczenia Sądu odwoławczego.
W realiach przedmiotowej sprawy nie można zasadnie przyjąć, aby
sądy obu instancji naruszyły dyrektywy z art. 7 k.p.k. Tym bardziej dotyczy to
orzeczenia Sądu odwoławczego, który nie dokonywał żadnej zmiany ustaleń
faktycznych sądu pierwszej instancji utrzymując w mocy tenże wyrok. Sam
fakt, iż przyjęte przez Sądy założenia dowodowe nie odpowiadają
subiektywnym oczekiwaniom skazanej nie jest wystarczający do skutecznego
podnoszenia zarzutu złamania zasady swobodnej oceny dowodów. Wbrew
odmiennemu stanowisku autorki kasacji, Sąd pierwszej instancji dokonał
właściwej i zgodnej z naczelnymi zasadami postępowania karnego oceny
wszystkich zebranych w sprawie dowodów, wyciągnął z niej trafne wnioski,
zaś tę analizę Sąd odwoławczy w pełni zaakceptował jako logiczną, zgodną z
zasadą prawidłowego rozumowania oraz wiedzy i doświadczenia życiowego.
Do zarzutu naruszenia przez Sąd I instancji w/w zasad Sąd Apelacyjny
odniósł się w uzasadnieniu na stronach 4 - 7 podkreślając, że przedstawione
w tym zakresie argumenty stanowią jedynie polemikę z prawidłowymi
ustaleniami Sądu I instancji, przy pomijaniu argumentów tego Sądu.
Podobnie nie doszło do obrazy przepisu art. 410 k.p.k. Należy
zdecydowanie podkreślić, że nie stanowi naruszenia tego przepisu dokonanie
oceny materiału dowodowego przeprowadzonego lub ujawnionego na
rozprawie w sposób odmienny od subiektywnych oczekiwań stron
procesowych.
Do takiego naruszenia doszłoby tylko wtedy, gdyby Sąd I instancji
wydając wyrok oparł się jedynie na części materiału dowodowego. Jednakże
przepisu art. 410 k.p.k. nie można rozumieć w ten sposób, że każdy z
przeprowadzonych dowodów ma stanowić podstawę ustaleń faktycznych. Nie
można zarzucać, że niektóre dowody nie stanowiły podstawy ustaleń
6
faktycznych, jeśli sąd je rozważył i odrzucił na płaszczyźnie art. 7 k.p.k. jako
niewiarygodne. Także co do zarzutu obrazy przepisu art. 410 k.p.k. Sąd
odwoławczy odniósł się w uzasadnieniu na stronie 5.
Wbrew odmiennemu stanowisku wyrażonemu w kasacji, Sąd pierwszej
instancji poddał rzetelnej analizie wyjaśnienia oskarżonej D. (k. 7 – 9
uzasadnienia), zeznania świadków, a nadto opinie biegłych. Wskazał też Sąd,
którym dowodom i w jakim zakresie dał wiarę i czynił na ich podstawie
ustalenia faktyczne, a które odrzucił jako nieprzekonujące – i z jakich
powodów tak postąpił.
Chybione jest także kolejne stanowisko autorki kasacji, jakoby
bezpodstawnie doszło do ustalenia, iż skazana działała z bezpośrednim
zamiarem pozbawienia życia pokrzywdzonej. W pierwszej kolejności należy
stwierdzić, że w kasacji nie przedstawiono w tym zakresie żadnych
merytorycznych argumentów, lecz podjęto polemikę z ustaleniami w tej części
Sądu I instancji oraz z aprobującym je stanowiskiem Sądu odwoławczego.
Należy więc podkreślić, iż Sąd Okręgowy na stronach 10 – 11 uzasadnienia
swojego wyroku precyzyjnie wykazał, jakie przesłanki przemawiają za
przypisaniem oskarżonej działania w zamiarze bezpośrednim pozbawienia
życia pokrzywdzonej S. T.
Ustalenia te zostały w pełni zaakceptowane przez Sąd II instancji (str. 6 – 10).
Zarzucił obrońca m.in., iż Sądy obydwu instancji bezzasadnie odmówiły wiary
oskarżonej D., że „nie pamięta duszenia pokrzywdzonej chustką”, a
wychodząc z jej mieszkania była przekonana, iż pokrzywdzona żyje. W
przekonaniu obrońcy te okoliczności świadczą o braku zamiaru zabójstwa po
stronie skazanej i winny przemawiać za przypisaniem jej przestępstwa z art.
280 § 1 k.k. w zw. z art. 155 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. – taki wniosek
wypływa z treści uzasadnienia kasacji oraz z apelacji (str. 2 i 6). Należy zatem
stwierdzić, iż trafnie Sąd Okręgowy odrzucił w tym zakresie wyjaśnienia
oskarżonej uznając je za „wyraz przyjętej linii obrony zmierzającej do
zminimalizowania odpowiedzialności karnej” (str. 8 uzasadnienia).
Ponieważ Sąd ten na stronach 8 – 10 uzasadnienia swego wyroku
wykazał rzeczowo argumenty, które przemawiają za przyjęciem po stronie
7
skazanej działania z zamiarem bezpośrednim zabójstwa pokrzywdzonej, a
sprzeciwiają się przypisaniu przestępstwa z art. 155 k.k., należy odesłać do
nich, gdyż nie ma potrzeby ponownego ich powtarzania. Wyrażone tam
stanowisko Sądu w pełni uwzględnia wszystkie zebrane dowody, w tym
wyjaśnienia skazanej oraz opinię biegłych z zakresu medycyny sądowej.
