Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III KK 298/13
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 4 grudnia 2013 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Andrzej Siuchniński (przewodniczący)
SSN Józef Szewczyk
SSN Jarosław Matras (sprawozdawca)
Protokolant Jolanta Włostowska
przy udziale prokuratora Prokuratury Generalnej Barbary Nowińskiej
w sprawie S. M. i K. J. uniewinnionych od czynów z art. 231 § 2 k.k.
po rozpoznaniu w Izbie Karnej na rozprawie
w dniu 4 grudnia 2013 r.,
kasacji, wniesionej przez prokuratora
od wyroku Sądu Okręgowego w B.
z dnia 18 kwietnia 2013 r., zmieniającego wyrok Sądu Rejonowego w S.
z dnia 14 stycznia 2013 r.
uchyla zaskarżony wyrok i sprawę oskarżonych S. M. i K. J.
przekazuje do ponownego rozpoznania w postępowaniu
odwoławczym Sądowi Okręgowemu w B.
UZASADNIENIE
S. M. został oskarżony o to, że:
2
w dniu 20 maja 2010 roku w S., jako funkcjonariusz publiczny - Burmistrz Miasta S.,
będąc zgodnie z art. 7 ust. 2 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 roku o strażach
gminnych, przełożonym Komendanta Straży Miejskiej w S. oraz będąc osobą
zobowiązaną do sprawowania nadzoru nad Strażą Miejską w zakresie określonym
w art. 9 ust. 1 powyższej ustawy, przekroczył swoje uprawnienia, w celu
osiągnięcia korzyści majątkowej przez A. S. w ten sposób, że w sposób bezprawny,
wpłynął na funkcjonariusza publicznego K. J. - Komendanta Straży Gminnej w S.,
w zakresie wykonywania przez niego uprawnień straży określonych w art. 12
ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 roku o strażach gminnych, w ten sposób, że
wskazał mu rodzaj kary jaka ma być wymierzona A. S., za popełnione przez nią
wykroczenie polegające na parkowaniu samochodem marki Nissan Primera o
numerze rejestracyjnym […] w miejscu niedozwolonym, w wyniku czego inny
funkcjonariusz Straży Miejskiej, który ujawnił to wykroczenie i wezwał A. S. do
stawiennictwa w Straży Miejskiej w S., celem wykonania z nią dalszych
służbowych, nie wykonał z nią dalszy służbowych polegających na
przeprowadzeniu i udokumentowaniu postępowania wyjaśniające: z ujawnionym
wykroczeniem, a K. J. zastępując go i wykonując polecenie M., odstąpił od
wymierzenia A. S. kary w postaci mandatu karnego w wysokości co najmniej 100
złotych i jednego punktu karnego, udzielając jej tylko pouczenia - czym działał na
szkodę interesu publicznego polegającego na obniżeniu bezpieczeństwa w ruchu
drogowym w związku z zaistniałym wykroczeniem, a także podważeniem zaufania
publicznego do samorządowych organów władzy oraz na uszczupleniu dochodu
budżetu gminy z tytułu nie nałożonej kary w kwocie 100 złotych za ujawnione
wykroczenie, tj. czynu z art. 231 §2 k.k.
