Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III UK 154/12
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 22 października 2013 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Maciej Pacuda (przewodniczący, sprawozdawca)
SSN Zbigniew Korzeniowski
SSA Magdalena Kostro - Wesołowska
w sprawie z odwołania J. Ż.
od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych
z udziałem zainteresowanej: "K." Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w M.
o ustalenie braku odpowiedzialności za zobowiązania spółki z tytułu składek na
ubezpieczenie społeczne,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Pracy, Ubezpieczeń
Społecznych i Spraw Publicznych w dniu 22 października 2013 r.,
skargi kasacyjnej odwołującego się od wyroku Sądu Apelacyjnego w […]
z dnia 29 maja 2012 r.,
oddala skargę kasacyjną.
UZASADNIENIE
2
Zakład Ubezpieczeń Społecznych decyzją z dnia 19 sierpnia 2008 r. ustalił,
że J. Ż. odpowiada całym swoim majątkiem za zobowiązania „K.” Sp. z o.o. w M. z
tytułu składek na ubezpieczenia społeczne, ubezpieczenie zdrowotne, Fundusz
Pracy i Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych w okresie od stycznia
2003 r. do sierpnia 2005 r. w łącznej kwocie 63.548,64 zł, na którą składają się
należności za okres od stycznia 2003 r. (płatne 15 lutego) do sierpnia 2005 r.
(płatne do 15 września 2005 r.).
Sąd Okręgowy – Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w G. wyrokiem z
dnia 17 czerwca 2009 r. oddalił odwołanie wniesione przez J. Ż. od tej decyzji i
zasądził od niego na rzecz ZUS kwotę 3600 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.
Po rozpoznaniu apelacji ubezpieczonego od powyższego wyroku, Sąd
Apelacyjny – Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych wyrokiem z dnia 8 grudnia
2009 r. uchylił zaskarżony wyrok, znosząc przeprowadzone postępowanie i sprawę
przekazał do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu.
Sąd Okręgowy po ponownym rozpoznaniu sprawy ustalił, że J. Ż. był
jedynym członkiem zarządu „K.” Sp. z o.o. w okresie od 1997 r. do dnia 16
września 2005 r. Spółka ta nie odprowadzała składek na ubezpieczenia społeczne,
ubezpieczenie zdrowotne, Fundusz Pracy i Fundusz Gwarantowanych Świadczeń
Pracowniczych w okresie od stycznia 2003 r. do sierpnia 2005 r., a zaległość z tych
tytułów wraz z odsetkami i kosztami upomnień wyniosła 63.548,64 zł. W dniu 31
marca 2003 r. Spółka złożyła wniosek o ogłoszenie upadłości, który Sąd Rejonowy
zwrócił jednak z uwagi na nieuzupełnienie braków formalnych. W dniu 4 sierpnia
2003 r. Spółka złożyła kolejny wniosek o ogłoszenie upadłości. Sąd Rejonowy i ten
wniosek zwrócił. Ponowny wniosek złożono w dniu 28 października 2003 r.
Również ten wniosek został zwrócony z uwagi na jego braki formalne. Żadne z
wymienionych orzeczeń Sądu Rejonowego nie zostało zaskarżone przez Spółkę.
Sąd pierwszej instancji ustalił ponadto, że Naczelnik Urzędu Skarbowego w
dniu 7 listopada 2003 r. umorzył postępowanie egzekucyjne przeciwko Spółce, na
skutek jego bezskuteczności. Spółka jest niewypłacalna od 2000 r. i na dzień
wydania decyzji organu rentowego nie posiadała mienia, które może zaspokoić
3
ZUS. W dniu 7 grudnia 2007 r. organ zawiadomił J. Ż. o wszczęciu postępowania w
sprawie przeniesienia odpowiedzialności na osobę trzecią.
W ocenie Sądu Okręgowego, w sprawie istotne było ustalenie, czy zachodzą
przesłanki egzoneracyjne uwalniające J. Ż. od odpowiedzialności za zaległości
składkowe Spółki „K”. W przekonaniu Sądu pierwszej instancji, organ rentowy
wykazał, że ubezpieczony był jedynym członkiem zarządu zainteresowanej Spółki
w okresie, w którym Spółka nie odprowadzała należnych składek
ubezpieczeniowych oraz że egzekucja z majątku Spółki okazała się bezskuteczna.
Natomiast ubezpieczony nie wykazał przesłanek uwalniających go od
odpowiedzialności za zobowiązania Spółki. Zgodnie z opinią biegłej sądowej z
zakresu rachunkowości wniosek o ogłoszenie upadłości Spółki „K.” powinien zostać
zgłoszony najpóźniej 31 grudnia 2002 r., albowiem już w 2001 r. strata netto spółki
wyniosła 303,5 tyś. zł, a w 2002 r. – 626,8 tys. zł. Sąd pierwszej instancji opinię
biegłej uznał w całości za wiarygodną i dostatecznie wyjaśniającą istotę sporu.
Biegła prawidłowo oceniła bowiem stan bilansowy Spółki „K.” w oparciu o dostępne
dokumenty. Sąd Okręgowy zaakcentował też, że zarówno przepisy rozporządzenia
Prezydenta RP z dnia 24 października 1934 r. Prawo upadłościowe, jak i przepisy
aktualnie obowiązującej ustawy Prawo upadłościowe i naprawcze są zgodne co do
tego, że wniosek o ogłoszenie upadłości należy zgłosić w ciągu 14 dni od
zaprzestania spłacania długów albo od momentu, gdy zobowiązania spółki
przekroczyły wartość jej majątku. Zgodnie z opinią biegłej w 2001 r., zobowiązania
finansowe Spółki przekraczały jej majątek, co też potwierdzały dokumenty zawarte
w aktach […]. Płatnik składek miał zatem obowiązek już w 2001, a najpóźniej w
2002 r., złożyć wniosek o ogłoszenie upadłości. Złożył go natomiast w marcu 2003
r., a zatem zbyt późno. Co istotne, wniosek ten i kolejne dwa zostały zwrócone z
uwagi na nieuzupełnienie braków formalnych. W świetle najnowszego orzecznictwa
należało zatem uznać, że J. Ż. w ogóle nie złożył wniosku o ogłoszenie upadłości,
skoro został on trzykrotnie zwrócony. Zarządzenia o zwrocie wniosku o ogłoszenie
upadłości Spółki mogły być zaskarżone, jednakże Spółka z tego prawa nie
skorzystała. Zarządzenia te noszą zatem znamiona legalności i są prawomocne, co
oznacza, że wiążą także odwołującego się.
4
Zdaniem Sądu Okręgowego, kwestia przekroczenia przez odwołującego się
rocznej podstawy wymiaru składek w 2003 r. nie miała wpływu na wysokość
zaległości składkowej zainteresowanej Spółki, albowiem inna jest procedura zwrotu
składek nadpłaconych przez płatnika na rzecz pracownika, a inna odnośnie do
zaległości składkowych spółki. J. Ż. przyznał, że w 2003 r. był zatrudniony w spółce
A. i to ten płatnik odprowadził składki w zawyżonej wysokości. W tej sytuacji,
zgodnie z art. 24 ust. 6a do 6f ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych płatnik,
czyli spółka A., powinna wystąpić o zwrot składek i następnie zwrócić je J. Ż. Jeżeli
spółka A. nie istnieje, to odwołujący się miał prawo wystąpić o zwrot nadpłaconych
składek do ZUS. W trakcie przesłuchania skarżący przyznał, że nie występował o
zwrot tych składek.
Negatywnie ocenił Sąd Okręgowy podnoszony przez J. Ż. fakt, że wierzyciel
mógł uzyskać z egzekucji więcej niż uzyskał. Zdaniem Sądu, nie ma to żadnego
znaczenia dla odpowiedzialności J. Ż., który był odpowiedzialny za powstanie
zadłużenia. Wierzyciele mają nie tylko prawo, ale i obowiązek (w przypadku
urzędów państwowych) dbania o odzyskiwanie należności Skarbu Państwa od
dłużników. Takie działanie jest zgodne z prawem i zasadami współżycia
społecznego. To właśnie skarżący, składając spóźniony wniosek o ogłoszenie
upadłości, uniemożliwił pełne zaspokojenie wierzycieli, zatem nie wierzyciele, a on
naruszył prawo.
Odnosząc się do pozostałych twierdzeń ubezpieczonego, Sąd Okręgowy
zważył z kolei, że z treści decyzji wynika w sposób nie budzący wątpliwości, że J.
Ż. odpowiada za nieuiszczone w terminie składki na ubezpieczenie społeczne, czyli
zaległości składkowe. Co do bezskuteczności egzekucji w rozumieniu art. 116
Ordynacji podatkowej, Sąd pierwszej instancji akcentował, że istotą
odpowiedzialności osoby trzeciej jest jej subsydiarność, czyli aktualizowanie się jej
dopiero, gdy podatnik (spółka) staje się niewypłacalna. Co więcej, w art. 116
Ordynacji podatkowej jest mowa o częściowej bezskuteczności egzekucji, czyli o
sytuacji, w której na dzień wydania decyzji nie było sposobu, aby uzyskać
zaspokojenie przez płatnika składek. W trakcie postępowania egzekucyjnego
przeciwko Spółce miała ona prawo kwestionować wszystkie orzeczenia zaniżające
majątek podlegający egzekucji.
