Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III CSK 98/13
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 22 stycznia 2014 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Hubert Wrzeszcz (przewodniczący, sprawozdawca)
SSN Mirosław Bączyk
SSN Anna Owczarek
Protokolant Bożena Kowalska
w sprawie z powództwa W. W.
przeciwko P. S.A. w W.
o zapłatę,
po rozpoznaniu na rozprawie w Izbie Cywilnej
w dniu 22 stycznia 2014 r.,
skargi kasacyjnej powoda
od wyroku Sądu Apelacyjnego w […]
z dnia 16 października 2012 r.,
I. uchyla zaskarżony wyrok w części oddalającej apelację
powoda od wyroku Sądu Okręgowego w T. z dnia 30 marca
2012 r., sygn. akt I C …/10, w zakresie rozstrzygnięcia
dotyczącego zadośćuczynienia (pkt VI sentencji) i zmienia
wyrok Sądu pierwszej instancji w tej części w ten sposób,
że zasądza dalszą kwotę 150000 (sto pięćdziesiąt tysięcy)
zł tytułem zadośćuczynienia z ustawowymi odsetkami od
dnia 31 marca 2012 r.
2
II. oddala skargę kasacyjną w pozostałej części i znosi
wzajemnie koszty postępowania kasacyjnego stron,
III. nakazuje pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa
Sądu Apelacyjnego 7444 (siedem tysięcy czterysta
czterdzieści cztery) zł tytułem części nieuiszczonej opłaty
od skargi kasacyjnej i nie obciąża powoda pozostałą
częścią należnej opłaty od skargi kasacyjnej.
Uzasadnienie
3
Wyrokiem z dnia 30 marca 2012 r. Sąd Okręgowy T. zasądził od pozwanego
na rzecz powoda 105 600 zł zadośćuczynienia z ustawowymi odsetkami od dnia 31
marca 2012 r., 290,50 zł odszkodowania, rentę z tytułu zwiększonych potrzeb w
wysokości 2400 zł za oznaczony okres i bieżącą płatną miesięcznie, począwszy od
dnia 9 listopada 2011 r., w kwocie 2640 zł, rentę uzupełniająca z tytułu utraty
zdolności do pracy w oznaczonych kwotach za okres od 1 stycznia 2009 r. do dnia
31 grudnia 2011 r. i bieżącą płatną miesięcznie, począwszy od dnia 1 stycznia 2012
r., w wysokości 776 zł, w miejsce rent dotychczas płaconych przez pozwanego,
ustalił odpowiedzialność pozwanego za skutki wypadku na przyszłość, ograniczając
ją do sumy gwarancyjnej (2 430 960 zł), oddalił powództwo w pozostałym zakresie i
orzekł o kosztach procesu.
Sąd ustalił, że powód w dniu 23 lipca 1999 r. uległ wypadkowi drogowemu
na autostradzie A-4 relacji Kraków-Katowice. Sprawca tego wypadku został
prawomocnie skazany za nieumyślne naruszenie zasad bezpieczeństwa w ruchu
lądowym i spowodowanie u powoda obrażeń stanowiących chorobę realnie
zagrażającą życiu, tj. za przestępstwo z art. 177 § 2 k.k. W wyniku wypadku śmierć
na miejscu poniosła żona powoda, będąca w piątym miesiącu ciąży.