Tym samym aktem oskarżenia K.J. został oskarżony o to, że:
w dniu 20 maja 2010 roku w S., jako funkcjonariusz publiczny - Straży Miejskiej w
S. – wykonując bezprawne polecenie swego przełożonego, zgodnie z art. 7 z dnia
29 sierpnia 1997 roku o strażach gminnych, S. M. Burmistrza Miasta S., a więc
osoby zobowiązanej do sprawowania nadzoru nad Strażą Miejską w zakresie
określonym w art. 9 ust.1 powyższej ustawy, nie będąc uprawnionym do
rozpoznania sprawy wykroczenia A.S., przekroczył swoje uprawnienia, w celu
osiągnięcia korzyści majątkowej przez A. S. w kwocie co najmniej 100 złotych i
3
jednego punktu karnego, w ten sposób, że podczas podjętych już wówczas
czynności służbowych wobec A. S. przez innego funkcjonariusza Straży Miejskiej w
S., który stwierdził jej wykroczenie, w sposób bezprawny odstąpił od wykonywania
dalszych czynności służbowych, polegających na przeprowadzeniu i
udokumentowaniu postępowania wyjaśniającego, w związku z ujawnionym
wykroczeniem A. S., w przedmiocie wymierzenia jej kary za popełnione
wykroczenie polegające na parkowaniu samochodem marki Nissan Primera w
niedozwolonym miejscu i bez pełnego wyjaśnienia okoliczności tego wykroczenia,
zdecydował o udzieleniu jej pouczenia, podczas gdy A. S. nie przyznała się do
popełnienia tego wykroczenia, czym działał na szkodę interesu publicznego
polegającego na obniżeniu bezpieczeństwa w ruchu drogowym w związku z
zaistniałym i ujawnionym wykroczeniem, a także podważeniem zaufania
publicznego do samorządowych organów władzy oraz na uszczupleniu dochodu
budżetu Gminy S. z tytułu nie nałożonej kary w kwocie 100 złotych za ujawnione
wykroczenie, tj. o czyn z art. 231 §2 k.k.
Wyrokiem z dnia 14 stycznia 2013 r., Sąd Rejonowy w S. uznał oskarżonego
S. M. w ramach zarzuconego mu czynu za winnego tego, że w dniu 20 maja 2010
roku w S. jako funkcjonariusz publiczny - burmistrz S. - przekroczył swoje
uprawnienia, działając w celu osiągnięcia przez A. S. korzyści majątkowej i
osobistej w postaci nieukarania jej mandatem karnym i nieudzielenia jej 1 punktu
karnego, w ten sposób, że wpłynął na podległego mu funkcjonariusza publicznego
K. J. - Komendanta Straży Miejskiej w S. i wskazał mu sposób zakończenia sprawy
związanej z podejrzeniem popełnienia przez A. S. wykroczenia, to jest poprzez
udzielenie jej pouczenia, czym działał na szkodę interesu publicznego
polegającego na zapewnieniu bezpieczeństwa w ruchu drogowym w związku z
zaistniałym i ujawnionym wykroczeniem, a także podważył zaufanie publiczne do
samorządowych organów władzy tj. czynu z art. 231 § 1 i 2 k.k. i za to skazał go,
zaś na podstawie art. 231 § 2 k.k. w zw. z art. 60 § 2 i 6 pkt 3 k.k. wymierzył mu
karę 100 (sto) stawek dziennych grzywny, przyjmując wysokość jednej stawki za
równoważną kwocie 100 (sto) złotych.
Oskarżonego K. J. uniewinnił od popełnienia zarzuconego mu czynu.
4
Apelacje od tego wyroku wnieśli: prokurator – na niekorzyść obu
oskarżonych oraz oskarżony S. M. i jego obrońca.
Prokurator zaskarżając wyrok co do K. J. co do winy, a co do S. M. w
zakresie kary zarzucił:
„1. obrazę prawa procesowego, mającą wpływ na treść orzeczenia, w zakresie
oskarżonego K. J. tj. - art.4, art. 7 kpk w zw. z art. 410 kpk poprzez dokonanie
oceny zebranych dowodów z naruszeniem zasad prawidłowego rozumowania oraz
wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego, przez wyciągnięcie z tychże dowodów
nietrafnych wniosków co do elementów przedmiotowych i podmiotowych
decydujących o odpowiedzialności K. J., za zachowanie/czyn opisany w zarzutach,
dotyczących okoliczności związanych z ujawnieniem i rozliczeniem wykroczenia
drogowego popełnionego przez A. S., w szczególności polegających na
pominięciu faktu, iż:
- oskarżony K.J. przyznał, że popełnił błąd przy ocenie zachowania A. S. i wskazał
dlaczego to zrobił, a ponadto,
- oskarżony ten już podczas rozmowy telefonicznej ze S. M., kiedy jeszcze nie znał
okoliczności zdarzenia, zgodził się na załatwienie sprawy tak jak oczekiwał od
niego S. M.,
- A. S., której zeznania Sąd uznał za wiarygodne, zaprzeczała temu iż dopuściła się
wykroczenia,
- oskarżony odstąpił od przeprowadzenia, udokumentowania i rozliczenia
ujawnionego wykroczenia pomimo tego, że jak twierdzi A. S., udowadniała ona,
rysowała szkice i przekonywała, że nie popełniła wykroczenia i był do tego
zobowiązany,
powołanie się na okoliczności które nie wynikają z przeprowadzonych dowodów tj.