5
Wskazując na powyższe, Sąd Okręgowy uznał, iż J. Ż. odpowiada całym
swoim majątkiem za zaległości składkowe spółki K. w M., dlatego na podstawie art.
47714
§ 1 k.p.c., jego odwołanie zostało oddalone.
Sąd Apelacyjny - Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych wyrokiem z dnia 29
maja 2012 r. zmienił częściowo zaskarżony wyrok Sądu Okręgowego z dnia 24
lutego 2012 r. w punkcie I oraz poprzedzającą go decyzję organu rentowego i
stwierdził, że J. Ż. odpowiada całym swoim majątkiem za należności Spółki z
ograniczoną odpowiedzialnością „K.” z tytułu składek za okres od stycznia 2003 r.
do sierpnia 2005 r. w łącznej kwocie 54.958,99 zł oraz oddalił apelację w pozostałej
części.
Sąd Apelacyjny uznał, że apelacja zasługiwała na uwzględnienie jedynie w
części, a mianowicie co do wysokości kwoty odpowiedzialności członka zarządu za
zaległości składkowe spółki w zakresie zweryfikowanym przez organ rentowy. W
pozostałej mierze zarzuty skarżącego okazały się natomiast bezzasadne.
Przede wszystkim Sąd Apelacyjny w pełni podzielił ustalenia i rozważania
Sądu pierwszej instancji co do ziszczenia się przesłanek pozytywnych i braku
przesłanek negatywnych warunkujących odpowiedzialność członka zarządu J. Ż. za
zaległości spółki z tytułu składek za okres od stycznia 2003 r. do sierpnia 2005 r., o
których stanowi art. 116 ordynacji podatkowej w związku z art. 31 i 32 ustawy
systemowej.
Sąd Apelacyjny przy rozpoznaniu apelacji J. Ż., biorąc pod uwagę z urzędu
prawo materialne oraz ujawnioną okoliczność przekroczenia rocznej podstawy
wymiaru składek przez ubezpieczonego w okresie, którego dotyczy spór,
wpływającą na zmianę wysokości jego zaległości za spółkę, za konieczną uznał
więc zmianę zaskarżonego wyroku jedynie w tej części.
Ponad powyższe kontrola instancyjna nie ujawniła natomiast innych
naruszeń prawa materialnego ani też procesowego.
W opinii Sądu Apelacyjnego, wbrew stanowisku J. Ż., Sąd Okręgowy nie
dopuścił się naruszenia art. 116 § 1 Ordynacji podatkowej, albowiem organ rentowy
wykazał bezskuteczność egzekucji, a odwołujący się nie wykazał okoliczności,
które po myśli tego przepisu zwalniałyby go od odpowiedzialności za zaległości
6
Spółki, w tym, że we właściwym czasie złożył wniosek o ogłoszenie upadłości
spółki lub że niezgłoszenie wniosku nastąpiło bez jego winy.
W sprawie tej było poza sporem, że egzekucja administracyjna należności
składkowych okazała się bezskuteczna - większość tytułów obejmujących
należności za okres od stycznia 2001 r. do czerwca 2003 r. Naczelnik Urzędu
Skarbowego w M. zwrócił w dniu 7 listopada 2003 r. wraz z postanowieniem o
umorzeniu postępowania egzekucyjnego wskutek nieściągalności. Z uzasadnienia
wymienionego postanowienia wynikało, że „nie stwierdzono ruchomości,
wierzytelności i innych praw majątkowych, w stosunku do których można byłoby
prowadzić skuteczną egzekucję administracyjną. Znamiona zewnętrzne oraz
przeprowadzony wywiad środowiskowy pozwalają stwierdzić z całkowitą
pewnością, że w postępowaniu egzekucyjnym nie uzyska się kwoty
przewyższającej wydatki egzekucyjne”. Nieskuteczna była także egzekucja
prowadzona przez Dyrektora Oddziału Zakładu Ubezpieczeń Społecznych z
rachunku bankowego dłużnika. W toku dokonanych czynności egzekucyjnych
Zakład uzyskał jedynie częściowe zaspokojenie należności z kwot uzyskanych w
wyniku sprzedaży nieruchomości dłużnika w 2006 r. - zaspokojono część
należności ZUS (8%) zabezpieczonych hipoteką przymusową. Spółka nie posiada
żadnego majątku.
Sąd Apelacyjny stwierdził ponadto, że decyzja organu rentowego objęta
przedmiotem niniejszego postępowania zapadła w dniu 19 sierpnia 2008 r., a
zatem nie mogło być wątpliwości, że wobec ujawnionych wyżej okoliczności przed
jej wydaniem została stwierdzona bezskuteczność egzekucji w rozumieniu art. 116
ordynacji. Na dzień wydania decyzji nie było też jakichkolwiek wątpliwości, że nie
zachodzi już żadna możliwość zaspokojenia egzekwowanych wierzytelności z
jakiejkolwiek części majątku spółki.
Sąd Apelacyjny wyjaśnił, że określając moment zgłoszenia wniosku o
ogłoszenie upadłości, art. 116 § 1 Ordynacji podatkowej posługuje się elastycznym
i niedookreślonym zwrotem „we właściwym czasie”. Użycie przez ustawodawcę
takiego określenia i brak odesłania do przepisów Prawa upadłościowego nie jest
przypadkowe i z tego względu oceny, czy złożenie wniosku o upadłość nastąpiło
we właściwym czasie, należy dokonywać w okolicznościach indywidualnego
7
przypadku, biorąc pod uwagę, że powinno to nastąpić w takim momencie, aby
chronić zagrożone interesy wierzycieli, tak żeby po ogłoszeniu upadłości mieli oni
możliwość uzyskania równomiernego, choćby tylko częściowego, zaspokojenia z
majątku spółki, a ponadto z uwzględnieniem celu, jakiemu uregulowanie zawarte w
powołanym przepisie ma służyć, którym jest ochrona należności
publicznoprawnych oraz - co do należności składkowych - ochrona Funduszu
Ubezpieczeń Społecznych. Ustawodawca uzależnia odpowiedzialność członków
zarządu od tego, czy brak złożenia we właściwym czasie wniosku o ogłoszenie
upadłości spowodowany był zawinionym działaniem odpowiedzialnego, czy też nie,
przy czym jako kryterium w tym zakresie powinno się przyjąć obiektywny miernik
staranności, jakiej można wymagać od strony należycie dbającej o swoje interesy.
Nie można jednak całkowicie pominąć regulacji zawartej w art. 5 Prawa
upadłościowego, z której wynika, że zgłoszenie odpowiedniego wniosku „we
właściwym czasie” powinno nastąpić co do zasady w ciągu dwóch tygodni od
zaprzestania płacenia długów, bo taki termin na zgłoszenie wniosku o ogłoszenie
upadłości albo na złożenie podania o otwarcie postępowania układowego
przewidują art. 5 § 1 i 3 Prawa upadłościowego. Odstępstwo od terminów
przewidzianych w Prawie upadłościowym powinno być uzasadnione
okolicznościami konkretnego przypadku, poddanego indywidualnej ocenie.
W rozpoznawanej sprawie było niesporne, że Spółka kilkakrotnie składała
wniosek o ogłoszenie upadłości: 31 marca 2003 r., 4 sierpnia 2003 r. i 28
października 2003 r. Wnioski te były jednak zwracane z uwagi na braki formalne, a
zarządzenia o zwrocie nie zostały zaskarżone. Już z tej przyczyny nie może być
zatem mowy o wystąpieniu przesłanki zwalniającej od odpowiedzialności członka
zarządu. Niesłuszne są w tym zakresie zarzuty odwołującego się, związane z
niewłaściwym działaniem Sądu Rejonowego w 2003 r. Dysponując bowiem
środkami zaskarżenia zarządzeń Przewodniczącego Sądu Rejonowego,
odwołujący się aż trzykrotnie z takiej możliwości nie skorzystał we właściwym ku
temu trybie i postępowaniu.
Niezależnie od tego, w ocenie Sądu Apelacyjnego, postępowanie sądowe
wykazało, że próby złożenia wymienionych wniosków w 2003 r. były spóźnione,
albowiem już w 2002 r. Spółka nie spłacała długów. Już wówczas jej strata
8
wynosiła 626.883,55 zł. Okoliczność powyższa wynikała zaś z opinii biegłej z
zakresu rachunkowości. Biegła sądowa w opinii z dnia 11 sierpnia 2010 r. uznała,
że wniosek o ogłoszenie upadłości Spółki „K.” powinien zostać zgłoszony
najpóźniej 31 grudnia 2002 r., albowiem już w 2001 r. strata netto spółki wyniosła
303,5 tyś. złotych, a w 2002 r. wzrosła dwukrotnie. Nieruchomości Spółki zostały
już zajęte przez komorników. Posiłkując się wiedzą specjalistyczną - biegłego
sądowego - należało więc przyjąć, że już w chwili wystąpienia z pierwszym
wnioskiem o ogłoszenie upadłości Spółka była niewypłacalna.
Sąd Apelacyjny uznał również za zupełnie chybione twierdzenia skarżącego,
jakoby użyte w decyzji sformułowanie odpowiedzialności za „zobowiązania” Spółki
zamiast za „zaległości” Spółki miało przesądzać o formalnej wadliwości decyzji,
czyniąc ją niemożliwą do wykonania. Sąd Apelacyjny stanął na stanowisku, że treść
zaskarżonej decyzji, a także poprzedzające ją postępowanie wyjaśniające
zobrazowane w aktach składkowych nie wywoływało żadnych wątpliwości co do
przedmiotu rozstrzygnięcia, jakim było orzeczenie o odpowiedzialności członka
zarządu spółki za zaległości składkowe spółki, które powstały i stały się wymagalne
w czasie, kiedy ubezpieczony pełnił tę funkcję. W decyzji z dnia 19 sierpnia 2008 r.
organ stwierdził, że J. Ż. odpowiada za zobowiązania Spółki w łącznej kwocie
63.548,64 zł, na którą składają się niepokryte przez spółkę należności za okres od
stycznia 2003 r. (płatne 15 lutego 2003 r.) do sierpnia 2005 r. (płatne do 15
września 2005 r.) z tytułu składek na ubezpieczenia społeczne (wymienione pod
poz. 1), składek na ubezpieczenie zdrowotne (pod poz. 20 i składek na Fundusz
Pracy i Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych (poz. 3).
Z brzmienia art. 116 ordynacji podatkowej w związku z art. 31 oraz art. 32
ustawy systemowej wynika, że członkowie zarządu spółki z ograniczoną
odpowiedzialnością mogą zostać obciążeni odpowiedzialnością za niezapłacone w
terminie przez spółkę składki na ubezpieczenie społeczne, ubezpieczenie
zdrowotne i Fundusz Pracy i Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych.
Przepis art. 116 § 1 i 2 ordynacji podatkowej stanowi, że za zaległości spółki
powstałe z wymienionych tytułów odpowiadają solidarnie całym swoim majątkiem
członkowie zarządu, jeżeli egzekucja z majątku spółki okazała się w całości lub w
części bezskuteczna, a członek zarządu nie wykazał, że we właściwym czasie
9
zgłoszono wniosek o ogłoszenie upadłości lub wszczęto postępowanie
zapobiegające ogłoszeniu upadłości albo niezgłoszenie wniosku lub nie wszczęcie
postępowania zapobiegającego ogłoszeniu upadłości (postępowanie układowe)
nastąpiło bez jego winy, lub nie wykazuje mienia spółki, z którego egzekucja
umożliwi zaspokojenie zaległości spółki w znacznej części.
Sąd Apelacyjny podkreślił, że w sprawie było niesporne, że „K.” Sp. z o.o. w
okresie od stycznia 2003 r. do sierpnia 2005 r. nie odprowadzała składek na
ubezpieczenie społeczne, ubezpieczenie zdrowotne, Fundusz Pracy i Fundusz
Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych, jak i to, że w tym czasie jedynym
członkiem zarządu spółki był J. Ż. (pełniący tę funkcję od 1997 r. do 16 września
2005 r.). Zgodnie z treścią zaskarżonej decyzji i wedle wyliczeń organu rentowego
zaległość Spółki z powyższego tytułu wraz z odsetkami na dzień zaskarżonej
decyzji, tj. 19 sierpnia 2008 r. i kosztami upomnień wyniosła 63.548,64 zł.
Aprobując powyższe, Sąd Apelacyjny uwzględnił nadto, że po dacie
zaskarżonej decyzji, tj. w dniu 5 czerwca 2009 r. organ rentowy z urzędu w oparciu
o przedkładane dokumenty rozliczeniowe ustalił, że nastąpiły przekroczenia rocznej
podstawy wymiaru składek obejmujących okresy rozliczeniowe: 2000 r., 2001 r.,
2003 r. oraz 2004 r. Korekt z tym związanych dokonał organ z urzędu z uwagi na
niedopełnienie tego obowiązku przez płatnika składek. Przy uwzględnieniu
powyższego i zgodnie z wyliczeniem przedstawionym przez organ rentowy łączna
kwota zadłużenia wynikająca ze spornej decyzji uległa więc zmniejszeniu do kwoty
54.958,99 zł, co zdaniem Sądu Apelacyjnego należało wziąć pod uwagę przy
rozstrzyganiu o odpowiedzialności członka zarządu za zaległości składkowe Spółki
(art. 316 k.p.c.).
Zdaniem Sądu Apelacyjnego, ostatecznie prawidłowe było rozliczenie stanu
konta płatnika przedstawione przez organ rentowy w piśmie z dnia 6 grudnia
2011 r. (k. 456). Jak wynikało z jego treści, obecnie organ weryfikując rozliczenie
stanu należności płatnika dokonane w zaskarżonej decyzji uwzględnił
przekroczenia przez ubezpieczonego rocznej podstawy wymiaru składek
występujące w okresach od 2000 r. do 2004 r., które wpłynęły na ostateczny kształt
rachunku. Zasady dokonania rozliczenia były jasne i zgodne z obowiązującymi
przepisami prawa (art. 24 ustawy systemowej i rozporządzenia Rady Ministrów z
10
dnia 18 kwietnia 2008 r. w sprawie szczegółowych zasad i trybu postępowania w
sprawach rozliczania składek, do których poboru zobowiązany jest Zakład
Ubezpieczeń Społecznych, Dz.U. Nr 78, poz. 465 ze zm.). Z treści art. 19 ust. 1
ustawy systemowej wynika, że roczna podstawa wymiaru składek na
ubezpieczenia emerytalne i rentowe m.in. osób będących pracownikami, w danym
roku kalendarzowym nie może być wyższa od kwoty odpowiadającej
trzydziestokrotności prognozowanego przeciętnego wynagrodzenia miesięcznego
w gospodarce narodowej na dany rok kalendarzowy. Z kolei na podstawie art. 19
ust. 5 ustawy systemowej, to płatnik składek jest zobowiązany zaprzestać obliczać i
przekazywać składki na ubezpieczenia emerytalne i rentowe po przekroczeniu
przez ubezpieczonego kwoty rocznej podstawy wymiaru składek. Zobowiązanym
do czuwania nad tym, czy nie została przekroczona kwota ograniczenia, jest zaś
płatnik. Sprawdzenie wysokości rocznej podstawy wymiaru nie jest obecnie
obowiązkiem ZUS. Jeżeli jednak organ stwierdził opłacenie składek od nadwyżki
ponad kwotę ograniczenia, wówczas ma obowiązek informować o tym niezwłocznie
płatników składek i ubezpieczonego, za pośrednictwem płatników składek.
Sąd Apelacyjny uznał także iż nie miał odwołujący się racji, twierdząc że
niesłusznie obciążono go kosztami upomnienia związanymi z dochodzonymi
zaległościami składkowymi. Przepis art. 24 ust. 2 stanowi bowiem wyraźnie, że
składki oraz odsetki za zwłokę, koszty egzekucyjne, koszty upomnienia i dodatkowa
opłata, zwane dalej „należnościami z tytułu składek", nieopłacone w terminie,
podlegają ściągnięciu w trybie przepisów o postępowaniu egzekucyjnym w
administracji lub egzekucji sądowej. Z kolei na zasadzie art. 31 ustawy systemowej
do należności z tytułu składek stosuje się odpowiednio: art. 12, art. 26, art. 29 § 1 i
2, art. 33, art. 33a, art. 33b, art. 51 § 1, art. 55, art. 59 § 1 pkt 1, 3, 4, 8 i 9, art. 60 §
1, art. 61 § 1, art. 62 § 1, 1 3-5, art. 72 § 1 pkt 1 i 4 i § 2, art. 73 § 1 pkt 1 i 5,
art. 77b § 1 i 2, art. 91, art. 93, art. 93a-93c, 1 art. 93e, art. 94, art. 97 § 1, art. 98 §
1 i 2 pkt 1, 2, 5 i 7, art. 100, art. 101, art. 105 § 1 i 2, art. 106 § 1 i 2, art. 107 § 1,
1a, i 2 pkt 2 i 4, art. 108 § 1 i 4, art. 110 § 1, § 2 pkt 2, § 3, art. 111 § 1-4 i 5 pkt 1,
art. 112, art. 113, art. 114, art. 115, art. 116, art. 116a, art. 117, art. 118 § 1 i 2 oraz
art. 119 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. - Ordynacja podatkowa. Natomiast
zgodnie z art. 32 ustawy systemowej do składek na Fundusz Pracy, Fundusz
11
Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych i Fundusz Emerytur Pomostowych
oraz na ubezpieczenie zdrowotne w zakresie: ich poboru, egzekucji, wymierzania
odsetek za zwłokę i dodatkowej opłaty, przepisów karnych, dokonywania
zabezpieczeń na wszystkich nieruchomościach, ruchomościach i prawach
zbywalnych dłużnika, odpowiedzialności osób trzecich i spadkobierców oraz
stosowania ulg i umorzeń stosuje się odpowiednio przepisy dotyczące składek na
ubezpieczenia społeczne. Uwzględniając brzmienie wymienionych przepisów, Sąd
Apelacyjny nie miał więc wątpliwości, że organ zasadnie w ramach należności
dochodzonych przeciwko członkowi zarządu z tytułu zaległości składkowych ujął
również koszty upomnienia związane z dochodzeniem tych należności przeciwko
spółce.
