Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt: I ACa 785/12

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 7 marca 2013 r.

Sąd Apelacyjny w Gdańsku I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący: SSA Michał Kopeć

Sędziowie: SA Marek Machnij (spr.)

SO (del.) Przemysław Banasik

Protokolant: stażysta Małgorzata Pawlak

po rozpoznaniu w dniu 7 marca 2013 r. w Gdańsku

na rozprawie

sprawy z powództwa S. Ś.

przeciwko syndykowi masy upadłości (...) Spółdzielni Budownictwa Mieszkaniowego w G.

o nakazanie złożenia oświadczenia woli

na skutek apelacji powódki

od wyroku Sądu Okręgowego w Gdańsku

z dnia 3 lipca 2012 r. sygn. akt I C 596/11

zmienia zaskarżony wyrok:

1) w punkcie I (pierwszym) w ten sposób, że zobowiązuje pozwanego syndyka masy upadłości (...) Spółdzielni Budownictwa Mieszkaniowego w G. do złożenia oświadczenia woli o następującej treści: „Syndyk masy upadłości (...) Spółdzielni Budownictwa Mieszkaniowego w G. na podstawie uchwały nr(...) Zarządu (...) Spółdzielni Budownictwa Mieszkaniowego w G. z dnia (...) r. ustanawia odrębną własność lokalu mieszkalnego numer (...) (dwanaście) o powierzchni mieszkalnej 63,60 m ( 2 )(sześćdziesiąt trzy i sześćdziesiąt setnych metra kwadratowego) wraz z przynależną do tego lokalu piwnicą o powierzchni 17,60 m ( 2 )(siedemnaście i sześćdziesiąt setnych metra kwadratowego), łącznie o powierzchni użytkowej 81,20 m ( 2) (osiemdziesiąt jeden i dwadzieścia setnych metra kwadratowego), znajdującego się na pierwszym piętrze budynku mieszkalnego numer (...) (dwa), położonego przy ul. (...) w G. na działce nr (...) o powierzchni 4.633 m ( 2 )(cztery tysiące sześćset trzydzieści trzy metry kwadratowe) w obrębie F., dla której Sąd Rejonowy Gdańsk-Północ w Gdańsku prowadzi księgę wieczystą nr (...), wraz z udziałem w wysokości (...) ((...)) we współwłasności części wspólnych nieruchomości oraz przenosi odrębną własność tego lokalu wraz z powyższym udziałem we współwłasności części wspólnych nieruchomości na rzecz S. Ś., zamieszkałego w G. przy ul. (...).”,

2) w punkcie II (drugim) w ten sposób, że uchyla zawarte w nim rozstrzygnięcie o obciążeniu powoda obowiązkiem zwrotu kosztów procesu na rzecz pozwanego.

Na oryginale właściwe podpisy.

Sygn. akt: I ACa 785/12

Uzasadnienie:

Powód S. Ś. domagał się nakazania pozwanej (...) Spółdzielni Budownictwa Mieszkaniowego w G. złożenia oświadczenia woli o ustanowieniu na jego rzecz odrębnej własności bliżej wskazanego lokalu mieszkalnego wraz ze związanym z nim udziałem w prawie wieczystego użytkowania nieruchomości, twierdząc, że pozwana odmawia uwzględnienia jego wniosku o ustanowienie tego prawa, bezpodstawnie powołując się na istnienie jego zadłużenia z tytułu uzupełnienia wkładu budowlanego.

Pozwana, reprezentowana przez syndyka masy upadłości, wniosła o przekazanie sprawy sędziemu komisarzowi prowadzącemu postępowanie upadłościowe, ewentualnie o oddalenie powództwa, wskazując, że dochodzone roszczenie powinno zostać zgłoszone sędziemu komisarzowi. Ponadto kwestionowała ona twierdzenie powoda o nieistnieniu jego zadłużenia z tytułu uzupełnienia wkładu budowlanego.

Postępowanie w sprawie zostało zawieszone na mocy art. 177 § 1 pkt 1 k.p.c., jednak postanowienie o zawieszeniu zostało uchylone przez Sąd Apelacyjny w Gdańsku, który polecił wyjaśnić, czy powód omyłkowo wniósł pozew przeciwko upadłemu, w związku z czym należało ewentualnie wezwać powoda do ostatecznego oznaczenia strony pozwanej. W konsekwencji powód oświadczył, że pozwanym jest syndyk masy upadłości, który z kolei potrzymał swoją dotychczasową argumentację.

