Pełny tekst orzeczenia

46/4/A/2005

POSTANOWIENIE
z dnia 20 kwietnia 2005 r.
Sygn. akt SK 40/02


Trybunał Konstytucyjny w składzie:

Wiesław Johann – przewodniczący
Marian Grzybowski – sprawozdawca
Teresa Dębowska-Romanowska
Biruta Lewaszkiewicz-Petrykowska
Janusz Niemcewicz,

po rozpoznaniu, na posiedzeniu niejawnym w dniu 20 kwietnia 2005 r., skargi konstytucyjnej Barbary Bielec o zbadanie zgodności:
1) art. 215 § 2 i 4 w związku z art. 232 § 4 ustawy z dnia 16 września 1982 r. – Prawo spółdzielcze (Dz. U. Nr 30, poz. 210 ze zm.) z art. 21 ust. 1 i art. 64 ust. 1, 2 i 3 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej,
2) art. 138 ustawy z dnia 17 lutego 1961 r. o spółdzielniach i ich związkach (Dz. U. Nr 12, poz. 61) w wykładni wynikającej z „Wytycznych wymiaru sprawiedliwości i praktyki sądowej” z dnia 30 listopada 1974 r., sygn. akt III CZP 1/74 (OSNC nr 3/1975, poz. 37) z art. 21 ust. 1 i art. 64 ust. 1, 2 i 3 Konstytucji,
3) art. 5 ust. 2 ustawy z dnia 24 maja 2000 r. o zmianie ustawy – Kodeks postępowania cywilnego, ustawy o zastawie rejestrowym i rejestrze zastawów, ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych oraz ustawy o komornikach sądowych i egzekucji (Dz. U. Nr 48, poz. 554) w wykładni wynikającej z uchwały składu siedmiu sędziów SN z 17 stycznia 2001 r., sygn. akt III CZP 49/00 (OSNC nr 4/2001, poz. 53), że art. 393 ustawy z 17 listopada 1964 r. – Kodeks postępowania cywilnego (Dz. U. Nr 43, poz. 296 ze zm.) w brzmieniu obowiązującym od dnia 1 lipca 2000 r., stosuje się także do kasacji od orzeczeń sądów drugiej instancji wydanych przed dniem 1 lipca 2000 r. i wniesionych przed tym dniem, z art. 2, art. 32 ust. 1, art. 45 ust. 1, art. 87 i art. 88 Konstytucji,


p o s t a n a w i a:

1. Na podstawie art. 39 ust. 1 pkt 1 ustawy z dnia 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. Nr 102, poz. 643, z 2000 r. Nr 48, poz. 552 i Nr 53, poz. 638 oraz z 2001 r. Nr 98, poz. 1070) umorzyć postępowanie w zakresie badania zgodności art. 138 ustawy z dnia 17 lutego 1961 r. o spółdzielniach i ich związkach (Dz. U. Nr 12, poz. 61) w wykładni wynikającej z „Wytycznych wymiaru sprawiedliwości i praktyki sądowej w zakresie stosowania przepisów o podziale majątku wspólnego małżonków w wypadku, gdy w skład tego majątku wchodzi spółdzielcze prawo do lokalu” z 30 listopada 1974 r., sygn. akt III CZP 1/74 (OSNC nr 3/1975, poz. 37) z art. 21 ust. 1 oraz art. 64 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej z powodu niedopuszczalności wydania orzeczenia.

2. Na podstawie art. 39 ust. 1 pkt 1 ustawy z dnia 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. Nr 102, poz. 643 ze zm.) umorzyć postępowanie w zakresie badania zgodności art. 5 ust. 2 ustawy z dnia 24 maja 2000 r. o zmianie ustawy – Kodeks postępowania cywilnego, ustawy o zastawie rejestrowym i rejestrze zastawów, ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych oraz ustawy o komornikach sądowych i egzekucji (Dz. U. Nr 48, poz. 554 ze zm.) w związku z art. 393 § 1 ustawy z dnia 17 listopada 1964 r. – Kodeks postępowania cywilnego (Dz. U. Nr 43, poz. 296 ze zm.) w brzmieniu obowiązującym od dnia 1 lipca 2000 r. z art. 2 Konstytucji z powodu niedopuszczalności oraz zbędności wydania orzeczenia, a z art. 32 ust. 1, art. 45 ust. 1, art. 87 i art. 88 Konstytucji z powodu niedopuszczalności wydania orzeczenia.

3. Pozostawić bez rozpoznania wniosek o wydanie postanowienia tymczasowego dotyczącego częściowego wstrzymania wykonalności postanowienia Sądu Rejonowego dla Krakowa-Krowodrzy z 3 lutego 1998 r.


UZASADNIENIE:

I

1. Skarżąca Barbara Bielec w skardze konstytucyjnej z 20 lipca 2002 r., sprecyzowanej na wezwanie Trybunału Konstytucyjnego pismem pełnomocnika skarżącej z 10 września 2002 r. w sprawie uzupełnienia braków skargi, wniosła o uznanie, że:
1) art. 215 § 2 i 4 w związku z art. 232 § 4 ustawy z dnia 16 września 1982 r. – Prawo spółdzielcze (Dz. U. Nr 30, poz. 210 ze zm.) jest niezgodny z art. 21 ust. 1 i art. 64 ust. 1, 2 i 3 Konstytucji w zakresie, w jakim wymienione przepisy uznają za należące do majątku wspólnego – a nienależące do majątku odrębnego – spółdzielcze własnościowe prawo do domu jednorodzinnego przydzielonego w czasie trwania małżeństwa temu z małżonków, który ze swego majątku odrębnego pokrył całość wkładu budowlanego wymaganego na budowę tego domu w ramach zawartej ze spółdzielnią mieszkaniową umowy, gdy jego małżonek nie był stroną zawartej ze spółdzielnią umowy i nie uczestniczył w finansowaniu kosztów budowy;
2) art. 138 ustawy z dnia 17 lutego 1961 r. o spółdzielniach i ich związkach (Dz. U. Nr 12, poz. 61) w wykładni wynikającej z „Wytycznych wymiaru sprawiedliwości i praktyki sądowej” z 30 listopada 1974 r., sygn. akt III CZP 1/74 (OSNC nr 3/1975, poz. 37) z art. 21 ust. 1 i art. 64 ust. 1, 2 i 3 Konstytucji w zakresie, w jakim uznaje się za należące do majątku wspólnego obojga małżonków – a nienależące do majątku odrębnego – spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu w postaci domu jednorodzinnego, przydzielonego jednemu z małżonków w czasie trwania małżeństwa w sytuacji, gdy całość wkładu budowlanego (budowlano-mieszkaniowego) została pokryta ze środków pochodzących z majątku odrębnego tego małżonka, a drugi małżonek nie uczestniczył w finansowaniu kosztów budowy i nie był stroną zawartej ze spółdzielnią mieszkaniową umowy o budowę domu jednorodzinnego;
3) art. 5 ust. 2 ustawy z dnia 24 maja 2000 r. o zmianie ustawy – Kodeks postępowania cywilnego, ustawy o zastawie rejestrowym i rejestrze zastawów, ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych oraz ustawy o komornikach sądowych i egzekucji (Dz. U. Nr 48, poz. 554) w wykładni wynikającej z uchwały składu siedmiu sędziów SN z 17 stycznia 2001 r., sygn. akt III CZP 49/00 (OSNC nr 4/2001, poz. 53), że art. 393 ustawy z dnia 17 listopada 1964 r. – Kodeks postępowania cywilnego (Dz. U. Nr 43, poz. 269 ze zm.), w brzmieniu obowiązującym od 1 lipca 2002 r., stosuje się także do kasacji od orzeczeń sądów drugiej instancji wydanych przed 1 lipca 2000 r. i wniesionych przed tym dniem z art. 2, art. 32 ust. 1, art. 45 ust. 1 oraz art. 87 i art. 88 Konstytucji.

2. Prokurator Generalny ustosunkował się do wniosków skargi konstytucyjnej Barbary Bielec w piśmie z 18 sierpnia 2003 r. W stanowisku swym Prokurator Generalny stwierdził, że:

1) postępowanie w przedmiocie badania zgodności przepisów art. 215 § 2 i 4 w związku z art. 232 § 4 ustawy z 16 września 1982 r. – Prawo spółdzielcze oraz art. 138 ustawy z 17 lutego 1961 r. o spółdzielniach i ich związkach (dalej: ustawa o spółdzielniach) w wykładni wynikającej z wytycznych wymiaru sprawiedliwości i praktyki sądowej z 30 listopada 1974 r., sygn. akt III CZP 1/74 (OSNC nr 3/1975, poz. 37) z art. 21 ust. 1 oraz art. 64 Konstytucji podlega umorzeniu na podstawie art. 39 ust. 1 pkt 1 ustawy o Trybunale Konstytucyjnym – wobec niedopuszczalności wydania orzeczenia w tej kwestii;

2) postępowanie w przedmiocie zgodności przepisu art. 5 ust. 2 ustawy z 24 maja 2000 r. o zmianie ustawy – Kodeks postępowania cywilnego (…) (dalej: ustawa nowelizująca k.p.c.) w zakresie, w jakim przepis ten umożliwia zastosowanie art. 393 § 1 ustawy z 17 listopada 1964 r. – Kodeks postępowania cywilnego, w brzmieniu obowiązującym od 1 lipca 2000 r., do kasacji od orzeczeń sądów drugiej instancji, wydanych przed dniem 1 lipca 2000 r. i złożonych przed tym dniem, z art. 2 Konstytucji podlega umorzeniu na podstawie art. 39 ust. 1 pkt 1 ustawy o Trybunale Konstytucyjnym – wobec niedopuszczalności wydania orzeczenia w tej kwestii;

3) postępowanie w przedmiocie badania zgodności przepisu wymienionego w pkt 2 z pozostałymi wzorcami konstytucyjnymi podlega umorzeniu na podstawie art. 39 ust. 1 pkt 1 ustawy o Trybunale Konstytucyjnym – wobec zbędności wydania orzeczenia w tej kwestii.

