Pełny tekst orzeczenia

72

POSTANOWIENIE
z dnia 17 lipca 2003 r.
Sygn. akt K 13/02

Trybunał Konstytucyjny w składzie:

Marek Safjan – przewodniczący
Jerzy Ciemniewski
Teresa Dębowska-Romanowska
Marian Grzybowski – sprawozdawca
Wiesław Johann
Biruta Lewaszkiewicz-Petrykowska
Ewa Łętowska
Marek Mazurkiewicz
Andrzej Mączyński
Janusz Niemcewicz
Jadwiga Skórzewska-Łosiak
Mirosław Wyrzykowski
Marian Zdyb
Bohdan Zdziennicki,


po rozpoznaniu, na posiedzeniu niejawnym w dniu 17 lipca 2003 r., skargi Polskiego Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego o wznowienie postępowania zakończonego wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego z dnia 2 kwietnia 2003 r. w sprawie o sygn. akt K 13/02,

p o s t a n a w i a:

umorzyć postępowanie na podstawie art. 39 ust. 1 pkt 1 ustawy z dnia 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. Nr 102, poz. 643, z 2000 r. Nr 48, poz. 552 i Nr 53, poz. 638 oraz z 2001 r. Nr 98, poz. 1070) z powodu niedopuszczalności orzekania.


UZASADNIENIE:

I

Pełnomocnik wnioskodawcy, Polskiego Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego – Metropolity Warszawskiego i Całej Polski, wniósł 17 czerwca 2003 r. skargę o wznowienie postępowania przed Trybunałem Konstytucyjnym w sprawie o sygn. akt K 13/02, zakończonego wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego, wydanym w pełnym składzie w dniu 2 kwietnia 2003 r. Jako podstawę prawną skargi o wznowienie postępowania, wnioskodawca przywołał art. 20 ustawy z 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym. Zgodnie z przywołanym przepisem „w sprawach nie uregulowanych w ustawie do postępowania przed Trybunałem stosuje się odpowiednio przepisy Kodeksu postępowania cywilnego”. Nawiązując do dyspozycji art. 20 ustawy o Trybunale Konstytucyjnym, pełnomocnik wnioskodawcy wskazał – jako mające zastosowanie przy skardze o wznowienie postępowania – art. 401 pkt 1, art. 405 i art. 379 pkt 4 k.p.c.
Ponadto, powołując się na przepis art. 409 k.p.c., wnioskodawca wniósł o uchylenie wyroku Trybunału Konstytucyjnego i o orzeczenie zgodnie z rozpoznanym w zakończonym tym wyrokiem postępowaniu, wnioskiem Polskiego Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego z 15 lutego 2002 r., przy uznaniu za zachowany terminu do wniesienia skargi o wznowienie postępowania, określonego w art. 407 k.p.c.
W obszernym uzasadnieniu skargi o wznowienie postępowania, sporządzonym zapewne w związku ze zgłoszonym wnioskiem o ponowne merytoryczne rozpoznanie sprawy przez Trybunał Konstytucyjny, pełnomocnik wnioskodawcy przytoczył szereg okoliczności faktycznych i prawnych na poparcie żądań wyrażonych we wniosku z 15 lutego 2002 r.
Jako podstawowe uzasadnienie skargi o wznowienie postępowania przywołana została okoliczność uchybienia przez Trybunał Konstytucyjny wymogom art. 26 ustawy z 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym, zwłaszcza zaś sformułowanym w art. 26 ust. 1 pkt 1 tej ustawy. Uchybienie nastąpiło przez to, że w rozstrzygnięciu sprawy i wydaniu wyroku Trybunału z 2 kwietnia 2003 r., sygn. K 13/02, brał udział sędzia Trybunału Konstytucyjnego Jerzy Stępień, który jako senator RP Senatu I kadencji uczestniczył w wydaniu kwestionowanego w tej sprawie (sygn. K 13/02) art. 49 ustawy z 23 maja 1991 r. o stosunku państwa do Polskiego Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego. W szczególności, jak podnosi wnioskodawca, senator Jerzy Stępień podczas 51-ego posiedzenia Senatu RP, w dniach 20 i 21 czerwca 1991 r., opowiedział się w głosowaniu in pleno Senatu RP I kadencji przeciwko wnioskowi większości połączonych komisji Senatu (przewidującemu powołanie Komisji Regulacyjnej dla rozstrzygnięcia kwestii własności spornych nieruchomości pounickich na Podkarpaciu). Poparł natomiast w głosowaniu plenarnym wniosek mniejszości nr 2, zgłoszony przez senator Alicję Grześkowiak, którego treść przesądziła o brzmieniu obowiązującego – a objętego wnioskiem o stwierdzenie niezgodności z Konstytucją – art. 49 ustawy o stosunku państwa do Polskiego Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego (konstytucyjność którego była w szczególności kwestionowana przez wnioskodawcę wnoszącego niniejszą skargę o wznowienie postępowania).

