Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt SNO 38/13
POSTANOWIENIE
Dnia 15 stycznia 2014 r.
Sąd Najwyższy - Sąd Dyscyplinarny w składzie:
SSN Włodzimierz Wróbel (przewodniczący)
SSN Henryk Pietrzkowski
SSN Zbigniew Myszka (sprawozdawca)
Protokolant Katarzyna Wojnicka
w sprawie
sędziego Sądu Rejonowego w […]
po rozpoznaniu na posiedzeniu w dniu 15 stycznia 2014 r.,
zażalenia, Zastępcy Rzecznika Dyscyplinarnego
na postanowienie Sądu Apelacyjnego - Sądu Dyscyplinarnego w […]
z dnia 26 września 2013 r.,
utrzymuje zaskarżone postanowienie w mocy.
UZASADNIENIE
Postanowieniem z dnia 26 września 2013 r. Sąd Apelacyjny- Sąd
Dyscyplinarny na podstawie art. 22 § 1 k.p.k. w związku z art. 128 ustawy z dnia 27
lipca 2001 r. - Prawo o ustroju sądów powszechnych (Dz. U. z 2013 r., poz. 427 ze
zm., zwanej dalej u.s.p.) zawiesił w całości postępowanie dyscyplinarne przeciwko
sędziemu Sądu Rejonowego do czasu prawomocnego zakończenia postępowania
karnego toczącego się przeciwko temu sędziemu o czyn z art. 288 § 1 k.k.
W uzasadnieniu tego postanowienia wskazano, że wprawdzie zgodnie z
zasadą samodzielności jurysdykcyjnej sądu dyscyplinarnego (art. 8 k.p.k. w
związku z art. 128 u.s.p.) postępowanie dyscyplinarne toczy się niezależnie od
postępowania karnego o ten sam czyn, to jednak w rozpoznawanej sprawie
zawieszenie postępowania dyscyplinarnego było uzasadnione tym, że
2
„jednoczesność i tożsamość postępowań karnego i dyscyplinarnego w tej
konkretnej sprawie rodzi realne niebezpieczeństwo zapadnięcia odmiennych
orzeczeń w tych postępowaniach”. Może być dokonana odmienna ocena tego
samego zdarzenia przez sąd karny oraz sąd dyscyplinarny, które w równolegle
toczących się sprawach rozstrzygają kwestie odpowiedzialności karnej i
dyscyplinarnej tej samej osoby. Za zawieszeniem postępowania dyscyplinarnego
przemawiał także wzgląd „na ekonomię procesową”, a w postępowaniu
dyscyplinarnym konieczne będzie wykorzystanie materiałów dowodowych
zgromadzonych w toczącym się postępowaniu karnym z oskarżenia o ten sam
czyn.
W zażaleniu rzecznik dyscyplinarny domagał się uchylenia zaskarżonego
postanowienia i przekazania sprawy do merytorycznego rozpoznania Sądowi
Apelacyjnemu- Sądowi Dyscyplinarnemu , zarzucając obrazę art. 8 § 1 k.p.k. i art.
