Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III KK 184/13
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 15 października 2013 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Tomasz Artymiuk (przewodniczący, sprawozdawca)
SSN Józef Dołhy
SSN Barbara Skoczkowska
Protokolant Teresa Jarosławska
przy udziale prokuratora Prokuratury Generalnej Krzysztofa Parchimowicza,
w sprawie L. M.
oskarżonego z art. 18 § 3 kk w zw. z art. 286 § 1 kk w zw. z art. 294 § 1 kk w zb. z
art. 297 § 1 kk
po rozpoznaniu w Izbie Karnej na rozprawie
w dniu 15 października 2013 r.,
kasacji, wniesionej przez Prokuratora Apelacyjnego na niekorzyść oskarżonego
od wyroku Sądu Okręgowego w B.
z dnia 14 lutego 2013 r., zmieniającego wyrok Sądu Rejonowego w B.
z dnia 7 września 2012 r.,
uchyla zaskarżony wyrok i przekazuje sprawę do ponownego
rozpoznania w postępowaniu odwoławczym Sądowi
Okręgowemu w B.
UZASADNIENIE
2
Wyrokiem Sądu Rejonowego w B. z dnia 7 września 2012 r., L. M. uznany
został za winnego tego, że „w lipcu 2004 r, będąc członkiem Zarządu „K.” sp. z o.o.,
udzielił L. B. pomocy w doprowadzeniu przez niego Urząd Marszałkowski
Województwa […] do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w ten sposób, że w
celu uzyskania, dla stanowiącej własność L. B. firmy „O.” Wody Mineralne Zakład
Pracy Chronionej w O. dotacji – refundacji kosztów szkolenia ze środków
Województwa […], przyznawanych przez PFRON, spowodował wypisanie przez
niemiecką firmę „K.” AG faktury nr 300 100, wystawionej z datą 5.04.2004 r. dnia
4.06.2004 r. oraz specyfikacji do tej faktury oraz dostarczenie L. B., pomimo tego iż
faktycznie takie szkolenie nie odbyło się” – tj. przestępstwa określonego w art. 18 §
3 k.k. w zw. z art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 297 § 1 k.k. i za to skazany na karę roku i
sześciu miesięcy pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem wykonania
tej kary na okres próby 3 lat oraz grzywnę w wymiarze 100 stawek dziennych przy
ustaleniu wysokości jednej stawki dziennej na kwotę 100 złotych.
Apelację od powołanego wyroku wniósł obrońca oskarżonego, zarzucając w
niej:
I. obrazę przepisów postępowania, która miała wpływ na treść orzeczenia, a
mianowicie :
1) art. 4 k.p.k. w zw. z art. 7 k.p.k. w zw. z art. 410 k.p.k. w zw. z art. 424 § 1
k.p.k. polegającą na tym, że Sąd I instancji: dokonał wybiórczej i
jednostronnej oceny dowodów, opisując dowody osobowe i przyjmując je
za wiarygodne i mogące stanowić podstawę ustaleń faktycznych, nie
wskazał jakie ustalenia oparł na tych dowodach, nie odniósł się do istotnych
w sprawie, ujawnionych w toku rozprawy okoliczności, lub dokonał ustaleń
pozbawionych podstaw w materiale dowodowym, jak również nie wziął pod
uwagę okoliczności przemawiających na korzyść oskarżonego, co nastąpiło
z naruszeniem zasady swobodnej oceny dowodów;
2) art. 368 k.p.k. w zw. z art. 170 § 3 k.p.k. w zw. z art. 94 § 1 pkt 4 i 5 k.p.k. i
art. 6 k.p.k. w zw. z art. 6 ust. 1 i ust. 3 pkt d Konwencji o Ochronie Praw
Człowieka i Podstawowych Wolności, polegającą na zaniechaniu podjęcia
decyzji procesowej odnośnie wniosku dowodowego z dokumentów w
postaci kontraktów zawieranych przez firmę „K.” AG oraz nie
3
przeprowadzenie żadnego dowodu, a tym samym naruszenie prawa do
obrony i rzetelnego procesu;
II. błąd w ustaleniach faktycznych, przyjętych za podstawę zaskarżonego wyroku,
mający wpływ na jego treść, polegający na przyjęciu, że:
1) nie odbyły się szkolenia w zakresie obsługi maszyn zakupionych przez
firmę „O.” Wody Mineralne Zakład Pracy Chronionej od firmy „K.” AG,
przewidziane fakturą 300100 i specyfikacją, podczas gdy zebrany w
sprawie materiał dowodowy wyklucza takie ustalenia,
2) L. M. spowodował wypisanie przez niemiecką firmę „K.” AG faktury nr
300100 z datą 4.05.2004 r., wystawionej w dniu 4.06.2004 r. oraz
specyfikację do tej faktury,
3) L. M. przedłożył L. B. przedmiotową fakturę i specyfikację w zamiarze
ewentualnym, aby L. B. doprowadził Urząd Marszałkowski do
niekorzystnego rozporządzenia mieniem;
III. obrazę przepisów prawa materialnego tj. art. 18 § 3 k.k. w zw. z art. 286 § 1
k.k. w zw. z art. 297 § 1 k.k. poprzez:
1) jego zastosowanie, w sytuacji gdy opis czynu, którego popełnienie Sąd
przypisał L. M., nie zawiera znamion wyżej opisanego występku,
2) ich błędną wykładnię i przyjęcie, że pomocnictwo do czynu penalizowanego
we wskazanych wyżej przepisach może być popełnione umyślnie z
zamiarem ewentualnym, podczas gdy wymagany jest zamiar bezpośredni.
