Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III CZP 2/13
UCHWAŁA
składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego
Dnia 20 czerwca 2013 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
Prezes SN Tadeusz Ereciński (przewodniczący)
SSN Jan Górowski
SSN Jacek Gudowski
SSN Krzysztof Pietrzykowski
SSN Maria Szulc (sprawozdawca)
SSN Mirosława Wysocka
SSN Kazimierz Zawada
na posiedzeniu niejawnym w Izbie Cywilnej
w dniu 20 czerwca 2013 r.,
przy udziale prokuratora Prokuratury Generalnej Jana Szewczyka,
po rozstrzygnięciu zagadnienia prawnego przedstawionego
przez Rzecznika Praw Obywatelskich
we wniosku z dnia 4 stycznia 2013 r., RPO-719159-IV/12/AGR,
„Czy jest dopuszczalne pominięcie skutków upływu terminu
zawitego przewidzianego w art. 568 § 1 kodeksu cywilnego poprzez
odwołanie się do konstrukcji nadużycia prawa podmiotowego (art. 5
kodeksu cywilnego)?”
2
podjął uchwałę:
Przepis art. 5 k.c. nie ma zastosowania do upływu terminu
przewidzianego w art. 568 § 1 k.c.
3
Uzasadnienie
Rzecznik Praw Obywatelskich wystąpił na podstawie art. 60 § 2 ustawy
z dnia 23 listopada 2002 r. o Sądzie Najwyższym (jedn. tekst Dz. U. z 2013 r., poz.
499) w zw. z art. 16 ust. 2 pkt 4 ustawy z dnia 15 lipca 1987 r. o Rzeczniku Praw
Obywatelskich (jedn. tekst Dz. U. z 2001 r., Nr 14, poz. 147 ze zm.) o podjęcie
uchwały w celu rozstrzygnięcia zagadnienia prawnego sformułowanego we
wniosku, który uzasadnił ujawnionymi w orzecznictwie rozbieżnościami w wykładni
art. 5 i 568 § 1 k.c.
Wnioskodawca, przedstawiając wątpliwości co do dopuszczalności
zastosowania art. 5 k.c. do oceny skutków upływu terminów zawitych, przywołał
dwa przeciwstawne poglądy judykatury znajdujące odzwierciedlenie we
wskazanych orzeczeniach Sądu Najwyższego i sądów powszechnych. Przytoczył
również rozbieżne wypowiedzi przedstawicieli doktryny prawa, w których przeważa
pogląd o braku podstaw do uchylenia skutków upływu takiego terminu poprzez
zastosowanie klauzuli generalnej. W konkluzji stwierdził, że w obecnym stanie
prawnym nie ma wystarczającego uzasadnienia normatywnego do stosowania art.
5 k.c. celem pominięcia skutków upływu terminu określonego w art. 568 § 1 k.c.
Dostrzegając racje wynikające z zasady sprawiedliwości i przemawiające za
możliwością korygowania skutków upływu terminów zawitych, za przeważające
uznał jednak argumenty związane z koniecznością wąskiej wykładni art. 5 k.c.
w zakresie zawartych w nim pojęć, niedopuszczalnością prawotwórczej działalności
sądu w zakresie modyfikacji praw i obowiązków obywateli za pomocą klauzul
generalnych wobec konieczności zapewnienia bezpieczeństwa obrotu, charakterem
terminu określonego w art. 568 § 1 k.c. i skutkami ustawowymi jego upływu
w kontekście zakazu nabycia prawa na podstawie art. 5 k.c. oraz ograniczeniem
zastosowania tego przepisu ze względu na naturę poddawanej ocenie sytuacji
prawnej.
Prokurator Generalny wniósł o podjęcie uchwały, że niedopuszczalne jest
stosowanie konstrukcji nadużycia prawa podmiotowego (art. 5 k.c.) w celu
uchylenia skutku upływu terminu zawitego przewidzianego w art. 568 § 1 k.c.
4
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
W orzecznictwie i w doktrynie nie budzi wątpliwości, że termin dochodzenia
uprawnień z tytułu rękojmi przewidziany w art. 568 § 1 k.c. jest terminem prawa
materialnego, zwanym terminem zawitym. W obecnym stanie prawnym brak
regulacji posługującej się pojęciem terminu zawitego oraz określającej jego cechy,
lecz tylko niektóre przepisy wskazują poszczególne terminy uznawane za zawite
i określają początek ich biegu. Przyjmuje się, że o kwalifikacji terminu jako zawitego
przesądza zawarty w przepisie zwrot, że ograniczone nim uprawnienie wygasa.
