Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I KZP 6/14
POSTANOWIENIE
Dnia 30 kwietnia 2014 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Dariusz Świecki (przewodniczący)
SSN Kazimierz Klugiewicz (sprawozdawca)
SSN Zbigniew Puszkarski
Protokolant Łukasz Majewski
przy udziale prokuratora Prokuratury Generalnej Beaty Mik
w sprawie A. C.
po rozpoznaniu w Izbie Karnej na posiedzeniu w dniu 30 kwietnia 2014 r.,
przekazanego na podstawie art. 441 § 1 k.p.k., przez Sąd Okręgowy w G.,
postanowieniem z dnia 29 stycznia 2014 r., zagadnienia prawnego wymagającego
zasadniczej wykładni ustawy:
„Czy wobec braku uwzględnienia w art. 50 ust. 2 ustawy z dnia 27
września 2013 r. o zmianie ustawy – Kodeks postępowania karnego
oraz niektórych innych ustaw (Dz.U.2013.1247) reguł zamiany kary
ograniczenia wolności orzeczonej wobec sprawcy przestępstwa
podlegającego kontrawencjonalizacji w sytuacji, gdy odpowiedni
przepis kodeksu wykroczeń w sankcji nie przewiduje takiego rodzaju
kary, postępowanie dotyczące zamiany, jak i wykonawcze, należy
umorzyć, czy też orzeczona kara ograniczenia wolności powinna być
zamieniona na karę przewidzianą za wykroczenie, ze zmianą rodzaju
kary?”
p o s t a n o w i ł:
odmówić podjęcia uchwały.
UZASADNIENIE
2
Problem przedstawiony Sądowi Najwyższemu przez Sąd Okręgowy w G.,
jako zagadnienie prawne wymagające zasadniczej wykładni ustawy, pojawił się w
następującej sytuacji procesowej.
Wyrokiem nakazowym Sądu Rejonowego – Sądu Grodzkiego w Z. z dnia 18
sierpnia 2009 r., A. C. został uznany za winnego popełnienia przestępstwa z art.
178a § 2 k.k., za które wymierzono mu karę 8 miesięcy ograniczenia wolności,
polegającą na wykonywaniu nieodpłatnej, kontrolowanej pracy na cele społeczne w
wymiarze 20 godzin miesięcznie oraz orzeczono środek karny w postaci zakazu
prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych i rowerów w ruchu lądowym na
okres roku (art. 42 § 2 k.k.).
Wyrok ten nie został zaskarżony przez żadną ze stron, a jego
prawomocność stwierdzono na dzień 9 września 2009 r.
Postanowieniem z dnia 19 października 2011 r., Sąd Rejonowy w Z., w
oparciu o art. 65 § 2 k.k.w., zamienił orzeczoną wobec A. C. karę 8 miesięcy
ograniczenia wolności na karę zastępczą 4 miesięcy pozbawienia wolności.
Ze znajdującego się w aktach sprawy obliczenia kary wynika, że zastępcza
kara 4 miesięcy pozbawienia wolności powinna być wykonywana w okresie od 15
stycznia 2016 r. do 15 maja 2016 r.
Postanowieniem z dnia 9 listopada 2013 r., Sąd Rejonowy w Z., na
podstawie art. 50 ust. 1 ustawy z dnia 27 września 2013 r. o zmianie ustawy –
Kodeks postępowania karnego oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. z 2013 r., poz.
1247; dalej zwana „ustawą nowelizującą”) uznał, że przypisany A. C. czyn z art.
178a § 2 k.k. stanowi wykroczenie z art. 87 § 1a k.w. i orzeczoną karę 8 miesięcy
ograniczenia wolności, zamienioną na zastępczą karę 4 miesięcy pozbawienia
wolności, zamienił na karę aresztu w wymiarze 30 dni.
Zażalenie na to postanowienie wniósł prokurator, który zaskarżył je w całości
na korzyść A. C. i zarzucił mu obrazę prawa materialnego, a to art. 50 ust. 2 ustawy
nowelizującej, poprzez wadliwą jego interpretację polegającą na przyjęciu, iż w
świetle tego przepisu jest możliwa zamiana orzeczonej uprzednio wobec
skazanego podlegającej wykonaniu kary ograniczenia wolności, za czyn z art. 178a
§ 2 k.k., na karę aresztu, podczas gdy prawidłowa analiza tego przepisu prowadzi
do wniosków przeciwnych. Wskazał także, że w wypadku uprzedniego skazania na
3
karę ograniczenia wolności za czyn z art. 178a § 2 k.k. kara ta nie może być
zamieniona z uwagi na brak kary ograniczenia wolności w sankcji art. 87 § 1a k.w.
W konkluzji skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego postanowienia poprzez
„niezamienianie orzeczonej wobec skazanego kary ograniczenia wolności”.
Rozpoznając zażalenie Sąd Okręgowy w G. na posiedzeniu w dniu 29
stycznia 2014 r. uznał, że konieczne jest przekazanie do rozstrzygnięcia Sądowi
Najwyższemu zagadnienia prawnego wymagającego zasadniczej wykładni ustawy.