II

Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:

1. Postanowienia art. 188-197 Konstytucji RP regulujące kompleksowo zakres kognicji, zasady postępowania i orzekania, ustrój oraz status prawny Trybunału Konstytucyjnego nie przewidują instytucji (procedury) wznowienia postępowania przed Trybunałem Konstytucyjnym. Co więcej, zgodnie z postanowieniem art. 190 ust. 1 Konstytucji „orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego mają moc powszechnie obowiązującą i są ostateczne”.
Zasada (atrybut) ostateczności orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego, wypowiedziana przez ustrojodawcę konstytucyjnego expressis verbis i w sposób kategoryczny, a przy tym – bezwyjątkowy, rodzi ten skutek prawny, iż na postawie jednoznacznie ujętej wypowiedzi normatywnej ustrojodawcy konstytucyjnego orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego traktowane być winny jako niewzruszalne, zarówno w postępowaniu przed tymże Trybunałem, jak i w każdym innym poddanym uregulowaniu w drodze (formie) ustawy zwykłej. Ustawa bowiem, w tym ustawa o Trybunale Konstytucyjnym – jako akt o niższej niż Konstytucja mocy prawnej – nie może bez wyraźnego („pozytywnego”) upoważnienia konstytucyjnego, a takie nie zostało w Konstytucji z 2 kwietnia 1997 r. wyrażone – wyłączyć całkowicie, wyłączyć w pewnym zakresie, czy też samoistnie ograniczyć konstytucyjną zasadę (atrybut) ostateczności orzeczeń (wyroków) Trybunału Konstytucyjnego, bądź niektóre jej konsekwencje prawne wynikające ze sformułowania art. 190 ust. 1 Konstytucji RP.

2. W tym kontekście postrzegać należy – w ocenie Trybunału Konstytucyjnego – przywołane przez wnioskodawcę unormowanie art. 20 ustawy z dnia 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. Nr 102, poz. 643 ze zm.). Przywołany przepis ustawy (zwykłej) postanawia, że „w sprawach nie uregulowanych w ustawie do postępowania przed Trybunałem stosuje się odpowiednio przepisy Kodeksu postępowania cywilnego.”
Sformułowanie art. 20 ustawy o Trybunale Konstytucyjnym sprawia, że przesłanką dla zastosowania tego przepisu ustawy (zwykłej) – a w ramach jego dyspozycji odsyłającej do wskazanych przez wnioskodawcę (odpowiednio) przepisów art. 401 pkt 1, art. 379 pkt 4, art. 405, a nadto art. 407 i art. 409 kodeksu postępowania cywilnego, dotyczących wznowienia postępowania – pozostaje stan (prawny) „nie uregulowany w ustawie” (brak wyraźnej regulacji ustawowej) określonych zagadnień w odniesieniu do postępowania przed Trybunałem.
Tymczasem kwestia statusu prawnego i stabilności, w tym: niewzruszalności (przy sięgnięciu po jakiekolwiek środki zaskarżenia) wyroków Trybunału Konstytucyjnego w żadnym zakresie (w tym: w zakresie proceduralnym) nie może być uznana za „sprawę nie uregulowaną w ustawie”. Wręcz przeciwnie – kwestia ta zastała poddana regulacji prawnej; co więcej – regulacja ta uzyskała postać (i moc) regulacji konstytucyjnej; została przy tym sformułowana expressis verbis w art. 190 ust. 1 Konstytucji. Ergo, do wydanych wyroków Trybunału Konstytucyjnego, w tym – do wyroku Trybunału z 2 kwietnia 2003 r. w sprawie K 13/02, odnosi się w całej rozciągłości konstytucyjna zasada (atrybut) „ostateczności”, tj. prawno-procesowej „niewzruszalności”. Wyklucza ona instytucję wznowienia postępowania przed Trybunałem Konstytucyjnym lub inny środek wzruszania (zaskarżania) jego orzeczeń ze względu na określone przesłanki ich (ewentualnej) nieważności czy wadliwości.

