Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I UK 322/13
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 3 lutego 2014 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Józef Iwulski (przewodniczący, sprawozdawca)
SSN Katarzyna Gonera
SSN Krzysztof Staryk
w sprawie z odwołania A. P.
przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych
o wysokość świadczenia,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Pracy, Ubezpieczeń
Społecznych i Spraw Publicznych w dniu 3 lutego 2014 r.,
skargi kasacyjnej ubezpieczonego od wyroku Sądu Apelacyjnego w […]
z dnia 21 marca 2013 r.,
uchyla zaskarżony wyrok oraz wyrok Sądu Okręgowego -
Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w T. z dnia 4 października
2012 r., i przekazuje sprawę temu Sądowi Okręgowemu do
ponownego rozpoznania oraz rozstrzygnięcia o kosztach
postępowania apelacyjnego i kasacyjnego.
UZASADNIENIE
2
Wyrokiem z dnia 4 października 2012 r., IV U …/12, Sąd Okręgowy- Sąd
Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w T. oddalił odwołanie ubezpieczonego A. P. od
decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych z dnia 30 maja 2012 r., którą
odmówiono ubezpieczonemu ponownego ustalenia wysokości emerytury na
podstawie art. 114 ust. 1 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z
Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (jednolity tekst: Dz. U. z 2013 r., poz. 1440 ze
zm., dalej "ustawa o emeryturach i rentach z FUS").
Sąd pierwszej instancji ustalił, że ubezpieczony legitymuje się prawem do
emerytury górniczej od dnia 1 sierpnia 2007 r., które zostało stwierdzone
prawomocnym wyrokiem Sądu Okręgowego w N. z dnia 17 listopada 2008 r., IV U
…/08. W decyzji "wykonawczej" z dnia 29 czerwca 2009 r. organ rentowy ustalił
wysokość emerytury ubezpieczonego, przyjmując do podstawy wymiaru tego
świadczenia zarobki stanowiące podstawę naliczenia składek na ubezpieczenie
społeczne z 10 lat kalendarzowych (za lata 1972-1981), przy czym z uwagi na brak
dokumentacji płacowej dotyczącej lat 1972-1979 do podstawy wymiaru emerytury
należnej za okres od 1 sierpnia 2007 r. do 31 grudnia 2008 r. przyjęto wartość 0 zł.
Jedynie w odniesieniu do lat 1980-1981 organ rentowy przyjął udokumentowane
przez ubezpieczonego zarobki w wysokości 96.282 zł (za rok 1980) oraz 185.899 zł
(za rok 1981). W konsekwencji obliczony przez organ rentowy wskaźnik wysokości
podstawy wymiaru emerytury należnej za okres od 1 sierpnia 2007 r. do 31 grudnia
2008 r. wyniósł 33,43%. Natomiast przy obliczaniu wysokości emerytury
przysługującej za okres od 1 stycznia 2009 r. organ rentowy przyjął wskaźnik na
poziomie 55,01%, bo uwzględnił w tym zakresie znowelizowane przepisy
emerytalno-rentowe (w brzmieniu obowiązującym od dnia 1 stycznia 2009 r.),
zgodnie z którymi do podstawy obliczania emerytur (rent) za lata
nieudokumentowane rzeczywistymi zarobkami osiąganymi przez ubezpieczonego
należy przyjmować minimalne wynagrodzenie za pracę, powszechnie obowiązujące
w tamtych latach. Od decyzji z dnia 29 czerwca 2009 r. ubezpieczony wniósł
odwołanie, w którym argumentował, że w latach 1972-1979 (za które nie
udokumentował faktycznych zarobków) pobierał wynagrodzenia miesięczne
przekraczające poziom przeciętnego wynagrodzenia, jakie wówczas było
3
przyjmowane do celów statystycznych. Sąd pierwszej instancji wyrokiem z dnia 26
kwietnia 2010 r. uwzględnił to odwołanie i nakazał organowi rentowemu przyjąć do
obliczenia wysokości spornego świadczenia między innymi zarobki, jakie w latach
1974-1979 otrzymywał E. K. (pracownik zatrudniony w tym samym zakładzie pracy
co ubezpieczony). Jednakże wyrok ten wskutek apelacji organu rentowego został
zmieniony prawomocnym wyrokiem Sądu Apelacyjnego z dnia 8 grudnia 2010 r., III
AUa …/10, w ten sposób, że odwołanie w całości oddalono. Sąd Najwyższy
wyrokiem z dnia 26 stycznia 2012 r., I UK 218/11, oddalił skargę kasacyjną
ubezpieczonego od wyroku Sądu Apelacyjnego. W dniu 17 maja 2012 r.
ubezpieczony złożył w organie rentowym wniosek "o wydanie poprawnej
merytorycznie decyzji z dnia 29 czerwca 2009 r." Do wniosku nie załączył żadnych
nowych dokumentów, które potwierdzałyby wprost wysokość faktycznie
uzyskiwanych przez niego zarobków w latach 1972-1979. Wniosek ten został
załatwiony odmowną decyzją, zakwestionowaną odwołaniem ubezpieczonego w
rozpoznawanej sprawie.
Sąd pierwszej instancji doszedł do przekonania, że odwołanie od decyzji z
dnia 30 maja 2012 r. nie miało oparcia w art. 114 ust. 1 ustawy o emeryturach i
rentach z FUS, bo ubezpieczony nie przedłożył żadnych nowych dowodów, które
mogłyby mieć wpływ na zmianę wysokości emerytury ustalonej prawomocnie
decyzją z dnia 29 czerwca 2009 r., a także nie zaistniały żadne nowe okoliczności.