Celem terminu zawitego jest czasowe ograniczenie przysługującego danemu
podmiotowi uprawnienia. Taki cel - w odniesieniu do roszczeń majątkowych - mają
także terminy przedawnienia. Poza podobieństwami w postaci wspólności celu,
skutku w postaci zwolnienia od spełnienia świadczenia oraz zakazu modyfikacji
przez strony, terminy przedawnienia i terminy zawite (prekluzyjne) dzielą istotne
różnice. Termin przedawnienia dotyczy wyłącznie roszczeń majątkowych; skutkiem
jego upływu jest uprawnienie zobowiązanego do uchylenia się od zaspokojenia
roszczenia, przy czym upływ terminu uwzględniany jest wyłącznie na zarzut
zobowiązanego, który ponadto może się zrzec korzystania z zarzutu
przedawnienia (art. 117 § 1 i 2 k.c.), jak również uznać przedawniony dług. Zakres
zastosowania terminów zawitych jest szerszy, obejmują one bowiem zarówno
roszczenia majątkowe, jak i inne uprawnienia. Konsekwencją ich upływu jest
wygaśnięcie prawa, co sąd uwzględnia z urzędu. Zobowiązany nie może uznać
sprekludowanego długu, ani zrzec się korzystania ze skutków upływu terminu.
Uprawnienia sprekludowane nie mogą być podnoszone w formie zarzutu, chyba że
przepis ustawy stanowi inaczej. W doktrynie jako cechę wyróżniającą podkreśla się
znaczny rygoryzm terminów zawitych wynikający z wymienionych skutków ich
upływu. Terminy te wykazują daleko idącą różnorodność w zakresie konstrukcji
i zastosowania. Podstawowym podziałem jest podział na prekluzję sądową
i pozasądową, chociaż wyróżniane są też grupy terminów zawitych dotyczących
uprawnień dochodzonych przed organem państwowym (terminy dochodzenia
roszczeń, praw stanu cywilnego, wytaczania powództw), terminów zawitych do
dokonywania czynności pozasądowych (do wykonania praw kształtujących,
dokonania zawiadomień, dochodzenia praw korporacyjnych) oraz terminów
5
zawitych przewidujących wygaśnięcie praw podmiotowych. Przykładem terminów
zawitych są terminy określone w art. 88 § 2, art. 677, 719, 848, 563 § 1, art. 568
§ 1, art. 571, 576, 344 § 2, art. 347 § 2 k.c., art. 32 § 1a – 3 i 42 § 3 ustawy z dnia
16 września 1982 r. - Prawo spółdzielcze (Dz. U. z 2003 r., Nr 188, poz. 1848 ze
zm.), art. 129 ust. 4 ustawy z dnia 27 kwietnia 2001 r. - Prawo ochrony środowiska
(t.j. Dz. U. z 2005 r., Nr. 175, poz. 1462 ze zm.), art. 251, 252 § 3, art. 424, 425 § 3
i art. 574 k.s.h., oraz art. 63 – 65, 69, 70, 80 i 81 k.r.o. Należy ponadto stwierdzić,
że o ile art. 119 k.c. zakazuje bezwzględnie modyfikowania przez strony terminów
przedawnienia, o tyle przepisy kodeksu cywilnego dopuszczają wyjątki od reguły
niedopuszczalności umownego wpływu na długość i bieg terminów zawitych,
przewidując w poszczególnych wypadkach ich kształtowanie przez strony (art. 395
§ 1, art. 558 i 598 § 2 k.c.). Omawiane różnice przejawiają się także w tym, że
roszczenia majątkowe podlegają przedawnieniu, chyba że przepis szczególny
stanowi inaczej, natomiast inne uprawnienia nie podlegają żadnym ograniczeniom
czasowym, chyba że co innego wynika z przepisu szczególnego. W konsekwencji
termin zawity dotyczący roszczenia majątkowego jest wyjątkiem od reguły,
że roszczenia te podlegają przedawnieniu. Wskazuje się także na inne przyczyny
wprowadzenia obu rodzajów terminów; termin przedawnienia ma służyć ochronie
interesu jednostki, natomiast termin zawity ochronie interesu ogólnego, a zatem
takich wartości jak porządek prawny, prawidłowość funkcjonowania gospodarki
narodowej, lub stabilizacja rodziny.
Artykuł 5 k.c. reguluje instytucję nadużycia prawa podmiotowego, stanowiąc
że nie można czynić ze swego prawa użytku, który byłby sprzeczny ze społeczno –
gospodarczym przeznaczeniem tego prawa lub zasadami współżycia społecznego.