W uzasadnieniu postanowienia Sąd Okręgowy wskazał m.in., że
ustawodawca w art. 50 ustawy nowelizującej ustanowił autonomiczne w stosunku
do art. 4 k.k. zasady przekształcania kary za orzeczone przestępstwa, które w myśl
nowych przepisów stały się wykroczeniami, a interpretacja art. 50 ust. 2 tejże
ustawy pozwala na przedstawienie co najmniej dwóch możliwych rozwiązań w
przypadku orzeczenia za czyn z art. 178a § 2 k.k. kary ograniczenia wolności. Przy
przyjęciu, iż w takiej sytuacji nie ma podstaw do zastosowania art. 50 ust. 2 ustawy
nowelizującej z uwagi na brak regulacji mechanizmu zamiany tego rodzaju kary,
możliwe staje się umorzenie postępowania wykonawczego w oparciu o art. 15 § 1
k.k.w., w związku z powstaniem innej przyczyny wyłączającej to postępowanie. Z
drugiej jednak strony nakaz stosowania ustawy względniejszej w oparciu o zasadę
lex mitior retro agit na gruncie przepisu art. 50 ust. 2 ustawy nowelizującej można
odczytywać jako obowiązek obniżenia orzeczonej kary do wysokości sankcji
przewidzianej przez nową ustawę. Według tej koncepcji możliwa jest zamiana
rodzaju orzeczonej za przestępstwo kary na karę przewidzianą w obecnie
obowiązującym przepisie art. 87 § 1a k.w., a więc dopuszczalne byłoby obniżenie
wymierzonej kary ograniczenia wolności do granic ustawowych kar przewidzianych
w tym przepisie (30 dni aresztu, bądź 5 000 zł grzywny). Skoro zresztą z treści art.
50 ust. 2 ustawy nowelizującej wynika, że orzeczoną karę grzywny lub ograniczenia
wolności zamienia się na karę w wysokości górnej granicy ustawowego zagrożenia
przewidzianej za dany czyn, przy czym z powołanego przepisu nie wynika wprost,
że „zamienia się na karę tego samego rodzaju”, to taka interpretacja wydaje się być
zgodna z treścią zasady lex mitior retro agit, albowiem powoduje możliwość
zredukowania kary orzeczonej uprzednio wobec sprawcy przestępstwa do kary
przewidzianej obecnie za wykroczenie.
4
Sąd Okręgowy wskazał również, że w art. 39 § 2 k.w. przewidziano
możliwość wymiaru kary łagodniejszego rodzaju, a skoro w sankcji art. 87 § 1a k.w.
przewidziano karę aresztu, to możliwe byłoby również orzeczenie za to
wykroczenie kary ograniczenia wolności.
Prokurator Prokuratury Generalnej w pisemnym stanowisku wniósł o
odmowę podjęcia uchwały. Na wstępie zwrócił uwagę, że „ani art. 50 noweli z 2013
r., ani żaden inny przepis prawa nie przyznaje nikomu prawa do odwołania się od
postanowienia sądu w przedmiocie zamiany dotychczas nie wykonanej kary na
karę łagodniejszą, na rozważanej podstawie prawnej”. Tym samym jedynym
orzeczeniem, jakie mógłby wydać Sąd Okręgowy w G., byłoby pozostawienie
środka odwoławczego bez rozpoznania, o czym przesądziłaby treść art. 21 in fine
k.k.w. Zakładając jednak, że zażalenie prokuratora jest dopuszczalne, prokurator
Prokuratury Generalnej skoncentrował się na art. 50 ust. 4 ustawy nowelizującej,
którego leksykalna i tzw. systematyczna wykładnia prowadzi do konkluzji, że jest to
przepis autonomiczny w relacji do pozostałych jednostek redakcyjnych tego
samego artykułu, a zatem znajdujący zastosowanie bez względu na to, czy miałby
wywołać skutek przedawnienia wykonania kary bądź dezaktualizacji skazania w
stosunku do kary orzeczonej pierwotnie, czy też do kary zamienionej na podstawie
ust. 1 bądź 2. W aktualnym stanie sprawy trzyletni termin, po upływie którego –
stosownie do art. 50 ust. 4 ustawy nowelizującej w zw. z art. 45 § 3 k.w. –
orzeczona wobec skazanego kara ograniczenia wolności nie podlega wykonaniu,
ekspirował z dniem 10 września 2012 r., co oznacza, że postępowanie
wykonawcze odnośnie do tej kary kwalifikuje się do umorzenia na podstawie art. 15
§ 1 k.k.w., bez potrzeby poprzedzania tego orzeczeniem w przedmiocie zamiany jej
na karę właściwą prawu wykroczeń.
Sąd Najwyższy rozważył, co następuje.
