Pełny tekst orzeczenia

57

POSTANOWIENIE
z dnia 17 lutego 2004 r.
Sygn. akt Ts 100/03


Trybunał Konstytucyjny w składzie:





Marian Grzybowski – przewodniczący


Marek Mazurkiewicz – sprawozdawca


Adam Jamróz,


po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym, na podstawie art. 49 w związku z art. 36 ust. 5 ustawy z dnia 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. Nr 102, poz. 643 ze zm.), zażalenia z dnia 19 stycznia 2004 r. na postanowienie Trybunału Konstytucyjnego z dnia 6 stycznia 2004 r. o odmowie nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej Romana Plackowskiego,


p o s t a n a w i a:


nie uwzględnić zażalenia.


UZASADNIENIE:

W skardze konstytucyjnej Romana Plackowskiego zakwestionowano zgodność z Konstytucją RP przepisów ustawy z 16 lipca 1998 r. – Ordynacja wyborcza do rad gmin, rad powiatów i sejmików województw (dalej: ordynacja wyborcza). Skarżący dwojako określił przedmiot swojej skargi. Po pierwsze, przez wyliczenie poszczególnych przepisów ordynacji wyborczej, czemu towarzyszyło jednakże sprecyzowanie konkretnych zarzutów niekonstytucyjności tylko wobec niektórych z wymienionych w skardze przepisów. Po drugie, skarżący zakwestionował zgodność z Konstytucją całej ordynacji wyborczej.
Postanowieniem z 6 stycznia 2004 r. Trybunał Konstytucyjny odmówił nadania skardze konstytucyjnej dalszego biegu. W uzasadnieniu stwierdził, że skarga konstytucyjna jest szczególnym środkiem inicjowania kontroli norm, korzystanie z którego obwarowane jest wieloma wymogami wynikającymi zarówno z art. 79 ust. 1 Konstytucji, jak i postanowień ustawy o Trybunale Konstytucyjnym. W ocenie Trybunału Konstytucyjnego zawarte w skardze konstytucyjnej żądania skarżącego zmierzały częściowo do – niedozwolonego w świetle tych wymogów – wszczęcia abstrakcyjnej kontroli zgodności ordynacji wyborczej z Konstytucją. Spośród zakwestionowanych przez skarżącego przepisów tylko jeden mógłby być uznany za podstawę orzeczeń wydanych w jego sprawie. Jednakże, zdaniem Trybunału Konstytucyjnego, także i w odniesieniu do tego unormowania nie było możliwe nadanie skardze konstytucyjnej dalszego biegu. Zarzuty niekonstytucyjności art. 60 ust. 1 ordynacji wyborczej uznane zostały bowiem przez Trybunał Konstytucyjny za oczywiście bezzasadne. Upatrując źródła naruszenia konstytucyjnych praw w treści tego przepisu, skarżący pominął wynikające z postanowień ordynacji wyborczej rozróżnienie „rozpoznania protestu” i „pozostawienia bez dalszego biegu protestu, który nie spełnia warunków określonych w ustawie”. Z treści orzeczeń wydanych w sprawie skarżącego wynikało natomiast jednoznacznie, iż wniesiony przez niego protest został pozostawiony bez dalszego biegu z uwagi na niespełnienie ustawowych wymogów. Stawiając zarzut naruszenia konstytucyjnego prawa do jawnego rozpatrzenia sprawy przez sąd (art. 45 ust. 1 Konstytucji) skarżący oparł się na błędnym rozumieniu treści tego prawa. Nie uwzględnił regulacji art. 176 ust. 2 Konstytucji, zezwalającej ustawodawcy na sprecyzowanie zasad postępowania przed sądami, w tym na określenie wymogów formalnych, jakim odpowiadać winny pisma procesowe inicjujące określony rodzaj postępowania przed sądami.
Zażalenie na postanowienie o odmowie nadania skardze konstytucyjnej dalszego biegu wniósł pełnomocnik skarżącego. Nie zgadzając się ze stanowiskiem zawartym w postanowieniu, sformułował szereg ogólnych zastrzeżeń. Podkreślił, że ordynacja wyborcza narusza konstytucyjne wolności i prawa człowieka i obywatela. Zaznaczył, że w treści postanowienia brak jest argumentów przemawiających przeciwko merytorycznej ocenie wniesionej skargi konstytucyjnej, zaś rozstrzygnięcie Trybunału Konstytucyjnego oparte zostało wyłącznie na wskazaniu uchybień formalnych.

Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:

Zaskarżone postanowienie o odmowie nadania skardze dalszego biegu jest prawidłowe, zaś zarzuty zażalenia nie zasługują na uwzględnienie.
Na wstępie stwierdzić należy, iż w treści zażalenia nie zawarto żadnych argumentów, które w jakikolwiek sposób podważałyby zasadność wyliczonych w postanowieniu przyczyn odmowy nadania niniejszej skardze konstytucyjnej dalszego biegu. Trybunał Konstytucyjny w pełni akceptuje i potwierdza zatem zasadnicze tezy zawarte w uzasadnieniu zaskarżonego postanowienia. Po pierwsze, nie jest dopuszczalne uczynienie przedmiotem skargi konstytucyjnej przepisów, które nie stanowiły normatywnej podstawy ostatecznego orzeczenia, w rozumieniu art. 79 ust. 1 Konstytucji, wydanego w sprawie skarżącego. Dotyczy to zarówno sytuacji, w której skarżący uznaje za przedmiot skargi cały akt normatywny, jak i przypadku zakwestionowania enumeratywnie wskazanych przepisów, które jednakże takiej podstawy też nie dawały. Po drugie, obowiązkiem skarżącego jest dokładne wskazanie, jakie konkretne konstytucyjne wolności lub prawa, i w jaki sposób zostały naruszone przez zakwestionowane unormowanie (art. 47 ust. 1 pkt 2 ustawy o Trybunale Konstytucyjnym). Wykonania tego obowiązku w żadnym razie nie stanowi ogólnikowe jedynie sformułowanie zarzutu naruszenia konstytucyjnych wolności lub praw człowieka i obywatela. Po trzecie wreszcie, sformułowany w zażaleniu zarzut powstrzymania się przez Trybunał Konstytucyjny od merytorycznej oceny dopuszczalności nadania skardze dalszego biegu zapoznaje treść przepisów ustawowych, normujących przebieg postępowania w sprawie skargi konstytucyjnej. Zgodnie z art. 49 ustawy o Trybunale Konstytucyjnym, każda skarga konstytucyjna podlega wstępnemu rozpoznaniu, którego przebieg regulowany jest przy odpowiednim zastosowaniu przepisu art. 36 tejże ustawy. Z kolei w myśl art. 36 ust. 3 ustawy o Trybunale Konstytucyjnym, stwierdzenie oczywistej bezzasadności bądź też wystąpienia nieusuniętych w terminie braków formalnych oznacza w konsekwencji konieczność odmowy nadania skardze konstytucyjnej dalszego biegu. Pełna merytoryczna ocena sformułowanych zarzutów możliwa jest więc wyłącznie w odniesieniu do skargi konstytucyjnej spełniającej prawne (konstytucyjne i ustawowe) wymogi stawiane temu środkowi ochrony praw. W przypadku analizowanej skargi konstytucyjnej Trybunał Konstytucyjny zasadnie przyjął, że zawiera ona dyskwalifikujące ją braki formalne, ponadto zaś sformułowany w jej treści zarzut niekonstytucyjności przepisu ordynacji wyborczej uznany być musi za oczywiście bezzasadny.

Biorąc powyższe okoliczności pod uwagę, należało nie uwzględnić zażalenia wniesionego na postanowienie Trybunału Konstytucyjnego o odmowie nadania niniejszej skardze konstytucyjnej dalszego biegu.


3