- że oskarżony K. J. przed rozmową z A. S. uzyskał dane nt. jej wykroczenia od R.
G., przy jednoczesnym nadaniu nadmiernego i nieuprawnionego znaczenia faktom
które świadczyć miały o tym, że tego rodzaju sprawy zazwyczaj kończyły się tylko
pouczeniem, co w konsekwencji doprowadziło do poczynienia przez Sąd błędnych
ustaleń faktycznych, według których K. J. nie dopełnił i nie przekroczył swoich
obowiązków i uprawnień, co doprowadziło do uniewinnienia K. J.,
5
2. obrazę prawa procesowego, mającą wpływ na treść orzeczenia i wymierzenie
rażąco niewspółmiernej kary, w zakresie oskarżonego S. M. tj.: art.4, art. 7 kpk w
zw. z art. 410 kpk poprzez dokonanie oceny zebranych dowodów z naruszeniem
zasad prawidłowego rozumowania oraz wskazań wiedzy i doświadczenia
życiowego, przez wyciągnięcie z tychże dowodów nietrafnych wniosków co do
elementów przedmiotowych i podmiotowych decydujących o zawinieniu S. M., a co
doprowadziło do błędnego przyjęcia, że zaistniały szczególne przesłanki do
zastosowania nadzwyczajnego złagodzenia kary wobec tego oskarżonego i
wymierzenia mu kary grzywny, która jest rażąco niewspółmierna do stopnia winy,
stopnia społecznej szkodliwości, a także rażąco niesprawiedliwa w odczuciu
społecznym,
3. obrazę prawa procesowego, mającą wpływ na treść orzeczenia w zakresie
oskarżonego K. J. i S. M. tj.: art.424§2 kpk poprzez nie zamieszczenie w
uzasadnieniu wyroku stanowiska, w zakresie oceny wyjaśnień obu oskarżonych i
poprzez brak wskazania szczególnych powodów i okoliczności które stały się
podstawą zastosowania nadzwyczajnego złagodzenia kary wobec oskarżonego S.
M., co w stopniu znacznym, uniemożliwia dokonanie właściwej oceny i zrozumienia
zaskarżonego wyroku.”
W konkluzji wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy
sądowi I instancji do ponownego rozpoznania, w zakresie oskarżonego K. J., zaś
zmianę zaskarżonego wyroku w zakresie kary wymierzonej oskarżonemu S. M. i
wymierzenie mu kary 1 roku i 6 miesięcy pozbawienia wolności z warunkowym
zawieszeniem jej wykonania na okres próby 2 lat oraz na podstawie art. 33 §2 kk
kary grzywny 20 stawek dziennych każda w wysokości 100 złotych, lub w
przypadku uwzględnienia zarzutu z pkt.3, uchylenie orzeczenia w zakresie tego
oskarżonego w całości i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego
rozpoznania.
W apelacjach obrońcy oskarżonego oraz oskarżonego S. M. zostały podniesione
zarzuty obrazy przepisów prawa materialnego, tj. art. 231 §1 i 2 k.k. a także zarzuty
naruszenia przepisów prawa procesowego (art.: 4, 5 § 2 , 7, 424 § 1 pkt 1, 393 § 1
i 393 a w zw. z art. 19 ust.1-3 i 15 ustawy o policji) oraz błędu w ustaleniach
faktycznych.
6
Skarżący wnieśli o zmianę wyroku poprzez uniewinnienie oskarżonego S. M.,
bądź też o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania.
Po rozpoznaniu apelacji Sąd Okręgowy w B. wyrokiem z dnia 18 kwietnia
2013 r., zmieniał zaskarżony wyrok w ten sposób, że oskarżonego S. M. uniewinnił
od popełnienia zarzucanego mu czynu, zaś w pozostałym zakresie zaskarżony
wyrok utrzymał w mocy.
