Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IV CSK 644/12
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 23 maja 2013 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Iwona Koper (przewodniczący)
SSN Grzegorz Misiurek (sprawozdawca)
SSN Krzysztof Pietrzykowski
w sprawie z powództwa O.P .
przeciwko Wojewódzkiemu Szpitalowi Zespolonemu w T.
o zapłatę,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Cywilnej
w dniu 23 maja 2013 r.,
skargi kasacyjnej strony powodowej
od wyroku Sądu Apelacyjnego
z dnia 18 maja 2012 r.,
I. uchyla zaskarżony wyrok i zmienia wyrok Sądu Okręgowego
w T. z dnia 31 stycznia 2012 r., sygn. Akt[…], w ten sposób, że:
a) zasądzoną od strony pozwanej na rzecz strony powodowej
kwotę 137.606,24 (sto trzydzieści siedem tysięcy sześćset sześć
24/100) zł podwyższa do kwoty 374.858 (trzysta siedemdziesiąt
cztery tysiące osiemset pięćdziesiąt osiem) zł, płatnej
z ustawowymi odsetkami od dnia 29 czerwca 2011 r.;
b) oddala powództwo i apelację strony powodowej
w pozostałej części oraz w całości apelację strony pozwanej;
II. znosi wzajemnie między stronami koszty procesu za obie
instancje oraz postępowanie kasacyjne.
Uzasadnienie
2
Powódka O. P. spółka z ograniczoną odpowiedzialnością w W. domagała się
zasądzenia od pozwanego Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w T. kwoty
612.110,47 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 29 czerwca 2011 r. i kosztami
postępowania.
Sąd Okręgowy w T. nakazem zapłaty, wydanym w dniu 14 września 2011 r.
w postępowaniu upominawczym, uwzględnił powództwo w całości, a po
rozpoznaniu sprzeciwu pozwanego, wyrokiem z dnia 31 stycznia 2012 r. zasądził
od pozwanego na rzecz powódki kwotę 137.606,24 zł z ustawowymi odsetkami
od dnia 31 stycznia 2012 r., oddalił powództwo w pozostałej części i orzekł
o kosztach postępowania.
Sąd Apelacyjny wyrokiem zaskarżonym skargą kasacyjną oddalił apelacje
obu stron od wyroku Sądu Okręgowego, przyjmując za podstaw rozstrzygnięcia
następujące ustalenia faktyczne i ich ocenę prawną.
W dniu 11 lutego 2011 r. strony zawarły - w ramach przetargu
nieograniczonego przewidzianego w art. 39 ustawy z dnia 20 stycznia 2004 r.
Prawo zamówień publicznych (Dz. U. Nr 19, poz. 1877 ze zm.) - umowę,
na podstawie której powódka zobowiązała się dostarczyć pozwanemu tor wizyjny
do laparoskopii wraz z systemem archiwizacji danych i diatermii z systemem
zamykania naczyń, w terminie trzydziestu dni roboczych od dnia zawarcia umowy
i zainstalowania tego sprzętu w terminie dalszych pięciu dni oraz przeszkolenia
pracowników pozwanego. Wartość przedmiotu umowy ustalono na kwotę
474.504,24 zł netto (518.478,38 zł brutto). Strony zastrzegły na rzecz pozwanego
kary umowne: za nieterminową dostawę (0,5% wartość netto kontraktu za każdy
dzień opóźnienia w dostawie do sześciu dni i 3% tej wartości za każdy następy
dzień opóźnienia) oraz za zwłokę w montażu dostarczonego sprzętu (2% wartości
netto przedmiotu umowy za każdy dzień zwłoki).
Powódka opóźniła się z dostarczeniem zamówionego sprzętu o 48 dni,
w związku z czym pozwany naliczył jej z tego tytułu karę umowną w wysokości
612.110,47 zł. Powódka karę tę zapłaciła w dniu 14 czerwca 2011 r., zastrzegając,
że będzie domagać się jej zwrotu jako świadczenia nienależnego (art. 411 pkt 1
k.p.c.).
3
Sąd Apelacyjny nie podzielił zarzutów powódki wskazujących na nieważność
zastrzeżenia przez strony obowiązku zapłaty kar umownych (art. 58 k.c.).