22 § 1 k.p.k w związku z art. 128 u.s.p. wskutek błędnego przyjęcia, że toczące się
przeciwko obwinionemu sędziemu równoczesne postępowanie karne stanowi
długotrwałą przeszkodę uniemożliwiającą prowadzenie postępowania
dyscyplinarnego, jak również uzasadnia odstąpienie od zasady samodzielności
jurysdykcyjnej sądu dyscyplinarnego. Tymczasem ani względy ekonomii
procesowej, ani potrzeba „ograniczenia do minimum niebezpieczeństwa wydania w
odrębnych postępowaniach dwóch odmiennych rozstrzygnięć odnoszących się do
tych samych okoliczności faktycznych i prawnych" nie mają miejsca w sprawie,
ponieważ w postępowaniu dyscyplinarnym nie występuje potrzeba „posiłkowania
się” materiałem dowodowym zgromadzonym w sprawie karnej. Wnoszący
zażalenie wskazywał, że odstąpienie od zasady samodzielności jurysdykcyjnej
sądu dyscyplinarnego, a w związku z tym dopuszczalność zawieszenia
postępowania dyscyplinarnego powinna być podyktowana racjonalnymi
przyczynami, którymi według uchwały składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z
dnia 28 września 2006 r., I KZP 8/06, są względy ekonomii procesowej lub
konieczność zastosowania instytucji określonej w art. 108 § 4 u.s.p., chyba że
wystarczające byłoby zarządzenie przerwy lub odroczenie rozprawy. Tymczasem
żadna z takich okoliczności nie wystąpiła w rozpoznawanej sprawie. Wbrew
ustaleniom Sądu Apelacyjnego, nie zachodziła „tożsamość postępowania karnego i
3
dyscyplinarnego", ponieważ zniszczenie przez obwinionego mienia wypełniające
znamiona przestępstwa z art. 288 § 1 k.k., stanowi jedynie fragment przewinienia
dyscyplinarnego w postaci uchybienia godności sędziego, na który, poza
zniszczeniem mienia, składały się także inne zachowania obwinionego, tj. używanie
w miejscu publicznym słów i gestów powszechnie uznanych za obraźliwe oraz
kopnięcie samochodu prowadzonego przez drugiego uczestnika zdarzeń
drogowych. W konsekwencji nie było uprawnione zawieszenie postępowania
dyscyplinarnego oparte na błędnym przyjęciu „pełnej tożsamości obu postępowań”.
Ponadto kontestowane postanowienia zostało wydane bez odniesienia się „do
możliwości ewentualnego wyłączenia do odrębnego postępowania, po uprzednim
wykorzystaniu przepisu art. 399 § 1 k.p.k., sprawy o delikt dyscyplinarny, którego
opis odpowiada wyłącznie znamionom przestępstwa z art. 288 § 1 kk”. Wnoszący
zażalenie twierdził, że Sąd Apelacyjny - Sąd Dyscyplinarny nie wykazał też
konkretnych względów ekonomii procesowej ani wystąpienia realnego ryzyka
wydania odmiennych orzeczeń w postępowaniu dyscyplinarnym i karnym.
Stwierdzenie realnej obawy wydania rozbieżnych rozstrzygnięć w postępowaniu
karnym i dyscyplinarnym „jest co najmniej przedwczesne, szczególnie gdy się
uwzględni iż w żadnym z tych postępowań nie jest kwestionowany udział
obwinionego w zniszczeniu mienia, okoliczności tego zniszczenia i wysokość
szkody”. Dlatego w kwestii wymagającej rozstrzygnięcia w rozpoznawanej sprawie,
w tym o rodzaju winy sędziego, Sąd Apelacyjny - Sąd Dyscyplinarny mógł
samodzielnie orzec „bez obawy przed znacząco odmiennym rozstrzygnięciem, niż
może to mieć miejsce w sprawie karnej”.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Zażalenie nie ma usprawiedliwionych podstaw ani nie jest uzasadnione,
jakkolwiek zawieszenie postępowania w odniesieniu do tych zarzutów
dyscyplinarnych, które nie zostały objęte prawomocnym zezwoleniem na
pociągnięcie obwinionego sędziego do odpowiedzialności karnej za czyn z art. 288
§ 1 k.k., mogło primae facie budzić wątpliwości ze względu brak „pełnej”
tożsamości przedmiotowej zarzucanego sędziemu przestępstwa oraz przewinienia
dyscyplinarnego (przez naruszenie godności urzędu sędziego „w ten sposób, że w
dniu 30 września 2012 roku w K., w miejscu publicznym, użył w stosunku do Z. K.
4
słów i gestów powszechnie uznanych za obraźliwe”, a nadto kopnięcia samochodu,
które w tak wskazanym zakresie nie zawierały znamion czynu zabronionego z art.