Powód na skutek wypadku doznał urazu głowy, wstrząśnienia i obrzęku
mózgu, złamania prawej gałęzi kości łonowej, rozerwania pęcherza moczowego,
złamania podudzia lewego, stłuczenia lewego płuca, krwotoku wewnętrznego
i licznych otarć naskórka. W Szpitalu Rejonowym w C., w którym powód znalazł się
bezpośrednio po wypadku, wykonano zabieg zeszycia pęcherza moczowego,
założono cewnik, opatrunek gipsowy na lewe podudzie i szynę gipsową na lewe
przedramię oraz wykonano tracheotomię. W czasie pobytu w tym szpitalu powód
doznał powikłań w postaci niewydolności oddechowej, zespołu DIC i sepsy. W dniu
27 sierpnia 1999 r. poszkodowany został przewieziony do Szpitala Wojewódzkiego
w T., gdzie przebywał na oddziale anestezjologii i intensywnej terapii do dnia 29
października 1999 r. W chwili przyjęcia do tego szpitala stan powoda był bardzo
ciężki, nie można było nawiązać z nim kontaktu, stwierdzono dużego stopnia
przykurcze obu nóg i rąk, odleżyny na kości krzyżowej i potylicy oraz niedrożność
jelit wymagającą operacji. W trakcie leczenia nastąpiła poprawa stanu zdrowia
4
poszkodowanego, zaczął on wykonywać niektóre proste czynności, ale w dalszym
ciągu niemożliwe było nawiązanie z nim kontaktu słownego, usunięto mu rurkę
tracheotomijną i opatrunek gipsowy, podgojono odleżyny. Bezpośrednio ze szpitala
w T. przewieziono powoda do Szpitala w B. na Odział Rehabilitacji, gdzie
przebywał do 21 grudnia 1999 r. Poddawano go tam ćwiczeniom uprawniającym i
rehabilitacji. W chwili wypisania z tego szpitala zalecono powodowi poruszanie się
na wózku inwalidzkim, stosowanie protez obu stawów kolanowych, cewnika i
pampersów. W szpitalu w B. powód przebywał także od 1 lutego do 20 kwietnia
2000 r., od 2 października do 14 listopada 2000 r. i od 4 kwietnia do 22 maja 2001
r. w celu leczenia niedowładu czterokończynowego i zaburzeń świadomości po
urazie czaszkowo-mózgowym. W latach 2001-2009 powód dwanaście razy
korzystał z rehabilitacji w różnych placówkach specjalistycznych. W latach 2002-
2004 cztery razy był poddawany zabiegowi uretrotomii pęcherza moczowego z
usunięciem cewnika z powodu pozostającego w związku z wypadkiem zwężenia
cewki moczowej; w 2006 r. przeszedł operację przepukliny pachwinowej.
Rehabilitacja, zwłaszcza w początkowym okresie, była bardzo bolesna ze
względu na duże przykurcze. Zdarzało się, że powód podczas siadania w łóżku, na
wózku, przy próbach pionizacji doznawał krótkich omdleń, występowała
tachykardia. Przez około rok po wypadku poszkodowany nie pamiętał okoliczności
wypadku, nie zdawał sobie też sprawy z tego, że zginęła w nim żona
i nienarodzone dziecko.
W sierpniu 2000 r. powód rozpoczął leczenie w Poradni Zdrowia
Psychicznego w B., gdzie rozpoznano organiczne zaburzenia osobowości pod
postacią chwiejności afektywnej, stanów irytacyjnych i zaburzeń nastroju. Ostatnio
powód przestał korzystać z pomocy psychologicznej ze względu na częste zmiany
psychologa i niechęć opowiadania kolejnym psychologom o swoich przeżyciach.
Trwały uszczerbek na zdrowiu spowodowany wypadkiem wynosi 160 % i
składają się na niego niedowład obu nóg i rąk, zaburzenia adaptacyjne w sferze
emocjonalno-motywacyjnej pod postacią apatii i reakcji na niepełnosprawność,
rozerwanie pęcherza moczowego z nawracającym zwężeniem cewki moczowej.
Długotrwały uszczerbek na zdrowiu wynosi 20 % i składają się nań złamanie gałęzi
górnej prawej kości łonowej, złamanie lewego podudzia oraz stłuczenie lewego
5
płuca. Rokowania dotyczące powrotu powoda do stanu zdrowia sprzed wypadku są
niekorzystne, zwłaszcza w zakresie niedowładów. Może dojść do poprawy stanu
zdrowia psychicznego powoda w zakresie zaburzeń emocjonalno-motywacyjnych w
wypadku podjęcia przez niego intensywnej psychoterapii, co może korzystnie
wpłynąć na rehabilitację kończyn, istnieje jednak także możliwość pogłębienia się w
przyszłości tych zaburzeń a w konsekwencji pogłębienia się niesprawności
ruchowej. Proces leczenia i rehabilitacji poszkodowanego nie został zakończony,
wymaga on w dalszym ciągu psychoterapii indywidualnej i rehabilitacji ruchowej.