3. Na rzecz wyrażonego tu stanowiska Trybunału Konstytucyjnego przemawiają ważkie argumenty natury prawno-konstytucyjnej. W pierwszej kolejności przywołać tu należy prawne konsekwencje zasad wyrażonych w art. 8 Konstytucji RP, określające status prawny przepisów Konstytucji w systemie obowiązującego prawa oraz reguły ich stosowania.
Zgodnie z postanowieniem art. 8 ust. 1 „Konstytucja jest najwyższym prawem Rzeczypospolitej Polskiej”. Konsekwencją prawną tego unormowania jest bezwzględny (bezwyjątkowy) priorytet norm (przepisów) Konstytucji w stosunku do norm ustaw zwykłych (dekodowanych z ich przepisów), nadto zaś: bezwzględna nadrzędność norm konstytucyjnych w stosunku do norm ustawowych w całym obszarze objętym unormowaniem konstytucyjnym.
W polu, które wyznacza treść wniesionej skargi o wznowienie postępowania przed Trybunałem, niewzruszalność (ostateczność) orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego wynika wprost z zastosowania doń dyspozycji art. 190 ust. 1 Konstytucji, a zatem z przepisu korzystającego z przymiotów „najwyższego prawa Rzeczypospolitej Polskiej”, nadrzędnego w stosunku do innych niż Konstytucja aktów prawnych, w tym: ustawy o Trybunale Konstytucyjnym i ustawy – Kodeks postępowania cywilnego (i stosowanego z pierwszeństwem wobec uregulowań ustawowych). Warto w tym miejscu podkreślić, iż istotny tu przepis art. 190 ust. 1 Konstytucji stosowany być winien – zgodnie z dyspozycją art. 8 ust. 2 Konstytucji – bezpośrednio, gdyż Konstytucja nie przewiduje innego jego stosowania.
Tym samym przymiot (atrybut) „ostateczności” orzeczeń Trybunału i ich „niewzruszalności” jest „sprawą” uregulowaną w nadrzędnej, stosowanej bezpośrednio i priorytetowo regulacji konstytucyjnej (tj. art. 190 ust. 1 Konstytucji). Wyłącza to, w ocenie Trybunału, możliwość odniesienia do rozpatrywanej sytuacji postanowienia art. 20 ustawy o Trybunale Konstytucyjnym i – w następstwie zastosowania tego przepisu – wskazanych w petitum skargi o wznowienie postępowania – przepisów Kodeksu postępowania cywilnego.

