Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I UK 56/13
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 28 sierpnia 2013 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Teresa Flemming-Kulesza (przewodniczący)
SSN Józef Iwulski
SSN Zbigniew Korzeniowski (sprawozdawca)
w sprawie z odwołania E.R.
przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddziałowi w Z.
z udziałem zainteresowanej małoletniej P.R. zastąpionej przez przedstawicielkę
ustawową matkę E.R.
o jednorazowe odszkodowanie,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Pracy, Ubezpieczeń
Społecznych i Spraw Publicznych w dniu 28 sierpnia 2013 r.,
skargi kasacyjnej organu rentowego od wyroku Sądu Okręgowego - Sądu Pracy i
Ubezpieczeń Społecznych w G.
z dnia 19 lipca 2012 r., sygn. akt […]
oddala skargę kasacyjną.
2
UZASADNIENIE
Sąd Okręgowy w G. wyrokiem z 19 lipca 2012 r. oddalił apelację pozwanego
organu rentowego od wyroku Sądu Rejonowego w G. z 19 stycznia 2012 r., który
zmienił decyzję pozwanego z 18 listopada 2008 r. i przyznał wnioskodawczyni E.R.
prawo do jednorazowego odszkodowania w związku z wypadkiem jej męża
podczas zwykłych czynności związanych z prowadzeniem działalności
pozarolniczej. Podstawę prawną stanowił przepis art. 3 ust. 3 pkt 8 ustawy z 30
października 2002 r. o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i
chorób zawodowych (dalej jako „ustawa wypadkowa”). Pozwany zarzucał, że
spotkanie integracyjne, w którym uczestniczył mąż wnioskodawczyni nie zostało
uznane jako zwykła czynności przy prowadzeniu działalności gospodarczej (karta
wypadku), ponadto w chwili wypadku mąż był w stanie nietrzeźwości. Sąd
Rejonowy ustalił, że mąż wnioskodawczyni T.R. prowadził działalność gospodarczą
między innymi w zakresie sprzedaży węży wysokociśnieniowych służących do
produkcji przewodów wysokociśnieniowych dla potrzeb górnictwa. Chciał nawiązać
współpracę z B. Zakładami Przemysłu Gumowego w B., które zaprosiły go do
wzięcia udziału w spotkaniu handlowo-integracyjnym w E. w dniach 18-20 czerwca
2008 r. T.R. przyjął zaproszenie, albowiem podczas spotkania zamierzał uzgodnić
najlepsze warunki zakupu węży wysokociśnieniowych. Zgodnie z informacją
organizatorów spotkania podaną w zaproszeniu, w dniu 18 czerwca 2010 r. o
godzinie 19-tej zaplanowano biesiadę na świeżym powietrzu przy grillu. Podczas
spotkania integracyjnego T.R. uzgadniał z dyrektorem handlowym B. Zakładów
Przemysłu Gumowego plan współpracy, to jest ile zamierza kupować towaru i w
jakich odstępach czasu oraz na jakich zasadach. Jako przedsiębiorca miał składać
w przetargach oferty sprzedaży węży wysokociśnieniowych kopalniom węgla
kamiennego, które miał nabywać od tych Zakładów. Przedsiębiorstwo T.R. było
znaczącym partnerem handlowym dla producenta węży wysokociśnieniowych. W
trakcie spotkania uczestnicy mogli zjeść grillowane mięso i napić się piwa. W
spotkaniu uczestniczyło kilkadziesiąt osób i zakończyło się po północy. Po
zakończonym spotkaniu T.R. udał się do pokoju, w którym był zakwaterowany.