Według Sądu Okręgowego, ubezpieczony nie może domagać się ustalenia
wysokości należnej mu emerytury z powołaniem się na dane statystyczne
(wyliczenia dolnej granicy emerytury górniczej). Przepisy prawa ubezpieczeń
społecznych sprzeciwiają się ustalaniu wysokości świadczenia w oparciu o
statystyczne zarobki pracowników zatrudnionych w tej samej branży. To na
wnioskodawcy spoczywa obowiązek przedłożenia w sądzie odpowiedniej
dokumentacji, która powinna potwierdzać wysokość wynagrodzenia faktycznie
uzyskiwanego przez niego w przeszłości. Wprawdzie jest możliwe ustalenie
wysokości spornych zarobków w oparciu o wszelkie dowody dopuszczalne w
procesie cywilnym, ale muszą to być "dowody pewne, nie budzące wątpliwości i
znajdujące choćby częściowe potwierdzenie w dowodach z dokumentów". Takich
dowodów odwołujący się nie zgłosił, poza wnioskiem o przesłuchanie w
4
charakterze strony a ten dowód ma wyłącznie charakter "pomocniczy" i może być
dopuszczony w sprawie tylko wtedy, gdy istnieją inne dowody potwierdzające daną
okoliczność. Skoro każdy stosunek pracy ma charakter zindywidualizowany
(dotyczy to w szczególności wysokości wynagrodzenia za wykonaną pracę), to Sąd
Okręgowy nie znalazł wystarczających argumentów, aby przy ustalaniu wysokości
podstawy wymiaru spornego świadczenia przyjmować dane statystyczne dotyczące
zarobków za lata 1972-1979.
Wyrokiem z dnia 21 marca 2013 r., Sąd Apelacyjny oddalił apelację
ubezpieczonego od wyroku Sądu Okręgowego. Sąd odwoławczy podzielił ustalenia
faktyczne i ocenę prawną Sądu pierwszej instancji, zaś uzupełniająco wywiódł, że
w sprawie nie zaistniały żadne nowe okoliczności, które miałyby wpływ na zmianę
prawa do emerytury lub na jej wysokość. W szczególności ubezpieczony nie
przedłożył żadnej nowej dokumentacji na rzeczywistą wysokość zarobków
pobieranych w latach 1972-1979. Według Sądu Apelacyjnego, prawna możliwość
ustalenia podstawy wymiaru emerytury ubezpieczonego w oparciu o minimalne
wynagrodzenie powszechnie obowiązujące w okresach, za które wnioskodawca nie
udokumentował rzeczywistych zarobków, powstała dopiero z dniem 1 stycznia 2009
r. (w dacie wejścia w życie znowelizowanego art. 15 ust. 2a ustawy o emeryturach i
rentach z FUS). Miał to na uwadze organ rentowy i dlatego z urzędu poczynił
stosowne obliczenia prowadzące do podniesienia ubezpieczonemu wskaźnika
wysokości podstawy wymiaru emerytury od dnia 1 stycznia 2009 r. do poziomu
55,01%. Natomiast przyjęcie innej niż zerowa podstawy wymiaru składek przy
obliczaniu wskaźnika wysokości podstawy wymiaru emerytury należnej za okres
wcześniejszy (w odniesieniu do emerytury przysługującej od 1 sierpnia 2007 r. do
31 grudnia 2008 r.) nie było i nie jest możliwe. Wobec tego organ rentowy
prawidłowo ustalił wskaźnik wysokości podstawy wymiaru emerytury na poziomie
33,43% za ten okres. Ponadto, podstawa wymiaru emerytury w odniesieniu do lat,
za które wnioskodawca nie udokumentował faktycznych zarobków (1972-1979), nie
może być ustalana według danych statystycznych dotyczących wysokości
ówczesnych zarobków w branży górniczej. Przy obliczaniu podstawy wymiaru
emerytury zachodzi konieczność ustalenia wysokości wynagrodzenia rzeczywiście
pobieranego przez świadczeniobiorcę w sposób pewny, kategoryczny i niebudzący
5
jakichkolwiek wątpliwości. Z tej przyczyny nie można posiłkować się pewnymi
wartościami hipotetycznymi lub statystycznymi, bo one nie odzwierciedlają
indywidualnych cech wynagrodzenia, które jest świadczeniem wynikającym ze
ściśle określonego stosunku pracy. Osoba ubiegająca się o świadczenie może w
postępowaniu sądowym wykazywać wszelkimi dowodami okoliczności, od których
zależą jego uprawnienia. W szczególności może żądać przeprowadzenia dowodów
ponad osnowę dokumentu. Tym niemniej ustalenie wysokości emerytury na
podstawie dowodów innych niż zaświadczenie pracodawcy o zatrudnieniu i
wynagrodzeniu albo legitymacja ubezpieczeniowa, musi zostać dokonane na
podstawie materiału dowodowego pozwalającego w wysokim stopniu
prawdopodobieństwa (graniczącym z pewnością) ustalić wysokość wypłaconych
indywidualnie ubezpieczonemu wynagrodzeń, od których odprowadzono składki na
ubezpieczenie społeczne, a ciężar udowodnienia tych okoliczności spoczywa na
ubezpieczonym (art. 6 k.c.). Co prawda dokumentacja płacowa dotycząca
zarobków odwołującego się za lata 1972-1979 zaginęła z przyczyn leżących po
stronie pracodawcy a ubezpieczony ponosi obecnie niekorzystne konsekwencje
tego stanu rzeczy (nie mogąc udowodnić rzeczywistej wysokości swoich zarobków
w tamtym okresie), tym niemniej w żaden sposób nie może to przemawiać za
odstąpieniem od przyjętych zasad ustalania wysokości podstawy wymiaru
emerytury i zastąpieniem rzeczywistego wynagrodzenia "hipotetycznie ustaloną
wielkością". Wobec braku dokumentacji płacowej ubezpieczonego za lata 1972-
1979 "jedyną pewną i niepodważalną wielkością" jest uznanie, że wnioskodawca
przy zatrudnieniu w pełnym wymiarze czasu pracy musiał uzyskiwać co najmniej
wynagrodzenie minimalne obowiązujące w spornych latach, a takie wynagrodzenie
organ rentowy uwzględnił w decyzji z dnia 29 czerwca 2009 r. Sąd Apelacyjny
dodał, że w poprzedniej, prawomocnie zakończonej sprawie pomiędzy tymi samymi
stronami przesądzono ostatecznie, że przy ustalaniu spornej podstawy wymiaru
emerytury nie można posługiwać się zarobkami osiąganymi przez innych
pracowników, którzy pracowali w tym samym czasie i miejscu co odwołujący się.