Kasację od tego wyroku wniósł na niekorzyść obu uniewinnionych prokurator
Prokuratury Okręgowej w Ł. Zaskarżając wyrok w całości zarzucił mu:
1. rażące i mające istotny wpływ na treść wyroku naruszenie przepisu prawa
karnego materialnego, tj. art. 231 § 1 i 2 k.k., polegające na jego błędnej
wykładni i uznaniu, iż w sprawie nie został spełniony skutek w postaci działania
na szkodę interesu publicznego, co w konsekwencji doprowadziło do
uniewinnienia oskarżonego S. M. i utrzymania w mocy wyroku
uniewinniającego w stosunku do oskarżonego K. J., podczas gdy prawidłowa
wykładnia powyższego znamienia w powiązaniu ze zgromadzonym w sprawie
materiale dowodowym prowadzi do wniosku, iż zachowanie oskarżonych,
polegające na bezprawnym wpłynięciu na funkcjonariusza straży miejskiej oraz
bezprawnym odstąpieniu od przeprowadzenia wykonania dalszych czynności
służbowych w sprawie ujawnionego wykroczenia A. S., spowodowało
wystąpienie skutku w postaci realnego niebezpieczeństwa powstania szkody
niematerialnej w interesie publicznym w postaci utraty zaufania obywateli do
instytucji samorządowych oraz obniżenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym;
2. rażące i mające istotny wpływ na treść wyroku naruszenie przepisów prawa
karnego procesowego, tj. art. 457 § 3 k.p.k., polegające na nienależytym
rozważeniu przez Sąd Okręgowy podniesionych w apelacjach zarzutów, jak
również braku szczegółowego uzasadnienia stanowiska zaprezentowanego
przez Sąd odwoławczy odnośnie nie podzielenia argumentacji Sądu pierwszej
instancji w zakresie wypełnienia przez zachowanie oskarżonych S.M. i K. J.
znamienia naruszenia interesu publicznego polegającego na zapewnieniu
bezpieczeństwa w ruchu drogowym w związku z zaistniałym i ujawnionym
wykroczeniem, a także podważeniu zaufania publicznego do samorządowych
organów władzy, oraz art.424§l pkt l k.p.k., polegające na braku wskazania
7
jakie fakty uznał za udowodnione, a jakie nie i na jakich w tej mierze oparł się
dowodach, wobec zmiany wyroku wydanego przez Sąd I instancji wobec S. M.,
co w konsekwencji spowodowało, iż tak sporządzone przez Sąd odwoławczy
uzasadnienie nie pozwala stwierdzić, iż Sąd rozpoznający sprawę w drugiej
instancji analizował i ustosunkował się do ustaleń faktycznych i ocen prawnych
przyjętych za podstawę zaskarżonego wyroku,
3. rażące i mające istotny wpływ na treść wyroku naruszenie przepisów prawa
karnego procesowego, tj. art. 433§ l k.p.k. w zw. z art.440 k.p.k., polegające na
zaniechaniu dokonania wszechstronnej kontroli odwoławczej, w następstwie
czego doszło do utrzymania w mocy wyroku sądu I instancji, który należy uznać
za rażąco niesprawiedliwy, wobec błędnego stwierdzenia, że Sąd rozpoznający
apelację prokuratora nie może dokonać korekty wyroku gdyż prokurator
zaskarżył go tylko w zakresie kary, podczas gdy przewidziany w art. 440 k.p.k.
zakres rozpoznania sprawy, niezależnie od granic zaskarżenia zobowiązuje
Sąd do skontrolowania sprawy także pod katem treści art.440 k.p.k., a więc
ustalenia czy utrzymanie w mocy zaskarżonego wyroku nie będzie rażąco
niesprawiedliwe.
Podnosząc te zarzuty, skarżący wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku w
całości.
W trakcie rozprawy kasacyjnej prokurator Prokuratury Generalnej poparł
kasację i wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do
ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje.
