Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V KZ 51/13
POSTANOWIENIE
Dnia 4 lipca 2013 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Małgorzata Gierszon
w sprawie J. M. Ż.
o odszkodowanie i zadośćuczynienie za niesłuszne skazanie wyrokiem Sądu
Wojewódzkiego w S. z dnia 18 stycznia 1985 r., sygn. akt […]
po rozpoznaniu w Izbie Karnej na posiedzeniu
w dniu 4 lipca 2013 r.,
zażalenia wnioskodawcy na zarządzenie Przewodniczącego II Wydziału Karnego
Sądu Apelacyjnego w […]
z dnia 29 maja 2013 r., sygn. akt […],
p o s t a n o w i ł
utrzymać w mocy zaskarżone zarządzenie.
UZASADNIENIE
Zaskarżonym zarządzeniem Przewodniczący II Wydziału Karnego Sądu
Apelacyjnego odmówił sporządzenia i doręczenia J. M. Ż. uzasadnienia wyroku
Sądu Apelacyjnego z dnia 28 lutego2013 r., wobec jego złożenia po upływie
ustawowego terminu dla dokonania tej czynności.
Zażalenie na to zarządzenie wniósł J. M. Ż., w którym domagał się uchylenia
zaskarżonego nim zarządzenia, jako sprzecznego z prawem. Równocześnie
wnioskodawca zauważył, że „od początku toku sprawy podnosił, iż wykorzysta
wszystkie środki odwoławcze”. Zarzucił, że zaskarżone orzeczenie uchybia „art. 40
§ 3 k.p.k. w zw. z art. 442 § 3 k.p.k.”
Sąd Najwyższy zważył, co następuje.
2
Zażalenie jest bezzasadne. Nie ulega wątpliwości, że wnioskodawca będąc
pozbawiony wolności nie uczestniczył w rozprawie odwoławczej w dniu 28 lutego
2013 r. i nie był obecny na ogłoszeniu wydanego w tym dniu wyroku tego Sądu. Z
protokołu tej rozprawy apelacyjnej wynika, że był na niej obecny wyznaczony z
urzędu pełnomocnik J. M. Ż. – adw. J. K. (k. 156).
W tej sytuacji Sąd Apelacyjny – nie miał obowiązku doręczać z urzędu
pozbawionemu wolności wnioskodawcy odpisu wydanego w dniu 28 lutego 2013 r.
wyroku.
Stosownie bowiem do treści art. 419 § 2 k.p.k. taki obowiązek Sądu
powstałby tylko wówczas gdyby pozbawiony wolności wnioskodawca nie był
obecny przy ogłoszeniu na rozprawie wyroku, a nie miał obrońcy.
Skoro ten ostatni warunek wobec wnioskodawcy nie zaistniał (bo miał
wyznaczonego z urzędu pełnomocnika), to Sąd nie miał obowiązku – stosownie do
tej szczególnej zawartej w art. 419 § 2 k.p.k. regulacji – doręczenia mu odpisu
wyroku z pouczeniem, i tym samym, nie miał wobec wnioskodawcy zastosowania
sposób obliczenia terminu, określony w art. 422 § 2 k.p.k., to jest „od daty
doręczenia mu wyroku”.
To, że Sąd Apelacyjny– mimo tych jednoznacznych unormowań – doręczył
pozbawionemu wolności wnioskodawcy, który nie był obecny na rozprawie
odwoławczej i na ogłoszeniu wyroku, ale był wówczas reprezentowany przez
wyznaczonego mu z urzędu adwokata, odpis wyroku, nie oznacza, że wskazany w
przepisie art. 524 § 1 zd. drugie k.p.k. termin do złożenia wniosku o doręczenie
orzeczenia z uzasadnieniem, rozpoczął swój bieg w dniu doręczenia mu odpisu
tego wyroku z uzasadnieniem, to jest w dniu 6 marca 2013 r. (k. 4160).
W istocie bowiem owa błędna, z punktu widzenia wymogów art. 419 § 2
k.p.k., czynność sądu, nie miała o tyle prawnego znaczenia, iż nie mogła
weryfikować zasad obliczenia terminu dla dokonania wspomnianej czynności
procesowej. Oznacza to, że czynności złożenia wniosku o doręczenie orzeczenia z
uzasadnieniem wnioskodawca powinien był dokonać w terminie zawartym 7 dni od
daty ogłoszenia wyroku, to jest od dnia 28 lutego 2013 r.
W świetle tychże stwierdzeń nie ulega wątpliwości, że wnioskodawca uchybił
temu terminowi, skoro przedłożył w administracji Zakładu Karnego w G. owo pismo,
3
potraktowane jako wniosek o sporządzenie i doręczenie uzasadnienia wyroku,
dopiero w dniu 18 marca (k. 163), a zatem z pewnością po upływie 7 dni, tak od
dnia ogłoszenia tego wyroku, jak i od (wspomnianego bez podstawnego)
doręczenia mu tego odpisu z pouczeniem.
W tej sytuacji Przewodniczący Wydziału miał obowiązek – zgodnie z treścią
art. 422 § 3 k.p.k. w zw. z art. 518 k.p.k. – odmówić przyjęcia tego wniosku jako
złożonego po terminie.
Obowiązek ten aktualizował się tym bardziej w sytuacji w której
wnioskodawca – wspomnianym pismem – nie domagał się przywrócenia terminu do
dokonania tej czynności procesowej. Równocześnie podnieść należy, że owo
bezzasadne doręczenie odpisu wyroku z pouczeniem prze Sąd Apelacyjny mogło
być rozważane tylko jako zaszłość, która implikując sposób obliczenia terminu
przez wnioskodawcę mogła mieć znaczenie dla oceny zasadności domagania się
przez niego przywrócenia terminu do dokonania tej czynności, co jednak faktycznie
nie nastąpiło.
W tej sytuacji zaskarżone zarządzenie mimo, że częściowo oparte na
błędnych ustaleniach, co do sposobu obliczenia terminu dla złożenia
przedmiotowego wniosku, (niemożliwych zresztą do sprostowania w niniejszym
postępowaniu, wobec zakresu i kierunku zaskarżenia) uznać należy za zasadne.
Próba jego podważenia przez wnioskodawcę poprzez przywołanie – jako
rzekomo naruszonych – przepisów art. 40 § 3 k.p.k. w zw. z art. 442 § 3 k.p.k., jest
całkowicie nieuprawniona.
Niezależnie bowiem od jednoznacznej wymowy powyżej stwierdzonych
faktów i przytoczonych przepisów, zauważyć należy, że oba te przepisy w ogóle in
concreto nie mogły mieć zastosowania.
Sędzia który wydał zaskarżone zarządzenie, pełniący funkcję
Przewodniczącego II Wydziału Karnego Sądu Apelacyjnego, nie był wyłączony od
dokonania tej czynności, zgodnie z treścią art. 40 § 3 k.p.k. (skoro nie brał udziału
w wydaniu przedmiotowego wyroku – k. 158). Natomiast przepis art. 442 § 3 k.p.k.
również też nie mógł być – przy ponownym rozpoznaniu – naruszony, skoro
wówczas nie doszło do obrazy art. 40 § 3 k.p.k., a Sąd Najwyższy nie wskazał,
4
uchylając poprzednie zarządzenia, innych zapatrywań prawnych, które mogły by
być wiążące przy ponownym rozpoznaniu sprawy .
Z tych też względów, postanowiono jak wyżej.