Wskazuje również jednoznacznie, że E. D. w pełni kontrolowała swoje
zachowanie, zdawała sobie sprawę z nieuchronności skutku w postaci śmierci
pokrzywdzonej, zaś opuszczając jej mieszkanie musiała mieć świadomość, że
ta nie żyje. Aprobując w całości ustalenia Sądu pierwszej instancji w tym
zakresie, Sąd odwoławczy zwrócił dodatkowo uwagę, że o zamiarze sprawcy
świadczy analiza całokształtu przedmiotowych i podmiotowych okoliczności
zdarzenia, gdyż dopiero wtedy możliwe jest odtworzenie rzeczywistych
przeżyć sprawcy i ustalenie, do czego zmierzał. W przypadku oskarżonej D.
za przypisaniem jej działania z zamiarem bezpośrednim zabójstwa dodatkowo
przemawia także jej zachowanie po czynie, a to zarówno nieudzielenie
pomocy pokrzywdzonej, jak i fakt podjęcia czynności uniemożliwiających
ewentualne udzielenie jej pomocy przez osoby trzecie. Stanowisko Sądu
Apelacyjnego wyrażone w uzasadnieniu na stronach 7 – 10, w zakresie
związanym z przyjętym przez Sąd I instancji zamiarem E. D., Sąd Najwyższy
aprobuje w pełni.
Jako oczywiście bezzasadny jawi się także zarzut rażącego naruszenia
art. 9 § 1 k.p.k. w zw. z art. 167 k.p.k. w zw. z art. 201 k.p.k. i art. 366 § 1
k.p.k. Już w apelacji zarzucono Sądowi Okręgowemu obrazę w/w przepisów
(chociaż wprost wskazano jedynie art. 9 § 1 k.p.k.) poprzez zaniechanie
dopuszczenia z urzędu dowodu z uzupełniającej opinii biegłych z zakresu
medycyny sądowej na okoliczność przyczyn śmierci pokrzywdzonej w sytuacji,
gdy w ocenie obrońcy opinia ta była niepełna i niejasna (str. 1 i 5 apelacji). W
pierwszej kolejności należy podnieść, że w toku postępowania przed Sądem I
instancji żadna ze stron procesowych nie złożyła tego rodzaju wniosku
dowodowego, zaś obrońca oczekiwał działania z urzędu Sądu w tym zakresie.
Skoro zatem strony procesowe, w tym oskarżona oraz jej obrońca, nie
8
widziały potrzeby przeprowadzenia takiego dowodu, również Sąd nie był
zobowiązany do uzupełnienia materiału dowodowego z urzędu w tej części.
Tym bardziej, że w jego ocenie opinia była pełna, jasna i wiarygodna, skoro
była jednym z dowodów będących podstawą ustaleń faktycznych. Należy
przypomnieć, iż zgodnie z treścią art. 167 § 2 k.p.k. dowód ma zmierzać do
wykrycia lub oceny właściwego dowodu i nie jest przeprowadzany niejako „na
wszelki wypadek”, dla sprawdzenia, czy za jego pomocą da się wysnuć
kolejną wersję zdarzenia. Zgodnie z art. 201 k.p.k. podstawą uzupełnienia
opinii może być stwierdzenie jej niepełności, niejasności lub wewnętrznej
sprzeczności. Ponieważ żadna z tych sytuacji nie wystąpiła w przedmiotowej
sprawie, Sąd I instancji nie miał potrzeby takiego uzupełniania ekspertyzy z
zakresu medycyny sądowej dotyczącej rodzaju obrażeń ciała pokrzywdzonej,
mechanizmu ich powstania oraz przyczyn śmierci S. T. Sąd Apelacyjny
odniósł się obszernie do zarzutu podniesionego w tym zakresie w apelacji
podkreślając trafnie, iż obrońca oczekuje od biegłych uzyskania stanowiska,
czy skutek w postaci śmierci pokrzywdzonej „nie mógł być wynikiem
nieumyślnego działania oskarżonej, do czego pozostaje uprawniony wyłącznie
orzekający w sprawie sąd”. Argumenty Sądu odwoławczego w omawianym
zakresie, przedstawione w uzasadnieniu na stronach 5 – 6 należy w pełni
zaakceptować.
Niezasadny jest zarzut naruszenia przez Sąd odwoławczy art. 457 § 3
k.p.k. poprzez nienależyte odniesienie się do zarzutów apelacji. Sąd
Apelacyjny rozważył wszystkie zarzuty i wnioski podniesione w apelacji
obrońcy oskarżonej D. i wystarczająco umotywował swój stosunek do nich,
wskazując w sposób jednoznaczny na ich oczywistą bezzasadność.
Uzasadnienie wyroku Sądu odwoławczego w pełni odpowiada wymogom
określonym w art. 457 § 3 k.p.k. Wbrew sugestiom obrońcy nie można
utożsamiać faktu nie podzielenia zasadności podniesionego w apelacji zarzutu
z brakiem ustosunkowania się do niego, czy też z nienależytym odniesieniem
się.
Mając na uwadze wszystkie podniesione powyżej okoliczności Sąd
Najwyższy oddalił kasację obrońcy skazanej w trybie art. 535 § 3 k.p.k. jako
9
oczywiście bezzasadną. O kosztach sądowych postępowania kasacyjnego
orzeczono na podstawie art. 624 § 1 k.p.k. w zw. z art. 518 k.p.k., zwalniając
od nich skazaną D.