Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I CSK 647/12
POSTANOWIENIE
Dnia 4 lipca 2013 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Jan Górowski (przewodniczący, sprawozdawca)
SSN Mirosław Bączyk
SSN Wojciech Katner
w sprawie z powództwa A. R.
przeciwko Skarbowi Państwa reprezentowanemu przez Ministra Kultury
i Dziedzictwa Narodowego
o zapłatę,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Cywilnej w dniu 4 lipca 2013 r.,
skargi kasacyjnej pozwanego od wyroku Sądu Apelacyjnego
z dnia 17 maja 2012 r.,
I. uchyla zaskarżony wyrok oraz poprzedzający go wyrok Sądu
Okręgowego w Warszawie z dnia 18 kwietnia 2011 r., i pozew
odrzuca;
II. odstępuje od obciążenia powoda kosztami procesu.
2
Uzasadnienie
Powód A. R. wniósł o zasądzenie od pozwanego Skarbu Państwa - Ministra
Kultury i Dziedzictwa Narodowego kwoty 132.544,57 zł z ustawowymi odsetkami
tytułem skapitalizowanych odsetek za opóźnienie w wypłaceniu mu
odszkodowania przyznanego decyzją administracyjną z dnia 11 marca 2002 r.,
wydaną na podstawie art. 160 k.p.a.
Wyrokiem z dnia 18 kwietnia 2011 r. Sąd Okręgowy w W. uwzględnił w
całości powództwo. Niesporne było, że orzeczeniem z dnia 5 sierpnia 1949 r.
Minister Przemysłu Lekkiego stwierdził przejęcie na własność Państwa
przedsiębiorstwa Spółka Wydawnicza „I. K. C.” M. D. i S-ka- K. W protokole
przejęcia stwierdzono, że w jego skład między innymi wchodziły zabudowane
nieruchomości: pgr. Ikat 390 o pow. 853,5 m2
objęta lwh […] i pgr. Ikat 364 pow.
1615,6 m2
objęta lwh […] położone w K., których własność była wpisana na rzecz
M. D., Mi. D. i J. z D. P. po 1/3 części. Orzeczeniem z dnia 18 czerwca 1952 r.
Prezes Centralnego Urzędu Wydawnictw, Przemysłu Graficznego i Księgarstwa
ustalił składniki majątkowe przejętego przedsiębiorstwa i stwierdził, że przechodzą
one na własność Państwa.
Ostateczną decyzją z dnia 31 lipca 1997 r. stwierdzono, że orzeczenie
Prezesa Centralnego Urzędu Wydawnictw Przemysłu Graficznego i Księgarstwa
ustalające, iż składniki objęte protokołem zdawczo-odbiorczym, sporządzonym
w dniu 9 sierpnia 1952 r. przez K. Zakłady Graficzne przejmujące Przedsiębiorstwo
Spółka Wydawnicza „I. K. C.” – M. D. i S-ka K.ul. W. 1, stanowią część składową
tego przedsiębiorstwa i przechodzą na własność państwa zostało, w części
dotyczącej nieruchomości położonych w K. przy ul. W. 1 i 4, wydane
z naruszeniem prawa (art. 156 k.p.a.).
Ponadto ustalił, że w związku ze stwierdzeniem bezprawności decyzji z dnia
18 czerwca 1952 r. Minister Kultury decyzją z dnia 11 marca 2002 r. przyznał
powodowi odszkodowanie w kwocie 3.040.000 zł. W decyzji wskazano,
że odszkodowanie to ma być płatne w czterech transzach w okresie od dnia
15 marca 2002 r. do dnia 28 lutego 2003 r. Powód od tej decyzji nie odwoływał się.
3
Odszkodowanie zostało mu wypłacone w sposób następujący: w dniu 19 marca
2002 r. - 740.000 zł, w dniu 17 kwietnia 2002 r. - 760.000 zł, w dniu 18 października
2002 r. - 971.171 zł i w dniu 19 lutego 2003 r. - 568.829 zł. Powód w dniach
6 stycznia 2005 r. i 14 listopada 2007 r. bezskutecznie występował z wnioskami
o zawezwanie pozwanego do próby ugodowej odnośnie do zapłaty odsetek od
uiszczonych rat odszkodowania.