Działanie lub zaniechanie uprawnionego wbrew tej regule nie jest uważane za
wykonywanie prawa i nie korzysta z ochrony. W doktrynie prezentowane są dwie
odmienne koncepcje instytucji nadużycia prawa podmiotowego. Zwolennicy jednej
przyjmują, że zawarty w art. 5 k.c. zakaz nadużycia prawa pozwala na realizację
w każdym przypadku ius aequm kosztem iuris stricti, jeżeli stosowanie określonego
przepisu prowadziłoby do rezultatu sprzecznego z zasadami słuszności lub
sprawiedliwości, a zatem nadają art. 5 k.c. charakter klauzuli generalnej,
nadrzędnej w stosunku do innych przepisów prawa prywatnego. Zwolennicy
6
koncepcji przeciwnej, dominującej, dopuszczają natomiast stosowanie art. 5 k.c.
jedynie w razie „czynienia ze swego prawa użytku”, czego konsekwencją jest
konieczność ustalenia istnienia uprawnienia po stronie osoby ocenianej oraz
wykonywania przez nią tego uprawnienia. W tym ujęciu art. 5 k.c. nie jest normą
nadrzędną w stosunku do innych norm obowiązującego prawa, a ponadto
wykluczone jest jego stosowanie, gdy skutki prawne określonych zdarzeń prawnych
powstają ex lege.
W świetle art. 5 k.c. określenie „prawo” oznacza prawo podmiotowe. Zgodnie
z powszechnym poglądem doktryny, na prawa podmiotowe składają się wiązki
uprawnień przyznane przez normę prawną i przez nią zagwarantowane w celu
realizacji lub ochrony interesów podmiotu. Wśród uprawnień wyróżniane są
uprawnienia bezpośrednie, roszczenia oraz uprawnienia kształtujące i zarzuty.
Istotą uprawnienia w postaci zarzutu w znaczeniu materialnoprawnym jest
możliwość odmowy spełnienia świadczenia; uprawniony przeciwstawia swoje
uprawnienie uprawnieniu innego podmiotu. Zarzuty zalicza się do grupy uprawnień
kształtujących, w wyniku bowiem jednostronnego działania zostaje ukształtowana
sytuacja prawna przeciwnika procesowego. O ile nie ulega wątpliwości, że
uprawnionemu z tytułu rękojmi przysługuje roszczenie lub uprawnienie kształtujące
(art. 560 § 1 i art. 561 § 1 i 2 k.c.), o tyle jest sporne, czy zobowiązanemu
przysługuje uprawnienie w postaci zarzutu upływu terminu określonego w art. 568
§ 1 k.c. Zwolennicy pierwszego stanowiska podkreślają, że skoro nadużycie prawa
może dotyczyć wyłącznie istniejącego prawa podmiotowego, a z upływem terminu
zawitego oznaczone prawo podmiotowe uprawnionego wygasa ex lege, to po
stronie zobowiązanego nie powstaje żadne uprawnienie do uchylenia się od
spełnienia jego żądania. Prekluzję sąd stwierdza nadto z urzędu bez względu
na wolę i aktywność pozwanego, a więc nie ma jego działania i w konsekwencji nie
może dojść do czynienia użytku z prawa. Przedstawiciele poglądu przeciwnego,
wskazując na podobieństwa terminów przedawnienia i terminów zawitych
dotyczących roszczeń, twierdzą, że zobowiązanemu przysługuje prawo uchylenia
się od zadośćuczynienia roszczeniu, a zatem powstaje sytuacja prawna
przynosząca mu korzyść, którą nabywa bądź automatycznie bądź przez działanie
uzupełniające. W konsekwencji zrównują oni osiągnięcie korzyści oraz samą
7
możność odmówienia spełnienia świadczenia z czynieniem ze swego prawa
użytku.
Utrwalony jest pogląd, że ze względu na obronny charakter zarzutu
zastosowanie art. 5 k.c. nie może prowadzić ani do zmiany treści normy prawnej,
ani do nabycia, zniweczenia bądź modyfikacji prawa podmiotowego. Uwzględnienie
zarzutu nadużycia tego prawa oznacza jedynie, że w konkretnych okolicznościach
faktycznych przyznane normą prawo podmiotowe zostaje uznane za wykonywane
bezprawnie, wskutek czego nie podlega ochronie. Jednolite także jest stanowisko,
że nie można stosować tej konstrukcji wówczas, gdy ustawodawca przez przepisy
szczególne wystarczająco chroni sytuację prawną podmiotu powołującego się na
nadużycie prawa. Ponadto utrwalony jest pogląd, że art. 5 k.c. musi być stosowany
ostrożnie i tylko w wyjątkowych wypadkach, po wnikliwym rozważeniu wszystkich
okoliczności (postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 6 czerwca 2002 r., I CKN
249/00, „Izba Cywilna” 2003, nr 3 s. 51, wyrok z dnia 9 grudnia 2010 r., , IV CSK
248/10, OSP 2003, nr 12, poz. 157, wyroki z dnia 15 maja 2002 r., I CKN 827/00
i z dnia 20 października 2011 r., IV CSK 16/11, nie publ.).
