Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V KK 367/12
POSTANOWIENIE
Dnia 24 kwietnia 2013 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Piotr Hofmański (przewodniczący)
SSN Krzysztof Cesarz
SSA del. do SN Barbara Du Château (sprawozdawca)
Protokolant Joanna Sałachewicz
przy udziale prokuratora Prokuratury Generalnej Lucjana Nowakowskiego
w sprawie P. S.
skazanego z art. 258 § 1 kk i innych
po rozpoznaniu w Izbie Karnej na rozprawie
w dniu 24 kwietnia 2013 r.,
kasacji wniesionej przez prokuratora
od wyroku Sądu Apelacyjnego w […]
z dnia 24 maja 2012 r.,
utrzymującego w mocy wyrok Sądu Okręgowego w G.
z dnia 5 stycznia 2012 r.
I. oddala kasację;
II. kosztami sądowymi postępowania kasacyjnego
obciąża Skarb Państwa.
UZASADNIENIE
Wyrokiem z dnia 5 stycznia 2012 r. Sąd Okręgowy w G. uznał P. S. za
winnego czynu z art. 258 § 1 k.k. polegającego na tym, że w okresie od
września 2008 r. do końca stycznia 2009 r., na terenie województw
zachodniopomorskiego i lubuskiego, brał udział w zorganizowanej grupie
przestępczej, mającej na celu popełnianie przestępstw związanych z
dokonywaniem kradzieży pojazdów z terenu Niemiec i Polski i za to skazał go
2
na karę 6 miesięcy pozbawienia wolności (pkt IV wyroku). Tymże wyrokiem P.
S. został nadto uznany za winnego ośmiu występków z art. 279 § 1 k.k. w zw.
z art. 65 § 1 k.k. (opisanych w pkt XVI – XXIII części wstępnej wyroku),
polegających na kradzieży z włamaniem samochodów, wspólnie i w
porozumieniu z innymi osobami, w warunkach zorganizowanej grupy
przestępczej, czyniąc sobie z popełniania tychże przestępstw stałe źródło
dochodu oraz jednego występku z art. 224 § 2 k.k., polegającego na
wywieraniu wpływu na czynności funkcjonariusza Policji (opisanego w pkt
XXIV części wstępnej wyroku) i przy przyjęciu, iż tychże czynów dopuścił się
w warunkach ciągu przestępstw określonego w art. 91 § 1 k.k., na podstawie
art. 279 § 1 k.k. w zw. z art. 65 § 1 k.k. skazany na karę 2 lat i 6 miesięcy
pozbawienia wolności i 100 stawek dziennych grzywny po 40 zł każda (pkt V
wyroku); orzeczone kary pozbawienia wolności zostały połączone i jako karę
łączną Sąd I instancji wymierzył P. S. 2 lata i 6 miesięcy pozbawienia
wolności.
Od opisanego wyżej wyroku apelację wniósł obrońca oskarżonego,
zaskarżając go w całości, zarzucając błąd w ustaleniach faktycznych
przyjętych za jego podstawę i mający wpływ na jego treść, polegający na
mylnym uznaniu, że P. S. działał w zorganizowanej grupie przestępczej, co
skutkowało niezasadnym uznaniem go winnym czynu z art. 258 § 1 k.k. i
ośmiu czynów z art. 279 § 1 k.k., podczas gdy prawidłowa ocena ujawnionego
w sprawie materiału dowodowego prowadzi do wniosku, że wymieniony był
nieświadomy istnienia grupy, zaś jego relacje z osobami współdziałającymi w
popełnieniu poszczególnych przestępstw miały postać wyłącznie
współsprawstwa. Podnosząc ów zarzut skarżący domagał się uchylenia
zaskarżonego wyroku i przekazania sprawy Sądowi I instancji do ponownego
rozpoznania.
