Pełny tekst orzeczenia

124/11A/2004


POSTANOWIENIE
z dnia 14 grudnia 2004 r.
Sygn. akt SK 29/03

Trybunał Konstytucyjny w składzie:

Mirosław Wyrzykowski – przewodniczący
Jerzy Ciemniewski
Teresa Dębowska-Romanowska
Adam Jamróz – sprawozdawca
Biruta Lewaszkiewicz-Petrykowska,


po rozpoznaniu, na posiedzeniu niejawnym w dniu 14 grudnia 2004 r., skargi konstytucyjnej Piotra Górniaka o zbadanie zgodności:
art. 4 pkt 3 i art. 31 ustawy z dnia 24 maja 1990 r. o zmianie niektórych przepisów o zaopatrzeniu emerytalnym (Dz. U. Nr 36, poz. 206 ze zm.) z art. 2 i art. 32 ust. 1 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej,


p o s t a n a w i a:

na podstawie art. 39 ust. 1 pkt 1 ustawy z dnia 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. Nr 102, poz. 643, z 2000 r. Nr 48, poz. 552 i Nr 53, poz. 638 oraz z 2001 r. Nr 98, poz. 1070) umorzyć postępowanie z powodu niedopuszczalności wydania orzeczenia.

UZASADNIENIE:

I

1. Pismem z 10 grudnia 2002 r. Piotr Górniak wniósł o stwierdzenie niezgodności art. 4 pkt 3 i art. 31 ustawy z dnia 24 maja 1990 r. o zmianie niektórych przepisów o zaopatrzeniu emerytalnym (Dz. U. Nr 36, poz. 206 ze zm.) z art. 2 i art. 32 ust. 1 Konstytucji oraz o stwierdzenie niezgodności art. 39 ust. 1 pkt 3 ustawy z dnia 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. Nr 102, poz. 643 ze zm.) z art. 2 i art. 45 Konstytucji.

W wyniku wstępnego rozpoznania, postanowieniem z 2 kwietnia 2003 r., skardze konstytucyjnej odmówiono nadania dalszego biegu, w zakresie dotyczącym badania zgodności art. 39 ust. 1 pkt 3 ustawy o Trybunale Konstytucyjnym z art. 2 i art. 45 Konstytucji.

Skarga konstytucyjna została wniesiona na tle następującego stanu faktycznego:

Skarżący 1 lutego 1981 r. uległ wypadkowi przy pracy, w związku z którym otrzymał odszkodowanie oraz została mu przyznana renta z tytułu niezdolności do pracy. Podstawę do przyznania renty stanowił art. 40 ustawy z 12 czerwca 1975 r. o świadczeniach z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych (dalej: ustawa z 12 czerwca 1975 r.). Na mocy ustawy z 24 maja 1990 r. o zmianie niektórych przepisów o zaopatrzeniu emerytalnym (dalej: ustawa z 24 maja 1990 r.) art. 40 ustawy z 12 czerwca 1975 r. został uchylony. Zmiana stanu prawnego otworzyła możliwość dochodzenia roszczeń z tytułu wypadków przy pracy na zasadach ogólnych.

18 kwietnia 2000 r. skarżący po raz pierwszy wystąpił do zakładu pracy o przyznanie mu renty wyrównawczej. W związku z decyzją odmowną wniósł 24 maja 2000 r. do Sądu Okręgowego w Katowicach Ośrodek Zamiejscowy w Rybniku pozew o zasądzenie od Kopalni Węgla Kamiennego „Zofiówka” w Jastrzębiu Zdroju skapitalizowanej i bieżącej renty wyrównawczej.