Przy tak zredagowanych zarzutach skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego
wyroku poprzez uniewinnienie L. M. od popełnienia zarzucanego mu czynu.
Wyrokiem z dnia 14 lutego 2013 r., Sąd Okręgowy w B. zmienił zaskarżony
wyrok wobec oskarżonego L. M. w ten sposób, że oskarżonego od popełnienia
zarzucanego mu czynu uniewinnił.
Kasację od wyroku Sądu odwoławczego wniósł Prokurator Apelacyjny.
Zaskarżając powołane wyżej orzeczenie w całości, na niekorzyść oskarżonego L.
M., zarzucił „rażącą obrazę prawa materialnego mającą istotny wpływ na jego treść,
a mianowicie art. 18 § 3 k.k. w zw. z art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 297 § 1 k.k. oraz
art. 20 k.k., wyrażającą się w przyjęciu błędnej wykładni tych przepisów, zgodnie z
którą skazanie za pomocnictwo do przestępstwa oszustwa oraz wyłudzenia dotacji
4
wymaga wykazania po stronie sprawcy zamiaru bezpośredniego i kierunkowego
(dolus coloratus), podczas gdy właściwa wykładnia cytowanych przepisów
upoważnia do przyjęcia tezy, że dla przypisania pomocnikowi, do jakiegokolwiek
przestępstwa w tym kierunkowego, wystarczy ustalenie po jego stronie zamiaru
ewentualnego”.
Podnosząc ten zarzut autor kasacji wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku
i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu w B., a
stanowisko to podtrzymał w toku rozprawy kasacyjnej prokurator Prokuratury
Generalnej.
W pisemnej odpowiedzi na tę kasację oraz w ustnym wystąpieniu przed
Sądem Najwyższym obrońcy oskarżonego wnosili o oddalenie kasacji jako
bezzasadnej.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje.
W niniejszej sprawie bezsporne jest, że uznając oskarżonego L. M. za
winnego popełnienia czynu określonego w art. 18 § 3 k.k. w zw. z art. 286 § 1 k.k. i
art. 297 § 1 k.k., Sąd Rejonowy jednocześnie ustalił, iż dopuszczając się tego
przestępstwa w formie zjawiskowej pomocnictwa, polegającej na przekazaniu do
firmy O. poświadczających nieprawdę faktury i specyfikacji, działał on z zamiarem
ewentualnym, bowiem „… godził się na to, że L. B. wykorzysta je (fakturę i
specyfikację – uwaga SN) w celu uzyskania nienależnej refundacji” (s. 69
uzasadnienia SR) i „… godził się na to, że posłużą one do wyłudzenia refundacji” (s.
75 uzasadnienia SR). Skoro zaś tak, to oczywiste jest również i to, co zasadnie
skonstatował Sąd Okręgowy, że wobec wniesienia środka odwoławczego wyłącznie
na korzyść oskarżonego, nie jest już możliwe – z uwagi na obowiązujący zakaz
reformationis in peius – czynienie w tym przedmiocie (zamiaru) odmiennych,
niekorzystnych dla L. M. ustaleń, zarówno w postępowaniu odwoławczym (art. 434
§ 1 k.p.k.), jak i w ewentualnym postępowaniu ponowionym (art. 443 k.p.k.).