Wyrokiem z dnia 24 września 2007 r. Sąd Okręgowy w W., rozpoznając
apelację powoda od wyroku Sądu Rejonowego z dnia 10 maja 2007 r.
oddalającego powództwo A. R. (sygn. akt …406/07), zmienił zaskarżony wyrok i
zasądził od Skarbu Państwa - Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego na rzecz
powoda dochodzoną przez niego kwotę 30.000 zł z ustawowymi odsetkami i
kosztami procesu (sygn. akt …1644/07). W kolejnej sprawie – sygn. akt. …309/08 -
Sąd Rejonowy zasądził od Skarbu Państwa - Ministra Kultury i Dziedzictwa
Narodowego na rzecz powoda kwotę 49.999 zł z ustawowymi odsetkami i kosztami
procesu. W obydwu procesach dochodzone kwoty zostały zasądzone tytułem
części odsetek ustawowych od wypłaconego z opóźnieniem odszkodowania
przyznanego decyzją z dnia 11 marca 2002 r.
Według oceny Sądu pierwszej instancji, także roszczenie dochodzone
w sprawie, stanowiące dalszą część odsetek, zasługiwało na uwzględnienie.
Podzielił stanowisko powoda, że świadczenie przyznane mu decyzją
administracyjną z dnia 11 marca 2002 r. stało się wymagalne w całości w dacie
doręczenia powodowi tej decyzji, tj. w dniu 15 marca 2002 r. Odwołał się do art.
110 k.p.a. stanowiącego, że organ administracyjny, który wydał decyzję
administracyjną jest nią związany od chwili jej doręczenia lub ogłoszenia. Wskazał,
że powód nie kwestionował decyzji, gdyż satysfakcjonowała go kwota przyznanego
odszkodowania i godził się na jego wypłacenie w transzach, jako że w budżecie
Ministra Kultury brakowało środków na wypłatę jednorazową. Skoro płatność
przyznanego odszkodowania miała następować z powodu braku środków
w transzach, to na zasadach ogólnych prawa cywilnego, do których odsyła art. 160
§ 2 k.p.a., a więc na podstawie art. 481 § 1 i 2 k.c., od kwot wypłaconych
z opóźnieniem należą się odsetki ustawowe.
4
Sąd Apelacyjny wyrokiem z dnia 17 maja 2012 r. oddalił apelację Skarbu
Państwa. W pierwszej kolejności rozważył problem związania sądu w
rozpoznawanej sprawie rozstrzygnięciami, jakie zapadły uprzednio między stronami
w sprawach …406/07 oraz …309/08 Sądu Rejonowego w W., w szczególności
wobec, jego zdaniem, przesądzonej w tych sprawach zasady odpowiedzialności
pozwanego.
Zwrócił uwagę na to, że w postępowaniu powód dochodzi pozostałej -
ponad zasądzone w sprawach …406/07 oraz …309/08 - kwoty odsetek z tytułu
wypłaconego w czterech transzach przyznanego decyzją z dnia 11 marca 2002 r.
odszkodowania, a zatem, że zarówno podstawa faktyczna, jak i prawna są we
wszystkich tych sprawach tożsame. Zauważył, że kwestią związania sądu
rozpoznającego sprawę o dalszą część świadczenia, zapadłymi wcześniej
orzeczeniami, w tym ich częścią motywacyjną, a nie tylko rozstrzygnięciem
zawartym w sentencji, zajmował się Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 29 marca
1994 r., III CZP 29/94 (LEX nr 84472), w której stwierdził, że w procesie o dalszą -
ponad prawomocnie uwzględnioną - część świadczenia z tego samego stosunku
prawnego, sąd nie może w niezmienionych okolicznościach odmiennie orzec
o zasadzie odpowiedzialności pozwanego. Pogląd ten podtrzymany został
w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 23 marca 2006 r., IV CSK 89/05 (OSNC 2007,
nr 1, poz. 15), w którym podniesiono, że prawomocny wyrok swą mocą powoduje,
że nie jest możliwe dokonanie odmiennej oceny i odmiennego osądzenia tego
samego stosunku prawnego, w tych samych okolicznościach faktycznych
i prawnych, między tymi samymi stronami. Orzeczenie co do części roszczenia nie
ma powagi rzeczy osądzonej co do jego reszty, która nie była przedmiotem
orzekania sądu, niemniej nie oznacza to jednak, że otwarta pozostaje możliwość
odmiennego niż w prawomocnym wyroku rozstrzygnięcia o zasadzie
odpowiedzialności pozwanego, jeżeli sąd nie orzeka w zmienionych
okolicznościach.