Kasacja okazała się zasadna, przy czym trafny był tylko zarzut ujęty jako
pierwszy, tj. rażącego naruszenia art. 231 § 1 i 2 k.k. Chybione natomiast okazały
się pozostałe zarzuty kasacji. W zakresie naruszenia art. 457 § 3 k.p.k., które
miało – w ocenie skarżącego – polegać na braku szczegółowego odniesienia się
do nie podzielenia argumentacji sądu I instancji co do wypełnienia znamienia
naruszenia interesu publicznego polegającego na zapewnieniu bezpieczeństwa w
ruchu drogowym w związku z zaistniałym wykroczeniem, a nadto podważeniu
zaufania publicznego do samorządowych organów władzy, podkreślić należy, iż
sąd II instancji w uzasadnieniu wyroku odniósł się do obu tych elementów i
8
zaprezentował swoje stanowisko w tym przedmiocie (str.13 -14 uzasadnienia
wyroku). Nie można uznać, że w ten sposób naruszył normę art. 457 §3 k.p.k.
Zresztą autor kasacji jest w tym zakresie niekonsekwentny, albowiem postawił
jednocześnie zarzut obrazy prawa materialnego, uznając, że przedstawiona w
uzasadnieniu wyroku sądu II instancji koncepcja, określająca z jakiego powodu
przy niekwestionowanych ustaleniach faktycznych nie mogło dojść do narażenia
tych dóbr na wystąpienie niebezpieczeństwa powstania szkody, stanowi o obrazie
prawa materialnego. Tak więc z jednej strony prokurator uznał, że argumentacja ta
jest na tyle pełna i zrozumiała, iż daje podstawy do postawienia takiego zarzutu,
by jednocześnie jednak stawiając zarzut naruszenia art. 457 § 3 k.p.k. wskazywać,
iż widoczne są braki w sferze wyłożenia racji, które odnoszą się do tej kwestii.
Mając na uwadze uzasadnienie wyroku nie można uznać, że doszło w tym
zakresie do rażącego naruszenia art. 457 § 3 k.p.k., choć trudno nie zauważyć, iż
co do „zapewnienia bezpieczeństwa w ruchu drogowym” jako segmencie
potencjalnego narażenia dobra prawnego, uzasadnienie jest jednozdaniowe
(str.14). Zupełnie chybione jest zaś twierdzenie, iż do naruszenia art. 457 § 3 k.p.k.
doszło w odniesieniu do postawionego w apelacjach zarzutu obrazy art. 424 § 1
pkt 1 k.p.k., zarzutu stawianego w zakresie ustaleń faktycznych co do S. M.
Podkreślić należy, że takiego zarzutu nie było w apelacji prokuratora, która co do
tego oskarżonego skierowana była w zakresie orzeczenia o karze. Zarzut taki był
natomiast w apelacji oskarżonego, ale przecież powodem zmiany wyroku i
uniewinnienia tego oskarżonego nie były odmienne ustalenia faktyczne, ale to, co
dostrzegł prokurator stawiając pierwszy zarzut w kasacji, czyli obraza prawa
materialnego. Ostatni zarzut kasacji (pkt 3) można zrozumieć tylko jako próbę
zakwestionowania błędnego poglądu zawartego na stronie 14 uzasadnienia
wyroku. Rzeczywiście ta część uzasadnienia sądu II instancji wzbudza wątpliwości
co do tego, jakiej korekty wyroku – i w jakim zakresie – nie mógł przeprowadzić
sąd odwoławczy z uwagi na treść art. 434 § 1 k.p.k. oraz art. 443 k.p.k. Przecież
przeprowadzone wcześniej rozważania dotyczyły tylko przepisu art. 231 § 2 k.k. i
wykazania, iż jest on typem kwalifikowanym czynu z art. 231 § 1 k.k. i z tego
powodu zawiera wszystkie znamiona tego przepisu. Słusznie zatem wytknięto, iż
niezasadne było zastosowanie przez sąd I instancji łącznej kwalifikacji obu tych
9
przepisów. Z tego wywodu wynikało, iż sąd odwoławczy dostrzegł błąd w zakresie
kwalifikacji prawnej czynu, a zatem wadliwe posłużenie się normą art. 231 § 1 k.k.
obok przepisu art. 231 § 2 k.k., skoro ten ostatni jest typem kwalifikowanym. W tej
sytuacji zupełnie nie sposób zrozumieć, jakiej to korekty miał dokonać sąd II
instancji, czy chodziło o korektę prawną, która była wręcz konieczna z uwagi na
treść art. 455 k.p.k. (korekta na korzyść, skoro wyeliminowano by przepis §1 art.