W doktrynie procesu karnego i bogatym orzecznictwie na gruncie art. 441
k.p.k. wskazuje się, że przekazanie Sądowi Najwyższemu zagadnienia prawnego
wymagającego zasadniczej wykładni ustawy uzależnione jest od spełnienia kilku
warunków. Po pierwsze, powinno wyłonić się ono przy rozpoznaniu środka
odwoławczego. Po drugie, w zagadnieniu takim powinien wystąpić istotny problem
interpretacyjny związany z wykładnią przepisu, który w praktyce sądowej jest
5
rozbieżnie interpretowany albo też przepisu, który sformułowany jest wadliwie lub
niejasno. Po trzecie, w sprawie takiej powinna zachodzić konieczność dokonania
„zasadniczej wykładni ustawy”, czyli sytuacja, w której przepis taki umożliwia
rozbieżne interpretacje, co byłoby niekorzystne dla funkcjonowania prawa w
praktyce. Po czwarte wreszcie, między przedstawionym zagadnieniem prawnym, a
dokonanymi w sprawie ustaleniami faktycznymi powinien zachodzić związek, który
oznacza, że wyjaśnienie wątpliwości interpretacyjnych jest niezbędne dla
rozstrzygnięcia sprawy (zob. np. postanowienia SN z: 30 września 2010 r., I KZP
17/10, OSNKW 2010, z. 10, poz. 88; 29 marca 2006 r., I KZP 58/05, LEX nr
180755; 29 września 2004 r., I KZP 22/04, R-OSNKW 2004, poz. 1691; 7 września
2000 r., I KZP 27/00, LEX nr 146182; R.A. Stefański, Instytucja pytań prawnych do
Sądu Najwyższego w sprawach karnych, Kraków 2001, s. 254-261, 352-371).
Mając powyższe na uwadze nie sposób podzielić stanowiska Sądu
Okręgowego w G., że w sprawie wystąpiły przewidziane w art. 441 § 1 k.p.k.
przesłanki do rozstrzygnięcia przez Sąd Najwyższy przekazanego zagadnienia
prawnego. Pomiędzy bowiem przedstawionym zagadnieniem prawnym, a
dokonanymi w sprawie ustaleniami faktycznymi nie zachodzi związek, który
wskazywałby, że wyjaśnienie wątpliwości interpretacyjnych jest niezbędne dla
rozstrzygnięcia przedmiotowej sprawy – o czym będzie mowa w dalszej części
uzasadnienia.
Nie stoi to jednak na przeszkodzie, aby odnieść się do przedstawionego – z
uwagi na jego doniosłość i charakter – zagadnienia.
W pierwszej kolejności należy rozważyć – podniesione przez prokuratora
Prokuratury Generalnej - zagadnienie, czy na postanowienie Sądu Rejonowego w
ogóle przysługiwało zażalenie. Dla porządku więc wypada stwierdzić, że Sąd
Najwyższy prezentuje stanowisko, iż na postanowienie w przedmiocie
zastosowania art. 50 ust. 1 i 2 ustawy nowelizującej przysługuje zażalenie per
analogiam do art. 420 § 4 k.p.k. (zob. uchwała SN z 30 kwietnia 2014 r., I KZP
4/14).
Co się natomiast tyczy samej istoty przedstawionego w pytaniu prawnym
zagadnienia, to wskazać należy, że podniesione wątpliwości mają swoje źródło w
treści art. 50 ust. 2 ustawy nowelizującej, w związku z przekwalifikowaniem
6
przestępstwa prowadzenia w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka
odurzającego pojazdu innego niż mechaniczny na wykroczenie
(kontrawencjonalizacja, depenalizacja częściowa). Zgodnie z art. 12 pkt 3
powołanej ustawy nowelizującej uchylono art. 178a § 2 k.k., natomiast na mocy art.
2 pkt 3 lit. a dodano do Kodeksu wykroczeń art. 87 § 1a w brzmieniu: „Tej samej
karze podlega, kto, znajdując się w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem podobnie
działającego środka, prowadzi na drodze publicznej, w strefie zamieszkania lub w
strefie ruchu inny pojazd niż określony w § 1.”
Wykroczenie z art. 87 § 1a k.w. – zgodnie z brzmieniem art. 87 § 1 k.w. –
zagrożone jest zatem karą aresztu (od 5 do 30 dni – zob. art. 19 k.w.) albo
grzywny, nie niższą niż 50 zł (do 5 000 zł – zob. art. 24 § 1 k.w.). Już w tym miejscu
można przypomnieć, że kara ograniczenia wolności określona w Kodeksie
wykroczeń trwa miesiąc (zob. art. 20 § 1 k.w.), a żaden z przepisów tego Kodeksu
nie przewiduje możliwości orzeczenia kary wyższej, aniżeli 30 dni aresztu albo
miesiąca ograniczenia wolności.
Z kolei przestępstwo z art. 178a § 2 k.k. zagrożone było dotychczas
grzywną, karą ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.
Wskazać również należy, że zmiana ustawy, mocą której dane zachowania
będące wcześniej przestępstwami stanowią obecnie wykroczenia nie powoduje, iż
możliwa jest zmiana oceny prawnej czynu ustalonego w prawomocnym wyroku, a
więc, że następuje „przekształcenie” owego przestępstwa w wykroczenie (zob.
uchwała SN z 27 września 1985 r., VI KZP 25/85, OSNKW 1986, z. 3-4, poz. 19).
Tym samym skazanie prawomocnym wyrokiem za przestępstwo nie zmienia
swojego charakteru, a modyfikacji – w zakresie określonym ustawą – ulega jedynie
wymiar i wykonanie orzeczonej za to przestępstwo kary.