Alternatywnie – w wypadku gdyby Trybunał Konstytucyjny nie podzielił poglądu o zasadności umorzenia postępowania w części obejmującej badanie zgodności ze wskazanymi wzorcami konstytucyjnymi art. 215 § 2 i 4 w związku z art. 232 § 4 prawa spółdzielczego, Prokurator Generalny wniósł o uznanie tych przepisów za zgodne z art. 21 ust. 1 i art. 64 Konstytucji.

W uzasadnieniu swego stanowiska Prokurator Generalny zwraca uwagę na okoliczność, że zgodnie z art. 79 ust. 1 Konstytucji, w trybie skargi konstytucyjnej może być kwestionowana jedynie ustawa lub inny akt normatywny, na podstawie których sąd lub organ administracji publicznej orzekł ostatecznie o wolnościach lub prawach skarżącego albo o jego obowiązkach, określonych w Konstytucji.
W ocenie Prokuratora Generalnego należy przyjąć, że w kwestii praw majątkowych skarżącej rozstrzygnął Sąd Najwyższy, który – przez odmowę przyjęcia do rozpoznania kasacji wniesionej przez skarżącą od orzeczenia sądu drugiej instancji (tj. Sądu Okręgowego w Krakowie) – spowodował stan prawny, w którym uprawomocniło się orzeczenie sądu pierwszej instancji (tj. Sądu Rejonowego dla Krakowa-Krowodrzy). Sytuacja ta ma miejsce nawet przy uwzględnieniu faktu, że Sąd Okręgowy w Krakowie, oddalając apelację uczestników od orzeczenia sądu pierwszej instancji poczynił częściowo własne ustalenia.
Z kolei, w ocenie Prokuratora Generalnego, mimo że Sąd Najwyższy nie rozpoznał kasacji merytorycznie, to poddał ją jednak badaniu w trybie „przedsądu”, co oznacza „także pewną analizę sprawy, choćby w aspekcie występowania lub braku okoliczności wyłączających możliwość przyjęcia kasacji do rozpoznania, wskazanych w art. 393 k.p.c.” Zdaniem Prokuratora Generalnego ta ostatnia okoliczność dodatkowo przemawia za uznaniem, że to postanowienie Sądu Najwyższego (o odmowie przyjęcia kasacji do rozpoznania) jest w niniejszej sprawie ostatecznym orzeczeniem, o którym mowa w art. 79 ust. 1 Konstytucji. Wyłączną natomiast podstawą tegoż orzeczenia stanowi – w ocenie Prokuratora Generalnego – norma prawna, wygenerowana z art. 5 ust. 2 ustawy nowelizującej k.p.c. – w rozumieniu nadanym temu przepisowi uchwałą sędziów Sądu Najwyższego z 17 stycznia 2001 r. (sygn. akt III CZP 49/00, OSNC nr 4/2001, poz. 53), której Sąd Najwyższy nadał moc zasady prawnej, w związku z art. 393 § 1 k.p.c. (w brzmieniu obowiązującym od 1 lipca 2000 r.).
Prokurator Generalny wyraża pogląd, że wskazana tu norma, wynikająca z art. 5 ust. 2 ustawy nowelizującej k.p.c w związku z art. 393 § 1 k.p.c. była już przedmiotem orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego, który – w wyroku z 9 czerwca 2003 r., sygn. SK 12/03 (OTK ZU nr 6/A/2003, poz. 51) – stwierdził niezgodność art. 5 ust. 2 ustawy nowelizującej k.p.c. w związku z art. 393 § 1 w brzmieniu obowiązującym od 1 lipca 2000 r. w zakresie, w jakim nie przewiduje regulacji przejściowej dotyczącej przyjęcia do rozpoznania kasacji, złożonych przed dniem 1 lipca 2000 r., z art. 2 Konstytucji. Tym samym wyrokiem Trybunał Konstytucyjny umorzył postępowanie w zakresie badania zgodności wskazanych tu przepisów z innymi wzorcami konstytucyjnymi, powołanymi w skardze konstytucyjnej (w sprawie o sygn. SK 12/03), z powodu zbędności orzekania.
W ocenie Prokuratora Generalnego przywołany tu wyrok Trybunału Konstytucyjnego przesądza – ze względu na tożsamość przedmiotu zaskarżenia i konstytucyjnych wzorców kontroli – o niedopuszczalności orzekania w przedmiocie zgodności art. 5 ust. 2 ustawy nowelizującej k.p.c. w zakresie określonym w skardze Barbary Bielec z art. 2 Konstytucji. Ponadto wskazuje na zbędność orzekania w przedmiocie zgodności zaskarżonego przepisu z pozostałymi wzorcami kontroli (przepisami Konstytucji), wskazanymi przez skarżącą.
Prokurator Generalny obejmuje swym stanowiskiem także sytuację alternatywną – w wypadku gdyby Trybunał Konstytucyjny nie podzielił stanowiska, że orzeczeniem ostatecznym w rozumieniu art. 79 ust. 1 Konsytuacji – jest orzeczenie Sądu Najwyższego (o nieprzyjęciu kasacji skarżącej do rozpoznania). Wówczas, zdaniem Prokuratora Generalnego, należałoby przyjąć, że o meritum sprawy skarżącej rozstrzygało orzeczenie Sądu Rejonowego dla Krakowa-Krowodrzy jako sądu pierwszej instancji. Postanowienie sądu drugiej instancji, tj. Sądu Okręgowego w Krakowie, rozstrzygało jedynie o oddaleniu obu apelacji od postanowienia sądu pierwszej instancji oraz o orzeczeniu o kosztach. W tym kontekście należy przyjąć, że w sprawie skarżącej podstawę orzeczenia o jej prawach stanowiły tylko przepisy art. 215 § 2 i 4 prawa spółdzielczego, zastosowane na postawie art. 232 § 4 tejże ustawy. One zatem winny stanowić, zdaniem Prokuratora Generalnego, przedmiot ewentualnej analizy w aspekcie ich zgodności ze wskazanymi przez skarżącą wzorcami konstytucyjnymi. Odmawiając przyjęcia do rozpoznania kasacji, wniesionej przez skarżącą, Sąd Najwyższy przesądził bowiem de facto o utrzymaniu w mocy merytorycznego rozstrzygnięcia sądu pierwszej instancji.

Prokurator Generalny, po przeanalizowaniu unormowań art. 215 § 2 i 4 prawa spółdzielczego (powołanych jako podstawa prawna w orzeczeniu pierwszo-instancyjnym), konstatuje odmienność tych unormowań w stosunku do ogólnych zasad, zawartych w kodeksie rodzinnym i opiekuńczym, a zwłaszcza – do unormowań art. 32 i art. 33 k.r.o. (co zostało stwierdzone w wyroku TK z 29 czerwca 2001 r., sygn. K 23/00, OTK ZU nr 5/2001, poz. 124, s. 715).
W szczególności wskazane tu uregulowania prawa spółdzielczego wprowadziły przymusową wspólność spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu (domu jednorodzinnego), która istniała nawet wówczas, gdy – w czasie trwania małżeństwa – ustawała współwłasność ustawowa, przewidziana w art. 32 i art. 33 k.r.o. Nawet fakt zgromadzenia całości środków, przeznaczonych na wkład budowlany, w celu pozyskania spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu (domu jednorodzinnego) przez jednego z małżonków z jego majątku odrębnego nie powodował zmiany w zakresie szczególnej wspólności, obejmującej – z mocy prawa – spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu (domu), jeżeli jego przydział nastąpił w czasie trwania małżeństwa.

W ocenie Prokuratora Generalnego twierdzenie skarżącej, że regulacja art. 215 § 2 i 4 prawa spółdzielczego narusza prawo własności tego z małżonków, który zgromadził – pochodzące z jego majątku odrębnego – środki na stosowny wkład własny w celu nabycia własnościowego prawa do lokalu (domu jednorodzinnego) nie jest zasadne.
Na przeszkodzie zasadności wskazanego tu twierdzenia stoją – zdaniem Prokuratora Generalnego – dwie przesłanki wskazane wprost przez ustawodawcę w art. 215 § 2 prawa spółdzielczego. Pierwsza z nich to okoliczność, że regulacja ta dotyczy sytuacji, gdy przydział lokalu (domu jednorodzinnego) nastąpił w czasie trwania małżeństwa. Druga to fakt, że przydział ten został dokonany dla zaspokojenia potrzeb mieszkaniowych rodziny, co aktualizuje związek tej okoliczności z konstytucyjną ochroną małżeństwa i rodziny oraz opieki nad nimi (art. 18 Konstytucji) oraz z powinnością władz publicznych prowadzenia polityki sprzyjającej zaspokojeniu potrzeb mieszkaniowych obywateli (art. 75 ust. 1 Konstytucji).
W konsekwencji Prokurator Generalny uznał regulację zawartą w art. 215 § 2 prawa spółdzielczego, która – w jego ocenie – „chroni trwałość jednego z najważniejszych elementów materialnej bazy małżeństwa i rodziny”, tj. wspólnego mieszkania (służącego rodzinie w czasie trwania małżeństwa), za mieszczącą się w granicach realizacji wskazanych tu uregulowań („zasad”) konstytucyjnych.
Argumentacja ta, przemawiająca za konstytucyjnością art. 215 § 2 prawa spółdzielczego, odnosi się także do art. 215 § 4 tego aktu. Unormowanie art. 215 § 4, w myśl którego: „Jeżeli stosunki majątkowe między małżonkami podlegają wspólności ustawowej, wkład mieszkaniowy lub budowlany należy przed przydziałem lokalu wspólnie do obojga małżonków, niezależnie od pochodzenia środków, z których został zgromadzony. Przepis ten nie narusza uprawnienia każdego z małżonków do żądania zwrotu wydatków i nakładów poczynionych z jego majątku na majątek wspólny”, odpowiada założonemu celowi społecznemu, tj. zaspokojeniu potrzeb mieszkaniowych rodziny. Zarazem przepis ten mieści rozwiązanie, służące zabezpieczeniu interesów majątkowych każdego z małżonków na wypadek ustania wspólności ustawowej. Zgodnie z uregulowaniem § 4 zd. 2, wspólność ta nie wyklucza bowiem uprawnienia każdego z małżonków do żądania zwrotu wydatków i nakładów poczynionych z jego majątku odrębnego na majątek wspólny, co stanowi powrót do reguły kodeksowej, wyrażonej w art. 45 § 1 zd. 2 i art. 43 § 2 zd. 1 k.r.o.
W ocenie Prokuratora Generalnego zakwestionowane unormowania art. 215 § 2 i 4 prawa spółdzielczego nie wprowadza ograniczeń prawa własności (wbrew art. 21 ust. 1 Konstytucji) ani też innych praw majątkowych małżonków wobec osób trzecich. Ustanowione w nim ograniczenia praw majątkowych między małżonkami mają charakter ograniczeń wzajemnych, służących „trwałości materialnej bazy małżeństwa i rodziny”, związanych z utrwaloną istotą małżeństwa jako pewnego rodzaju wspólnoty. Ograniczenia te, wprowadzone w akcie rangi ustawy i – zdaniem Prokuratora Generalnego – służące realizacji konstytucyjnego celu ochrony małżeństwa i rodziny, a zarazem niepozbawiające żadnego z małżonków równego prawa realizacji uprawnień w stosunku do mienia objętego wspólnością, należy uznać za zgodne z art. 64 Konstytucji. W ocenie Prokuratora Generalnego (z powołaniem się na orzecznictwo Trybunału Konstytucyjnego) oznacza to tym samym zgodność z art. 21 ust. 1 Konstytucji.
Prokurator Generalny nie zajął bezpośrednio stanowiska w przedmiocie zarzutów skarżącej, dotyczących niezgodności art. 138 ustawy z 17 lutego 1961 r. o spółdzielniach i ich związkach z art. 21 ust. 1 oraz art. 64 Konstytucji.

3. Do zarzutów skarżącej ustosunkował się również Sejm Rzeczypospolitej Polskiej w piśmie podpisanym przez Marszałka Sejmu, datowanym na 21 maja 2003 r. Marszałek Sejmu wniósł o całościowe stwierdzenie zgodności kwestionowanych przez skarżącą przepisów ze wskazanymi wzorcami konstytucyjnymi.
W uzasadnieniu swego stanowiska Marszałek Sejmu podniósł, że unormowanie zawarte w art. 215 § 2 i 4 prawa spółdzielczego (obowiązujące do 14 stycznia 2003 r.) stanowiło uregulowanie samoistne, wprowadzające nieznaną kodeksowi rodzinnemu i opiekuńczemu przymusową wspólność spółdzielczego prawa do lokalu mieszkalnego. W ocenie Marszałka Sejmu była to instytucja odmienna w porównaniu z przewidywaną w art. 31 k.r.o. zasadą ustawowej wspólności majątku dorobkowego. Wspólności z art. 215 § 2 prawa spółdzielczego małżonkowie nie mogli ani wyłączyć, ani też jej ograniczyć bądź rozszerzyć w drodze umowy i to zawartej przed zawarciem małżeństwa, jak też w czasie jego trwania (odmiennie niż w warunkach określonych w art. 31 i nast. k.r.o.). Zgodnie z art. 215 § 2 prawa spółdzielczego spółdzielcze prawo do lokalu przydzielonego tak obojgu małżonkom, jak i jednemu z nich, w czasie trwania małżeństwa należało zawsze wspólnie do obojga małżonków, bez względu na istniejące między nimi stosunki majątkowe, przy czym kwestia ta nie mogła być przez małżonków uregulowania inaczej. Nawet ustanowienie ogólnej odrębności majątkowej między małżonkami, przewidywanej przez przepisy kodeksu rodzinnego i opiekuńczego nie pociągało za sobą automatycznie ustania wspólności mieszkania (domu jednorodzinnego) w spółdzielni mieszkaniowej (budowlano-mieszkaniowej). Ustanie tej wspólności mogło nastąpić jedynie przez wydanie odrębnego orzeczenia sądowego. W ocenie Marszałka Sejmu intencją ustawodawcy było odrębne potraktowanie powstania wspólności spółdzielczego prawa do lokalu (domu jednorodzinnego) w porównaniu z ogólnymi regułami, odnoszącymi się do wspólności ustawowej małżeńskiej na gruncie kodeksu rodzinnego i opiekuńczego.
Potraktowanie spółdzielczego prawa do lokalu jako szczególnego wspólnego prawa – powstałego i trwającego z woli ustawodawcy, nawet wbrew woli małżonków – przesądzało, zdaniem Marszałka Sejmu, o niemożności przesunięcia tego prawa z majątku wspólnego do odrębnego jednego z małżonków. Co więcej, dopuszczenie przesunięcia tego prawa w drodze umowy małżonków, na rzecz jednego z nich prowadziłoby do likwidacji przymusowej wspólności w tym zakresie i w konsekwencji do zniesienia wspólności tego szczególnego składnika majątku wspólnego w sposób nie tylko nieprzewidziany w ustawie, ale wręcz sprzeczny z ustawą (na poparcie tej oceny Marszałek Sejmu przytacza uchwałę Sądu Najwyższego z 8 lutego 1994 r., sygn. akt III CZP 3/94, OSNC nr 9/1994, poz. 168).
W ocenie Marszałka Sejmu wprowadzenie w art. 215 § 2 prawa spółdzielczego rozwiązania o charakterze szczególnym – w stosunku do unormowań zawartych w art. 32 i art. 33 k.r.o. – ograniczyło zakres zastosowania przepisów k.r.o. W tym kontekście o przynależność do majątku wspólnego małżonków spółdzielczego prawa do lokalu, przydzielonego przed wejściem w życie prawa spółdzielczego z 1982 r., rozstrzygają przepisy obowiązujące w chwili ukształtowania tego prawa (por. uchwała SN z 29 listopada 1991 r., sygn. akt III CZP 123/91, OSNC nr 6/1992, poz. 101; A. Stefaniuk, Prawo spółdzielcze. Komentarz, Warszawa 1997, s. 176).
Z kolei, według art. 215 § 4 ustawy – prawa spółdzielczego, wkład wniesiony przed przydziałem lokalu (domu) należy wspólnie do obojga małżonków, niezależnie od pochodzenia środków, z których został zgromadzony. Przepis ten dotyczy sytuacji, w której stosunki majątkowe między małżonkami podlegają wspólności majątkowej. Marszałek Sejmu zwraca uwagę, że każdy z małżonków ma przy tym prawo żądania zwrotu wydatków i nakładów poczynionych z jego majątku odrębnego na majątek wspólny.
Ustosunkowując się do treści art. 215 § 2 i 4 prawa spółdzielczego w kontekście zarzutu jego niezgodności z postanowieniami art. 64 Konstytucji Marszałek Sejmu wyraził pogląd, że – po pierwsze – przepis ten nie narusza podlegających ochronie konstytucyjnej: prawa własności, innych praw majątkowych oraz prawa dziedziczenia (art. 64 ust. 1 Konstytucji). Po drugie, zaskarżone przepisy nie podważają zasady równej dla wszystkich ochrony tych praw (statuowanej w art. 64 ust. 2). Po trzecie, przepisy te nie uchybiają zasadzie wyrażonej w art. 64 ust. 3 Konstytucji, która dopuszcza ograniczenie własności (innych praw majątkowych) w drodze ustawy w zakresie, w jakim nie narusza ona istoty prawa własności. W ocenie Marszałka Sejmu, rozstrzygające znaczenie dla oceny konstytucyjności kwestionowanych przepisów ma art. 215 § 4 zd. 2, umożliwiający każdemu z małżonków żądanie zwrotu wydatków i nakładów poczynionych z jego majątku odrębnego na majątek wspólny.
Zdaniem Marszałka Sejmu, szczególny charakter spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu wyrażał się tym, że powstało ono w czasie trwania małżeństwa z mocy prawa. Ustawodawca potraktował lokal mieszkalny jako dobro służące wspólnemu zaspokojeniu podstawowych potrzeb członka spółdzielni oraz osób z nim zamieszkałych i nie dopuszczał do ustania wspólności tego prawa w czasie trwania małżeństwa. Sąd mógł taką wspólność znieść, ale tylko z ważnych przyczyn i na żądanie jednego z małżonków (art. 215 § 3). W tej sytuacji, zdaniem Marszałka Sejmu, należy przyjąć, że rozwiązania przyjęte w art. 215 § 2 i 4 prawa spółdzielczego miały na względzie dobro rodziny, wzmacniały ochronę spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu i nie pozostają w kolizji ani z art. 64 ust. 1-3 ani też z art. 21 ust. 1 Konstytucji.

W odniesieniu do zarzutu niezgodności art. 138 ustawy o spółdzielniach i ich związkach z 1961 r., obowiązującego do 1 stycznia 1983 r., z art. 21 ust. 1 i art. 64 Konstytucji, Marszałek Sejmu podniósł całkowitą bezpodstawność tak sformułowanego zarzutu. Zdaniem Marszałka Sejmu wskazany przepis art. 138 ustawy o spółdzielniach i ich związkach nie stanowił w ogóle podstawy orzekania w rozpatrywanej sprawie.

W zakresie badania niezgodności art. 393 k.p.c. z art. 2, art. 32 ust. 1, art. 45 ust. 1, art. 87 i art. 88 Konstytucji Marszałek Sejmu podnosi, że po nowelizacji tego przepisu dokonanej ustawą z dnia 24 maja 2000 r. (Dz. U. Nr 48, poz. 554) wprowadzona tam instytucja „przedsądu” i odmowy przyjęcia kasacji do rozpoznania stanowi instrument selekcji skarg kasacyjnych. W szczególności służy ona eliminacji tych skarg kasacyjnych, w których nie występują okoliczności uzasadniające merytoryczne rozpatrzenie sprawy przez Sąd Najwyższy.
Odnosząc się do zarzutu niezgodności przepisu art. 393 k.p.c. (w postaci znowelizowanej ustawą z 24 maja 2000 r.) z art. 45 ust. 1 Konstytucji, gwarantującym każdemu prawo do sądu, Marszałek Sejmu (z ogólnym powołaniem się na orzecznictwo Trybunału Konstytucyjnego) podnosi, że wyłączenie pewnych spraw spod kontroli kasacyjnej nie narusza prawa do sądu w kształcie, jaki nadała mu obowiązująca Konstytucja. Ponadto przypomina, iż orzecznictwo Europejskiego Trybunału Praw Człowieka (Brucela Gome de la Torre przeciwko Hiszpanii, skarga 26737/95, Reports 1997-VIII) dopuszcza wyłączenie przez ustawodawstwo krajowe możliwości wniesienia kasacji w sprawach mniejszej wagi. Potencjalne zastrzeżenia co do konstytucyjności art. 393 k.p.c. w zaskarżonej postaci budzić może – w ocenie Marszałka Sejmu – możliwość odmowy przyjęcia kasacji do rozpoznania także wtedy, gdy orzeczenie sądu drugiej instancji zostało wydane przed 1 lipca 2000 r. (co dopuszcza uchwała 7 sędziów Sądu Najwyższego z 17 stycznia 2001 r., mająca moc zasady prawnej). Zdaniem Marszałka Sejmu, uchwała ta służy nadaniu art. 393 k.p.c. jednolitego rozumienia, a ustawodawca mógł dowolnie ukształtować środki zaskarżenia orzeczeń zapadłych w drugiej instancji. Z tego też powodu niezasadne jest – zdaniem Marszałka Sejmu – twierdzenie skarżącej, że art. 393 k.p.c. narusza przysługujące jej prawo do sądu (art. 45 ust. 1 Konstytucji). Przepis art. 393 k.p.c., w ocenie Marszałka Sejmu, nie jest niezgodny z art. 45 ust. 1 Konstytucji. Nadto nie narusza konstytucyjnej zasady równości (art. 32 ust. 1), albowiem nie wprowadza zróżnicowania podmiotowego w zakresie instytucji przedsądu.
Stanowisko Sejmu nie odnosi się natomiast do zarzutów niezgodności art. 393 k.p.c. (w postaci znowelizowanej w 2000 r.) z art. 1, art. 87 i art. 88 Konstytucji.

4. Do stanowiska Prokuratora Generalnego i Sejmu odniósł się pełnomocnik procesowy skarżącej w piśmie z 12 września 2003 r., zatytułowanym „Replika na stanowiska Prokuratora Generalnego oraz Sejmu”. Pełnomocnik skarżącej uważa, że argumentacja zawarta w stanowisku Prokuratora Generalnego podana dla uzasadnienia wniosku o uznanie za niedopuszczalne wydanie orzeczenia w przedmiocie konstytucyjności art. 215 ustawy z 1982 r. – Prawo spółdzielcze jest „całkowicie chybiona”. W sprawie skarżącej, po oddaleniu apelacji przez Sąd Okręgowy oraz po odmowie przyjęcia kasacji do rozpoznania przez Sąd Najwyższy, utrzymane zostało w mocy orzeczenie Sądu Rejonowego. Sąd ten przyjął za podstawę rozstrzygnięcia o prawach skarżącej właśnie art. 215 ustawy z 1982 r. – Prawo spółdzielcze (co uzasadnia – w myśl art. 79 ust. 1 Konstytucji – objęcie tego przepisu skargą konstytucyjną). Przez retroaktywne zastosowanie tej ustawy do zdarzeń prawnych zaistniałych w czasie obowiązywania ustawy z 1961 r. Sąd Rejonowy naruszył przy tym zasadę nieretroakcji (w sposób kolidujący z przepisem art. 2 Konstytucji).
Sąd Okręgowy z kolei, oddalając apelację (w której podniesiono zarzut wstecznego zastosowania prawa spółdzielczego z 1982 r.), nie powołał w swym orzeczeniu żadnej podstawy prawnej. W uzasadnieniu orzeczenia posłużył się natomiast normami sformułowanymi w odniesieniu do art. 138 ustawy o spółdzielniach i ich związkach z 1961 r. w „Wytycznych wymiaru sprawiedliwości i praktyki sądowej”, wydanych przez Sąd Najwyższy w 1974 r.
W ocenie pełnomocnika skarżącej w każdym z trzech wydanych w sprawie orzeczeń trzy rozpoznające sprawę sądy orzekły ostatecznie o prawach skarżącej. Zdaniem pełnomocnika skarżącej nie ma dostatecznych podstaw, by figurujące w art. 79 Konstytucji określenie „orzekł ostatecznie” rozumieć jako „ostatnie w czasie orzekanie” i tym samym obejmować kontrolą Trybunału tylko postanowienie Sądu Najwyższego. Konstytucyjny zwrot „orzekł ostateczne o wolnościach i prawach albo o obowiązkach określonych w Konstytucji” wskazuje na skonkretyzowaną w orzeczeniach sądowych normę prawną, a tego rodzaju norma wynikać może z orzeczeń sądów różnych instancji działających w danej sprawie. W sprawie skarżącej w następstwie oddalenia apelacji i po odmowie przyjęcia kasacji do rozpoznania prawomocne stało się postanowienie Sądu Rejonowego.
W ocenie pełnomocnika skarżącej wszystkie trzy orzekające w sprawie sądy powołały się na różne normy prawne i każdy orzekł „ostatecznie” o prawach skarżącej. Orzeczenia te są ostateczne, albowiem skarżącej nie przysługiwał żaden środek prawny przewidziany w przepisach procedury cywilnej, którego mogłaby użyć dla zmiany zapadłych orzeczeń. Pełnomocnik skarżącej przytacza na poparcie swej oceny uwagi w opracowaniu: W. Skrzydło, Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej. Komentarz, (Kraków 2000, s. 94).
Zdaniem pełnomocnika skarżącej nie można zgodzić się ze stanowiskiem Prokuratora Generalnego, uznającym za niedopuszczalne lub zbędne postępowanie w odniesieniu do żądania skarżącej dotyczącego zbadania konstytucyjności art. 5 ust. 2 ustawy z 24 maja 2000 r. o zmianie ustawy – Kodeks postępowania cywilnego tylko dlatego, że został w tym zakresie wydany wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 9 czerwca 2003 r., sygn. SK 12/03.
Według pełnomocnika skarżącej „niedopuszczalność” w rozumieniu art. 39 ustawy o Trybunale Konstytucyjnym oznacza, że istnieje ustawowa przeszkoda do wydania przez Trybunał orzeczenia w danej sprawie. Taką przeszkodą nie może być w żadnym wypadku wcześniejszy wyrok Trybunału, gdyż tego rodzaju okoliczność nigdzie w ustawie nie jest wymieniona jako przeszkoda do wydania orzeczenia. Wykładnia art. 39 ust. 1 ustawy o Trybunale Konstytucyjnym w odniesieniu do zakresu znaczeniowego zwrotu „wydanie orzeczenia jest zbędne lub niedopuszczalne” winna być dokonywana w ścisłym powiązaniu z przepisami określającymi przesłanki dopuszczalności skargi konstytucyjnej, tj. z art. 79 Konstytucji oraz z art. 46-48 ustawy o Trybunale Konstytucyjnym.
Nadto zdaniem pełnomocnika skarżącej interpretacja podana przez Prokuratora Generalnego w istocie stanowi ograniczenie prawa do skargi konstytucyjnej, która jest zawsze skargą indywidualną. Jeśli skarga jest zasadna, zawsze winno zapaść orzeczenie pozytywne Trybunału Konstytucyjnego, a nie orzeczenie negatywne. Przeciwne stanowisko stanowi naruszenie art. 79 Konstytucji, gdyż stanowi ograniczenie prawa podmiotowego jednostki do wniesienia skutecznej skargi konstytucyjnej.
Ponadto pełnomocnik skarżącej podniósł w swej replice, że zbędność postępowania w sprawie skarżącej nie zachodzi, gdyż mający ją uzasadniać wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 9 czerwca 2003 r. w sprawie sygn. SK 12/03 zapadł w odniesieniu do innych wzorców niż podniesione w skardze. Wydanie orzeczenia nie jest zbędne, gdyż uprzedniego merytorycznego orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego w tym zakresie nie ma. Inne stanowisko pozostaje w sprzeczności z art. 79 Konstytucji, prowadzi bowiem do ograniczenia prawa do skutecznej skargi konstytucyjnej.
Pełnomocnik skarżącej polemizuje z alternatywnym wnioskiem Prokuratora Generalnego, sformułowanym w pkt 4 jego stanowiska. Zwraca przy tym uwagę, że skarżąca nie zakwestionowała normy wynikającej z art. 215 prawa spółdzielczego w każdym przypadku, ale jedynie w odniesieniu do budowy domu jednorodzinnego przez spółdzielnię mieszkaniową. Co więcej, konstytucyjność przepisu art. 215 prawa spółdzielczego skarżąca kwestionuje tylko w odniesieniu do sytuacji faktycznej, kiedy środki na budowę domu pochodziły wyłącznie z majątku odrębnego jednego z małżonków. Przyjęcie innego stanowiska w sprawie skarżącej prowadziłoby, w ocenie pełnomocnika skarżącej, do sytuacji, w której zawarcie małżeństwa powodowałoby sui generis wywłaszczenie małżonka z połowy jego własności (prawa majątkowego) na rzecz drugiego małżonka.
Pogląd wyrażony w stanowisku Prokuratora Generalnego, że przepis art. 215 „chroni trwałość jednego z najważniejszych elementów materialnej bazy funkcjonowania małżeństwa i rodziny – wspólnego mieszkania, służącego rodzinie w czasie trwania małżeństwa – pełnomocnik skarżącej uznaje za niezrozumiały. Praktyczne skutki prawne postanowień art. 215 prawa spółdzielczego ujawniają się dopiero po rozwiązaniu małżeństwa. Wtedy okazuje się, że z woli ustawodawcy PRL-owskiego przyznano małżonkowi, który w niczym nie przyczynił się do nabycia spółdzielczego własnościowego prawa do mieszkania (domu) sui genesis darmowy prezent w postaci własności („współwłasności”) prawa do mieszkania czy domu jednorodzinnego. W ocenie pełnomocnika skarżącej przepis art. 215 pozostaje w sprzeczności z istotą wspólności majątkowej małżeńskiej, zalicza bowiem do majątku wspólnego dobro, które nie jest w rzeczywistości wspólnym dorobkiem małżonków. Art. 215 § 1 prawa spółdzielczego narusza ponadto prawo własności i jego ochronę przewidzianą w art. 21 i art. 64 Konstytucji. Przyznaje bowiem spółdzielcze prawo własnościowe obojgu małżonkom w sytuacji, gdy środki na nabycie spółdzielczego prawa do domu jednorodzinnego pochodziły w całości z majątku odrębnego jednego z małżonków.
Zdaniem pełnomocnika skarżącej, ten, kto był właścicielem środków pieniężnych i wyłączną stroną umowy zawartej ze spółdzielnią mieszkaniową o budowę domu, winien nabyć prawo rzeczowe do domu wyłącznie dla siebie, zgodnie z regułą surogacji i ekwiwalentności świadczeń. Umowa ze spółdzielnią mieszkaniową o budowę domu jednorodzinnego jest umową wzajemną, w której członek spółdzielni nabywa za wniesiony wkład budowlany własność domu jednorodzinnego. W ocenie pełnomocnika skarżącej „spółdzielcze własnościowe prawo do tego domu jest jedynie wstępem do uzyskania pełnego prawa własności”.
Pełnomocnik skarżącej podniósł w swej replice, że unormowanie art. 215 prawa spółdzielczego można uznać za prawidłowe tylko w warunkach, gdy małżonkowie przyczynili się do nabycia prawa spółdzielczego do domu. Zwrócił też uwagę na okoliczność, że przedmiotem skargi jest także art. 138 ustawy o spółdzielniach i ich związkach w wykładni wynikającej z wytycznych Sądu Najwyższego z 1974 r. Zdaniem pełnomocnika skarżącej tego rodzaju „normą” posłużył się bowiem Sąd Okręgowy w Krakowie, oddalając apelację skarżącej (co wynika z porównania fragmentów istotnego tu orzeczenia, zawierającego dosłowne przytoczenie tekstu wytycznych).
W ocenie pełnomocnika skarżącej wykładnia zawarta w wytycznych była wykładnią contra legem. Z art. 138 ustawy o spółdzielniach i ich związkach z 1961 r. nie wynika bowiem bezwzględna zasada, że spółdzielcze prawo do lokalu mieszkalnego, nabyte w czasie trwania małżeństwa, należy do obojga małżonków. Jeśli Sąd Okręgowy w ten sposób rozumiał wspomniany art. 138 ustawy z 1961 r., to naruszył swą interpretacją art. 64 ust. 3 Konstytucji, który wymaga, aby ograniczenie prawa własności (innych praw majątkowych) wynikało z wyraźnie brzmiących przepisów ustawy. W ocenie pełnomocnika skarżącej wspólność majątkowa małżeńska winna być zawsze wspólnością dorobku małżonków. O tym, co jest dorobkiem, winno rozstrzygać pochodzenie środków na nabycie prawa. Wzajemność sytuacji prawnej małżonków, jaka wynika z regulacji zawartej w art. 215 prawa spółdzielczego, nie stanowi, zdaniem skarżącej, dostatecznego argumentu za uznaniem jego konstytucyjności.

W punkcie II repliki pełnomocnik skarżącej odniósł się krytycznie do stanowiska Sejmu z 21 maja 2003 r., wnoszącym o uznanie za zgodne z Konstytucją zakwestionowanych w skardze art. 215 § 2 i 4 ustawy z 16 września 1982 r. – Prawo spółdzielcze oraz art. 138 ustawy z 17 lutego 1961 r. o spółdzielniach i ich związkach (w wykładni zawartej w wytycznych Sądu Najwyższego z 30 listopada 1974 r.).
W ocenie pełnomocnika skarżącej przedstawiona w piśmie Sejmu charakterystyka wynikającej z art. 215 § 2 i 4 „współwłasności spółdzielczego prawa do lokalu mieszkalnego” jako „współwłasności przymusowej” stanowi – w swej istocie – potwierdzenie zarzutu skargi o niezgodności tych przepisów z art. 21 oraz art. 64 ust. 1 Konstytucji. W żadnym wypadku przymusowa wspólność spółdzielczego prawa do lokalu (domu), ustanowiona w sytuacji, gdy w zwykłym toku zdarzeń na mocy kodeksu rodzinnego i opiekuńczego prawo to byłoby prawem majątkowym, należącym tylko do jednego z małżonków (ze względu na pochodzenie środków z majątku odrębnego), nie może być uznana za dostatecznie usprawiedliwioną.
Uprawnienie z art. 215 § 4 prawa spółdzielczego do zwrotu nakładów nie stanowi w żadnym razie dostatecznej gwarancji ochrony praw majątkowych. W praktyce z zasady nakłady te szacowane są znacznie niżej niż wartość spółdzielczego prawa do lokalu (domu). W PRL, ze względu na przymusową współwłasność spółdzielczego prawa do lokalu, w razie sporu między rozwiedzionymi małżonkami, sprawa zawsze musiała trafić przed oblicze państwowego sądu. Pełnomocnik skarżącej wyraża opinię, że stan ten pozostaje w sprzeczności z odwiecznymi zasadami prawa, a nadto – nie jest potrzebny.
Ponadto, ustosunkowując się do stanowiska Sejmu, pełnomocnik skarżącej ponawia żądanie oceny konstytucyjności art. 138 ustawy z 1961 r. o spółdzielniach i ich związkach, albowiem w jego ocenie, przepis ten był podstawą orzekania w sprawie skarżącej przez Sąd Okręgowy w Krakowie, czego pośrednim dowodem było przytoczenie w uzasadnieniu postanowienia tegoż sądu „Wytycznych wymiaru sprawiedliwości i praktyki sądowej” z 1974 r., odnoszących się do wskazanego tu przepisu. Sąd Okręgowy jednakże, podzielając stanowisko Sądu Rejonowego, uznał, że „najlepiej będzie nie powoływać żadnego przepisu prawa”. Ze względu jednak na obecność w uzasadnieniu postanowienia Sądu Okręgowego obszernego fragmentu wspomnianych wytycznych nie może być wątpliwości, że stanowiły one wraz z przepisem art. 215 prawa spółdzielczego podstawę orzeczenia Sądu Okręgowego, choć nie zostały wyraźnie w uzasadnieniu podane.

II

Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:

1. W pierwszej kolejności – wobec sprzecznych stanowisk uczestników postępowania – konieczne jest ustalenie, który z trzech sądów i na podstawie którego z aktów normatywnych ostatecznie orzekł o prawach skarżącej. Ustalenie tej okoliczności wymaga jednoznacznie sformułowanie art. 79 ust. 1 Konstytucji. Warunkuje ono bowiem możliwość skutecznego wniesienia (i rozpoznania) skargi konstytucyjnej, która – zgodnie z wskazanym tu przepisem Konstytucji – może dotyczyć zgodności z Konstytucją jedynie ustawy lub innego aktu normatywnego, na podstawie których sąd lub organ administracji publicznej orzekł ostatecznie o wolnościach lub prawach albo obowiązkach wnoszącego skargę konstytucyjną.

2. W sprawie skarżącej orzekały kolejno trzy sądy różnych instancji. W pierwszej instancji orzekł w sprawie w postępowaniu o podział majątku dorobkowego Sąd Rejonowy dla Krakowa-Krowodrzy (w sprawie o sygn. akt I NS 187/98/K) postanowieniem z 3 lutego 1998 r. Jako podstawę prawną orzeczenia Sąd Rejonowy wskazał art. 215 ustawy z 16 września 1982 r. – Prawo spółdzielcze, a w zakresie kosztów – art. 520 k.p.c.
Kolejno w sprawie, na skutek apelacji złożonych przez oboje uczestników postępowania, orzekł Sąd Okręgowy w Krakowie. Postanowieniem z 1 października 1999 r. (sygn. akt II Ca 626/99) Sąd Okręgowy oddalił obie apelacje i wzajemnie zniósł koszty postępowania między wnioskodawczynią tego postępowania a uczestnikiem. Mimo oddalenia apelacji Sąd Okręgowy – w oparciu o materiał dowodowy zgromadzony przez sąd pierwszej instancji poczynił wszakże częściowo własne ustalenia w związku z zarzutami podniesionymi w apelacjach. W tekście orzeczenia Sądu Okręgowego nie została jednakże podana jakakolwiek podstawa prawna dokonanych ustaleń merytorycznych (odmiennych od zawartych w postanowieniu sądu pierwszej instancji). Sąd Okręgowy ograniczył się jedynie do wskazania proceduralnych przesłanek prawnych oddalenia apelacji – wskazując w tym zakresie na art. 385 k.p.c. z związku z art. 13 § 2 k.p.c., a nadto – na podstawy prawne orzeczenia o kosztach (art. 108 § 1, art. 520 § 1 i art. 391 k.p.c.).
Trzecim orzeczeniem zapadłym w sprawie po wniesieniu kasacji przez wnioskodawczynię – skarżącą Barbarę Bielec było postanowienie Sądu Najwyższego z 30 stycznia 2002 r., sygn. akt III CKN 854/00, w którym Sąd Najwyższy odmówił przyjęcia kasacji do rozpoznania i zasądził od wnioskodawczyni koszty postępowania kasacyjnego. Jako podstawę prawną postanowienia o odmowie przyjęcia kasacji do rozpoznania Sąd Najwyższy (w składzie jednoosobowym) wskazał art. 393 § 1 k.p.c., który zgodnie z art. 5 ust. 2 ustawy z dnia 24 maja 2000 r. o zmianie ustawy – Kodeks postępowania cywilnego, ustawy o zastawie rejestrowym i rejestrze zastawów, ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych oraz ustawy o komornikach sądowych i egzekucji (Dz. U. Nr 48, poz. 554), ma zastosowanie także do kasacji od orzeczeń sądów drugiej instancji wydanych przed 1 lipca 2000 r. i wniesionych przed tym dniem (stosownie do uchwały siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z 17 stycznia 2001 r., sygn. akt III CZP 49/00, OSNC nr 4/2001, poz. 53, wpisanej do księgi zasad prawnych).

3. Rozważając kwestię, w którym z wymienionych (w pkt 2) orzeczeń sąd orzekł ostatecznie, a zarazem – merytorycznie o prawach skarżącej, Trybunał Konstytucyjny odniósł się, w pierwszej kolejności, do tej części twierdzeń skarżącej (i jej pełnomocnika) oraz do stanowiska Prokuratora Generalnego, jakoby orzeczeniem tym było w części (wedle twierdzeń skarżącej) lub całościowo (wedle stanowiska Prokuratora Generalnego) postanowienie Sądu Najwyższego z 30 stycznia 2002 r. o odmowie przyjęcia kasacji do rozpoznania.
W ocenie Trybunału Konstytucyjnego pogląd ten nie znajduje uzasadnienia. Zarówno analiza wniesionej skargi konstytucyjnej (wraz z pismem uzupełniającym z 10 września 2002 r.), jak i analiza treści postanowienia Sądu Najwyższego z 30 stycznia 2002 r. (sygn. akt III CKN 854/00) w kontekście sformułowań art. 79 ust. 1 Konstytucji nie zawiera rozstrzygnięć dotyczących wskazanych w skardze konstytucyjnej praw skarżącej, objętych ochroną konstytucyjną w art. 64 ust. 1-3 Konstytucji, pozostających zarazem w merytorycznym związku z unormowaniem art. 21 ust. 1 Konstytucji.

4. Należy przy tym raz jeszcze przypomnieć, iż przyjęta w art. 79 ust. 1 Konstytucji konstrukcja skargi konstytucyjnej opiera się na założeniu, że przedmiotem badania zgodności ze wskazanymi wzorcami konstytucyjnymi są akty normatywne (ich unormowania), które stanowiły podstawę ostatecznych orzeczeń sądowych lub decyzji organów administracji publicznej o określonych w Konstytucji wolnościach, prawach albo obowiązkach podmiotu wnoszącego skargę. W tym kontekście, tylko unormowanie art. 64 Konstytucji, jako statuujące konstytucyjne prawo (człowieka) do własności, innych praw majątkowych oraz prawo dziedziczenia (w ust. 1), jak również prawo do równej dla wszystkich ochrony prawa własności, innych praw majątkowych oraz prawa dziedziczenia (ust. 2) – jest w pełni adekwatnym wzorcem konstytucyjnym (w świetle werbalizacji art. 79 ust. 1 in fine Konstytucji). Unormowanie art. 21 ust. 1, należące do kategorii zasad programowych Konstytucji RP z 2 kwietnia 1997 r. (tj. unormowań wyznaczających kierunek działań państwa, także w sferze stanowienia prawa), może być przywołane jedynie pomocniczo, dla umocnienia kontekstu konstytucyjnego żądań skargi.
Zgodnie z przeważającym stanowiskiem doktryny i linią orzecznictwa, przede wszystkim Sądu Najwyższego, kasacja w sprawach cywilnych nie jest niezbędnym instrumentem ochrony własności i innych praw majątkowych, ale przede wszystkim: instytucją procesową, przy użyciu której eliminowane są z orzecznictwa orzeczenia skażone nieważnością lub oczywistą sprzecznością z prawem, a nadto – usuwane poważne wątpliwości co do wykładni przepisów lub rozbieżności w orzecznictwie, o istotnym znaczeniu prawnym. Przeważa zatem w rozpoznaniu kasacji wzgląd na ochronę interesu publicznego, jakkolwiek orzeczenia rozstrzygające o kasacji mogą mieć również istotny wpływ na sytuację prawną podmiotów, w sprawach których kasacja została wniesiona.

5. Niezależnie od poglądu na kwestię znoszenia się interesu publicznego z ochroną praw podmiotu wnoszącego kasację, Trybunał Konstytucyjny nie dostrzega w istotnym tu orzeczeniu Sądu Najwyższego z 30 stycznia 2002 r. (sygn. akt III CKN 854/00) elementów rozstrzygnięcia o prawach skarżącej określonych w petitum skargi (wraz z pismem uzupełniającym), pozostających w związku ze wskazanymi wzorcami konstytucyjnymi (art. 64 oraz art. 21 ust. 1 Konstytucji). Orzeczenie Sądu Najwyższego o odmowie przyjęcia kasacji do rozpoznania skarżącej miało dla jej sytuacji prawnej jedynie to znaczenie, że stworzyło podstawę do uznania za ostatecznie rozstrzygające o prawach skarżącej orzeczenia wskazanego w kasacji, tj. orzeczenia Sądu Okręgowego w Krakowie, utrzymującego w mocy postanowienie sądu pierwszej instancji, tj. Sądu Rejonowego dla Krakowa-Krowodrzy.

6. W tym kontekście Trybunał Konstytucyjny przyjmuje, że orzeczenie Sądu Najwyższego z 30 stycznia 2002 r. (sygn. akt III CKN 854/00) nie jest orzeczeniem, w którym sąd ten ostatecznie orzekł o prawach skarżącej, a które pozostaje – zgodnie z wnioskami skargi – przedmiotem oceny jego podstawy prawnej z punktu widzenia zgodności z wskazanymi przez skarżącą wzorcami konstytucyjnymi. W treści wskazanego tu postanowienia Sądu Najwyższego brak jakichkolwiek wypowiedzi w przedmiocie prawa własności czy innych praw majątkowych skarżącej. Przywołany w tymże postanowieniu – jako podstawa prawna jego wydania – art. 393 k.p.c. odnosi się do takich okoliczności jak: niewystępowanie w sprawie istotnych zagadnień prawnych bądź potrzeby wykładni przepisów prawnych budzących poważne wątpliwości lub wywołujących rozbieżności w orzecznictwie, bądź wystąpienie oczywistej bezzasadności kasacji (art. 393 § 1 k.p.c.), nadto zaś – niewystępowania w zaskarżonym orzeczeniu oczywistych naruszeń prawa lub przesłanek nieważności postępowania (art. 393 § 2 k.p.c.). Okoliczności te, dotyczące możliwości odmowy przyjęcia kasacji do rozpoznania przez Sąd Najwyższy w ramach tzw. przedsądu, mają charakter prawnoprocesowy. Jako takie nie dotyczą wprost ochrony konstytucyjnych praw majątkowych skarżącej i ostatecznego o nich rozstrzygania przez sąd. Nie odpowiadają zatem pojęciu „ustawy lub innego aktu normatywnego, na podstawie którego sąd (…) orzekł ostatecznie o (…) wolnościach lub prawach albo obowiązkach” skarżącej, określonych w Konstytucji (tj. kategorii unormowań podlegającej ocenie konstytucyjności w trybie rozpatrywania skargi konstytucyjnej).

7. Trybunał Konstytucyjny – stosując jednoznaczne w tym zakresie unormowania art. 79 ust. 1 Konstytucji – nie może objąć zakresem badania zgodności z Konstytucją w sprawie skarżącej art. 393 k.p.c. i art. 5 ust. 2 ustawy nowelizującej k.p.c. z 24 maja 2000 r. Wskazane tu unormowania nie stanowiły podstawy wydania przez sąd orzeczenia, które ostatecznie rozstrzygałoby o określonych w Konstytucji i przywołanych w skardze konstytucyjnej prawach skarżącej. Skarżąca podniosła bowiem zarzut naruszenia jej prawa własności (innych praw majątkowych, takich jak spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu/domu jednorodzinnego) oraz prawa do równej dla wszystkich ochrony tych praw (gwarantowanych, odpowiednio, w art. 64 ust. 1 i 2 Konstytucji). Zaskarżone przepisy art. 393 k.p.c. i art. 5 ust. 2 ustawy nowelizującej k.p.c. z 24 maja 2000 r. nie stanowiły i stanowić realnie nie mogły podstawy ostatecznego orzekania przez Sąd Najwyższy o prawach konstytucyjnych we wskazanym postanowieniu z 30 stycznia 2002 r. (sygn. akt III CKN 854/00).
Z tych powodów Trybunał Konstytucyjny uznaje, że art. 393 k.p.c. w związku z art. 5 ust. 2 ustawy nowelizującej z 24 maja 2000 r. nie był przepisem aktu normatywnego, którego zgodność z wskazanymi w skardze wzorcami konstytucyjnymi ma być badana w trybie art. 79 ust. 1 Konstytucji. Tym samym wydanie orzeczenia w określonym tu zakresie jest, w świetle wymogów art. 79 ust. 1 konstytucyjnie niedopuszczalne. Uzasadnia to umorzenie w tym zakresie postępowania na podstawie art. 39 ust. 1 pkt 1 ustawy z 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym (por. Z. Czeszejko-Sochacki, L. Garlicki, J. Trzciński, Komentarz do ustawy o Trybunale Konstytucyjnym, Warszawa 1999, s. 130-131).
W kontekście poczynionych ustaleń Trybunał Konstytucyjny za nieuzasadniony uznaje wniosek skarżącej, zawarty w skardze i powtórzony w punkcie II pisma uzupełniającego z 10 września 2002 r., wraz z przywołanymi tam wzorcami konstytucyjnymi. Na marginesie dodać należy, że zgodnie z ustaloną linią orzeczniczą Trybunału Konstytucyjnego rozpoznanie kasacji nie jest traktowane jako konstytucyjny element prawa do sądu (Konstytucja obejmuje swymi gwarancjami jedynie prawo zaskarżania orzeczeń i dwuinstancyjność postępowania sądowego). Prawo wniesienia kasacji jest gwarantowane li tylko przez ustawę zwykłą (kodeks postępowania cywilnego). Określenie warunków rozpoznania kasacji oraz przesłanek odmowy przyjęcia jej do rozpoznania przez Sąd Najwyższy nastąpiło w ustawie, tj. w art. 393 ustawy – Kodeks postępowania cywilnego; również nowelizacja tego przepisu i nadanie mu kwestionowanej przez skarżącą postaci nastąpiło w formie ustawy – jaką jest ustawa nowelizująca z 24 maja 2004 r. W tych warunkach również dodatkowy zarzut, dotyczący naruszenia unormowań art. 87 i art. 88 Konstytucji, podniesiony przez skarżącą w punkcie II in fine pisma uzupełniającego skargę konstytucyjną (z 10 września 2002 r.), nie znajduje uzasadnienia. Należy też podkreślić, że art. 32 ust. 1 nie określa podmiotowego prawa lub wolności jednostki i jako taki nie może – zgodnie z utrwalonym orzecznictwem Trybunału – stanowić samodzielnego wzorca w postępowaniu, którego przesłanki określa art. 79 ust. 1 Konstytucji.

8. W kontekście zarzutu retroaktywnego zastosowania w sprawie skarżącej art. 393 k.p.c. (w związku z art. 5 ust. 2 ustawy nowelizującej z 24 maja 2000 r. i stosownie do uchwały siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z 17 stycznia 2001 r.) Trybunał Konstytucyjny pragnie z naciskiem przypomnieć, że wskazany tu przepis w identycznym znaczeniowo kontekście był już przedmiotem oceny Trybunału Konstytucyjnego w sprawie sygn. SK 12/03. W dniu 9 czerwca 2003 r. Trybunał Konstytucyjny wydał w odniesieniu do wskazanych tu unormowań ostateczny wyrok, ogłoszony w „Dzienniku Ustaw”, którego treść – i konsekwencje prawne (jak wynika z treści pisma skarżącej z 12 września 2003 r.) znane są skarżącej. Przyjęty w Konstytucji z 2 kwietnia 1997 r. model skargi konstytucyjnej i – w jego następstwie – charakter orzeczeń odnoszących się do obowiązywania aktów normatywnych (nie zaś – indywidualnych aktów stosowania prawa) prowadzi do zbędności orzekania o zgodności z Konstytucją tego samego przepisu prawnego (z odwołaniem do tego samego wzorca – przepisu Konstytucji). W tym kontekście, gdyby nawet – czysto hipotetycznie – uznać dopuszczalność orzekania o zgodności z art. 2 i art. 45 ust. 1 Konstytucji zaskarżonego przepisu art. 393 k.p.c. w związku z art. 5 ust. 2 ustawy nowelizującej z 24 maja 2000 r., wydanie ponownego orzeczenia należałoby uznać za zbędne (postanowienie TK z 21 stycznia 1998 r., sygn. K. 33/97, OTK ZU nr 1/1998, poz. 8, s. 38).