4. Dodatkowy (wspomagający) argument natury konstytucyjnej wynika z zastosowania dyspozycji art. 7 w związku z art. 8 ust. 1 Konstytucji. Zgodnie z postanowieniem art. 7 „organy władzy publicznej”, w tym Trybunał Konstytucyjny „działają na podstawie i w granicach prawa”. Konstytucja pozostaje, wedle powoływanego już art. 8 ust. 1, „najwyższym prawem Rzeczypospolitej Polskiej”. Zastosowanie, zgodnie z dyrektywą art. 8 ust. 2 Konstytucji – w sposób bezpośredni – postanowienia art. 190 ust. 1 Konstytucji wyznacza nieprzekraczalną dla ustaw zwykłych granicę prawną dla dopuszczenia – w ramach klauzuli odsyłającej z art. 20 ustawy o Trybunale Konstytucyjnym – procesowych środków wzruszania orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego (w tym: wznowienia postępowania przed Trybunałem), które – zgodnie z jednoznacznym unormowaniem art. 190 ust. 1 Konstytucji – traktowane być winno jako ostateczne, a tym samym niewzruszalne. Inne postępowanie prowadziłoby do przekreślenia (lub ominięcia) dyspozycji art. 190 ust. 1 Konstytucji, a tym samym do działania poza granicami prawa, tj. wbrew nakazowi konstytucyjnemu, wyrażonemu w art. 7 Konstytucji (w związku z art. 8 ust. 1 Konstytucji).
Należy jednocześnie podkreślić, że już w swoim wcześniejszym orzecznictwie Trybunał Konstytucyjny odrzucał możliwość wznowienia postępowania w drodze odpowiedniego stosowania przepisów k.p.c. (por. postanowienia TK: z 10 marca 1999 r., sygn. Ts 102/98, OTK ZU nr 6/1999, poz. 126, z 29 lipca 2002 r., sygn. Ts 15/01, OTK ZU nr 4/B/2002, poz. 250, z 1 października 2002 r., sygn. Ts 60/01, niepublikowane).

5. W uzupełnieniu poczynionych już przez Trybunał Konstytucyjny konstatacji prawnych należy podnieść, iż art. 20 ustawy o Trybunale Konstytucyjnym, z którego wnioskodawca wywodzi podstawę prawną skargi o wznowienie postępowania, przewiduje jedynie „odpowiednie” (nie zaś: całościowe i bezwarunkowe) stosowanie do postępowania przed Trybunałem przepisów Kodeksu postępowania cywilnego i to z zastrzeżeniem: „w sprawach nie uregulowanych w ustawie”. Formuła „odpowiedniego” (mutatis mutandis) stosowania przepisów Kodeksu postępowania cywilnego nakazuje – mocą postanowienia ustawy o Trybunale Konstytucyjnym – uwzględnienie, w zakresie i w sposobie sięgania po instytucje i procedury regulowane w tym kodeksie, specyfiki i funkcji postępowania przed Trybunałem, w tym zwłaszcza odmienności rozstrzygania i orzekania o zgodności aktów prawa z Konstytucją (i z aktami wyższej mocy prawnej). Sądzić należy, że instytucje i reguły postępowania stosowane w sądowym postępowaniu cywilnym mogą – w oparciu o dyspozycję art. 20 ustawy o Trybunale Konstytucyjnym – znaleźć zastosowanie do postępowania przed Trybunałem tylko o tyle, o ile pozwala na to specyfika orzekania przez Trybunał Konstytucyjny oraz spraw będących przedmiotem kognicji i rozstrzygania Trybunału.
Trybunał Konstytucyjny wyraża przekonanie, że istota orzekania o zgodności przepisów normatywnego aktu prawnego z postanowieniami Konstytucji (czy innego aktu prawnego o wyższej mocy) w ramach kontroli konstytucyjności nie powinna być merytorycznie uzależniona od okoliczności natury faktycznej takich, jak: reprezentacja procesowa uczestników w toku postępowania, wiarygodność materiału dowodowego co do faktów (nie zaś: co do prawa), czy – należące do przeszłości role społeczne czy przeszłe zaangażowanie zawodowe pojedynczych członków składu orzekającego Trybunału. Rozstrzyganie o konstytucyjności w trybie kontroli abstrakcyjnej sprowadza się zasadniczo do porównywania sformułowania (znaczenia normatywnego) przepisów badanych aktów prawnych z brzmieniem i znaczeniem normatywnym przepisów Konstytucji (czy innych aktów o wyższej mocy prawnej); przebiega zatem – przede wszystkim w sferze norm dekodowanych z przepisów porównywanych aktów prawnych, nie zaś – w sferze faktów czy okoliczności (zdarzeń) procesowych.