Dokonując wyżej opisanego przekwalifikowania ustawodawca wskazał w
art. 50 ust. 1 ustawy nowelizującej, że jeżeli według tej ustawy czyn objęty
prawomocnym wyrokiem skazującym za przestępstwo na karę pozbawienia
wolności stanowi wykroczenie, orzeczona kara podlegająca wykonaniu ulega
zamianie na karę aresztu w wysokości równej górnej granicy ustawowego
zagrożenia za taki czyn, a jeżeli ustawa nie przewiduje za ten czyn kary aresztu, na
karę ograniczenia wolności lub grzywny, przyjmując jeden dzień pozbawienia
7
wolności za równoważny grzywnie w kwocie od 10 do 250 zł i nie przekraczając
górnej granicy tego rodzaju kary przewidzianej za ten czyn. W tym więc zakresie
nie budzi żadnych wątpliwości, że orzeczona za ówczesne przestępstwo z art. 178a
§ 2 k.k. kara pozbawienia wolności ulega obecnie zamianie na karę aresztu w
wysokości równej górnej granicy ustawowego zagrożenia za taki czyn, a więc w
wysokości 30 dni aresztu. Jednocześnie ustawodawca zastrzegł, że w przypadku,
gdy ustawa za dany czyn nie przewiduje kary aresztu, to orzeczoną karę
pozbawienia wolności zamienia się na karę ograniczenia wolności lub grzywny, nie
przekraczając górnej granicy tego rodzaju kary przewidzianej za ten czyn.
Inaczej natomiast ustawodawca uregulował kwestię zamiany kar
ograniczenia wolności i grzywny orzeczonych prawomocnym wyrokiem skazującym
za przestępstwo, które według nowej ustawy stanowi wykroczenie. Ta kwestia ma
zasadnicze znaczenie w przedmiotowej sprawie, albowiem – jak już wskazano to
wyżej – A. C. został skazany za przestępstwo z art. 178a § 2 k.k. na karę 8
miesięcy ograniczenia wolności i niczego w omawianej kwestii nie zmienia to, że
kara ta została następnie zamieniona na zastępczą karę 4 miesięcy pozbawienia
wolności. To bowiem kara 8 miesięcy ograniczenia wolności jest „karą podlegającą
wykonaniu”, o jakiej mowa w art. 50 ust. 2 ustawy nowelizującej, a nie zastępcza
kara 4 miesięcy pobawienia wolności. W tym zakresie Sąd Najwyższy podziela
stanowisko, że przepis art. 50 ust. 1 ustawy nowelizującej może mieć zastosowanie
tylko w sytuacji, gdy pierwotnie orzeczona w wyroku została – wobec sprawcy
przestępstwa podlegającego kontrawencjonalizacji – kara pozbawienia wolności.
Powołany przepis ustawy nowelizującej nie ma natomiast zastosowania do
zastępczych kar pozbawienia wolności (zob. postanowienie SN z 20 października
1999 r., II KKN 199/99, Prok. i Pr. – wkł. 2001, z. 3, poz. 1; uchwała SN z 24 lutego
1999 r., I KZP 27/98, OSNKW 1999, z. 3–4, poz. 11).
Z tego też względu Sąd Okręgowy przy rozpoznaniu wniesionego zażalenia
nie powinien mieć i – jak wynika z uzasadnienia pytania prawnego – nie ma w tym
zakresie wątpliwości. Sąd Rejonowy nie był bowiem władny dokonać zamiany kary
ograniczenia wolności orzeczonej za przestępstwo na karę aresztu w
maksymalnym jej rozmiarze. Można byłoby nawet stwierdzić, formalnie podchodząc
do sprawy, że na tym swoje rozważania Sąd Najwyższy mógłby zakończyć.
8
Przedstawione zagadnienie ma jednak szerszy wymiar i zasługuje na wnikliwszą
analizę.
Art. 50 ust. 2 ustawy nowelizującej stanowi, że jeżeli według tej ustawy czyn
objęty prawomocnym wyrokiem skazującym za przestępstwo na grzywnę lub karę
ograniczenia wolności stanowi wykroczenie, orzeczone kary ulegają zamianie tylko
wówczas, gdy kara grzywny lub ograniczenia wolności podlegająca wykonaniu
przekroczyłaby górną granicę ustawowego zagrożenia przewidzianą za ten czyn. W
takiej sytuacji orzeczoną karę grzywny lub ograniczenia wolności zamienia się na
karę w wysokości górnej granicy ustawowego zagrożenia przewidzianej za dany
czyn.
Tym samym wątpliwości budzi sytuacja, w której za występek z art. 178a § 2
k.k. wymierzona została kara ograniczenia wolności podlegająca wykonaniu,
albowiem obecnie w zakresie ustawowego zagrożenia za wykroczenie z art. 87 §
1a k.w. próżno szukać tego rodzaju kary.