Według Sądu Apelacyjnego, za uwzględnieniem odwołania nie przemawia również
treść Układu Zbiorowego Pracy dla Przemysłu Węglowego z dnia 1 stycznia
1975 r., który został przedłożony dopiero na rozprawie apelacyjnej w dniu 21 marca
6
2013 r., bo z postanowień układowych wcale nie wynika, w jakiej konkretnie
wysokości wnioskodawca otrzymywał wynagrodzenie w poszczególnych, spornych
latach. Ponadto trzeba zauważyć, że układ zbiorowy został zawarty dopiero w roku
1975, co oznacza, że i tak nie mógłby stanowić wiarygodnej podstawy ustalenia
zarobków ubezpieczonego za lata 1972-1974. W dodatku ubezpieczony nie
powoływał się na treść tego układu ani przed organem rentowym, ani przed Sądem
pierwszej instancji. Jest to więc nowa okoliczność, którą ubezpieczony może
zgłosić organowi rentowemu przy składaniu ponownego wniosku o przeliczenie
emerytury.
Od wyroku Sądu drugiej instancji ubezpieczony wniósł skargę kasacyjną, w
której zarzucił naruszenie: 1) "art. 15 § 1 i § 4" ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o
emeryturach i rentach z FUS przez "pominięcie zarzutu błędnego ustalenia przez
ZUS wskaźnika podstawy wymiaru emerytury za okres od dnia 1.08.2007 r. do dnia
31.12.2008 r. i nie uwzględnienie przy ustalaniu tegoż wskaźnika osiągania przez
Skarżącego wynagrodzenia odpowiadającego kwocie minimalnego wynagrodzenia
za pracę za lata 1972-1979 r."; 2) art. 233 § 1 i art. 473 § 1 k.p.c. wskutek
"przekroczenia granic swobodnej oceny dowodów, poprzez zupełne pominięcie
przedstawianych przez Skarżącego dowodów pośrednich, mających na celu
wykazanie wysokości rzeczywiście uzyskiwanego wynagrodzenia przez
Skarżącego za okres 1972-1979 r.". W uzasadnieniu podstaw kasacyjnych
skarżący wywiódł w szczególności, że domagał się ustalenia podstawy wymiaru
emerytury w oparciu o wysokość minimalnego wynagrodzenia osiąganego w
górnictwie w latach 1972-1979 r. Dodatkowo zarzucał wadliwe ustalenie wysokości
wskaźnika podstawy wymiaru emerytury należnej za okres od dnia 1 sierpnia
2007 r. do dnia 31 grudnia 2008 r. Według skarżącego, w postępowaniu sądowym
w sprawach z zakresu ubezpieczeń społecznych nie obowiązują ograniczenia
dowodowe co do ustalania wysokości zarobków (innych dochodów) stanowiących
podstawę wymiaru emerytury (renty). Skoro w takim postępowaniu są
dopuszczalne dowody z zeznań świadków i z przesłuchania stron, to tym bardziej
za dopuszczalne należy uznać dowody z dokumentów, które mogą pośrednio
wskazywać na wysokość podstawy wymiaru świadczenia emerytalno-rentowego.
Skarżący nadmienił, że w analogicznym stanie faktycznym, Sąd Apelacyjny wydał
7
wyrok (z dnia 12 stycznia 2012 r., III AUa …/11), w którym do celów emerytalnych
przyjął wysokość wynagrodzenia świadczeniobiorcy na podstawie przeciętnego
wynagrodzenia obowiązującego w sektorze gospodarki uspołecznionej. Skoro w
rozpoznawanej sprawie było bezsporne, że ubezpieczony w latach 1972-1979
pozostawał w stosunku pracy, ale nie był w stanie wykazać dowodami
bezpośrednimi wysokości faktycznie osiąganego wynagrodzenia (bo takie dowody
nie istnieją, gdyż zostały zniszczone bez winy i wiedzy skarżącego), to zachodzą
uzasadnione podstawy, aby wnioskodawca mógł wykazywać osiągane przez siebie
zarobki wszelkimi innymi (pośrednimi) dowodami (np. zaświadczeniami o
wysokości zarobków, jakie uzyskiwali inni pracownicy zatrudnieni w spornym
okresie u tego samego pracodawcy lub danymi statystycznymi). W tej sytuacji
odmowa dopuszczenia takich dowodów przez Sądy obu instancji jest "sprzeczna z
zasadami współżycia społecznego". Skarżący dodał, że w sprawie nie rozpoznano
jej istoty, bowiem Sąd Okręgowy w uzasadnieniu swego orzeczenia w ogóle nie
ustosunkował się do podniesionego w odwołaniu zarzutu co do nieprawidłowego
ustalenia wskaźnika podstawy wymiaru emerytury przysługującej za okres od dnia
1 sierpnia 2007 r. do dnia 31 grudnia 2008 r. Dopiero Sąd Apelacyjny zajął
stanowisko, że wskaźnik podstawy wymiaru emerytury za ten okres, ustalony przez
organ rentowy na poziomie 33,43%, odpowiada prawu, skoro w tym czasie nie było
podstaw normatywnych, aby organ rentowy z urzędu podejmował działania
zmierzające do uwzględnienia - przy obliczaniu podstawy wymiaru emerytury za
okresy nieudokumentowanych przez wnioskodawcę zarobków - ówcześnie
obowiązującego minimalnego poziomu wynagrodzenia. Według skarżącego,
prawdą jest, że organ rentowy był związany ograniczeniem wynikającym z wejścia
w życie art. 15 ust. 2a ustawy o emeryturach i rentach z FUS dopiero z dniem 1
stycznia 2009 r., tym niemniej takie ograniczenie nie dotyczyło Sądów
rozpoznających sprawę. Nic nie stało na przeszkodzie, aby Sądy ustaliły wskaźnik
podstawy wymiaru emerytury skarżącego za okres od dnia 1 sierpnia 2007 r. do 31
grudnia 2008 r., przyjmując za podstawę jego obliczenia - zamiast "zerowej"
podstawy wymiaru składek w latach 1972-1979 - obowiązujące w tamtych latach
minimalne wynagrodzenie za pracę. Skarżący dodał, że w orzecznictwie Sądu
Najwyższego (sprawa III UZP 2/03) oraz Trybunału Konstytucyjnego (sprawa SK
8
96/06) zwracano uwagę, że ze względu na powszechnie znane trudności w
dokumentowaniu wysokości wynagrodzenia uzyskiwanego w przeszłości, należy do
podstawy wymiaru świadczeń emerytalno-rentowych przyjmować założenie,
zgodnie z którym wynagrodzenie pobierane przez ubezpieczonych stanowiące
podstawę wymiaru składek kształtowało się - przynajmniej od 1956 r. - na poziomie
płacy minimalnej. Skoro w ustalonych okolicznościach rozpoznawanej sprawy nie
ma wątpliwości, że ubezpieczony w latach 1972-1979 pozostawał w stosunku pracy
i świadczył pracę w pełnym wymiarze, to do obliczenia podstawy wymiaru jego
emerytury należnej za okres od 1 sierpnia 2007 r. do 31 grudnia 2008 r. należy
przyjąć wynagrodzenie minimalne obowiązujące w latach 1972-1979.