Powód jest niezdolny do samodzielnej egzystencji, wymaga pomocy we
wszystkich czynnościach życia codziennego przez 10-12 godzin na dobę. Poza
domem porusza się na wózku inwalidzkim, w mieszkaniu – przy pomocy balkonika
lub innych osób. Zdarza się, że potyka się i przewraca. Rzadko wychodzi z domu,
przeważnie ogląda telewizję i czyta gazety. Podejmuje próby czytania książek, ale
szybko zniechęca się do tego, gdyż zapomina co przeczytał. Ze względu na małą
sprawność rąk ma problemy z pisaniem, potrafi się jednak podpisać.
Poszkodowany nadal nie pamięta wszystkich faktów z przeszłości.
W toku postępowania likwidacyjnego pozwany wypłacił powodowi w 2003 r.
150 000 zł zadośćuczynienia i 21 948,01 zł odszkodowania. Wypłaca także co
miesiąc rentę w łącznej wysokości 2346 zł (1920 zł z tytułu zwiększonych potrzeb
i 426 zł z tytułu niezdolności do pracy).
Sąd pierwszej instancji uznał, że roszczenie o zadośćuczynienie co do
zasady nie budzi wątpliwości. Oceniając rozmiar doznanej przez powoda szkody
niemajątkowej, stwierdził, że jest ona „bardzo poważna, zbliżona do maksymalnej”.
Pokreślił, że powód, będący przed wypadkiem dwudziestosześcioletnim zdrowym
mężczyzną, na skutek wypadku stał się z powodu spastycznego niedowładu obu
nóg inwalidą poruszającym się poza domem wyłącznie na wózku inwalidzkim,
a w mieszkaniu przy pomocy balkonika lub kul. Na rozmiar szkody majątkowej
składają także dolegliwości związane z licznymi pobytami w szpitalach,
koniecznością poddania się zabiegom medycznym, długotrwałym leczeniem
i rehabilitacją, która jeszcze nie została zakończona i – jak wynika z opinii biegłych
– będzie konieczna do końca życia. Sąd wskazał na doznawany przez powoda
duży ból nie tylko bezpośrednio po wypadku, ale także występujący później
6
w związku z tracheotomią, zakładaniem opatrunków gipsowych, cewnikowaniem,
zapaleniem dróg moczowych, leczeniem odleżyn i rehabilitacją. Duże znaczenie dla
ustalenia rozmiaru krzywdy ma również fakt, że wypadek, któremu powód uległ
w chwili pełnej aktywności życiowej i zawodowej, zniweczył jego plany zawodowe
i życiowe. Sąd podkreślił skutki wypadku w postaci trwałego uszczerbku na zdrowiu
w wysokości 160 % i długotrwałego uszczerbku – 20 % oraz złe rokowania na
przyszłość, zwłaszcza w zakresie niedowładów. Zdaniem Sądu Okręgowego
w rozumieniu art. 445 § 1 k.c. odpowiednią sumą zadośćuczynienia będzie kwota
350 000 zł. Takie zadośćuczynienie spełnia funkcje kompensacyjną,
a jednocześnie jest utrzymane w rozsądnych granicach i odpowiada warunkom
i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa. Żądanie przez powoda zasądzenia
850 000 zł zadośćuczynienia (poza wypłaconym przez pozwanego) należało uznać
za wygórowane.
Sąd Okręgowy na poczet zadośćuczynienia zaliczył 150 000 zł
zadośćuczynienia wypłaconego przez pozwanego w 2003 r. z uwzględnieniem
zmiany siły nabywczej pieniądza. Mając na względzie wzrost przeciętnego
miesięcznego wynagrodzenia, ustalił, że wypłacone zadośćuczynienie w 2003 r.
w chwili orzekania odpowiadało kwocie 244 000 zł. Tytułem uzupełnienia należnego
powodowi zadośćuczynienia należało więc zasądzić 105 600 zł.