Nie wdając się w szersze wywody na temat przepisu art. 4 k.k., regulującego
różne sytuacje związane ze zmianą ustawodawstwa (tzw. prawo intertemporalne),
stwierdzić należy, iż poza rozważaniami należy pozostawić § 1 tegoż artykułu,
skoro dotyczy on sytuacji, gdy w czasie popełnienia przestępstwa obowiązywała
inna ustawa, aniżeli w czasie orzekania, a w tej sprawie mamy już do czynienia z
prawomocnym wyrokiem skazującym. Problemu nie rozwiązują też uregulowania
zawarte w § 2 i § 3, a odpowiadające im regulacje (mutatis mutandis) w ustawie
nowelizującej zawierają właśnie ust. 1 i 2 art. 50. Jeżeli natomiast chodzi o art. 4 §
4 k.k., który stanowi, że „jeżeli według nowej ustawy czyn objęty wyrokiem nie jest
już zabroniony pod groźbą kary, skazanie ulega zatarciu z mocy prawa”, to
przyjmuje się, że odnosi się on do tzw. pełnej depenalizacji i nie ma zastosowania
do wypadków, w których nastąpiło „przekwalifikowanie” przestępstwa do kategorii
wykroczeń, albowiem czyn taki, chociaż nie stanowi już przestępstwa, to jednak jest
nadal zabroniony pod groźbą kary – art. 1 § 1 k.w. (zob. postanowienie SN z 24
sierpnia 1999 r., II KKN 150/99, Prok. i Pr. –wkł. 2000, z. 2, poz. 1; odmiennie -
zob. J. Majewski, Wpływ kontrawencjonalizacji na sytuację prawną osoby
prawomocnie skazanej, w: W kręgu teorii i praktyki prawa karnego. Księga
poświęcona pamięci profesora Andrzeja Wąska, Lublin 2005, s. 274). Niewątpliwie
9
jednak ustawodawca w art. 50 ustawy nowelizującej ustanowił autonomiczne – w
stosunku do art. 4 k.k. – zasady przekształcania orzeczonych kar za przestępstwa,
które w związku ze zmianą ustaw stały się wykroczeniami i z tego też względu
odwoływanie się do treści art. 4 k.k. w przedmiotowej sprawie nie jest uzasadnione.
Na gruncie art. 50 ust. 2 ustawy nowelizującej można by – teoretycznie rzecz
ujmując – przedstawić szereg rozwiązań, które należałoby następnie wziąć pod
rozwagę przy rozpatrywaniu nakreślonego zagadnienia.
Po pierwsze - skoro ustawodawca nie uregulował tego typu sytuacji to
oznacza, że orzeczona prawomocnym wyrokiem i podlegająca wykonaniu kara
ograniczenia wolności za czyn będący przestępstwem, a stanowiącym obecnie
wykroczenie, za który jednak ustawa nie przewiduje określającej dany typ
wykroczenia kary ograniczenia wolności, nie ulega żadnej zamianie. Podlegają jej
jedynie kary na warunkach i w sytuacjach opisanych w art. 50 ust. 1 i 2 ustawy
nowelizującej. Ustawodawca co prawda mógł (i być może powinien) uregulować
również sytuację takich skazanych, ale jeżeli tego nie uczynił, to wówczas mamy do
czynienia z luką aksjologiczną (pozorną), której nie sposób wypełnić w drodze
analogii i kara ograniczenia wolności winna zostać wykonana w wymiarze
określonym prawomocnym wyrokiem. Tego rodzaju poglądy odwołują się do
ustawowego stwierdzenia, że orzeczone kary ulegają zamianie „tylko wówczas”,
gdy kara grzywny lub ograniczenia wolności podlegająca wykonaniu przekroczyłaby
górną granicę ustawowego zagrożenia przewidzianą za ten czyn, a skoro ustawa
nie przewiduje w sankcji za dane wykroczenie kary ograniczenia wolności, to
orzeczona za przestępstwo kara ograniczenia wolności „nie przekracza górnej
granicy ustawowego zagrożenia” przewidzianego za ten czyn i nie ma podstaw do
jej zamiany.
Po wtóre, należy pamiętać, że ustawodawca nakazuje zamianę kary
pozbawienia wolności na karę aresztu w wysokości równej górnej granicy
ustawowego zagrożenia za dany czyn, a jeżeli ustawa nie przewiduje za ten czyn
kary aresztu, na karę ograniczenia wolności lub grzywny. W takiej sytuacji nie ma
racjonalnych argumentów, które sprzeciwiałyby się zamianie kary ograniczenia
wolności orzeczonej za przestępstwo i przekraczającej górną granicę ustawowego
10
zagrożenia za dany czyn, do miesiąca ograniczenia wolności, skoro w Kodeksie
wykroczeń kara ta trwa miesiąc.
Można również twierdzić, że gdy w sytuacji skazania na karę pozbawienia
wolności kary tej nie można zamienić na karę aresztu, albowiem ustawa nie
przewiduje za dany czyn tego rodzaju kary, a wówczas taką karę zamienia się na
karę ograniczenia wolności lub grzywny, to dopuszczalna jest również zamiana
orzeczonej za przestępstwo kary ograniczenia wolności – gdy ustawa za ten czyn
nie przewiduje kary ograniczenia wolności – na grzywnę.
Jeszcze innym sposobem mogłaby być próba dowodzenia, że w omawianej
sytuacji, gdy ustawa nie przewiduje za czyn podlegający kontrawencjonalizacji kary
ograniczenia wolności, orzeczona kara ograniczenia wolności podlega zamianie na
grzywnę w wysokości górnej granicy ustawowego zagrożenia przewidzianej za
dany czyn. Miałoby o tym przekonywać m.in. użycie w art. 50 ust. 2 ustawy
nowelizującej słowa "lub", co umożliwia zamianę kary ograniczenia wolności na
karę łagodniejszego rodzaju (w tym wypadku na grzywnę), jeżeli sankcja przepisu
za dany typ wykroczenia nie daje innej możliwości.