Ubezpieczony wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku w całości oraz przekazanie
sprawy Sądowi Apelacyjnemu do ponownego rozpoznania i rozstrzygnięcia o
kosztach postępowania za wszystkie instancje.
Sąd Najwyższy wziął pod uwagę, co następuje:
Skarga jest usprawiedliwiona - mimo pewnych ułomności w sposobie
postawienia (zredagowania) podstaw kasacyjnych - bowiem w jej uzasadnieniu
podniesiono trafne argumenty zmierzające do wykazania uchybień, zwłaszcza
natury procesowej, mających istotny wpływ na wynik sprawy. Na wstępie należy
jednak uwzględnić, że obecnie rozpoznawana skarga dotyczy stanu faktycznego i
prawnego, który już wcześniej był przedmiotem prawomocnie zakończonego
postępowania sądowego, w tym wyroku Sądu Najwyższego z dnia 26 stycznia
2012 r., I UK 218/11 (LEX nr 1162650). W tamtej sprawie Sąd Najwyższy oddalił
skargę kasacyjną od wyroku Sądu Apelacyjnego prawomocnie zmieniającego
wyrok Sądu pierwszej instancji przez oddalenie odwołania ubezpieczonego od
decyzji organu rentowego z dnia 29 czerwca 2009 r. W pisemnych motywach
wyroku z dnia 26 stycznia 2012 r. Sąd Najwyższy wywiódł w szczególności, że
ubezpieczony nie przedstawił dowodów, na podstawie których byłoby możliwe
ustalenie wysokości jego zarobków w latach 1972-1979. Zastąpienie zaś
rzeczywistego wynagrodzenia skarżącego, hipotetycznie ustaloną wielkością,
obrazującą jedynie niczym niepoparte założenie, że w całym spornym okresie
9
wnioskodawca pracował identyczną liczbę dniówek rozliczaną według takiej samej
stawki, jak którykolwiek ze współpracowników, a nawet, że w całym spornym
okresie bez żadnych wyjątków uzyskiwał co najmniej wynagrodzenie przeciętne,
stanowiłoby naruszenie indywidualnego charakteru stosunku pracy. Sąd Najwyższy
uznał, że jedyną pewną i niepodważalną wielkością kwoty wynagrodzenia, przy
braku w aktach osobowych skarżącego angaży wskazujących stawkę miesięczną
lub godzinową, a nawet kategorię zaszeregowania, było przyjęcie, że jako
zatrudniony w pełnym wymiarze czasu pracy, skarżący "musiał uzyskiwać co
najmniej wynagrodzenie minimalne obowiązujące w danym roku, a więc takie, jakie
zostało uwzględnione w zaskarżonej decyzji w okresie 1972-1979".
Z pisemnych motywów wyroku Sądu Najwyższego z dnia 26 stycznia 2012 r.
wynika, że jedną z podstaw rozstrzygnięcia było założenie (wiążące Sąd Najwyższy
ustalenie faktyczne stanowiące podstawę rozstrzygnięcia Sądu drugiej instancji), że
w odniesieniu do spornej w latach 1972-1979 podstawy wymiaru składek
ubezpieczonego, zamiast wartości "zerowej" organ rentowy przyjął ówcześnie
obowiązujące minimalne wynagrodzenie za pracę i że ustalony na tej podstawie
wskaźnik wysokości podstawy emerytury odniósł do całości świadczenia (w tym
również do emerytury przysługującej za okres od 1 sierpnia 2007 r. do 31 grudnia
2008 r.). We wniosku o ponowne ustalenie wysokości świadczenia ubezpieczony
podniósł, że w rzeczywistości organ rentowy przy obliczaniu podstawy wymiaru
świadczenia przyjął co prawda wynagrodzenie minimalne, jakie powszechnie
obowiązywało w latach 1972-1979 (zamiast podstawy "zerowej"), ale tę regułę
zastosował tylko w odniesieniu do emerytury przysługującej ubezpieczonemu od
dnia 1 stycznia 2009 r. W odniesieniu zaś do świadczenia, które przysługiwało od 1
sierpnia 2007 r. do 31 grudnia 2008 r. (przez 17 miesięcy), podstawa wymiaru
emerytury została ustalona w oparciu o "zerową" podstawę wymiaru składek za lata
1972-1979. W tym zakresie ubezpieczony podniósł więc nową - bo
nieuwzględnianą w poprzednim postępowaniu - okoliczność. Wobec tego nie
można uznać, że ustalenia i oceny prawne poczynione w poprzedniej,
prawomocnie zakończonej sprawie między tymi samymi stronami wiążą jako objęte
powagą rzeczy osądzonej (art. 365 § 1 k.p.c.). Podstawą wszczęcia postępowania
w rozpoznawanej sprawie jest bowiem art. 114 ust. 1 ustawy o emeryturach i
10
rentach z FUS, który stanowi, że prawo do świadczeń emerytalno-rentowych lub ich
wysokość ulega ponownemu ustaleniu na wniosek osoby zainteresowanej lub z
urzędu, jeżeli po uprawomocnieniu się decyzji w sprawie świadczeń zostaną
przedłożone nowe dowody lub ujawniono okoliczności istniejące przed wydaniem
tej decyzji, które mają wpływ na prawo do świadczeń lub na ich wysokość.