Sąd Apelacyjny nie podzielił tego stanowiska i wyraził zapatrywanie,
że przesłanki odpowiedzialności pozwanego, które zostały samodzielnie ustalone
i przyjęte w prawomocnie osądzonej sprawie, mogą być badane i ewentualnie
odmiennie ocenione w toku rozpoznawania dalszych roszczeń wywodzonych z tego
5
samego stosunku prawnego, w tym zwłaszcza w toku kontroli instancyjnej. Wskazał
że zaprezentowany pogląd Sądu Najwyższego, po pierwsze nie wynika wprost
z przepisów prawa, a po drugie prowadziłby do pozbawienia sądu apelacyjnego
prawa samodzielnego osądu, co godziłoby w konstytucyjnie zastrzeżoną jego
niezależność i niezawisłość. Naruszałoby także istotę konstytucyjnie
gwarantowanej zasady dwuinstancyjności, ograniczając zakres jego kontroli.
Orzeczenie prawomocne może być wadliwe z przyczyn formalnych
i merytorycznych, stąd rozciągnięcie jego skutków na inne postępowanie
uchybiałoby zasadzie praworządności. W rezultacie przyjętego stanowiska poddał
merytorycznej ocenie zasadność zarzutów apelacji.
Nie podzielił stanowiska skarżącego Skarbu Państwa, że w treści decyzji
zostało przyznane powodowi odszkodowanie płatne w czterech transzach
w okresie od dnia 15 marca 2002 r. do dnia 28 lutego 2003 r., a zatem akt ten
„odsunął w czasie ich wymagalność” do dat wypłaty poszczególnych części
odszkodowania. W ocenie Sądu Apelacyjnego, koncepcja skarżącego pozbawiona
jest uzasadnionych podstaw prawnych. Zwrócił uwagę na to, że przedmiotem
oceny nie jest umowa stron, a więc oświadczenia woli równorzędnych podmiotów
prawa, lecz decyzja administracyjna, stanowiąca jednostronną czynność
i zawierająca przejaw woli organu administracji publicznej, wydana na podstawie
obowiązującego prawa administracyjnego o charakterze władczym, rozstrzygająca
konkretną sprawę określonej osoby fizycznej. Takie ujęcie decyzji administracyjnej
co do zasady wyklucza dopuszczalność stosowania przepisów kodeksu cywilnego
o formach, wykładni i wadach oświadczeń woli odnośnie do decyzji
administracyjnych. Wyraził pogląd, że jeżeli z decyzji administracyjnej wyprowadza
się treści składające się na oświadczenie woli w rozumieniu prawa cywilnego, to do
ustalenia rzeczywistego kształtu tego oświadczenia stosuje się odpowiednio art. 65
k.c. Ocenił jednak, że Sąd pierwszej instancji nie naruszył tego unormowania, skoro
z samej decyzji nie wynika jaka była intencja organu stanowiącego o płatności
należności w transzach. Poza tym podniósł, że pozwany nie przedstawił żadnego
dowodu na okoliczność, aby taki właśnie był zamiar organu, a dopiero w apelacji
dla uzasadnienia swego stanowiska powołał się na art. 138 ust. 1 pkt 11 ustawy
z dnia 26 listopada 1998 r. o finansach publicznych, według którego Minister
6
Kultury, doprowadzając do powstania obowiązku zapłaty odsetek ustawowych,
popełniłby karalny czyn naruszenia dyscypliny finansów publicznych. Jego zdaniem
fakt, że decyzja Ministra Kultury mogła naruszyć dyscyplinę finansową nie jest
wystarczająca do uznania, iż należy tak wykładać jego oświadczenie, aby było
zgodne z prawem. Do tego niezbędne byłoby istnienie domniemania, że organ
administracyjny wydając decyzję nie narusza prawa, a takiego brak. Wyraził też
pogląd, że decyzja tak interpretowana jak przedstawia to pozwany, byłaby
sprzeczna z prawem, gdyż prawo administracyjne nie zna instytucji rozłożenia na
raty należności (odszkodowania) przysługującej obywatelowi od państwa, a zatem
określenie innego terminu spełnienia świadczenia przyznanego decyzją
administracyjną musi wynikać z przepisu prawa materialnego (por. np. art. 132 ust.
