Pełny tekst orzeczenia

224/5/B/2006

POSTANOWIENIE
z dnia 11 października 2006 r.
Sygn. akt Ts 206/05

Trybunał Konstytucyjny w składzie:




Marek Safjan – przewodniczący


Bohdan Zdziennicki – sprawozdawca


Mirosław Wyrzykowski,


po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym zażalenia na postanowienie Trybunału Konstytucyjnego z dnia 25 kwietnia 2006 r. o odmowie nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej Teresy Roszkowskiej,

p o s t a n a w i a:

nie uwzględnić zażalenia.

UZASADNIENIE:

W skardze konstytucyjnej z 18 listopada 2005 r. wniesiono o stwierdzenie niezgodności art. 95a ustawy z dnia 26 maja 1982 r. – Prawo o adwokaturze (Dz. U. z 2002 r. Nr 123, poz. 1058 ze zm.) z art. 45 ust. 1 w zw. z art. 45 ust. 2, art. 2, art. 17 ust. 1 oraz art. 32 ust. 1 Konstytucji.
Skarżąca zarzuciła, że brzmienie zaskarżonego przepisu, który przewiduje udział w postępowaniu dyscyplinarnym jedynie członków adwokatury oraz przedstawicieli Ministerstwa Sprawiedliwości, narusza jej prawo do sądu. Zdaniem skarżącej z art. 45 ust. 1 Konstytucji wynika prawo do udziału w rozprawie każdego, kto chce być świadkiem jej przebiegu. Przyjęty model odpowiedzialności dyscyplinarnej adwokatów wyłączając jawność zewnętrzną postępowania nie odpowiada ogólnym zasadom postępowania obowiązującym w demokratycznym państwie prawnym, nie daje ponadto gwarancji realizacji celów o których mowa w art. 71 ust. 1 Konstytucji, tj. działalności samorządów zawodowych w granicach interesu społecznego i dla jego ochrony. Ograniczenie równego dostępu do udziału w postępowaniu dyscyplinarnym prowadzi także do naruszenia zasady równości wobec prawa.
Postanowieniem z 25 kwietnia 2006 r. Trybunał Konstytucyjny odmówił nadania skardze konstytucyjnej dalszego biegu. Za zasadniczy powód odmowy nadania biegu skardze konstytucyjnej Trybunał uznał fakt, że w złożonej skardze skarżąca nie wykazała naruszenia praw i wolności, które mogą być podstawą kontroli dokonywanej w trybie skargi konstytucyjnej. Istota zarzutów skarżącej sprowadza się do twierdzenia, że z art. 45 ust. 1 Konstytucji wynika prawo każdego, kto chce być świadkiem przebiegu rozprawy do udziału w tej rozprawie. To przekonanie skarżącej jest jednak oczywiście bezzasadne.
Podstawowe znaczenie dla określenia zakresu i pojemności prawa do sądu ma w niniejszej sprawie pojęcie „sprawy”, której rozpatrzenia przez sąd może żądać uprawniony podmiot. Od strony przedmiotowej zakres art. 45 ust. 1 Konstytucji jest wyznaczony szerokim pojęciem „sprawy”, który to termin ma charakter autonomiczny na tle ustawy zasadniczej (nie zaś wynikający z pojęcia „sprawy” definiowanego przez ustawy zwykłe, na użytek poszczególnych postępowań sądowych). Artykuł 45 Konstytucji obejmuje więc sobą wszelkie sytuacje, w których pojawia się konieczność rozstrzygania o prawach danego podmiotu. Prawo do poszukiwania ochrony praw i wolności w ramach gwarancji prawa do sądu, o którym mowa w art. 45 ust. 1 Konstytucji przysługuje zatem wszystkim podmiotom, których sprawa jest przedmiotem postępowania przed sądem. Prowadzi to a contrario do jednoznacznego wniosku, że prawo to nie jest uprawnieniem uniwersalnym i potencjalnym każdej jednostki w każdej sytuacji, a jedynie tego, czyja sprawa ma być przedmiotem rozpoznania przez sąd. W niniejszej sprawie oczywistym jest, że toczące się postępowanie dyscyplinarne nie jest „sprawą skarżącej” w tym znaczeniu, aby w tym właśnie postępowaniu doszło do definitywnego rozstrzygnięcia o jej prawach. Cel toczącego się postępowania dyscyplinarnego bezpośrednio nie dotyka praw i wolności konstytucyjnych skarżącej. Nie sposób także wykazać, by postępowanie w swych konsekwencjach mogło mieć bezpośrednie znaczenie dla ustalenia przesłanek skutecznego dochodzenia przez skarżącą jej praw. Skoro więc toczące się postępowanie dyscyplinarne nie jest sprawą skarżącej, w rozumieniu art. 45 ust. 1 Konstytucji zarzut naruszenia tego właśnie prawa uznany być musi za oczywiście bezzasadny.
Uznanie oczywistej bezzasadności zarzutów skarżącej, związanych z wskazanym jako podstawowy wzorzec kontroli zgodności zaskarżonego przepisu art. 95a ustawy o adwokaturze art. 45 ust. 1 Konstytucji prowadzi także do uznania bezzasadności dalszych zarzutów skarżącej, dotyczących niezgodności zaskarżonego przepisu z art. 45 ust. 1 Konstytucji w związku z art. 45 ust. 2, art. 2, art. 17 ust. 1 oraz art. 32 ust. 1 Konstytucji.