Wyrokiem z 2 lipca 2000 r. (sygn. akt XVIII P 79/00) Sąd Okręgowy w Katowicach Ośrodek Zamiejscowy w Rybniku oddalił powództwo z uwagi na przedawnienie roszczeń powoda. Zgodnie z art. 442 § 1 k.c. roszczenie o naprawienie szkody wyrządzonej czynem niedozwolonym ulega przedawnieniu z upływem lat trzech od dnia, w którym poszkodowany dowiedział się o szkodzie i osobie obowiązanej do jej naprawienia. Jednakże w każdym przypadku roszczenie przedawnia się z upływem lat dziesięciu od dnia, w którym nastąpiło zdarzenie wyrządzające szkodę. Apelacja skarżącego została oddalona przez Sąd Apelacyjny – Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Katowicach wyrokiem z 30 marca 2001 r. (sygn. akt III APa 110/00). Sąd Apelacyjny podzielił pogląd prawny sądu pierwszej instancji o przedawnieniu roszczeń powoda. W uzasadnieniu Sąd Apelacyjny powołał uchwałę składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z 14 grudnia 1990 r. (OSNCP 1991, nr 7, poz. 79), w której uznano, iż od 1 stycznia 1990 r. możliwe jest dochodzenie rent wyrównawczych na zasadach prawa cywilnego. Roszczenie to, jako dotyczące wyrównania szkody wyrządzonej czynem niedozwolonym, przedawnia się na zasadach określonych w art. 442 § 1 k.c.
Wobec utraty przez skarżącego trzyletniego terminu przedawnienia, jak też ostatecznego terminu dziesięcioletniego, wynikających z art. 442 § 1 k.c. Sąd Apelacyjny na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację powoda. Od wyroku Sądu Apelacyjnego skarżący wniósł kasację, zarzucając, że dochodzenie roszczeń na drodze cywilnej stało się możliwe po uchyleniu art. 40 ustawy z 12 czerwca 1975 r., przez ustawę z 24 maja 1990 r. Ustawa ta ma moc obowiązującą od 1 stycznia 1990 r., natomiast w Dzienniku Ustaw została ogłoszona 1 czerwca 1990 r. Do tego czasu powód nie mógł skutecznie wystąpić z roszczeniem, co w jego opinii oznacza, że nie biegło przedawnienie roszczenia.

Wyrokiem z 29 października 2002 r. (sygn. akt II UKN 446/01) Sąd Najwyższy oddalił kasację, podkreślając w uzasadnieniu, że zgodnie z art. 442 § 1 k.c. roszczenie przedawnia się w każdym przypadku z upływem lat dziesięciu od dnia, w którym nastąpiło zdarzenie wyrządzające szkodę, przy czym termin jest liczony zawsze od daty wypadku przy pracy, niezależnie od tego, czy dochodzenie roszczeń było w tym czasie możliwe. W uzasadnieniu Sąd Najwyższy odniósł się także do art. 5 k.c. oraz art. 444 § 1 i 2 k.c. Formalną podstawę oddalenia kasacji stanowił art. 39312 k.p.c.

W skardze skierowanej do Trybunału Konstytucyjnego skarżący podniósł, że ustawa z 24 maja 1990 r., uchylająca art. 40 ustawy z 12 czerwca 1975 r., uniemożliwiający dochodzenie przed 1 stycznia 1990 r. roszczeń z tytułu wypadków na zasadach ogólnych, nie zawierała przepisów intertemporalnych, a jedynie art. 31, który stanowił, że ustawa wchodzi w życie z dniem ogłoszenia z mocą od dnia 1 stycznia 1990 r. Zmiana wprowadzona ustawą z 24 maja 1990 r. otworzyła możliwość dochodzenia roszczeń na płaszczyźnie cywilnoprawnej, jednakże pozycja prawna osób, które uległy wypadkom przy pracy przed dniem wejścia w życie tej ustawy, nie została ukształtowana w sposób zgodny z zasadami państwa prawnego. Zdaniem skarżącego, brak regulacji określającej zasady, na jakich osoby, które uległy wypadkom podczas obowiązywania art. 40 ustawy o świadczeniach z tytułu wypadków przy pracy, mogą dochodzić roszczeń po uchyleniu tego przepisu, zamyka – ze względu na obowiązujące przepisy kodeksu cywilnego o przedawnieniu roszczeń – niektórym z tych podmiotów drogę do uzyskania renty wyrównawczej. Tym samym naruszona jest również zasada równości. W opinii skarżącego, zastosowana w jego sprawie interpretacja przepisów kodeksu cywilnego o przedawnieniu jest sprzeczna z ratio legis tych przepisów. Nie można bowiem mówić o przedawnieniu roszczeń, jeżeli roszczenia te nie istnieją (a taka sytuacja miała miejsce podczas obowiązywania art. 40 ustawy o świadczeniach z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych), z drugiej strony uznanie, że roszczenie o rentę wyrównawczą przedawnia się z upływem 10 lat od dnia ogłoszenia ustawy z 24 maja 1990 r. byłoby też sprzeczne z brzmieniem przepisów o przedawnieniu. Trzyletni termin przedawnienia, o którym mówi art. 442 k.c., to termin wewnętrzny, a zatem zawsze upływający szybciej niż termin dziesięcioletni. Tymczasem zastosowana wykładnia art. 442 k.c. w związku z zaskarżonymi przepisami prowadzi do sytuacji, w której termin dziesięcioletni upływa szybciej niż termin trzyletni.
Naruszenia wyrażonej w art. 2 Konstytucji zasady zaufania do państwa i stanowionego przez nie prawa skarżący upatruje w fakcie, że zmiana, która przywróciła prawo do dochodzenia rent wyrównawczych na zasadach kodeksu cywilnego, zawarta została w ustawie, która weszła z mocą wsteczną i której tytuł w żaden sposób nie wskazywał na regulowanie w tym akcie spraw dotyczących rent z tytułu wypadków przy pracy. Ta wada legislacyjna uniemożliwiła skarżącemu dowiedzenie się o korzystnej zmianie stanu prawnego i wystąpienie z roszczeniem w terminie, w którym nie upłynąłby jeszcze okres przedawnienia.