Podczas wchodzenia potknął się i spadł z ciągu schodów, uderzając głową w
3
zespolenie spocznika ze ścianą. Mimo udzielonej pomocy medycznej i przebytej
operacji zmarł w następstwie ciężkiego urazu czaszkowo-mózgowego, licznych
złamań podstawy czaszki i masywnego obrzęku mózgu. Odstąpiono od
przeprowadzenia sekcji zwłok oraz badania na zawartość alkoholu. W dokumentacji
medycznej szpitala wpisano stan wskazujący na spożycie alkoholu. Trudno ustalić
jaką ilość piwa spożył ubezpieczony, jednakże dokumentacja medyczna wskazuje,
że był jedynie nieznacznie pod wpływem alkoholu, a nie w stanie nietrzeźwości.
Sąd Rejonowy stwierdził, że T.R. wykonywał zwykłe czynności związane z
prowadzeniem działalności pozarolniczej. Pojechał na zaproszenie B. Zakładów
Przemysłu Gumowego w celu prowadzenia rozmów handlowych i ustalenia planu
oraz strategii w zakresie sprzedaży węży wysokociśnieniowych dla przemysłu
górniczego. Takie rozmowy odbywały się podczas spotkania handlowo-
integracyjnego. T.R. odbywał rozmowy z dyrektorem handlowym producenta M.G..
Uczestnicy spotkania wskazali, iż zwyczajowo jest przyjęte, że spotkania handlowe
są połączone ze spotkaniami integracyjnymi, albowiem taka atmosfera sprzyja
ustalaniu warunków współpracy, które następnie mają swoje odzwierciedlenie w
umowach handlowych. W związku z tym rozmowy handlowe były połączone z
biesiadą przy grillu, gdzie także spożywano piwo. Taka formuła spotkań
handlowych jest zwyczajowo przyjęta we współczesnych stosunkach
gospodarczych; przedsiębiorcy spotykają się podczas targów, imprez plenerowych,
aby negocjować i ustalić warunki dalszej współpracy oraz strategii partnerów
gospodarczych. Materiał dowodowy pozwalał na ustalenie, że T.R. po spotkaniu,
udając się do pokoju, potknął się o stopień i spadł ze schodów. Był zmęczony
ponad 7-godzinną podróżą z K. oraz odbytymi rozmowami biznesowymi, które
trwały do późnych godzin nocnych. Nadto był po operacji nogi oraz pod wpływem
alkoholu, co utrudnia chodzenie po schodach. Potknął się o stopień schodów,
stracił równowagę i spadł ze schodów doznając urazu głowy, ostrego krwotoku i
masywnego obrzęku mózgu. Stan pod wpływem alkoholu nie pozbawia członków
rodziny ubezpieczonego prawa do jednorazowego odszkodowania. Z tych przyczyn
Sąd Rejonowy zmienił decyzję pozwanego i orzekł na korzyść wnioskodawczyni.
Sąd Okręgowy w uzasadnieniu oddalenia apelacji pozwanego stwierdził, że
ustalenia i rozważania Sądu pierwszej instancji przyjmuje za własne. W świetle
4
dowodów nie budzi wątpliwości, że mąż wnioskodawczyni, uczestnicząc w
spotkaniu wykonywał zwykłe czynności związane z prowadzeniem działalności
gospodarczej w rozumieniu art. 3 ust. 3 pkt 8 ustawy wypadkowej (w związku z
art. 2 ustawy z 2 lipca 2004 r. o swobodzie działalności gospodarczej, art. 8 ust. 16
ustawy z 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych). Wypadek
nie zdarzył się w drodze powrotnej z ośrodka do domu, lecz w pierwszym dniu
spotkania handlowo-integracyjnego, na terenie ośrodka. Pozwany nie wykazał
(art. 6 k.c., art. 232 k.p.c.), iżby zmarły znajdował się w stanie bardzo wysokiej
nietrzeźwości oraz aby w jakiejkolwiek formie zachowywał się w sposób kolidujący
z wykonywaniem czynności związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej
podczas spotkania handlowo-integracyjnego. Nie doszło do zerwania związku z
pracą przez to, że na spotkaniu podawane były napoje alkoholowe i piwo. T.R. był
w stanie wskazującym na spożycie alkoholu, a nie w stanie nietrzeźwości (stężenie
alkoholu nie przekraczało 0,5 promila – art. 44 ust. 2 ustawy o wychowaniu w
trzeźwości). Spożycie alkoholu nie wyłącza świadczeń wypadkowych dla członków
rodziny ubezpieczonego (art. 21 ustawy wypadkowej). Wypadek zdarzył się
podczas wykonywania zwykłych czynności związanych z prowadzeniem
działalności gospodarczej, pozostawał w związku z tą działalności, a zaistniałe
okoliczności nie pozbawiają świadczeń z ustawy wypadkowej (art. 3 ust. 3, art. 13).