Zasądzając odsetki od zadośćuczynienia od chwili wyrokowania, Sąd
Okręgowy wskazał, że wprawdzie świadczenie bezterminowe, a takim jest
zadośćuczynienie, powinno być płatne niezwłocznie po wezwaniu, to jednak
w okolicznościach konkretnej sprawy zasada ta może ulec przełamaniu;
w szczególności przyznanie zadośćuczynienia odpowiadającego stanowi z chwili
orzekania uzasadnia zasądzenie odsetek od daty wyrokowania. Taka sytuacja
zachodzi w sprawie, zarówno w odniesieniu do krzywdy powoda, jak ustalenia
wysokości zadośćuczynienia. Odsetki należało więc zasądzić od dnia wyrokowania.
Apelację od wyroku wniósł powód zaskarżając go w części oddalającej
powództwo o zadośćuczynienie i o odsetki za okres od dnia 15 marca 2003 r. do
dnia 30 marca 2012 oraz rozstrzygnięcie o kosztach procesu. Sąd Apelacyjny
zaskarżonym wyrokiem oddalił tę apelację i nie obciążył powoda obowiązkiem
zwrotu kosztów postępowania odwoławczego.
7
Sąd drugiej instancji podzielił ocenę Sądu Okręgowego, że przyznane
powodowi zadośćuczynienie stanowi w rozumieniu art. 445 § 1 k.c. odpowiednią
sumę pieniężną. Podkreślił, że wysokość zadośćuczynienia zależy od uznania
sędziowskiego i jego zmiana przez sąd odwoławczy powinna nastąpić tylko wtedy,
gdy suma właściwa w ocenie tego sądu istotnie różniłaby się od przyznanej przez
sąd pierwszej instancji. Taka sytuacja nie zachodzi w rozpoznawanej sprawie.
Sąd odwoławczy zaaprobował także stanowisko Sądu pierwszej instancji, że
nie można – ze względu na zmianę siły nabywczej pieniądza – mechanicznie
zaliczyć na poczet należnego powodowi zadośćuczynienia wypłaconej sumy z tego
tytułu w 2003 r. Zdaniem Sądu zastosowany przez Sąd Okręgowy przelicznik
w postaci średniego wynagrodzenia jest przydatny w sprawie, ponieważ obrazuje
przeciętny poziom życia społeczeństwa.
Sąd Apelacyjny nie podzielił zarzutu apelacji, że przesłanki, na których
zostało oparte ustalenie wysokości zadośćuczynienia, istniały już w 2003 r., gdyż
pomija on ustalenia stanowiące podstawę faktyczną zaskarżonego wyroku, z której
wynika, że powód później nie tylko kontynuował rehabilitację, ale poddawany był
także zabiegom medycznym. Dlatego nie można było przyjąć – wbrew stanowisku
apelującego – że rozmiar krzywdy był już znany w 2003 r. i pozwalał pozwanemu
już wówczas ustalić należne zadośćuczynienie. W konsekwencji Sąd nie podzielił
także zarzutów zmierzających do zakwestionowania przyjętych zasad ustalenia
wysokości zadośćuczynienia i rozstrzygnięcia o odsetkach.
W skardze kasacyjnej, opartej na pierwszej podstawie, pełnomocnik powoda
zarzucił naruszenie art. 445 § 1 k.c. , art. 363 § 2 w związku z art. 445 § 1 k.c. i art.