Stwierdził, że powódka, będąca profesjonalnym dostawcą sprzętu medycznego,
znała i dobrowolnie zaakceptowała warunki realizacji zamówienia określone we
wzorze umowy stosowanym przez pozwanego, zaś kary umowne nie zostały
zastrzeżone w celu przysporzenia pozwanemu zysku, lecz zapewnienia możliwości
szybkiego wykorzystania zamówionego sprzętu do ratowania życia i zdrowia
pacjentów. Opóźnienie powódki nie zostało spowodowane siłą wyższą,
tj. trzęsieniem ziemi i tsunami, jakie 11 marca 2011 r. nawiedziły Japonię w rejonie
działania producenta elementów zamówionego sprzętu. Było ono wynikiem strategii
gospodarczej centrali spółki O. w Hamburgu, która - licząc się z zakłóceniem
dostaw sprzętu z obszaru dotkniętego kataklizmem - podjęła decyzję o zapewnieniu
terminowej realizacji kontraktów z klientami priorytetowym, pozwany zaś nie został
do nich zaliczony. Powódka jako podmiot powiązany kapitałowo z jedynym
dostawcą sprzętu medycznego, stanowiącego przedmiot umowy, musi liczyć się
z ryzykiem wynikającym z podjętych przez niego decyzji. Nie można więc uznać,
że opóźnienie powódki było skutkiem okoliczności, za które nie ponosi ona
odpowiedzialności.
Sąd Apelacyjny stwierdził, że Sąd Okręgowy prawidłowo obniżył należną
od powoda karę umowną o 22,5%. Wskazał, że tak zmiarkowanej kary nie można
uznać za rażąco wygórowaną, gdyż uwzględnia ona w należytym stopniu przede
wszystkim jej funkcję stymulacyjną, a także kompensacyjną i represyjną.
Wprawdzie powód starał się zminimalizować skutki opóźnienia przez dostarczenie
sprzętu zamiennego, jednak działania te okazały się nie w pełni skuteczne,
gdyż nie pozwoliły na uruchomienie jednego z dwóch monitorów toru wizyjnego.
Dalszemu obniżeniu kary umownej sprzeciwia się zarówno szczególne
przeznaczenie sprzętu stanowiącego przedmiot umowy, jak i obowiązek
pozwanego dbałości o dyscyplinę finansów publicznych.
Sąd Apelacyjny podzielił również ocenę Sądu Okręgowego odnoszącą się
do żądania odsetek od zasądzonej należności głównej, podkreślając, że skoro
redukcja wysokości kary umownej nastąpiła w drodze wyroku, to nie można
4
przyjąć, iż pozwany wcześniej pozostawał w opóźnieniu ze spełnieniem tego
świadczenia.
W skardze kasacyjnej, opartej na podstawie art. 3983
§ 1 pkt 1 k.p.c.,
powódka zarzuciła Sądowi Apelacyjnemu naruszenie:
- art. 471 i art. 472 k.c. w związku z art. 355 § 1 k.c. przez błędną wykładnię
polegająca na uznaniu, że powódka ponosi odpowiedzialność za
nieterminowa realizację umowy z dnia 11 lutego 2011 r.;
- art. 58 § 2 w związku z art. 3531
k.c. przez błędna wykładnię i uznanie, że nie
można mówić o naruszeniu przez pozwanego zasad współżycia
społecznego i nieważności zastrzeżenia kar umownych;
- art. 484 § 2 k.c. przez błędną wykładnię i obniżenie kary umownej jedynie
o 22,5%, tj. do poziomu należnego powódce wynagrodzenia;
- art. 405 § 2 w związku z art. 410 § 1 k.c. przez ich niezastosowanie do
świadczenia z tytułu kary umownej w kwocie 474.504,23 zł, mimo że
powódka nie była zobowiązana do zapłaty tej należności oraz
- art. 455 i art. 481 k.c. w związku z art. 484 § 2 k.c. przez błędną wykładnię
prowadzącą do uznania, że pozwany nie pozostawał w opóźnieniu
ze zwrotem nienależnego świadczenia do dnia wydania wyroku w niniejszej
sprawie.
Powołując się na tak ujętą podstawę kasacyjną powódka wniosła o uchylenie
zaskarżonego wyroku w części oddalającej jej apelację i przekazanie sprawy w tym
zakresie Sądowi Apelacyjnemu do ponownego rozpoznania, ewentualnie
o uchylenie tego orzeczenia w zaskarżonej części i zasądzenie na jej rzecz od
pozwanego kwoty 474.504,23 zł oraz odsetek ustawowych od całej dochodzonej
należności od dnia 29 czerwca 2011 r. i kosztów procesu.