Dopuszczalność oceny zarzutu upływu terminów zawitych w aspekcie
stosowania klauzul generalnych była przedmiotem rozważań orzecznictwa
i doktryny już na gruncie unormowań obowiązujących przed wejściem w życie
kodeksu cywilnego. Skutki czasowego ograniczenia dochodzenia roszczeń
określały przepisy ustawy z dnia 18 czerwca 1950 r. - Przepisy ogólne prawa
cywilnego (Dz. U. Nr 34, poz. 311, - dalej „p.o.p.c.”). Ustawodawca, mimo że
nakazywał odpowiednie stosowanie przepisów o przedawnieniu roszczeń
majątkowych do terminów zawitych do dochodzenia roszczeń, to jednak zachował
odrębność obu rodzajów terminów, a ponadto pozostawił poza tą regulacją inne
terminy zawite, których przedmiotem nie było dochodzenie roszczeń majątkowych.
Podobnie jak terminy przedawnienia, terminy zawite odnoszące się wyłącznie do
roszczeń majątkowych nie wygasały, a przekształcały się w zobowiązanie naturalne
(art. 114 p.o.p.c.). Zasadniczą różnicą pomiędzy tymi terminami było to, że upływ
terminów przedawnienia sąd był obowiązany uwzględnić tylko na zarzut strony,
natomiast upływ terminów zawitych brał pod uwagę z urzędu (art. 106 i 115
p.o.p.c.). O ile nie było w tym okresie w orzecznictwie sporu co do możliwości
8
zastosowania art. 3 p.o.p.c. do upływu terminu przedawnienia, o tyle pogląd ten
w odniesieniu do terminów zawitych był powszechnie krytykowany przez doktrynę
i kwestionowany w orzecznictwie (orzeczenia Sądu Najwyższego z dnia 26 maja
1955 r., IV CR 268/55, OSN 1956, nr 2, poz. 41, z dnia 22 listopada 1958 r.,
2 CR 931/57, OSN 1960, nr 1 poz. 23, z dnia 6 maja 1963 r., 4 CR 901/61, OSNPG
1964, nr 2, poz. 8, oraz uchwała składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia
26 listopada 1964 r. – zasada prawna, III PO 37/63, OSNCP 1965, nr 5, poz. 71),
jakkolwiek wyrażano także poglądy usprawiedliwiające uwzględnienie roszczenia
zgłoszonego po upływie terminu prekluzyjnego (orzeczenia Sądu Najwyższego
z dnia 8 kwietnia 1959 r. 3 CR 678/58, OSPiKA 1961, nr 1, poz. 3, z dnia 3 czerwca
1958 r., 1 CR 247/58, OSPiKA 1959, nr 9, poz. 249, z dnia 5 czerwca 1962 r., 1 CR
215/62, OSPiKA 1963, nr 6, poz. 143).
Po wejściu w życie z dniem 1 stycznia 1965 r. Kodeksu cywilnego,
wątpliwości dotyczące możliwości nieuwzględnienia upływu terminu zawitego
wiązały się z zagadnieniem dopuszczalności stosowania per analogiam art. 117 § 3
k.c. Artykuł XIII ustawy z dnia 13 kwietnia 1964 r. - przepisy wprowadzające kodeks
cywilny) Dz. U. Nr 16, poz. 94 ze zm.- dalej: p.w.k.c.” (stanowił, że ilekroć
w nieuchylonych przepisach prawa cywilnego przewidziane są terminy, z których
upływem ustawa wyłącza dochodzenie roszczeń, uważa się je od dnia wejścia
w życie kodeksu za terminy przedawnienia. Poza tym unormowaniem pozostały
terminy zawite inne, niż służące do dochodzenia roszczeń majątkowych, znajdujące
się w nieuchylonych przepisach prawa cywilnego oraz wszystkie terminy zawite,
w tym także do dochodzenia roszczeń majątkowych, wprowadzone przepisami
kodeksu cywilnego. Intencją ustawodawcy nie było zatem całkowite zrównanie
terminów zawitych z terminami przedawnienia, a jedynie stopienie w jedną
instytucję ich określonej kategorii. Artykuł 117 § 3 k.c. mógł być więc stosowany
wprost do terminów przedawnienia oraz zrównanych z nimi terminów zawitych do
dochodzenia roszczeń zawartych w nieuchylonych przepisach prawa cywilnego
i w tym zakresie wyłączone było stosowanie klauzuli generalnej określonej w art. 5
k.c. Rozważano natomiast dopuszczalność stosowania w drodze analogii art. 117
§ 3 k.c. do innych terminów zawitych, co zaowocowało dyskusją na temat, które
z nich służą do dochodzenia roszczeń majątkowych. W uchwale składu siedmiu
9
sędziów z dnia 19 maja 1969 r. – zasada prawna, III CZP 5/68, (OSNCP 1970,
nr 7-8, poz. 117) Sąd Najwyższy, uznając że zakresem art. 568 § 1 k.c. są objęte
uprawnienia służące do wykonywania praw kształtujących, opowiedział się za
niedopuszczalnością nieuwzględnienia terminu przewidzianego w tym przepisie.
