Pełny tekst orzeczenia

46


POSTANOWIENIE
z dnia 3 czerwca 1998 r.

Sygn. Ts 49/98




Trybunał Konstytucyjny w składzie:

Błażej Wierzbowski – przewodniczący
Marian Zdyb – sprawozdawca
Zdzisław Czeszejko-Sochacki


po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym zażalenia z 13 maja 1998 r. na postanowienie Trybunału Konstytucyjnego z 29 kwietnia 1998 r. o odmowie nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej Stanisławy B.-B.,


p o s t a n o w i ł:

nie uwzględnić zażalenia.



Uzasadnienie:

W skardze konstytucyjnej z 26 marca 1998 r. zarzucono naruszenie przez art. 415 i 417 kodeksu cywilnego zagwarantowanej w art. 38 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej zasady prawnej ochrony życia oraz naruszenie określonego w art. 39 konstytucji zakazu poddawania kogokolwiek eksperymentowi medycznemu bez jego dobrowolnie wyrażonej zgody. Zarazem - zdaniem skarżącej - wymienione wyżej przepisy naruszają konstytucyjną zasadę prawa do sądu wyrażoną w art. 45 ust. 1 Konstytucji RP. Ponadto skarżąca wniosła o stwierdzenie niezgodności art. 446  3 kodeksu cywilnego i art. 232 kodeksu postępowania cywilnego z zasadą zawartą w art. 45 ust. 1 Konstytucji RP.
Postanowieniem z 29 kwietnia 1998 r. Trybunał Konstytucyjny odmówił nadania skardze konstytucyjnej dalszego biegu z uwagi na jej oczywistą bezzasadność wynikającą z faktu, iż przedstawione w skardze zarzuty nie odnosiły się bezpośrednio do praw skarżącej lecz jej matki, a nadto, iż przedmiotem skargi uczyniono nie akt normatywny, lecz jego błędne, zdaniem skarżącej, zastosowanie przez sąd. Trybunał Konstytucyjny stwierdził, iż zakwestionowane przez skarżącą art. 415, 417 i 446  3 kodeksu cywilnego pozostają bez związku ze sformułowanym w skardze zarzutem naruszenia prawa do sądu.
Na postanowienie to pełnomocnik skarżącej wniósł zażalenie z 13 maja 1998 r. podnosząc w nim, że skoro matka skarżącej zmarła, to oczywistym jest, iż skarga konstytucyjna przysługuje w tej sytuacji samej skarżącej jako “najbliższej rodzinie i spadkobierczyni”.

Trybunał Konstytucyjny zważył co następuje:

Zażalenie pełnomocnika skarżącej nie może zostać uwzględnione. Osoba składająca skargę konstytucyjną zobowiązana jest wykazać, iż orzeczenie organu władzy publicznej wydane na podstawie zakwestionowanego w skardze aktu normatywnego odnosi się bezpośrednio do sfery jej praw lub wolności konstytucyjnych. Konstytucja nie przewiduje instytucji “dziedziczenia” praw lub wolności konstytucyjnych, prawa te bowiem z istoty mają charakter praw podmiotowych. Stąd chybione są zarzuty pełnomocnika skarżącej próbującego uzasadnić prawo skarżącej do złożenia skargi konstytucyjnej, odnoszącej się do domniemanego naruszenia praw konstytucyjnych jej matki z powołaniem się na status osoby najbliższej lub prawa spadkowe.
Kolejny zarzut sformułowany w zażaleniu sprowadza się do postulatów de lege ferenda w zakresie regulacji kodeksu postępowania cywilnego o przeprowadzaniu dowodów w postępowaniu sądowym. Natomiast w dalszej części wywodu pełnomocnik skarżącej wskazuje, iż w istocie w sprawie doszło do wadliwego, jego zdaniem, zastosowania art. 415 i 417 kodeksu cywilnego. Pogląd taki tylko potwierdza stanowisko Trybunału Konstytucyjnego zajęte w postanowieniu z 29 kwietnia 1998 r., iż w skardze konstytucyjnej nie sformułowano dostatecznie uzasadnionego zarzutu niekonstytucyjności określonego aktu normatywnego, czego wymaga art. 79 ust. 1 Konstytucji RP.
Pełnomocnik skarżącej nie sformułował w zażaleniu innych zarzutów oraz nie odniósł się do przedstawionych w postanowieniu Trybunału Konstytucyjnego z 29 kwietnia 1998 r. argumentów przemawiających za uznaniem przedłożonej skargi konstytucyjnej za oczywiście bezzasadną. Trybunał Konstytucyjny argumenty te w pełni podziela.
Z uwagi na wyżej stwierdzone okoliczności, zażalenie pełnomocnika skarżącej na postanowienie Trybunału Konstytucyjnego z 29 kwietnia 1998 r. nie mogło zostać uwzględnione.