Ponownie przypomnieć w tym miejscu należy, że kara ograniczenia wolności
przewidziana w Kodeksie karnym trwa najkrócej miesiąc, a najdłużej 12 miesięcy i
wymierza się ją w miesiącach (art. 34 § 1 k.k.), a obowiązki skazanego i zasady jej
wykonywania są tożsame, jak w Kodeksie wykroczeń (art. 34 § 2 i art. 35 k.k. oraz
art. 20 § 2 oraz art. 21 k.w.), co uzasadnia tezę, że kary występujące w obu
Kodeksach mają raczej charakter różnic ilościowych, a nie jakościowych (zob. T.
Bojarski, Znaczenie czynnika czasu w zakresie karalności czynu i wymiaru kary, w:
Teka Komisji Prawniczej, PAN Oddział w Lublinie, s. 50–51).
Nie sposób tracić z pola widzenia i tej okoliczności, że nie w każdym
wypadku orzeczenia kary ograniczenia wolności lub grzywny, za czyn podlegający
kontrawencjonalizacji, kary te mają ulec zamianie. Następuje to jedynie wówczas,
gdy kary te – podlegające wykonaniu – przekraczałyby górną granicę ustawowego
zagrożenia przewidzianego za dany czyn.
Podstawowym problemem, który należy rozstrzygnąć w wyżej nakreślonych
okolicznościach, a który zasadnie dostrzegł Sąd Okręgowy, jest zatem kwestia, czy
w przypadku orzeczenia za czyn z art. 178a § 2 k.k. kary ograniczenia wolności
11
możliwa staje się zamiana tej kary na karę przewidzianą za wykroczenie z art. 87 §
1a k.w., skoro ustawodawca nie przewidział w art. 50 ust. 2 ustawy nowelizującej
możliwości zamiany orzeczonej kary ograniczenia wolności na grzywnę, czy też
karę aresztu, a tylko tego rodzaju sankcje przewiduje art. 87a § 1 k.w.
W konsekwencji powstała sytuacja, w której nie ma normy wprost
nakazującej określony sposób postąpienia w tego rodzaju wypadku.
Niewątpliwie zatem w omawianym zakresie mamy do czynienia z luką w
prawie, co nakazuje rozważenie, czy lukę tę można uzupełnić stosując analogię.
Stosowanie analogii jest uzasadnione w razie stwierdzenia luki konstrukcyjnej
(technicznej), o której można mówić tylko wtedy, gdy określona kwestia
wymagająca regulacji prawnej nie została w ogóle unormowana – brak norm w
regulacji prawnej, który uniemożliwia funkcjonowanie przewidzianej przez prawo
instytucji prawnej (zob. uchwała SN z 27 maja 2009 r., I KZP 5/09, OSNKW 2009,
z. 7, poz. 51). W takim wypadku może być stosowany przepis regulujący sytuacje
najbliższe, podobne do rozstrzyganego przypadku ze względu na istotne cechy
(zob. uchwały SN z: 26 kwietnia 2007 r., III CZP 27/07, OSNC 2008, z. 6, poz. 62;
19 stycznia 2006 r., III CZP 100/05, OSNC 2006, z. 6, poz. 95). Należy przy tym
zaznaczyć, że przypadek, w którym ustawodawca świadomie, czy też celowo nie
uregulował pewnej sytuacji stanowi tzw. regulację negatywną i nie może być
poczytany za rzeczywistą lukę w prawie. Jakkolwiek analogia z ustawy jest na
obszarze prawa cywilnego powszechnie dopuszczana, to jednak w prawie karnym
obowiązuje nie tylko zasada pierwszeństwa wykładni językowej przepisów prawa,
ale nade wszystko zakaz stosowania analogii i wykładni rozszerzającej na
niekorzyść oskarżonego (zob. uchwała SN z 30 czerwca 2008 r., I KZP 12/08,
OSNKW 2008, z. 8, poz. 58). Zakaz stosowania analogii w prawie karnym wywodzi
się z zasady nullum crimen, nulla poena sine lege oraz zasady in dubio pro reo, a
Trybunał Konstytucyjny zasady te wyprowadza z art. 42 ust. 1 i 3 Konstytucji RP
(zob. wyrok z 13 stycznia 2005 r., P 15/2002, OTK-A 2005, nr 1, poz. 4; L.
Morawski, Zasady wykładni prawa, Toruń 2010, s. 233–237). Z uwagi na charakter i
znaczenie zasady stabilności prawomocnych orzeczeń sądowych wyjątki od niej
muszą być jasno i precyzyjnie wskazane przez ustawodawcę, a przepisy je
ustanawiające nie mogą podlegać wykładni rozszerzającej (exceptiones non sunt
12
extendendae). Oznacza to, że aby mogło dojść do zmiany prawomocnego wyroku
sądowego albo uchylenia jego skutków prawnych konieczna jest ku temu wyraźna
podstawa prawna.
Z tego też względu nie sposób podzielić wyrażanego poglądu, że
występująca w omawianym wypadku luka konstrukcyjna może być wypełniona w
drodze wnioskowania per analogiam legis. Wnioskowanie to wychodzi z założenia,
że ustawodawca jako regułę przyjął obniżenie orzeczonej kary za przestępstwo do
górnej granicy ustawowego zagrożenia za wykroczenie, a więc do granicy kary
maksymalnej, jaka mogłaby być wymierzona za wykroczenie. Skoro nie ma takiej
granicy w ustawowym zagrożeniu za wykroczenie, to logicznym rozwiązaniem jest
sięgnięcie do górnej granicy danego rodzaju kary, a górną granicą kary
ograniczenia wolności w Kodeksie wykroczeń jest miesiąc. Jeżeli więc za
przestępstwo z art. 178a § 2 k.k. została wymierzona sprawcy kara ograniczenia
wolności powyżej miesiąca – obniża się ją do tej granicy (zob. R. Stefański,
Prowadzenie pojazdu niemechanicznego w stanie nietrzeźwości – ponownie
wykroczeniem, w: Paragraf na drodze. Prawne i kryminalistyczne problemy ruchy
drogowego, 2013, nr 12, s. 20–22).