Pozwany w odpowiedzi na skargę kasacyjną wniósł o jej oddalenie.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Skardze kasacyjnej częściowo nie można odmówić słuszności.
5
Z przyjętych za podstawę zaskarżonego wyroku wiążących ustaleń
faktycznych wynika, że przyczyną opóźnienia się powódki z dostarczeniem stronie
pozwanej przedmiotu umowy z dnia 11 lutego 2011 r. była zmiana priorytetu
dostaw sprzętu medycznego marki O. przez wyłącznego dystrybutora na Europę
(O. E. H. w Hamburgu). Powódka realizowała kontrakt z pozwanym przy udziale
tego dystrybutora. Sąd Apelacyjny zasadnie zatem stwierdził, że ponosi ona
ryzyko działania swojego pomocnika (art. 474 k.c.). Skoro w sprawie nie zostało
wykazane, że pozwany nie został zaliczony przez OEH do odbiorców
priorytetowych - mimo zachowania należytej staranności przez tego dystrybutora
przy podejmowaniu decyzji co do strategii działania - to za trafną należy uznać
konkluzję, iż powódka ponosi odpowiedzialność za nieterminową realizację
zamówienia. Zarzut naruszenia art. 471 i art. 472 k.c. w związku z art. 355 § 1 k.c.,
oparty na odmiennych założeniach, okazał się więc chybiony.
Nie można również podzielić zarzutu naruszenia art. 58 § 2 w związku z art.
3531
k.c. Sąd Apelacyjny przyjął, iż zastrzeżona przez strony kara umowna miała
spełniać przede wszystkim funkcję stymulującą. Biorąc pod uwagę szczególne
przeznaczenie zamówionego przez pozwanego sprzętu medycznego oraz potrzebę
jego szybkiego wykorzystania do ratowania życia i zdrowia pacjentów, ocenę
tę należy uznać za trafną. W tych okolicznościach - wbrew odmiennemu
zapatrywaniu skarżącej - obwarowanie terminowego wykonania kontraktu karą
umowną określoną według stawek procentowych za każdy dzień opóźnienia
wyższych niż stosowane w praktyce w stosunkach między przedsiębiorcami nie
może być postrzegane jako sprzeczne z zasadami współżycia społecznego oraz
wykraczające poza zakres swobody kształtowania przez strony stosunku
prawnego. Należy podkreślić, że w doktrynie i orzecznictwie jednolicie przyjmuje
się, że sama relacja między stawką procentową stanowiącą podstawę określenia
wysokości zastrzeżonej kary umownej a stawkami procentowymi stosowanymi
w obrocie przy zastrzeganiu takich kar nie stanowi wystarczającej podstawy do
oceny, czy zastrzeżona kara jest rażąco wygórowana (zob. m.in. wyroki Sadu
Najwyższego: dnia 26 stycznia 2011 r., II CSK 318/10, niepubl. i z dnia
5 października 2011 r., IV CSK 659/10, niepubl.).
6
Zgodzić się natomiast trzeba z zarzutem skarżącej podważającym ocenę,
że w konkretnym stanie faktycznym usprawiedliwione było obniżenie należnej
pozwanemu kary umownej jedynie do wysokości wartości netto przedmiotu umowy,
tj. do kwoty 474.504,24 zł. Podstawę rozstrzygnięcia w tym zakresie stanowiło
stwierdzenie, że zastrzeżona przez strony kara umowna okazała się rażąco
wygórowana (art. 484 § 2 in fine k.c.).
Ustawodawca nie sprecyzował kryteriów istotnych dla oceny rażącego
wygórowania kary umownej. W orzecznictwie przyjmuje się, że katalog kryteriów
pozwalających na zmniejszenie kary umownej nie jest zamknięty, a ocena w tym
zakresie, w zależności od okoliczności sprawy, należy do sądu orzekającego
(zob. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 30 listopada 2006 r., I CSK 259/06, niepubl.
i z dnia 12 maja 2006 r., V CSK 55/06, niepubl.). Niewątpliwie miarkowanie kary
umownej ma na celu przeciwdziałanie dużym dysproporcjom między wysokością
zastrzeżonej kary a godnym ochrony interesem wierzyciela.