1 i 1a ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r. o gospodarce nieruchomościami). Z kolei
także kodeks postępowania administracyjnego możliwości takiej nie przewiduje,
gdyż nie zawiera on przepisu podobnego do art. 320 k.p.c., który pozwala sądowi,
w szczególnie uzasadnionych wypadkach, rozłożyć na raty zasądzone
świadczenie.
Skoro zatem ani z treści decyzji, ani z wykładni oświadczenia woli organu
administracyjnego, ani z przepisów prawa nie wynika, że skutkiem decyzji
o płatności przyznanego odszkodowania w transzach było przesunięcie terminu
wymagalności świadczenia, to należało przyjąć, że decyzja przyznająca powodowi
świadczenie, nie mogła wpłynąć na termin wymagalności określony zgodnie z art.
110 k.p.a., tj. ustalony na dzień doręczenia powodowi decyzji. To doprowadziło go
do wniosku, że dokonanie zapłaty w innym terminie - nawet jeżeli stanowi o tym
decyzja - skutkuje obowiązkiem uiszczenia odsetek za opóźnienie na podstawie art.
481 § 1 i 2 k.c.
Wyrok Sądu Apelacyjnego został zaskarżony skargą kasacyjną przez
pozwanego w całości, który wniósł o zmianę wyroku poprzez uwzględnienie
apelacji, ewentualnie o jego uchylenie i przekazanie sprawy do ponownego
rozpoznania. Skargę kasacyjną oparł na obu podstawach z art. 3983
§ 1 k.p.c.
W ramach zarzutu naruszenia przepisów postępowania skarżący zarzucił obrazę
art. 381 k.p.c. oraz art. 1 i 2 § 1 k.p.c. W ramach zarzutu naruszenia prawa
7
materialnego skarżący zarzucił obrazę art. 481 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 110 k.p.c.
oraz art. 65 § 1 k.c.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Skarga kasacyjna podlega rozpoznaniu w granicach zaskarżenia oraz
w granicach jej podstaw, niemniej w tym zakresie Sąd Najwyższy bierze z urzędu
pod rozwagę nieważność postępowania (art. 39813
§ 1 k.p.c.). Z unormowania tego
wynika, że skarżący nie musi takiego zarzutu podnosić, a gdy zwróci nawet uwagę
w skardze kasacyjnej na tej rangi uchybienie, to nie jest zobowiązany wykazywać,
czy i jaki wpływ wywarło ono na wynik sprawy, gdyż nie ma to znaczenia
(por. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 21 listopada 1997 r., I CKN 825/97, OCNC
1998, nr 5, poz. 81 i z dnia 22 maja 1997 r., II CKN 70/97 niepublikowany). Skoro
w tej materii sąd działa z urzędu, to w tym przedmiocie nie obowiązuje
w postępowaniu kasacyjnym ani zakaz prowadzenia dowodów, ani czynienia
ustaleń (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 maja 2000 r., III CKN 416/98,
OSNC 2000, nr 12, poz. 220).
Stosunek cywilnoprawny od administracyjnoprawnego odróżnia typ relacji
między stronami stosunku, z których jedna jest organem administracji. Gdy jest
ona oparta na zasadzie równości stron, a stosunek ma charakter równorzędny,
sprawa powstała na jego tle ma charakter cywilny. Gdy stosunek prawny nosi
natomiast cechy nierówności i podporządkowania, a świadczenia z nim związane
należą do zarządzającej i wykonawczej działalności organu administracji, spór
powstały na tle takiego stosunku ma z natury charakter administracyjny (por. np.
postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 14 stycznia 1999 r., I CKN 980/97, LEX nr
1215107).
