Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IV CSK 705/12
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 20 czerwca 2013 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Iwona Koper (przewodniczący, sprawozdawca)
SSN Mirosław Bączyk
SSN Anna Kozłowska
w sprawie z powództwa A. J. i A. J.
przeciwko "M." Spółce z ograniczoną odpowiedzialnością w S.
o zapłatę,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Cywilnej
w dniu 20 czerwca 2013 r.,
skargi kasacyjnej powodów
od wyroku Sądu Apelacyjnego w […]
z dnia 10 maja 2012 r.,
uchyla zaskarżony wyrok oraz wyrok Sądu Okręgowego
w S. z dnia 29 listopada 2011 r. i sprawę przekazuje temu Sądowi
Okręgowemu do ponownego rozpoznania wraz z
rozstrzygnięciem o kosztach postępowania kasacyjnego.
2
Uzasadnienie
Sąd Okręgowy w S. wyrokiem z dnia 29 listopada 2011 r. oddalił powództwo
A. J. i A. J. przeciwko pozwanej – M. Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością o
zapłatę kwoty 190 000 zł, na która składają się kwoty: 40 100 zł z tytułu zwrotu
nakładów na nieruchomość, 129 900 zł z tytułu utraconych korzyści, które
powodowie spodziewali się uzyskać w przypadku realizacji ich uprawnień z
zawartej z pozwaną umowy i 20 000 zł z tytułu należnej im wartości części
ułamkowej w nieruchomości wspólnej zabudowanej między innymi ze środków
powodów.
Sąd Okręgowy ustalił, że w dniu 9 grudnia 1999 r. powodowie zawarli
z pozwaną umowę o realizacje inwestycji nr 239/99, na podstawie której pozwana
zobowiązała się wybudować dla powodów lokal użytkowy oznaczony nr 42 o pow.
15,06 m2
położony na parterze budynku C. przy ul. W. Lokal miał być wybudowany
w ramach realizowanej przez pozwaną inwestycji, polegającej na wybudowaniu na
dzierżawionej od Gminy Miasta S. nieruchomości oznaczonej nr 872/5, nr 872/7, nr
871/6 Kupieckiego Centrum Handlowego M. wraz z wydzielonymi lokalami
użytkowymi oraz wspólnymi obiektami infrastruktury towarzyszącej. Inwestycja
miała być zrealizowana w całości ze środków pochodzących z wpłat inwestorów. W
§ 4 umowy strony określiły zasady finansowania inwestycji wskazując, że całkowity
koszt budowy lokalu w stanie surowym do wykończenia, wraz z infrastrukturą nie
może przekroczyć 2 500 zł brutto za 1 m2
lokalu. Pozwana zobowiązała się w jej § 5
pkt 1 do przekazanie powodom lokalu w stanie surowym do dnia 31 grudnia 2001 r.
W § 5 pkt 4 umowy strony postanowiły, że po przekazaniu lokalu powodom i po
nabyciu prawa własności gruntu pozwana ustanowi na rzecz powodów odrębną
własność lokalu. Na poczet należności za to prawo zostanie zaliczona kwota
wpłacona przez powodów na jego budowę (§ 5 pkt 5), a do czasu przeniesienia
prawa własności lokalu na rzecz powodów będą oni użytkować lokal ponosząc
jedynie koszty z tym związane i koszty ponoszone przez pozwaną proporcjonalnie
do powierzchni lokalu. W dniu 28 grudnia 2001 r. powodowie odebrali od pozwanej
boks handlowy nr 42 w wybudowanym Centrum. W dniu 12 maja 2002 r.
3
Zgromadzenie Wspólników pozwanej podjęło uchwałę, w której wyraziło zgodę na
ustanowienie odrębnej własności lokali użytkowych w Centrum M. i na sprzedaż
tych lokali wraz z niewydzieloną częścią wspólną na rzecz osób fizycznych, które
poniosły wszystkie koszty budowy Centrum oraz osób wyłonionych w przetargu na
lokale pozostające w dyspozycji spółki. W zaświadczeniu z dnia 8 sierpnia 2005 r.
Urząd Miejski w S. stwierdził, że lokale znajdujące się w Centrum stanowią
samodzielne lokale użytkowe w rozumieniu art. 2 ustawy z dnia 24 czerwca 1994 r.
o własności lokali (jedn. tekst Dz. U. z 2000 r., Nr 80, poz. 908 ze zm. - dalej jako
u.w.l.). Dla nieruchomości, na której posadowiony jest budynek (obecnie Hala
Targowa M.), obejmującej aktualnie działki nr 1803 i 1820 o pow. 0,9706 m2
prowadzona jest w Sądzie Rejonowym w S. księga wieczysta nr […].