Powyższe, oraz wyrażony przez sąd instancji ad quem pogląd, że pomocnictwa do
przestępstw zaliczanych do celowościowej odmiany przestępstw kierunkowych (a
takimi są czyny stypizowane w art. 286 § 1 k.k. i w art. 297 § 1 k.k.) można
dopuścić się wyłącznie z zamiarem bezpośrednim i to kierunkowym, skutkowało
ograniczeniem rozpoznania apelacji obrońcy wyłącznie do zarzutu sformułowanego
5
w pkt III ppkt 2 jej petitum (według numeracji przyjętej na potrzeby niniejszego
uzasadnienia) – art. 436 k.p.k., i w efekcie tego uniewinnieniem oskarżonego od
popełnienia zarzucanego mu czynu. To stanowisko zakwestionował w skardze
kasacyjnej oskarżyciel publiczny, zaś jego wywodom w powyższym zakresie –
wbrew twierdzeniom obrońców oskarżonego – trudno nie odmówić racji.
Zgodzić należy się wprawdzie z Sądem odwoławczym, co do strony
podmiotowej takich przestępstw jak oszustwo i oszustwo kredytowe, nie budzi
bowiem wątpliwości, że w wypadku obu czynów, dla ich przypisania konkretnej
osobie, konieczne jest wykazanie po stronie sprawcy zamiaru bezpośredniego. Nie
jest to jednak równoznaczne z tym, że również takim samym zamiarem, a więc
wyłącznie bezpośrednim i to kierunkowym, musi się charakteryzować działanie
osoby, która czynu określonego w art. 286 § 1 k.k. lub art. 297 § 1 k.k., dopuszcza
się w formie zjawiskowej o jakiej mowa w art. 18 § 3 k.p.k.
Wyrażając odmienny pogląd, Sąd Okręgowy odwołał się do tych orzeczeń
Sądu Najwyższego, w których – analizując stronę podmiotową pomocnictwa do
tego rodzaju przestępstw – wywiedziono, że o ile pomocnictwa nie można dopuścić
się nieumyślnie, a w wypadku przyjęcia przewidywania i godzenia pomocnictwo w
ogóle jest możliwe, to nie może ono odnosić się do przestępstw, które mogą być
popełnione przez sprawcę głównego tylko z zamiarem bezpośrednim i to
kierunkowym (dolus coloratus) – zob. wyroki z dnia 11 października 2011 r., V KK
81/11, LEX nr 1044082 i z dnia 8 kwietnia 1982 r., II KR 53/82, OSNPG 1982, nr 8,
poz. 118. Takie stanowisko, z odwołaniem się do ostatniego ze wskazanych wyżej
orzeczeń, zajął zresztą Sąd Najwyższy również we wcześniejszym wyroku z dnia
23 sierpnia 2011 r., V KK 83/11, LEX nr 955044. Już w tym miejscu zasygnalizować
należy wszelako, że nie jest to – wbrew założeniom prezentowanym przez
obrońców – linia orzecznicza jednolita. Odmiennie orzekały w tym przedmiocie nie
tylko sądy apelacyjne (por. wyroki: Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z dnia 29
czerwca 2011 r., II AKa 150/11, Prok. i Pr. – wkł. 2013, nr 5, poz. 32; Sądu
Apelacyjnego w Warszawie z dnia 11 października 2012 r., II Aka 261/12, LEX nr
1238284; Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 15 listopada 2012 r., II AKa
407/12, LEX nr 1236442), lecz również Sąd Najwyższy, który w wyroku z dnia 27
marca 2013 r., III KK 308/12 (LEX nr 1308127) uznał, że o ile przestępstwo z art.
6
286 § 1 k.k., jako charakteryzujące się celem w postaci osiągnięcia korzyści
majątkowej należy do tzw. przestępstw kierunkowych i może być popełnione tylko z
zamiarem bezpośrednim, o tyle „… w przypadku formy zjawiskowej pomocnictwa
do tego przestępstwa sprawca może działać również z zamiarem ewentualnym”.