Wprawdzie w skardze kasacyjnej wprost nie powołano zarzutu obrazy tego
przepisu, ale - przed szczegółowym odniesieniem się do podstaw kasacyjnych -
konieczna jest jego wykładnia i ocena zastosowania w okolicznościach
rozpoznawanej sprawy.
Wykładnia i sposób (przesłanki) zastosowania art. 114 ustawy o emeryturach
i rentach z FUS były przedmiotem licznych wypowiedzi w orzecznictwie
(przykładowo wyroki Sądu Najwyższego z dnia 28 stycznia 2004 r., II UK 228/03,
OSNP 2004 nr 19, poz. 341; OSP 2006 nr 10, poz. 118, z glosą R. Babińskiej oraz
z dnia 25 maja 2004 r., III UK 31/04, OSNP 2005 nr 1, poz. 13, a także
postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 22 czerwca 2004 r., II UK 404/03, OSNP
2005 nr 4, poz. 58; a na gruncie stanu prawnego obowiązującego przed wejściem
w życie ustawy o emeryturach i rentach z FUS - por. także uchwałę Sądu
Najwyższego z dnia 26 listopada 1997 r., III ZP 40/97, OSNAPiUS 1998 nr 14, poz.
429) oraz i w literaturze (w szczególności R. Babińska: Wzruszalność
prawomocnych decyzji rentowych, Warszawa 2007; K. Antonów [w:] K. Antonów, M.
Bartnicki, B. Suchacki: Ustawa o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń
Społecznych. Komentarz, Warszawa 2009; K. Antonów: Sprawy z zakresu
ubezpieczeń społecznych. Pojęcie oraz właściwości postępowań przedsądowych i
ochrony cywilnosądowej, Warszawa 2011; R. Babińska-Górecka: Uwagi na temat
projektu nowelizacji art. 114 ustawy o emeryturach i rentach z FUS (nowa podstawa
i przesłanki wzruszalności prawomocnych decyzji rentowych), PiZS 2013 nr 11, s.
12). Dokonując pewnych uogólnień, przyjmuje się, że zwrot "przedłożenie nowych
dowodów" użyty w treści art. 114 ust. 1 ustawy o emeryturach i rentach z FUS,
oznacza zgłoszenie każdego prawnie dopuszczalnego środka dowodowego
stanowiącego potwierdzenie okoliczności faktycznych istniejących przed wydaniem
decyzji, a mających wpływ na powstanie prawa do świadczenia (jego wysokości).
Natomiast użyty w tym przepisie termin "ujawnienie okoliczności", generalnie
11
oznacza powołanie się na fakty dotyczące ogółu wymagań formalnych i
materialnoprawnych związanych z ustalaniem przez organ rentowy prawa do
emerytur (rent) lub wysokości tych świadczeń. Są to więc określone w przepisach
prawa materialnego fakty warunkujące powstanie prawa do świadczenia i/lub jego
wysokości (np. staż pracy, wiek, niezdolność do pracy), a także uchybienia normom
prawa procesowego lub materialnego przez organ rentowy, wpływające
potencjalnie na dokonanie ustaleń w sposób niezgodny z ukształtowaną z mocy
prawa sytuacją prawną zainteresowanych.
Mając to na uwadze trzeba podkreślić, że skoro postępowanie zostało
wszczęte w oparciu o wniosek z art. 114 ust. 1 ustawy o emeryturach i rentach z
FUS, to obowiązkiem organu rentowego a następnie Sądów orzekających, była w
pierwszej kolejności ocena, czy wystąpiły określone w tym przepisie przesłanki
umożliwiające merytoryczne rozpoznanie wniosku. Należało zatem ustalić i ocenić,
czy wnioskodawca przedłożył nowe dowody mogące mieć wpływ na zmianę
poprzedniej decyzji (z dnia 29 czerwca 2009 r.) ustalającej wysokość emerytury,
ewentualnie, czy ujawniły się takie okoliczności istniejące przed wydaniem tej
decyzji, które mogły rzutować na zmianę (podwyższenie) wysokości emerytury
ubezpieczonego. Ocena, że przesłanki te nie były spełnione (wnioskodawca po
uprawomocnieniu się decyzji w sprawie świadczenia nie przedłożył nowych
dowodów ani nie ujawnił okoliczności istniejących przed wydaniem tej decyzji, które
mają wpływ na prawo do świadczeń lub na ich wysokość) powinna prowadzić do
odmowy ponownego ustalenia świadczenia przez organ rentowy oraz oddalenia
odwołania przez Sąd, bez potrzeby merytorycznego zbadania wysokości
świadczenia przysługującego ubezpieczonemu. Bez spełnienia przesłanek
formalnych wniosku z art. 114 ust. 1 ustawy o emeryturach i rentach z FUS,
prowadzenie postępowania dotyczącego merytorycznej oceny wysokości
świadczenia, jest bezcelowe i bezprzedmiotowe. Skoro Sąd Apelacyjny (a
wcześniej Sąd Okręgowy i organ rentowy) doszedł do przekonania, że
ubezpieczony nie przedłożył żadnych nowych dowodów na okoliczność wykazania
zarobków, jakie rzeczywiście osiągał w latach 1972-1979, a także nie zostały
ujawnione żadne okoliczności istniejące przed wydaniem decyzji z dnia 29 czerwca
2009 r., które miałyby wpływ na zmianę wysokości emerytury ustalonej tą decyzją,
12
to powinien rozstrzygnąć sprawę z powołaniem się na brak ustawowych przesłanek
wniosku określonych w art. 114 ust. 1 ustawy o emeryturach i rentach z FUS. Przy
takiej ocenie zbędne było szczegółowe wyjaśnianie, wedle jakich reguł należało
prawidłowo obliczyć podstawę wymiaru emerytury należnej skarżącemu.