Sąd Okręgowy w Gdańsku oddalił wniosek pozwanego o przekazanie sprawy sędziemu komisarzowi i wyrokiem z dnia 3 lipca 2012 r. oddalił powództwo oraz zasądził od powoda na rzecz pozwanego kwotę 180 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.

Z dokonanych w sprawie przez Sąd Okręgowy ustaleń faktycznych wynika, że powód jest członkiem (...) Spółdzielni Budownictwa Mieszkaniowego w G. (obecnie w upadłości) i przysługuje mu własnościowe spółdzielcze prawo do lokalu mieszkalnego nr (...) w budynku przy ul. (...) w G.. W dniu(...)r. Rada Nadzorcza spółdzielni podjęła uchwałę nr (...), zatwierdzającą ostateczne rozliczenie kosztów budowy w/w budynku na kwotę 908 zł za m ( 2) powierzchni użytkowej. Natomiast w dniu (...) r. zarząd spółdzielni podjął uchwałę o określeniu przedmiotów odrębnej własności lokali w powyższym budynku. W tym samym dniu powód złożył wniosek o przeniesienie na jego rzecz prawa własności lokalu, co do którego przysługuje mu prawo własnościowe. Następnie w dniu(...)r. [Sąd Okręgowy omyłkowo napisał „(...) r.”] ogłoszona została upadłość spółdzielni. Pismem z dnia (...)r. syndyk masy upadłości wezwał powoda do zapłaty kwoty 4.154,32 zł, wynikającej z ostatecznego rozliczenia kosztów realizacji inwestycji zatwierdzonych przez Radę Nadzorczą i kwoty 394,32 zł tytułem straty bilansowej. Pismem z dnia (...)r. syndyk ponowił to żądanie. Powód pismami z dnia (...)r. i z dnia (...)r. odmówił zapłaty, wskazując na błędne rozliczenie inwestycji i obciążenie go kosztami prac, które de facto nie zostały wykonane.

W (...) r. powód po raz kolejny wystąpił do syndyka masy upadłości o ustanowienie odrębnej własności lokalu, wskazując, że uregulował żądaną kwotę z tytułu straty bilansowej, natomiast roszczenie spółdzielni z tytułu uzupełnienia wkładu budowlanego uległo przedawnieniu. W odpowiedzi syndyk poinformował go, że podtrzymuje żądanie zapłaty kwoty 4.153,32 zł, ponieważ przedawnienie roszczenia nie spowodowało wygaśnięcia zobowiązania.

Powyższe okoliczności zostały ustalone przez Sąd Okręgowy na podstawie dokumentów złożonych przez strony, których wiarygodność nie była kwestionowana, jak również nie budziła wątpliwości z urzędu. Ponadto Sąd ten uwzględnił zeznania powoda w charakterze strony, podkreślając, że strony były zgodne co do podstawy faktycznej sporu, a różnica między nimi dotyczyła jedynie oceny prawnej.

W pierwszej kolejności Sąd Okręgowy stwierdził, że dopuszczalne było wystąpienie przez powoda z roszczeniem przeciwko syndykowi, ponieważ ostatecznie wyjaśnił on, że celowo wybrał drogę procesu w stosunku do syndyka, nie zamierzając korzystać z drogi postępowania upadłościowego. W związku z tym Sąd oddalił wniosek o przekazanie sprawy sędziemu komisarzowi, wskazując, że nie ma przeszkód do prowadzenia procesu przeciwko syndykowi masy upadłości o wierzytelność wchodzącą w skład masy upadłości, a wybór drogi dochodzenia należności jest uzależniony od woli powoda.

