Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IV CSK 374/13
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 7 marca 2014 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Hubert Wrzeszcz (przewodniczący)
SSN Zbigniew Kwaśniewski
SSN Marta Romańska (sprawozdawca)
w sprawie z powództwa W. M.
przeciwko Towarzystwu Ubezpieczeń Wzajemnych T. w W.
o zapłatę,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Cywilnej
w dniu 7 marca 2014 r.,
skargi kasacyjnej powoda
od wyroku Sądu Apelacyjnego
z dnia 15 lutego 2013 r.
1) uchyla zaskarżony wyrok w pkt I w zaskarżonej części i
oddala apelację strony pozwanej od wyroku Sądu Okręgowego w
T. z dnia 10 października 2012 r. , także co do zasądzonej tym
wyrokiem na rzecz powoda kwoty 50.000 (pięćdziesiąt tysięcy) zł
tytułem zadośćuczynienia i co do rozstrzygnięcia o kosztach
procesu przed Sądem I instancji oraz w pkt III i zasądza od
pozwanego na rzecz powoda kwotę 3.600 (trzy tysiące sześćset)
zł tytułem kosztów postępowania apelacyjnego;
2
2) zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 3.700 (trzy
tysiące siedemset) zł tytułem kosztów postępowania
kasacyjnego.
UZASADNIENIE
3
Powód – W. M. wniósł o zasądzenie od Towarzystwa Ubezpieczeń
Wzajemnych „T.” w W. kwoty 80.000 zł z odsetkami ustawowymi tytułem
zadośćuczynienia za krzywdę, której doznał w związku ze śmiercią syna P. M. w
wypadku komunikacyjnym spowodowanym przez osobę ubezpieczoną przez
pozwanego. Pozwany wypłacił powodowi odszkodowanie w kwocie 10.000 zł i
zadośćuczynienie w kwocie 30.000 zł, ale nie kompensuje ono krzywdy
wyrządzonej powodowi przez śmierć syna.
Pozwany - Towarzystwo Ubezpieczeń Wzajemnych „T.” w W. wniósł o
oddalenie powództwa i podał, że zaspokoił wszystkie roszczenia powoda, które
powstały w związku ze zdarzeniem objętym ochroną ubezpieczeniową.
Wyrokiem z 10 października 2012 r. Sąd Okręgowy w T. zasądził od
pozwanego na rzecz powoda kwotę 70.000 zł z odsetkami ustawowymi od
21 czerwca 2012 r. oraz kwotę 6.212,75 zł tytułem kosztów procesu.
Sąd Okręgowy ustalił, że syn powoda P. M. zmarł 28 grudnia 2009 r., w
wyniku obrażeń odniesionych w wypadku komunikacyjnym spowodowanym przez
osobę ubezpieczoną przez pozwanego. W chwili śmierci był dorosły, ale mieszkał z
powodem, jego żoną i dwoma braćmi. Członkowie rodziny prowadzili wspólne
gospodarstwo domowe, byli bardzo zżyci, łączyło ich zamiłowanie do koni,
jeździectwa i chęć kultywowania polskich tradycji kawaleryjskich. Powód był
założycielem klubu jeździeckiego i dowódcą oddziału w tym klubie, prowadził naukę
jazdy konnej. Rodzina posiadała od 5 do 7 koni. W ramach działalności klubu
członkowie rodziny organizowali spotkania, biesiady, wspólne śpiewanie pieśni,
wyjazdy na zawody, pokazy, przejażdżki rekreacyjne. P. M. pracował z powodem
przy koniach, prowadził treningi jazdy konnej. Bywał w klubie codziennie, po pracy,
od godziny 16.00. Wyróżniał się zdolnościami jeździeckimi, działał w grupie
kaskaderskiej. Jego relacje z powodem były bardzo dobre. Miał przejąć po
powodzie prowadzenie klubu.
Powód bardzo przeżył śmierć syna i do dziś nie może się z nią pogodzić.
Stał się powściągliwy, refleksyjny, zamknął się w sobie, odsunął się od ludzi,
natomiast intensywniej pracował przy koniach. Miał problemy ze snem, ale nie
korzystał z leczenia specjalistycznego.
4
Na wezwanie powoda, pozwany wypłacił mu kwotę 30.000 zł tytułem
zadośćuczynienia za śmierć syna oraz kwotę 10.000 zł na pokrycie kosztów
pogrzebu i odszkodowania za pogorszenie sytuacji życiowej powoda.