Głębsza analiza materiału procesowego zgromadzonego w sprawie
prowadzi jednak do uznania, że skarżący spełnił przesłanki wniosku o ponowne
ustalenie wysokości emerytury na zasadach określonych w art. 114 ust. 1 ustawy o
emeryturach i rentach z FUS. W szczególności była spełniona przesłanka
polegająca na "ujawnieniu okoliczności istniejących przed wydaniem decyzji, które
mają wpływ na wysokość świadczenia" (co już częściowo wyżej przedstawiono). Z
dniem 1 stycznia 2009 r. (a więc przed wydaniem decyzji z dnia 29 czerwca 2009 r.
ustalającej wysokość emerytury ubezpieczonego, wszedł w życie nowy art. 15 ust.
2a ustawy o emeryturach i rentach z FUS, wprowadzony na mocy art. 1 ustawy z
dnia 4 września 2008 r. o zmianie ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu
Ubezpieczeń Społecznych (Dz. U. Nr 192, poz. 1180). Zgodnie z brzmieniem art.
15 ust. 2a, jeżeli nie można ustalić podstawy wymiaru składek w okresie
pozostawania w stosunku pracy wskazanym do ustalenia podstawy wymiaru
emerytury i renty, za podstawę wymiaru składek przyjmuje się kwotę
obowiązującego w tym okresie minimalnego wynagrodzenia pracowników,
proporcjonalnie do okresu podlegania ubezpieczeniu i wymiaru czasu pracy.
Wprowadzenie tego przepisu było podyktowane tym, że "znaczna rzesza
ubezpieczonych nie była w stanie przedłożyć brakującej dokumentacji płacowej,
wskutek czego była pozbawiona możliwości uzyskania wyższego świadczenia (w
podstawie wymiaru emerytury/renty za okresy nieudokumentowane zarobkami
przyjmowano zerową podstawę wymiaru składek), co było dla nich krzywdzące i
wywoływało uzasadnione wątpliwości" (tak uzasadnienie poselskiego projektu
ustawy o zmianie ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń
Społecznych; druk nr 633 Sejmu RP VI kadencji, http://www.sejm.gov.pl). Wolą
ustawodawcy było więc, przyjęcie jako podstawy wymiaru składki na ubezpieczenie
społeczne za okres pracy, w którym nie można wskazać faktycznej podstawy
wymiaru składek na ubezpieczenie społeczne, kwoty obowiązującego w tym
okresie najniższego wynagrodzenia za pracę jako rozwiązania zapewniającego
13
minimalną ochronę prawną, zaś biorąc pod uwagę, że żaden zatrudniony nie mógł
zarabiać mniej niż wynosiła kwota najniższego wynagrodzenia za pracę, jest to
rozwiązanie racjonalne. Skoro "ujawnienie okoliczności" w rozumieniu art. 114 ust.
1 ustawy o emeryturach i rentach z FUS obejmuje również zmianę stanu prawnego
w zakresie ustalenia prawa do świadczenia lub jego wysokości, to należy przyjąć,
że wejście w życie art. 15 ust. 2a ustawy o emeryturach i rentach z FUS mogło
stanowić taką okoliczność prawną, na podstawie której ubezpieczony mógł
domagać się ponownego ustalenia wysokości emerytury. Organ rentowy w decyzji
z dnia 29 czerwca 2009 r. zastosował nowy art. 15 ust. 2a ustawy o emeryturach i
rentach z FUS (z urzędu), ale tylko do obliczenia wysokości emerytury
ubezpieczonego za okres od wejścia w życie nowelizacji (od 1 stycznia 2009 r.), a
więc zastosował nowy art. 15 ust. 2 ustawy zgodnie z art. 3 ust. 1 pkt 1 ustawy
nowelizującej z 4 września 2008 r. Może to budzić wątpliwości, gdyż przepis
przejściowy art. 3 ustawy nowelizującej dotyczy wprost przypadków "przeliczania"
świadczenia ("ponownego" ustalania emerytury przyznanej przed dniem 1 stycznia
2009 r.), a nie pierwotnego (pierwszego) ustalenia prawa i wysokości emerytury (jak
w przypadku ubezpieczonego). W każdym razie w przypadku ubezpieczonego
organ rentowy ograniczył zastosowanie art. 15 ust. 2a ustawy o emeryturach i
rentach z FUS do części emerytury przysługującej od dnia 1 stycznia 2009 r.