321 k.k.; pomijając już także i to, że wniesiono apelację na niekorzyść – art. 455
zd. drugie k.p.k.), czy też korektę opisu czynu, choć przecież opis czynu przyjęty
przez sąd I instancji wszystkie znamiona ustawowe zawierał. Z tych powodów
wywód ten jest niezrozumiały. Rację ma natomiast prokurator, że jeśli sąd II
instancji upatrywał konieczność uniewinnienia oskarżonego tylko z tego powodu,
iż nie mógł, z uwagi na zakres zaskarżenia i zarzuty apelacji prokuratora,
dokonać jakiejkolwiek korekty opisu czynu, to pogląd taki jest tylko o tyle
prawdziwy, że dotyczyłby niemożności reformatoryjnego orzekania w sądzie II
instancji, a to z uwagi na treść art. 434 § 1 k.p.k. Natomiast wówczas należałoby,
mając na względzie przepis art. 440 k.p.k., uchylić zaskarżony wyrok niezależnie
od granic zaskarżenia i podniesionych w apelacji zarzutów na niekorzyść i sprawę
przekazać do ponownego rozpoznania sądowi I instancji. Przepis art. 440 k.p.k.
ma przecież taką funkcję, iż ma zapobiegać sytuacji, w której byłoby rażąco
niesprawiedliwe utrzymanie w mocy wyroku, w którym opis czynu nie zawiera
wszystkich ustawowych znamion, co mogłoby wskazywać, że nie jest to czyn
zabroniony w sytuacji, gdy z zebranych w sprawie dowodów wynika, iż czyn
oskarżonego wypełnił ustawowe znamiona przypisanego mu przestępstwa (por.
np. wyroki SN: z dnia 23 sierpnia 2007 r., IV KK 210/07, R-OSNKW 2007, poz.
1858; z dnia 10 czerwca 2010 r., IV KK; postanowienie SN z dnia 10 lipca 2013 r.,
II KK 133/12, OSNKW 2013, z.11, poz. 97). Wówczas sąd odwoławczy na
podstawie art. 440 k.p.k. powinien uchylić zaskarżony wyrok w całości i przekazać
sprawę do ponownego rozpoznania sądowi I instancji, a ten ostatni w związku z
podstawą uchylenia wyroku (poza granicami zaskarżenia i podniesionymi
zarzutami) byłby uprawniony do czynienia stosownych ustaleń faktycznych w
części dyspozytywnej wyroku. Jasne jest również, że takiemu uzupełnieniu
wówczas nie przeczy treść art. 443 k.p.k., albowiem apelacja na niekorzyść w tej
10
sprawie była wniesiona, a fakt, iż była ona skierowana tylko co do kary, nie ma
żadnego znaczenia, wobec szerszego zakresu uchylenia zaskarżonego wyroku.
Uwagi te zostały poczynione tylko dla celów „szkoleniowych”, albowiem jak
wskazano powyżej, z uzasadnienia wyroku sądu II instancji wynika, że
przyczyną wydania wyroku o takiej treści było uznanie, iż nie spełnione zostało
znamię działania na szkodę interesu publicznego, a zatem powód wydania takiego
wyroku lokował się w obszarze prawa materialnego.
Po tych uwagach co do zarzutów ujętych w pkt 2 i 3 kasacji odnieść należy się
do zarzutu rażącego naruszenia prawa materialnego. Z uzasadnienia wyroku sądu
II instancji wynika, że sąd ten zaakceptował pogląd prawny wypowiedziany w
uchwale składu 7 sędziów SN z dnia 24 stycznia 2013 r. (I KZP 24/12, OSNKW
2013, z. 2, poz.12), w której uznano, iż występek z art. 231 §1 k.k. należy do
przestępstw znamiennych skutkiem, a tym jest wystąpienie niebezpieczeństwa
powstania szkody w interesie publicznym (lub prywatnym). Dalej sąd II instancji
wywiódł, opierając się na fragmencie uzasadnienia wyroku Trybunału
Konstytucyjnego z dnia 9 czerwca 2010 r. (SK 52/08), że dla wypełnienia
znamienia analizowanego przestępstwa nie wystarczy stworzenie niedookreślonej,
abstrakcyjnej możliwości spowodowania takiej szkody, polegającej np. na
wywołaniu braku zaufania do danej instytucji czy też obniżeniu powagi urzędu.
