Pełny tekst orzeczenia

18



POSTANOWIENIE

z dnia 28 maja 2002 r.

Sygn. akt Ts 1/02



Trybunał Konstytucyjny w składzie:




Andrzej Mączyński


po wstępnym rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym skargi konstytucyjnej Zygmunta Bugaja w sprawie zgodności:
art. 53 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (Dz. U. Nr 162, poz. 1118 ze zm.) z art. 2, art. 30 oraz art. 67 ust. 1 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej,


postanawia:

odmówić nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej.



UZASADNIENIE:


W skardze konstytucyjnej Zygmunta Bugaja złożonej do Trybunału Konstytucyjnego 7 stycznia 2002 r. zarzucono, iż art. 53 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (Dz. U. Nr 162, poz. 1118 ze zm.) jest niezgodny z art. 2, art. 30 oraz art. 67 ust. 1 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej.
Skarżący wskazał, iż wyrokiem z 27 stycznia 2000 r. (sygn. akt VII U 4794/99) Sąd Okręgowy – Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych oddalił jego odwołanie od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych – Oddział w Krakowie z 20 maja 1999 r. (Nr 621438) w sprawie waloryzacji przysługującej skarżącemu emerytury. Apelacja od tego wyroku została oddalona przez Sąd Apelacyjny w Krakowie wyrokiem z 21 czerwca 2001 r. (sygn. akt III Aua 426/00).
Skarżący zarzucił, iż przyznane mu świadczenie emerytalne nie gwarantuje warunków godnego życia. Ponadto jest ono rażąco niskie, co uwłacza godności obywatela. Zdaniem skarżącego zakwestionowana przez niego regulacja prawna, w istocie nie gwarantuje uzyskania zabezpieczenia społecznego, co narusza prawo podmiotowe przysługujące mu na mocy art. 67 ust. 1 Konstytucji RP.


Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:

Zgodnie z art. 79 ust. 1 Konstytucji RP warunkiem merytorycznego rozpoznania skargi konstytucyjnej jest wykazanie przez skarżącego, iż na skutek wydania przez organ władzy publicznej ostatecznego rozstrzygnięcia doszło do naruszenia przysługujących mu praw lub wolności konstytucyjnych.
Jak wynika z treści skargi konstytucyjnej za jej podstawę skarżący przyjął naruszenie konstytucyjnego prawa do zabezpieczenia społecznego oraz ochrony i poszanowania godności człowieka. Przekonanie to wszakże nie jest zasadne. Zgodnie z decyzją ZUS O/Kraków z 25 maja 2001 r. (nr E6214387/01) skarżący pobiera świadczenie emerytalne w wysokości 1466.93 zł brutto. W tej sytuacji zarzut, jakoby został pozbawiony zabezpieczenia społecznego jest oczywiście bezpodstawny. Podobnie ocenić należy twierdzenia skarżącego, iż wysokość pobieranej przez niego emerytury była rażąco niska. W okresie, do którego odnosi się decyzja ZUS O/Kraków z 20 maja 1999 r. wysokość przeciętnej emerytury wynosiła 839,04 zł (por. informacji statystycznych ZUS www.zus.pl./statys/stat0417.htm), zaś przeciętne wynagrodzenie miesięczne 1432,81 zł. (por. obwieszczenie Prezesa GUS z 15 lutego 2000 r. w sprawie przeciętnego wynagrodzenia miesięcznego w 1999 r. i w drugim półroczu 1999 r., M. P. Nr 6, poz. 150). Stanowiąca podstawę wystąpienia ze skargą konstytucyjną decyzja ZUS z 20 maja 1999 r. ustalała wysokość świadczenia emerytalnego skarżącego na kwotę 1247,96. Prawie o jedną trzecią przekraczała więc wysokość średniej emerytury pobieranej wówczas w Polsce. Trudno w takiej sytuacji uznać za zasadny zarzut, iż pobierane przez skarżącego świadczenie ma rażąco niski wymiar.
Trybunał Konstytucyjny stwierdził także, iż wyrażony w art. 30 Konstytucji nakaz poszanowania i ochrony przyrodzonej i niezbywalnej godności człowieka nie nakłada na ustawodawcę obowiązku zaspokojenia wszelkich, nawet uzasadnionych, potrzeb obywatela. Tym bardziej trudno mówić o naruszeniu takiego obowiązku, gdy w konkretnej sytuacji obowiązujące regulacje prawne przewidują uzyskiwanie świadczeń emerytalnych w wysokości porównywalnej z przeciętnym wynagrodzeniem pracowniczym. Poziom gwarancji socjalnych, do udzielenia których ustawodawca jest zobowiązany na mocy Konstytucji, nie może abstrahować od sytuacji ekonomicznej społeczeństwa i możliwości finansowych budżetu państwa.

W tym stanie rzeczy, uznając za oczywiście bezzasadne zarzuty podniesione w skardze konstytucyjnej, należało odmówić nadania jej dalszego biegu.