Pełny tekst orzeczenia

67/6/A/2007

POSTANOWIENIE
z dnia 26 czerwca 2007 r.
Sygn. akt SK 73/06

Trybunał Konstytucyjny w składzie:

Marian Grzybowski – przewodniczący
Wojciech Hermeliński – sprawozdawca
Adam Jamróz
Ewa Łętowska
Bohdan Zdziennicki,

po rozpoznaniu, na posiedzeniu niejawnym w dniu 26 czerwca 2007 r., skargi konstytucyjnej Stanisława Dżugaja, Krystyny Dżugaj i Tadeusza Dżugaja o zbadanie zgodności:

art. 3989 § 2 ustawy z dnia 17 listopada 1964 r. – Kodeks postępowania cywilnego (Dz. U. Nr 43, poz. 296, ze zm.) z art. 2 w związku z art. 45 ust. 1 i art. 31 ust. 3 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej,

p o s t a n a w i a:

na postawie art. 39 ust. 1 pkt 1 ustawy z dnia 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. Nr 102, poz. 643, z 2000 r. Nr 48, poz. 552 i Nr 53, poz. 638, z 2001 r. Nr 98, poz. 1070 oraz z 2005 r. Nr 169, poz. 1417) umorzyć postępowanie w sprawie ze względu na zbędność orzekania.


UZASADNIENIE

I

1. Skargą konstytucyjną z 14 września 2006 r. skarżący: Stanisław Dżugaj, Krystyna Dżugaj i Tadeusz Dżugaj zakwestionowali zgodność art. 3989 § 2 ustawy z dnia 17 listopada 1964 r. – Kodeks postępowania cywilnego (Dz. U. Nr 43, poz. 296, ze zm.; dalej: k.p.c.) z art. 2 w związku z art. 45 ust. 1 i art. 31 ust. 3 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej.
Uzasadniając wniesioną skargę konstytucyjną skarżący stwierdzili, że zgłoszony w niej zarzut naruszenia przysługujących im praw konstytucyjnych wiążą z postanowieniem Sądu Najwyższego, Izba Cywilna z 3 sierpnia 2006 r. (sygn. akt II CSK 209/06) o odmowie przyjęcia do rozpoznania skargi kasacyjnej, wydanym na podstawie kwestionowanego przepisu. Postanowienie to nie zawiera uzasadnienia. Z obowiązku jego sporządzenia zwalnia Sąd Najwyższy zaskarżony art. 3989 § 2 k.p.c.
W ocenie skarżących zakwestionowany przepis koliduje z art. 2 w związku z art. 45 ust. 1 i art. 31 ust. 3 Konstytucji.
Uzasadniając zarzut naruszenia art. 2 Konstytucji skarżący stwierdzili, że wyrażona w nim zasada państwa prawnego obliguje organy państwa do takiego tworzenia prawa, które będzie gwarantowało, że: „wniesione przez stronę procesową środki odwoławcze będą rozpoznawane z konieczną wnikliwością, poszanowaniem prawa i stron procesowych, w sposób sprawdzalny dla uczestników procesu oraz upoważnionych organów Państwa”. Zaskarżony przepis w ramach tzw. przedsądu kasacyjnego pozwala Sądowi Najwyższemu na wydanie postanowienia odmawiającego przyjęcia wniesionej skargi kasacyjnej do rozpoznania bez konieczności wytłumaczenia motywów tej decyzji.
W państwie prawa sądy powołane są do stosowania prawa, a nie do określania jego treści. Ustawa powinna zatem formułować precyzyjne kryteria, od spełnienia których zależy przyjęcie skargi kasacyjnej do rozpoznania oraz określać wymóg jawnego podania przyczyn decyzji podejmowanych przez Sąd Najwyższy w ramach przedsądu. W ocenie skarżących sprzeczne z zasadą państwa prawa jest w szczególności zwolnienie Sądu Najwyższego z obowiązku sporządzenia uzasadnienia postanowienia o odmowie przyjęcia kasacji do rozpoznania. Kwestionowane uregulowanie sprawia, że jako strona procesowa skarżący nie mają możliwości uzyskania informacji o rzeczywistych powodach nieprzyjęcia wniesionej przez nich skargi kasacyjnej do rozpoznania.
Uzasadniając zarzut niezgodności zaskarżonego przepisu z art. 45 ust. 1 Konstytucji skarżący wskazali na ten aspekt zasady prawa do sądu, z którego wynika prawo do sądu sprawiedliwego oraz prawo do jawnego rozpatrzenia sprawy przez sąd. Jak podkreślili, zasada wyrażona w tym przepisie Konstytucji odnosi się do postępowania sądowego we wszystkich instancjach, w tym także do postępowania przed Sądem Najwyższym, zainicjowanego skargą kasacyjną.
W ocenie skarżących realizacji zasady sprawiedliwości oraz zasady jawności postępowania sądowego służy także zakaz zamykania drogi sądowej, określony w art. 77 ust. 2 Konstytucji.
Jak wskazali, konieczne jest pogodzenie funkcji, jakie ma spełniać kasacja jako nadzwyczajny środek zaskarżenia oraz funkcji, jakie trzeba przypisać kasacji jako środkowi służącemu realizacji konstytucyjnego prawa wynikającego z art. 77 ust. 1 Konstytucji. Zdaniem skarżących uregulowanie pomieszczone w zaskarżonym przepisie nie spełnia tego wymogu. Pozwala bowiem na orzekanie z wyłączeniem jawności, nie przewidując jednocześnie obowiązku informowania stron (ani w formie pisemnej, ani w formie ustnej) o motywach wydanej decyzji procesowej.