Zażalenie na postanowienie o odmowie nadania skardze dalszego biegu wniósł pełnomocnik skarżącej, zarzucając błędną wykładnię przepisu art. 45 ust. 1 Konstytucji oraz pozostałych powołanych przepisów i wskazując, że prawo każdego do jawnego rozpoznania sprawy obejmuje także prawo publiczności do udziału w postępowaniu, co wynika także z treści przepisu art. 45 ust. 2 Konstytucji. Zdaniem skarżącej niesłusznie przyjęto w zaskarżonym orzeczeniu argumenty wnioskowania a contrario w odniesieniu do treści art. 45 ust. 1 Konstytucji, gdy tymczasem prawo strony do jawności postępowania nie wyklucza prawa publiczności w tym zakresie. Zdaniem skarżącej nie zostało zbadane czy z treści art. 45 ust. 1 Konstytucji wynika prawo jawności tylko dla stron czy też również dla publiczności. Ponadto skarżąca zarzuciła także częściowe nierozpoznanie skargi, w zakresie pozostałych podniesionych zarzutów, a w szczególności brak rozpoznania zarzutu naruszenia jawności zewnętrznej, mającej zasadnicze znaczenie dla rozumienia prawa do sądu.

Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:

Zaskarżone postanowienie jest prawidłowe, zaś zarzuty podniesione w zażaleniu nie podważają ustaleń dokonanych w przedmiotowym postanowieniu i w ocenie Trybunału nie zasługują na uwzględnienie.
Trybunał przypomina, że instytucja skargi konstytucyjnej nie stanowi nieograniczonego środka kwestionowania konstytucyjności istniejących przepisów prawnych lecz jest środkiem ochrony wolności i praw jednostki, którego granice określa w sposób ścisły art. 79 ust. 1 Konstytucji. W konsekwencji warunkiem merytorycznego rozpoznania skargi konstytucyjnej jest wykazanie przez skarżącą, iż w związku z wydaniem przez organ władzy publicznej ostatecznego orzeczenia na podstawie zakwestionowanego w skardze przepisu, doszło do naruszenia przysługujących jej praw lub wolności o charakterze konstytucyjnym. Brak owego naruszenia stanowi bezwzględną podstawę odmowy nadania biegu skardze konstytucyjnej.
W zaskarżonym postanowieniu Trybunał zasadnie wskazał, że podstawowym powodem niemożności nadania biegu skardze jest uznanie, iż skarżącej nie przysługuje w niniejszej sprawie prawo do sądu. Tymczasem właśnie na to prawo powołuje się skarżąca. Trybunał tymczasem wskazuje jednoznacznie, że zgodnie z utrwalonym orzecznictwem pojęcie prawa do sądu wiązane być powinno z pojęciem sprawy, a tym samym przysługiwać tym wszystkim podmiotom, których sprawa jest przedmiotem postępowania przed sądem. Skarżąca zaś występując w charakterze obserwatora w postępowaniu dyscyplinarnym nie występowała we własnej sprawie. Nie oznacza to jeszcze by jawne rozpatrzenie sprawy, stanowiące w świetle art. 45 ust. 1 Konstytucji element prawa do sądu, ograniczone było jedynie do jawności w jej aspekcie wewnętrznym. Z całą bowiem pewnością obejmuje ono także jawność zewnętrzną, skierowaną do publiczności. Jednak nie może stanowić źródła uprawnień podmiotowych dla osób innych, niż wskazane w treści przepisu art. 45 ust. 1 Konstytucji. Osoby te więc nie mogą powoływać się na treść tego przepisu ani poszukiwać w nim ochrony własnych uprawnień. Tym samym w trybie skargi konstytucyjnej, zgodnie z jej obowiązującym modelem, skarżąca nie może żądać dokonania kontroli zaskarżonego przepisu z art. 45 ust. 1 Konstytucji, gdyż nie wyraża on żadnego z przysługujących jej praw konstytucyjnych. Przesądza to jednoznacznie o niedopuszczalności rozpoznania zarzutów skarżącej stawianych w niniejszej skardze konstytucyjnej.
Odrzucić należy także zarzuty skarżącej dotyczące częściowego nierozpoznania skargi konstytucyjnej. Jak zasadnie podkreślił to Trybunał Konstytucyjny w zaskarżonym postanowieniu, przepis art. 45 ust. 1 Konstytucji został przez skarżącą wskazany jako podstawowy wzorzec kontroli. Z tym wzorcem związane zostały wszystkie pozostałe zarzuty, dotyczące m.in. jawności postępowania i dostępu publiczności do postępowania dyscyplinarnego. Decydujące znaczenie dla rozstrzygnięcia Trybunału miał więc zakres kontroli, który w złożonej skardze konstytucyjnej określiła sama skarżąca. Przepisy art. 45 ust. 2, art. 2, art. 17 ust. 1 oraz art. 32 ust. 1 Konstytucji powołane zostały jedynie jako wzorce dodatkowe, a więc mające znaczenie jako uzupełnienie zarzutów i wskazanie dodatkowej argumentacji. Takie wskazanie zakresu kontroli jest w trybie skargi konstytucyjnej wiążące dla Trybunału, który nie posiada uprawnienia do jego rozszerzania. Uznanie więc, że art. 45 ust. 1 Konstytucji, wyrażający prawo do sądu nie jest adekwatnym wzorcem kontroli prowadzić musi w sposób oczywisty do odmowy nadania biegu skardze konstytucyjnej także w zakresie zarzutu niezgodności zaskarżonego przepisu z art. 45 ust. 1 Konstytucji w związku z innymi przepisami Konstytucji. Takie zaś ustalenie zwalnia Trybunał Konstytucyjny z konieczności merytorycznego ustosunkowania się do tej części zarzutów skargi konstytucyjnej, która związana jest z owymi dodatkowymi wzorcami kontroli.

Biorąc powyższe okoliczności pod uwagę, należało nie uwzględnić zażalenia wniesionego na postanowienie Trybunału Konstytucyjnego o odmowie nadania niniejszej skardze konstytucyjnej dalszego biegu.