2. Pismem z 16 września 2003 r. stanowisko w sprawie zajął Prokurator Generalny, wnosząc o umorzenie postępowania na podstawie art. 39 ust. 1 ustawy z dnia 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. Nr 102, poz. 643 ze zm.). Zdaniem Prokuratora Generalnego uzasadnienie skargi jednoznacznie wskazuje, że kwestionowane jest w istocie przyjęte przez sądy założenie, że nastąpiło przedawnienie roszczeń w sytuacji, gdy wypadek przy pracy miał miejsce w czasie, gdy dochodzenie roszczeń z tego tytułu nie było możliwe w oparciu o przepisy prawa cywilnego, a od daty wypadku upłynął okres, o którym mowa w powołanych przez sądy przepisach kodeksu cywilnego. Zatem zarzuty skargi dotyczą kwestii związanych ze stosowaniem prawa. Dodatkowo, zdaniem Prokuratora Generalnego, wyrok, który stał się podstawą wystąpienia ze skargą konstytucyjną, nie został wydany na podstawie przepisów zakwestionowanych przez skarżącego. Sąd Najwyższy w uzasadnieniu swego wyroku przytacza wprawdzie kwestionowane w skardze przepisy, ale wyłącznie w celu wskazania braku przeszkód w dochodzeniu także innych niż przewidziane w ustawie wypadkowej roszczeń z tytułu wypadków przy pracy. Natomiast podstawą rozstrzygnięcia sądowego są przepisy kodeksu cywilnego – zwłaszcza art. 442 i art. 444 k.c.
Z uwagi na fakt, że orzeczenie sądowe, leżące u podstaw skargi, wydane zostało w oparciu o przepisy kodeksu cywilnego, a nie ustawy z 24 maja 1990 r., której przepisy zaskarżono, skarga nie spełnia wymogów formalnych wynikających z art. 79 Konstytucji. Zdaniem prokuratora treść zaskarżonych przepisów nie pozostaje w żadnym związku z problematyką przedawnienia, której dotyczą zarówno orzeczenia sądowe jak i zarzuty skargi.
Prokurator Generalny podkreślił, że Trybunał Konstytucyjny nie jest uprawniony do uzupełniania ustaw, dlatego poza jego kompetencją pozostaje rozpoznanie zarzutu, że ustawodawca, stanowiąc art. 31 ustawy z 24 maja 1990 r., regulujący jej wejście w życie, powinien był równocześnie, w sposób nie budzący wątpliwości, postanowić, że roszczenia osób poszkodowanych w wyniku wypadków przy pracy nie są przedawnione, niezależnie od tego, kiedy taki wypadek miał miejsce. Wskazana argumentacja przemawia, zdaniem Prokuratora Generalnego, za umorzeniem postępowania.
Prokurator Generalny zaznaczył dodatkowo, że nawet gdyby były spełnione wymogi merytorycznego rozpoznania skargi, nie można byłoby uznać zaskarżonych przepisów za niekonstytucyjne. Ich treść wskazuje na rozszerzenie uprawnień osób poszkodowanych – znosi bowiem wcześniejsze ograniczenia. Kwestionowane przepisy nie wprowadzają żadnych zróżnicowań, nie stanowią, że uchylenie niekorzystnego przepisu odnosi się tylko do niektórych adresatów tej normy prawnej. Zarzut naruszenia zasady równości jest zatem niezrozumiały. Nie można również dopatrzyć się związku między treścią omawianego przepisu a uznaniem przez sądy rozpoznające sprawę skarżącego, że nastąpiło przedawnienie roszczenia, z czego skarżący wywodzi naruszenie zasad państwa prawnego. Prokurator zgadza się natomiast, że art. 31 ustawy z 24 maja 1990 r., wskazujący, że ustawa wchodzi w życie z dniem ogłoszenia z mocą wsteczną od 1 stycznia 1990 r., jest sprzeczny z wymogami prawidłowej techniki legislacyjnej. Tego rodzaju usterka nie stanowi jednak naruszenia zasad konstytucyjnych, zwłaszcza zważywszy, że wchodząca w ten sposób zmiana jest korzystna dla adresatów.

