Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I UK 626/12
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 28 maja 2013 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Małgorzata Gersdorf (przewodniczący)
SSN Józef Iwulski (sprawozdawca)
SSN Roman Kuczyński
w sprawie z odwołania J. P.
przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych
o zasiłek chorobowy,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Pracy, Ubezpieczeń
Społecznych i Spraw Publicznych w dniu 28 maja 2013 r.,
skargi kasacyjnej ubezpieczonego od wyroku Sądu Okręgowego - Sądu Pracy i
Ubezpieczeń Społecznych w Ł.
z dnia 6 czerwca 2012 r.,
uchyla zaskarżony wyrok i przekazuje sprawę Sądowi
Okręgowemu - Sądowi Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Ł. do
ponownego rozpoznania.
2
UZASADNIENIE
Wyrokiem z dnia 8 lutego 2012 r., Sąd Rejonowy - Sąd Pracy i Ubezpieczeń
Społecznych w Ł. oddalił odwołanie ubezpieczonego J. P. od decyzji Zakładu
Ubezpieczeń Społecznych z dnia 21 grudnia 2010 r. odmawiającej prawa do zasiłku
chorobowego za okres przypadający po dniu 26 października 2010 r.
Sąd Rejonowy ustalił, że odwołujący się był zatrudniony przez T. Spółkę
Akcyjną jako dyrektor techniczny w okresie od 1 października 2001 r. do 25
października 2010 r. Stosunek pracy ustał w wyniku rozwiązania umowy o pracę
przez pracodawcę w trybie art. 52 k.p. Wskutek okoliczności towarzyszących
rozwiązaniu umowy o pracę ubezpieczony już od dnia 15 października 2010 r. nie
pojawiał się na terenie zarządzanym przez pracodawcę, a którego obsługą
techniczną zajmował się w ramach obowiązków służbowych (ubezpieczonemu
zakazano wstępu na obiekty zarządzane przez pracodawcę). Jednocześnie w
okresie od 2 stycznia do 28 października 2010 r. ubezpieczony pozostawał w
stosunku zlecenia z P. Spółką z ograniczoną odpowiedzialnością w W. W związku z
zawartą umową zlecenia zleceniodawca odprowadzał za ubezpieczonego
wyłącznie składki na ubezpieczenie zdrowotne. W dniu 28 października 2010 r.
umowa zlecenia została rozwiązana, w związku z czym płatnik składek
(zleceniobiorca) w dniu 10 grudnia 2010 r. złożył zgłoszenie o wyrejestrowaniu
ubezpieczonego z dniem 30 października 2010 r. z ubezpieczeń. Ubezpieczony stał
się niezdolny do pracy w dniu 15 października 2010 r., przy czym okres
nieprzerwanej niezdolności do pracy w jego przypadku przekroczył 182 dni. Po dniu
25 października 2010 r., poza stosunkiem zlecenia, ubezpieczony nie posiadał
innych tytułów ubezpieczenia społecznego, a po dniu 28 października 2010 r. nie
dysponował jakimkolwiek tytułem do objęcia go ubezpieczeniami społecznymi
(obowiązkowo lub dobrowolnie).
W oparciu o takie ustalenia faktyczne Sąd Rejonowy stwierdził, że decyzja
organu rentowego była prawidłowa. Zdaniem Sądu, ubezpieczony nie wykazał, aby
po dniu 25 października 2010 r. kontynuował pracę zarobkową, która stanowiłaby
samodzielny tytuł ubezpieczenia chorobowego. Z zebranego w sprawie materiału
dowodowego (z zeznań świadków, przesłuchania ubezpieczonego oraz treści
3
dokumentów) wynika, że w spornym okresie ubezpieczony nie podjął żadnych
czynności, które byłyby przejawem wykonywania przez niego pracy zarobkowej w
rozumieniu art. 17 ustawy z dnia 25 czerwca 1999 r. o świadczeniach pieniężnych z
ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa (jednolity tekst: Dz.U.