6. Pośrednim potwierdzeniem zasadności przyjętej przez Trybunał Konstytucyjny linii rozumowania jest prawno-porównawcza analiza uregulowań postępowania przed sądami (trybunałami) konstytucyjnymi w ustabilizowanych i dysponujących długotrwałym doświadczeniem systemach kontroli konstytucyjności prawa, przykładowo: w systemie niemieckim oraz austriackim.
W postępowaniu przed niemieckim Federalnym Sądem Konstytucyjnym – zgodnie z § 61 ustawy o Federalnym Sądzie Konstytucyjnym – możliwość wznowienia postępowania ma miejsce tylko w postępowaniu dyscyplinarnym, dotyczącym sędziów federalnych (i niektórych krajowych). W pozostałym zakresie, a w szczególności w postępowaniach dotyczących kontroli norm, § 31 ust. 2 w związku z § 11 ustawy o Federalnym Sądzie Konstytucyjnym przypisuje orzeczeniom tego Sądu „moc ustawy” (co pozostaje jakościowo bliskie atrybutowi „ostateczności” w znaczeniu przyjmowanym w ramach wykładni art. 190 ust. 1 Konstytucji RP). Rzecz znamienna, że podobny walor prawny przypisywany jest orzeczeniom niemieckiego Federalnego Sądu Konstytucyjnego w sprawach indywidualnych inicjowanych przez wniesienie do tegoż Sądu skargi konstytucyjnej (i to bez różnicowania ze względu na przedmiot skargi – por. § 13 pkt 6 ustawy o Federalnym Sądzie Konstytucyjnym).
Również w postępowaniu przed austriackim Trybunałem Konstytucyjnym wznowienie postępowania jest dopuszczalne – w świetle § 34 obowiązującej ustawy o Trybunale Konstytucyjnym – wyłącznie w sprawach mających charakter spraw indywidualnych. Są to sprawy: odpowiedzialności majątkowej jednostek samorządu terytorialnego, kontroli konstytucyjności decyzji administracyjnych, jak też sprawy dotyczące prawnej (karnej) odpowiedzialności osób piastujących najwyższe funkcje państwowe. W zakresie natomiast kontroli konstytucyjności norm (aktów) prawnych (abstrakcyjnej, a także – konkretnej), orzekania o ważności wyborów oraz w sferze rozstrzygania sporów kompetencyjnych wznowienie postępowania przed Trybunałem Konstytucyjnym nie jest w Austrii dopuszczalne.
Należy podkreślić, że stanowisko w kwestii niedopuszczalności wznowienia postępowania przed sądami konstytucyjnymi w sposób bezpośredni wiąże się z charakterem prawnym orzeczeń tych sądów, które prowadzą do ukształtowania nowego stanu normatywnego (stąd stosowane niekiedy określenie sądu konstytucyjnego „jako ustawodawcy negatywnego”). Zmiana stanu normatywnego ukształtowanego przez orzeczenie sądu konstytucyjnego może – w konsekwencji – następować wyłącznie poprzez interwencję legislacyjną.