3. Do stanowiska wyrażonego w skardze konstytucyjnej pismem z 22 października 2003 r. ustosunkował się Marszałek Sejmu, wnosząc o stwierdzenie, że art. 4 pkt 3 i art. 31 ustawy z 24 maja 1990 r. o zmianie niektórych przepisów o zaopatrzeniu emerytalnym są zgodne z art. 2 i art. 32 ust. 1 Konstytucji.
Zdaniem Marszałka Sejmu, bezzasadny jest zarzut skargi, że ustawodawca, skreślając art. 40 ustawy z 12 czerwca 1975 r. o świadczeniach z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych, stworzył roszczenie w oderwaniu od instytucji przedawnienia i w ten sposób naruszył zasadę zaufania obywateli do państwa i stanowionego przezeń prawa. Kwestię przedawnienia normują bowiem w sposób wyczerpujący przepisy kodeksu cywilnego. Trzyletni termin przedawnienia biegnie od dnia, w którym poszkodowany dowiedział się o szkodzie i o osobie zobowiązanej do jej naprawienia, termin dziesięcioletni biegnie natomiast zawsze od dnia wypadku przy pracy. Nie ulega on zawieszeniu nawet wtedy, gdy dochodzenie roszczenia w ciągu dziesięciu lat było niemożliwe z przyczyn niezależnych od poszkodowanego. Interpretacja kodeksowego określenia „zdarzenie wyrządzające szkodę” polegająca na przyjęciu, że nastąpiło ono w momencie wejścia w życie ustawy kreującej dopuszczalność żądania naprawienia szkody, byłaby sprzeczna z brzmieniem art. 442 k.c.
Niezasadny jest również zarzut naruszenia przez zaskarżone przepisy art. 32 ust. 1 Konstytucji. Żaden z zaskarżonych przepisów nie koresponduje bowiem z konstytucyjną zasadą równości wobec prawa, z ich treści nie wynika zróżnicowanie sytuacji prawnej osób uprawnionych do dochodzenia roszczeń z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych. Osobą uprawnioną był każdy, kto w dniu wejścia w życie ustawy z 24 maja 1990 r. legitymował się nieprzedawnionym roszczeniem z tego tytułu.
Marszałek Sejmu zaznaczył dodatkowo, że zgodnie ze stanowiskiem Trybunału Konstytucyjnego wzorcem kontroli zainicjowanej skargą konstytucyjną może być tylko przepis Konstytucji regulujący wolność lub prawo podmiotowe przysługujące skarżącemu, a zasady wywiedzione z art. 2 i art. 32 Konstytucji nie są bezpośrednim źródłem konstytucyjnych praw podmiotowych. Odwołanie się do nich w skardze konstytucyjnej musi być poprzedzone określeniem przysługującego skarżącemu prawa lub wolności rangi konstytucyjnej, w związku z którymi zasady te zostały naruszone. Skarga nie wskazuje takiego prawa.