Sąd Okręgowy stwierdził, że trudno jest wycenić w pieniądzu krzywdę, jaką
wyrządza spowodowanie śmierci osoby bliskiej. Niewątpliwie, powód był
w szczególny sposób związany ze zmarłym synem, a wynikało to ze wspólnego
zamieszkiwania, spędzania razem wolnego czasu, wspólnych pasji. Poczucie
krzywdy powoda wzmogło to, że śmierć syna nastąpiła nagle, w wyniku zdarzenia,
za które wyłączoną odpowiedzialność ponosi osoba ubezpieczona przez
pozwanego. Syn powoda zmarł w młodym wieku, u progu dorosłego życia, gdy był
w pełni sił, realizował oczekiwania powoda, który miał nadzieję, że znajdzie w nim
kontynuatora swojej działalności. Zdaniem Sądu Okręgowego, powyższe
okoliczności uzasadniały przyznanie powodowi na podstawie art. 446 § 4 k.c.
zadośćuczynienia w wysokości 70.000 zł, z odsetkami ustawowymi od dnia
doręczenia pozwanemu odpisu pozwu (art. 481 § 1 i 2 k.c.). Dalej idące żądanie
pozwu zostało przez Sąd Okręgowy oddalone, a o kosztach postępowania Sąd ten
orzekł na podstawie art.100 k.p.c.
Wyrokiem z 15 lutego 2013 r. Sąd Apelacyjny, w częściowym uwzględnieniu
apelacji pozwanego od wyroku Sądu Okręgowego w T. z 10 października 2012 r.
zmienił ten wyrok: w pkt I w ten sposób, że w miejsce zasądzonej nim na rzecz
powoda kwoty 70.000 zł z odsetkami ustawowymi, zasądził na jego rzecz kwotę
20.000 zł z odsetkami ustawowymi od 21 czerwca 2012 r., a w pozostałej części
oddalił powództwo, a nadto w pkt III w ten sposób, że zasądził od powoda na rzecz
pozwanego kwotę 1.800 zł tytułem kosztów procesu; w pozostałej części oddalił
apelację.
Sąd Apelacyjny podzielił zarzut pozwanego, że zadośćuczynienie przyznane
powodowi nie jest adekwatne do rozmiaru krzywdy, której doznał wskutek śmierci
syna. Niewątpliwie, powoda łączyła ze zmarłym synem głęboka więź wynikająca nie
tylko ze zwykłych relacji rodzicielskich, ale też ze wspólnych pasji. Śmierć syna nie
wpłynęła jednak na funkcjonowanie powoda w życiu rodzinnym i społecznym tak,
by włączył się z tych sfer, w których wcześniej był aktywny. Powód nie musiał też
dokonywać zmian w dotychczasowym trybie życia, szybko i bez pomocy
5
specjalistów powrócił co codziennej aktywności, a jego żałoba nie przebiegała
w sposób powikłany. Zdaniem Sądu Apelacyjnego, krzywdę powoda kompensuje
kwota 50.000 zł, z czego 30.000 zł pozwany już mu wypłacił. Ta okoliczność
zadecydowała o zmianie zaskarżonego wyroku i obniżeniu zasądzonego nim
świadczenia.
Powód zaskarżył wyrok Sądu Apelacyjnego z 15 lutego 2013 r. w części,
w której Sąd ten zmienił wyrok Sądu Okręgowego z 10 października 2012 r. przez
obniżenie zasądzonego na rzecz powoda zadośćuczynienia do kwoty 20.000 zł
i oddalenie powództwa w części dotyczącej zadośćuczynienia w kwocie 50.000 zł.
Skarżący zarzucił, że wyrok Sądu Apelacyjnego został wydany z naruszeniem
prawa materialnego (art. 3983
§ 1 pkt 1 k.p.c.), to jest art. 446 § 4 k.c. poprzez
przyjęcie, że w świetle tego przepisu zadośćuczynienie zasądzone na rzecz
powoda nie jest odpowiednie do stopnia wyrządzonej mu krzywdy, lecz
wygórowane.