z 2010 r. Nr 77, poz. 512 ze zm.; dalej ustawa zasiłkowa). Natomiast w okresie od
26 do 28 października 2010 r. ubezpieczony nadal był zleceniobiorcą, przy czym
bez znaczenia pozostaje, że w tym okresie w rzeczywistości nie wykonywał
jakichkolwiek czynności zmierzających do realizacji umowy zlecenia. Powołując się
na treść art. 13 ust. 1 pkt 2 ustawy zasiłkowej, Sąd Rejonowy stwierdził, że
ubezpieczonemu nie przysługiwał zasiłek chorobowy w okresie przypadającym po
ustaniu tytułu ubezpieczenia wynikającego ze stosunku pracy, czyli od dnia 26
października 2010 r., ponieważ od tej daty dysponował tytułem dobrowolnego
ubezpieczenia chorobowego (w oparciu o umowę zlecenia). Nie ma przy tym
znaczenia, że ubezpieczony nie złożył wniosku o objęcie go ubezpieczeniem
chorobowym z tytułu zlecenia. W tym wypadku liczy się tylko to, że ubezpieczony
miał prawnie zagwarantowaną możliwość wystąpienia z takim wnioskiem. Według
Sądu, ubezpieczony nie dysponował prawem do zasiłku chorobowego na
podstawie innych niż stosunek pracy lub zlecenia tytułów ubezpieczenia, gdyż nie
złożył w tym przedmiocie wniosku o objęcie go dobrowolnym ubezpieczeniem
chorobowym.
Od wyroku Sądu Rejonowego ubezpieczony wniósł apelację. Na rozprawie w
dniu 24 maja 2012 r. Sąd Okręgowy - Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Ł.
postanowił "zwrócić się do P. sp. z o.o. w W. o udzielenie informacji odnośnie
dokładnego okresu, kwoty i tytułu wypłaty wynagrodzenia za miesiąc październik
2010 roku na rzecz J. P. w ramach umowy zlecenia z dnia 2 stycznia 2010 roku
oraz o przedłożenie rachunku wystawionego za ten miesiąc przez wnioskodawcę,
będącego zleceniobiorcą w terminie 5 dni". Po ogłoszeniu tego postanowienia,
obecny na rozprawie ubezpieczony oświadczył, że "za miesiąc październik 2010
roku nie składał rachunku". Następnie przewodnicząca składu orzekającego
zamknęła rozprawę, po czym Sąd drugiej instancji postanowił odroczyć ogłoszenie
orzeczenia do dnia 6 czerwca 2012 r. W dniu 29 maja 2012 r. ubezpieczony "w
związku z zapytaniami skierowanymi (...) na rozprawie apelacyjnej" złożył w Sądzie
4
Okręgowym pismo procesowe (wraz z załącznikami), które miało wyjaśnić
okoliczności towarzyszące wypłacie w grudniu 2010 r. kwoty 632,50 zł tytułem
"Zlecenia za 10_2010 - 53000 P". W dniu 30 maja 2012 r. do Sądu odwoławczego
wpłynęło pismo P. Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w W. sporządzone w
wykonaniu wezwania wystosowanego do tej Spółki zgodnie z postanowieniem
ogłoszonym na rozprawie apelacyjnej w dniu 24 maja 2012 r., z którego wynikało,
że w dniu 14 grudnia 2010 r. ubezpieczonemu została wypłacona przelewem kwota
632,50 zł tytułem wynagrodzenia z umowy zlecenia należnego za październik 2010
r. Do pisma załączono kserokopię rachunku wystawionego przez J. P. na kwotę 750
zł brutto. W dniu 5 czerwca 2012 r. ubezpieczony "w związku z licznymi
nieprawidłowościami, które popełnił (Y) były zleceniodawca" złożył w Sądzie
Okręgowym kolejne pismo procesowe, w którym między innymi domagał się
otwarcia na nowo przez Sąd uprzednio zamkniętej rozprawy i dopuszczenia
dowodu z "uzupełniających zeznań p. M. M. - na okoliczność sprzeczności jej
zeznań z datami widniejącymi na załączonej kopii rachunku, z jednoczesnym
zobowiązaniem tego świadka do okazania oryginałów dokumentów wymienionych
w piśmie z dnia 30 maja 2012 r.". Na posiedzeniu w dniu 6 czerwca 2012 r., na
którym stawił się ubezpieczony, Sąd Okręgowy ogłosił wyrok.