Odwołujący się J. Ż. wniósł do Sądu Najwyższego skargę kasacyjną od
wyroku Sądu Apelacyjnego z dnia 29 maja 2012 r. zaskarżając ten wyrok w części,
tj. w zakresie punktów 1., 3. i 4. w całości i wnosząc o: uchylenie skarżonego
wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Apelacyjnemu,
ewentualnie o uchylenie skarżonego wyroku oraz dodatkowo decyzji Zakładu
Ubezpieczeń Społecznych z dnia 19 sierpnia 2008 r. oraz o zasądzenie od organu
rentowego na rzecz skarżącego kosztów dotychczasowego postępowania, w tym
kosztów zastępstwa prawnego według norm przepisanych oraz kosztów
postępowania kasacyjnego w tym samym zakresie.
We wniosku o przyjęcie skargi kasacyjnej do rozpoznania skarżący wskazał
na występowanie w sprawie istotnego zagadnienia prawnego i oczywistą
zasadność skargi kasacyjnej. Istotne zagadnienie prawne rysujące się na tle tej
sprawy polega, zdaniem skarżącego, na tym, czy w sprawach dotyczących
odpowiedzialności subsydiarnej członków zarządu za zaległości podatkowe spółki
z o.o. zachodzi konieczność, by kreująca tę odpowiedzialność decyzja
administracyjna w swej osnowie powielała ściśle zapisy ustanawiającej ją ustawy,
czy też dopuszczalne jest, by treść decyzji mogła zostać ustalona na podstawie
całokształtu sprawy.
Jako że skarżący uznał odpowiedź na pytanie postawione wyżej w formie
zagadnienia prawnego za oczywistą w świetle obowiązujących przy
odpowiedzialności subsydiarnej zasad wykładni treści ustanawiających ją
12
przepisów, jednocześnie wskazał, że za przyjęciem skargi kasacyjnej do
rozpoznania przemawia też to, że jest ona oczywiście uzasadniona.
Dodatkowym zagadnieniem prawnym jest, zdaniem skarżącego, odpowiedź
na pytanie, czy prawidłowe z punktu widzenia skuteczności odpowiedzialności
członków zarządu spółki z o.o. jest wykazanie przez ZUS bezskuteczności
egzekucji toczącej się kilka lat wcześniej w stosunku do dłużnika o
wyegzekwowanie zaległości, które nie są obecnie przedmiotem decyzji wobec
trzeciodłużnika zwłaszcza zaś w sytuacji, gdy bezskuteczną egzekucję i
przedmiotową decyzję przedzielają w czasie skuteczne częściowo egzekucje
prowadzone z nieruchomości dłużnika. Do tego dochodzi zaniechanie prowadzenia
egzekucji ze znanych organowi rentowemu wierzytelności dłużnika wobec jego
dłużników.
Skarżący stwierdził również, że na podstawie niniejszej sprawy należy
rozstrzygnąć zagadnienie prawne polegające na tym, czy możliwe jest dochodzenie
od trzeciodłużników także kosztów upomnienia na podstawie przepisów art. 24 ust.
2 ustawy z 13 października 1998r. o systemie ubezpieczeń społecznych.
W podstawach zaskarżenia autor skargi kasacyjnej powołał się z kolei na:
(a) naruszenie przepisów prawa materialnego, tj. przepisu art. 116 § 1 pkt 1
ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. Ordynacja podatkowa (jt.: Dz. U. z 2012 r. poz.
749 ze zm.), przez jego błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie
przejawiające się orzeczeniem o odpowiedzialności osoby trzeciej za nieznany
temu przepisowi przedmiot w postaci „zobowiązań" podatkowych przy
jednoczesnym uznaniu, że brak ten może być sanowany przez pozostały materiał
dowodowy w postaci dalszej części decyzji oraz akt dokumentujących czynności
poprzedzające wydanie decyzji, w szczególności zaś, że można na tej podstawie
uznać, że wydana decyzja dotyczy odpowiedzialności osoby trzeciej za „zaległości”
podatkowe spółki i dodatkowo nie przeszkadza temu, że postępowanie
administracyjne poprzedzające wydanie decyzji toczyło się także w przedmiocie
odpowiedzialności osoby trzeciej za „zobowiązania” spółki. Zdaniem skarżącego,
podniesiona wyżej okoliczność dodatkowo narusza przepis art. 107 k.p.a., bowiem
utrwalony jest pogląd, że pomiędzy treścią decyzji a jej uzasadnieniem musi
zachodzić korelacja;
13
(b) naruszenie przepisu art. 31 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o
systemie ubezpieczeń społecznych w brzmieniu obowiązującym w chwili wydania
przedmiotowej decyzji z dnia 19 sierpnia 2008 r., ustalonym w Dz.U. z 2007 r. Nr 11
poz. 74 ze zm., poprzez niewyeliminowanie z treści przedmiotowej decyzji
niewskazanych przez wspomniany wyżej przepis przepisów ustawy z dnia 29
sierpnia 1997 r. Ordynacja podatkowa przepisów art. 53 § 1, § 3, § 4, art. 63 § 1,
art. 107 § 2 pkt. 1 i 3 jako postawy prawnej tej decyzji.
(c) naruszenie przepisów prawa materialnego, tj. art. 116 §1 ustawy z dnia
29 sierpnia 1997 r. Ordynacja podatkowa, przez jego błędną wykładnię i
niewłaściwe zastosowanie przejawiające się uznaniem, że wystarczające jest z
punktu widzenia obowiązku wykazania przez organ bezskuteczności egzekucji
wyłącznie w oparciu o egzekucję zupełnie innych niż będące przedmiotem decyzji
zaległości podatkowych podmiotu – „K.” sp. z o.o. i to w sytuacji, w której w
międzyczasie (po przywołanej w uzasadnieniu przedmiotowej decyzji z 2003 r.)
częściowo skutecznie prowadzone były przynajmniej 2 egzekucje z nieruchomości
w latach 2005 i 2006 oraz przy uwzględnieniu sytuacji, że nie była faktycznie
prowadzona egzekucja z wierzytelności spółki wskazanych ZUS-owi przez J. Ż. na
etapie umorzonej następnie egzekucji administracyjnej;
(d) naruszenie przepisów postępowania, w szczególności zaś treści przepisu
art. 132 § 1 k.p.c., poprzez tolerowanie przez Sąd Apelacyjny doręczania przez
ZUS pism procesowych w tej sprawie za pośrednictwem Sądu Apelacyjnego (odpis
odpowiedzi na apelację doręczony został nawet za pośrednictwem Sądu
Okręgowego). Sąd Apelacyjny natomiast nie zwracał tych pism ZUS-owi, czego
wymaga przepis art. 132 § 1 k.p.c. in fine. Okoliczność ta jest w sprawie o tyle
istotna, że powinna objąć także odpowiedź na apelację przedstawioną przez ZUS
Sądowi Okręgowemu oraz skutkować - wobec oczywistej zasadności zarzutu o
przekroczeniu rocznej podstawy wymiaru składek - uchyleniem na podstawie
przepisu art. 47714a
k.p.c. skarżonej decyzji wyrokiem wydanym już na pierwszej
rozprawie apelacyjnej w dniu 8 września 2011 r.;
(e) naruszenie przepisów postępowania, w szczególności art. 376 k.p.c., w
sytuacji, gdy prawidłowo zawiadomiony o rozprawie ZUS nie był reprezentowany na
rozprawie w dniu 8 września 2012 r., zaś wcześniej w żaden sposób nie odniósł się
14
w sposób konkretny do zarzutów skarżącego, w szczególności zaś odnoszących
się do przekroczenia rocznej podstawy wymiaru składek przez J. Ż. W ocenie
skarżącego, brak było jakichkolwiek przesłanek do odraczania w takiej sytuacji
sprawy w celu wystosowania zobowiązania do ZUS. Wobec dającej się już ustalić
w dniu rozprawy 8 wrześnie 2011 r. oczywistej zasadności apelacji przynajmniej w
zakresie przekroczenia rocznej podstawy wymiaru oraz braku zainteresowania
stawiennictwem na rozprawie ze strony prawidłowo zawiadomionego o niej ZUS-u,
Sąd Apelacyjny powinien był w tym dniu wydać wyrok, a wcześniej zwrócić ZUS-
owi wysoce ogólnikową odpowiedź na apelację z racji błędów w jej doręczeniu.