Natomiast w odniesieniu do emerytury należnej za okres wcześniejszy (od 1
sierpnia 2007 r. do 31 grudnia 2008 r.) organ rentowy ustalił wysokość emerytury z
pominięciem tego przepisu (według stawki "zerowej"). To ograniczenie było
okolicznością powoływaną (ujawnioną) przez ubezpieczonego we wniosku o
ponowne ustalenie wysokości emerytury, a nie była ona objęta poprzednim
postępowaniem sądowym. Niezależnie od tego, czy organ rentowy w poprzednim
postępowaniu w decyzji z dnia 29 czerwca 2009 r. był zobowiązany do
zastosowania art. 15 ust. 2a ustawy o emeryturach i rentach z FUS w odniesieniu
do obliczania wysokości emerytury skarżącego za okres sprzed 1 stycznia 2009 r.,
to powołanie się we wniosku na ustalenie wysokości tej części świadczenia z
zastosowaniem "zerowej" podstawy wymiaru składek za lata 1972-1979, było
"ujawnieniem okoliczności istniejącej przed wydaniem decyzji, która miała wpływ na
wysokość świadczenia" w rozumieniu art. 114 ust. 1 ustawy o emeryturach i rentach
14
z FUS. Stanowiło bowiem powołanie się na fakt dotyczący wymagań
materialnoprawnych związanych z ustaleniem wysokości emerytury
ubezpieczonego, który istniał przed wydaniem pierwszej decyzji oraz z pewnością
mógł być uwzględniony w poprzednim postępowaniu sądowym (a nie był
uwzględniony, co wiązało Sąd Najwyższy w postępowaniu kasacyjnym, art. 39813
§
1 k.p.c.). Wobec tego przesłanki formalne wniosku z art. 114 ust. 1 ustawy o
emeryturach i rentach z FUS były spełnione i nie ma już potrzeby rozważania, czy
ubezpieczony we wniosku powoływał się na nowe dowody (w tym zakresie trudno
dokonać ocen, gdyż Sądy nie ustaliły dokładnie, jakie dowody były przeprowadzone
w poprzednim postępowaniu; wiele wskazuje, że ubezpieczony w rozpoznawanej
sprawie - w każdym razie w postępowaniu sądowym - powoływał się na nowe
dowody).
Przechodząc do rozważenia zarzutów skargi kasacyjnej, na wstępie należy
zauważyć, że nowy art. 15 ust. 2a ustawy o emeryturach i rentach z FUS - tak
naprawdę - dotyczy tylko postępowania przed organem rentowym i jest związany z
obowiązującymi w tym postępowaniu ograniczeniami dowodowymi (zgodnie z § 21
ust. 1 rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 11 października
2011 r. w sprawie postępowania o świadczenia emerytalno-rentowe, Dz. U. Nr 237,
poz. 1412, środkiem dowodowym stwierdzającym wysokość wynagrodzenia,
dochodu, przychodu oraz uposażenia przyjmowanego do ustalenia podstawy
wymiaru emerytury lub renty są zaświadczenia pracodawcy lub innego płatnika
składek, legitymacja ubezpieczeniowa lub inny dokument, na podstawie którego
można ustalić wysokość wynagrodzenia, dochodu, przychodu lub uposażenia;
podobnie § 20 pkt 1 poprzednio obowiązującego rozporządzenia Rady Ministrów z
dnia 7 lutego 1983 r. w sprawie postępowania o świadczenia emerytalno-rentowe i
zasad wypłaty tych świadczeń, Dz. U. Nr 10, poz. 49 ze zm.). Przed sądem
ubezpieczeń społecznych nie obowiązują natomiast takie ograniczenia dowodowe i
w utrwalonym orzecznictwie (w odniesieniu do analogicznych stanów faktycznych
co najmniej od 1993 r.) powszechnie przyjmuje się, że z uwagi na trudności w
dokumentowaniu wysokości zarobków za lata ubiegłe, należy do celów emerytalno-
rentowych - zamiast "zerowej" podstawy wymiaru składek - przyjmować
przynajmniej kwoty ówcześnie obowiązującego najniższego wynagrodzenia dla
15
pracowników uspołecznionych zakładów pracy, jeśli nie ma jakiejkolwiek możliwości
udokumentowania tej podstawy ani udowodnienia jej za pomocą innych środków
dowodowych, w tym dowodów pośrednich (por. uzasadnienie uchwały Sądu
Najwyższego z dnia 7 maja 2003 r., III UZP 2/03, OSNP 2003 nr 14, poz. 338; OSP
2004 nr 3, poz. 29, z glosą K. Ślebzaka oraz uzasadnienie wyroku Trybunału
Konstytucyjnego z dnia 1 kwietnia 2008 r., SK 96/06, OTK-A 2008 nr 3, poz. 40 i
powołane tam orzecznictwo). Z tej przyczyny nieuwzględnienie ubezpieczonemu
przy obliczaniu podstawy wymiaru emerytury należnej za okres od 1 sierpnia
2007 r. do 31 grudnia 2008 r., podstawy wymiaru składek za lata 1972-1979 w
wysokości co najmniej odpowiadającej najniższemu wynagrodzeniu uzyskiwanemu
w górnictwie w tamtych latach, jest oczywiście wadliwe (stanowi naruszenie art. 15
ust. 1 ustawy o emeryturach i rentach z FUS).
Trafnie ubezpieczony zarzuca również naruszenie art. 473 § 1 k.p.c. W myśl
tego przepisu, w sprawach z zakresu prawa pracy i ubezpieczeń społecznych nie
stosuje się przepisów ograniczających dopuszczalność dowodu ze świadków i z
przesłuchania stron. Z tego przepisu, a także z wszystkich przepisów dotyczących
zasad postępowania dowodowego obowiązujących w procesie cywilnym, wynika,
że sąd ubezpieczeń społecznych, dokonujący kontroli decyzji ustalającej wysokość
emerytury, może ustalać wysokość wynagrodzenia otrzymywanego przez
pracownika w przeszłości w oparciu o wszelkie środki dowodowe (bez ograniczeń
właściwych postępowaniu przed organem rentowym). Wielokrotnie zwracano na to
uwagę w utrwalonym orzecznictwie Sądu Najwyższego (por. wyroki z dnia 2 lutego
1996 r., II URN 3/95, OSNAPiUS 1996 nr 16, poz. 239; z dnia 25 lipca 1997 r.,
II UKN 186/97, OSNAPiUS 1998 nr 11, poz. 342; z dnia 14 czerwca 2006 r., I UK
115/06, OSNP 2007 nr 17-18, poz. 257; z dnia 8 sierpnia 2006 r., I UK 27/06, OSNP
2007 nr 15-16, poz. 235; z dnia 7 grudnia 2006 r., I UK 179/06, LEX nr 342283; z
dnia 6 stycznia 2009 r., II UK 117/08, OSNP 2010 nr 13-14, poz. 167 i z dnia 26
stycznia 2012 r., I UK 218/11, LEX nr 1162650) oraz w orzecznictwie sądów
powszechnych (wyroki Sądów Apelacyjnych: w Szczecinie z dnia 17 października
2006 r., III AUa 509/06, LEX nr 253495; w Warszawie z dnia 21 listopada 2008 r.,
III AUa 809/08, Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Warszawie 2009 nr 2, poz. 6;
we Wrocławiu z dnia 12 stycznia 2012 r., III AUa 1450/11, LEX nr 1110002 oraz w
16
Gdańsku z dnia 5 października 2012 r., III AUa 565/12, LEX nr 1223165 i z dnia 6
lutego 2013 r., III AUa 1322/12, LEX nr 1293592). W razie braku dokumentacji
płacowej ubezpieczony - w celu wykazania podstawy wymiaru emerytury - może
udowadniać wysokość swoich zarobków w oparciu o jakiekolwiek inne środki
dowodowe (np. zeznania świadków, opinie biegłych, dokumentację zastępczą, w
tym dokumenty dotyczące wynagrodzenia osób zatrudnionych w podobnych
okolicznościach). Podkreślić należy, że nie tylko chodzi o możliwość czynienia
ustaleń na podstawie wszystkich środków dowodowych, ale także stosowanie
wszystkich zasad postępowania dowodowego, a więc o czynienie ustaleń co do
faktów niewymagających dowodu (powszechnie znanych - art. 228 § 1 k.p.c.;
znanych sądowi urzędowo - art. 228 § 2 k.p.c.; przyznanych - art. 229 k.p.c.;
niezaprzeczonych - art. 230 k.p.c.). Należy także na podstawie art. 231 k.p.c.