2. Pismem z 3 listopada 2006 r. Rzecznik Praw Obywatelskich (dalej: RPO) zgłosił udział w postępowaniu przed Trybunałem Konstytucyjnym w zakresie, w jakim skarga dotyczy art. 3989 § 2 zdanie drugie k.p.c. i wyraził stanowisko, że przepis ten jest niezgodny z art. 2 w związku z art. 45 ust. 1 i art. 31 ust. 3 Konstytucji.
Uzasadniając przedstawione stanowisko RPO stwierdził, że przepisy k.p.c. nie muszą zapewniać stronom prawa do rozpatrzenia sprawy przez Sąd Najwyższy, a możliwość odwołania do trzeciej instancji wykracza poza konstytucyjne minimum. Oznacza to, że strona nie ma roszczenia do państwa o takie ukształtowanie obowiązujących przepisów, które zapewniałyby jej rozpoznanie każdej sprawy przez Sąd Najwyższy. Jeżeli jednak ustawodawca w wybranych przez siebie kategoriach spraw uregulował dostęp do trzeciej instancji, to postępowanie to musi odpowiadać standardom rzetelnego procesu.
RPO podkreślił, że powyżej przedstawionej oceny nie zmienia dokonana w lutym 2005 r. zmiana modelu postępowania kasacyjnego przyjmująca, iż skarga kasacyjna nie jest środkiem prawnym zwyczajnym, lecz nadzwyczajnym, przysługującym od niektórych tylko prawomocnych orzeczeń, realizującym przede wszystkim funkcje publiczne. W tym kontekście RPO, w nawiązaniu do orzecznictwa Trybunału Konstytucyjnego, podkreślił że pomimo, iż swoboda ustawodawcy przy kształtowaniu procedur nadzwyczajnych jest większa, to i w tym wypadku granice wyznacza wymóg jej rzetelnego ukształtowania.
Następnie RPO nawiązał do orzecznictwa Trybunału Konstytucyjnego odnoszącego się do konstytucyjnych wymogów rzetelnej procedury. W tym kontekście podkreślił, że minimalne wymogi w tym zakresie wyznacza z jednej strony – nakaz podmiotowego, a nie przedmiotowego traktowania uczestników postępowania, z drugiej zaś – zakaz arbitralnego działania sądu. Wymogi te konkretyzują: 1) nakaz wysłuchania stron, 2) konieczność ujawnienia w czytelny sposób motywów rozstrzygnięcia w stopniu umożliwiającym weryfikację sposobu myślenia sądu, a tym samym unikanie dowolności, czy wręcz arbitralności sądu, 3) zapewnienie przewidywalności dla uczestników postępowania przez odpowiednią spójność i wewnętrzną logikę mechanizmów, którym jest poddany. Gwarancję braku arbitralności stanowi zaś: 1) udział zainteresowanych podmiotów w postępowaniu, 2) zasada jawności postępowania oraz 3) wydawanie rozstrzygnięć zawierających rzetelne, weryfikowalne uzasadnienie.
W dalszej części uzasadnienia, w nawiązaniu do orzecznictwa Trybunału Konstytucyjnego RPO stwierdził, że uzasadnienie orzeczeń sądowych jest decydującym komponentem prawa do rzetelnego sądu jako konstytucyjnie chronionego prawa, a nakaz uzasadniania orzeczeń wynika z takich konstytucyjnych wartości i zasad, jak zasada państwa prawnego, ochrony godności oraz skutecznego prawa do sądu.