Postępowanie Sądu Apelacyjnego naruszyło w tym przypadku także zasadę
równości stron i kontradyktoryjność procesu.
Autor skargi nadmienił także, że wymienione w punktach (d) i (e) uchybienia
procesowe były sygnalizowane Sądowi w piśmie J. Ż. z 8 września 2011 r. oraz w
piśmie z 12 stycznia 2012 r. z wnioskami o uzupełnienie treści protokołu oraz
zgłoszeniem do protokołu na zasadzie art. 162 k.p.c. - zgłoszenie do protokołu
odbyło się na rozprawie w dniu 9 lutego 2012 r.;
(f) naruszenie prawa materialnego, a to przepisu art. 24 ust. 2 ustawy z dnia
13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń, poprzez przyjęcie, że przepis ten
ma zastosowanie także w stosunku do trzeciodłużników.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Skarga kasacyjna odwołującego się nie ma usprawiedliwionych podstaw.
Odnosząc się w pierwszej kolejności do zarzutów sformułowanych w ramach
podstawy naruszenia przepisów postępowania (art. 3983
§ 1 pkt 2 k.p.c.), Sąd
Najwyższy wstępnie zauważa, iż aby zarzut naruszenia przepisów postępowania
mógł doprowadzić do uwzględnienia skargi kasacyjnej, konieczne jest wykazanie
istotnego wpływu owego naruszenia na wynik sprawy, co jednoznacznie wynika z
treści art. 3983
§ 1 pkt 2 k.p.c. Nie chodzi przy tym o czysto teoretyczną możliwość
takiego wpływu lecz o wykazanie, że w okolicznościach danej sprawy ten wpływ był
realny. W okolicznościach rozpoznawanej sprawy oznacza to, że skarżący przy
pomocy zarzutów naruszenia przepisów postępowania (art. 132 § 1 k.p.c. i art. 376
k.p.c.) powinien zmierzać do wykazania, iż wadliwość procedowania przez Sąd
15
drugiej instancji była na tyle istotna, że doprowadziła do błędnego zastosowania
przepisu prawa materialnego będącego podstawą rozstrzygnięcia zawartego w
zaskarżonym orzeczeniu. Wynik sprawy bowiem, to jej rozstrzygnięcie, które jest
oparte na przepisach prawa materialnego zastosowanych w ramach subsumcji
ustalonego w sprawie stanu faktycznego pod właściwy przepis. Inaczej rzecz
ujmując, zarzuty naruszenia przepisów postępowania nie mogą być celem samym
w sobie, lecz muszą służyć wykazaniu błędnego zastosowania przepisu
(przepisów) prawa materialnego, który stanowi rzeczywistą podstawę prawną
rozstrzygnięcia. W podstawie zaskarżenia sformułowanej w ocenianej skardze
kasacyjnej zarzut naruszenia przepisów prawa materialnego będącego efektem
wytykanej wadliwości procedowania nie został jednakże w ogóle powołany. Należy
zatem dojść do wniosku, że skarżący nie wykazał, że zarzucane przez niego
naruszenie przepisów postępowania mogło mieć wpływ na wynik sprawy. Zresztą
nawet tego nie zadeklarował.
Niezależnie od powyższych stwierdzeń, Sąd Najwyższy uznaje, że oba
zarzuty sformułowane w ramach omawianej podstawy zaskarżenia nie są
uzasadnione. Ich podniesienie, w ocenie skarżącego, ma uzasadniać tezę, iż Sąd
drugiej instancji „wobec oczywistej zasadności zarzutu o przekroczeniu rocznej
podstawy wymiaru składek” nie powinien brać pod uwagę treści złożonej do akt
sprawy i niezwróconej z naruszeniem art. 132 § 1 k.p.c. odpowiedzi organu
rentowego na apelację odwołującego się, a także odraczać rozprawy apelacyjnej
wobec nieobecności pełnomocnika tego organu, skoro zgodnie z art. 376 k.p.c.
rozprawa przed sądem drugiej instancji odbywa się bez względu na
niestawiennictwo jednej lub obu stron, a wydany wyrok nie jest zaoczny. W
konsekwencji takiego zapatrywania skarżący stoi na stanowisku, że Sąd drugiej
instancji, prawidłowo procedując oraz uwzględniając „oczywiście uzasadniony”
zarzut apelacyjny dotyczący przekroczenia rocznej podstawy wymiaru składek,
powinien na podstawie art. 47714a
k.p.c. uchylić zaskarżony wyrok oraz
poprzedzającą go decyzję organu rentowego. Prezentując taką tezę, skarżący nie
bierze jednak pod uwagę co najmniej kilku okoliczności. Po pierwsze, art. 132 § 1
k.p.c. dotyczy wyłącznie pism procesowych w rozumieniu art. 125 § 1 k.p.c., a więc
pism obejmujących wnioski i oświadczenia stron składane w toku sprawy poza
16
rozprawą. Przepis art. 132 § 1 k.p.c. ma przy tym charakter wyjątkowy i nie może
być wykładany w sposób rozszerzający, gdyż jego celem jest wyłącznie
przyspieszenie rozpoznania sprawy. Pisma, w których organ rentowy dokonał
własnych obliczeń dotyczących rocznej podstawy wymiaru składek należnych od
skarżącego i jej przekroczenia, nie były zaś z całą pewnością pismami
procesowymi w rozumieniu powołanych wyżej przepisów, ale stanowiły wyłącznie
wykonanie zobowiązania nałożonego przez Sąd odwoławczy. Po drugie, uchylenie
przez sąd drugiej instancji zaskarżonego apelacją wyroku oraz poprzedzającej go
decyzji organu rentowego z powołaniem się na regulację zawartą w art. 47714a
k.p.c. może nastąpić jedynie wówczas, gdy zostaną równocześnie spełnione
przesłanki wymienione w art. 386 § 2 lub 4 k.p.c., to jest tylko w przypadku
stwierdzenia nieważności postępowania albo w razie nierozpoznania przez sąd
pierwszej instancji istoty sprawy albo gdy wydanie wyroku wymaga
przeprowadzenia postępowania dowodowego w całości. Pogląd ten jest już obecnie
ugruntowany w judykaturze, czego przykłady mogą stanowić między innymi
postanowienia Sądu Najwyższego: z dnia 30 października 2012 r., II UZ 49/12 i
II UZ 50/12, z dnia 5 listopada 2012 r., II UZ 52/12, z dnia 18 grudnia 2012 r., II UZ
58/12 oraz z dnia 11 października 2013 r., III UZ 14/13 (dotychczas
niepublikowane). Wynika to stąd, że art. 47714a
k.p.c. nie ma samodzielnego bytu i
jego zastosowanie w pierwszej kolejności wymaga zaistnienia stanu określonego
art. 386 § 2 lub 4 k.p.c., a więc przede wszystkim uwzględnienia apelacji w sytuacji
prowadzącej do uchylenia wyroku sądu pierwszej instancji. Podstawę
zaskarżonego wyroku stanowi w takiej sytuacji nie tylko art. 47714a
k.p.c., ale także
(a nawet przede wszystkim) art. 386 § 4 k.p.c. Aby możliwe było rozstrzygnięcie
sądu drugiej instancji przekazujące sprawę do ponownego rozpoznania
bezpośrednio organowi rentowemu na podstawie art. 47714a
k.p.c., konieczne jest
zatem wystąpienie przesłanek uchylenia wyroku sądu pierwszej instancji
określonych w art. 386 § 2 lub 4 k.p.c. Dlatego też rozstrzygnięcie na podstawie
art. 47714a
k.p.c. jest orzeczeniem „dalej idącym” i zawiera w sobie uchylenie
wyroku sądu pierwszej instancji (art. 386 § 2 lub 4 k.p.c.). Po trzecie, restrykcyjny
sposób określenia przypadków, w których może dojść do uchylenia wyroku
zaskarżonego apelacją, jednoznacznie wskazuje na to, iż zadaniem sądu drugiej
17
instancji jest przede wszystkim merytoryczna ocena rozstrzygnięcia zawartego w
tym wyroku. Wynika to stąd, że zgodnie z przyjętym w Kodeksie postępowania
cywilnego modelem apelacji Sąd drugiej instancji, kontrolując prawidłowość
zaskarżonego orzeczenia, pełni również funkcję sądu merytorycznego, który może
rozpoznać sprawę od początku, uzupełniając postępowanie dowodowe lub
powtarzając już przeprowadzone dowody, a także poczynić samodzielne ustalenia
na podstawie materiału zgromadzonego w postępowaniu pierwszoinstancyjnym, nie
będąc przy tym związany granicami zarzutów podniesionych w apelacji. Po
czwarte, zgłoszone przez odwołującego żądanie uwzględnienia faktu przekroczenia
w odniesieniu do niego rocznej podstawy wymiaru składek stanowiło bez wątpienia
kwestię poboczną w niniejszej sprawie, jeśli zważyć że postępowanie w niej zostało
zainicjowane odwołaniem od decyzji organu rentowego przenoszącej na
odwołującego się jak członka zarządu spółki kapitałowej odpowiedzialność za
nieuiszczone przez tę spółkę składki, która wyznaczała zasadniczy przedmiotowo
zakres rozpoznania i rozstrzygnięcia Sądów meriti. W tej sytuacji właśnie uchylenie
zaskarżonego apelacją wyroku oraz poprzedzającej go decyzji organu rentowego
wyłącznie z powodu nieuwzględnienia przez organ rentowy przy wydawaniu decyzji
przekroczenia rocznej podstawy wymiaru składek, które mogło mieć znaczenie
tylko dla określenia wielkości zobowiązania, ale już nie dla oceny przesłanek
odpowiedzialności członka zarządu, stanowiłoby ewidentne naruszenie art. 47714a
k.p.c. w związku z art. 386 § 2 lub 4 k.p.c. Po piąte, uznanie przez Sąd drugiej
instancji, że rozstrzygnięcie o ewentualnej zasadności owego żądania wymaga
przeprowadzenia dodatkowego (uzupełniającego) postępowania dowodowego, z
przyczyn wcześniej podniesionych, zależy wyłącznie od uznania tego Sądu. Jeśli
więc Sąd drugiej instancji dostrzega potrzebę przeprowadzenia takiego
postępowania, to odroczenie przez niego rozprawy apelacyjnej nie stanowi
naruszenia art. 376 k.p.c.