Jakkolwiek w przypadku analogii obowiązuje zasada stosowania przepisu
najbardziej podobnego, to jednak nie wolno jej stosować – podobnie jak wykładni
rozszerzającej – w przypadku przepisów lex specialis, przepisów szczególnych
oraz wyjątków. Inaczej jest natomiast w wypadku tzw. luki aksjologicznej, która
wyraża jedynie negatywną ocenę istniejącej regulacji prawnej, a nie jej brak, a tym
samym ma charakter pozorny i zasadniczo nie może być uzupełniana w drodze
analogii, a sąd może co najwyżej formułować postulaty de lege ferenda (zob. L.
Morawski, op. cit., s. 230-237).
Opowiedzenie się za koncepcją, że jeżeli ustawodawca pominął zagadnienie
zamiany kar ograniczenia wolności za czyny podlegające kontrawencjonalizacji w
sytuacji, gdy ustawa nie przewiduje za ten czyn kary ograniczenia wolności, to nie
ma jakichkolwiek podstaw do ingerencji w prawomocny wyrok i powinien on zostać
wykonany zgodnie z jego treścią, nie uwzględnia nie tylko zasady sprawiedliwości i
równości wobec prawa (zob. art. 2 i art. 32 ust. 1 Konstytucji RP), zasady lex mitior
retro agit, ale i treści art. 15 ust. 1 Międzynarodowego Paktu Praw Obywatelskich i
13
Politycznych (Dz. U. z 1977 r. Nr 38, poz. 167). Przepis ten przy tym ma charakter
samowykonalny (self executing) i może być bezpośrednio stosowany w porządku
krajowym przez sądy (zob. wyrok SN z 17 października 1991 r., II KRN 274/91,
OSNKW 1992, z. 3-4, poz. 19; wyroki Sądu Apelacyjnego w Lublinie z: 20 maja
1993 r., II AKr 30/93, Pal. 1994, nr 9-10, s. 224; 20 maja 1993 r., II AKr 80/93, OSA
1994, nr 2, poz. 10; W. Wróbel, Zmiana normatywna i zasady intertemporalne w
prawie karnym, Kraków 2003, s. 155–156).
Art. 15 ust. 1 zd. trzecie powołanego aktu prawnego stanowi, że: „Jeżeli po
popełnieniu przestępstwa ustanowiona zostanie przez ustawę kara łagodniejsza za
takie przestępstwo, przestępca będzie miał prawo z tego korzystać”. Przepis ten
tworzy zatem po stronie skazanego prawo do „skorzystania” z kary łagodniejszej,
przewidzianej przez nowe prawo. W rozważanej tu sytuacji porównaniu podlegać
będzie ustawowe zagrożenie przewidziane w prawie dotychczasowym (art. 178a §
2 k.k.) i w nowej ustawie (art. 87 § 1a k.w.). Z porównania tego wynika, że przepis
art. 15 ust. 1 zd. trzecie Międzynarodowego Paktu Praw Obywatelskich i
Politycznych mógłby stanowić podstawę do ewentualnej zamiany wymierzonej za
przestępstwo z art. 178a § 2 k.k. kary ograniczenia wolności na grzywnę określoną
kwotowo, z górną granicą ustawowego zagrożenia ustaloną na poziomie 5 000 zł.
Nie sposób jednak nie zauważyć, że przepis art. 15 ust. 1 zd. trzecie
Międzynarodowego Paktu Praw Obywatelskich i Politycznych nie przewiduje w tej
mierze żadnych kryteriów przeliczenia obu rodzajów kar, podobnie jak nie czyni
tego również omawiany przepis ustawy nowelizującej. To zaś przesądza, że
przepis art. 50 ust. 2 ustawy nowelizującej nie będzie miał w ogóle zastosowania –
z uwagi na zakres unormowania – do kar ograniczenia wolności orzeczonych za
przestępstwo z art. 178a § 2 k.k.
Konsekwencją takiego stanu rzeczy jest zaś konieczność umorzenia
postępowania wykonawczego w związku z zaistnieniem „innej przyczyny
wyłączającej postępowanie”, o której mowa w art. 15 § 1 k.k.w., przy
jednoczesnym założeniu, iż niemożliwe jest wykonanie kary z Kodeksu wykroczeń,
skoro obecnie obowiązujący art. 87 § 1a k.w. nie przewiduje kary ograniczenia
wolności.
14
Reasumując zatem powyższe rozważania należy stwierdzić, że wobec
braku w art. 50 ust. 2 ustawy z dnia 27 września 2013 r. o zmianie ustawy –
Kodeks postępowania karnego oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. z 2013 r.,
poz. 1247) reguł zamiany kary ograniczenia wolności orzeczonej
prawomocnym wyrokiem skazującym za przestępstwo, które według tej
ustawy stanowi wykroczenie, gdy odpowiedni przepis Kodeksu wykroczeń za
dany czyn nie przewiduje takiej kary, orzeczona kara ograniczenia wolności
nie może być zamieniona na inną karę przewidzianą za to wykroczenie. W
konsekwencji prowadzi to do umorzenia postępowania wykonawczego w
zakresie orzeczonej kary ograniczenia wolności.
