Pełny tekst orzeczenia

215/5/B/2006

POSTANOWIENIE
z dnia 4 października 2006 r.
Sygn. akt Ts 191/05

Trybunał Konstytucyjny w składzie:


Mirosław Wyrzykowski – przewodniczący


Biruta Lewaszkiewicz-Petrykowska – sprawozdawca


Bohdan Zdziennicki,


po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym zażalenia na postanowienie Trybunału Konstytucyjnego z dnia 20 czerwca 2006 r. o odmowie nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej Bazyla Prystupiuka,

p o s t a n a w i a:

nie uwzględnić zażalenia.

UZASADNIENIE:

W skardze konstytucyjnej z 15 października 2005 r., sporządzonej przez pełnomocnika skarżącego zakwestionowano zgodność z Konstytucją art. 98 ust. 3 ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r. o gospodarce nieruchomościami (Dz. U. Nr 115, poz. 741 ze zm. – dalej: u.g.n.). Zaskarżonemu przepisowi skarżący zarzucił niezgodność z art. 21 ust. 1 i 2 oraz art. 64 ust. 2 i 3 Konstytucji. Polegać ma ona – zdaniem skarżącego – na niewłaściwym sposobie przeprowadzenia negocjacji dotyczących wysokości odszkodowania za działki wywłaszczone w celu zajęcia pod drogę.
Postanowieniem z 20 czerwca 2006 r. Trybunał Konstytucyjny odmówił nadania niniejszej skardze konstytucyjnej dalszego biegu. W uzasadnieniu stwierdził, że skarga konstytucyjna wniesiona została z przekroczeniem ustawowego terminu do korzystania z tego środka ochrony konstytucyjnych wolności i praw. Od dnia doręczenia skarżącemu wyroku Sądu Apelacyjnego w Białymstoku do dnia wniesienia skargi konstytucyjnej upłynął bowiem okres dłuższy aniżeli – przewidziane w art. 46 ust. 1 ustawy o TK – trzy miesiące. Na stwierdzenie tego przekroczenia nie wpływa także uwzględnienie zawieszenia biegu terminu w okresie rozpoznawania wniosku skarżącego o ustanowienie pełnomocnika z urzędu celem sporządzenia skargi konstytucyjnej. Niezależnie od tego uchybienia Trybunał Konstytucyjny stwierdził ponadto, że skarżący nie wskazał sposobu, w jaki kwestionowany przepis naruszył przysługujące mu konstytucyjne prawa i wolności. Argumentacja skargi koncentruje się bowiem na wadliwym stosowaniu kwestionowanego przepisu przez organy orzekające w sprawie skarżącego.
Zażalenie na postanowienie Trybunału Konstytucyjnego wniósł pełnomocnik skarżącego. Zakwestionowano w nim stanowisko Trybunału odnośnie przekroczenia terminu do wystąpienia ze skargą konstytucyjną. Zdaniem skarżącego, termin ten upływał dopiero na następny dzień, po dniu wniesienia skargi konstytucyjnej. Ponadto w zażaleniu uznano za nieuzasadnione stanowisko Trybunału stwierdzające niedopełnienie wymogu, o którym mowa w art. 47 ust. 1 pkt 2 ustawy o TK. Zdaniem skarżącego wykazał on, że w normatywnej treści kwestionowanego przepisu tkwi bezpośrednia przyczyna naruszenia przysługujących skarżącemu praw podmiotowych.

Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:

W zażaleniu na postanowienie Trybunału Konstytucyjnego o odmowie nadania biegu skardze konstytucyjnej zanegowano obydwie przesłanki takiego rozstrzygnięcia. Stanowiły je: stwierdzenie przekroczenia ustawowego terminu do wystąpienia ze skargą konstytucyjną oraz niedopełnienie obowiązku wskazania sposobu, w jaki przepis art. 98 ust. 3 u.g.n. naruszył unormowania stanowiące podstawę wniesionej skargi. Zauważyć jednak należy, iż merytoryczna argumentacja zażalenia koncentruje się wyłącznie na pierwszej z wymienionych wyżej przyczyn odmowy. Ustosunkowanie się przez skarżącego do problemu niedopełnienia obowiązku określonego w art. 47 ust. 1 pkt 2 ustawy o TK ogranicza się jedynie do negacji stanowiska zajętego w tej mierze przez Trybunał Konstytucyjny.
Odnośnie problemu dochowania ustawowego terminu do wystąpienia ze skargą konstytucyjną stwierdzić należy, iż stanowisko zajęte w zaskarżonym postanowieniu Trybunału Konstytucyjnego jest prawidłowe, zaś argumentacja zażalenia opiera się na wadliwym sposobie obliczenia tego terminu. Zgodnie z art. 20 ustawy o TK, w sprawach nie uregulowanych w ustawie do postępowania przed Trybunałem stosuje się odpowiednio przepisy Kodeksu postępowania cywilnego. Oznacza to, że – w braku odrębnej regulacji w ustawie o TK – obliczenie terminu, o którym mowa w art. 46 ust. 1 oraz art. 48 ust. 2 zd. 2 tej ustawy winno nastąpić w oparciu o unormowania zawarte w Kodeksie postępowania cywilnego, a w myśl odesłania z art. 165 § 1 k.p.c. – według przepisów prawa cywilnego.
Zgodnie z treścią art. 114 kodeksu cywilnego, jeżeli termin jest oznaczony w miesiącach, a ciągłość terminu nie jest wymagana, miesiąc liczy się za dni trzydzieści. Oznacza to, że w przypadku skarżącego, który wystąpił do sądu rejonowego z wnioskiem o ustanowienie pełnomocnika z urzędu celem sporządzenia skargi konstytucyjnej, co tym samym spowodowało zawieszenie biegu terminu do wniesienia skargi konstytucyjnej, termin ten wynosił 90 dni. Termin ten liczony być winien od dnia doręczenia skarżącemu prawomocnego wyroku Sadu Apelacyjnego w Białymstoku (tj. 17 czerwca 2005 r.), jednakże bez uwzględnienia okresu rozpoznawania przez sąd rejonowy wniosku skarżącego o ustanowienie pełnomocnika z urzędu (tj. 13 września 2005 r. – 10 października 2005 r.). Prawidłowe obliczenie terminu 90-dniowego prowadzić musi więc do wniosku, że ostatnim dniem terminu, o którym mowa w art. 46 ust. 1 ustawy o TK był dzień 13 października 2005 r. Tymczasem skarga konstytucyjna wniesiona została 15 października 2005 r. (dzień nadania skargi w urzędzie pocztowym), a więc dwa dni po upływie ustawowego terminu. W zaskarżonym postanowieniu prawidłowo więc stwierdzono naruszenie jednej z przesłanek określonych w art. 46 ust. 1 ustawy o TK.
Trybunał Konstytucyjny podziela także wyrażone w zaskarżonym postanowieniu stwierdzenie braku drugiej z przesłanek dopuszczalności skargi konstytucyjnej, jaką jest wskazanie sposobu naruszenia przez zakwestionowany przepis u.g.n. konstytucyjnych praw i wolności skarżącego. Ponownie podkreślić trzeba, iż wypełnienie tego obowiązku nie może polegać na przedstawieniu argumentów sprowadzających się wyłącznie do negatywnej oceny sposobu zastosowania przepisu będącego podstawą wydawanego orzeczenia przez sądy lub organy administracji publicznej. Taki zaś charakter ma argumentacja przedstawiona w uzasadnieniu skargi konstytucyjnej. Oceny tej nie podważa w żadnym razie podane bez bliższego uzasadnienia krytyczne stanowisko wnoszącego zażalenie.

Biorąc wszystkie powyższe okoliczności pod uwagę, należało nie uwzględnić zażalenia wniesionego na postanowienie Trybunału Konstytucyjnego o odmowie nadania niniejszej skardze konstytucyjnej dalszego biegu.