7. W uzupełnieniu rozważań związanych z oceną dopuszczalności „odpowiedniego” stosowania art. 401 pkt 1 k.p.c. do postępowania przed Trybunałem Konstytucyjnym, tj. dopuszczalności wznowienie postępowania „z powodu nieważności” motywowanej udziałem w orzekaniu sędziego podlegającego „wyłączeniu z mocy ustawy” (iudex inhabilis) należy zaakcentować, że art. 401 pkt 1 k.p.c. przewiduje taką możliwość pod warunkiem (koniecznym), że strona „przed uprawomocnieniem się wyroku nie mogła domagać się wyłączenia”. Gdyby nawet przyjąć za uzasadnieniem skargi o wznowienie postępowania, iż „do dnia rozprawy wnioskodawca nie mógł wiedzieć, że sędzia J. Stępień wchodzi w skład Trybunału przy orzekaniu w tej sprawie”, to bezspornym jest, że wnioskodawca mógł domagać się wyłączenia sędziego na rozprawie 2 kwietnia 2003 r., tym bardziej – iż w świetle protokołu z rozprawy – był pytany o „wnioski w sprawie” i był należycie reprezentowany procesowo. Skoro jednak wniosku o wyłączenie sędziego wówczas nie zgłosił, przyjąć należy, iż ipso facto – jako uczestnik postępowania („strona” w rozumieniu art. 401 pkt 1 k.p.c.), nie wykorzystał procesowej możliwości domagania się wyłączenia sędziego w ramach przewidzianych w art. 401 pkt 1 k.p.c. w związku z art. 20 ustawy o Trybunale Konstytucyjnym, a to ze względu na okoliczności wskazane w art. 26 ust. 1 pkt 1 bądź art. 26 ust. 2 ustawy o TK. Na marginesie podnieść należy, że poprawka będąca przedmiotem głosowania na 51 posiedzeniu Senatu I kadencji, w którym brał udział – jako ówczesny senator – sędzia TK J. Stępień, pozostawała w luźnym związku z treścią normatywną przepisów ustawy, będącą przedmiotem kontroli konstytucyjności w sprawie o sygn. K 13/02, której dotyczy skarga o wznowienie postępowania.

8. W odniesieniu do przywołanego w uzasadnieniu skargi o wznowienie postępowania sformułowania art. 26 ustawy o Trybunale Konstytucyjnym, Trybunał dostrzega niedookreśloność (niejednoznaczność normatywną) postanowień tego przepisu. Odnosi się ona, w pierwszym rzędzie, do – co najmniej – dwóch aspektów unormowania dotyczącego wyłączenia sędziego Trybunału „od udziału w rozstrzyganiu w sprawach”.
Pierwszy z istotnych tu aspektów odnosi się do niedostatecznego, w ocenie Trybunału, dookreślenia, jakie postacie uczestnictwa w wydaniu zakwestionowanego aktu objęte są powinnością prawną wyłączenia sędziego Trybunału w postępowaniu (w ramach art. 26 ust. 1 pkt 1 ustawy o TK). W szczególności brak jednoznacznej dyrektywy, czy powinność ta dotyczy samej tylko przynależności do składu organu wydającego kolegialnie akt normatywny, czy też odnosi się do przypadków aktywnego uczestnictwa, którego skala i wpływ na treść (kształt) aktu normatywnego może cechować się zresztą daleko idącym zróżnicowaniem. Niejasne jest nadto, jakie formy uczestnictwa w wydaniu aktu objęte zostały – odrębnie unormowanym – wyłączeniem sędziego Trybunału „na żądanie uczestnika postępowania albo z urzędu” (na podstawie art. 26 ust. 2 ustawy o TK). Dodatkowo, wspomniana „niedookreśloność” odnosi się do relacji między przesłankami do wyłączenia sędziego Trybunału „na żądanie uczestnika postępowania” i alternatywnie ujmowanego wyłączenia sędziego z „urzędu” (w domniemaniu: z inicjatywy Prezesa Trybunału, gdy postanawia o tym ex officio). Ustawa o Trybunale Konstytucyjnym tylko częściowo określa, do kogo należy inicjatywa zgłoszenia żądania wyłączenia sędziego; nie przewiduje też literalnie określonych zasad postępowania w sytuacji gdy sędzia TK „był członkiem organu, który wydał akt normatywny”.
Drugi z aspektów wspomnianej „niedookreśloności” (niejednoznaczności) postanowień art. 26 ustawy o TK odnosi się do prawnych następstw niewykorzystania każdej z trzech odmiennych podmiotowo (w sensie możliwości inicjowania) postaci wyłączenia sędziego Trybunału od „udziału w rozstrzyganiu spraw”: a) na żądanie samego sędziego (którego osoby wyłączenie dotyczy – w ramach art. 26 ust. 1 pkt 1, a nadto – w oparciu o art. 26 ust. 2 ab initio), b) na żądanie uczestnika postępowania (art. 26 ust. 2), c) z urzędu (tj. z inicjatywy Prezesa TK – art. 26 ust. 2 in fine). Niejednoznaczności tej towarzyszy brak pozytywnego wskazania momentu końcowego (terminu procesowego), do którego może być najpóźniej skutecznie zgłoszone żądanie wyłączenia sędziego Trybunału Konstytucyjnego od udziału w rozstrzyganiu spraw przed Trybunałem. Wątpliwości nasuwa ponadto – zawarte w art. 26 ust 1 pkt 3 ustawy o TK – odesłanie do stosowania „odpowiednio” postanowień o „innych przyczynach wyłączenia sędziego określonych w art. 48 k.p.c.”.