481 w związku z art. 455 i 817 § 1 k.c. Powołując się na te podstawy wniósł
o uchylenie zaskarżonego wyroku i uwzględnienie roszczenia o zadośćuczynienie
w całości bądź o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego
rozpoznania.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
W orzecznictwie ugruntował się podzielany przez piśmiennictwo pogląd, że
przewiedziane w art. 445 § 1 k.c. zadośćuczynienie pieniężne ma charakter
kompensacyjny, tzn. jest ono sposobem naprawienia szkody niemajątkowej,
wyrażającej się krzywdą w postaci doznanych cierpień fizycznych i psychicznych
8
(por. uchwałę pełnego składu Izby Cywilnej Sądu Najwyższego z dnia 8 grudnia
1973 r., III CZP 37/73, OSNC 1974, nr 9, poz. 145; wyroki Sądu Najwyższego
z dnia 22 czerwca 2005 r., III CK 392/04, nie publ., z dnia 10 marca 2006 r., IV CSK
80/05, OSNC 2006, nr 10, poz. 175 i z dnia 24 marca 2011 r., I CSK 389/10, nie
publ.). O wysokości przysługującego zadośćuczynienia powinien zatem decydować
w zasadzie rozmiar krzywdy, tj. stopień cierpień fizycznych i psychicznych, ich
intensywność, czas trwania, nieodwracalność następstw wypadku i inne podobne
okoliczności. Ze względu na niewymierny charakter tych okoliczności, sąd ma przy
ustalaniu rozmiaru krzywdy, a tym samym wysokości należnego zadośćuczynienia
pewna swobodę. Podkreśla się, że dotycząca tych kwestii ocena sądu powinna
opierać się na całokształcie okoliczności sprawy, obejmującym także takie
okoliczności, jak np. wiek poszkodowanego (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia
2 września 1960 r., 3 CR 173/60, OSNC 1962, nr 1, poz. 14, z dnia 12 września
2002 r., IV CKN 1266/00, nie publ., z dnia 22 czerwca 2005 r., III CK 392/04, nie
publ. i z dnia 10 marca 2005 r., IV CSK 80/05, OSNC 2006, nr 1, poz. 175) oraz
stopień winy i postawa sprawcy szkody (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia
10 października 1967 r., I CR 224/67, OSNCP 1968, nr 6, poz. 107 i z dnia
22 czerwca 2005 r., III CK 392/04, nie publ.).
Uzupełnieniem zasady, że przewidziane w art. 445 § 1 k.c. zadośćuczynienie
zależy przede wszystkim od rozmiaru doznanej przez poszkodowanego krzywdy,
a właściwie jej ograniczeniem, jest – wywodzony z użytego w przytoczonym
przepisie zwrotu „odpowiednia suma” – konsekwentnie przyjmowany
w orzecznictwie pogląd, że wysokość zadośćuczynienia powinna być utrzymana
w rozsądnych granicach, odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętnej
stopie życiowej społeczeństwa (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 24 czerwca
1965 r., I PR 203/65, OSPiKA 1966, nr 4, poz. 92). Jego konsekwencją była – na co
wskazał Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 30 stycznia 2004 r., I CK 131/03 (OSNC
2005, nr 2, poz. 40) – tendencja do zasądzania skromnych sum z tytułu
zadośćuczynienia za doznaną krzywdę, przełamana w pewnym stopniu w latach
siedemdziesiątych na korzyść poszkodowanych, podtrzymana jednak znowu
w latach osiemdziesiątych. Dążenie do jej korygowania przez zasądzanie wyższych
sum zadośćuczynienia można zaobserwować ponownie w ostatnich latach.
9
Podkreśla się, że powoływanie się przy ustalaniu zadośćuczynienia na potrzebę
utrzymania jego wysokości w rozsądnych granicach, odpowiadających aktualnym
warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa – niepozbawione całkowicie
znaczenia – nie może prowadzić do podważenia funkcji kompensacyjnej
zadośćuczynienia (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 27 lutego 2004 r., V CK
282/03, nie publ., z dnia 10 marca 2006 r., IV CSK 80/05, OSNC 2006, nr 10, poz.
175 i z dnia 28 stycznia 2010 r., I CSK 244/09, nie publ.).
Ocenny charakter kryteriów wyznaczających wysokość odpowiedniej sumy,
o której mowa w art. 445 § 1 k.c., dał podstawę do sformułowania dyrektywy, że
zarzut naruszenia tego przepisu przez zawyżenie lub zaniżenie wysokości
zasądzonego zadośćuczynienia pieniężnego może być uwzględniony tyko w razie
oczywistego naruszenia tych kryteriów przez sąd drugiej instancji (por. wyroki Sądu
Najwyższego 9 lipca 1970 r., III PRN 39/70, OSNCP 1971, nr 3, poz. 53, z dnia
15 września 1999 r., III CKN 339/98, OSNC 2000, nr 3, poz. 58, z dnia 7 stycznia
2000 r., II CKN 651/98, nie publ., z dnia 12 października 2000 r., IV CKN 128/00,
nie publ., z dnia 22 marca 2001 r., V CKN 1360/00, nie publ., z dnia 4 lipca 2002 r.,
I CKN 837/00, nie publ., z dnia 6 czerwca 2003 r., IV CKN 213/01, nie publ., z dnia
30 stycznia 2004 r., I CK 131/03, OSNC 2005, nr 2, poz. 40, z dnia 27 lutego
2004 r., V CK 282/03, nie publ. z dnia 18 listopada 2004 r., I CK 219/04, nie publ.,)
Z takim właśnie wypadkiem mamy do czynienia w rozpoznawanej sprawie.