Później stanowisko to uległo zmianie, Sąd Najwyższy bowiem przyjął, że termin
określony w art. 568 § 1 k.c. należy do grupy terminów prekluzyjnych najbardziej
zbliżonych do terminów przedawnienia i dopuścił stosowanie w drodze analogii art.
117 § 3 k.c. (uchwała pełnego składu Izby Cywilnej Sądu Najwyższego z dnia
20 maja 1978 r., III CZP 39/77, OSNCP 1979, nr 3, poz. 40, oraz uchwała pełnego
składu Izby Cywilnej i Administracyjnej Sądu Najwyższego z dnia 30 grudnia 1988,
III CZP 48/88, OSNCP 1989, nr 3, poz. 36). Trzeba podkreślić, że w okresie 1965 –
1990 terminy przedawnienia różniły się od terminów zawitych dotyczących
roszczeń przede wszystkim tym, że roszczeń ograniczonych terminami
przedawnienia nie można było dochodzić, podczas gdy roszczenia ograniczone
terminami zawitymi po ich upływie wygasały, a upodobniły się do nich tym, że ich
upływ, tak samo jak terminów zawitych, stwierdzany był ex officio.
Na skutek uchylenia art. 117 § 3 k.c. ustawą z dnia 28 lipca 1990 r.
o zmianie ustawy Kodeks cywilny (Dz. U. Nr 55, poz. 321) powrócił problem
dopuszczalności stosowania art. 5 k.c. do upływu terminów zawitych. W odniesieniu
do terminu dochodzenia uprawnień z tytułu rękojmi problem rozstrzygnęła uchwała
Sądu Najwyższego z dnia 10 marca 1993 r., III CZP 8/93 (OSNCP 1993, nr 9, poz.
153), stwierdzająca, że skorzystanie z zarzutu upływu terminu zawitego
ograniczającego uprawnienia dochodzone z tytułu rękojmi, może być
w wyjątkowych okolicznościach uznane za sprzeczne z zasadami współżycia
społecznego. Sąd Najwyższy wyraził pogląd, że termin określony w art. 568 § 1 k.c.
jest z natury swej terminem przewidzianym do dochodzenia roszczeń
majątkowych, a skoro art. 5 k.c. nie wskazuje bliżej prawa, z którego nie wolno
czynić użytku sprzecznego z zasadami przez ten przepis określonymi, zatem może
być on stosowany również w odniesieniu do prawa uchylenia się od zaspokojenia
roszczenia majątkowego po upływie terminu zawitego. Tę linię orzecznictwa
potwierdziły wyroki Sądu Najwyższego z dnia 6 stycznia 1999 r., II CKN 115/98
(nie publ.) i z dnia 12 kwietnia 2001 r., II CKN 588/99 („Izba Cywilna” 2002, nr 3,
10
s. 47) oraz uchwała Sądu Najwyższego z dnia 5 lipca 2002 r., III CZP 39/02,
(OSNC 2003, nr 6, poz.78). Stosowanie art. 5 k.c. zaaprobowano także przy ocenie
upływu terminu określonego w art. 534 k.c. (postanowienie Sądu Najwyższego
z dnia 6 listopada 2008 r., III CZP 104/08, nie publ.), przy ocenie upływu terminu
realizacji roszczeń przewidzianych w art. 221 Prawa spółdzielczego (wyrok Sądu
Najwyższego z dnia 3 lipca 1997 r., I CKN 165/97, nie publ.) i przy ocenie upływu
terminu zawitego określonego w art. 574 k.s.h. (postanowienie Sądu Najwyższego
z dnia 9 kwietnia 2010 r., III CZP 15/10, „Izba Cywilna” 2011, nr 5, s. 24).
Odmienny pogląd odnośnie do możliwości nie uwzględnienia upływu terminu
określonego w art. 568 § 1 k.c. został wyrażony w wyrokach Sądu Najwyższego
z dnia 16 maja 2004 r., II CK 270/03 r., „Izba Cywilna” 2004, nr 12, s. 46, Sądu
Apelacyjnego w Katowicach z dnia 14 marca 2006 r., I ACa 1947/05 oraz Sądu
Apelacyjnego we Wrocławiu z dnia 30 marca 2012 r., I ACa 230/12, nie publ.
W wymienionych orzeczeniach wskazano, że przepis ten nie konstruuje prawa
podmiotowego, którego wykonanie sąd mógłby ocenić w świetle art. 5 k.c., a nadto,
iż wobec wygaśnięcia uprawnienia z tytułu rękojmi zastosowanie klauzuli
generalnej prowadziłoby z jednej strony do nabycia prawa, a z drugiej strony –
w niektórych wypadkach - powodowałoby utratę prawa podmiotowego, które może
być wykonywane ze względu na upływ terminu zawitego.
Odpowiedź na pytanie Rzecznika Praw Obywatelskich poprzedzona musi
być zastrzeżeniem, że ze względu na różnorodność terminów zawitych,
zagadnienie pominięcia skutków upływu konkretnego terminu zawitego na
podstawie art. 5 k.c. wymaga uwzględnienia zarówno specyfiki tego terminu, jak
cech wspólnych wszystkim terminom prekluzyjnym.