W skardze kasacyjnej pozwany zarzucił naruszenie prawa materialnego
przez błędną wykładnię art. 8 ust. 3 pkt 8 ustawy wypadkowej, powodującą błędne
zakwalifikowanie wypadku, któremu uległ T.R., jako wypadku będącego wypadkiem
przy pracy (przy wykonywaniu działalności pozarolniczej) w rozumieniu tej ustawy.
We wniosku o przyjęcie skargi kasacyjnej do rozpoznania wskazano na istotne
zagadnienie prawne dotyczące granic terminu „zwykłe czynności związane z
prowadzeniem pozarolniczej działalności gospodarczej”, a w szczególności
kwestię, czy w świetle art. 3 ust. 3 pkt 8 ustawy wypadkowej możliwe jest uznanie,
że osoba prowadząca działalność gospodarczą, która po zakończeniu „biesiady na
świeżym powietrzu przy grillu” udaje się w stanie nietrzeźwości na spoczynek
nocny do pokoju hotelowego wykonuje zwykłe czynności związane z prowadzeniem
pozarolniczej działalności gospodarczej”. Istotne jest kryterium wedle jakiego
5
należy określać „zwykłość” tych czynności i w którym momencie następuje ich
zakończenie a rozpoczyna się okres „w drodze” po ich zakończeniu.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Zarzut skargi kasacyjnej nie jest zasadny i dlatego została oddalona. Mimo
że skarżący nie zarzuca naruszenia przepisów postępowania, to należy rozpocząć
od stanu faktycznego, gdyż zarzut naruszenia prawa materialnego jest w pewnym
stopniu niekoherentny, albowiem wydaje się, iż skarżący co do zasady nie
kontestuje, że spotkanie handlowo-integracyjne objęte było ochroną wypadkową,
choć w innej części argumentacji podważa takie rozstrzygnięcie, a ponadto
wydziela drugi etap po biesiadzie, przyjmując, że wówczas skończyła się ochrona
wypadkowa i ubezpieczony był już w drodze do domu, a nawet, że w chwili
wypadku doszło do zerwania związku z prowadzoną działalnością. Takie
wydzielenie drugiego etapu zdarzenia, wbrew zarzutowi skargi, nie wyłącza go z
ochrony wypadkowej. Ubezpieczony po biesiadzie nie zakończył spotkania
handlowego i nie rozpoczął drogi powrotnej do domu, lecz udał się do miejsca
zakwaterowania na spoczynek, które zapewnił mu organizator tego spotkania.