9. Istnienie wątpliwości interpretacyjnych uzasadnia potrzebę zajęcia stanowiska co do rozumienia art. 26 ustawy o TK w konkretnych sprawach będących przedmiotem rozstrzygnięć Trybunału Konstytucyjnego. Na gruncie art. 26 ustawy o Trybunale Konstytucyjnym, należy z całym naciskiem podkreślić, że zasada powstrzymania się od orzekania przez osoby, które uczestniczyły w wydaniu kontrolowanego aktu, do czego zobowiązuje art. 26 ust. 1 ustawy o TK należy do zasad, których przestrzeganie umacnia legitymizację Trybunału Konstytucyjnego.
W pierwszym rzędzie wymaga rozstrzygnięcia pytanie, czy sam fakt głosowania nad projektem aktu normatywnego, a zwłaszcza nad poprawkami do niego, zgłoszonymi w Senacie, jest równoznaczny z pojęciem „uczestniczenia w wydaniu aktu”, które – zgodnie z brzmieniem art. 26 ust. 1 ustawy o TK – stanowi podstawę wyłączenia sędziego z orzekania w sprawie.
Określenie „uczestniczył” użyte w art. 26 ust. 1 zdaje się wskazywać na to, że udział związany z wydaniem aktu normatywnego zobowiązujący do wyłączenia sędziego Trybunału od uczestnictwa w rozstrzyganiu spraw dotyczyć winien przede wszystkim działań, które wiążą się z aktywnym wpływaniem na treść i kształt aktu normatywnego (przez np. występowanie z inicjatywą ustawodawczą, czynny udział w debacie parlamentarnej – na posiedzeniach komisji, podkomisji lub w debacie plenarnej, występowanie w roli posła sprawozdawcy czy też wnoszenie poprawek do projektu ustawy). Przyjmując takie stanowisko nie można więc oceniać, wyłącznie na podstawie samego aktu głosowania nad poprawkami do ustawy w Senacie, czy in casu wystąpiła przesłanka uczestnictwa w wydaniu aktu normatywnego w rozumieniu art. 26 ust.1 ustawy o Trybunale Konstytucyjnym. Konieczne jest bowiem zbadanie, jaką konkretnie postać przybierały zachowania osoby będącej członkiem organu wydającego (lub współ-wydającego – jak w przypadku Senatu) dany akt normatywny.
Przedstawione stanowisko stanowi konsekwencję uwzględnienia przy interpretacji pojęcia „uczestnictwa w wydaniu aktu normatywnego” zasad wykładni systemowej. Nie można bowiem całkowicie pomijać regulacji odnoszących się do kryteriów (zasad) wyboru sędziów Trybunału Konstytucyjnego określonych przez samą Konstytucję. W konsekwencji przyjęte zasady wyboru sędziów Trybunału prowadzą do stosowania tego przepisu w sposób dopuszczający do udziału w orzekaniu sędziego, który tylko wchodził w skład organu wieloosobowego wydającego akt normatywny. Na tym stanowisku oparta była dotychczasowa praktyka Trybunału Konstytucyjnego prowadząca do wyłączenia z orzekania sędziów, którzy będąc parlamentarzystami w czynny (aktywny) sposób uczestniczyli w przygotowaniu kontrolowanego aktu. Mając świadomość niejednoznaczności przepisów i występujących wątpliwości interpretacyjnych (występujących również już na etapie tworzenia prawa) należy podkreślić, że przyjęcie innej wykładni art. 26 ust. 1 ustawy o TK stwarzałoby poważne trudności w funkcjonowaniu Trybunału Konstytucyjnego, zwłaszcza przy rozpatrywaniu spraw w pełnym składzie, zważywszy, że w gronie sędziów Trybunału zawsze były i są osoby, które wcześniej uczestniczyły w pracach legislacyjnych w Sejmie lub w Senacie RP. Dokonany przez Trybunał Konstytucyjny wybór interpretacyjny dotyczący wykładni art. 26 ustawy o Trybunale Konstytucyjnym, nie wolny od wątpliwości, jest więc – w istotnym stopniu – podyktowany koniecznością uniknięcia wskazywanych wyżej trudności. Z tych też względów Trybunał Konstytucyjny dostrzega pilną potrzebę usunięcia wspomnianych niejednoznaczności art. 26 wszelkimi środkami, w tym znajdującymi się – przede wszystkim – w dyspozycji Trybunału Konstytucyjnego, a nadto – nie wyłączając w tym zakresie potrzeby interwencji ustawodawczej.