Skarżący trafnie zarzucił, że Sąd z naruszeniem art. 445 § 1 k.c. uznał,
iż odpowiednie w rozumieniu tego przepisu zadośćuczynienie stanowi kwota
350 000 zł. Ustalone w tej wysokości zadośćuczynienie nie spełnia bowiem swej
funkcji kompensacyjnej. Nie łagodzi ono w dostatecznym stopniu doznanej przez
powoda krzywdy i nie odpowiada obecnej tendencji w orzecznictwie. Mając na
względzie przedstawione wyżej kryteria ustalania zadośćuczynienia
i niekwestionowane ustalenia faktyczne obrazujące rozmiar krzywdy doznanej
przez powoda na skutek wypadku komunikacyjnego, Sąd Najwyższy uznał, że
zadośćuczynienie powinno wynosić 500 000 zł. Za ustaleniem zadośćuczynienia w tej
wysokości przemawia także wspominana wyżej aktualna tendencja w orzecznictwie.
Wprawdzie subiektywny ze swej istoty charakter krzywdy ogranicza przydatność
kierowania się przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia sumami zasądzonymi
10
w innych sprawach, jednakże nie eliminuje jej całkowicie. Ze względu na niemożność
przeliczenia krzywdy na pieniądze, konfrontacja danego przypadku z innymi może dać
orientacyjną wskazówkę co do wysokości odpowiedniego zadośćuczynienia
w podobnych wypadkach i pozwolić uniknąć znaczących dysproporcji. Zastosowanie
tego zabiegu w niniejszej sprawie wskazuje wyraźnie, że ustalone przez Sąd drugiej
instancji zadośćuczynienie jest w sposób widoczny niższe od zasądzanego w innych
podobnych sprawach. Sąd Najwyższy, np. wyrokiem z dnia 26 listopada 2009 r., CSK
62/09 (nie publ.) ustalił wysokość należnego zadośćuczynienia powódce –
dziewiętnastoletniej kobiecie, która na skutek obrażeń doznanych w wypadku
komunikacyjnym została dotknięta głębokim upośledzeniem umysłowym – 550 000 zł.
Przedstawione powody przemawiały zatem za podwyższeniem ustalonego
zaskarżonym wyrokiem zadośćuczynienia, nie dają one jednak podstaw – wbrew
stanowisku skarżącego – do zasądzenia zadośćuczynienia w wysokości dochodzonej
w sprawie. Argumentów wspierających żądanie skarżącego nie dostarcza także wyrok
Sądu Najwyższego z dnia 24 marca 2011 r., I CSK 389/10 (nie publ.), albowiem został
on wydany w innym stanie faktycznym (zadośćuczynienie w wysokości 1000 000 zł
przyznano rodzicom za krzywdę doznaną na skutek śmierci kilkunastomiesięcznego
dziecka spowodowanej nieprawidłowo przeprowadzonym przez lekarzy porodem).
Zarzut wydania zaskarżonego wyroku z naruszeniem art. 363 § 2 w związku
z art. 445 § 1 k.c. sprowadza się w istocie do zakwestionowania możliwości
zastosowania przewidzianych w nim zasad ustalania wysokości odszkodowania do
ustalania wysokości zadośćuczynienia.