Nie są uzasadnione również zarzuty sformułowane przez skarżącego w
ramach pierwszej podstawy kasacyjnej (art. 3983
§ 1 pkt 1 k.p.c.). Odnosząc się do
nich, Sąd Najwyższy wstępnie zauważa, że specyfiką postępowania sądowego w
sprawach z zakresu ubezpieczeń społecznych jest to, że wszczyna je wniesienie
odwołania od decyzji organu rentowego i od tego momentu owe postępowanie
18
odbywa się wedle reguł Kodeksu postępowania cywilnego oraz z zachowaniem
jego gwarancji. Generalnie zaś należy stwierdzić, że w sprawach z zakresu
ubezpieczeń społecznych postępowanie sądowe nie stanowi prostej kontynuacji
postępowania administracyjnego, albowiem tylko w wyjątkowych wypadkach
kontrola sądowa decyzji organu rentowego przeprowadzana jest przez pryzmat
przepisów Kodeksu postępowania administracyjnego. Zasadę posiłkowego
stosowania Kodeksu postępowania administracyjnego w postępowaniu z zakresu
ubezpieczeń społecznych wyraża art. 180 k.p.a. Zgodnie z art. 180 § 1 k.p.a. w
sprawach z zakresu ubezpieczeń społecznych stosuje się przepisy Kodeksu, chyba
że przepisy dotyczące ubezpieczeń ustalają odmienne zasady postępowania w
tych sprawach. Jak stanowi art. 181 k.p.a., organy odwoławcze właściwe w
sprawach z zakresu ubezpieczeń społecznych określają przepisy odrębne; do
postępowania przed tymi organami stosuje się odpowiednio przepis art. 180 § 1
k.p.a. Treść tego przepisu, z jednej strony, oznacza przyznanie pierwszeństwa w
sprawach z ubezpieczeń społecznych przepisom szczególnym, z drugiej zaś
wskazuje, że postępowanie odwoławcze toczy się, poprzez zastosowanie art. 83
ust. 2 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych, na zasadach i w trybie
określonym w Kodeksie postępowania cywilnego. Z przytoczonych regulacji
jednoznacznie zatem wynika, że w wymienionych sprawach pierwszeństwo w
zastosowaniu mają przepisy szczególne (odrębne), a więc przepisy Kodeksu
postępowania cywilnego, natomiast przepisy Kodeksu postępowania
administracyjnego stosuje się wtedy, gdy określonej kwestii nie normują przepisy
szczególne.
Wypada też stwierdzić, iż przepis art. 1 k.p.c. zawiera definicję sprawy
cywilnej, która jest sprawą wynikającą ze stosunków z zakresu prawa cywilnego,
rodzinnego i opiekuńczego oraz z prawa pracy. W rozumieniu tego przepisu
(formalnoprawnym jego znaczeniu) sprawami cywilnymi są również sprawy z
zakresu ubezpieczeń społecznych, a więc sprawy, w których wniesiono odwołanie
od decyzji organów rentowych (art. 4779
k.p.c.), do których przepisy Kodeksu
postępowania cywilnego stosuje się z mocy ustaw szczególnych. Od momentu
wniesienia odwołania do sądu rozpoznawana sprawa staje się sprawą cywilną,
podlegającą rozstrzygnięciu wedle reguł właściwych dla tej kategorii. Odwołanie
19
pełni rolę pozwu (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 19 czerwca 1998 r., II UKN
105/98, OSNAPiUS 1999 nr 16, poz. 529 oraz postanowienie z dnia 29 maja
2006 r., I UK 314/05, OSNP 2007 nr 11-12, poz. 173). Jego zasadność ocenia się
zatem na podstawie właściwych przepisów prawa materialnego. Postępowanie
sądowe, w tym w sprawach z zakresu prawa ubezpieczeń społecznych, skupia się
zatem na wadach wynikających z naruszenia prawa materialnego, a kwestia wad
decyzji administracyjnych spowodowanych naruszeniem przepisów postępowania
administracyjnego, pozostaje w zasadzie poza przedmiotem tego postępowania. Z
utrwalonego orzecznictwa Sądu Najwyższego wynika, że sąd ubezpieczeń
społecznych – jako sąd powszechny – może i powinien dostrzegać jedynie takie
wady formalne decyzji administracyjnej, które decyzję tę dyskwalifikują w stopniu
odbierającym jej cechy aktu administracyjnego (por. uchwały Sądu Najwyższego z
dnia 21 listopada 1980 r., III CZP 43/80, OSNCP 1981 nr 8, poz. 142; z dnia 27
listopada 1984 r., III CZP 70/84, OSNCP 1985 nr 8, poz. 108 oraz z dnia 21
września 1984 r., III CZP 53/84, OSNCP 1985 nr 5-6, poz. 65), będącego
przedmiotem odwołania. Stwierdzenie takiej wady następuje jednak tylko dla celów
postępowania cywilnego i ze skutkami dla tego tylko postępowania. Naruszenie
przepisów Kodeksu postępowania administracyjnego nie stanowi przesłanki
wzruszenia decyzji przez sąd pracy i ubezpieczeń społecznych, więc także w tym
aspekcie przepisy Kodeksu postępowania administracyjnego nie są przez ten sąd
stosowane. Natomiast decyzja organu rentowego ma znaczenie o tyle, że w
sprawach z zakresu ubezpieczeń społecznych przedmiot żądania (sporu) jest
określony treścią tej decyzji (por. wyrok Sądu Najwyższego w z dnia 6 września
2000 r., II UKN 685/99, OSNAPiUS 2002 nr 5, poz. 121 oraz postanowienie z dnia
13 maja 1999 r., II UZ 52/99, OSNAPiUS 2000 nr 15, poz. 601). Jeśliby więc nawet
przyjąć, że decyzja organu rentowego oceniana w niniejszej sprawie przez Sąd
Apelacyjny została wydana z naruszeniem art. 107 k.p.a., jak sugeruje skarżący, to
i tak okoliczność ta nie mogłaby skutkować wzruszeniem owej decyzji, skoro
wspomniane naruszenie z całą pewnością nie dyskwalifikowało jej w takim stopniu,
aby odebrać cechy aktu administracyjnego.
Ponadto nie ma racji skarżący, podnosząc, że organ rentowy, używając w
decyzji dotyczącej odpowiedzialności osoby trzeciej, wydanej na podstawie art. 116
20
Ordynacji podatkowej (w związku z art. 108 § 1 tej ustawy i art. 31 ustawy o
systemie ubezpieczeń społecznych), zwrotu „zobowiązania”, orzekł o
odpowiedzialności osoby trzeciej „za nieznany temu przepisowi przedmiot”. Teza ta
nie uwzględnia bowiem treści art. 116 § 2 Ordynacji podatkowej, zgodnie z którym
odpowiedzialność członków zarządu obejmuje zaległości podatkowe (tu składkowe)
z tytułu zobowiązań, których termin płatności upływał w czasie pełnienia przez nich
obowiązków członka zarządu, oraz zaległości wymienione w art. 52 powstałe w
czasie pełnienia obowiązków członka zarządu. Zaległości podatkowe (składkowe)
to wszak nic innego, jak podatek (składki) niezapłacony w terminie płatności (art. 51
§ 1 Ordynacji podatkowej), a zatem niezrealizowane w terminie zobowiązanie z
tego tytułu.