Za niedopuszczalnością zastosowania konstrukcji nadużycia prawa
podmiotowego do upływu terminu określonego w art. 568 § 1 k.c. przemawiają
argumenty odwołujące się do charakteru terminu do realizacji uprawnień z tytułu
rękojmi oraz przesłanek zastosowania klauzul generalnych zasad współżycia
społecznego i społeczno – gospodarczego przeznaczenia prawa.
Ustawodawca wprowadzając w kodeksie cywilnym terminy zawite, mimo
scalenia w jedną instytucję z terminami przedawnienia terminów zawitych
służących do dochodzenia roszczeń, znajdujących się w nieuchylonych przepisach
11
prawa cywilnego, uznał za konieczne zaostrzenie zasad ograniczenia czasowego
dochodzenia uprawnień w konkretnych stosunkach cywilnoprawnych przez
zastrzeżenie wygaśnięcia roszczenia lub uprawnienia, jako skutku ich upływu.
Istotne znaczenie ma to, że terminy zawite zostały wprowadzone w interesie
ogólnym, a więc w celu ochrony takich wartości, jak porządek prawny,
prawidłowość funkcjonowania gospodarki, stabilizacja rodziny, a korzyść jaką
osiągają poszczególne podmioty jest wtórna, w przeciwieństwie do terminów
przedawnienia, których celem jest ochrona interesów jednostki. W razie
wygaśnięcia uprawnień z tytułu rękojmi zobowiązany zawsze osiąga korzyść
majątkową, ale istotnym celem takiego rozwiązania ustawowego jest zapewnienie
bezpieczeństwa obrotu gospodarczego poprzez bardzo wyraźne określenie sytuacji
prawnej obu stron umowy sprzedaży i wykluczenie ich czynności dyspozytywnych
po upływie terminu. Przepisy o terminach zawitych mają charakter iuris stricti,
muszą być stosowane ściśle i co do zasady nie podlegają dyspozycji stron.
Dyspozytywność art. 568 § 1 k.c. ogranicza się tylko do dopuszczenia modyfikacji
długości terminu przez strony, natomiast nie dotyczy skutków jego upływu.
Zasadnicze znaczenie należy przypisać temu, że upływ terminu zawitego nie
uprawnia dłużnika do uchylenia się od spełnienia świadczenia, lecz pozbawia
wierzyciela przysługującego mu prawa, a zatem jest to sytuacja krańcowo różna od
powstającej w razie upływu terminu przedawnienia. W wypadku upływu terminów
zawitych sytuację prawną stron należy zatem ocenić z punktu widzenia nieistnienia
prawa wierzyciela, natomiast zachowanie dłużnika jest prawnie obojętne. Nie budzi
także wątpliwości teza, że niewykonanie zobowiązania wygasłego nie może być
uznane za nadużycie prawa, a w razie spełnienia świadczenia wynikającego
z takiego zobowiązania, dłużnikowi przysługuje roszczenie o zwrot świadczenia
spełnionego nienależnie.
Przeciwko stosowaniu konstrukcji nadużycia prawa podmiotowego do
upływu terminu określonego w art. 568 § 1 k.c. przemawia także niejednorodność
objętych nim uprawnień. Prawo odstąpienia od umowy jest uprawnieniem
prawokształtującym, a pozostałe uprawnienia są kwalifikowane jako roszczenia
(art. 560 § 1 i art. 561 § 1 k.c.). Konstrukcja uprawnienia prawokształtującego różni
się zasadniczo od konstrukcji roszczenia. O ile roszczenia majątkowe podlegają co
12
do zasady przedawnieniu i w razie upływu terminu przedawnienia dopuszcza się
wyjątkowo przeciwstawienie dłużnikowi, który powołuje się na przedawnienie,
zarzutu nadużycia prawa – co mogłoby sugerować dopuszczenie takiego zarzutu
w drodze analogii również w razie upływu terminu zawitego dotyczącego roszczeń
– o tyle analogiczne rozwiązanie nie wchodzi z istoty swej w grę w odniesieniu do
uprawnień prawokształtujących, z chwilą upływu terminu zawitego ograniczającego
ich wykonanie. Nie ma podstaw do różnicowania dopuszczalności stosowania
konstrukcji nadużycia prawa w zależności od rodzaju uprawnienia z rękojmi, skoro
termin do ich wykonania został jednolicie unormowany w art. 568 § 1 k.c.
