Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III UK 80/12
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 5 czerwca 2013 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Maciej Pacuda (przewodniczący)
SSN Roman Kuczyński (sprawozdawca)
SSN Romualda Spyt
w sprawie z odwołania B. F.
od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych
o odszkodowanie z tytułu wypadku przy pracy,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Pracy, Ubezpieczeń
Społecznych i Spraw Publicznych w dniu 5 czerwca 2013 r.,
skargi kasacyjnej organu rentowego od wyroku Sądu Okręgowego - Sądu Pracy i
Ubezpieczeń Społecznych w S.
z dnia 26 kwietnia 2012 r.,
uchyla zaskarżony wyrok i przekazuje sprawę Sądowi
Okręgowemu w S. do ponownego rozpoznania i orzeczenia o
kosztach postępowania kasacyjnego.
2
UZASADNIENIE
Decyzją z dnia 10 maja 2010 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych odmówił
B. F. prawa do jednorazowego odszkodowania z tytułu śmiertelnego wypadku przy
pracy jej męża K. F. w dniu 1 kwietnia 2010 r. W uzasadnieniu decyzji organ
rentowy wskazał, że śmierć męża wnioskodawczyni nie była spowodowana
przyczyną zewnętrzną, ale zmarł on na skutek przyczyny wewnętrznej, tkwiącej w
organizmie człowieka.
Wyrokiem z dnia 4 marca 2011 r. Sąd Rejonowy - Sąd Pracy i Ubezpieczeń
Społecznych w S. zmienił powyższą decyzję w ten sposób, że przyznał
wnioskodawczyni B. F. prawo do jednorazowego odszkodowania z tytułu wypadku
przy pracy ze skutkiem śmiertelnym w dniu 1 kwietnia 2010 r. K. F. w kwocie
55.853 zł.
Z ustaleń Sądu Rejonowego wynikało, że K. F. był zatrudniony w A. S.
Centrum Usługowo - Handlowe Sp. z o.o. w okresie od 5 maja 2003 r. do 1
kwietnia 2010 r. na stanowisku referenta ds. zaopatrzenia, w wymiarze 1/2 etatu.
Pomimo zatrudnienia w niepełnym wymiarze czasu pracy K. F. w miejscu pracy
zwykle przebywał ponad ten wymiar. Mimo, iż formalnie pełnił stanowisko ds.
zaopatrzenia, faktycznie jego obowiązki były określone znacznie szerzej, gdyż
zajmował się również nadzorem nad serwisem oraz administracją i przez
pracowników firmy był traktowany jak jej udziałowiec. Firma miała przy tym
nieuregulowane zobowiązania wobec K. F. na kwotę 20.000 zł. K. F. przez cały
okres pracy w A.S. Centrum Usługowo - Handlowe Sp. był do niej dopuszczony
bez orzeczenia lekarskiego stwierdzającego brak przeciwwskazań do pracy na
określonym stanowisku. Pracodawca nie dokonał również oceny ryzyka pracy na
jego stanowisku i nie zapoznał z nim pracownika. W dniu 1 kwietnia 2010 r. K. F.
stawił się w miejscu pracy ok. godz. 1000
. Jak zwykle sprawdził przebieg prac
serwisowych w hali napraw, a także prac związanych z ociepleniem budynku,
realizowanych przez zewnętrznego wykonawcę. Następnie w biurze zajął się
swoimi obowiązkami związanymi z zaopatrzeniem. Około południa spotkał się z
przedstawicielem wykonawcy ocieplenia budynku firmowego i wynikła konieczność
zapłaty za część wykonanej usługi. K. F. udał się w tym celu do biura głównej
3
księgowej informując ją o potrzebie uregulowania tej należności. Ta początkowo
odmówiła dokonania zapłaty za zgłoszoną usługę, zasłaniając się potrzebą wypłaty
wynagrodzeń pracownikom. Wywołało to zdenerwowanie K. F., który domagał się
uregulowania tego zobowiązania. Ostatecznie księgowa wyraziła na to zgodę. Po
pewnym czasie spotkał się on z J. K., która poprosiła go o podwiezienie do miasta,
na co się zgodził, po czym opuścił jej biuro. W związku z tym, że K. F. długo nie
wracał wywołało to zaniepokojenie u J. K., która udała się do jego biura. Tam
zobaczyła go siedzącego na podłodze i próbującego wstać, jednak za chwilę
stracił on przytomność. Wezwano pogotowie ratunkowe, którego personel
przystąpił do reanimowania K. F. zabierając go jednocześnie do Wojewódzkiego
Szpitala Specjalistycznego, gdzie zmarł. Przyczyną śmierci K. F. było ostre
niedokrwienie i zawał serca w przebiegu miażdżycy naczyń krwionośnych,
powikłany nagłym zatrzymaniem krążenia i zgonem.