W istocie jednak z zasady podziału i równowagi władz wynika zasada
autonomii orzecznictwa sądowego i administracyjnego będąca następstwem
przyporządkowania w drodze ustawy czyli tzw. przypisania normatywnego
określonych spraw do orzekania na drodze postępowania sądowego albo
administracyjnego. Wyznaczony przez ustawodawcę podział kompetencji między
władzą sądowniczą a administracyjną oznacza, że dla określonych spraw jedyną
dopuszczalną drogą ich rozstrzygnięcia jest postępowanie przed organami władzy
8
funkcjonującymi w odrębnych strukturach ustrojowo - organizacyjnych. Wynika to
także z unormowania zawartego w art. 2 § 3 k.p.c. który stanowi,
że w postępowaniu sądowym nie są rozpoznawane sprawy cywilne, jeżeli
przepisy szczególne przekazują je do kompetencji innych organów.
Według art. 5 ustawy z dnia 17 czerwca 2004 r. o zmianie ustawy – Kodeks
cywilny oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. Nr 162, poz. 1692 ze zm., dalej:
„ustawa”), obowiązującej z dniem 1 września 2004 r. do zdarzeń i stanów prawnych
powstałych przed dniem jej wejścia w życie stosuje przepisy art. 417,419, 420,
4201.
4202
. 421 k.c. oraz art. 153,160, 161 § 5 k.p.a. w brzmieniu dotychczasowym.
Dla ustalenia znaczenia tego unormowania zasadnicze znaczenie ma, będący
przedmiotem rozbieżnych interpretacji, wstępny fragment przepisu „do zdarzeń
i stanów prawnych powstałych przed dniem wejścia w życie niniejszej ustawy”.
Zdarzeniem prawnym na gruncie prawa cywilnego jest stan faktyczny, z którym
ustawa łączy powstanie, zmianę lub ustanie stosunku prawnego, np. czyn
niedozwolony wyrządzający szkodę, pociągający za sobą powstanie stosunku
zobowiązaniowego. Dalsza, nie budząca zastrzeżeń w doktrynie i judykaturze
część tego przepisu, wskazuje na to, że pojęcie „zdarzenia prawne” w omawianym
przepisie obejmuje tylko kategorię czynów niedozwolonych. Wprawdzie więc
zdarzeniem prawnym jest zarówno decyzja bezprawna, jak i wydana zgodnie
z prawem decyzja nadzorcza, niemniej czynem niedozwolonym jest tylko decyzja
bezprawna. „Władza publiczna” odpowiada na gruncie art. 160 k.p.a. jak i art. 4171
§ 2 k.c. wyłącznie za tzw. „bezprawie administracyjne”.
Pojęcie „stan prawny” jest związane z obowiązywaniem aktów
normatywnych w czasie i przestrzeni. Jest to zespół obowiązujących na danym
terenie norm prawnych mający zastosowanie do ocenianego zdarzenia prawnego.
Według prawa międzyczasowego, podstawową zasadą obowiązywania norm
w czasie jest reguła lex retro non agit. Niedziałanie prawa wstecz stanowi
fundament demokratycznego państwa prawnego, gdyż zachowanie się zgodnie
z wymaganiami ustawy jest możliwe dopiero po zapoznaniu się przez adresatów
z treścią normy. To zaś jest wykluczone w odniesieniu do aktu normatywnego,
który obowiązywałby przed jego opublikowaniem.
9
Ustawodawca użył w wykładanym przepisie w liczbie mnogiej pojęć
„zdarzenia” i „stany prawne”. Pierwsze z nich obejmuje zatem np. bezprawną
decyzję administracyjną, do której, ze względu na termin jej ostateczności, stosuje
się art. 160 k.p.a., jak i stanowiące czyn niedozwolony orzeczenie sądowe wydane
z naruszeniem prawa przed dniem wejścia w życie ustawy, do którego w dalszym
ciągu stosuje się art. 417 k.c. w poprzednim brzmieniu.
Połączenie spójnikiem „i” (koniunkcja) obydwu omówionych przesłanek
stosowania art. 5 ustawy oznacza, że muszą one zachodzić kumulatywnie i brak
chociażby jednej z nich wyłącza stosowanie tego unormowania. Także conditio iuris
hipotezy tej normy jest przesłanka, wynikająca wprost z treści przepisu, aby
zarówno zdarzenie prawne, jak i odnoszący się do niego stan prawny powstał
przed dniem 1 września 2004 r. (art. 6 ustawy). Hipotezą więc art. 5 ustawy są
objęte tylko stany prawne obowiązujące do dnia 1 września 2004 r. Przepis ten nie
obejmuje nie tylko późniejszych „stanów prawnych”, ale i stanu prawnego
wprowadzonego ustawą z dnia 17 czerwca 2004 r. o zmianie ustawy - Kodeks
cywilny oraz niektórych innych ustaw.