Sąd Okręgowy wskazał następnie, że pozwany trafnie twierdził, iż przedawnienie roszczenia nie spowodowało wygaśnięcia zobowiązania cywilnego, lecz prowadziło jedynie do jego przekształcenia w zobowiązanie naturalne. Powód, korzystając z zarzutu przedawnienia, mógłby zgodnie z art. 117 § 2 k.c. uchylić się od zaspokojenia roszczenia, ale nie utracił statusu dłużnika wobec spółdzielni, jednak wierzyciel nie ma możliwości domagać się realizacji tego roszczenia w drodze przymusu państwowego. Wobec tego nie można uznać, że nie istnieją jego zobowiązania z tytułu uzupełnienia wkładu. Przesłanką realizacji uprawnienia, przewidzianego w art. 17 14 ustawy z dnia 15 grudnia 2000 r. o spółdzielniach mieszkaniowych (t. jedn. Dz. U. z 2003 r. Nr 119, poz. 1116 z późn. zm., powoływanej dalej jako „ustawa o spółdzielniach mieszkaniowych”), jest zaś spłata przypadających na lokal zobowiązań spółdzielni z tytułu budowy lokalu. W związku z tym pozwany słusznie zwrócił uwagę, że w akcie notarialnym konieczne jest złożenie oświadczenia, że te należności zostały zapłacone.

Przedawnienie roszczenia ma dla powoda dwojakie znaczenie: w wypadku wytoczenia przez pozwanego powództwa o zapłatę mógłby on skutecznie uchylić się od tego obowiązku, jednak nie płacąc dobrowolnie tych należności, uniemożliwia sobie zrealizowanie prawa, przewidzianego w art. 17 14 ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych, ponieważ nie spełnia on wymogu w postaci uiszczenia przypadających na jego lokal zobowiązań z tytułu budowy.

Odnośnie do wysokości należności z powyższego tytułu Sąd Okręgowy wskazał, że została ona ustalona na mocy uchwały Rady Nadzorczej z dnia(...)r., której powód nie zaskarżył, domagając się ustalenia rzeczywistej wysokości tych kosztów, pomimo że kwestionował ją w bogatej korespondencji przedprocesowej między stronami. Powód kwestionuje wykonanie niektórych prac oraz prawidłowość samego rozliczenia, ale w istocie nie precyzuje, jakie prace nie zostały wykonane i na czym polega nieprawidłowość rozliczenia między wstępnym kosztorysem a kosztem rzeczywistym. Sąd Okręgowy stwierdził, że niewątpliwie powoda obciążałoby zobowiązanie z tytułu końcowego rozliczenia inwestycji, a co najwyżej mogłoby ono mieć inną wysokość. Powód nie kwestionuje przy tym uprawnienia spółdzielni do żądania od niego brakującej części należności, lecz tylko jej wysokość. Gdyby zatem nawet potwierdziły się jego zarzuty co do wysokości zobowiązania, nie oznaczałoby to, że jego zobowiązanie z tego tytułu nie istnieje. Miałoby ono bowiem jedynie inną wysokość, a zatem powód nadal byłby dłużnikiem spółdzielni i nie byłoby możliwe zadośćuczynienie jego żądaniu ustanowienia odrębnej własności lokalu, albowiem pozwany nie mógłby złożyć oświadczenia o braku obciążających go należności, przypadających na ten lokal.

Jako podstawa prawna oddalenia powództwa powołane zostały przepisy art. 17 14 w związku z art. 49 ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych a contrario i art. 64 k.c. a contrario , natomiast rozstrzygnięcia o kosztach – art. 98 i art. 99 k.p.c.

W apelacji od tego wyroku powód wniósł o jego zmianę przez uwzględnienie powództwa w całości. Z uzasadnienia apelacji wynika, że powód kwestionuje stanowisko Sądu pierwszej instancji o niezasadności dochodzonego żądania z uwagi na istnienie niezapłaconej należności z tytułu uzupełnienia wkładu budowlanego, która pomimo jej przedawnienia powinna zostać zapłacona, ponieważ nie wygasła wskutek przedawnienia, lecz nadal istnieje i uniemożliwia ustanowienie odrębnej własności lokalu.

Pozwany nie ustosunkował się do apelacji.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja zasługuje na uwzględnienie.