288 § 1 k.k. Równocześnie jednak we wniosku o rozpoznanie sprawy
dyscyplinarnej rzecznik dyscyplinarny zarzucił jedno „jednorodzajowe” przewinienie
dyscyplinarne kwalifikowane jako naruszenie godności urzędu sędziego,
wynikające nie tylko z wyżej opisanych okoliczności, ale nadto z „celowego”
uderzenia prowadzonym przez obwinionego samochodu w inny pojazd,
prowadzony przez drugiego uczestnika tych samych zdarzeń w związku z ruchem
drogowym. Wprawdzie z protokołu rozprawy z dnia 16 kwietnia 2013 r. w sprawie
dyscyplinarnej (k. 116) wynika, że rzecznik dyscyplinarny „z ostrożności
procesowej” wnosił „o rozważenie możliwości uprzedzenia w trybie art. 399 k.p.k.
uznania zachowania obwinionego jako dwóch czynów, jednego, którego opis
odpowiada ustawowym znamionom czynu zabronionego z art. 288 § 1 k.k., tj.
zniszczenia mienia oraz drugiego, polegającego na uchybieniu godności urzędu w
zakresie związanym z użyciem, przez obwinionego w miejscu publicznym, słów i
gestów uznanych powszechnie za obraźliwe i kopnięciem samochodu
pokrzywdzonego, a w dalszej części o wyłączenie do osobnego rozpoznania
sprawy o czyn wskazany jako pierwszy i rozpoznanie sprawy w pozostałym
zakresie”, i taki sam zarzut powielił w uzasadnieniu zażalenia na zaskarżone
postanowienie, tyle że rzecznik nie kontestował „nierozpoznania” tego wniosku.
Przede wszystkim jednak wnoszący zażalenie powołał wątpliwą podstawę prawną
tego wniosku, tj. art. 399 § 1 k.p.k., który przewiduje możliwość zmiany kwalifikacji
prawnej zarzucanego czynu zabronionego, a nie możliwość „uznania zachowania
obwinionego jako dwóch czynów”. Ponadto, bez względu na taką postulowaną
potrzebę rozdzielenia zarzutów dyscyplinarnych na różne czyny zachowanie
obwinionego zostało i może być kwalifikowane jako przewinienie naruszenia
godności sprawowania urzędu sędziego z art. 107 § 1 u.s.p.
Istotnie, Sąd Dyscyplinarny pierwszej instancji sformułował ogólnikowo
przyczyny zawieszenia postępowania dyscyplinarnego do czasu zakończenia
postępowania karnego w sprawie z oskarżenia obwinionego sędziego za czyn z art.
288 § 1 k.k., bowiem ograniczył się do nieprecyzyjnego, niekonkretnego, bo
„zdawkowo szablonowego” uzasadnienia, w którym wskazywał, że „jednoczesność
5
i tożsamość postępowania karnego i dyscyplinarnego w tej konkretnej sprawie rodzi
realne niebezpieczeństwo zapadnięcia odmiennych orzeczeń w tych
postępowaniach”. Równocześnie Sąd ten nie określił (nie wymienił) możliwych i
rozbieżnych orzeczeń, które mogą zostać potencjalnie orzeczone w postępowaniu
karnym oraz dyscyplinarnym, ani ich choćby hipotetycznego wzajemnego wpływu
na możliwe do orzeczenia (lub odstąpienia do wymierzania) sankcje lub środki
karne w porównaniu do potencjalnie orzeczonej kary dyscyplinarnej. Zabrakło
precyzyjnego lub identyfikowalnego wskazania okoliczności i powodów
uzasadniających wyrażenie przypuszczenia o realnej możliwości wydania
„rozbieżnych” orzeczeń: karnego w porównaniu do orzeczenia w sprawie
dyscyplinarnej, które wypełniałyby ustawową przesłankę zawieszenia postępowania
dyscyplinarnego w rozumieniu art. 22 § 1 k.p.k. w związku z art. 128 u.s.p.,
wymagającą wskazania długotrwałej przeszkody, sprzeciwiającej się
kontynuowaniu postępowania dyscyplinarnego (do czasu zakończenia
postępowania karnego). Zasygnalizowane braki („niedostatki”) uzasadnienia nie
wykluczały jednak dokonania kontroli instancyjnej zaskarżonego postanowienia w
postępowaniu dyscyplinarnym tylko dlatego, że Sąd Najwyższy-Sąd Dyscyplinarny
nie powinien domyślać się ani wyręczać Sądu Dyscyplinarnego pierwszej instancji
we wskazaniu i uzasadnieniu konkretnych przyczyn, które wymagały i doprowadziły
do zawieszenia postępowania dyscyplinarnego w całości.