W ocenie Sądu pierwszej instancji wypadek, któremu uległ K. F. spełniał
wszystkie przesłanki do uznania go za wypadek przy pracy określony w art. 3 ust. 1
ustawy z dnia 30 października 2002 r. o ubezpieczeniu społecznym z tytułu
wypadku przy pracy. Wypadkiem przy pracy jest zdarzenie, dla którego zaistnienia
konieczne jest działanie nagłej przyczyny zewnętrznej, pozostającej w związku z
pracą. Zewnętrzną przyczyną sprawczą wypadku przy pracy może być zaś każdy
czynnik pochodzący spoza organizmu poszkodowanego, zdolny w istniejących
warunkach wywołać szkodliwe skutki. Przez te skutki rozumie się także
pogorszenie stanu zdrowia pracownika dotkniętego już schorzeniem samoistnym.
Pogląd ten Sąd Rejonowy poparł orzecznictwem Sądu Najwyższego.
Od powyższego wyroku apelację złożył Zakład Ubezpieczeń Społecznych
zarzucając naruszenie prawa materialnego tj. art. 3 ust. 1 ustawy z dnia 30
października 2002 r. o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i
chorób zawodowych (t.j. Dz.U. z 2009 r. Nr 167, poz. 1322 ze zm.) poprzez błędną
wykładnię tego przepisu oraz naruszenie prawa procesowego tj. art. 233 § 1 k.p.c.
poprzez przekroczenie zasady swobodnej oceny dowodów. Podnosząc te zarzuty
skarżący wnosił o zmianę zaskarżonego wyroku i oddalenie odwołania;
ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku w całości i przekazanie sprawy do
ponownego rozpoznania przez Sąd pierwszej instancji.
4
Wyrokiem z dnia 26 kwietnia 2012 r. Sąd Okręgowy oddalił apelację. Sąd
Okręgowy w całej rozciągłości podzielił zarówno ustalenia faktyczne, jak i ocenę
prawną Sądu pierwszej instancji, mając to na uwadze stwierdził, że nie zachodzi
konieczność ich powtarzania (por. wyrok Sądu Najwyższego z 08.10.1998 r.,
II CKN 923/97, OSNC 1999/3/60). Odnosząc się do zarzutów apelacji podniósł, że
w żaden sposób nie podważają one prawidłowości rozstrzygnięcia Sądu pierwszej
instancji. Sąd Rejonowy dokonał wszechstronnego rozważenia zebranego
materiału dowodowego oceniając wiarygodność i moc dowodów według własnego
przekonania zgodnie z art. 233 § 1 k.p.c. Zarzuty apelacji stanowiły jedynie
polemikę z wyrokiem i uzasadnieniem. W toku postępowania apelacyjnego Sąd
dopuścił dowód z ustnej opinii uzupełniającej biegłego kardiologa Z. K.. W swojej
opinii biegły stwierdził, że nie można wykluczyć, że gdyby nie doszło do sytuacji
stresowych w pracy nie doszłoby do zawału mięśnia sercowego. Jego zdaniem
jest spore prawdopodobieństwo, że gdyby dzień pana F. był spokojny, mogłoby
nie dojść do zawału. Na wystąpienie zawału mogło mieć wpływ to, że K. F. nie był
poddawany okresowym badaniom przez to, że badanie mogłoby wychwycić
zmiany. Biegły wskazał również, że duża sytuacja stresowa nawet 2 lub 3 dni
wcześniej mogłaby mieć wpływ na zawał w dniu zdarzenia. Sąd drugiej instancji
całkowicie podzielił opinię biegłego kardiologa i stwierdził, że przyczyną zawału
K. F. z dużym prawdopodobieństwem była sytuacja stresowa w pracy, a zatem
przyczyna zewnętrzna.