Odpowiedzialność sprzedawcy z tytułu rękojmi została ukształtowana
surowo, niezależna jest bowiem od winy, co uzasadnia konieczność precyzyjnego
określenia uprawnień i terminu ich dochodzenia przez zastosowanie konstrukcji
wywierającej ostrzejszy skutek. Termin do wykonania uprawnień z tytułu rękojmi za
wady fizyczne jest długi; - wynosi rok, a w wypadku wad budynku trzy lata od chwili
wydania rzeczy, sprzedawca musi zatem znać własną sytuację prawną, oraz
ewentualne roszczenia przeciw osobom trzecim (uchwały Sądu Najwyższego
z dnia 23 maja 1978 r., III CZP 39/77, OSNCP 1979, nr 3, poz. 40 i z dnia
16 września 1993 r., III CZP 125/93, OSNC 1994, nr 4, poz. 75). Rygorystyczne
skutki upływu terminu zawitego określonego w art. 568 § 1 k.c. zostały złagodzone
przez zezwolenie kupującemu na podniesienie zarzutu opartego na rękojmi także
po upływie tego terminu. Konsekwencją takiego rozwiązania jest to, że wprawdzie
uprawnienia kupującego wygasają i nie może on z nich skorzystać, ale i roszczenie
sprzedawcy może nie zostać uwzględnione w razie podniesienia zarzutu.
W doktrynie podkreśla się niekiedy, że skoro zgłoszenie zarzutu może dotyczyć
tylko praw podmiotowych istniejących, to uprawnienia z tytułu rękojmi nie wygasają
całkowicie. Omawiana regulacja nie upoważnia do takiego wniosku. Przede
wszystkim jednoznaczna treść art. 568 § 1 k.c. przesądza o wygaśnięciu
wszystkich uprawnień z upływem terminu, a nie w innym czasie. Ustawodawca,
chroniąc interesy kupującego w sytuacji, gdy żądanie sprzedawcy byłoby sprzeczne
z poczuciem sprawiedliwości wskutek niewłaściwego wykonania przez niego
zobowiązania, przyznał mu prawo powołania się na wadliwość rzeczy w granicach
uprawnień z tytułu rękojmi, które przysługiwały mu przed wygaśnięciem. Oznacza
13
to, że przedmiotem zarzutu nie są uprawnienia z rękojmi określone w art. 560 § 1
k.c. i 561 § 1 k.c., które wygasły, lecz nowe prawo przyznane kupującemu;
skorzystanie z niego uwarunkowane zostało powiadomieniem sprzedawcy o wadzie
przed upływem terminu. Innym środkiem ochrony kupującego jest rozszerzenie
odpowiedzialności sprzedawcy przez przyznanie kupującemu możliwości
wykonania uprawnień z tytułu rękojmi także po upływie terminu w razie
podstępnego działania sprzedawcy. Możliwość tę należy traktować jako wyjątek od
zasady określonej w art. 568 § 1, a zatem jako wyjątek ograniczony do konkretnej
sytuacji określonej przesłankami ustawowymi. Istnienie tego wyjątku nie stanowi
argumentu przemawiającego za tym, że co do zasady prawa z rękojmi nie
wygasają albo nie do końca wygasają. Istotne znaczenie należy przypisać także
możliwości modyfikowania przez strony umowy długości terminu wykonania
uprawnień z tytułu rękojmi.
Ochrona praw kupującego realizowana jest także przez możliwość żądania
odszkodowania oraz przez mające charakter prokonsumencki art. 384 - 3854
k.c.
i art. 4491
- 44910
k.c., także przepisy ustawy z dnia 2 marca 2000 r. o ochronie
niektórych praw konsumentów oraz odpowiedzialności za produkt niebezpieczny
(Dz. U. Nr 22, poz. 271) i ustawy z dnia 27 lipca 2002 r. o szczególnych warunkach
sprzedaży konsumenckiej oraz o zmianie Kodeksu cywilnego (Dz. U. Nr 141 poz.
1176 ze zm.). Na tle art. 9 ustawy z dnia 27 lipca 2002 r. Sąd Najwyższy wyłączył
zastosowanie art. 5 k.c. do terminu prekluzyjnego dotyczącego zawiadomienia
sprzedawcy o niezgodności towaru konsumpcyjnego z umową, jako terminu
służącego zachowaniu uprawnień (wyrok z dnia 17 listopada 2010 r., I CSK 75/10,
nie publ.).
Niewątpliwie istnieje konieczność wyważenia interesów stron umowy
sprzedaży. Z jednej strony ciągły rozwój techniczny powoduje dostarczanie na
rynek coraz bardziej skomplikowanych produktów, co realnie ogranicza możliwość
kontroli ich jakości przez nabywcę, ale z drugiej strony, ze względu na ich liczbę
i różnorodność, dominuje rynek konsumenta i to w przeważającej większości
konsumenta świadomego swych praw. Zagrożenia wywołane czasami
skomplikowanymi stosunkami handlowymi są chronione wskazanymi
rozwiązaniami.