W dniu 24 maja 2012 r., w toku rozprawy przed Sądem Apelacyjnym,
w której to nie uczestniczył P. S., obrońca oświadczył, iż wywiedziona przez
niego apelacja dotyczy „wyłącznie czynu z art. 258 § 1 k.k., tzn. udziału
oskarżonego w grupie przestępczej” (k. 3302-3303).
3
Sąd Apelacyjny wyrokiem z dnia 24 maja 2012 r. zaskarżony wyrok
utrzymał w mocy, uznając apelację za oczywiście bezzasadną.
Kasację od opisanego wyżej wyroku Sądu odwoławczego wniósł - na
korzyść P. S. - prokurator, zarzucając rażące naruszenie art. 433 § 1 i 2 k.p.k.
w zw. z art. 431 § 1 k.p.k., poprzez przeprowadzenie kontroli instancyjnej tylko
co do czynu z art. 258 § 1 k.k., opisanego w punkcie XV części wstępnej
wyroku Sądu Okręgowego w G., z pominięciem wymienionych w tym samym
zarzucie apelacyjnym kolejnych czynów, opisanych w punktach XVI – XXIII,
do czego doszło na skutek wyrażenia błędnego poglądu o skuteczności
częściowego i dokonanego bez zgody skazanego cofnięcia apelacji
wniesionej na jego korzyść, co, zdaniem autora kasacji, stanowiło rażące
naruszenie prawa do obrony a nadto skutkowało utrzymaniem w mocy wyroku
sądu I instancji wydanego z ewidentną obrazą art. 91 § 1 k.k. w zw. z art. 279
§ 1 k.k. i art. 224 § 1 k.k.. Wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i
przekazanie sprawy Sądowi Apelacyjnemu do ponownego rozpoznania.
Występujący na rozprawie kasacyjnej prokurator Prokuratury
Generalnej, popierając kasację, wnosił o jej uwzględnienie.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje : kasacja jest bezzasadna.
Przed merytorycznym odniesieniem się do podniesionego w kasacji
zarzutu należy w pierwszej kolejności rozstrzygnąć kwestię jej prawnej
dopuszczalności. O ile bowiem uznano by, że występujący w niniejszej
sprawie, jako strona, prokurator nie byłby uprawniony do wniesienia tego
nadzwyczajnego środka zaskarżenia należałoby przedmiotową kasację
pozostawić bez rozpoznania (art. 531 § 1 k.p.k.). Stosownie do treści art.
520 § 2 k.p.k. prawo do wywiedzenia kasacji przysługuje, co do zasady, tylko
stronie, która zaskarżyła orzeczenie sądu I instancji, bądź też gdy tego nie
uczyniła ale wyrok został zmieniony na jej niekorzyść (ograniczenie to nie
dotyczy uchybień wymienionych w art. 439 k.p.k. – art. 520 § 3 k.p.k.). Bacząc
zatem na literalne brzmienie powołanego przepisu należałoby wyprowadzić
wniosek, że w realiach rozpoznawanej sprawy uprawnienie to nie przysługuje
prokuratorowi, jako że nie kwestionował on orzeczenia wydanego przez Sąd
Okręgowy w G. Wyrok tegoż Sądu został bowiem zaskarżony wyłącznie przez
4
obrońcę oskarżonego i rozstrzygnięciem Sądu odwoławczego utrzymany w
mocy.