9. Rozważając kwestię zgodności art. 138 ustawy z dnia 17 lutego 1961 r. o spółdzielniach i ich związkach (Dz. U. Nr 12, poz. 61) z art. 21 ust. 1 i z art. 64 ust. 1-3 Konstytucji, Trybunał Konstytucyjny stanął przed koniecznością ustalenia, czy kwestionowany w skardze przepis był unormowaniem prawnym, na podstawie którego sąd orzekł ostatecznie o wolnościach lub prawach albo o obowiązkach skarżącej określonych w Konstytucji. Innymi słowy, chodzi o ustalenie, czy w ogóle i – w razie odpowiedzi twierdzącej – w jakim zakresie przepis art. 138 ustawy z 17 lutego 1961 r. był podstawą prawną przy orzekaniu o prawach skarżącej w postępowaniu o podział majątku dorobkowego.

10. Z analizy postanowienia Sądu Rejonowego dla Krakowa-Krowodrzy z 3 lutego 1998 r. (sygn. akt I Ns 187/98/K) jednoznacznie wynika, że zarówno w sentencji postanowienia jak i w jego uzasadnieniu zaskarżony przepis art. 138 powołanej wyżej ustawy nie został w żadnym miejscu przywołany jako podstawa prawna orzekania ani jako przepis związkowy czy zastosowany akcesoryjnie. W tej sytuacji, zdaniem Trybunału Konstytucyjnego, przyjąć należy, że w zakresie, w jakim podstawą ostatecznego orzekania o prawach majątkowych skarżącej pozostaje (wobec oddalenia apelacji i odmowy przyjęcia do rozpoznania kasacji) postanowienie Sądu Rejonowego dla Krakowa-Krowodrzy z 3 lutego 1998 r. (sygn. akt I Ns 187/98/K), zaskarżony art. 138 ustawy o spółdzielniach i ich związkach nie był podstawą orzekania w sposób ostateczny o prawach majątkowych skarżącej, wskazanych w petitum i uzasadnieniu skargi konstytucyjnej wraz z doprecyzowaniem w piśmie uzupełniającym z 10 września 2002 r. Pośrednio przyznaje to sama skarżąca, czyniąc najpierw przedmiotem kasacji, a następnie – skargi konstytucyjnej zarzut niewłaściwego (bo retroaktywnego) zastosowania przez sąd pierwszej instancji art. 215 § 2 i 4 ustawy z 16 września 1982 r. – Prawo spółdzielcze, obowiązującej od 1 stycznia 1983 r., do stanu faktycznego zaistniałego w 1979 r.

11. Z kolei Sąd Okręgowy w Krakowie w postanowieniu z 1 października 1999 r. (sygn. akt Ca 626/99) – oddalając apelację skarżącej (i uczestnika postępowania) – dokonał częściowo własnych ustaleń w oparciu o materiał dowodowy, zgromadzony przez sąd pierwszej instancji. Nie przywołał wszakże w sentencji swego postanowienia ani jego uzasadnieniu (w tym zwłaszcza w jego części zawierającej własne ustalenia Sądu Okręgowego, częściowo odmienne od ustaleń sądu pierwszej instancji) jakiegokolwiek przepisu prawa materialnego bądź procesowego.
Abstrahując od leżącej poza kognicją Trybunału Konstytucyjnego krytycznej oceny tego pominięcia w kategoriach przestrzegania art. 7 Konstytucji oraz zasad prawidłowego formułowania orzeczeń sądowych i ich poprawności formalnej (procesowej), Trybunał Konstytucyjny nie może uznać, że art. 138 ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych i ich związkach stanowił unormowanie (element aktu normatywnego), na podstawie którego Sąd Okręgowy orzekł ostatecznie – w części jego nowych ustaleń poczynionych przy okazji rozpatrywania apelacji – o prawach majątkowych skarżącej. Przytoczenie w uzasadnieniu postanowienia Sądu Okręgowego zwrotów zbieżnych ze sformułowaniami „Wytycznych wymiaru sprawiedliwości i praktyki sądowej” z 30 listopada 1974 r. (III CZP 1/74, OSNC nr 3/1975, poz. 37), wydanych na gruncie obowiązywania ustawy o spółdzielniach i ich związkach z 1961 r. (na co wskazuje skarżąca, dowodząc, na s. 4 skargi, znacznej symetrii sformułowań), może być uznane – w ocenie Trybunału Konstytucyjnego – za znaczące zapożyczenie intelektualne. Samo w sobie nie stanowi jednak niekwestionowanego dowodu, że Sąd Okręgowy zastosował jako podstawę rozstrzygnięcia o prawach skarżącej (zwłaszcza przy częściowym dokonaniu własnych ustaleń w postanowieniu z 1 października 1999 r.) zaskarżony przepis art. 138 bezpośrednio lub ze wspomnianymi tu wytycznymi. Należy podkreślić, że w tekście uzasadnienia postanowienia Sądu Okręgowego z 1 października 1999 r. nie występuje werbalne odwołanie się do tychże wytycznych.

W tej sytuacji Trybunał Konstytucyjny zmuszony był przyjąć, że art. 138 ustawy z 17 lutego 1961 r. o spółdzielniach i ich związkach nie stanowił podstawy rozstrzygnięcia przez sąd w sposób ostateczny o prawach skarżącej w zakresie objętym skargą. Zachodzi przeto brak konstytucyjnej przesłanki (art. 79 ust. 1 in fine Konstytucji) do wydania orzeczenia w przedmiocie zgodności art. 138 ustawy o spółdzielniach i ich związkach z 1961 r. ze wskazanymi wzorcami, tj. art. 21 ust. 1 i art. 64 Konstytucji.

12. Na marginesie rozważań dotyczących postanowienia Sądu Okręgowego w Krakowie z 1 października 1999 r. Trybunał Konstytucyjny podziela zastrzeżenia pełnomocnika skarżącej dotyczące negatywnego wpływu wydawania orzeczeń bez wskazania podstawy prawnej tak w aspekcie zachowania wymogów art. 7 Konstytucji, jak i w aspekcie uniemożliwienia skutecznej ochrony praw i wolności stron/uczestników postępowań sądowych przy wykorzystaniu instytucji skargi konstytucyjnej.

W tym stanie rzeczy Trybunał Konstytucyjny – na podstawie art. 39 ust. 1 pkt 1 ustawy o Trybunale Konstytucyjnym postanawia umorzyć postępowanie w zakresie badania zgodności art. 138 ustawy z dnia 17 lutego 1961 r. o spółdzielniach i ich związkach (Dz. U. Nr 12, poz. 61) z art. 21 ust. 1 i art. 64 Konstytucji ze względu na niedopuszczalność wydania orzeczenia.

13. W piśmie uzupełniającym skargę pełnomocnik skarżącej wniósł o wydanie zarządzenia tymczasowego, którego treść miałoby stanowić częściowe wstrzymanie wykonalności postanowienia Sądu Rejonowego dla Krakowa-Krowodrzy z 3 lutego 1998 r. (sygn. akt I Ns 187/98/K) w zakresie zobowiązania skarżącej do zapłaty. Trybunał Konstytucyjny zwraca najpierw uwagę, że wniosek ten nie został zawarty w skardze konstytucyjnej i nie został złożony w ustawowym terminie dla jej wniesienia. Nie mieści się też w zakresie uzupełnień skargi konstytucyjnej określonych zarządzeniem sędziego Trybunału Konstytucyjnego z 30 sierpnia 2002 r. (pod rygorem odmowy nadania skardze dalszego biegu). Rozpatrywanie tego typu wniosków pozostaje w pierwszej kolejności – zgodnie z ich konkretno-indywidualną naturą – w obszarze kognicji sądów orzekających w sprawie (co wynika z postanowienia art. 735 k.p.c.), dysponujących przy tym odpowiednim dla oceny wniosku materiałem dowodowym. Na marginesie omawianego tu żądania skarżącej Trybunał Konstytucyjny pragnie zauważyć, że złożony wniosek skarżącej nie zawiera dostatecznego uprawdopodobnienia okoliczności uzasadniających żądanie zabezpieczenia, tj. wiarygodność roszczenia i okoliczności, że brak zabezpieczenia pozbawiłby skarżącą zaspokojenia (art. 737 ust. 1 i ust. 2 w związku z art. 730 § 1 i 3 k.p.c.) bądź wywołałby skutki nieodwracalne wiążące się z dużym uszczerbkiem dla skarżącej lub – że przemawia za tym ważny interes skarżącej lub interes publiczny (art. 50 ustawy o Trybunale Konstytucyjnym).
Z wymienionych tu powodów Trybunał Konstytucyjny pozostawił wniosek o wydanie zarządzenia tymczasowego bez rozpoznania.

Z powyższych względów Trybunał Konstytucyjny postanowił, jak w sentencji.