Zauważyć przy tym należy, że w tych orzeczeniach Sądu Najwyższego, w
których przyjęto pierwszy ze wskazanych wyżej poglądów, odwołano się wyłącznie
do reguł wykładni celowościowej zauważając m.in., że „pomocnictwo oznacza (…)
mniejszy zakres udziału i aktywności w popełnieniu przestępstwa, niż sprawstwo
czy współsprawstwo, wobec czego koncepcja, by pomocnik mógł odpowiadać
karnie nawet wtedy, gdy jako współsprawca nie odpowiadałby za przestępstwo,
byłaby koncepcją pozbawioną logiki. Najwyraźniej to zresztą widać, w sytuacji, gdy
sprawca główny nie odpowiadałby karnie (np. z powodu niepoczytalności), a rola
pomocnika przerodziłaby się w rolę sprawcy kierowniczego (art. 16 k.k. – z 1969 r.
przyp. SN). Za oczywiste uznać należałoby w takim wypadku, że sprawca taki
mógłby odpowiadać za zagarnięcie mienia społecznego tylko, pod warunkiem że
działał z zamiarem bezpośrednim i to kierunkowym, a nie z zamiarem ewentualnym”
(uzasadnienie powołanego wyżej wyroku z dnia 8 kwietnia 1982 r., II KR 53/82).
Ten właśnie pogląd, stał się podstawowym argumentem determinującym sposób
rozstrzygnięcia sprawy przez orzekający w tym wypadku Sąd odwoławczy.
Należy wszelako zauważyć, że w procesie wykładni przepisów prawa
oparcie się wyłącznie na wykładni funkcjonalnej może nastąpić wyjątkowo, w
szczególności, gdy względy natury celowościowej, w tym racje prawne, społeczne,
ekonomiczne lub moralne za tym przemawiające, mają charakter zasadniczy,
między innymi wtedy, gdy konieczne jest uwzględnienie w procesie
interpretacyjnym wykładni prokonstytucyjnej lub prokonwencyjnej (zob.
uzasadnienie uchwały Sądu Najwyższego z dnia 29 października 2012 r., I KZP
12/12, OSNKW 2012, z. 11, poz. 112). W tym wypadku, a więc wykładni strony
podmiotowej pomocnictwa, Sąd Najwyższy racji takich nie dostrzega, a tym samym
odstąpienie od oczywistych wyników wykładni językowej, wspartej regułami
wykładni systemowej, nie jest możliwe do zaakceptowania.
Niewątpliwy, w omawianym tu zakresie, przy dekodowania normy zawartej w
art. 18 § 3 k.k., jest kontekst językowy. Przepis ten stanowi, że „odpowiada za
7
pomocnictwo ten, kto w zamiarze (podkreślenie SN), aby inna osoba dokonała
czynu zabronionego, swoim zachowaniem ułatwia jego popełnienie…”. Oczywiste
przy tym jest, że pojęcie „zamiar” – użyte w art. 18 § 3 k.k. – interpretować należy
zgodnie ze znaczeniem nadanym mu w art. 9 § 1 k.k., a więc jako zamiar
bezpośredni lub zamiar ewentualny. Tak zwrot „w zamiarze” użyty w art. 18 § 3 k.k.
postrzegany jest zarówno w piśmiennictwie (Ł. Phol: Istota pomocnictwa w
Kodeksie karnym, RPEiS 2000, z. 2, s. 79; A. Marek: Kodeks karny. Komentarz,
Warszawa 2010, s. 55; L. Tyszkiewicz (w:) M. Filar (red.): Kodeks karny.
Komentarz, Warszawa 2010, s. 78; P. Kardas (w:) A. Zoll (red.): Kodeks karny.
Część ogólna. Komentarz, Warszawa 2012, s. 378), jak i w orzecznictwie (wyrok
Sądu Najwyższego z dnia 7 marca 2003 r., WA 8/03, R-OSNKW 2003, poz. 540), w
tym także i tym, w którym wyrażono pogląd zbieżny z prezentowanym w tej sprawie
przez Sąd odwoławczy.
Do tożsamego wyniku, a więc możliwości dopuszczenia się pomocnictwa w
zamiarze ewentualnym, prowadzi również zastosowanie reguł wykładni
systemowej.
