Pełny tekst orzeczenia

238/5/B/2006

POSTANOWIENIE
z dnia 22 września 2006 r.
Sygn. akt Ts 49/06

Trybunał Konstytucyjny w składzie:


Marian Zdyb – przewodniczący


Teresa Dębowska-Romanowska – sprawozdawca


Wiesław Johann,


po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym zażalenia na postanowienie Trybunału Konstytucyjnego z dnia 21 marca 2006 r. o odmowie nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej Barbary Adamczewskiej i Edwarda Adamczewskiego,

p o s t a n a w i a:

nie uwzględnić zażalenia.

UZASADNIENIE:

W sporządzonej przez pełnomocnika skarżących – Barbary Adamczewskiej i Edwarda Adamczewskiego – skardze konstytucyjnej zwrócono się do Trybunału Konstytucyjnego (wedle petitum skargi) o stwierdzenie niezgodności z art. 32 Konstytucji orzeczenia Sądu Okręgowego w Łodzi z 29 listopada 2005 r. (sygn. akt III Ca 1154/05).
Postanowieniem z 21 marca 2006 r. Trybunał Konstytucyjny odmówił nadania niniejszej skardze konstytucyjnej dalszego biegu. W uzasadnieniu tego orzeczenia stwierdził, że przedmiotem wniesionej skargi konstytucyjnej uczynili skarżący wyłącznie wydane w ich sprawie orzeczenie sądowe. Tymczasem, zgodnie z art. 79 ust. 1 Konstytucji, jedynym dopuszczalnym przedmiotem skargi konstytucyjnej w prawie polskim może być przepis ustawy lub innego aktu normatywnego, na podstawie którego wydane zostało ostateczne orzeczenie, naruszające konstytucyjne prawa lub wolności skarżącego. W związku z powyższym Trybunał uznał, że takie określenie przedmiotu skargi wyklucza nadanie jej dalszego biegu.
Zażalenie na postanowienie o odmowie nadania skardze dalszego biegu wniósł pełnomocnik skarżących. Zakwestionował w nim stwierdzenie przez Trybunał, iż jedynym przedmiotem wniesionej skargi było orzeczenie sądowe. Zdaniem skarżących, z uzasadnienia skargi wynika, że rzeczywistym ich zamiarem było zakwestionowanie zgodności z Konstytucją art. 461 ustawy z 15 grudnia 2000 r. o spółdzielniach mieszkaniowych. Jak to wyjaśniają skarżący w uzasadnieniu zażalenia, to właśnie ten przepis stanowił bowiem podstawę wyroku wydanego przez sąd I instancji w sprawie skarżących. W jego treści upatrują też skarżący źródła naruszenia art. 32 Konstytucji.

Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:

Przesłanką podjęcia przez Trybunał Konstytucyjny rozstrzygnięcia o odmowie nadania dalszego biegu niniejszej skardze konstytucyjnej było stwierdzenie, że jedynym jej przedmiotem uczynili skarżący akt stosowania prawa, w postaci wyroku Sądu Okręgowego w Łodzi z 29 listopada 2005 r. Oponując przeciwko takiej kwalifikacji wniesionej skargi, skarżący wskazują w zażaleniu, iż to z treści uzasadnienia wynika właściwy jej przedmiot, za który winien być uznany art. 461 (tak to wynika ze sformułowania zażalenia, w którym wyraźnie mowa jest o „art. 46 ze znaczkiem 1”) ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych. W zażaleniu podkreślono ponadto, iż podstawą do stwierdzenia, co jest rzeczywistym przedmiotem skargi, nie może być sama jej część początkowa, ale winny być także dalsze sformułowania zawarte w jej uzasadnieniu.
Stwierdzić w związku z tym należy, iż powyższy zarzut w żadnej mierze nie podważa zasadności rozstrzygnięcia zawartego w zaskarżonym postanowieniu Trybunału. Na wstępie podkreślić należy, iż Trybunał nie odmawia słuszności stanowisku skarżących, zgodnie z którym właściwą treść skargi, tzn. przedmiot, podstawę, jak i sformułowane zarzuty niekonstytucyjności, odczytywać należy z całości zawartych w niej sformułowań. W przypadku niniejszej skargi konstytucyjnej stwierdzić jednak trzeba, iż wadliwość określonego w niej przedmiotu nie wynikała bynajmniej z ograniczenia się przez Trybunał wyłącznie do analizy petitum skargi, w którym skarżący expressis verbis domagali się uznania niekonstytucyjności dokładnie wskazanego orzeczenia sądowego. Wbrew twierdzeniom zażalenia, kilkakrotne powołanie się w uzasadnieniu skargi na jeden z przepisów ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych nie zmierzało bynajmniej do wykazania niekonstytucyjności tego unormowania, ale służyło jedynie potwierdzeniu tezy, iż przepis ten – będąc podstawą wydanego orzeczenia – nie powinien w ogóle mieć zastosowania w sprawie skarżących. Podkreślali oni przy tym, iż unormowanie to było już poddane kontroli Trybunału Konstytucyjnego, który w jednym z orzeczeń orzekł o jego niezgodności z Konstytucją (wyrok z 29 maja 2001 r., sygn. K 5/01). Argumentacja ta nie może jednak zasługiwać na aprobatę. Przede wszystkim, sformułowanie przez skarżących zastrzeżeń odnośnie ustalonego przez sąd zakresu zastosowania art. 46 ust. 1 ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych, nie może zmieniać konstatacji o wadliwym określeniu przedmiotu wnoszonej skargi konstytucyjnej. Rozważania tego rodzaju sytuują się bowiem wyłącznie na płaszczyźnie stosowania tego przepisu w indywidualnej sprawie skarżących. Ta zaś, jak to już podkreślano w zaskarżonym postanowieniu, pozostaje poza zakresem kontroli Trybunału Konstytucyjnego. Należy ponadto zauważyć, że w zażaleniu skarżących, sugerowany przez nich przedmiot zaskarżenia został określony w sposób odmienny od tego, który wynikać miałby z analizy treści wniesionej skargi. W zażaleniu mowa jest bowiem o art. 461 ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych, a więc o innym przepisie, aniżeli ten, na który powoływali się skarżący w uzasadnieniu skargi konstytucyjnej.

Biorąc powyższe okoliczności pod uwagę należy stwierdzić, iż w zaskarżonym postanowieniu zasadnie przyjęto, iż niniejsza skarga konstytucyjna skierowana została w istocie rzeczy przeciwko zgodności z Konstytucją orzeczenia sądowego wydanego w sprawie skarżących. Słusznie zatem Trybunał Konstytucyjny odmówił nadania jej dalszego biegu.