Trafnie i zasadnie rozstrzygnęły Sądy obu instancji, że ochrona wypadkowa służyła
ubezpieczonemu również w chwili wypadku. Sztuczne i nienaturalne byłoby
wydzielanie momentu powrotu do pokoju hotelowego z całego zdarzenia jakim było
spotkanie handlowo-integracyjne w części obejmującej biesiadę przy grillu. Wszak
skoro zasadnie można uznać (według ustaleń stanu faktycznego), że samo
spotkanie biesiadne mieściło się w zwykłych czynnościach związanych z
prowadzeniem działalności gospodarczej, to naturalną rzeczą jest zakończenie
takiego spotkania i udanie się do miejsca zakwaterowania. Podkreślić należy, że
miejsce biesiady i miejsce zakwaterowania określiła firma, która organizowała
spotkanie i z którą ubezpieczony zamierzał współpracować. Udanie się do miejsca
zakwaterowania było więc zwykłym następstwem zakończenia biesiady. Nie
ustalono iżby między zakończeniem biesiady i udaniem się na spoczynek
ubezpieczony wykonywał jakieś inne czynności, które zachwiałyby albo wyłączyły
normalny związek czasowy zakończenia biesiady i udania się potem do miejsca
6
zakwaterowania. Jak ustalono w sprawie ubezpieczony trzymał się określonego
programu spotkania ustalonego przez firmę, z którą prowadził rozmowy biznesowe i
elementem tych rozmów był udział w biesiadzie przy grillu. Nie jest to sytuacja
szczególnie niezwykła, która w aktualnych relacjach gospodarczych nakazywałaby
stwierdzić, że udział w takim spotkaniu nie stanowi wykonywania zwykłych
czynności związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej. Spotkania
handlowe składają się na zwykłe czynności w prowadzeniu działalności
gospodarczej, stąd ich forma – biesiada przy grillu – powinna być również
akceptowana w aspekcie ochrony wypadkowej osób prowadzących taką
działalność.
Jeżeli skarżący stawia pytanie o granice ochrony wypadkowej osób
prowadzących działalność pozarolniczą, to ujmuje je adekwatnie do regulacji
prawnej z art. 3 ust. 3 pkt 8 ustawy wypadkowej, jeśli chodzi o spotkanie handlowo-
integracyjne, w części obejmującej udział w biesiadzie biznesowej, czyli jako zwykłe
czynności związane z prowadzeniem działalności gospodarczej. Jednak
niezasadnie dalszą część tego samego spotkania, obejmującą udanie się do
miejsca zakwaterowania, uznaje już za odrębne zdarzenie i stawia je poza
granicami ochrony ubezpieczeniowej (wypadkowej). Z tych przyczyn nie jest też
zasadna argumentacja skargi, że doszło do zerwania związku z czynnościami
związanymi z prowadzeniem działalności przez ubezpieczonego. Nie uzasadnia jej
również spożycie alkoholu, gdyż nie było znaczne i mieściło się w formule
spotkania biznesowego. W sprawie nie ustalono aby alkohol był przyczyną
wypadku (art. 39813
§ 2 k.p.c.).
Odnosząc się do zarzutu skargi należy więc stwierdzić, iż zakres ochrony
wypadkowej osób prowadzących działalność gospodarczą w aspekcie pytania o
granice tej ochrony nie powinien być rozumiany wąsko. W pierwszej kolejności z
uwagi na samą definicję wypadku (art. 3 ust. 3 pkt 8 ustawy wypadkowej). W
pewnym zakresie może być ona porównywana z ochroną wypadkową pracownika.
Wszak zauważalne jest dążenie do ujednolicenia ochrony wypadkowej (jedna
ustawa wypadkowa) i nie można nie dostrzec, że konstrukcja pracowniczego
wypadku przy pracy stanowiła tu pewien punkt odniesienia. Wyraża się to choćby w
podobieństwie na poziomie definicji wypadku przy pracy i wypadku przy
7
wykonywaniu zwykłych czynności związanych z prowadzeniem działalności
pozarolniczej (art. 3 ust. 1 pkt 1 i ust. 3 pkt 8). Definicja ustawowa dotycząca tego
drugiego wypadku ma następujące brzmienie: Za wypadek przy pracy uważa się
również nagłe zdarzenie wywołane przyczyną zewnętrzną powodujące uraz lub