Sąd Apelacyjny aprobował i przyjął za własne ustalenia faktyczne dokonane przez Sąd pierwszej instancji w zakresie dotyczącym istnienia stosunku członkostwa między powodem a (...) Spółdzielnią Budownictwa Mieszkaniowego w upadłości w G. oraz przysługiwania powodowi spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu przy ul. (...) w G., znajdującego się w zasobach tej spółdzielni. Sąd odwoławczy nie podzielił natomiast ustaleń Sądu Okręgowego, dotyczących istnienia po stronie powoda zadłużenia z tytułu uzupełnienia wkładu budowlanego w części obejmującej koszty budowy w/w lokalu ustalone w uchwale Rady Nadzorczej z dnia (...)r. Ponadto Sąd Apelacyjny uzupełnił postępowanie dowodowe przez przeprowadzenie dowodu z całości uchwały zarządu (...) Spółdzielni Budownictwa Mieszkaniowego z dnia (...) r. wraz z załącznikami, ponieważ w aktach sprawy znajdowała się ta uchwała jedynie z niektórymi załącznikami (k. 27 – 32). W szczególności nie były dołączone załączniki nr(...) i(...), określające wysokość zadłużenia przypadającego na konkretne lokale oraz samodzielność lokali mieszkalnych (por. dokumenty złożone przez pozwanego w wykonaniu zobowiązania Sądu Apelacyjnego k. 140 – 155). Okoliczności te miały zaś istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia, ponieważ dotyczyły kwestii wpływających na treść orzeczenia uwzględniającego powództwo. Chodziło bowiem o ustalenie, jaka była wysokość zadłużenia powoda określona w powyższej uchwale oraz wyjaśnienie, czy jego lokal jest samodzielny i określenie jego wielkości, powierzchni i składników.

Decydujące znaczenie dla rozstrzygnięcia miało błędne zaakceptowanie przez Sąd pierwszej instancji stanowiska pozwanego, według którego istnienie przedawnionego zadłużenia powoda z tytułu uzupełnienia wkładu budowlanego stanowi przeszkodę do ustanowienia odrębnej własności lokalu, do którego przysługuje mu aktualnie spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu i do przeniesienia odrębnej własności tego lokalu na jego rzecz. Sąd Okręgowy trafnie stwierdził, że przedawnienie roszczenia w aktualnym stanie prawnym nie powoduje wygaśnięcia zobowiązania, lecz ulega ono przekształceniu w tzw. zobowiązanie naturalne. Sąd ten wyprowadził jednak z tego stwierdzenia zbyt daleko idące wnioski, które zaważyły na bezpodstawnym oddaleniu powództwa. Zobowiązanie, które uległo przekształceniu w zobowiązanie naturalne, wprawdzie nadal istnieje, ale ma zupełnie inny charakter. W istocie wbrew nazwie nie stanowi już ono zobowiązania w rozumieniu art. 353 § 1 k.c., zgodnie z którym z obowiązanie polega na tym, że wierzyciel może żądać od dłużnika świadczenia, a dłużnik powinien świadczenie spełnić. W wypadku zobowiązania naturalnego ani dłużnik nie ma obowiązku spełnić świadczenia, ani wierzyciel nie ma prawa domagać się od niego jego spełnienia (wykonania zobowiązania). Określa się to jako niezaskarżalność zobowiązań naturalnych. Z tych przyczyn zobowiązania w rozumieniu art. 353 k.c., dla odróżnienia od zobowiązań naturalnych, określa się niekiedy w doktrynie i orzecznictwie jako zobowiązania cywilne lub zobowiązania prawne.

W niektórych wypadkach przepisy prawne wiążą pewne skutki także ze zobowiązaniami naturalnymi (np. art. 411, art. 413, art. 502 k.c.), ale czynią to na zasadzie wyjątku od reguły, że zobowiązania naturalne są prawnie indyferentne, nie są regulowane przez prawo oraz nie tworzą między wierzycielem a dłużnikiem prawnego węzła obligacyjnego. Oznacza to, że zobowiązania naturalne z prawnego punktu widzenia nie mogą być porównywane ze zobowiązaniami cywilnymi.