14
Przeciwko możliwości zastosowania w omawianym przypadku konstrukcji
nadużycia prawa podmiotowego przemawiają również ustawowe przesłanki
określone w art. 5 k.c. Przepis ten ma zastosowanie wówczas, gdy dany stosunek
prawny istnieje i istnieje uprawnienie wchodzące w skład jego treści, czyli gdy
konkretnej osobie przysługuje prawo podmiotowe, jednak korzysta ona z tego
prawa pozostając w sprzeczności z zasadami współżycia społecznego lub
społeczno – gospodarczym przeznaczeniem prawa. Konieczne jest zatem
spełnienie dwóch podstawowych przesłanek – przysługiwania prawa podmiotowego
i działania polegającego na korzystaniu z tego prawa, czynienia z niego użytku.
Wygaśnięcie ex lege uprawnienia wskutek upływu terminu określonego w art. 568
§ 1 k.c., brane pod uwagę przez sąd z urzędu, nie stwarza dla sprzedawcy prawa
do powołania się na zarzut jego wygaśnięcia. Jak się trafnie podkreśla w doktrynie,
wskazanie na ten fakt w toku procesu przez pozwanego sprzedawcę stanowi
jedynie zwrócenie uwagi sądowi na konieczność uwzględnienia upływu terminu,
natomiast nie stanowi realizacji prawa. Sprzedawca nie uzyskuje prawa
podmiotowego także w wyniku korzystnego oddziaływania upływu terminu
wykonania uprawnień z tytułu rękojmi na jego sferę prawną; obojętne są również
dla powstania tego prawa względy ekonomiczne. Gdyby ustawodawca chciał jako
przesłankę zastosowania art. 5 k.c. wskazać samo uzyskanie korzyści majątkowej,
to przepis ten musiałby mieć zupełnie inną treść. Podniesienie zarzutu nadużycia
prawa podmiotowego wiąże się z oceną działania korzystającego z prawa i chociaż
utrwalony jest pogląd wyrażany na tle zarzutu przedawnienia, że nie zawsze musi
się ona wiązać z negatywną oceną jego zachowania, a nawet może być niezależna
od oceny zachowania obu stron, to brak wątpliwości, że do oceny okoliczności
faktycznych w świetle klauzul generalnych dochodzi dopiero wówczas, gdy
uprawniony używa prawa podmiotowego (wyroki Sądu Najwyższego z dnia
31 marca 2000 r., II CKN 749/98, OSNC 2000, nr 7-8, poz. 135, z dnia 16 stycznia
2001 r., II CKN 349/00, nie publ., z dnia 23 października 2002 r., II CKN 873/00,
nie publ.). Artykuł 5 k.c., jako przepis wyjątkowy, którego zastosowanie prowadzi do
ograniczenia prawa, musi być wykładany ściśle, nie jest zatem dopuszczalna jego
rozszerzająca wykładnia. Umiejscowienie go w księdze pierwszej, tytule I „Przepisy
wstępne” świadczy o nadaniu tej normie prawnej szczególnego znaczenia. Przepis
15
ten należy zatem, co do zasady, rozważać przy rozstrzyganiu wszystkich spraw,
lecz nie jest on normą nadrzędną w stosunku do innych norm, a w konsekwencji nie
może zastępować innych norm zabezpieczających interes zagrożony
wykonywaniem prawa podmiotowego, jak również nie może kształtować praw
podmiotowych. Nie można pomijać, że zastosowanie konstrukcji nadużycia prawa
do upływu terminu zawitego określonego w art. 568 § 1 k.c. prowadziłoby z jednej
strony do nabycia prawa podmiotowego przez kupującego (ponownie nabyłby
uprawnienia z rękojmi, które wygasły), a z drugiej strony do utraty praw
podmiotowych sprzedawcy, który spełnił świadczenie oraz kupującego co do praw
powstałych wskutek wygaśnięcia roszczeń (np. roszczenie odszkodowawcze - art.
566 § 1 k.c. ).
W konsekwencji należy uznać, że ustawa nie konstruuje dla sprzedawcy
prawa podmiotowego, z którego mógłby czynić użytek, a jednocześnie nie można
przypisać artykułowi 5 k.c. funkcji samodzielnego źródła prawa. Tak więc, mimo że
mogą zaistnieć sytuacje, w których wskutek upływu terminu wygaśnięcie uprawnień
z tytułu rękojmi będzie mogło budzić wątpliwości z punktu widzenia klauzul
generalnych, to nie jest dopuszczalna ocena skutku upływu terminu określonego
w art. 568 § 1 k.c. w świetle art. 5 k.c. Nie można przyznać ochrony w zakresie
szerszym, niż to przewiduje ustawodawca, a w tym wypadku skonstruował on inne
środki ochrony dla kupującego. Klauzule generalne mogą natomiast znaleźć
zastosowanie dla odmowy udzielenia ochrony prawu sprzedawcy wykonywanemu
ze względu na upływ terminu zawitego.
Z tych względów Sąd Najwyższy rozstrzygnął przedstawione zagadnienie
prawne, jak w uchwale.
db