4. Pismami z 29 października 2003 r. oraz 17 i 20 listopada 2003 r. skarżący przedstawił dodatkowe stanowisko w sprawie, wnosząc o merytoryczne rozpatrzenie sprawy, mimo utraty z dniem 1 stycznia 2003 r. mocy obowiązującej przez zaskarżone przepisy.
Skarżący odniósł się również do stanowisk przedstawionych przez Prokuratora Generalnego i Marszałka Sejmu. Podkreślił, że istota naruszenia jego praw i wolności konstytucyjnych nie tkwi w literalnym wprowadzeniu zróżnicowań przez zaskarżone przepisy, ale w tym, że wejście w życie tych przepisów dokonało zróżnicowania wśród poszkodowanych w wyniku wypadków przy pracy na: uprawnionych do renty wyrównawczej (tych, którzy ulegli wypadkom od 1988 r.) i nieuprawnionych do takiej renty (tych, którzy ulegli wypadkom w latach 1968-1987). Brak przepisów przejściowych powoduje, że o możliwości dochodzenia roszczeń decyduje data wypadku przy pracy. Podniósł, iż nie kwestionuje w skardze prawidłowości stosowania prawa przez sądy, gdyż w jego ocenie brak stosownych przepisów przejściowych powoduje, że każdy wyrok sądowy, jaki by zapadł, może być uznany za słuszny.

II

Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:

1. Zasadniczą kwestią w rozpatrywanej sprawie jest ustalenie, czy przedmiotowa skarga spełnia konstytucyjne i ustawowe warunki dopuszczalności jej wniesienia, o których mowa w art. 79 ust. 1 Konstytucji i art. 46-48 ustawy o Trybunale Konstytucyjnym. Niespełnienie któregokolwiek z warunków formalnych skargi uniemożliwia jej merytoryczne rozpatrzenie.
Trybunał Konstytucyjny w toku całego postępowania, aż do wydania orzeczenia w sprawie, jest zobowiązany do badania, czy nie zachodzą ujemne przesłanki procesowe nakazujące umorzenie postępowania (zob. np. postanowienie TK z 5 grudnia 2001 r., sygn. K 31/00, OTK ZU nr 8/2001, poz. 269). Jedną z cech procedury skargi konstytucyjnej jest poddanie jej etapowi wstępnej kontroli. Rozpoznanie wstępne ma zapobiegać nadawaniu dalszego biegu skargom, które nie odpowiadają warunkom formalnym lub są oczywiście bezzasadne. W tych przypadkach, zgodnie z przepisami ustawy o Trybunale Konstytucyjnym, wszczęcie postępowania jest niedopuszczalne, co oznacza, że jeśli doszłoby do merytorycznego rozpoznania sprawy, niedopuszczalne jest również wydanie orzeczenia. W sytuacji gdy mimo niedopuszczalności wszczęcia postępowania skardze został nadany dalszy bieg, postępowanie podlega umorzeniu w kolejnej jego fazie. Jak podkreślił Trybunał Konstytucyjny w orzeczeniu z 27 stycznia 2004 r. (sygn. SK 50/03, OTK ZU nr 1/A/2004, poz. 6; zob. też postanowienia z: 21 listopada 2001 r., sygn. K. 31/01, OTK ZU nr 8/2001, poz. 264; 20 marca 2002 r., sygn. K 42/01, OTK ZU nr 2/A/2002, poz. 21; 28 maja 2003 r., sygn. SK 33/02, OTK ZU nr 5/A/2003, poz. 47), przepisy nie określają terminu ograniczającego możliwość badania przez Trybunał warunków dopuszczalności skargi. W szczególności brak jest formalnych przeszkód do stwierdzenia niedopuszczalności skargi na etapie rozpoznania merytorycznego. Nie występuje tu związanie Trybunału wcześniejszym orzeczeniem, gdyż zarządzenie „sędziego Trybunału” nie jest orzeczeniem Trybunału. Konieczne jest zwrócenie uwagi na fakt, że – w przypadku wydania zarządzenia odmawiającego nadania skardze dalszego biegu – skarżącemu służy zażalenie do Trybunału (art. 36 ust. 4 w zw. z art. 46 ust. 2 ustawy o Trybunale Konstytucyjnym), który rozpoznaje je w trzyosobowym składzie. Ustawodawca przewiduje kontrolę zarządzenia sędziego o odmowie nadania skardze dalszego biegu przez Trybunał, ale Trybunał może też ocenić zarządzenie nadające dalszy bieg. Ocena ta dokonywana jest z urzędu przez skład orzekający powołany do merytorycznego rozpoznania skargi. Akceptacja odmiennego zapatrywania, odmawiającego składowi orzekającemu prawa skontrolowania warunków formalnych dopuszczalności skargi, oznaczałaby, że czynności podejmowane na etapie wstępnego rozpoznania mają moc wiążącą wobec składu orzekającego.