Sądy dyscyplinarne nie zawsze zezwalają na pociągniecie do odpowiedzialności
karnej sędziów za ścigane z oskarżenia prywatnego tzw. „cywilizacyjne” występki
drogowe (np. z art. 288 § 1 k.k.), jeżeli takie zdarzenie wynikło z „wzajemnie”
narastających agresywnych zachowań także innych (wszystkich) uczestników
określonych zdarzeń w ruchu drogowym (por. uchwałę Sądu Najwyższego z dnia
28 września 2004 r., SNO 35/04, LEX nr 472057). Takie rozstrzygnięcia nie
wykluczają ale nadal wymagają dyscyplinarnego osądu zarzucanych przewinień
dyscyplinarnych obwinionym sędziom, od których konstytucyjny i ustrojowy status
służbowy wymaga zachowania najwyższych standardów moralno-etycznych oraz
nieskazitelnego charakteru również w stosunkach pozasłużbowych. Jeżeli jednak,
tak jak w przedmiotowej sprawie, doszło do prawomocnego zezwolenia na
pociągniecie sędziego do odpowiedzialności karnej za zarzucany występek, to
6
wynik tego postępowania karnego może - co najmniej z istotnym, a nawet wysokim
prawdopodobieństwem - oddziaływać (wpływać) na dokonanie prawidłowego osądu
dyscyplinarnego, zwłaszcza w kontekście możliwych do orzeczenia sankcji
dyscyplinarnych za „zbiegające się” przewinienie dyscyplinarne.
Sąd Najwyższy miał na uwadze to, że w postępowaniu karnym zasada
ustawowej samodzielności jurysdykcyjnej sądu karnego (art. 8 § 1 k.p.k.)
obowiązuje także w przypadku jednoczesności i podmiotowo-przedmiotowej
tożsamości „zbiegających się” postępowań karnego i dyscyplinarnego. Wynika z
niej to, że sąd karny samodzielnie rozważa i ocenia zagadnienia faktyczne i
rozstrzyga problemy prawne, co oznacza, że nie jest związany rozstrzygnięciem
innego sądu (w tym sądu dyscyplinarnego), lub organu, chyba że zapadły
prawomocne orzeczenia sądowe kształtujące prawo lub stosunek prawny.
Natomiast w postepowaniu dyscyplinarnym obowiązywanie zasady samodzielności
jurysdykcyjnej sądu dyscyplinarnego wymaga uwzględnienia dyspozycji art. 119
u.s.p., który stanowi, że wszczęcie procedury zmierzającej do zezwolenia na
pociągnięcie sędziego do odpowiedzialności karnej nie wstrzymuje biegu
postępowania dyscyplinarnego. Także art. 120 u.s.p. wymaga, aby po
prawomocnym zakończeniu postępowania karnego przeciwko sędziemu, sąd lub
prokurator przesłał akta sprawy właściwemu rzecznikowi dyscyplinarnemu.