Zawarte w art. 363 § 2 sformułowanie, że wysokość odszkodowania powinna
być ustalona według cen z daty ustalenia odszkodowania, wskazuje, że przytoczony
przepis bezpośrednio dotyczy szkód w mieniu, gdyż wówczas istotne znaczenie mają
ceny. Doktryna i judykatura przyjmują jednak zgodnie, że art. 363 § 2 k.c. ma szersze
znaczenie; dotyczy on bowiem określenia wartości wszystkich dóbr i usług
oraz wyraża ogólną zasadę, że przy tzw. zobowiązaniach niepieniężnych ze
świadczeniem pieniężnym, którego przykładem jest właśnie występujące w niniejszej
sprawie zobowiązanie do naprawienia szkody w pieniądzu, należy uwzględniać
zmiany wartości pieniądza zachodzące między zdarzeniem prawnym kreującym
zobowiązanie pieniężne, a wykonaniem tego zobowiązania. Kwestia zastosowania
11
omawianego przepisu do ustalenia wysokości zadośćuczynienia była przedmiotem
rozważań Sądu Najwyższego – co uszło uwagi skarżącego – w wyroku z dnia 22 maja
1990 r., II CR 225/90 (nie publ.). Stwierdzono w nim, że jakkolwiek przepis ten mówi
o cenach, to jednak ma on także zastosowanie do tych wszystkich wypadków,
w których odszkodowania nie określa się według cen w dosłownym tego słowa
znaczeniu. Dlatego nie ma żadnych podstaw, aby z pojęcia „odszkodowanie” (art. 363
§ 2 k.c.) wyłączyć odszkodowanie w postaci zadośćuczynienia pieniężnego za
krzywdę (art. 445 § 1 k.c.). To oznacza, że omawiany zarzut kasacyjny należało uznać
za nieuzasadniony.
Nieuzasadniony okazał się również zarzut wydania zaskarżonego wyroku
z naruszeniem art. 481 § 1 w związku z art. 455 i art. 817 k.c. polegającym na błędnej
jego wykładni i niewłaściwym zastosowaniu, które spowodowały zasądzenie
zadośćuczynienia z odsetkami liczonymi od dnia wyrokowania, a nie od dnia
zgłoszenia szkody.
Kwestia od kiedy należą się odsetki od odszkodowania
pieniężnego była przedmiotem rozważań w orzecznictwie Sądu Najwyższego.
W wyroku z dnia 10 lutego 2000 r., II CKN 725/98 (OSNC 2000, nr 9,
poz. 158), podkreślając niejednolitość poglądów judykatury w tym względzie, Sąd
Najwyższy uznał, że za trafny należy przyjąć ten nurt orzecznictwa,
zgodnie z którym zasądzenie odszkodowania według cen z daty
wyrokowania uzasadnia zasądzenie odsetek dopiero od tej daty.
Z motywów zaskarżonego wyroku wynika, że Sąd ustalił rozmiar krzywdy według
chwili orzekania. Nie było bowiem możliwe – wbrew zarzutowi skarżącego –
ustalenie go według daty zgłoszenia szkody (15 marca 2003 r.), albowiem
powód jeszcze później poddawany był zabiegom medycznym i rehabilitacji.
W tej sytuacji art. 481 § 1 k.c. nie dawał podstaw do zasądzenia od
ustalonego w niniejszej sprawie zadośćuczynienia odsetek od innej daty niż chwila
wyrokowania.
Z przedstawionych powodów Sąd Najwyższy na podstawie art. 39816
k.p.c.
orzekł, jak w pkt I sentencji wyroku oraz na podstawie art. 39814
k.p.c. i art. 100
w związku z art. 39821
i art. 391 § 1 k.p.c. – jak w pkt II sentencji wyroku.
12
O kosztach sądowych z tytułu opłaty od skargi kasacyjnej, której powód nie miał
obowiązku uiścić, na podstawie art. 133 ust. 1 i 4 u.k.s.c. orzeczono, jak w punkcie
III sentencji wyroku i od pozwanego – stosownie do wyniku postępowania
kasacyjnego – nakazano pobrać na rzecz Skarbu Państwa 1/5 opłaty, tj. 7444 zł
(1/5 z 37 220 zł), a powoda ze względu na charakter roszczenia nie obciążono
pozostałą częścią opłaty należnej od skargi kasacyjnej.
db