Nieruchomość stanowi współwłasność w której udział nr 1 wynoszący
15226/100000 części należy do pozwanej. Pozostający w dyspozycji pozwanych
lokal (boks) nr 42, ma powierzchnię 16,04 m2
i związany jest z nim udział
wynoszący 239/100.000 części w nieruchomości wspólnej. Jego wartość wynosi
130 000 zł. Powód jest udziałowcem pozwanej Spółki. Powodowie zwrócili się do
pozwanej o nabycie na własność lokalu, na co pozwana wyraziła zgodę, jednak
pod warunkiem zapłaty kwoty 13 697 zł, w tym 2 715, 56 zł z tytułu dodatkowych
kosztów inwestycji i 10 981, 50 zł z tytułu kosztu wykupu gruntu. Pozwani
oświadczyli na rozprawie, że mogliby nabyć lokal za dopłatą kwoty 6 817 zł
za grunt.
W ocenie prawnej przytoczonych ustaleń Sąd Okręgowy wskazał,
że zawarta przez strony umowa zawiera elementy umowy zobowiązującej do
przeniesienia własności nieruchomości i jako taka zawiera liczne wady, tj. nie
wskazuje ceny nabycia, ani sposobu jej ustalenia, a nadto nie spełnia wymogu
formy określonego w art. 158 k.c. w zw. z art. 73 § 2 k.c., gdyż nie została zawarta
w formie aktu notarialnego, a zatem jest nieważna i powodowie nie mogą domagać
się odszkodowania za niewykonanie przez pozwaną zobowiązania do przeniesienia
na ich rzecz własności lokalu, którego budowę sfinansowali. Jako bezzasadne
ocenił także żądanie zapłaty kwoty odpowiadającej wartości ułamkowej części
wspólnych „zawłaszczonych” przez pozwaną i „wybudowanych z ich środków”.
W tym zakresie uznał, że z uwagi na szerokie ujęcie obowiązku partycypacji
4
powodów w kosztach budowy obejmujących koszty budowy lokalu użytkowego
wraz z infrastrukturą i kosztami kanalizacji deszczowej, instalacji elektrycznej wraz
z trafostacją, centralnego ogrzewania z wentylacją i nawiewem oraz kosztami
obiektów towarzyszących proporcjonalnie do powierzchni lokalu, brak jest podstaw
do przyjęcia, że pozwana w jakimkolwiek zakresie wzbogaciła się ich kosztem
w rozumieniu art. 405 k.c.
Zaskarżonym obecnie wyrokiem z dnia 10 maja 2012 r. Sąd Apelacyjny
oddalił apelację powodów od wyroku Sądu Okręgowego opartą na zarzutach
naruszenia art. 231 k.p.c., art. 233 § 1kpc, art. 158 w zw. z art. 73 § 1 k.c., art. 389
k.c. i art. 65 k.c.
Podzielając ustalenia faktyczne Sądu Okręgowego oraz ocenę dowodów, na
której zostały oparte Sąd Apelacyjny uznał, że nie dają one podstawy do przyjęcia,
zgodnie z twierdzeniem powodów, iż zamiarem pozwanej było zawarcie
z powodami umowy przedwstępnej. Pozwana nigdy nie deklarowała wykonania
zawartej z powodami umowy, a jedynie złożyła im nową ofertę, na która nie wyrazili
zgody. Nadto wskazał, że sporna umowa, niezależnie od wskazywanych w apelacji
koncepcji jej kwalifikacji prawnej, nie kreowała ważnego zobowiązania, którego
niewykonanie uprawniałoby powodów do żądania odszkodowania. Umowa ta, jako
umowa zobowiązująca do przeniesienia własności nieruchomości – jak słusznie
przyjął Sąd Okręgowy - była nieważna z powodu niezachowania formy aktu
notarialnego. Podniósł, że również w razie zakwalifikowania umowy jako
przedwstępnej należałoby ocenić ją jako nieważną, gdyż nie określa elementów
przedmiotowo istotnych umowy przyrzeczonej, w tym ceny (art. 389 k.c.
w brzmieniu obowiązującym w dacie zawarcia umowy), a brak jest podstaw do
przyjęcia, że strony miały na uwadze cenę przyjętą w stosunkach danego rodzaju.
Nie stanowiło też ustalenia ceny postanowienie umowy o zaliczeniu na jej poczet
należności wpłaconej przez inwestora tytułem udziału w kosztach budowy.
Przyjęciu postulowanej przez apelujących kwalifikacji przedmiotowej umowy jako
umowy przedwstępnej sprzeciwia się przede wszystkim okoliczność, że treścią
zobowiązania pozwanej było przeniesienie na powodów własności nieruchomości
lokalowej, co charakteryzuje umowę zobowiązującą, a nie zobowiązanie do
zawarcie umowy przyrzeczonej. Przedmiotowej umowy nie można kwalifikować
5
jako umowy deweloperskiej w rozumieniu art. 9 u.w.l. w brzmieniu z daty jej
zawarcia, gdyż pozwana nie była wówczas właścicielką gruntu. Odnośnie do
roszczenia o zapłatę kwoty 20 000 zł Sąd Apelacyjny uznał – podzielając w tym
zakresie argumentację uzasadniającą jego oddalenie przez Sąd Okręgowy –
że powodowie nie wykazali wysokości tego roszczenia, poprzestając jedynie na
twierdzeniu o jego istnieniu.