2. Treść art. 79 ust. 1 Konstytucji wskazuje na potrzebę ścisłego określenia zarzutów mogących stanowić podstawę skargi konstytucyjnej. Jednym z warunków formalnych jest możliwość skierowania skargi konstytucyjnej jedynie przeciwko przepisowi, który stanowił podstawę rozstrzygnięcia sprawy indywidualnej (wyroki TK z: 11 marca 2003 r., sygn. SK 8/02, OTK ZU nr 3/A/2003, poz. 20; 15 kwietnia 2003 r., sygn. SK 4/02, OTK ZU nr 4/A/2003, poz. 31 oraz postanowienie z 1 października 2003 r., sygn. SK 29/02, OTK ZU nr 8/A/2003, poz. 87). Niedopełnienie tego wymogu nadawałoby postępowaniu charakter actio popularis (wyrok z 24 lutego 1999 r., sygn. SK 4/98, OTK ZU nr 2/1999, poz. 24).
W skardze konstytucyjnej, stanowiącej przedmiot postępowania, skarżący wskazał na niezgodność art. 4 pkt 3 oraz art. 31 ustawy z 24 maja 1990 r. z art. 2 i art. 32 ust. 1 Konstytucji. Zaskarżony art. 4 pkt 3 stanowi, iż skreśla się art. 40 ustawy z 12 czerwca 1975 r. Ze skreślonego przepisu wynikało, że świadczenia określone w ustawie stanowią zaspokojenie wszelkich roszczeń z tytułu uszczerbku na zdrowiu albo z tytułu śmierci wskutek wypadku przy pracy lub choroby zawodowej. Natomiast art. 31 ustawy z 24 maja 1990 r. określa jej termin wejścia w życie.
Ostatecznym orzeczeniem w sprawie skarżącego jest wyrok Sądu Najwyższego z 29 października 2002 r. (sygn. akt II UKN 446/01), oddalający kasację. Rozstrzygnięcie Sądu Najwyższego zapadło na podstawie art. 39312 k.p.c., określającego podstawy oddalenia kasacji.
Zgodnie z poglądem Trybunału Konstytucyjnego wyrażonym w orzeczeniu o sygn. SK 24/02 (OTK ZU nr 4/A/2003, poz. 33) za wystarczające dla ziszczenia przesłanki, by zaskarżony przepis mógł być uznany za podstawę ostatecznego orzeczenia, można przyjąć także sytuację, w której przepis nie został wprawdzie powołany w petitum rozstrzygnięcia, a tylko w uzasadnieniu wyroku sądowego.
W niniejszej sprawie Sąd Najwyższy w uzasadnieniu odwołał się do przepisów kodeksu cywilnego, regulujących ogólne zasady przedawnienia roszczeń odszkodowawczych, w szczególności art. 442 § 1 k.c., którego treść wskazuje, że roszczenie o naprawienie szkody wyrządzonej czynem niedozwolonym ulega przedawnieniu z upływem lat trzech od dnia, w którym poszkodowany dowiedział się o szkodzie i osobie obowiązanej do jej naprawienia. Jednakże w każdym przypadku roszczenie przedawnia się z upływem dziesięciu lat od dnia, w którym nastąpiło zdarzenie wywołujące szkodę. W oparciu o ten przepis sądy poszczególnych instancji uznały roszczenie skarżącego o przyznanie mu renty wyrównawczej za przedawnione. Zarówno w orzeczeniu Sądu Najwyższego, jak i w orzeczeniu Sądu Apelacyjnego podkreślono, że ani derogacja art. 40 ustawy z 12 czerwca 1975 r., ani też określony w art. 31 ustawy z 24 maja 1990 r. moment jej derogacji, a więc zaskarżone przepisy, nie miały wpływu na przyjętą przez sądy interpretację zasad ogólnych, odnoszących się do upływu terminu przedawnienia roszczeń odszkodowawczych.
W wyniku nowelizacji otwarto możliwość dochodzenia roszczeń z tytułu wypadków przy pracy na zasadach ogólnych, określonych w przepisach kodeksu cywilnego. Zaskarżone przepisy nie wprowadziły jednakże żadnych zmian w zakresie obliczania ogólnych terminów przedawnienia roszczeń majątkowych.
Z uwagi na treść art. 39 ust. 1 pkt 1 ustawy o Trybunale Konstytucyjnym, wydanie merytorycznego orzeczenia należy więc uznać za niedopuszczalne.