Rzecz jednak w tym, że, jak słusznie przyjmuje się w orzecznictwie i
doktrynie, prokurator, posiadając uprawnienie do składania środków
odwoławczych także na korzyść oskarżonego (art. 425 § 4 k.p.k.), może
wystąpić z kasacją na korzyść tej strony także wtedy, gdy nie zaskarżył
orzeczenia sądu I instancji ale zaistniała prawna dopuszczalność zaskarżenia
wyroku sądu odwoławczego właśnie w tym kierunku (apelacja została
wywiedziona przez oskarżonego lub jego obrońcę) lub też, gdy w wyniku
apelacji innej strony sytuacja oskarżonego w efekcie wydania wyroku przez
sąd odwoławczy uległa pogorszeniu. Prawo do zaskarżenia wyroku sądu
odwoławczego przez prokuratora w takiej sytuacji procesowej wyprowadza się
z faktu, że „także na omawianym etapie postępowania prokurator nie
przestaje być stroną procesową w klasycznym znaczeniu tego pojęcia,
pozostaje jednak nadto stroną szczególną, której przysługuje nie tylko miano
rzecznika oskarżenia, ale również przymiot strażnika interesu społecznego
(…). Z faktu, że prokurator może złożyć kasację również na korzyść
oskarżonego, a ponadto, iż reprezentuje on interes społeczny, wywodzić
bowiem należy także i to, że czynić to może, realizując nie tylko własne
uprawnienia strony procesowej, ale również – działając w interesie
oskarżonego – uprawnienia tego ostatniego, jako innej strony procesu” (vide:
wyrok Sądu Najwyższego z dnia 6 września 2001 r. w sprawie V KKN 216/01,
OSNKW 2001/ 11-12/98).
Należy zatem skonstatować, że prokurator jest uprawniony do
wniesienia kasacji na korzyść oskarżonego, nie tylko wówczas gdy wywiódł on
apelację od wyroku sądu I instancji na korzyść oskarżonego (art. 520 § 2
k.p.k.), ale też gdy nie zaskarżył uprzednio wyroku sądu I instancji, zaś
orzeczenie to zostało w instancji odwoławczej utrzymane w mocy (przy środku
odwoławczym wywiedzionym na korzyść), bądź zmienione na niekorzyść
oskarżonego. W takiej bowiem sytuacji oskarżonemu przysługuje prawo do
wniesienia skargi kasacyjnej a prokurator, posiadając uprawnienie do
działania także w interesie tej strony postępowania, może (obok lub zamiast
5
oskarżonego) to prawo realizować. Wniesienie przez prokuratora kasacji na
korzyść oskarżonego nie jest dopuszczalne jedynie wtedy, gdy wyrok sądu
pierwszej instancji nie został w ogóle na korzyść oskarżonego zaskarżony, a
nadto gdy - przy braku takiego zaskarżenia - wyrok ten utrzymano w mocy lub
zmieniono na korzyść oskarżonego (art. 520 § 2 k.p.k. w zw. z art. 425 § 3 i 4
k.p.k.). Stanowisko takie znajduje oparcie w ugruntowanym już w tym
przedmiocie orzecznictwie Sądu Najwyższego i poglądach doktryny (tak na
przykład: cytowany wyżej judykat oraz np. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 8
listopada 2005 r. w sprawie IV KK 267/05, LEX nr 164288 oraz z dnia 21
września 2006 r. w sprawie V KK 217/06, LEX nr 196969, T. Grzegorczyk.
Kodeks Postępowania Karnego. Komentarz, Warszawa 2008, s. 1090).
Bacząc na przedstawione wyżej racje należy więc stwierdzić, że
wywiedziona w niniejszej sprawie przez prokuratora kasacja jest prawnie
dopuszczalna, tym niemniej z jednym jednak zastrzeżeniem. Otóż lektura
tegoż nadzwyczajnego środka zaskarżenia dowodzi, że ma on dwutorowy
charakter. Prokurator, stawiając zarzut rażącego naruszenia przepisów prawa
wskazanych w jego podstawie prawnej, sugeruje, że Sąd odwoławczy nie
tylko naruszył prawo oskarżonego do obrony ale też zaaprobował (utrzymał w
mocy) orzeczenie Sądu I instancji wydane z ewidentną obrazą art. 91§1 k.k.
(przyjął ciąg przestępstw dla czynów wyczerpujących znamiona różnych
przepisów części szczególnej kodeksu karnego, to jest art. 279§1 k.k. i art.