Wyrokiem z dnia 6 czerwca 2012 r., Sąd Okręgowy oddalił apelację
ubezpieczonego. W pierwszym rzędzie Sąd odwoławczy - z powołaniem się na art.
217 § 1 k.p.c. - stwierdził, że nie było podstaw otwarcia zamkniętej rozprawy i
dopuszczenia dowodu wnioskowanego przez apelującego. Według Sądu, nie
zachodzi potrzeba przeprowadzenia dowodu z uzupełniającego przesłuchania
świadka, skoro w sprawie przeprowadzono dowód z dokumentu, z którego
"niezaprzeczalnie" wynika, że rachunek za miesiąc październik 2010 r. został
złożony a zleceniodawca wypłacił należne zleceniobiorcy wynagrodzenie za ten
miesiąc. Tej okoliczności nie zmienia także hipoteza, że data "29 października 2010
r." figurująca na rachunku mogła być - zgodnie z twierdzeniami apelującego -
naniesiona wcześniej w dniu 15 października 2010 r. Istotne jest, że przedmiotowy
rachunek dotyczył całego okresu miesięcznego, za który wynagrodzenie zostało
wypłacone. Z tej przyczyny zgłoszenie wniosku dowodowego już po zamknięciu
rozprawy nie mogło odnieść skutku procesowego. Jeśli chodzi o merytoryczną
5
ocenę rozpoznawanej sprawy Sąd Okręgowy w pełni zaaprobował ustalenia
faktyczne oraz ich ocenę prawną Sądu pierwszej instancji, przyjmując je za własne.
Sąd odwoławczy zwrócił uwagę w szczególności, że po rozwiązaniu stosunku pracy
(od dnia 26 października 2010 r.) w dalszym ciągu obowiązywała umowa zlecenia,
mimo że w jej ramach ubezpieczony nie wykonywał żadnych czynności. Nie miało
to wpływu na ustalenie końcowej daty obowiązywania umowy zlecenia. Istotne było,
że zleceniodawca rozwiązał z ubezpieczonym umowę zlecenia w dniu 28
października 2010 r., a nadto wypłacił ubezpieczonemu jako zleceniobiorcy
umówione wynagrodzenie za cały miesiąc październik. Przyczyną wyłączającą
prawo do zasiłku chorobowego jest posiadanie przez osobę niezdolną do pracy
innego źródła dochodu. W tej sprawie bez wątpienia ubezpieczony takie źródło
posiadał (wynagrodzenie ze stosunku zlecenia). Wbrew twierdzeniom apelującego,
że takiego wynagrodzenia mu nie wypłacono, należało przyjąć na podstawie
dokumentacji zgromadzonej w sprawie, że stosowna wypłata nastąpiła po
przedłożeniu rachunku za wykonaną pracę, jaki wystawił ubezpieczony. W tym
stanie faktycznym nie doszło do rozwiązania umowy zlecenia w dniu 15
października 2010 r. w sposób konkludentny, bowiem przeczy temu złożenie przez
zleceniodawcę dopiero w dniu 28 października 2010 r. pisemnego oświadczenia
wyrażającego w sposób jednoznaczny wolę rozwiązania umowy zlecenia w ściśle
określonej dacie. Ponadto zleceniodawca wypłacił ubezpieczonemu wynagrodzenie
za cały miesiąc październik 2010 r. (a nie za jego część). Te okoliczności świadczą
o tym, że ubezpieczony wykonywał pracę zgodnie z treścią umowy zlecenia.