Powód wniósł o uchylenie wyroku Sądu Apelacyjnego w zaskarżonej części
i oddalenie apelacji pozwanego od wyroku Sądu Okręgowego z 10 października
2012 r. także co do zasądzonej tym wyrokiem kwoty 50.000 zł z odsetkami
ustawowymi oraz co do rozstrzygnięcia o kosztach postępowania za pierwszą
instancję i wniósł o zasądzenie na rzecz powoda od pozwanego kosztów
postępowania apelacyjnego, a ewentualnie - o uchylenie wyroku Sądu
Apelacyjnego w zaskarżonej części i przekazanie sprawy temu Sądowi do
ponownego rozpoznania; w obu przypadkach domagał się przyznania mu kosztów
postępowania kasacyjnego.
Pozwany wniósł o oddalenie skargi kasacyjnej.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
1. Roszczenie powoda znajduje podstawę prawną w art. 446 § 4 k.c.,
z którego wynika, że najbliższym członkom rodziny osoby zmarłej wskutek
popełnienia czynu niedozwolonego sąd może przyznać odpowiednią sumę tytułem
zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. Przepis ten został
wprowadzony do systemu prawnego ustawą nowelizacyjną z 30 maja 2008 r.
(Dz. U. Nr 116, poz. 731) i wszedł w życie z dniem 3 sierpnia 2008 r. Obowiązywał
zatem w dacie zdarzenia, wskutek którego poniósł śmierć syn powoda. Jego
6
wprowadzenie do systemu prawnego tłumaczono potrzebą jednoznacznego
wskazania na zakres roszczeń mających skompensować skutki czynu
niedozwolonego, w wyniku którego nastąpiła śmierć poszkodowanego.
Art. 446 § 4 k.c. jest podstawą do przyznania najbliższym członkom rodziny
osoby zmarłej wskutek czynu niedozwolonego zadośćuczynienia za doznaną
krzywdę, a więc za szkodę niemajątkową, w odróżnieniu od przysługującego im na
podstawie art. 446 § 3 k.c. odszkodowania za znaczne pogorszenie ich sytuacji
życiowej, a więc za szkodę majątkową, spowodowaną tym zdarzeniem.
Prawidłowa wykładnia art. 446 § 4 k.c. wymaga uwzględnienia, że
wywodzone z niego roszczenie jest rodzajowo i normatywnie odmienne od
roszczenia przewidzianego przez art. 446 § 3 k.c. o odszkodowanie dla osób
bliskich osobie zmarłej wskutek czynu niedozwolonego, ze względu na to,
że przeżycia towarzyszące temu zdarzeniu wywołały u nich rozstrój zdrowia
(por. wyrok Sądu Najwyższego z 8 maja 1969 r., II CR 114/68, OSNCP 1970, nr 7-
8, poz. 129). Dla oceny wysokości roszczenia dochodzonego przez powoda nie ma
zatem doniosłego znaczenia podkreślana przez Sąd Apelacyjny okoliczność, że po
śmierci syna powód nie podupadł na zdrowiu do tego stopnia, żeby konieczne stało
się podjęcie przez niego leczenia psychiatrycznego czy innej terapii, która by mu
pozwoliła na uporanie się z problemami emocjonalnymi wywołanymi przez to
zdarzenie. Gdyby wywołało ono aż tak daleko idące skutki, to podlegałaby one
naprawieniu na podstawie art. 446 § 3 k.c., nie zaś w ramach roszczenia
przewidzianego w art. 446 § 4 k.c.
2. Przyznanie zadośćuczynienia, o którym mowa w art. 446 § 4 k.c.
członkowi najbliższej rodziny zmarłego wskutek czynu niedozwolonego nie jest
zależne od pogorszenia się sytuacji materialnej tej osoby i poniesienia przez nią
szkody majątkowej, a jego celem jest kompensacja doznanej przez nią krzywdy,
a więc złagodzenie cierpienia psychicznego wywołanego śmiercią osoby
najbliższej i pomoc w dostosowaniu się do nowej sytuacji życiowej zmienionej przez
to zdarzenie. Zadośćuczynienie ma zatem wyrównywać cierpienia spowodowane
przedwczesną utratą członka rodziny, skutkującą naruszeniem chronionej prawem
więzi rodzinnej i prawa do życia w rodzinie jako dobra osobistego.