Sąd Apelacyjny, miarkując należną pozwanemu karę umowną, słusznie
podkreślił znaczenie terminowej dostawy zamówionego sprzętu dla prawidłowego
wykonywania przez pozwanego usług medycznych. Dostrzegł również działania
powoda podjęte w celu przeciwdziałania skutkom opóźnienia się z wykonaniem
zobowiązania, jednak nie uwzględnił ich w dostatecznym stopniu przy określeniu
wysokości należnej pozwanemu kary umownej. Z ustaleń stanowiących podstawę
zaskarżonego wyroku wynika, że efektem starań powoda było dostarczenie
pozwanemu - w miejsce brakujących części sprzętu medycznego - elementów
zastępczych, co umożliwiło uruchomienie toru wizyjnego w okresie oczekiwania
na realizację zamówienia. Wprawdzie nie można było w tym czasie zainstalować
drugiego monitora, nie zmienia to jednak oceny, że powód w sposób istotny
zminimalizował skutki swojego opóźnienia. Bezsprzecznie bez tych kroków powódki
interes pozwanego zostałby naruszony w znacznie większym stopniu.
Trafnie zarzuciła skarżąca, że okoliczność powyższa powinna znaleźć wyraźniejsze
odzwierciedlenie w ustaleniu ostatecznej wysokości kary umownej. Sąd Apelacyjny
przyjął, że kara ta winna zamknąć się kwotą odpowiadającą wartości netto
przedmiotu umowy. Judykatura dopuszcza możliwość uwzględnienia stosunku
między wysokością kary umownej a wartością wykonanego z opóźnieniem
7
zobowiązania jako miernika oceny wysokości kary umownej. Wskazuje się przy
tym, że jeżeli kara umowna jest równa bądź zbliżona do wartości zobowiązania,
można ją uznać za rażąco wygórowaną (zob. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia
20 maja 1980 r., I CR 229/80, OSNCP 1980, nr 12, poz. 243; z dnia 19 kwietnia
2006 r., V CSK 34/06, niepubl.). W ocenie składu orzekającego - uznającego
przydatność tego kryterium do oceny żądania powoda w sprawie niniejszej – kara
umowna w wysokości stanowiącej połowę wartości netto przedmiotu umowy,
tj. w kwocie 237.252,50 zł, będzie stanowić dla powódki właściwą sankcję
za nieterminowe wykonanie zobowiązania, adekwatną do stopnia naruszenia
interesu pozwanego. Uwzględnienie dalej idącego w tym zakresie żądania
naruszałoby te proporcje.
W konsekwencji, uwzględniając częściowo zarzuty naruszenia art. 484 § 2
i art. 405 w związku z art. 410 § 1 k.c., należało podwyższyć zasadzoną od
pozwanego na rzecz powódki kwotę 137.606,24 zł do kwoty 374.858 zł,
stanowiącej różnicę między karą umowną uiszczoną (612.110,47 zł) a karą należną
(237.858 zł).
Trafny okazał się zarzut naruszenia art. 455 i art. 481 § 1 w związku z art.
484 § 2 k.c., kwestionujący stanowisko Sądu Apelacyjnego wskazujące na brak
opóźnienia się przez pozwanego ze zwrotem nienależnej kary umownej.
Wprawdzie wyrok sądu miarkujący karę umowną ma charakter konstytutywny,
jednak wywiera on skutek ex tunc, gdyż reguluje wysokość kary umownej od chwili
jej wymagalności (zob. uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 21 listopada
2007 r., I CSK 270/07, niepubl.). Zobowiązanie do zwrotu świadczenia
nienależnego ma charakter bezterminowy (zob. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia
17 grudnia 1976 r., III CRN 289/76, niepubl. i z dnia 28 kwietnia 2004 r., V CSK
461/03, niepubl. oraz uchwałę Sądu Najwyższego z dnia 6 marca 1991 r., III CZP
2/91, OSNCP 1991, nr 7, poz. 91). Zwrot tego świadczenia powinien zatem
nastąpić niezwłocznie po wezwaniu dłużnika przez wierzyciela do jego spełnienia
(art. 455 k.c.). Skoro powódka wezwała pozwanego do zwrotu nienależnej kary
umownej w dniu 14 czerwca 2011 r. zakreślając dwutygodniowy termin do
spełnienia tego świadczenia, to żądanie zasądzenia odsetek ustawowych od dnia
29 czerwca 2011 r. było uzasadnione.
8
Z tych względów Sąd Najwyższy na podstawie art. 39816
i art. 39814
k.p.c.
orzekł jak w sentencji.