Oznacza to, że nawet jeśli postępowanie dyscyplinarne nie było wcześniej
wszczęte, to rzecznik dyscyplinarny jest zobowiązany do rozważenia potrzeby lub
celowości podjęcia czynności dyscyplinarnych, choćby w postępowaniu karnym
został wydany wyrok uniewinniający. Dotyczy to każdego sposobu zakończenia
procedury karnej, a zatem nawet odmowa zezwolenia na pociągnięcie sędziego do
odpowiedzialności karnej wymaga przesłania akt sprawy właściwemu rzecznikowi
dyscyplinarnemu w celu rozważenia podjęcia lub odmowy wszczęcia procedury
dyscyplinarnej z uwzględnieniem okoliczności i materiału dowodowego
zgromadzonego w zakończonym postępowaniu karnym. Nawet wyrok
uniewinniający sądu karnego nie stanowi przeszkody dla wszczęcia procedury
dyscyplinarnej, jeżeli zarzucane sędziemu czyny, które wskutek uniewinnienia nie
nosiły cech karalnego czynu zabronionego (przestępstwa), wyczerpują znamiona
przewinienia dyscyplinarnego. Jednakże w przypadku jednoczesności i
7
podmiotowo-przedmiotowej tożsamości postępowania karnego i dyscyplinarnego
wynik procedury karnej może oddziaływać na kwalifikację prawną lub wpływać na
wymierzoną sankcję za „zbiegające się” przewinienie dyscyplinarne, które wystąpiło
i zostało objęte tym samym (jednym) przewinieniem naruszenia godności urzędu
sędziego w nieprzerwanym ciągu narastająco agresywnych zachowań obu
uczestników opisanych zdarzeń, których rzecznik dyscyplinarny nie rozdzielił na
odrębne (różne) czyny we wniosku o rozpoznanie sprawy dyscyplinarnej. W
postępowaniu zażaleniowym na postanowienie o zawieszeniu w całości
postępowania dyscyplinarnego do czasu zakończenia postępowania spod
rozeznania usuwała się kwestia „możliwości uznania zachowania obwinionego jako
dwóch czynów”. W tej sprawie Sąd Najwyższy-Sąd Dyscyplinarny miał na uwadze
to, że dla prawidłowego osądu deliktu dyscyplinarnego zarzuconego obwinionemu
sędziemu istotne znaczenie może mieć zatem potencjalne orzeczenie skazujące
sądu karnego (lub warunkowo umarzające postępowanie karne), wydane po
prawomocnym zezwoleniu na pociągniecie sędziego do odpowiedzialności karnej,
które uznawałyby sędziego za winnego popełnienia zarzucanego mu przestępstwa
umyślnego (z art. 288 § 1 k.k.) oraz wymierzały mu za ten czyn określoną karę lub
środek karny. Karny osąd może wpływać na ocenę prawną zarzucanego
obwinionemu sędziemu przewinienia dyscyplinarnego naruszenia godności urzędu,
które wynikało z nieprzerwanego i narastającego ciągu powiązanych ze sobą
agresywnych zachowań obu uczestników ruchu drogowego, oraz na potencjalne
orzeczenie określonej, zwłaszcza bardziej surowej kary dyscyplinarnej, w razie
uznania obwinionego za winnego zarzucanego mu przestępstwa. Inaczej rzecz
ujmując, wydanie zaskarżonego postanowienia w odniesieniu do powiązanych ze
sobą okoliczności tego samego ciągu zdarzeń było uprawnione i uzasadnione,
ponieważ prawnokarna doniosłość oceny tych samych okoliczności, która może być
dokonana w potencjalnych orzeczeniach: skazującym (bądź warunkowo
umarzającym postępowanie karne), może oddziaływać oraz wpływać lub
uzasadniać orzeczenie potencjalnie surowszej sankcji dyscyplinarnej. Dlatego w
przedmiotowej sprawie Sąd Najwyższy-Sąd Dyscyplinarny uznał, że w razie
jednoczesnej podmiotowo-przedmiotowej tożsamości zdarzeń w ramach
postepowania karnego oraz postępowania dyscyplinarnego, gdy cechy „ciągłości”