ustalać fakty na podstawie domniemań faktycznych (co jest określane jako
stosowanie dowodów pośrednich). W tym aspekcie należy uznać, że faktami
notoryjnymi (a nie dowodem z dokumentu) są dane statystyczne dotyczące
wynagrodzeń wypłacanych w poszczególnych latach kalendarzowych, gdyż są to
fakty powszechnie dostępne. W wyjątkowej sytuacji, gdy zostanie ustalone, że
ubezpieczony pracował w pełnym wymiarze czasu pracy na określonym stanowisku
a (bez jego winy) nie zachowała się jego dokumentacja płacowa, obowiązkiem
sądu ubezpieczeń społecznych (zwłaszcza pierwszej instancji) jest udzielenie
ubezpieczonemu stosownych pouczeń co do czynności procesowych (art. 5 k.p.c.),
w szczególności co do podjęcia inicjatywy dowodowej, przy rozważeniu
dopuszczenia dowodów z urzędu (art. 232 zdanie drugie k.p.c.). Zaprzeczeniem
tego jest oddalenie wszelkich wniosków dowodowych zgłoszonych przez
ubezpieczonego, a następnie obciążenie go nieudowodnieniem faktów, z których
wywodzi skutki prawne (art. 6 k.c.). Po przeprowadzeniu w taki sposób
postępowania dowodowego należy dokonać wszechstronnej oceny materiału
dowodowego (art. 233 § 1 i 382 k.p.c.), uwzględniając zasady logiki, doświadczenia
życiowego i ogólnej wiedzy historycznej, z których wynika, że co najmniej od
1956 r. w Polsce, na podstawie stosunku pracy w pełnym wymiarze, nikt nie był
zatrudniony za darmo. Chodzi oczywiście o ustalenie wynagrodzenia konkretnego
pracownika, w jego indywidualnym stosunku pracy. Nie chodzi jednak o
17
wynagrodzenie hipotetyczne (jakie mógłby otrzymywać, gdyby pracował), lecz o
ustalenie (na podstawie wszystkich zaoferowanych środków dowodowych i z
zachowaniem zasad prowadzenia dowodów) wynagrodzenia, które w
rzeczywistości otrzymywał. W tym zakresie nie należy dzielić dowodów na "pewne"
i "niepewne". Oczywiście są dowody o większej (dokumenty) i mniejszej (środki
osobowe, zwłaszcza dotyczące odległej przeszłości) mocy dowodowej. Ostatecznie
jednak moc dowodową ma ten dowód, który sąd oceni za wiarygodny i poczyni na
jego podstawie ustalenia.
W rozpoznawanej sprawie od przeprowadzenia w taki sposób postępowania
dowodowego, a tym samym od oceny dowodów, uchylił się Sąd pierwszej instancji.
Ubezpieczony już do odwołania załączył kserokopie wystawionego przez KWK "K. "
zaświadczenia o zatrudnieniu oraz opinii służbowej i legitymacji ubezpieczeniowej.
Ubezpieczony przedstawiał więc dowody oraz powoływał się na fakty notoryjne
(dane statystyczne), które wprost nie wykazywały jego faktycznych zarobków
uzyskiwanych w latach 1972-1979, ale powinny zostać przez Sąd Okręgowy
zaliczone w poczet materiału dowodowego, a następnie ocenione (choćby w
sposób niekorzystny dla skarżącego). Sąd Apelacyjny nie naprawił tego błędu, a
wręcz go powielił, postanawiając "oddalić wnioski dowodowe zawarte w pismach
wnioskodawcy", a następnie obciążając ubezpieczonego brakiem inicjatywy
dowodowej. W tym aspekcie zasadność zarzutu naruszenia art. 473 § 1 k.p.c.
wynika przede wszystkim z zadeklarowanej przez Sądy obu instancji
dopuszczalności dowodzenia wysokości wynagrodzenia za pomocą wszelkich
środków dowodowych, przy równoczesnym oddaleniu wszystkich wniosków
dowodowych ubezpieczonego.
Reasumując, skarga kasacyjna ubezpieczonego powołuje się na
usprawiedliwione podstawy, a ponieważ dotyczą one w pierwszej kolejności
postępowania przed Sądem Okręgowym, należało uchylić nie tylko wyrok Sądu
Apelacyjnego, ale również poprzedzający go wyrok Sądu pierwszej instancji. Mając
to na względzie, Sąd Najwyższy orzekł jak w sentencji na podstawie art. 39815
§ 1 i
art. 108 § 2 k.p.c.
18