224§2 k.k.). O ile w pierwszej sytuacji kasacja ma bez wątpienia status
„wniesionej na korzyść skazanego”, o tyle w drugim przypadku takiej konkluzji
postawić nie sposób. Intencją jej autora, co jednoznacznie wynika z
uzasadnienia tej skargi, jest bowiem wzruszenie prawomocności
zaskarżonego wyroku (uchylenie wyroku Sądu Apelacyjnego i przekazanie
sprawy temuż sądowi do ponownego rozpoznania) by w ponownym
postępowaniu apelacyjnym wyeliminować, w trybie art. 440 k.p.k., wadliwość
wyroku Sądu I instancji, wydanego z obrazą art. 91§1 k.k. (wyeliminować z
ciągu przestępstw występek z art. 224 k.k., by, po uchyleniu wyroku Sądu I
instancji w tym zakresie, możliwe było wymierzenie za ten czyn odrębnej
kary). W omawianym zakresie kasacja zmierza zatem do pogorszenia sytuacji
6
skazanego, stąd nie ma ona charakteru „na korzyść”. Ubocznie, jedynie dla
porządku, wypada zasygnalizować, że postulat prokuratora o potrzebie
korekty wyroku Sądu I instancji we wskazanym w kasacji zakresie i w sposób
tam zaproponowany byłby i tak niedopuszczalny przy braku środka
odwoławczego wywiedzionego na niekorzyść P. S. (por. T. Grzegorczyk.
Kodeks Postępowania Karnego. Komentarz, Warszawa 2008, s. 953).
W tym stanie rzeczy stwierdzenie prawnej dopuszczalności
wywiedzionej przez prokuratora kasacji odnosić się może wyłącznie do tego
jej zakresu, który skierowany jest na korzyść skazanego (naruszenie prawa
oskarżonego do obrony w instancji odwoławczej) i tylko w takiej jej części
stała się ona przedmiotem rozpoznania przez Sąd Najwyższy.
Omawiana skarga kasacyjna stawia zaskarżonemu rozstrzygnięciu
jeden zarzut polegający na rażącym naruszeniu przepisów postępowania, to
jest art. 433 § 2 k.p.k. i art. 431 § 1 i 3 k.p.k., poprzez przeprowadzenie przez
Sąd odwoławczy niepełnej kontroli instancyjnej zapadłego wobec P. S.
rozstrzygnięcia (wyłącznie co do czynu z art. 258 § 1 k.k., przypisanego mu w
pkt IV, w sytuacji gdy przedmiotem zaskarżenia były także czyny z art. 279 § 1
k.k. w zw. z art. 65 § 1 k.k., przypisane mu w pkt. V). Zdaniem jej autora w
realiach rozpoznawanej sprawy doszło do częściowego cofnięcia przez
obrońcę wywiedzionej na korzyść skazanego apelacji, co nie mogło zostać
uznane za skuteczne, wobec braku wymaganej zgody, nieobecnego na
rozprawie apelacyjnej, skazanego (art. 431 § 3 k.p.k.).
Punktem wyjścia dla postawienia tak skonstruowanego zarzutu był dla
prokuratora przebieg rozprawy przed Sądem Apelacyjnym, która odbyła się w
dniu 24 maja 2012 r., w której to P. S. nie uczestniczył, a kiedy to, bacząc na
zapis w protokole tejże rozprawy, obrońca skazanego sprecyzował zarzut
apelacji swego autorstwa oświadczając, „iż dotyczy ona wyłącznie czynu z art.
258 § 1 k.k., to jest udziału w zorganizowanej grupie przestępczej” (k. 3302-
3303). Ocena granic omawianego środka odwoławczego implikuje więc
ocenę słuszności lub nie wywiedzionej przez prokuratora kasacji.