3. Niezależnie od powyższej okoliczności, samoistnie przesądzającej o umorzeniu postępowania w niniejszej sprawie, za dokonanym przez Trybunał rozstrzygnięciem przemawia także kolejna przesłanka.

3.1. Rozpatrzenie skargi konstytucyjnej wymaga wskazania konstytucyjnego prawa lub wolności, przysługującego skarżącemu, a naruszonego ostatecznym orzeczeniem wydanym przez sąd lub organ administracji publicznej na podstawie zakwestionowanego przepisu ustawy albo innego aktu normatywnego. Formalną konsekwencją takiej przesłanki jest obowiązek wskazania w skardze konstytucyjnej, jakie konstytucyjne prawa bądź wolności i w jaki sposób zostały naruszone przez zakwestionowane przepisy (zob. postanowienie z 23 stycznia 2002 r., sygn. Ts 105/00, OTK ZU nr 1/B/2002, poz. 60).

3.2. Skarżący powołał jako wzorce kontroli art. 2 oraz art. 32 ust. 1 Konstytucji. Trybunał Konstytucyjny wielokrotnie podkreślał w swych orzeczeniach, że katalog „konstytucyjnych wolności i praw” wymienionych w rozdziale II Konstytucji jest szeroki i zasadniczo wyczerpuje pojęcie „konstytucyjnych wolności lub praw”, o których mowa w art. 79 ust. 1 Konstytucji. Nie oznacza to jednak automatycznego zakazu oparcia skargi konstytucyjnej na zarzucie naruszenia innych przepisów Konstytucji. Możliwość taka zależy przede wszystkim od tego, czy na podstawie tych przepisów da się zrekonstruować konstytucyjnie chronione wolności bądź prawa podmiotowe.

3.3. W konsekwencji badanie treści skargi konstytucyjnej nie może się ograniczać do ustalenia, czy wzorzec kontroli konstytucyjnej mieści się w ramach przepisów rozdziału II Konstytucji. Każdorazowo konieczna jest analiza, pozwalająca na ustalenie, czy skarżący wskazał treść konstytucyjnego prawa podmiotowego, powołując odpowiedni przepis Konstytucji. W szczególności w przypadku odwołania się do zasad generalnych, ujętych w przepisach rozdziału I Konstytucji, Trybunał Konstytucyjny jest zobowiązany do zbadania, czy skarżący w sposób precyzyjny określił prawa bądź wolności wywodzone z treści tego przepisu, których naruszenie podnoszone jest w skardze.
Art. 2 Konstytucji, stanowiący jedną z naczelnych zasad ustrojowych, nie zawiera bezpośrednich gwarancji dla określonych praw lub wolności jednostki, jakie miałyby podlegać ochronie. Nie wyłącza to wszakże możliwości rekonstrukcji takiego prawa lub wolności.
Zasada demokratycznego państwa prawnego jest traktowana, w orzecznictwie Trybunału Konstytucyjnego, jako zbiorcze wyrażenie reguł i zasad, które wprawdzie nie zostały expressis verbis wyrażone w tekście Konstytucji, ale w sposób immanentny wynikają z aksjologii oraz istoty demokratycznego państwa prawnego (zob. wyrok z 26 lutego 2003 r., sygn. K 1/01, OTK ZU nr 2/A/2003, poz. 15).
Trybunał Konstytucyjny podkreśla jednak, że nie ma potrzeby odwoływania się do zasady demokratycznego państwa prawnego w tych wszystkich przypadkach, co do których istnieją bardziej szczegółowe przepisy konstytucyjne, określające elementy statusu jednostki (zob. np. wyrok z 7 października 2003 r., sygn. K 4/02, OTK ZU nr 8/A/2003, poz. 80). Oparcie się przez skarżącego na treści zasad generalnych należy traktować jako możliwość wyjątkową i subsydiarną. Art. 2 Konstytucji może więc stanowić samodzielną podstawę skargi konstytucyjnej, ale jedynie wówczas, gdy skarżący skonkretyzuje naruszenie prawa podmiotowego, dającego się wywieść z tego artykułu (zob. wyrok z 8 grudnia 1999 r., sygn. SK 19/99, OTK ZU nr 7/1999, poz. 161 oraz powołane wyżej postanowienie o sygn. Ts 105/00).
W rozpatrywanej skardze nie wskazano podmiotowego prawa lub wolności, których źródła można upatrywać w treści art. 2 Konstytucji, co w konsekwencji wyklucza możliwość uznania art. 2 Konstytucji za dopuszczalny wzorzec kontroli.