Co jednak szczególnie istotne z punktu widzenia oceny zasadności
omawianego zarzutu, sposób jego sformułowania wyraźnie wskazuje, że odnosi się
on nie do orzeczenia zawartego w zaskarżonym wyroku Sądu drugiej instancji, lecz
do decyzji organu rentowego. Tymczasem, zgodnie z art. 3981
§ 1 k.p.c., skarga
kasacyjna przysługuje od prawomocnego wyroku wydanego przez sąd drugiej
instancji, w związku z czym w postępowaniu kasacyjnym kontroli dokonywanej
przez Sąd Najwyższy podlega co do zasady przebieg postępowania apelacyjnego
oraz wyrok wydany przez drugiej instancji. Ocena prawidłowości decyzji organu
rentowego przedmiotem takiej kontroli być natomiast nie może.
Niezależnie od powyższych argumentów należy podnieść i ten, że skarżący,
formułując omawiany zarzut, zupełnie nie bierze pod uwagę, iż orzeczenie zawarte
w punkcie 1. zaskarżonego wyroku ma charakter reformatoryjny i zmienia nie tylko
wyrok Sądu pierwszej instancji, ale także poprzedzającą ten wyrok decyzję organu
rentowego, usuwając ją zmienionym w zakresie z obrotu prawnego. Dotyczy to zaś
zwłaszcza kwestionowanego zwrotu „zobowiązania”, który w wyroku Sądu drugiej
instancji zostaje zastąpiony zwrotem „należności (…) z tytułu składek”, a więc
zwrotem ustawowym, którym posługuje się art. 31 ustawy o systemie ubezpieczeń
społecznych, wskazując, że właśnie do należności z tytułu składek (zdefiniowanych
w art. 24 ust. 2 tej ustawy jako składki oraz odsetki za zwłokę, koszty egzekucyjne,
koszty upomnienia i dodatkowa opłata) stosuje się odpowiednio wymienione w nim
przepisy Ordynacji podatkowej, w tym między innymi art. 116 i art. 108 tej ustawy,
21
stanowiące podstawę prawną decyzji wydanej przez organ rentowy w niniejszej
sprawie. Ze względu na regulację zawartą w powołanym art. 31 ustawy o systemie
ubezpieczeń społecznych, posłużenie się przez Sąd drugiej instancji owym
zwrotem, zamiast użytego w art. 116 Ordynacji podatkowej zwrotu „zaległości”,
niezależnie od braku zarzutu skarżącego w tym zakresie, nie może być natomiast
uznane za naruszenie tego przepisu.
Reasumując ten wątek rozważań, Sąd Najwyższy stoi zatem na stanowisku,
że zarzut naruszenia art. 116 § 1 Ordynacji podatkowej, przez jego błędną
wykładnię i niewłaściwe zastosowanie przejawiające się orzeczeniem o
odpowiedzialności osoby trzeciej za nieznany temu przepisowi przedmiot, jest
niezasadny.
Z przyczyn wyżej podanych, za nieuzasadnione Sąd Najwyższy uznaje też
zarzuty naruszenia art. 31 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych przez
niewyeliminowanie z treści decyzji ZUS niewymienionych w nim przepisów
Ordynacji podatkowej oraz art. 24 ust. 2 ustawy o systemie ubezpieczeń
społecznych przez przyjęcie, że ma on zastosowanie także w stosunku do
„trzeciodłużników”. Pierwszy z tych zarzutów w istocie jest bowiem kierowany nie
przeciwko wyrokowi Sądu Apelacyjnego, lecz przeciwko decyzji organu rentowego,
w związku z czym w ogóle nie może być przedmiotem kontroli w postępowaniu
kasacyjnym. Drugi natomiast jest wręcz niezrozumiały. Zważyć bowiem wypada, że
art. 31 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych, na podstawie którego stosuje
się i to tylko odpowiednio, a więc z uwzględnieniem jako podstawowych
uregulowań zwartych w tej ustawie, wymienione w nim przepisy Ordynacji
podatkowej, w tym przepisy o odpowiedzialności osób trzecich, posługuje się
właśnie pojęciem „należności w tytułu składek”, które zgodnie z zasadą jednakowej
wykładni tych samych pojęć użytych w tym samym akcie prawnym nie może być
przecież wykładane w oderwaniu od art. 24 ust. 2 ustawy o systemie ubezpieczeń
społecznych, zawierającego legalną definicję pojęcia „należności z tytułu składek”.
Te zaś, jeśli nie zostały opłacone w terminie, podlegają ściągnięciu w postępowaniu
egzekucyjnym w administracji lub egzekucji sądowej z majątku płatnika (w
warunkach rozpoznawanej sprawy – spółki zarządzanej przez skarżącego), a jeśli
nie zostały w ten sposób ściągnięte, to poprzez odpowiednie zastosowanie, na
22
podstawie art. 31, przepisów Ordynacji podatkowej mogą zostać objęte decyzją
przenoszącą odpowiedzialność na osoby trzecie. Decyzja taka może więc
obejmować również koszty upomnienia, bez wątpienia stanowiące element
„należności z tytułu składek”.
Nie ma również racji skarżący, zarzucając zaskarżonemu wyrokowi
naruszenie art. 116 § 1 Ordynacji podatkowej przez przyjęcie, że w warunkach
rozpoznawanej sprawy została spełniona przesłanka bezskuteczności egzekucji
prowadzonej przeciwko spółce zarządzanej przez odwołującego się.
W tym zakresie, tytułem wstępu, wypada stwierdzić, iż bezskuteczność w
całości lub w części egzekucji prowadzonej z majątku spółki stanowi jedną z
wymienionych w art. 116 powołanej ustawy pozytywnych przesłanek obciążenia
członków zarządu spółki odpowiedzialnością za jej zobowiązania. Podkreślenia w
tym miejscu wymaga, że ciężar udowodnienia wystąpienia tej przesłanki spoczywa
na organie rentowym. Zgodnie z utrwalonymi poglądami judykatury, ową
bezskuteczność egzekucji należy odnosić do całego majątku spółki, a nie tylko do
jego części. Jak wyjaśnił bowiem Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 11 maja 2006 r.,
I UK 271/05 (OSNP 2007 nr 9-10, poz.142), egzekucja tylko z części majątku lub
przeprowadzona z wykorzystaniem tylko jednego ze sposobów egzekucji nie
uzasadnia przyjęcia bezskuteczności egzekucji jako przesłanki odpowiedzialności
członka zarządu spółki handlowej za dług tej spółki jako płatnika składek na
ubezpieczenie społeczne. Analogiczne stanowisko zajął również Sąd Najwyższy w
wyroku z 20 października 2005 r., II CK 152/05 (OSNC 2006 nr 7-8, poz.134),
dokonując wykładni, mającego niemal taką samą treść jak omawiany art. 116
Ordynacji podatkowej, art. 299 k.s.h. W wyroku z dnia 7 lipca 2005 r., V CK 19/05
(LEX nr 180919) Sąd Najwyższy, podzielając co do zasady wykładnię
zaprezentowaną w powołanych wyżej orzeczeniach, wyjaśnił też, iż wobec
związania organu egzekucyjnego wnioskiem o wszczęcie egzekucji (art. 797 i 799
k.p.c.) - nie można wykluczyć, że nastąpi ukończenie postępowania egzekucyjnego
bez zaspokojenia wierzyciela ze wskazanych przez niego praw majątkowych spółki
- dłużnika (art. 816 w związku z art. 824 § 1 pkt 3 k.p.c.), pomimo przysługiwania jej
innych praw majątkowych pozwalających na zaspokojenie, jednak nie objętych
wnioskiem. W takiej sytuacji przesłanka bezskuteczności egzekucji nie jest
23
spełniona. W przypadku kierowania egzekucji do części majątku spółki niezbędne
jest wykazanie, że także pozostały majątek spółki nie pozwalał na uzyskanie
zaspokojenia.
We wcześniejszym orzecznictwie sądowym przeważało stanowisko, iż dla
przyjęcia tezy o bezskuteczności egzekucji, o której mowa w art. 116 § 1 Ordynacji
podatkowej, nie jest konieczne jej formalne potwierdzenie dokonane wyłącznie
przez konkretny organ egzekucyjny. Ustalenie tej przesłanki może bowiem nastąpić
nie tylko w ten sposób, ale także na podstawie każdego dowodu, z którego wynika,
że podmiot będący dłużnikiem (spółka, stowarzyszenie etc.) nie ma majątku
pozwalającego na zaspokojenie wierzyciela. Taki pogląd wyraził Sąd Najwyższy
między innymi w wyroku z 26 czerwca 2003 r., V CKN 416/01 (OSNC 2004 nr 7-8,
poz.129), w powołanym wcześniej wyroku z 7 lipca 2005 r., V CK 19/05 (LEX nr
180919), czy też z w wyroku z 31 stycznia 2007 r., II CSK 417/06 (LEX nr 355345).