7
Krzywdę doznaną w wyniku śmierci osoby bliskiej bardzo trudno ocenić
i wyrazić w formie pieniężnej. Każdy rozważany przypadek powinien być zatem
traktowany indywidualnie z uwzględnieniem wszystkich okoliczności sprawy, przy
czym ocena ta powinna opierać się na kryteriach obiektywnych, a nie na wyłącznie
subiektywnych odczuciach pokrzywdzonego. W wyroku z 3 czerwca 2011 r.,
III CSK 279/10, (niepubl.), Sąd Najwyższy podkreślił przy tym, że wprowadzenie do
przepisu klauzuli „odpowiedniej sumy” pozostawia sądowi orzekającemu margines
uznaniowości, co do wysokości zasądzanej kwoty. Jest on dodatkowo wzmocniony
fakultatywnym („może”) charakterem tego przyznania, co wskazuje na zasadność
roszczenia o należne zadośćuczynienie dopiero po przekroczeniu pewnego
poziomu krzywdy wskutek śmierci osoby bliskiej. Swoboda ta, zwana prawem
sędziowskim, nie oznacza jednak dowolności, gdyż przyznanie odpowiedniej sumy
tytułem kompensacji krzywdy, jak i jej odmowa, muszą być osadzone w stanie
faktycznym sprawy.
3. Zadośćuczynienie pełni funkcję kompensacyjną. Suma pieniężna
przyznana z tego tytułu ma stanowić przybliżony ekwiwalent poniesionej szkody
niemajątkowej. Powinna ona wynagrodzić doznane cierpienia fizyczne i psychiczne
oraz ułatwić przezwyciężenie ujemnych przeżyć, aby w ten sposób przynajmniej
częściowo przywrócona została równowaga zachwiana na skutek popełnienia
czynu niedozwolonego.
W literaturze i orzecznictwie wskazuje się, że na rozmiar krzywdy
podlegającej naprawieniu przez zadośćuczynienie, o którym mowa w art. 446 § 4
k.c., mają wpływ przede wszystkim: wstrząs psychiczny i cierpienia moralne
wywołane śmiercią osoby bliskiej, poczucie osamotnienia i pustki po jej śmierci,
rodzaj i intensywność więzi łączącej pokrzywdzonego ze zmarłym, rola w rodzinie
pełniona przez osobę zmarłą, wystąpienie zaburzeń będących skutkiem śmierci
osoby bliskiej, stopień, w jakim pokrzywdzony będzie umiał odnaleźć się w nowej
rzeczywistości i zdolność do jej zaakceptowania, wiek zarówno zmarłego, jak
i pokrzywdzonego (por. np. wyroki Sądu Najwyższego z 3 czerwca 2011 r., III CSK
279/10, niepubl.; z 20 grudnia 2012 r., IV CSK 192/12, niepubl.; z 10 maja 2012 r.,
IV CSK 416/11, niepubl.).
8
Wspomniana kompensacyjna funkcja zadośćuczynienia ma istotne
znaczenie przy ustalaniu jego wysokości. W ostatnich latach Sąd Najwyższy,
w dążeniu do przełamania tendencji ustalania zadośćuczynienia na stosunkowo
niskim poziomie, w swoich orzeczeniach wielokrotnie podkreślał, że ze względu na
kompensacyjny charakter zadośćuczynienia jego wysokość musi przedstawiać
odczuwalną wartość ekonomiczną adekwatną do warunków gospodarki rynkowej.
Zadośćuczynienie przyznawane na podstawie art. 446 § 4 k.c. jest
odzwierciedleniem w formie pieniężnej rozmiaru krzywdy, która nie zależy od
statusu materialnego pokrzywdzonego. Jedynie zatem rozmiar zadośćuczynienia
może być odnoszony do stopy życiowej społeczeństwa, która pośrednio może
rzutować na jego umiarkowany wymiar i to w zasadzie bez względu na status
społeczny i materialny pokrzywdzonego. Przesłanka „przeciętnej stopy życiowej”
społeczeństwa ma więc charakter uzupełniający i ogranicza wysokość
zadośćuczynienia tak, by jego przyznanie nie prowadziło do wzbogacenia osoby
uprawnionej, nie może jednak pozbawiać zadośćuczynienia jego zasadniczej
funkcji kompensacyjnej i eliminować innych czynników kształtujących jego rozmiar
(por. wyroki Sądu Najwyższego: z 12 września 2002 r., IV CKN 1266/00, niepubl.,
z 3 czerwca 2011 r., III CSK 279/10, z 10 maja 2012 r., IV CSK 416/11, niepubl.).