Od wyroku Sądu Okręgowego ubezpieczony wniósł skargę kasacyjną, w
której zarzucił naruszenie: 1) art. 2 oraz art. 67 ust. 1 i 2 Konstytucji RP oraz 5 k.c.
przez "pozbawienie wnioskodawcy świadczeń z ubezpieczenia społecznego wobec
wadliwego przyjęcia, że wykonywał on pracę zarobkową w okresie orzeczonej
niezdolności do pracy"; 2) art. 65 w związku z art. 60 i art. 77 § 2 w związku z
art. 746 § 1 k.c. przez "błędne uznanie, że fakt doręczenia wnioskodawcy w dniu 29
października 2010 roku pisma rozwiązującego umowę zlecenie negowało uznanie
iż z dniem 15 października 2010 roku doszło do wcześniejszego rozwiązania
umowy per facta concludentia, podczas gdy natura umowy zlecenia nakazuje
przyjąć, że rozwiązanie umowy zlecenia łączącej strony możliwe było w każdym
6
czasie również przez fakty dokonane (Y), niewłaściwą wykładnię oświadczenia woli
złożonego przez zleceniodawcę w dniu 15 października 2010 roku polegającą na
przyjęciu iż w tej dacie nie doszło do instancji ustaleń dotyczących zachowań
zleceniodawcy dowodzących rozwiązania (wypowiedzenia) umowy w czasie i w
formie określonej przez wnioskodawcę (Y), niewłaściwe przyjęcie w stanie
faktycznym sprawy, że rozwiązanie umowy zlecenia bezwzględnie następuje z
chwilą oświadczenia na piśmie niezależnie od wcześniejszego zachowania
zleceniodawcy celowo uniemożliwiającego realizację postanowień umowy zlecenia,
stanowiącego w istocie oświadczenie woli w przedmiocie natychmiastowego
rozwiązania umowy"; 3) art. 13 ust. 1 pkt 2 ustawy zasiłkowej przez "błędne
uznanie, że wnioskodawca jako osoba której niezdolność do pracy powstała w
czasie trwania stosunku pracy kontynuował działalność zarobkową po dniu 26
października 2010 roku do dnia 29 października 2010 w postaci umowy zlecenia,
która stanowiłaby samodzielny tytuł ubezpieczenia chorobowego podczas gdy
umowa zlecenia została rozwiązana przez zleceniodawcę bez wypowiedzenia już z
dniem 15 października 2010 roku"; 4) art. 17 ust. 1 ustawy zasiłkowej przez
"uznanie, że wnioskodawca wykonywał pracę zarobkową w okresie orzeczonej
niezdolności do pracy, mimo, iż jakiejkolwiek pracy nie wykonywał"; 5) art. 225 i
art. 316 § 2 w związku z art. 391 § 1 k.p.c. przez nieuwzględnienie wniosku o
otwarcie zamkniętej rozprawy apelacyjnej w sytuacji, gdy "w terminie publikacyjnym
doszło do złożenia kserokopii rzekomego rachunku za wykonanie przez
wnioskodawcę umowy zlecenia za październik 2010 roku, który został przyjęty
przez Sąd Okręgowy jako podstawa do poczynienia istotnych ustaleń w kwestii
dotyczącej kontynuowania przez skarżącego umowy zlecenia po dniu 15
października 2010 roku, mimo zaprzeczenia przez wnioskodawcę prawdziwości tej
kserokopii i wynikających z niej informacji oraz złożenia przez niego wniosków
dowodowych mających na celu wykazanie swoich twierdzeń"; 6) art. 217 § 1 w
związku z art. 391 § 1 oraz art. 382 k.p.c. przez przyjęcie, że ubezpieczony "miał
możliwość przedstawienia okoliczności faktycznych dotyczących wystawienia