Pomocnictwo (art. 18 § 3 k.k.) oraz podżeganie (art. 18 § 2 k.k.), jako formy
nie sprawcze, uzupełniają katalog zjawiskowych form popełnienia przestępstwa
zdefiniowanych w art. 18 § 1 k.k. (sprawstwo pojedyncze, współsprawstwo,
sprawstwo kierownicze i polecające). Zarówno podżeganie, jak i pomocnictwo
opisane zostały w Kodeksie karnym w sposób złożony. Część ich znamion
określona została w art. 18 § 2 i 3 k.k. (normy podstawowe), pozostałe zaś wynikają
z odpowiedniego przepisu części szczególnej. Zestawienie obu przepisów
jednoznacznie wskazuje na zróżnicowanie przez ustawodawcę ich strony
podmiotowej. O ile w wypadku podżeganie konieczny jest zamiar bezpośredni („kto
chcąc, aby inna osoba dokonała czynu zabronionego” – art. 18 § 2 k.k.), o tyle w
przy pomocnictwie wchodzą w grę obie postacie umyślności („kto w zamiarze, aby
inna osoba dokonała czynu zabronionego” – art. 18 § 3 k.k.), a więc tak zamiar
bezpośredni, jak i ewentualny. Ustawodawca nie uczynił przy tym żadnych
zastrzeżeń co do charakteru przestępstwa głównego, do popełnienie którego
udzielana jest pomoc, nie wyłączył więc tym samym możliwości popełnienia w tej
8
formie zjawiskowej i to z zamiarem ewentualnym również przestępstw
charakteryzowanych jako celowościowa odmiana przestępstw kierunkowych.
Taki zabieg legislacyjny nie był przy tym przypadkowy, stanowił bowiem
konsekwencję obowiązującej w polskim porządku prawnym zasady niezależności
kwalifikacji prawnej oraz indywidualizacji odpowiedzialności karnej
współdziałających w popełnieniu czynu zabronionego (art. 20 k.k.). Zgodnie z
określoną w tym ostatnim przepisie regułą, każdy ze współdziałających w
popełnieniu czynu zabronionego odpowiada w granicach swojej umyślności lub
nieumyślności niezależnie od odpowiedzialności pozostałych współdziałających.
Odpowiedzialność ustalana jest więc odrębnie w stosunku do każdego ze
współdziałających, zaś brak możliwości pociągnięcia do odpowiedzialności jednego
ze współdziałających nie wyklucza możliwości pociągnięcia do odpowiedzialności
karnej pozostałych. Ponadto, w odniesieniu do każdego ze współdziałających
odpowiedzialność ta wyznaczana jest odrębnie w odniesieniu do okoliczności
decydujących o stronie podmiotowej, co przesądza, że przypisane poszczególnym
współdziałającym czyny zabronione mogą różnić się stroną podmiotową (zob. P.
Kardas: op.cit., s. 390 391 oraz powołane tam publikacje). Oznacza to więc, że
nawet w wypadku wyłączenia odpowiedzialności karnej sprawcy głównego,
pomocnik – z uwagi na nieakcesoryjny charakter swojej odpowiedzialności – w
granicach swojego zamiaru może odpowiadać karnie.
Oczywiście zamiar odnosić należy do wszystkich znamion strony
przedmiotowej pomocnictwa. Udzielający pomocy musi obejmować świadomością
to, że podejmując określone czynności lub nie wykonując ciążącego na nim
obowiązku niedopuszczenia do popełnienia czynu zabronionego, ułatwia w ten
sposób innej osobie popełnienia czynu zabronionego oraz to, że czyni to w
odniesieniu do konkretnego, scharakteryzowanego w odpowiednim przepisie części
szczególnej lub przepisie pozakodeksowym czynu zabronionego, a także w
odniesieniu do indywidualnie oznaczonej osoby bezpośredniego wykonawcy. W
konsekwencji musi on obejmować świadomością zarówno prawną charakterystyką
czynu zabronionego, którego popełnienie ma zamiar ułatwić, oraz mieć
świadomość znaczenia swojego zachowania (działania lub zaniechania) w tym w
szczególności tego, że stanowi ono ułatwienie popełnienia czynu zabronionego
9
przez inną osobę. Nie oznacza to jednak, że musi chcieć popełnienia takiego czynu,
bowiem wystarczający jest w takiej sytuacji, z uwagi na treść art. 18 § 3 k.k. w
powiązaniu z art. 20 k.k., element godzenia się., zaś kodeks – zauważono to już
wyżej – nie zawiera normy, która nakazywałaby w sposób wyjątkowy i na
odmiennych zasadach traktować pomocnictwo do przestępstw kierunkowych.