Granice środka odwoławczego wyznaczają jego kierunek (na korzyść,
na niekorzyść), zakres zaskarżenia (w całości, w części) oraz podniesione
7
zarzuty. W judykaturze przyjmuje się natomiast, że zgłoszone wnioski nie są
samoistnymi wyznacznikami granic środka odwoławczego, aczkolwiek mogą
one niekiedy mieć znaczenie pomocnicze dla ustalenia zakresu, czy kierunku
zaskarżenia (por. wyrok Sądu Najwyższego z 31 maja 2001 r., IV KK N 67/01,
Lex nr 51838, czy też wyroki Sądów Apelacyjnych w: Krakowie z 7 września
2001 r., II AKa 193/01, KZS 2001/10/29 i Lublinie z 20 września 2001 r. II AKa
165/01, KZS 2003/3/85). Z punktu widzenia oceny granic zaskarżenia istotne
znaczenie ma zarzut, ze skonkretyzowaniem uchybienia i odwołaniem się do
postulowanego powodu uchylenia lub zmiany orzeczenia. Jego rozwinięciem
jest natomiast uzasadnienie, gdzie następuje dokładne określenie i
wyjaśnienie, w czym skarżący upatruje wadliwości procedowania,
sygnalizowanej w zarzucie odwoławczym.
Analizując wedle tych kryteriów granice wniesionej przez obrońcę P. S.
apelacji należy skonstatować, że została ona wywiedziona na korzyść
skazanego i kwestionowała całość zapadłego wobec skazanego
rozstrzygnięcia. Wprawdzie zaskarżenie orzeczenia w „całości” oznacza
kwestionowanie wszystkich zawartych w nim rozstrzygnięć, tym niemniej,
bacząc na podniesiony w niej zarzut i wskazane w nim uchybienie, należy
skonstatować, że rzeczywiste granice zaskarżenia były węższe, albowiem
dotykały wyłącznie problematyki mylnego, zdaniem skarżącego, przyjęcia, że
skazany uczestniczył w zorganizowanej grupie przestępczej, co skutkowało
niezasadnym, w jego ocenie, uznaniem go winnym czynu z art. 258 § 1 k.k.
oraz czynów z art. 279 § 1 k.k. w zw. z art. 65 §1 k.k. Treść uzasadnienia owej
apelacji, stanowiącej szczegółowe rozwinięcie podniesionego zarzutu,
wskazuje, że wadliwości procedowania Sądu I instancji co do czynów z art.
279 § 1 k.k., a opisanych w pkt. od XVI do XXIII części wstępnej wyroku,
skarżący upatrywał wyłącznie w błędnym ustaleniu, iż zostały one popełnione
w warunkach zorganizowanej grupy przestępczej. Autor apelacji nie
kwestionował winy, przyjętej kwalifikacji prawnej, jak też jakichkolwiek innych
okoliczności odnoszących się do strony podmiotowej, czy przedmiotowej
owych występków, poza tym właśnie ustaleniem dotyczącym ich popełnienia
w warunkach zorganizowanej grupy przestępczej.
8
Rozstrzygnięcie merytoryczne co do czynów z art. 279 § 1 k.k. zawiera
w sobie kilka rozstrzygnięć cząstkowych, takich jak rozstrzygnięcie o winie,
kwalifikacji prawnej, sankcji karnej. Zakres odczytanego zarzutu wprawdzie
odnosi się do rozstrzygnięcia o winie, tym niemniej został on zawężony do
wskazanego wyżej ustalenia. Taki zakres zaskarżenia znajduje swoje
faktyczne i logiczne uzasadnienie, jako że stwierdzenie braku podstaw
faktycznych, czy prawnych dla bytu zorganizowanej grupy przestępczej, bądź
przynależności do niej skazanego, implikowałoby konieczność, co najmniej
ingerencji w opis przypisanych skazanemu występków z art. 279 § 1 k.k.
(eliminacja ustalenia o ich popełnieniu w ramach takiej grupy). Wypada jednak
zauważyć, że zaskarżenie owego fragmentu rozstrzygnięcia rzutuje na całość
ustaleń strony przedmiotowej popełnionych przez sprawcę występków z art.