Posługując się taką argumentacją prawną sąd II instancji podniósł, że
„podważenie zaufania do samorządowych organów władzy” stwarza abstrakcyjną,
niedookreśloną, możliwość spowodowania szkody. Z tego powodu uznał także, iż
nawet wadliwość ustaleń faktycznych sądu I instancji co do tego, iż K. J. nie
przekroczył swoich uprawnień (por. str.15-16 uzasadnienia wyroku; raczej
chodziło o niedopełnienie obowiązków – a więc niepodjęcie dalszych czynności
zmierzających do ustalenia, czy rzeczywiście doszło do popełnienia przez A. S.
wykroczenia – uw. SN) nie ma znaczenia, skoro nie zaistniało znamię działania na
szkodę w rozumieniu art. 231 §1 k.k.
W istocie trzeba stwierdzić, że za uznaniem, iż obaj oskarżeni nie zrealizowali
znamion przestępstw art. 231 § k.k. stało zaaprobowanie poglądu, wyrażonego
zresztą in abstracto przez Trybunał Konstytucyjny w sprawie SK 52/08, iż
obniżenie powagi urzędu, czy też brak zaufania dla danej instytucji nie może
11
stanowić o naruszeniu dobra publicznego, a wymagany jest tzw. dalszy skutek, a
więc ustalenie, że jakieś inne dobro publiczne jest narażone w stopniu bardziej
konkretnym. Sąd odwoławczy nie dostrzegł przy tym, że uzasadnienie wyroku
Trybunału Konstytucyjnego nie jest źródłem prawa i wymaga wnikliwej prawnej
analizy w kontekście zaprezentowanych tam wywodów. Gdyby takową
przeprowadził, to zapewne dostrzegłby, iż stwierdzenie, na które się powołał,
zawarte zostało w pkt 9.15 uzasadnienia, już po tym, gdy wyrażono pogląd co do
tego, że przestępstwo z art. 231 §1 k.k. jest przestępstwem formalnym (pkt.9.13 –
a przecież w uchwale I KZP 24/12 SN przyjął odmienny charakter tego
przestępstwa - uw. SN), by następnie wskazać, iż „działanie na szkodę” to
poważne i konkretne prawdopodobieństwo (niebezpieczeństwo) powstania szkody
w chronionych dobrach społecznych lub jednostki (pkt 9.14). Te sprzeczności
uchwycił i na nie wskazał we wspomnianej uchwale SN w sprawie I KZP 24/12.
Podkreślił nadto, że działanie na szkodę stanowi skutek działania sprawcy, a jest
nim narażenie dobra prawnego (interesu publicznego lub prywatnego) na
niebezpieczeństwo powstania szkody – niebezpieczeństwo, które musi być
rzeczywiste i konkretne. Skoro sąd II instancji zaaprobował ten pogląd prawny, to
winien wówczas ustalić w drodze prawnej analizy, czy wskazane przez sąd I
instancji elementy, które zostały ujęte w opisie czynu, takie jak „podważenie
zaufania publicznego do samorządowych organów władzy” czy „zapewnienie
bezpieczeństwa w ruchu drogowym” lub też ustalenia czynione w uzasadnieniu
wyroku, tj. „podważenie zaufania do organów ścigania”, „naruszenie zasady
równości wobec prawa” mają charakter dobra prawnego chronionego w przepisie
art. 231 §1 k.k. a nadto, czy skutkiem zachowania oskarżonych było stworzenie
konkretnego niebezpieczeństwa narażenia tych dóbr. Powinien zatem na tle
niekwestionowanych ustaleń faktycznych ocenić, czy wpłynięcie przez burmistrza
miasta na sposób załatwienia sprawy o wykroczenie w odniesieniu do osoby
znanej burmistrzowi, a mówiąc wprost, spowodowanie udzielenia nagany (co
przyznał drugi z oskarżonych: K. J.) nie stwarza konkretnego i realnego
niebezpieczeństwa obniżenia autorytetu i dobrego imienia tych organów,
negatywnej oceny ich działalności poprzez pryzmat tzw. „załatwienia” spraw po
znajomości. Skoro zaś sąd II instancji przyznał rację prokuratorowi składającemu
12
apelację, iż także K. J. przekroczył swoje uprawnienia, to powinien również ocenić,
czy niewyjaśnienie okoliczności popełnienia wykroczenia i zakończenie sprawy
bez wytworzenia jakiejkolwiek dokumentacji, stwarza niebezpieczeństwo dla tego
dobra prawnego, jakie ustalił sąd I instancji, a zwłaszcza niezależności organu
ścigania i jego bezstronności. To, że w tego rodzaju sprawach z reguły udzielano
nagany nie może przesłonić faktu, iż odbywało się to w ramach właściwej
procedury i po odpowiednim zaewidencjonowaniu takiego wykroczenia.
