Pełny tekst orzeczenia

131



Postanowienie


z dnia 21 listopada 2000 r.

Sygn. Ts 97/00

Trybunał Konstytucyjny w składzie:




Krzysztof Kolasiński


po wstępnym rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym skargi konstytucyjnej Janiny J., w sprawie zgodności:
art. 2  1 ustawy z dnia 17 listopada 1964 r. – Kodeks postępowania cywilnego, art. 9 ustawy z dnia 23 grudnia 1988 r. o działalności gospodarczej (Dz.U. Nr 41, poz. 324 ze zm.) oraz art. 49 ust. 1 ustawy z dnia 17 maja 1989 r. Prawo geodezyjne i kartograficzne (Dz.U. Nr 30, poz. 163) z art. 2 i art. 32 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej

p o s t a n a w i a:

odmówić nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej.

Uzasadnienie:

W skardze konstytucyjnej wniesionej do Trybunału Konstytucyjnego 4 lipca 2000 r. zarzucono art. 2  1 ustawy z dnia 17 listopada 1964 r. – Kodeks postępowania cywilnego sprzeczność z art. 2 Konstytucji RP, a art. 9 ustawy z dnia 23 grudnia 1988 r. o działalności gospodarczej (Dz.U. Nr 41, poz. 324 ze zm.) oraz art. 49 ust. 1 ustawy z dnia 17 maja 1989 r. – Prawo geodezyjne i kartograficzne (Dz.U. Nr 30, poz. 163) sprzeczność z art. 32 Konstytucji RP. Niekonstytucyjność pierwszego z wymienionych przepisów polega, zdaniem skarżącej na tym, iż “mieści on w procedurze cywilnej adhezyjnej ustalenie obowiązku strony, który winna była spełnić pod groźba kary, mimo iż ustawa szczególna powierza to procedurze karno-administracyjnej”. Naruszenie art. 32 Konstytucji RP wynikłe z oparcia ostatecznego rozstrzygnięcia na podstawie art. 9 ustawy o działalności gospodarczej jest, zdaniem skarżącej, konsekwencją nieprawidłowego sformułowania przepisu, który nie obejmuje swym zakresem emerytów, co prowadzi do ich dyskryminacji w życiu gospodarczym. Taka dyskryminacja wynika też z brzmienia art. 49 ust. 1 ustawy Prawo geodezyjne i kartograficzne.
Zarządzeniem z 6 września 2000 r. Trybunał Konstytucyjny wezwał skarżącą do uzupełnienia braków m.in. poprzez wskazanie, które z przysługujących skarżącej praw lub wolności konstytucyjnych zostało naruszone oraz w jaki sposób, a także wykazanie związku pomiędzy naruszeniem wskazanych przez skarżącą praw a treścią zaskarżonych przepisów. W odpowiedzi pełnomocnik skarżącej wskazał na naruszenie prawa do sprawiedliwości proceduralnej (formalnej) wynikającej z art. 2 i art. 45 Konstytucji RP, a także na naruszenie prawa do równego traktowania w życiu gospodarczym, wynikającego z dokonanej przez Sąd Najwyższy wykładni zaskarżonych przepisów.

Trybunał Konstytucyjny zważył co następuje:

W odniesieniu do zarzutów odnoszących się do art. 2 § 1 ustawy – Kodeks postępowania cywilnego należy stwierdzić, ich oczywistą bezzasadność. Skarżąca mylnie przyjmuje, iż orzeczenie przez sąd cywilny obowiązku zgłoszenia prowadzonej działalności do ewidencji działalności gospodarczej jest jednoznaczne z uczynieniem jej winną niedopełnienia tego obowiązku, a tym samym, iż doszło tu do naruszenia prawa skarżącej do sprawiedliwości proceduralnej (formalnej), którą skarżąca wywodzi z art. 2 oraz art. 45 Konstytucji RP. Przyznanie sądom cywilnym kompetencji do rozstrzygania w postępowaniu cywilnym, w oparciu o zaskarżony art. 2 § 1 kpc, czy dany podmiot powinien zgłosić prowadzoną przez siebie działalność do ewidencji działalności gospodarczej, czy też obowiązek powyższy go nie obejmuje, nie jest jednoznaczne z przyznaniem temu sądowi kompetencji do uznania tegoż podmiotu winnym niedopełnienia orzeczonego obowiązku, czyli stwierdzenia popełnienia wykroczenia z art. 601 kw. Do orzekania w sprawach o wykroczenia powołane zostały kolegia do spraw wykroczeń i sądy karne. Uznanie, iż sąd cywilny ma możliwość w zupełnie innym postępowaniu dla zupełnie innych celów rozstrzygnięcia, czy danemu podmiotowi można przypisać określony obowiązek, którego istnienie realizuje jedno ze znamion wykroczenia (w tym wypadku chodzi o istnienie obowiązku wpisu do ewidencji działalności gospodarczej), nie oznacza że sądy mają prawo oceniać, czy podmiot ten jest winny niedochowania tego obowiązku. Należy ponadto wskazać, iż dla kolegium, czy sądu orzekającego w sprawie o wykroczenie nie jest nawet wiążące orzeczenie przez sąd cywilny, iż taki obowiązek istnieje. Wprawdzie kodeks postępowania w sprawach o wykroczenie nie przewiduje odpowiednika art. 8 § 2 kpk, zgodnie z którym sąd karny wiążą tylko prawomocne rozstrzygnięcia kształtujące prawo lub stosunek prawny, jednakże w doktrynie (np. T. Grzegorczyk, A. Gubiński, Prawo wykroczeń, Warszawa 1996, s. 298) przyjmuje się powszechnie, iż norma ta per analogiam stosowana jest w sprawach o wykroczenia. Ze względu na to, iż wydane w niniejszej sprawie rozstrzygnięcie, nie należy do kategorii kształtujących prawo lub stosunek prawny, nie ma podstaw do związania kolegium, czy później sądu ustaleniem tego faktu przez sąd cywilny. Przyjmując nawet, iż takie związanie by występowało, nie jest ono, co należy jeszcze raz wyraźnie podkreślić, równoznaczne z ustaleniem winy niedochowania stwierdzonego w wyroku sądu cywilnego obowiązku.
Kolejnym przepisem, któremu skarżąca zarzuca sprzeczność z konstytucją, a ściślej mówiąc z art. 32 Konstytucji RP jest art. 9 ustawy o działalności gospodarczej. Naruszenie przysługujących skarżącemu praw, zgodnie z dotychczasowym orzecznictwem Trybunału Konstytucyjnego, musi wynikać z treści przepisu, co do której uzasadniony jest zarzut niekonstytucyjności. Skarżąca zarówno w skardze, jak i w nadesłanym w odpowiedzi na zarządzenie sędziego piśmie uzupełniającym, wskazuje, iż dyskryminująca treść przepisu jest konsekwencją dokonanej przez Sąd Najwyższy wykładni, w efekcie której emeryci nie zostali uznani za beneficjantów przyznanej przez zaskarżony przepis możliwości niezgłoszenia działalności gospodarczej do ewidencji działalności gospodarczej. Sposób dokonywania przez organ sądowy wykładni przepisów nie podlega kontroli Trybunału Konstytucyjnego. Przedmiotem skargi konstytucyjnej jest akt normatywny, a stosowanie prawa może nim być tylko o tyle, o ile jest ono zdeterminowane treścią zaskarżonych przepisów. W skardze konstytucyjnej obok zaskarżonego przepisu należy więc wskazać, które elementy treściowe kwestionowanego przepisu przesądzają o takim, dotykającym praw i wolności konstytucyjnych, jego zastosowaniu. Skoncentrowanie argumentacji na sferze praktyki bez odniesienia się do treści zaskarżonego przepisu nie wystarcza dla uznania, iż przesłanki wniesienia skargi konstytucyjnej zostały spełnione (por. postanowienie z 30 listopada 1999 r., sygn. Ts 128/99, OTK ZU Nr 1/2000, poz. 32). W analizowanej sprawie należałoby więc wykazać, w jaki sposób treść zaskarżonego przepisu determinuje taką, naruszającą wskazane w skardze konstytucyjne prawa, wykładnię. Nieprzedstawienie tego należy uznać za brak formalny, uzasadniający odmowę nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej.
Zarzut niekonstytucyjności kieruje skarżąca także przeciwko art. 49 ust. 1 ustawy – Prawo geodezyjne i kartograficzne. Wynika z niego, zdaniem skarżącej, iż każda działalność geodezyjna wymaga wpisu do ewidencji działalności gospodarczej. Taka treść jest sprzeczna z zasadą równości, jako że prowadzi ona do dyskryminacji geodetów w stosunku do innych podmiotów mogących korzystać z przewidzianej wspomnianym art. 9 ustawy o działalności gospodarczej możliwości prowadzenia działalności gospodarczej bez zgłoszenia do ewidencji. Abstrahując od słuszności dokonanej wykładni Trybunał Konstytucyjny stwierdził, iż zaskarżony przepis jest przepisem przejściowym, odnoszącym się do działalności gospodarczej w zakresie prac geodezyjnych i kartograficznych prowadzonej w dniu wejścia w życie ustawy Prawo geodezyjne i kartograficzne, a więc w dniu 1 lipca 1989 r. Nie mógł on więc znaleźć zastosowania w analizowanej sprawie, która dotyczy prowadzenia działalności gospodarczej przez skarżącą w 1996 r. Zgodnie z art. 79 ust. 1 Konstytucji przedmiotem skargi konstytucyjnej może być tylko ten przepis na podstawie, którego zostało wydane ostateczne rozstrzygnięcie dotykające praw lub wolności konstytucyjnych skarżącego. Powołany przez skarżącą art. 49 ustawy – Prawo geodezyjne i kartograficzne, został powołany w uzasadnieniu wyroku Sądu Apelacyjnego, jako wskazówka interpretacyjna, a nie jako podstawa rozstrzygnięcia i ze względu na swój zakres przedmiotowy za taką podstawę nie może być uważany.

Biorąc powyższe pod uwagę należało odmówić nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej.