Pełny tekst orzeczenia

72/6/A/2005

POSTANOWIENIE
z dnia 13 czerwca 2005 r.
Sygn. akt SK 24/03

Trybunał Konstytucyjny w składzie:

Biruta Lewaszkiewicz-Petrykowska – przewodniczący
Teresa Dębowska-Romanowska
Marian Grzybowski
Wiesław Johann – sprawozdawca
Bohdan Zdziennicki,

po rozpoznaniu, na posiedzeniu niejawnym w dniu 13 czerwca 2005 r., skargi konstytucyjnej Władysława Głodka o zbadanie zgodności:
art. 50510 § 3 ustawy z dnia 17 listopada 1964 r. – Kodeks postępowania cywilnego (Dz. U. Nr 43, poz. 296 ze zm.) z art. 45 ust. 1 Konstytucji,

p o s t a n a w i a:


na podstawie art. 39 ust. 1 pkt 1 ustawy z dnia 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. Nr 102, poz. 643, z 2000 r. Nr 48, poz. 552 i Nr 53, poz. 638 oraz z 2001 r. Nr 98, poz. 1070) umorzyć postępowanie z powodu niedopuszczalności wydania orzeczenia.

uzasadnienie:

I

1. Skarżący – Władysław Głodek zwrócił się do Trybunału Konstytucyjnego z wnioskiem o stwierdzenie niezgodności art. 50510 § 3 ustawy z dnia 17 listopada 1964 r. – Kodeks postępowania cywilnego (Dz. U. Nr 43, poz. 296 ze zm.) z art. 45 ust. 1 Konstytucji. Skarga została wniesiona do Trybunału na tle następującego stanu faktycznego:
W 1971 r. skarżący zawarł z Telekomunikacją Polską S.A. umowę na założenie i korzystanie z instalacji telefonicznej. Dziesięć lat później skarżący wyprowadził się ze swojego mieszkania w Warszawie, natomiast z pozostawionego telefonu korzystała nadal jego rodzina. Do grudnia 1999 r. opłaty za usługi telekomunikacyjne regulowano zgodnie z nadsyłanymi rachunkami, później zaprzestano wnoszenia opłat. W tej sytuacji Telekomunikacja rozwiązała ze skarżącym umowę o świadczenie usług telekomunikacyjnych i wezwała do dobrowolnego uregulowania zaległości. Skarżący nie przyjął propozycji ugodowego rozwiązania sporu co w konsekwencji doprowadziło do wystąpienia Telekomunikacji z powództwem o zapłatę nieuregulowanych należności wraz z odsetkami.
Sąd Rejonowy w Wołominie wyrokiem z 12 kwietnia 2002 r. (sygn. akt V C 202/01) zasądził od skarżącego na rzecz Telekomunikacji Polskiej S.A. wskazaną w pozwie kwotę. Skarżący powództwa nie uznał, wyjaśnił, że w 1981 r. wyprowadził się z warszawskiego mieszkania i z instalacji nie korzystał. Zdaniem sądu strony łączył stosunek zobowiązaniowy. Powódka była zobowiązana do świadczenia na rzecz pozwanego usług telekomunikacyjnych, pozwany do regulowania należności za te usługi na podstawie przesłanych rachunków. Zgodnie z regulaminem usług telefonicznych, abonent ma obowiązek zawiadomienia TP S.A. o wymeldowaniu się. Skarżący obowiązku tego nie dopełnił a przynajmniej nie wykazał podczas postępowania sądowego, że o wyprowadzeniu się z Warszawy zawiadomił Telekomunikację. Umowa o usługi telefoniczne nadal obowiązywała chociaż skarżący prawdopodobnie z telefonu nie korzystał. Rozwiązanie umowy nastąpiło z chwilą gdy Telekomunikacja otrzymała wiadomość o wyprowadzeniu się skarżącego. Sąd przyjął, że podstawą odpowiedzialności skarżącego jest art. 471 k.c. (obowiązek dłużnika do naprawienia szkody wynikłej z niewykonania zobowiązania).
Od tego orzeczenia skarżący wniósł apelację do Sądu Okręgowego w Warszawie, który wyrokiem z 5 czerwca 2002 r. (sygn. akt V Ca 810/02), na mocy art. 385 k.p.c, apelację oddalił jako bezzasadną – pozbawioną uzasadnionych podstaw prawnych. Sąd odwoławczy wskazał, że istota tej sprawy polega na tym, iż skarżący nie zawiadomił Telekomunikacji o fakcie wymeldowania i wyprowadzenia się z warszawskiego mieszkania co oznaczało, że umowa obowiązuje nadal. Za regulowanie opłat należnych z tytułu usług świadczonych ze stacji telefonicznej jest odpowiedzialny abonent bez względu na to, kto z tej stacji korzystał i czy czynił to za wiedzą abonenta. Należy dodać, że wyrok ten jest ostatecznym rozstrzygnięciem, bowiem postępowanie toczyło się w trybie uproszczonym i kasacja skarżącemu nie przysługiwała.

2. Przedstawiona Trybunałowi Konstytucyjnemu do rozpoznania skarga wskazuje na art. 50510 § 3 k.p.c. jako podstawę ostatecznego rozstrzygnięcia przy czym, zdaniem skarżącego, przepis ten narusza prawo do sprawiedliwego i jawnego rozpatrzenia sprawy określone w art. 45 ust. 1 Konstytucji. Niezwykle krótkie i lakoniczne uzasadnienie skargi stwierdza, że rozpatrzenie apelacji na posiedzeniu niejawnym pozbawiło skarżącego skutecznej obrony jego praw przed sądem. W jawnym postępowaniu skarżący mógł podnieść, że powódka przyczyniła się do powstania szkody a także wykazać, że o fakcie wymeldowania się i wyprowadzenia z mieszkania, gdzie był zainstalowany telefon, złożył informację Telekomunikacji we właściwym czasie, a więc okoliczności – jego zdaniem – mające istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy.

3. Prokurator Generalny w piśmie z 4 września 2003 r. przedstawił stanowisko, że zaskarżony art. 50510 § 3 k.p.c. jest zgodny z art. 45 ust. 1 Konstytucji, ale rozważa czy faktycznie przepis ten był podstawą ostatecznego rozstrzygnięcia. Prokurator przypomina, że Sąd Okręgowy rozpoznając apelację na posiedzeniu niejawnym jako podstawę wyroku wskazał art. 385 k.p.c. (bezzasadność apelacji) co oznacza, że posiedzenie niejawne zostało zarządzone w trybie art. 50510 § 2 k.p.c., a zaskarżony przepis nie był faktycznie podstawą rozstrzygnięcia. Wyjaśnienie tej kwestii ma – zdaniem Prokuratora Generalnego – istotne znaczenie dla ustalenia właściwego zakresu skargi i ewentualnego umorzenia postępowania z powodu niedopuszczalności wydania orzeczenia. Dostrzegając nietrafność skargi, Prokurator poddał zaskarżony przepis ocenie merytorycznej. Dopuszczalność rozpoznawania apelacji w postępowaniu uproszczonym na posiedzeniu niejawnym, oceniona na tle całej regulacji dotyczącej postępowania uproszczonego, nie może być uznana za naruszającą wymogi sprawiedliwej procedury, w tym jawności postępowania. Rozwiązanie przyjęte w zaskarżonym przepisie dotyczy spraw nieskomplikowanych o niskiej wartości przedmiotu sporu i w pełni gwarantuje wnoszącemu apelację możliwość przedstawienia wszelkich dowodów i argumentów na obronę swoich praw. Konkludując, Prokurator Generalny stwierdza, że art. 50510 § 3 k.p.c. jest zgodny z art. 45 ust. 1 Konstytucji.

4. Marszałek Sejmu w piśmie z 23 października 2003 r. przedstawiając swoje stanowisko zwrócił uwagę na szczególny charakter postępowania uproszczonego, przypomniał, że dotyczy ono spraw ściśle określonych przedmiotowo i wartościowo, w których pierwszoplanową rolę odgrywają dokumenty przedłożone sądowi. W postępowaniu odwoławczym zaskarżony przepis daje sądowi możliwość, w przypadku oczywistej bezzasadności, rozpoznać apelację na posiedzeniu niejawnym, tak aby nie przewlekać spraw prostych i oczywistych, i aby umożliwić jak najszybszą realizację orzeczenia sądu przez stronę. Należy zatem przyjąć, że – zdaniem Marszałka Sejmu – art. 50510 § 3 k.p.c. dotyczy sytuacji, w której treść zarzutów zgłoszonych w apelacji oraz ich uzasadnienie, z uwzględnieniem argumentacji przedstawionej w odpowiedzi strony przeciwnej, w sposób bezdyskusyjny przemawia za oddaleniem apelacji. W tego rodzaju przypadkach decyzja sądu o rozpoznaniu apelacji na posiedzeniu niejawnym nie uchybia gwarancji konstytucyjnej, wyrażonej w art. 45 ust. 1 ustawy zasadniczej.

II

Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:

1. Skarżący wnosił o uznanie niekonstytucyjności art. 50510 § 3 k.p.c, który stanowi: „Sąd może rozpoznać apelację na posiedzeniu niejawnym także wtedy, gdy podniesione w apelacji zarzuty są oczywiście bezzasadne”. Przepisowi temu skarżący zarzucił naruszenie art. 45 ust. 1 Konstytucji podnosząc, że rozpoznanie jego apelacji na posiedzeniu niejawnym pozbawiło go możliwości skutecznej obrony swych praw, w szczególności prawa do jawnego i sprawiedliwego sądu. Uzasadnienie skargi – jak to wyżej zaznaczono – było skrótowe i nie wyjaśniało na czym konkretnie miało polegać pozbawienie skarżącego prawa do sądu poza stwierdzeniem, że nie uczestniczył osobiście podczas rozpoznawania apelacji.

2. W związku z podniesionym w skardze zarzutem dwa zagadnienia wymagają przynajmniej ogólnie wyjaśnienia. Pierwsze z nich odnosi się do zasad postępowania uproszczonego w procedurze cywilnej, drugie to konstytucyjne prawo do sądu.
Wprowadzenie do kodeksu postępowania cywilnego postępowania uproszczonego (ustawa z dnia 24 maja 2000 r. o zmianie ustawy – Kodeks postępowania cywilnego, ustawy o zastawie rejestrowym i rejestrze zastawów, ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych oraz ustawy o komornikach sądowych i egzekucji; Dz. U. Nr 48, poz. 554 ze zm.) miało na celu przyspieszenie załatwiania spraw drobnych, odformalizowanie procedury, tak aby zapewnić sprawne i skuteczne dochodzenie roszczeń głównie konsumenckich. Do charakterystycznych cech tego postępowania należy m.in.:
– właściwość rzeczowa sądów rejonowych,
– rozpoznawanie roszczeń wynikających z umów, jeżeli wartość przedmiotu sporu nie przekracza 5 000 zł, a w sprawach o roszczenie wynikające z rękojmi lub gwarancji jakości, jeżeli wartość przedmiotu umowy nie przekracza tej kwoty,
– rozpoznawanie roszczeń o zapłatę czynszu najmu lokali mieszkalnych i opłat obciążających najemcę z tytułu korzystania z lokalu mieszkalnego w spółdzielni mieszkaniowej bez względu na wartość przedmiotu sporu,
– pozew, odpowiedź na pozew, sprzeciw od wyroku zaocznego i pismo zawierające wnioski dowodowe powinny być sporządzone na urzędowych formularzach,
– jednym pozwem można dochodzić tylko jednego roszczenia,
– zmiana powództwa jest niedopuszczalna,
– okoliczności faktyczne, zarzuty i wnioski dowodowe powinny być w zasadzie zgłaszane w pozwie, odpowiedzi na pozew lub na pierwszym posiedzeniu przeznaczonym na rozprawę (art. 5051 – art. 5055 k.p.c).
Znacznemu uproszczeniu uległo również postępowanie odwoławcze. Apelację można oprzeć wyłącznie na zarzutach:
– nieważności postępowania,
– rażącego naruszenia prawa materialnego przez błędną jego wykładnię lub niewłaściwe zastosowanie,
– rażącego naruszenia istotnych przepisów postępowania, jeżeli uchybienia te mogły mieć wpływ na wynik sprawy.
Odstąpiono od reguły rozpoznawania apelacji w składzie trzech sędziów (art. 367 § 3 k.p.c.) a rozstrzygnięcie zapada w zasadzie na posiedzeniu niejawnym, oczywiście nie ma proceduralnych przeszkód do przeprowadzenia rozprawy jeżeli sąd uzna to za konieczne (art. 50510 k.p.c.)
Trybunał Konstytucyjny przystępując do oceny zasadności skargi musi odnieść się do wskazanego w niej wzorca konstytucyjnego – art. 45 ust. 1. Prawo do sądu było wielokrotnie przedmiotem rozważań Trybunału. W swoim orzecznictwie Trybunał wskazał na trzy zasadnicze elementy składające się na prawo do sądu:
„1) prawo dostępu do sądu tj. prawo uruchomienia procedury przed sądem – organem o określonej charakterystyce (niezależnym, bezstronnym i niezawisłym); 2) prawo do odpowiedniego ukształtowania procedury sądowej, zgodnie z wymogami sprawiedliwości i jawności; 3) prawo do wyroku sądowego, tj. prawo do uzyskania wiążącego rozstrzygnięcia danej sprawy przez sąd” (por. wyroki z: 9 czerwca 1998 r., sygn. K. 28/97, OTK ZU nr 4/1998, poz. 50; 10 lipca 2000 r., sygn. SK 12/99, OTK ZU nr 5/2000, poz. 143).
„Z zasady demokratycznego państwa prawnego wynika dyrektywa interpretacyjna zakazująca zawężania wykładni prawa do sądu. Nie oznacza to jednak, że wszelkie ograniczenia sądowej ochrony interesów praw jednostki są niedopuszczalne. Ograniczenia prawa do sądu przewiduje art. 81 Konstytucji, zgodnie z którym praw wymienionych w tym przepisie można dochodzić wyłącznie w granicach określonych w ustawie. Ograniczenia mogą wynikać z innych przepisów ustawy zasadniczej (…). Ograniczenia takie są dopuszczalne w absolutnie niezbędnym zakresie, jeżeli urzeczywistnienie danej wartości konstytucyjnej nie jest możliwe w inny sposób. Muszą być spełnione warunki określone w art. 31 ust. 3 Konstytucji. Mogą zostać ustanowione w ustawie i tylko wtedy gdy są konieczne w demokratycznym państwie dla jego bezpieczeństwa lub porządku publicznego, bądź dla ochrony środowiska, zdrowia i moralności publicznej albo wolności i praw innych osób. Nie mogą naruszać istoty wolności i praw które ograniczają” (sygn. K 28/97).
Trybunał Konstytucyjny przypomniał tę linię orzeczniczą bowiem ma ona bezpośredni związek z zarzutem skarżącego, który wskazał przepis procedury sądowej w postępowaniu uproszczonym, pozbawiający go możliwości rozpoznania sprawy zgodnie z wymogami sprawiedliwości i jawności.

3. Trybunał Konstytucyjny oceniając zasadność skargi przede wszystkim rozważył, czy wskazany przez skarżącego przepis (art. 50510 § 3 k.p.c.) faktycznie był podstawą ostatecznego rozstrzygnięcia (wyrok Sądu Okręgowego w Warszawie z 5 czerwca 2002 r., sygn. akt V Ca 810/02). Sąd Okręgowy uznał apelację za pozbawioną uzasadnionych podstaw prawnych i na mocy art. 385 k.p.c. oddalił jako bezzasadną. Skarżący zwrócił się do Prezesa Sądu Okręgowego w Warszawie z żądaniem wyjaśnienia w jakich okolicznościach została rozpoznana jego apelacja i dlaczego bez jego udziału. Otrzymał odpowiedź, że rozpoznanie apelacji nastąpiło zgodnie z przepisami procedury cywilnej odnoszącymi się do postępowania uproszczonego (art. 50510 k.p.c.) – pismo z 10 lipca 2002 r.
Analizując treść wyroku sądu odwoławczego należy przyjąć, że bezpośrednią podstawą orzeczenia był art. 385 k.p.c., pośrednio zaś przepis procedury przewidujący rozpoznanie apelacji na posiedzeniu niejawnym w sytuacji gdy jest ona bezpodstawna (art. 50510 § 2 k.p.c.). Trybunał nie może badać konstytucyjności tego przepisu bowiem związany jest granicami skargi (art. 66 ustawy z 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym). Przepis ten stanowi, że „sąd może rozpoznać apelację na posiedzeniu niejawnym, chyba że strona w apelacji lub odpowiedzi na apelację zażądała przeprowadzenia rozprawy”. Żądanie takie nie zostało zgłoszone.
Mając na uwadze, że skarżący nietrafnie wskazał przepis, na podstawie którego zapadło ostateczne rozstrzygnięcie dotyczące jego praw i wolności konstytucyjnych postępowanie podlega umorzeniu na podstawie art. 39 ust. 1 pkt 1 ustawy o Trybunale Konstytucyjnym.

4. Gdyby nawet przyjąć, że wskazany w skardze przepis art. 50510 § 3 k.p.c. był podstawą ostatecznego rozstrzygnięcia, to Trybunał Konstytucyjny nie mógłby rozpatrywać jego konstytucyjności zważywszy, że musiałby ocenić trafność stosowania tego przepisu przez sąd a to wychodzi poza zakres kontroli Trybunału Konstytucyjnego. Nie jest również rolą Trybunału badanie czy dokonana przez sąd odwoławczy ocena stanu faktycznego i prawnego w tej sprawie była zasadna.

Z tych względów Trybunał Konstytucyjny orzekł, jak w sentencji postanowienia.