Takiego wywodu nie sposób znaleźć, a odwołanie się do tezy z uzasadnienia
wyroku Trybunału Konstytucyjnego takiej analizy nie może zastąpić, zwłaszcza,
gdy dostrzec pewne pomieszanie pojęć i poglądów w tymże uzasadnieniu.
Przypomnieć zatem wypada, że w doktrynie na tle przepisu art. 246 §1 k.k. z 1969
r. wskazywano, iż bezpośrednim dobrem chronionym tym właśnie przepisem (w
uzupełnieniu do rodzajowego dobra określonego jakim jest ochrona interesu
publicznego, rozumianego jako interes zbiorowy organizacji społecznych, państwa
i samorządu oraz działalność ogółu instytucji) jest normalna działalność instytucji
państwowych i społecznych, a zwłaszcza autorytet, dobre imię i sprawność
działalności (W. Świda, Prawo karne, Warszawa 1978, s. 615; J. Śliwowski,
Prawo karne, Warszawa 1975, s. 525). Na gruncie odpowiednika tego przepisu w
Kodeksie karnym z 1932 r. Sąd Najwyższy stwierdził, że działaniem na szkodę
interesu publicznego jest działanie podrywające autorytet danego urzędu
publicznego (wyrok SN z dnia 13 marca 1936 r., II K 2201/35, Lex 374995). Nie
można zatem a priori, i to tylko w oparciu o wyrwaną z kontekstu całego wywodu
tezę, odrzucić pogląd, aby dobre imię, zaufanie publiczne do samorządowych
organów władzy, czy też przestrzeganie zasady niezawisłości w działaniu organów
i równego traktowania obywateli wobec prawa, były zbyt abstrakcyjnymi zasadami
życia publicznego, by mogło dojść do ich narażenia w sposób konkretny. To
przecież w oparciu o takie właśnie atrybuty władzy publicznej (w tym
samorządowej) dokonuje się ocen w zakresie sprawności organów publicznych i
buduje się zaufanie do państwa i jego struktur. Jeśli zatem jako interes publiczny
traktować ogólny interes zbiorowy organizacji społecznej, państwa lub samorządu
i życia społecznego (por. wyrok SN z dnia 31 maja 1933 r., II K 285/33, Lex
389900), to trudno uznać, że np. spowodowanie narażenia autorytetu określonego
13
organu władzy samorządowej, czy też narażenie utraty dobrego imienia oraz
zaufania w zakresie bezstronności w wykonywaniu władzy, nie spełnia kryterium
działania na szkodę, z uwagi na zbytnią ogólnikowość czy niekonkretność.
Podkreślić przy tym trzeba, że sąd odwoławczy nie wskazał, jaki inny element
tworzący dobro publiczne musiałby zostać narażony i w jaki sposób, aby w
realiach danej sprawy zmaterializował się wymagany skutek; to zaś czyni wywód
dość abstrakcyjnym i niezrozumiałym.
Z tych wszystkich powodów konieczne stało się uchylenie zaskarżonego
wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania sądowi II instancji. Sąd
ten rozpoznając wniesione środku odwoławcze będzie miał na uwadze powyższe
uwagi, a oceniając zarzut obrazy art. 231 §1 i 2 k.k. rozważy wszystkie wskazane
powyżej elementy określające dobro chronione (interes publiczny).