rachunku i dowodów na poparcie swoich twierdzeń w toku postępowania
pierwszoinstacyjnego mimo, że wnioskodawca wyjaśnił, że rachunku za październik
nie składał, postępowanie przed Sądem Rejonowym nie dotyczyło tej kwestii a do
7
złożenia kserokopii doszły po zamknięciu rozprawy na zarządzenie Sądu
Okręgowego"; 7) art. 217 § 2 w związku z art. 227 oraz w związku z art. 391 § 1 i
art. 381 k.p.c. przez pominięcie wniosków zawartych w piśmie procesowym z dnia 5
czerwca 2012 r. i nieprzeprowadzenie dowodów w postaci uzupełniających zeznań
świadka oraz oryginału rachunku z tytułu umowy zlecenia wystawionego za
październik 2010 r. w sytuacji, gdy ubezpieczony kwestionował istnienie takiego
rachunku, a Sąd oparł się na kserokopii tego rachunku; 8) art. 210 § 3, art. 235,
art. 236, art. 245, art. 316 § 2 w związku z art. 391 § 1 oraz art. 382 k.p.c. wskutek
ustalenia, że ubezpieczony złożył zleceniodawcy rachunek dotyczący
wynagrodzenia z tytułu wykonania umowy zlecenia za październik 2010 r. bez
formalnego dopuszczenia i przeprowadzenia na rozprawie dowodu z dokumentu
prywatnego w rozumieniu art. 245 k.p.c., potwierdzającego fakt sporządzenia
takiego rachunku; 9) art. 231 w związku z art. 391 § 1 k.p.c. przez ustalenie, że
ubezpieczony złożył rachunek za wykonane czynności w ramach umowy zlecenia
po dniu 15 października 2010 r., mimo że tego faktu nie można było wyprowadzić z
innych ustaleń w sprawie, zaś ubezpieczony ten rachunek zakwestionował. W
uzasadnieniu podstaw kasacyjnych skarżący konsekwentnie podtrzymał
prezentowane przez siebie już wcześniej stanowisko, że umowa zlecenia została
rozwiązana w sposób konkludentny w dniu 15 października 2010 r. Zdaniem
skarżącego, Sąd Okręgowy dopuścił się rażącego naruszenia nie tylko prawa
materialnego, ale również przepisów procesowych. W szczególności oczywista
wadliwość postępowania dotyczy sytuacji, w której Sąd odwoławczy nie otworzył
uprzednio zamkniętej rozprawy i nie przeprowadził nowych dowodów, gdy już po
zamknięciu rozprawy, lecz jeszcze przed ogłoszeniem zaskarżonego wyroku,
ujawniły się nowe okoliczności faktyczne nieznane Sądowi Rejonowemu, na
podstawie których Sąd Okręgowy wydał orzeczenie. Odmawiając ubezpieczonemu
otwarcia rozprawy, Sąd odwoławczy uniemożliwił skarżącemu wykazanie, że wcale
nie złożył rachunku za pracę wykonaną w ramach umowy zlecenia w październiku
2010 r. Skarżący zwrócił przy tym uwagę, że na rozprawie apelacyjnej (przed jej
zamknięciem) wyraźnie oświadczył, że nie składał spornego rachunku. Potrzeba
powołania przez niego nowych dowodów w sprawie zaistniała dopiero po tym, jak
do akt sprawy (po zamknięciu rozprawy apelacyjnej) trafiła kserokopia rachunku
8
kwestionowanego przez ubezpieczonego. W tej sytuacji rozprawa apelacyjna
powinna być otwarta na nowo, aby skarżący miał możliwość wykazania swoich
racji. Skarżący wniósł o uchylenie w całości zaskarżonego wyroku i przekazanie
sprawy Sądowi Okręgowemu do ponownego rozpoznania.