279 k.k., zatem błędne jest stanowisko Sądu Apelacyjnego, wyrażone w
uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, jakoby rozstrzygnięcie Sądu I instancji w
zakresie czynów z art. 279 k.k. było prawomocne. Nie można wywodzić o
prawomocności rozstrzygnięcia, jeżeli jeden z jego fragmentów jest
nieprawomocny, bo przecież tylko łącznie tworzą one jego kształt ostateczny.
Tym samym nie można zgodzić się z autorem kasacji, jakoby zajęte
przez obrońcę na rozprawie apelacyjnej stanowisko nazwane
„sprecyzowaniem apelacji” stanowiło w istocie rzeczy cofnięcie, bez zgody
skazanego, zarzutu odwoławczego, o ile dotykał on czynów z art. 279 k.k.. W
pełni uprawnione jest stwierdzenie, że w istocie rzeczy do takiej czynności w
postępowaniu apelacyjnym nie doszło. Lektura akt sprawy dowodzi bowiem,
że Sąd Apelacyjny nie podjął w tym przedmiocie stosownej decyzji procesowej
(postanowienia o pozostawieniu apelacji obrońcy w określonym zakresie bez
rozpoznania, wobec jej cofnięcia), nadto mimo, że zawarł w swym
uzasadnieniu zastrzeżenie, iż ogranicza zakres swego orzekania jedynie do
czynu z art. 258 § 1 k.k. (vide k. 9-10 motywów pisemnych), to jednak,
argumentując niezasadność tego zarzutu, przeanalizował także tę sferę
ustaleń Sądu I instancji, która odnosiła się do przypisanych skazanemu tymże
wyrokiem występków z art. 279 § 1 k.k.. Należy podkreślić, że wszystkie racje,
jakie zostały w uzasadnieniu apelacji pisemnej podniesione przez obrońcę na
9
poparcie eksponowanego w tym środku uchybienia zostały przez Sąd
odwoławczy należycie rozważone, żaden z argumentów nie został pominięty.
Tenże Sąd aprobując ustalenia poczynione przez Sąd I instancji, a odnoszące
się do bytu zorganizowanej grupy przestępczej i przynależności doń
skazanego, czynił to właśnie przez pryzmat jego roli oraz udziału innych osób
w popełnieniu przypisanych mu kradzieży z włamaniem samochodów,
akcentował okoliczność, iż odbywały się one wedle utartego schematu, w
którym każdy z uczestników, w tym P. S., wykonywał przydzielone im na stałe
określone zadania, ich wzajemną zależność i niezbędność dla sprawnie i
skutecznie przeprowadzonej akcji przestępczej, podkreślał, analizując
przebieg poszczególnych kradzieży, ich nieprzypadkowość, duży stopień
zorganizowania grupy i jej stabilny skład. Zakres orzekania Sądu
odwoławczego dotykał więc także czynów z art. 279 § 1 k.k. i w konsekwencji
sprowadzał się do aprobaty ustalenia o ich popełnieniu w ramach
zorganizowanej grupy przestępczej. W zaistniałej sytuacji w pełni uprawniona
jest konkluzja, że w rozpoznawanej sprawie doszło jedynie do formalnego
zawężenia kontroli instancyjnej zaskarżonego rozstrzygnięcia, albowiem
merytoryczny zakres orzekania Sądu odwoławczego sprowadzał się do
rzeczywistego, zawartego w apelacji pisemnej, zakresu zaskarżenia
orzeczenia Sądu I instancji. W tych warunkach twierdzenie autora kasacji,
jakoby w postępowaniu odwoławczym doszło do rażącego naruszenia art.
433 § 2 k.p.k. i art. 431 § 1 i 3 k.p.k., a przez to do pogwałcenia prawa do
obrony P. S., jest całkowicie nieuprawnione. Wywiedziona kasacja podlegała
zatem oddaleniu.
Kierując się przedstawionymi wyżej racjami Sąd Najwyższy orzeł, jak w
postanowieniu.
Rozstrzygnięcie o kosztach sądowych postępowania kasacyjnego znajduje
oparcie w art. 636 § 1 w zw. z art. 518 k.p.k.
10