W judykaturze wyjaśniono, że do roszczeń o naprawienie szkody
wyrządzonej ostateczną decyzją administracyjną wydaną przed dniem 1 września
2004 r, której nieważność lub wydanie z naruszeniem art. 156 k.p.a. stwierdzono
po tym dniu, ma zastosowanie art. 160 § 1,2,3 i 6 k.p.a. (por. uchwałę pełnego
składu Izby Cywilnej Sądu Najwyższego z dnia 31 marca 2011 r., III CZP 112/10,
OSNC 2011, nr 7-8, poz. 75). Wyjaśniono także, że dopuszczalna jest droga
sądowa w sprawach o odszkodowanie za szkodę poniesioną na skutek wydania
przed dniem 1 września 2004 r decyzji administracyjnej, której nieważność lub
niezgodność z prawem została stwierdzona ostateczną administracyjną po tym dniu
(por. uchwałę Sądu Najwyższego z dnia, 6 listopada 2008 r., III CZP 101/08,
postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 6 listopada 2009 r. I CSK 101/09 i wyrok
z dnia 16 kwietnia 2009 r., I CSK 524/08, OSNC-DZ 2009, nr 4, poz. 106). Ma
w takim wypadku zastosowanie podstawowa dla prawa procesowego zasada
bezpośredniego działania ustawy nowej (art. XX § 1 ustawy z dnia 17 listopada
1964 r. - Przepisy wprowadzające kodeks postępowania cywilnego Dz. U. Nr 43,
poz. 297 ze zm.). Gdy więc decyzja nadzorcza została wydana po dniu 1 września
10
2004 r. odszkodowania, można dochodzić tylko na drodze sądowej i nie ma
zastosowania art. 160 § 4 i 5 k.p.a.
W sprawie jednak zarówno decyzja będąca źródłem szkody, jak decyzja
nadzorcza zostały wydane przed dniem 1 września 2004 r., a zatem w świetle
powyższych uwag miał w pełnym zakresie zastosowanie art. 160 k.p.a. Powód
zresztą zgodnie z art. 160 § 4 k.p.a. wystąpił o odszkodowanie do organu
administracyjnego i zostało mu ono przyznane właśnie decyzją z dnia z dnia
11 marca 2002 r. W związku z tym należało w pierwszej kolejności rozstrzygnąć,
do kogo należała kompetencja rozstrzygania o odsetkach od tego świadczenia
głównego. Odsetki jako świadczenie uboczne mają ścisły związek z roszczeniem
głównym. Jeżeli chodzi o należności pieniężne, to w judykaturze zostało
wyjaśnione, że postępowanie w sprawach o odsetki należy do drogi właściwej do
dochodzenia świadczenia głównego (por. uchwały Sądu Najwyższego: z dnia
12 maja 1993 r., III CZP 50/93, OSNC 1993, nr 12, poz. 221, z dnia 11 września
1991, III UZP 11/91 niepubl., i z dnia 18 grudnia 1992 r., III AZP 27/92, OSNC
1993, nr 9, poz. 141.) Z tego względu do orzekania o odsetkach od przyznanego
powodowi odszkodowania decyzją z dnia 15 marca 2002 r. kompetentny był organ
administracyjny. Wynika to także z treści art. 160 § 4 k.p.a. w zw. z art. 160 § 2
k.p.a. Skoro bowiem do orzekania o odszkodowaniu uprawniony był organ
administracyjny i do niego miały zastosowanie przepisy kodeksu cywilnego,
a ustawodawca uczynił to bez żadnego ograniczenia, to były to unormowania
odnoszące się zarówno do świadczenia głównego, jak i ubocznego w postaci
odsetek za opóźnienie (art. 481 k.c.).