Sąd Najwyższy wziął pod uwagę, co następuje:
Zarzuty skargi kasacyjnej dotyczące naruszenia art. 13 ust. 1 pkt 2 oraz
art. 17 ust. 1 ustawy zasiłkowej, a także art. 65 w związku z art. 60 i art. 77 § 2 w
związku z art. 746 § 1 k.c., w odniesieniu do stanu faktycznego stanowiącego
podstawę zaskarżonego wyroku są nietrafne. Sąd Okręgowy ustalił, że po
rozwiązaniu stosunku pracy ubezpieczony przedłożył rachunek i otrzymał
wynagrodzenie z tytułu umowy zlecenia. Na tej podstawie Sąd przyjął, że po
rozwiązaniu stosunku pracy ubezpieczony kontynuował działalność zarobkową
stanowiącą tytuł do objęcia dobrowolnie ubezpieczeniem chorobowym (umowę
zlecenia), co wyłączało jego prawo do zasiłku chorobowego po ustaniu stosunku
pracy jako tytułu ubezpieczenia chorobowego. Jeżeli ubezpieczony złożył po
rozwiązaniu stosunku pracy rachunek z tytułu umowy zlecenia za następny miesiąc
i wynagrodzenie to otrzymał, to trafna jest ocena, że nie doszło do wcześniejszego
rozwiązania umowy zlecenia przez czynności dorozumiane. Kontynuacja umowy
zlecenia po rozwiązaniu stosunku pracy stanowi zaś negatywną przesłankę
przysługiwania zasiłku chorobowego za okres po ustaniu stosunku pracy jako tytułu
ubezpieczenia chorobowego, o której mowa w art. 13 ust. 1 pkt 2 ustawy zasiłkowej
(powołane przez Sąd Okręgowy postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 29
października 2003 r., II UK 176/03, Legalis oraz postanowienie Sądu Najwyższego
z dnia 7 maja 2003 r., III UZP 3/03, OSNP 2004 nr 2, poz. 39 i wyroki z dnia 9
stycznia 2012 r., I UK 212/11, OSNP 2012 nr 23-24, poz. 294 oraz z dnia 4 czerwca
2012 r., I UK 13/12, LEX nr 1218583).
Ubezpieczony twierdził jednak, że umowa zlecenia została rozwiązana przez
czynności konkludentne równocześnie z ustaniem stosunku pracy, a więc, że po
rozwiązaniu umowy o pracę nie kontynuował działalności zarobkowej stanowiącej
tytuł do objęcia go dobrowolnie ubezpieczeniem chorobowym. Przyjęcie takiej
9
konstrukcji nie jest wykluczone, mimo formalnego rozwiązania umowy zlecenia w
terminie późniejszym od ustania stosunku pracy (choćby powoływany przez
skarżącego wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 grudnia 2005 r., III CK 307/05,
LEX nr 332953). Dlatego istotne było szczegółowe ustalenie okoliczności
faktycznych dotyczących kontynuowania umowy zlecenia po ustaniu stosunku
pracy (wykonywania wynikających z niej obowiązków, przedkładania rachunków,
otrzymania wynagrodzenia itp.), a następnie dokonanie ich prawnej oceny pod
kątem, czy umowa zlecenia trwała (była kontynuowana) po rozwiązaniu umowy o
pracę, czy też umowy te zostały rozwiązane równocześnie.
Powyżej wskazanego problemu dotyczą zarzuty naruszenia przepisów
prawa procesowego i w tym zakresie skarga kasacyjna jest usprawiedliwiona.
Należy bowiem zważyć, że na rozprawie apelacyjnej Sąd Okręgowy wydał
postanowienie "o zwróceniu się" do zleceniodawcy o informację na temat
okoliczności towarzyszących wypłacie ubezpieczonemu wynagrodzenia za miesiąc
październik 2010 r. w ramach umowy zlecenia oraz o przedłożenie rachunku
wystawionego za ten miesiąc przez ubezpieczonego. Po ogłoszeniu tego
postanowienia - było to w istocie postanowienie o przeprowadzeniu dowodu
(art. 236 k.p.c.) - ubezpieczony niezwłocznie oświadczył do protokołu, że nie
składał zleceniodawcy takiego rachunku. Mimo to, Sąd zamknął rozprawę
apelacyjną i odroczył publikację wyroku do dnia 6 czerwca 2012 r., po czym wezwał
zleceniodawcę do przedłożenia informacji zgodnie z treścią postanowienia
ogłoszonego na rozprawie. W dniu 30 maja 2012 r. do Sądu wpłynęło pismo
zleceniodawcy, w którym przedstawiono informację, że 14 grudnia 2010 r.