Sąd Najwyższy nie podziela poglądu wyrażonego przez Sąd Okręgowy, że
skoro w sankcji art. 87 § 1a k.w. przewidziano karę aresztu, to w omawianej
sprawie możliwe jest również orzeczenie za to wykroczenie kary ograniczenia
wolności, przy zastosowaniu nadzwyczajnego złagodzenia kary, o jakim mowa w
art. 39 § 2 k.w. Rzecz bowiem w tym, że jeżeli nadzwyczajne złagodzenie kary
polega na wymierzeniu kary poniżej dolnej granicy ustawowego zagrożenia albo
kary łagodniejszego rodzaju (art. 39 § 2 k.w.), a za wykroczenie, o którym mowa w
art. 87 § 1a k.w., ustawa przewiduje karę aresztu albo grzywny nie niższej niż 50 zł,
to karą nadzwyczajnie złagodzoną powinna być grzywna od 20 do 49 zł albo kara
nagany, a nie kara ograniczenia wolności. Jej orzeczenie możliwe byłoby jedynie w
przypadku, gdyby wykroczenie z art. 87 § 1a k.w. było zagrożone wyłącznie karą
aresztu (zob. wyrok SN z 7 kwietnia 2006 r., III KK 97/06, OSNKW 2006, z. 6, poz.
63).
Rzeczą jednak najistotniejszą, jaka umknęła uwadze Sądów orzekających w
tej sprawie, a która ma pierwszorzędne znaczenie dla jej prawidłowego
rozstrzygnięcia jest kwestia przedawnienia wykonania kary orzeczonej wobec A. C.
Słusznie zwrócił na to zagadnienie uwagę prokurator Prokuratury Generalnej
wskazując, że w omawianej sprawie postępowanie wykonawcze rzeczywiście
należało umorzyć na podstawie art. 15 § 1 k.k.w., ale z uwagi na fakt, iż „trzyletni
termin, po upływie którego – stosownie do art. 50 ust. 4 noweli z 2013 r. w zw. z art.
45 § 3 k.w. – orzeczona wobec skazanego kara ograniczenia wolności nie podlega
wykonaniu, ekspirował z dniem 10 września 2012 r.” Przepis art. 50 ust. 4 ustawy
15
nowelizującej stanowi bowiem, że jeżeli według nowej ustawy czyn objęty
prawomocnym wyrokiem skazującym za przestępstwo stanowi wykroczenie,
stosuje się do tego czynu przepisy Kodeksu wykroczeń, dotyczące przedawnienia
wykonania kary oraz zatarcia skazania. Z kolei przepis art. 45 § 3 k.w. brzmi:
„Orzeczona kara lub środek karny nie podlega wykonaniu, jeżeli od daty
uprawomocnienia się rozstrzygnięcia upłynęły 3 lata”. Jeżeli jednak chodzi o sam
środek karny, to przepis art. 50 ust. 3 ustawy nowelizującej zastrzega, że „jeżeli
według niniejszej ustawy czyn objęty prawomocnym wyrokiem skazującym za
przestępstwo stanowi wykroczenie, orzeczone środki karne podlegają wykonaniu
na podstawie przepisów dotychczasowych”. Pomijając zatem kwestię orzeczonego
wobec A. C. środka karnego stwierdzić należy, że przepis art. 50 ust. 4 ustawy
nowelizującej w zw. z art. 45 § 3 k.w. odnosi się do przedawnienia wykonania kary
orzeczonej za czyn podlegający kontrawencjonalizacji niezależnie od tego, czy
kara ta podlega zamianie, czy też nie. Oczywiste przy tym jest, że ów termin 3 lat
należy liczyć od uprawomocnienia się wyroku nakazowego z dnia 18 sierpnia 2009
r. (prawomocność stwierdzono na dzień 9 września 2009 r.), a nie od daty wydania
postanowienia w trybie art. 50 ustawy nowelizującej. Tak więc nie jest już nawet
dopuszczalne orzekanie w przedmiocie zamiany orzeczonej kary za czyn
podlegający kontrawencjonalizacji w trybie art. 50 ust. 1 i 2 ustawy nowelizującej,
skoro nastąpiło przedawnienie wykonania tej kary w myśl art. 45 § 3 k.w. (zob.
postanowienie SN z 31 marca 2005 r., IV KK 55/05, LEX nr 147245).
Z powyższego wynika, że w rozpoznawanej przez Sąd Okręgowy w G.
sprawie doszło już do przedawnienia wykonania kary orzeczonej wobec A. C. za
przestępstwo z ówcześnie obowiązującego art. 178a § 2 k.k. Udzielanie zatem
odpowiedzi na przedstawione w pytaniu zagadnienie prawne nie ma – co oczywiste
– znaczenia dla rozstrzygnięcia w sprawie zażalenia prokuratora na postanowienie
Sądu Rejonowego w Z.
Kierując się przedstawionymi wyżej względami, Sąd Najwyższy orzekł jak na
wstępie.