Organ rentowy od powołanego orzeczenia wniósł skargę kasacyjną na
podstawie naruszenia prawa materialnego - art. 3 ust 1 ustawy z dnia 30
października 2002 r. o ubezpieczeniu społecznych z tytułu wypadków przy pracy i
chorób zawodowych (j.t.: Dz.U. z 2009 r. Nr 167, poz. 1322 ze zm.) poprzez
błędną wykładnię tego przepisu polegającą na przyjęciu, że stres związany z
wykonywaniem obowiązków pracowniczych jest przyczyną zewnętrzną
powodującą wypadek przy pracy. Wskazując na powyższą podstawę skargi
kasacyjnej oraz w oparciu o art. 3984
§ 1 pkt 3 k.p.c. w związku z art. 39815
§ 1
k.p.c. oraz art. 3984
§ 1 pkt 3 k.p.c. w związku z art. 39816
§ 1 k.p.c. oraz art. 108
§ 1 i 2 k.p.c. w związku z art. 39821
k.p.c. wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku
w całości i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu
5
oraz o pozostawienie rozstrzygnięcia o kosztach postępowania kasacyjnego
sądowi drugiej instancji; - ewentualnie - o uchylenie zaskarżonego wyroku i
orzeczenie co do istoty sprawy poprzez uwzględnienie apelacji organu rentowego
od wyroku Sądu Rejonowego w ten sposób, iż dokonanie zmiany tego wyroku i
oddalenie odwołania ubezpieczonej oraz zasadzenie od ubezpieczonej na rzecz
organu rentowego zwrotu kosztów postępowania kasacyjnego według norm
przepisanych.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Kluczowe znaczenie w sprawie miał przepis art. 3 ust. 1 ustawy
wypadkowej (z 30 października 2002 r. o ubezpieczeniu społecznym z tytułu
wypadków przy pracy i chorób zawodowych), zgodnie z którym za wypadek przy
pracy uważa się nagłe zdarzenie wywołane przyczyną zewnętrzną powodujące
uraz lub śmierć, które nastąpiło w związku z pracą. Pytanie dotyczy więc
przyczyny zewnętrznej, która w sprawie łączona była ze stresem i wysiłkiem
fizycznym, a nie z brakiem badań profilaktycznych lekarskich. Z analizy
orzecznictwa sądowego w tym zakresie wynika, że za zewnętrzną,
współsprawczą przyczynę zawału serca nie może być uznany każdy wysiłek
związany z normalnie wykonywaną pracą, lecz tylko wysiłek istotny, mający
decydujący wpływ i w przeważającej mierze wywołujący zachorowanie. Odmienna
interpretacja „przyczyny zewnętrznej” prowadziłaby do wniosku, iż każda praca
stanowi przyczynę zewnętrzną, i że do uznania zawału serca za wypadek przy
pracy wystarczające byłoby ustalenie, że powstał on w czasie wykonywania
zwykłych obowiązków służbowych. Orzecznictwo sądowe przeczy takiemu
automatycznemu ujmowaniu przyczyny zewnętrznej, gdyż z licznych wypowiedzi
Sądu Najwyższego można wyczytać, że nie każda przyczyna, która zawał
wywołała, choćby była nawet związana z pracą, może być uznana za przyczynę
zewnętrzną. Najważniejsza jest podkreślana w judykaturze konieczność, by w
stanie faktycznym zostały stwierdzone szczególne warunki pracy lub okoliczności,
z których rzeczywiście - na podstawie opinii biegłych lekarzy - pozostaje w
związku istotne pogorszenie zdrowia. Zdecydowanie przeważa w orzecznictwie
6
pogląd, że praca w normalnych warunkach, wykonywanie przez pracownika, który
doznał zawału serca w czasie i miejscu zatrudnienia zwykłych czynności
(typowych, normalnych), które nie były obiektywnie przeciwwskazane, nie może
być uznane za zewnętrzną przyczynę wypadku przy pracy, choćby czynności te
wymagały dużego wysiłku fizycznego (por. wyrok Sądu Najwyższego z 16
kwietnia 1997 r., II UKN 66/97, OSNAPiUS 1998, Nr 2, poz. 53; wyrok Sądu
Najwyższego z 14 grudnia 2001 r., II UKN 673/00, Legalis), gdyż „sama praca” nie
może stanowić zewnętrznej przyczyny w rozumieniu definicji wypadku, ale może
nią być dopiero określona nadzwyczajna sytuacja związana z pracą, która staje
się współdziałającą przyczyną zewnętrzną (wyrok Sądu Najwyższego z 28 marca
2001 r., II UKN 283/00, OSNAPiUS 2002, Nr 22, poz. 555; wyrok Sądu
Najwyższego z 23 września 1999 r., II UKN 128/99, OSNAPiUS 2001, Nr 3, poz.
74). Pogorszenie stanu chorobowego bez związku z wykonywaną pracą i będące
skutkiem rozwoju samoistnego schorzenia, nie będzie uznane za wypadek przy
pracy, choćby wystąpiło nagle.
W niniejszej sprawie Sąd Apelacyjny dokonał ustaleń na podstawie
niepełnej oraz niejasnej opinii biegłego. Biegły w opinii tej stwierdził jedynie, że nie
można wykluczyć, że gdyby nie doszło do sytuacji stresowych w pracy nie
doszłoby do zawału mięśnia sercowego. Jego zdaniem występuje spore
prawdopodobieństwo, że gdyby dzień K. F. był spokojny, mogłoby nie dojść do
zawału. W ocenie biegłego, na wystąpienie zawału mogło mieć wpływ to, że K. F.
nie był poddawany okresowym badaniom profilaktycznym. Biegły wskazał
również, że duża sytuacja stresowa nawet 2 lub 3 dni wcześniej mogłaby mieć
wpływ na zawał w dniu zdarzenia. Sąd drugiej instancji całkowicie podzielił opinię
biegłego kardiologa i stwierdził, że przyczyną zawału K. F. z dużym
prawdopodobieństwem była sytuacja stresowa w pracy, a zatem była to przyczyna
zewnętrzna.
Zauważyć należy, że Sąd drugiej instancji, pomimo że biegły w opinii
hipotetycznie wskazał, że czynniki występujące tego dnia w środowisku pracy
mogły stanowić przyczynę zewnętrzną śmierci pracownika, nie poczynił
jakichkolwiek ustaleń w zakresie ewentualnego związku pomiędzy brakiem badań
profilaktycznych a wystąpieniem skutku w postaci zawału serca, mającego swe
7
źródła w środowisku pracy. Sąd nie wyjaśnił, także czy ewentualne
przeprowadzenie badań okresowych zleconych przez pracodawcę K. F.
pozwoliłyby wykryć schorzenie występujące u niego. Z ustaleń Sąd drugiej
instancji można natomiast wywnioskować, że zawał serca był wywołany przede
wszystkim chorobą samoistną. Sąd ten nie wykazał, że brak takiego
indywidualnego profilaktycznego badania oraz nadmierny stres w związku z
wykonywaniem obowiązków pracowniczych był przyczyną zewnętrzną.