3.4. Wskazany przez skarżącego jako wzorzec kontroli art. 32 ust. 1 Konstytucji również musi zostać uznany za niedopuszczalny. Zgodnie z poglądem pełnego składu Trybunału Konstytucyjnego, wyrażonym w postanowieniu z 24 października 2001 r., sygn. SK 10/01 (OTK ZU nr 7/2001, poz. 225), mieszczący się w ramach rozdziału II art. 32 Konstytucji nie może stanowić samodzielnej podstawy kontroli dokonywanej w trybie skargi konstytucyjnej.
W powołanym postanowieniu (sygn. SK 10/01) Trybunał Konstytucyjny zajął stanowisko, że art. 32 Konstytucji wyraża przede wszystkim zasadę ogólną i dlatego może stanowić podstawę skargi konstytucyjnej tylko wraz z zarzutem naruszenia innego, konkretnie wskazanego prawa (wolności) konstytucyjnego. „Mamy tu do czynienia z sytuacją «współstosowania» dwóch przepisów Konstytucji, a więc nie tylko z prawem do równego traktowania, ale ze skonkretyzowanym prawem do równej realizacji określonych wolności i praw konstytucyjnych. W skardze konstytucyjnej należy powołać oba przepisy Konstytucji, dopiero one wyznaczają bowiem konstytucyjny status jednostki, który przez regulację ustawową lub podustawową został naruszony”.
W niniejszej sprawie skarżący nie spełnił tego warunku. Nie wskazał bowiem poza art. 32 ust. 1 żadnego przepisu będącego źródłem praw lub wolności, których ochronę zapewniać ma instytucja skargi konstytucyjnej.
Brak jest ponadto wyraźnej argumentacji określającej, na czym w tym przypadku miałoby polegać naruszenie konstytucyjnej zasady równości wyrażonej w art. 32 ust. 1. Dla uzasadnienia trafności poglądu o naruszeniu zasady równości nie wystarczy wskazać, że podmioty pod jakimś względem podobne zostały potraktowane przez ustawodawcę odmiennie. Obowiązkiem skarżącego jest wykazanie, że zróżnicowanie sytuacji prawnej podmiotów podobnych nosi znamiona dyskryminacji i nie znajduje racjonalnego uzasadnienia.
Zaskarżone przepisy nie wprowadzają zróżnicowań w grupie podmiotów charakteryzujących się istotną cechą relewantną. Prawo dochodzenia roszczeń z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych zostało przyznane wszystkim uprawnionym podmiotom na jednakowych zasadach, przewidzianych w przepisach prawa cywilnego. W stosunku do wszystkich jednostek mają także zastosowanie ogólne terminy przedawnienia roszczeń (art. 442 § 1 k.c.). Zdaniem Trybunału Konstytucyjnego, w niniejszej sprawie brak jest podstaw przemawiających za możliwością odstąpienia od dotychczasowego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego i wydania merytorycznego rozstrzygnięcia, ponieważ skarżący nie wskazał, jakie konstytucyjne prawo (wolność) zostało naruszone i w jaki sposób.
Dodatkowo należy także zauważyć, że nawet w przypadku zastosowania dłuższego, dziesięcioletniego terminu przedawnienia, o którym mowa w art. 442 § 1 k.c., skarżący mógł do 1 lutego 1991 r. skutecznie wystąpić z powództwem. Skarżący wystąpił jednakże po raz pierwszy do zakładu pracy o przyznanie mu renty wyrównawczej dopiero 18 kwietnia 2000 r.
W ocenie Trybunału Konstytucyjnego, w niniejszej sprawie nie doszło do wskazania przez skarżącego podmiotowych praw bądź wolności, których źródła można upatrywać w treści art. 2 oraz art. 32 ust. 1 Konstytucji, a które mogłyby stanowić samoistną podstawę skargi konstytucyjnej.

Z powyższych względów Trybunał Konstytucyjny postanowił, jak na wstępie.