4. Uwzględnienie wszystkich wyżej podanych okoliczności prowadzi do
wniosku, że dokonana przez Sąd Apelacyjny ocena rozmiaru krzywdy powoda
w niedostateczny sposób uwzględniła istotne okoliczności, mające wpływ na ocenę
rozmiaru jego cierpienia po śmierci syna w wypadku komunikacyjnym.
W konsekwencji Sąd Apelacyjny za „odpowiednią” uznał kwotę zadośćuczynienia
oczywiście zaniżoną, przez co znacznie ograniczył kompensacyjną rolę
zasądzonego świadczenia.
Oceniając okoliczności sprawy według kryteriów obiektywnych, trzeba
stwierdzić, że krzywda wyrządzona rodzicowi w związku ze śmiercią dziecka jest
jedną z bardziej dotkliwych z uwagi na rodzaj i siłę więzi łączących te osoby.
Wypadek komunikacyjny prowadzący do śmierci dziecka powoduje przerwanie tych
więzi w sposób nagły, bez możliwości psychicznego oswojenia się z myślą o tym,
że tak bliską osobę można utracić. Poczucie krzywdy staje się oczywiście większe,
9
jeśli wyłączną winę za skutki wypadku ponosi osoba trzecia, a zmarły w żaden
sposób nie przyczynił się do szkody.
Na stopień krzywdy powoda ma wpływ także ta okoliczność, że jego syn
zginął wprawdzie w dorosłym już wieku, ale zanim odszedł z domu i założył własną
rodzinę. Rodzice mający dzieci w takim wieku czekają zwykle na ten moment oraz
na to, że w ich życiu, obok dorosłych dzieci, pojawią się i wnuki, na których
skoncentrują swoje uczucia. Powód wychowywał syna przez wiele lat
i z powodzeniem, bo z dokonanych w sprawie ustaleń wynika, że syn powoda był
zżyty z rodziną, lubiany przez otocznie i oddany pracy na rzecz klubu jeździeckiego
założonego przez powoda. Dzieci wychowuje się także po to, by móc obserwować
zmianę pokoleń w rodzinie, przekazywać im jej tradycje i oczekiwać na ich wsparcie
na starość. Powód mógł liczyć na wsparcie syna nie tylko w wymiarze materialnym,
ale i emocjonalnym. Powód został pozbawiony możliwości zrealizowania własnych
oczekiwań co do osoby syna, a na stopień jego ujemnych przeżyć musiała mieć
wpływ także ta okoliczność, że łączyły go z synem te same pasje; dostrzegając
zamiłowanie i zdolności syna, widział w nim swojego następcę w działalności
prowadzonej w klubie jeździeckim.
Biorąc pod uwagę te okoliczności oraz z drugiej strony aktualny poziom
życia społeczeństwa polskiego, Sąd Najwyższy uznał, że odpowiednim
zadośćuczynieniem w rozumieniu art. 446 § 4 k.c. za krzywdę powoda jest kwota
100.000 zł, która spełni funkcję kompensacyjną, będzie społecznie uzasadniona
i nie prowadzi do wzbogacenia powoda w związku ze zdarzeniem, które
uzasadniało jej przyznanie (por. też wyroki Sądu Najwyższego z 10 maja 2012 r.,
IV CSK 416/11, niepubl.; z 3 czerwca 2011 r., III CSK 279/10, niepubl.).
Uwzględniając już wypłaconą powodowi przez pozwanego kwotę 30.000 zł tytułem
zadośćuczynienia, dalej idące roszczenie powoda było zatem uzasadnione do
kwoty 70.000 zł, zasądzonej na jego rzecz przez Sąd Okręgowy.
Z powyższych względów, Sąd Najwyższy uchylił wyrok Sądu Apelacyjnego
w zaskarżonej części (art. 39816
k.p.c.) i odpowiednio go zmienił w taki sposób, że
oddalił apelację pozwanego od wyroku Sądu Okręgowego także co do kwoty
50.000 zł, o którą Sąd Apelacyjny zmniejszył zasądzone na rzecz powoda
zadośćuczynienie oraz uchylił rozstrzygnięcie Sądu Apelacyjnego co do kosztów
10
postępowania przed Sądem pierwszej instancji, a nadto zasądził od pozwanego na
rzecz powoda koszty postępowania apelacyjnego i koszty postępowania
kasacyjnego (art. 108 § 1 k.p.c. w zw. z art. 39821
k.p.c. i art. 391 § 1 k.p.c.).