ubezpieczonemu została wypłacona przelewem kwota 632,50 zł tytułem
wynagrodzenia z umowy zlecenia należnego za październik 2010 r., na dowód
czego załączono kserokopię rachunku wystawionego przez ubezpieczonego za ten
miesiąc na kwotę 750 zł brutto. Nie ulega wątpliwości, że pismo zleceniodawcy
oraz załącznik (kserokopia rachunku) ujawniały nowe okoliczności (dowody). W
takim razie należało ubezpieczonemu umożliwić wypowiedzenie się co do nich,
zwłaszcza że na rozprawie zaprzeczył, aby złożył rachunek za październik 2010 r.
Tymczasem Sąd Okręgowy takiej możliwości nie zapewnił skarżącemu - mimo
złożenia wniosku w piśmie z dnia 5 czerwca 2012 r. - i ogłosił wyrok niekorzystny
10
dla ubezpieczonego. Rozstrzygnięcie Sądu odwoławczego opiera się przy tym
(między innymi) na okolicznościach ujawnionych w treści dokumentów, które
zostały złożone po zamknięciu rozprawy apelacyjnej, w odniesieniu do których
skarżący nie mógł się wypowiedzieć (nie mógł podjąć obrony). Wobec tego
skarżący trafnie zarzuca, że zaniechanie Sądu drugiej instancji otwarcia na nowo
rozprawy apelacyjnej było wadliwe, gdyż pozbawiało go możliwości podjęcia obrony
jego interesów przed niekorzystnymi skutkami uznania za wiarygodny dowodu
przedłożonego po zamknięciu rozprawy apelacyjnej a przed ogłoszeniem wyroku.
Opisany przebieg postępowania w aspekcie stosowania odpowiednich
przepisów procesowych należy ocenić w następujący sposób. Moment zamknięcia
rozprawy ma kluczowe znaczenie dla oceny, w jaki sposób powinno zostać
przeprowadzone postępowanie dowodowe. W myśl art. 217 § 1 k.p.c. (odpowiednio
stosowanego w postępowaniu apelacyjnym), strona aż do zamknięcia rozprawy
może przytaczać okoliczności faktyczne i dowody na uzasadnienie swoich
wniosków lub dla odparcia wniosków i twierdzeń strony przeciwnej. Po
przeprowadzeniu dowodów i udzieleniu głosu stronom przewodniczący zamyka
rozprawę (art. 224 § 1 k.p.c.). Z tego wynika, że po zamknięciu rozprawy - co do
zasady nie można - już przeprowadzać dowodów. W drodze wyjątku (który nie
może być interpretowany rozszerzająco) rozprawa może być zamknięta jeszcze
przed zakończeniem postępowania dowodowego, ale dotyczy to wyłącznie sytuacji,
gdy ma być przeprowadzony dowód przez sędziego wyznaczonego lub przez sąd
wezwany albo gdy ma być przeprowadzony dowód z akt lub wyjaśnień organów
administracji publicznej, a rozprawę co do tych dowodów sąd uzna za zbyteczną
(art. 224 § 2 k.p.c.). Nie ulega wątpliwości, że w rozpoznawanej sprawie nie
wystąpiły przesłanki zastosowania tego przepisu (w art. 224 § 2 k.p.c. został
naruszony w sposób oczywisty). Przede wszystkim Sąd dopuścił inny dowód niż
wymieniony w tym przepisie, a poza tym był to dowód na okoliczność "z góry"
zaprzeczoną przez ubezpieczonego, a więc niemożliwe było uznanie rozprawy co
do niego za zbyteczną.