10. Trybunał wyraża pogląd, iż w kontekście kategorycznie sformułowanego (a uzasadnionego historycznie i ustrojowo) przymiotu „ostateczności” przypisanego orzeczeniom Trybunału Konstytucyjnego postanowieniem art. 190 ust. 1 Konstytucji RP, usunięcie wskazanych tu niejasności i niedookreśloności nie może nastąpić w trybie rozpoznania skargi o wznowienie postępowania przed Trybunałem Konstytucyjnym.
Konstatacja ta nie uchyla wskazanych wątpliwości interpretacyjnych, w tym pytań o następstwa (konsekwencje) prawne niezastosowania lub niepełnego zastosowania się podmiotów zobowiązanych do wyłączenia się od udziału w rozpatrywaniu spraw przed Trybunałem Konstytucyjnym lub uprawnionych do zgłoszenia żądania czy też wydania postanowienia w tym zakresie.
Potrzebę poczynienia ustaleń dla usunięcia wątpliwości uzasadnia i pomnaża praktyka powoływania w skład Trybunału Konstytucyjnego osób wyróżniających się wiedzą prawniczą (art. 194 ust. 1 zd. 1 Konstytucji), a w związku z tym często uprzednio angażowanych do uczestnictwa w opracowywaniu i wydawaniu aktów normatywnych, poddawanych następnie ocenie konstytucyjności dokonywanej przez Trybunał w tak kompletowanym składzie.

11. W związku z podniesionym w uzasadnieniu skargi o wznowienie postępowania przed Trybunałem zarzutem pominięcia w wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 2 kwietnia 2003 r. (w sprawie sygn. K 13/02) istotnych przedmiotowo aspektów wzorca konstytucyjnego wyrażonego w art. 2 Konstytucji, innych niż zasada równości (unormowana zresztą – bardziej szczegółowo – w art. 32), Trybunał Konstytucyjny przypomina, iż zasada ne bis in idem – w odniesieniu do zakresu orzekania przez Trybunał – odnosi się li tylko do tych aspektów wzorca konstytucyjnego, które znalazły rzeczywiste i widoczne zastosowanie (uwzględnienie) w treści istotnego tu wyroku Trybunału. W przypadku orzeczenia w sprawie K 13/02 założenie zgodności aktu normatywnego (ustawy o stosunku państwa do Polskiego Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego) nie zostało podważone. Wyrok w tej sprawie nie wyklucza przeto ponownego zakwestionowania zgodności tych samych przepisów z tym samym wzorcem kontroli, jeżeli podmiot inicjujący taką kontrolę wskaże nowe istotne okoliczności, dowody lub argumenty, które nie zostały rozważone przez Trybunał Konstytucyjny i wskazane w uzasadnieniu wydanego orzeczenia. Do Trybunału Konstytucyjnego należeć będzie ocena, czy wydanie wówczas orzeczenia jest zbędne czy też uzasadnione.

Uwzględniając powyższe okoliczności i przywołane uregulowania prawne Trybunał Konstytucyjny orzekł jak w sentencji postanowienia.




8