Dla strony otwierała się droga sądowa dopiero wtedy, gdy była
niezadowolona z przyznanego jej przez organ odszkodowania. Proces cywilny
w tym przedmiocie mógł się jednak toczyć tylko wtedy, jeżeli poszkodowany
wytoczył powództwo w terminie 30 dni od otrzymania decyzji w tej sprawie
(art. 160 § 5 k.p.a.). Jeżeli strona, jak w omawianym przypadku, nie złożyła w tym
terminie w sądzie powszechnym pozwu odszkodowawczego (w sprawie w zakresie
nieprzyznanych odsetek), to nie może już dochodzić ich przed sądem. W takim
wypadku nie została otwarta bowiem dla niej droga sądowa. Złożony później pozew
dotyczący odszkodowania (zarówno co do świadczenia głównego, jak
11
i ubocznego) podlega odrzuceniu na podstawie art. 199 § 1 pkt 1 w zw. z art. 2 § 3
k.p.c. z powodu niedopuszczalności drogi sądowej (por. uzasadnienie uchwały
Sądu Najwyższego z dnia 7 lutego 1997 r., III CZP 1/97, OSNC 1997, nr 8,
poz. 98). Inna wykładnia prowadziłaby do absurdalnego wyniku, gdyż strona która
uzyskała odszkodowanie na podstawie decyzji i je zaakceptowała w takiej postaci,
w jakiej zostało jej przyznane (w omawianym wypadku bez odsetek), mogłaby
nawet po latach zmienić swe stanowisko i wystąpić z powództwem do sądu o to,
co z woli ustawodawcy zostało przekazane do rozstrzygania organom
administracyjnym.
Wprawdzie Trybunał Konstytucyjny w wyroku z dnia 5 września 2005 r.,
P 18/04 (Dz. U. Nr 181, poz. 1524) orzekł, że art. 160 § 5 w zakresie, w jakim
przewiduje trzydziestodniowy termin do wniesienia powództwa do sądu
powszechnego, jest niezgodny z art. 32 ust. 1 i art. 64 ust. 2 Konstytucji, co jednak
nie oznaczało, że przepis ten w sprawie nie miał zastosowania, skoro zarówno
decyzja wyrządzająca szkodę, jak nadzorcza były wydane jeszcze przed wejściem
w życie w dniu 17 października 1997 r. ustawy zasadniczej. Poza tym w sprawie,
z punktu widzenia niedopuszczalności drogi sądowej, zasadnicze znaczenie miało
to, że powód wystąpił zgodnie z unormowaniem zawartym w art. 160 § 4 k.p.a. do
organu administracyjnego o odszkodowanie i je uzyskał decyzją Ministra Kultury
z dnia 11 marca 2002 r., a więc w czasie obowiązywania art. 160 k.p.a.,
uchylonego z dniem 1 września 2004 r. właśnie ustawą z dnia 17 czerwca 2004 r.
o zmianie ustawy - Kodeks cywilny oraz niektórych innych ustaw. Zostało zatem
przeprowadzone postępowanie administracyjne, a powód nie skorzystał
z uprawnienia przewidzianego w art. 160 § 5 k.p.a., a zatem nie otworzyła mu się
droga sądowa.
Według Trybunału sama treść art. 160 § 5 k.p.a. wskazywała na to,
że zawarty w nim termin był terminem zawitym prawa materialnego. Poza nim,
który uznał rażąco za krótki, nie zakwestionował on samej regulacji. Jeśli wziąć pod
uwagę, że na gruncie tego unormowania postępowanie sądowe nie było
kontynuacją postępowania administracyjnego, ale wszczętym od początku
procesem, a także rozważania Trybunału, oraz unormowanie zawarte w art. 160
§ 6 k.p.a., to niewątpliwie odpowiednim byłby termin trzyletni. Jednak nawet przy
12
założeniu, że byłby to termin trzyletni, to powód by go także nie zachował. Skoro
w sprawie bieg terminu zawitego zastrzeżonego w art. 160 § 5 k.p.a. rozpoczął się
w dniu 15 marca 2002 r., to wygaśnięcie nawet trzyletniego terminu nastąpiłoby
w dniu 15 marca 2005 r. Powód tymczasem powództwo o odsetki
w rozpoznawanej sprawie wytoczył w dniu 16 listopada 2010 r.
W tym stanie rzeczy na podstawie art. 39819
k.p.c. należało orzec jak
w sentencji.