śmierć, które nastąpiło w okresie ubezpieczenia wypadkowego z danego tytułu
podczas wykonywania zwykłych czynności związanych z prowadzeniem
działalności pozarolniczej w rozumieniu przepisów o systemie ubezpieczeń
społecznych (art. 3 ust. 2 pkt 8). Taka treść definicji uzasadnia stwierdzenie, że
podstawową granicę ochrony wypadkowej wyznacza związek czasowy wypadku z
wykonywaniem zwykłych czynności związanych z prowadzeniem działalności
pozarolniczej (przyimek „podczas”). Konsekwentnie należałoby stwierdzić, że
ubezpieczenie wypadkowe z tytułu działalności gospodarczej czasowo pokrywa się
z okresem prowadzenia tej działalności, czyli istnieje od rozpoczęcia wykonywania
działalności do dnia zaprzestania wykonywania tej działalności (art. 13 pkt 4 ustawy
z 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych). Ponadto
prowadzący działalność gospodarczą sam ją organizuje i podejmuje czynności z
nią związane, stąd ich początek i koniec może być trudno uchwytny, choćby
dlatego, że różne są rodzaje działalności gospodarczej i co za tym idzie pojęcie
zwykłych czynności powinno uwzględniać prócz rodzaju także specyfikę
indywidualnej działalności gospodarczej. Innymi słowy sama definicja wypadku przy
pracy osób prowadzących działalność gospodarczą nie pozwala na zawężającą
wykładnię, gdyż z jednej strony granice te adekwatnie określił prawodawca w
ustawowej definicji wypadku, a z drugiej strony wykładnia i stosowanie tej definicji
nie można pomijać rodzaju i przedmiotu indywidualnej działalności prowadzonej
przez ubezpieczonego.
Definicja wypadku przy pracy w ustawie wypadkowej z 2002 r. (poza
określeniem skutku w postaci urazu lub śmierci) nie ulegała zmianie, stąd w
rozstrzyganiu sporów uzasadnione jest odwoływanie się do poprzedniego
orzecznictwa, w którym zdarzenia podobne do wypadku ubezpieczonego
uznawano za wypadek przy pracy. Przykładowo można wskazać na wypadek
pracownicy w czasie imprezy przy ognisku (wyrok Sądu Najwyższego z 18 sierpnia
1999 r., II UKN 86/99, OSNP 2001 nr 1, poz. 20), wypadek pracownika w czasie
8
podróży służbowej biorącego udział w jej części rekreacyjnej (wyrok Sądu
Najwyższego z 8 października 1999 r., II UKN 545/98, OSNP 2001 nr 1, poz. 21).
Oczywiście w kwalifikacji zdarzenia jako wypadku przy pracy znaczenie ma
związek przyczynowy normatywny, stąd ochrony wypadkowej nie zawęża się tylko
do bezpośredniego związku przyczynowo skutkowego wypadku jako następstwa
czynności stricte wynikającej z działalności (pracy), zatem ochroną objęty jest
również wypadek skutkiem upadku, potknięcia (wyrok Sądu Najwyższego z 6
października 2000 r., II UKN 23/00, OSNP 2002 nr 10, poz. 248). Wprawdzie
orzeczenia te dotyczą pracowniczej ochrony wypadkowej, jednak w świetle
powyższych uwag o podobieństwie definicji wypadków przy pracy i wypadków
podczas wykonywania zwykłych czynności związanych z prowadzeniem
działalności gospodarczej orzeczenia te można uznać za aktualne do wypadków
przy prowadzeniu działalności gospodarczej. Reasumując uprawnione jest
stwierdzenie, że wypadek, któremu ulega osoba prowadząca działalność
gospodarczą, udając się do miejsca zakwaterowania zapewnionego przez
organizatora spotkania biznesowego, po zakończeniu wspólnej biesiady, w czasie
której omawiano sprawy dotyczące współpracy gospodarczej, jest wypadkiem przy
pracy podczas wykonywania zwykłych czynności związanych z prowadzeniem
działalności gospodarczej (art. 3 ust. 3 pkt 8 ustawy wypadkowej). Ubezpieczony
podlegał więc ochronie wypadkowej (ubezpieczeniowej), gdy ulegał wypadkowi na
schodach, wracając z biesiady do pokoju hotelowego.
Z tych motywów orzeczono jak w sentencji, stosownie do art. 39814
k.p.c.
/tp/