8
zarzucanego przewinienia dyscyplinarnego w postaci naruszenia godności urzędu
sędziego nie można precyzyjnie rozdzielić, zachodziła konieczność zawieszenia
postępowania dyscyplinarnego wobec równocześnie obwinionego sędziego z
powodu potencjalnej możliwości wydania skazującego (lub warunkowo
umarzającego) orzeczenia sądu karnego, które - ze względu na rodzaj i surowość
potencjalnie orzeczonej sankcji karnej (lub środków karnych) za popełnione przez
sędziego przestępstwo - wymagałoby wymierzenia adekwatnie surowszej sankcji
dyscyplinarnej za zbiegający się tzw. cywilizacyjny występek drogowy. W
ujawnionych okolicznościach sprawy postępowanie dyscyplinarne mogło być
zawieszone do czasu prawomocnego zakończenia postępowania karnego nie tylko
w celu zapobieżenia przedawnieniu „zbiegającego” się przewinienia
dyscyplinarnego, ale także ze względu na zasadę ekonomii procesowej
zbiegających się procedur karnej i dyscyplinarnej, bo w celu ograniczenia do
minimum prawnie i społecznie niepożądanego ryzyka zawarcia w tych odrębnych
postępowaniach potencjalnie rozbieżnej kwalifikacji prawnokarnej w porównaniu do
kwalifikacji dyscyplinarnej oraz możliwości orzeczenia mniej surowej kary
dyscyplinarnej za zarzucane obwinionemu przewinienie, popełnione w
okolicznościach tego samego zdarzenia o ciągłej naturze faktycznej i prawnej. W
szczególności w rozpoznanej sprawie występuje rzeczywista potrzeba uniknięcia
potencjalnego uniewinnienia bądź skazania lub warunkowego umorzenia
postępowania sędziego w postępowaniu karnym w porównaniu z orzeczeniem
dyscyplinarnym potencjalnego wymierzenia nieadekwatnej sankcji dyscyplinarnej
za przewinienie dyscyplinarne, które w procedurze karnej, toczącej się za
zezwoleniem na pociągnięcie sędziego do odpowiedzialności karnej, zostałoby
zakwalifikowane jako występek popełniony z winy umyślnej z art. 288 § 1 k.k. Taki
ewentualny osąd prawnokarny może podważyć ustawowy przymiot nieskazitelnego
charakteru sędziego, wymagany do sprawowania władzy jurysdykcyjnej przez
obwinionego sędziego (art. 61 § 1 u.s.p.). W ocenie Sądu Najwyższego-Sądu
Dyscyplinarnego, narastająco agresywne zachowania obu uczestników wydarzeń
drogowych, którym towarzyszyły negatywne obustronnie zachowania powiązane z
ich udziałem w ruchu drogowym, pozostawały w tak ścisłym związku czasowo-
przyczynowo-skutkowym, że nie można prawidłowo zweryfikować potencjalnej
9
prawnokarnej odpowiedzialności za zniszczenie mienia bez uwzględnienia i oceny
zdarzeń poprzedzających zarzucane popełnienie przestępstwa z art. 288 § 1 k.k.
przez oskarżonemu sędziego, tak samo jak bez uzyskania wiedzy o wyniku tego
(zakończonego) postępowania karnego niemożliwe jest prawidłowe orzekanie w
przedmiocie odpowiedzialności dyscyplinarnej obwinionego sędziego. Wszystko to
uzasadniało zawieszenie postępowania dyscyplinarnego, bez rozdzielania czynów
w ramach zarzucanego obwinionemu tego samego przewinienia dyscyplinarnego
(uchybienia godności urzędu sędziego) do czasu prawomocnego zakończenia
postępowania karnego (por. uchwałę składu siedmiu sędziów Sądu najwyższego z
dnia 28 września 2006 r., I KZP 8/06, OSNKW 2006, nr 10, poz. 87).
Mając powyższe na uwadze Sąd Najwyższy-Sąd Dyscyplinarny utrzymał w mocy
zaskarżone postanowienie w zgodzie z art. 437 § 1 oraz art. 456 k.p.k. w związku z
art. 128 u.s.p.