Skoro zatem w przepisie art. 17 14 § 1 ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych jest mowa o zobowiązaniach, to wbrew Sądowi pierwszej instancji i pozwanemu może to odnosić się wyłącznie do zobowiązań o charakterze prawnym (zobowiązań cywilnych). Nie obejmuje to natomiast zobowiązań naturalnych, ponieważ musiałoby to wynikać z wyraźnego brzmienia przepisu. Nie ma więc podstaw do przyjęcia, że istnienie zobowiązania przedawnionego (jako zobowiązania naturalnego) stanowi przeszkodę do zastosowania powyższego przepisu. Przeciwne stanowisko prowadziłoby to nieracjonalnej sytuacji, która zresztą wystąpiła w rozstrzyganej sprawie, a mianowicie z jednej strony spółdzielnia mieszkaniowa nie miałaby podstaw do żądania od powoda zapłaty przedawnionej należności, ale jednocześnie z drugiej strony powód byłby pozbawiony z możliwości skorzystania z uprawnienia przewidzianego w art. 17 14 w/w ustawy dopóty, dopóki nie zapłaciłby należności przedawnionych, co do których w istocie nie obciąża go obowiązek jej zapłaty. Sąd Okręgowy dostrzegł wprawdzie ten problem, ale błędnie go rozwiązał. Skoro bowiem powód nie ma prawnego obowiązku zaspokojenia należności wobec spółdzielni, to z prawnego punktu widzenia nie można uważać go za jej dłużnika ani mówić o istnieniu jego długu wobec niej. Istnienie zobowiązania naturalnego dotyczy zupełnie innej płaszczyzny, która nie może być utożsamiana ze stosunkiem prawnym o charakterze obligacyjnym, z którego wynika więź typu wierzytelność – dług.

Powód trafnie podnosił zatem, że istnienie zobowiązania przedawnionego jest co najwyżej zagadnieniem ekonomicznym lub nawet tylko księgowym, ponieważ – niezależnie od braku możliwości domagania się od niego przez spółdzielnię zapłaty brakującej części – niewątpliwie w skali spółdzielni powstaje konieczność pokrycia niezapłaconych przez niego należności. Nie oznacza to jednak, że przedawnione zobowiązania w dalszym ciągu mogą być traktowane jako dług obciążający konkretnego członka. W konsekwencji nie stanowią one przeszkody do złożenia przez przedstawiciela spółdzielni w akcie notarialnym oświadczenia, że członek, ubiegający się o przeniesienie na jego rzecz odrębnej własności lokalu zajmowanego na podstawie spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu, nie zalega ze spłatą przypadających na ten lokal części zobowiązań spółdzielni związanych z jego budową.

W sprawie nie było wątpliwości, że poza kwestią istnienia przedawnionych zobowiązań powoda wobec spółdzielni nie było innych okoliczności uniemożliwiających przeniesienie na jego rzecz odrębnej własności zajmowanego lokalu. Nie było zwłaszcza sporne, że jest on osobą, której przysługuje spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu. Występujący obecnie za spółdzielnię syndyk masy upadłości motywował bowiem odmowę zaspokojenia żądania powoda wyłącznie istnieniem wspomnianych przedawnionych należności. Ponieważ jednak okoliczność ta w rzeczywistości nie daje podstaw do odmowy przeniesienia własności lokalu na rzecz powoda, jego żądanie należało uznać za uzasadnione.

W tej sytuacji bezprzedmiotowe stały się kwestie związane z wysokością ewentualnego zadłużenia powoda wobec spółdzielni z tytułu kosztów budowy jego lokalu. Niemniej wskazać należy, że Sąd pierwszej instancji zbyt dowolnie i przedwcześnie uznał, że ta okoliczność nie wymagała jednoznacznego i stanowczego ustalenia. Nie można bowiem wykluczyć, że po przeprowadzeniu postępowania dowodowego okazałoby się, iż wysokość zadłużenia powoda z tytułu uzupełnienia kosztów budowy jego lokalu nie tylko jest niższa od podanej przez spółdzielnię, ale wręcz jest zerowa, czyli w ogóle nie istnieje. W konsekwencji nawet bez względu na kwestię przedawnienia należności okoliczność taka mogłaby powodować, że odmowa przeniesienia własności lokalu na rzecz powoda okazałaby się całkowicie bezpodstawna.

Mając powyższe na uwadze, Sąd Apelacyjny na mocy art. 386 § 1 k.p.c. orzekł jak w sentencji wyroku.