Przedstawione poglądy utraciły jednakże aktualność w związku z podjęciem przez
Sąd Najwyższy uchwały składu siedmiu sędziów z dnia 13 maja 2009 r., I UZP 4/09
(OSNP 2009 nr 23-24, poz. 319), w której stwierdzono, że bezskuteczność
egzekucji z majątku spółki z ograniczoną odpowiedzialnością, o której mowa w
art. 116 § 1 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. - Ordynacja podatkowa w związku z
art. 31 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych,
może być stwierdzona wyłącznie w postępowaniu w sprawie egzekucji należności z
tytułu składek na ubezpieczenia społeczne, poprzedzającym wydanie decyzji o
odpowiedzialności członka zarządu spółki za te należności. Ten właśnie pogląd jest
obecnie konsekwentnie podtrzymywany w orzecznictwie Sądu Najwyższego (por.
między innymi wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 17 lipca 2009 r., I UK 49/09; z dnia
2 września 2009 r., II UK 336/08; z dnia 28 października 2009 r., I UK 134/09 oraz z
dnia 18 marca 2010 r., II UK 303/09).
Podsumowując ten wątek rozważań oraz podzielając stanowisko wyrażone
przez Sąd Najwyższy w powołanej uchwale z dnia 13 maja 2009 r., I UZP 4/09, Sąd
Najwyższy w obecnym składzie stoi zatem na stanowisku, że przy uwzględnieniu
prawidłowej wykładni użytego w art. 116 § 1 ordynacji podatkowej pojęcia:
„egzekucja z majątku spółki okazała się w całości lub w części bezskuteczna”,
pojęcie to powinno być rozumiane w ten sposób, że dowodem bezskuteczności
24
egzekucji będzie przede wszystkim wydane po przeprowadzeniu postępowania
egzekucyjnego przez organ egzekucyjny postanowienie o umorzeniu postępowania
z uwagi na bezskuteczność egzekucji (art. 59 ustawy o postępowaniu
egzekucyjnym, czy też art. 824 k.p.c.), jednakże stan bezskuteczności egzekucji
może być stwierdzony również w toku egzekucji administracyjnej lub sądowej,
czego konsekwencją jest, zgodnie z art. 71 § 1 ustawy o postępowaniu
egzekucyjnym i art. 913 § 1 k.p.c., możliwość zwrócenia się przez organ
egzekucyjny (lub wierzyciela w toku egzekucji sądowej) do Sądu o nakazanie
dłużnikowi wyjawienia majątku. Bezskuteczność egzekucji rozumiana jako brak
możliwości przymusowego zaspokojenia wierzyciela publicznoprawnego w toku
wszczętej i przeprowadzonej przez organ egzekucyjny egzekucji skierowanej do
majątku spółki może być zatem wykazana nie tylko na podstawie postanowienia o
umorzeniu postępowania egzekucyjnego, ale także w inny sposób. Znajduje to
potwierdzenie zarówno w wykładni językowej art. 116 § 1 Ordynacji, z którego nie
wynikają żadne wymogi co do formalnego stwierdzenia bezskuteczności egzekucji
z majątku spółki, jak i wykładni systemowej, opartej na analizie art. 59 § 1 i 2
ustawy o postępowaniu egzekucyjnym. Okoliczność nieuzyskania w toku
postępowania egzekucyjnego dotyczącego należności pieniężnej kwoty
przewyższającej wydatki egzekucyjne, czyli faktyczna bezskuteczność egzekucji,
nie stanowi bowiem obligatoryjnej, a jedynie fakultatywną przesłankę umorzenia
postępowania egzekucyjnego. Bezskuteczność egzekucji stwierdza się więc na
podstawie okoliczności wynikających z czynności przeprowadzonych w
postępowaniu egzekucyjnym, a udowodnienie spełnienia tej przesłanki należy do
organu właściwego w sprawach ubezpieczeń społecznych.
Z drugiej strony, w przypadku wszczęcia postępowania egzekucyjnego,
winno być ono skierowane, co do zasady, do całego majątku dłużnika, z tym
jednakże zastrzeżeniem, że nie będzie wykluczona możliwość kierowania egzekucji
do części majątku tego dłużnika, ale w takim przypadku wierzyciel musi wykazać,
że pozostały majątek spółki (do którego egzekucja nie była kierowana) nie
pozwalałby na uzyskanie zaspokojenia. Zdaniem Sądu Najwyższego, jeśli mowa o
całym majątku dłużnika, to należy przez to rozumieć te składniki majątkowe, które
są znane wierzycielowi. Inny sposób rozumowania czyniłby bowiem
25
bezprzedmiotową możliwość skorzystania przez członka zarządu, na którego
została przeniesiona odpowiedzialność za długi podmiotu, którym kierował, z
trzeciej przesłanki egzoneracyjnej polegającej na wskazaniu mienia, z którego
egzekucja umożliwi zaspokojenie zaległości obciążających ów podmiot w znacznej
części. W sytuacji uprzedniego skierowania przez wierzyciela egzekucji do całego
(w znaczeniu obiektywnym) majątku dłużnika, takie mienie nie mogłoby wszak w
ogóle istnieć.
Przenosząc powyższą wykładnię na grunt rozpoznawanej sprawy, Sąd
Najwyższy zauważa, że z dokonanych przez Sąd drugiej instancji ustaleń
faktycznych, wiążących w postępowaniu kasacyjnym (art. 39813
§ 2 k.p.c.),
jednoznacznie wynika, iż przeciwko zarządzanej przez skarżącego spółce toczyło
się postępowanie egzekucyjne, zakończone postanowieniem Naczelnika Urzędu
Skarbowego z dnia 7 listopada 2003 r. o umorzeniu tego postępowania, lecz nie
było to jedyne takie postępowanie, albowiem w późniejszym czasie były
prowadzone kolejne, z których tylko skierowane do nieruchomości spółki
zabezpieczonej hipoteką przymusową zakończyło się częściowym zaspokojeniem
ZUS jako wierzyciela. Postępowania te były przy tym kierowane (w sumie) do
całego majątku spółki, gdyż obejmowały jej nieruchomości, ruchomości,
wierzytelności i inne prawa majątkowe, a także ewentualne zasoby finansowe
ulokowane na rachunku bankowym. Co szczególnie znamienne, pierwsze z
wymienionych postępowań również mogło być przy tym brane pod uwagę przy
ocenie spełnienia przesłanki bezskuteczności egzekucji z majątku spółki, gdyż –
wbrew odmiennemu stanowisku zawartemu w skardze kasacyjnej – dotyczyło ono
zaległości składkowych powstałych częściowo w okresie objętym następnie decyzją
organu rentowego przenoszącą na skarżącego odpowiedzialność za zobowiązania
spółki, to jest w okresie od stycznia do czerwca 2003 r. I ono wykazało natomiast,
że spółka nie posiada „ruchomości, wierzytelności i innych praw majątkowych, w
stosunku do których można byłoby prowadzić skuteczną egzekucję”. Co także
znamienne, wspomniana decyzja została wydana w dniu 19 sierpnia 2008 r., a
wówczas nie było już jakichkolwiek wątpliwości, że spółka nie posiadała żadnego
majątku, czego dowiodły efekty wszystkich wcześniej prowadzonych postępowań
egzekucyjnych, w związku z czym nie istniały jakiekolwiek możliwości zaspokojenia
26
wierzytelności przysługujących ZUS. Przyjęcie przez Sąd Apelacyjny w takich
okolicznościach, iż organ rentowy wykazał bezskuteczność egzekucji z majątku
spółki, było więc w pełni uprawnione, ponieważ z jednej strony organ ten
udowodnił, że egzekucja była prowadzona w ramach formalnie wszczętych
postępowań, które (łącznie) objęły swych zakresem przedmiotowym wszystkie
znane temu organowi składniki majątku spółki, z drugiej zaś, że majątek spółki nie
pozwolił na zaspokojenie egzekwowanych wierzytelności składkowych. Należy też
dodać, że przywołane ustalenia faktyczne dokonane przez Sąd Apelacyjny muszą
prowadzić do wniosku, iż zupełnie nieuprawniona jest sugestia skarżącego, jakoby
Sąd ten uznał, iż dla wykazania spełnienia w niniejszej sprawie przesłanki
bezskuteczności egzekucji w rozumieniu art. 116 § 1 Ordynacji podatkowej
wystarczające jest odwołanie się do wyników egzekucji zakończonej „decyzją z
2003 r.”, dotyczącej „zupełnie innych niż będące przedmiotem decyzji zaległości
podatkowych podmiotu – K. spółka z o.o.”. Przede wszystkim bowiem Sąd drugiej
instancji wcale nie przyjął takiej konkluzji. Ponadto, co już wyżej zostało
podniesione, wspomniane postępowanie egzekucyjne, umorzone postanowieniem
Naczelnika Urzędu Skarbowego z dnia 7 listopada 2003 r., dotyczyło częściowo
także zaległości składkowych objętych następnie decyzją organu rentowego z dnia
19 sierpnia 2008 r., a po jego zakończeniu toczyły się jeszcze kolejne takie
postępowania. To że tylko pierwsze z nich zakończyło się „formalnym”
postanowieniem o umorzeniu „wskutek nieściągalności”, z przyczyn wcześniej
podniesionych, także pozostawało bez wpływu na uznanie spełnienia przesłanki
bezskuteczności egzekucji z majątku spółki.
Kierując się przedstawionymi motywami Sąd Najwyższy, na mocy art. 39814
k.p.c., orzekł jak w sentencji.