Wreszcie odwołując się, do zasad wykładni teologicznej, podnieść należy, co
sygnalizowane jest też w piśmiennictwie (L. Tyszkiewicz (w:) M. Filar (red.): Kodeks
karny. Komentarz, Warszawa 2008, s. 68), że zamiar ewentualny jest
wystarczający dla wykazania pomocnictwa, a wynika to z tego, że pomocnik może
nie być w pełni poinformowany o zamiarze sprawcy i jedynie może przewidywać
możliwość popełnienia przez niego przestępstwa, na co się godzi, skoro udziela
pomocy. Tak więc względy społeczno-kryminologiczne przemawiają za
spenalizowaniem różnorakich form nie sprawczych ułatwienia popełnienia czynu
zabronionego, zaś ratio legis przyjętego unormowania to jednoznaczne
uniezależnienie kwalifikacji zachowań poszczególnych współdziałających także w
zakresie strony podmiotowej czynu zabronionego. Dali temu wyraz projektodawcy
Kodeksu karnego opowiadając się za „możliwością pociągnięcia do
odpowiedzialności podżegacza lub pomocnika (…) i to niezależnie od tego jak
będzie kwalifikowane z punku widzenia strony podmiotowej przestępstwo sprawcy
wykonującego znamiona czynu zabronionego” (A. Wąsek: Formy popełnienia
przestępstwa w k.k. z 1997 r., Nowa kodyfikacja karna. Kodeks karny. Krótkie
komentarze. Warszawa 1998, z. 9, s. 81).
Rację przyznać należy w tym kontekście autorowi kasacji, gdy zauważa, że
dla wykazania odpowiedzialności za pomocnictwo do popełnienia przestępstwa
kierunkowego wystarczające jest ustalenie po stronie pomocnika zamiaru
ewentualnego, za czym przemawiają argumenty z zakresu wszystkich rodzajów
wykładani. Gdyby uznać inaczej „stanowiłoby to znaczący dysonans w jednolitym,
od okresu międzywojennego (art. 28 Rozporządzenia Prezydenta Rzeczpospolitej z
dnia 11 lipca 1932 r. Kodeks karny i art. 19 § 1 Kodeksu karnego z 1969 r.), ujęciu
w polskim ustawodawstwie koncepcji form zjawiskowych popełnienia czynu
zabronionego, uniezależniających kwalifikację zachowań poszczególnych
10
współdziałających w zakresie strony podmiotowej”, zaś do takiego wniosku nie
uprawnia w szczególności analiza projektu obecnego Kodeksu karnego.
Trafnie też w pisemnych motywach skargi kasacyjnej zauważono, że
przyjęcie zaproponowanego w zaskarżonym orzeczeniu rozumienia formy
zjawiskowej przestępstwa określonej w art. 18 § 3 k.k., uniemożliwiałoby w
zasadzie uzasadnienie jakiejkolwiek przestępczej pomocy, prowadząc w istocie do
zatarcia różnic między sprawstwem/współsprawstwem, a pomocnictwem do
przestępstw kierunkowych (s. 9).
Podsumowując stwierdzić więc należy, że wprawdzie przestępstwa z art. 286
§ 1 k.k. i z art. 297 § 1 k.k., jako charakteryzujące się celem działania, należą do
tzw. przestępstw kierunkowych, co oznacza, że mogą być popełnione wyłącznie z
zamiarem bezpośrednim, to jednak w przypadku ich formy zjawiskowej określonej
w art. 18 § 3 k.k. wystarczające jest wykazanie po stronie współdziałającego
(pomocnika) zamiaru ewentualnego.
Ponieważ tym samym potwierdził się sformułowany w kasacji oskarżyciela
publicznego zarzut rażącego naruszenia prawa materialnego, zaś naruszenie to
bez wątpienia miało istotny wpływ na treść wyroku Sądu Okręgowego (błędna
interpretacja znamion strony podmiotowej pomocnictwa była wyłącznym powodem
zmiany wyroku Sądu pierwszej instancji i uniewinnieniem oskarżonego), konieczne
było uchylenie zaskarżonego orzeczenia i przekazanie sprawy do ponownego
rozpoznania w postępowaniu odwoławczym.
Procedując powtórnie sąd instancji ad quem, związany poglądem prawnym
Sądu Najwyższego (art. 442 § 3 k.p.k.), rozpozna pozostałe zarzuty podniesione w
apelacji obrońcy oskarżonego L. M., nie zapominając przy tym, że wydanie wyroku
uniewinniającego możliwe jest wyłącznie wówczas, gdy w ramach tożsamości
czynu i poczynionych w sprawie ustaleń faktycznych nie istnieje możliwość jego
subsumpcji pod inny przepis ustawy karnej, niż zarzucony w akcie oskarżenia.
Uwzględniając całokształt powyższych rozważań, orzeczono jak w części
dyspozytywnej wyroku.
11