Wypadek przy pracy wymaga ustalenia powiązań między tym zdarzeniem,
a przyczyną zewnętrzną, pochodzącą spoza organizmu poszkodowanego
pracownika. Za zewnętrzną przyczynę wypadku może być uznane dopuszczenie
pracownika do pracy na podstawie zaświadczenia lekarskiego zawierającego
oczywiście błędną ocenę jego zdrowia (por. wyroki Sądu Najwyższego z 9 grudnia
1977 r., III PRN 49/77, OSPiKA 1979 nr 3, poz. 48, z glosą W. Masewicza; z 18
sierpnia 1999 r., II UKN 89/99, OSNAPiUS 2000 nr 20, poz. 762; z 23 listopada
1999 r„ II UKN 208/99, OSNAPiUS 2001 nr 5, poz. 172 i z 17 listopada 2000 r.,
II UKN 49/00, OSNAPiUS 2002 nr 11, poz. 275). Sąd Najwyższy dał wyraz
poglądowi, że wynikający z art. 229 § 4 k.p. zakaz dopuszczenia pracownika do
pracy bez aktualnego orzeczenia lekarskiego o jego zdolności do pracy oznacza,
że pracodawca musi wiedzieć, iż pracownik jest osobą niezdolną do pracy, przy
czym to na pracowniku ciąży obowiązek dostarczenia pracodawcy zaświadczenia
lekarskiego stwierdzającego istnienie lub brak przeciwwskazań do zatrudnienia na
danym stanowisku. W związku z ustanowionym w art. 229 § 4 k.p. zakazem
dopuszczenia pracownika do pracy bez aktualnego orzeczenia lekarskiego, jako
zewnętrzną przyczynę wypadku można także potraktować dopuszczenie do pracy
bez przeprowadzenia badań kontrolnych. Dopuszczenie do pracy w takich
warunkach wiąże się przyczynowo z zaistniałym wypadkiem, ponieważ pracownik
nie ma wówczas właściwej ochrony przed szkodliwymi przy stanie jego zdrowia
warunkami pracy (art. 207 § 1 k.p. w związku z art. 212 pkt 1 i 3 k.p.) i wykonuje
pracę, która sama w sobie stanowi dla niego zagrożenie takiego samego rodzaju,
jak zadziałanie szczególnych czynników, które orzecznictwo uznaje za
zewnętrzne przyczyny wypadku - pod warunkiem jednak, że pracodawca ma
świadomość takiej sytuacji.
8
W niniejszej sprawie zajmowane stanowisko przez K. F. nie zostało
zaliczone do stanowisk o dużym ryzyku ze względu na zagrożenia występujące w
środowisku pracy. Ponadto zgromadzony w sprawie materiał dowodowy nie
pozwala na stwierdzenie, że K. F. był w pracy narażony na stres przekraczający
możliwości prawidłowo funkcjonującego organizmu człowieka. Z materiału
dowodowego wynika, że K. F. skarżył się na złe samopoczucie kilka dni przed
wypadkiem. Zamierzał poddać się badaniom lekarskim – kardiologicznym. Z
zeznań świadków wynika także, że K. F. nieformalnie zarządzał tym
przedsiębiorstwem, nie był rozliczany z czasu pracy. Faktycznie obowiązywał go
zadaniowy czas pracy. W niniejszej sprawie brak jest także oceny, czy obowiązki
pracownicze jakie na nim spoczywały nie były nadmierne i czy naruszały normy
czasu pracy z kodeksu pracy, co mogło mieć wpływ na stan jego zdrowia.
Wyżej wskazane okoliczności powodują konieczność ustalenia, czy
dopuszczenie do pracy w takich warunkach wiązało się przyczynowo z zaistniałym
wypadkiem, skoro nie sam „fakt dopuszczenia” do pracy pracownika niezdolnego
do jej wykonywania stanowi przyczynę zewnętrzną wypadku, objętą definicją art. 6
ust. 1 ustawy o świadczeniach z tytułu wypadków przy pracy, lecz jest nią
zadziałanie jakiegokolwiek czynnika zewnętrznego na niesprawny organizm
pracownika (uraz), który może być przyczyną współistniejącą z jego
wewnętrznymi schorzeniami. (por. wyrok Sądu Najwyższego z 2 grudnia 2003 r.,
II UK 175/03, OSNP 2004 nr 18, poz. 318).
Z tych względów Sąd Najwyższy, na podstawie art. 39815
§ 1 k.p.c. i art.
39821
w związku z art. 108 § 2 k.p.c., orzekł jak w sentencji.