Podstawą wyrokowania jest stan rzeczy istniejący w chwili zamknięcia
rozprawy (a contrario okoliczności, które ujawnią się po zamknięciu rozprawy nie
mogą być podstawą rozstrzygnięcia sądowego). Dlatego też uprzednio zamknięta
11
rozprawa powinna być otwarta na nowo, jeżeli istotne okoliczności ujawniły się
dopiero po jej zamknięciu (art. 316 § 2 k.p.c.). W związku z tym dokonanie przez
sąd ustaleń faktycznych w oparciu o dowody (dokumenty), które nie zostały
przeprowadzone na rozprawie (poza sytuacją określoną w art. 224 § 2 k.p.c.) jest
naruszeniem ogólnych reguł postępowania dowodowego w zakresie
bezpośredniości, jawności, równości stron i kontradyktoryjności, stanowiącym
usprawiedliwioną podstawę kasacyjną określoną w art. 3983
§ 1 pkt 2 k.p.c. (wyroki
Sądu Najwyższego: z dnia 20 sierpnia 2001 r., I PKN 571/00, OSNP 2003 nr 14,
poz. 330; z dnia 19 listopada 2008 r., III CSK 67/08, LEX nr 511982 oraz z dnia 15
stycznia 2010 r., I CSK 197/09, LEX nr 564749).
Sąd Okręgowy w ogóle nie powinien zamykać rozprawy (art. 224 § 2 k.p.c.),
ale skoro już do tego doszło, to obowiązkiem Sądu było otwarcie na nowo
zamkniętej rozprawy i to niezależnie od złożenia wniosku w tym przedmiocie.
Możliwość otwarcia na nowo zamkniętej rozprawy przewidziana w art. 225 k.p.c.
staje się bowiem obowiązkiem sądu w przypadku, jeśli w sprawie przedstawiono
dodatkowe dowody, a potrzeba ich złożenia była niewątpliwa (orzeczenie Sądu
Najwyższego z dnia 13 stycznia 1955 r., 3 CR 966/54, OSN 1957 nr I, poz. 5), albo
gdy po zamknięciu rozprawy a przed ogłoszeniem wyroku strona złoży pismo
procesowe, w którym podnosi szereg istotnych dla sprawy okoliczności (orzeczenie
Sądu Najwyższego z dnia 9 stycznia 1959 r., 2 CR 1108/57, RPEiS 1960 nr 3,
s. 290). Przeprowadzenie dowodu poza rozprawą (jeśli została uprzednio
zamknięta) bez jej otwarcia na nowo może też prowadzić do nieważności
postępowania z przyczyn określonych w art. 379 pkt 5 k.p.c. (wyrok Sądu
Najwyższego z dnia 10 września 1999 r., II UKN 101/99, OSNAPiUS 2000 nr 23,
poz. 871). Nawet, gdy zachodzą przesłanki z art. 224 § 2 k.p.c., to zamknięcie
rozprawy jest dopuszczalne jedynie wówczas, gdy strony wypowiedziały się lub co
najmniej miały możliwość wypowiedzenia się co do faktów będących przedmiotem
dowodu, który ma być przeprowadzony poza rozprawą. W przeciwnym razie - dla
przeprowadzenia tego dowodu - powinna zostać wyznaczona rozprawa, gdyż sąd
realizując obowiązek równego traktowania stron powinien zapewnić obydwu
stronom możliwość wypowiedzenia się przed zamknięciem rozprawy co do
okoliczności podlegających stwierdzeniu określonym dowodem (wyroki Sądu
12
Najwyższego: z dnia 22 lipca 2004 r., II CK 423/03, LEX nr 176098; z dnia 9 marca
2005 r., III CK 271/04, LEX nr 175995 i z dnia 25 sierpnia 2011 r., II CSK 649/10,
OSNC 2012 nr 3, poz. 38).
Wobec naruszenia wskazanych reguł (przepisów) procesowych Sąd
Najwyższy uwzględnił skargę kasacyjną na podstawie art. 39815
§ 1 k.p.c.