Wyrok Sądu Apelacyjnego powodowie zaskarżyli skargą kasacyjną opartą
na podstawie naruszenia prawa materialnego zarzucając naruszenie art. 158 k.c.
w zw. z art. 73 § 1 k.c. przez uznanie, że zawarta przez strony w dniu 9 grudnia
1999 r. umowa nie spełnia cechy umowy zobowiązującej do przeniesienia
własności nieruchomości i jest nieważną powodu niedochowania formy aktu
notarialnego, art. 389 k.c. przez jego niezastosowanie mimo istnienia podstaw do
uznania umowy za przedwstępną, art. 65 k.c. przez błędna wykładnię umowy, która
nie uwzględnienia jej celu i zgodnego zamiaru stron.
Wnosili o uchylenie wyroków obu Sądów i przekazanie sprawy Sądowi
Okręgowemu do ponownego rozpoznania.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Zasadnicze znaczenie dla oceny, czy zaskarżony wyrok narusza prawo
w zakresie objętym zarzutami skargi kasacyjnej ma kwestia właściwej kwalifikacji
prawnej przedmiotowej umowy z dnia 9 grudnia 1999 r., dla której punktem
odniesienia jest stan prawny obowiązujący przed wejściem w życie w dniu
29 kwietnia 2012 r. ustawy z dnia 16 września 2011 r. o ochronie praw nabywców
lokalu mieszkalnego lub domu jednorodzinnego (Dz. U. Nr 232, poz. 1377).
W judykaturze Sądu Najwyższego sformułowany został pogląd zapoczątkowany
wyrokiem z dnia 9 lipca 2003 r, IV CSK 305/01 (OSNC 2004, nr 7-8, poz. 130),
że tzw. umowa deweloperska, na podstawie której zamawiający jest zobowiązany
do zapłaty całej należności za wybudowanie lokalu, ustanowienie jego odrębnej
własności i przeniesienia jej na zamawiającego nie jest umową przedwstępną.
W jego uzasadnieniu Sąd Najwyższy dokonał charakterystyki tzw. umowy
deweloperskiej (umowy o treści odpowiadając umowie deweloperskiej z art. 9
u.w.l.) jako umowy nienazwanej powstałej z połączenia elementów treści różnych
6
umów nazwanych, które stworzyły jednolitą i nierozłączną całość, określoną przez
wskazany w niej cel gospodarczy. Nadaje to umowie cechy oryginalności i nowości
w stosunku do ustawowych typów umów, których elementy zawiera. Stanowisko
powołanego wyroku podtrzymał Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 9 grudnia 2010 r.,
III CZP 104/10 (OSNC 2011, nr 7-8, poz. 79) rozwijając w niej i pogłębiając
argumentację dotyczącą charakterystyki umowy przedwstępnej i cech różniących ją
od umowy deweloperskiej. Wywody te i wnioski z nich wyprowadzone co do braku
tożsamości między umową deweloperską, a umową przedwstępną Sąd Najwyższy
w obecnym składzie podziela.
W tym stanie rzeczy bezprzedmiotowe staje się rozważanie zarzutów skargi
kasacyjnej zmierzających do wykazania, że przedmiotowa umowa – wbrew
stanowisku zaskarżonego wyroku - zawierała wszystkie konieczne elementy
umowy przedwstępnej.
W orzecznictwie Sądu Najwyższego dominuje pogląd, który wraz
z uzasadniającą go argumentacją akceptuje także jego obecny skład, że brak
zastrzeżonej dla umowy zobowiązującej do przeniesienia własności nieruchomości
formy aktu notarialnego (art. 158 k.c.) umowy o treści odpowiadającej art. 9 ust. 1
u.w.l. nie powoduje jej nieważności. Niewykonanie lub niewłaściwe wykonanie
pisemnej umowy deweloperskiej daje kontrahentowi możliwość dochodzenia
roszczeń odszkodowawczych od dewelopera na podstawie art. 471 k.c., zgodnie
z zasadą pełnego wyrównania szkody (uchwała Sądu Najwyższego z dnia
9 grudnia 2012 r oraz powołane w niej dalsze orzeczenia).
Z tych przyczyn jako błędne przedstawia się odmienne stanowisko
zaskarżonego wyroku mające źródło w wadliwej wykładni powołanych wyżej
przepisów, co uzasadnia jego uchylenie i przekazanie sprawy Sądowi Okręgowemu
do ponownego rozpoznania oraz orzeczenia o kosztach postępowania kasacyjnego
(art. 39815
§ 1 k.p.c. i art. 108 § 2 w zw. z art. 391 § 1 i art. 39821
k.p.c.).