Nawiązując do wyróżnionych w orzecznictwie Trybunału Konstytucyjnego funkcji, jakie spełniać ma uzasadnienie orzeczenia, RPO podkreślił, że w wypadku orzeczeń sądów ostatniej instancji, z natury swej niezaskarżalnych, odpada zewnętrzna funkcja kontrolna sensu stricto. Niemniej jednak także i orzeczenia Sądu Najwyższego mogą być przedmiotem specyficznej kontroli sprawowanej w szczególności przez Trybunał Konstytucyjny oraz przez Europejski Trybunał Praw Człowieka albo Komitet Praw Człowieka. RPO zwrócił ponadto uwagę, że w demokratycznym państwie prawnym niedopuszczalne jest bagatelizowanie funkcji legitymizacyjnej, która przyczynia się do budowy zaufania społecznego dla władzy sądowniczej. Podkreślił, iż nie do przecenienia jest także wpływ uzasadnień orzeczeń najwyższych organów sądowych na rozwój rzeczywistych standardów prawnych i formowanie praktyki, które na podstawie obowiązujących przepisów kształtują treść prawa.
Dopuszczalne ograniczenia prawa do rzetelnego rozpoznania sprawy przez trzecią instancję sądową muszą pozostawać w zgodzie z zasadą proporcjonalności. Skoro zaś prawo do sądu w pełnym, nieuszczuplonym kształcie wymaga uzyskania czytelnego, weryfikowalnego uzasadnienia każdego rozstrzygnięcia sądu, rezygnacja z obowiązku uzasadnienia niektórych orzeczeń może być usprawiedliwiona potrzebą ochrony innych wartości, w tym – sprawnością (efektywnością) postępowania. W nawiązaniu do orzecznictwa Europejskiego Trybunału Praw Człowieka RPO podkreślił, że co do zasady sądy mają obowiązek uzasadnienia swoich decyzji. Jednak zakres tego obowiązku może być różny w zależności od natury podejmowanej decyzji, która zawsze zależy od okoliczności faktycznych konkretnej sprawy. W systemie prawa polskiego we wszystkich nieomal procedurach cechą relewantną, która uzasadnia ograniczenie prawa obywatela do rzetelnej procedury jest kryterium przedmiotu postępowania, implikujące formę orzeczenia. Jak podkreślił, „orzeczenia ważne”, w tym wyroki oraz decyzje, wymagają uzasadnienia, w przeciwieństwie do mniej ważnych postanowień oraz zarządzeń.
Na tle powyżej przedstawionych rozważań RPO przeszedł do uzasadnienia stanowiska, iż ocena istnienia przesłanek przyjęcia kasacji do rozpoznania jest zagadnieniem na tyle istotnym, że ze względu na swój przedmiot wymaga podwyższonego poziomu ochrony praw procesowych stron.
Jak podkreślił, zwolnienia Sądu Najwyższego z obowiązku uzasadnienia swego orzeczenia nie można rozpatrywać w oderwaniu od innych elementów charakteryzujących postępowanie w przedmiocie przedsądu. Instytucja ta, wprowadzona do k.p.c. w 2000 r. zmierzała do ograniczenia napływu kasacji do Sądu Najwyższego. Wraz z ustanowieniem w 1996 r. trójinstancyjnego modelu postępowania cywilnego wprowadzenie przedsądu kasacyjnego stało się koniecznym rozwiązaniem systemowym, ograniczającym w sposób znaczny dostęp do trzeciej instancji sądowej. Stanowiło kompromis pomiędzy wartością w postaci umożliwienia obywatelowi rozpoznania jego sprawy przez sąd trzeciej instancji, a wartością konkurencyjną, jaką jest uzyskanie rozstrzygnięcia w rozsądnym czasie, tj. postulatem sprawności (efektywności) postępowania.
W ocenie RPO obecny kształt postępowania kasacyjnego oraz przedsądu kasacyjnego sprawia, że sporządzenie uzasadnienia postanowienia o odmowie przyjęcia skargi kasacyjnej do rozpoznania jest bezwzględnie konieczne. Wymaga tego nie tylko przedmiot sprawy, ale także sposób ujęcia przez ustawodawcę przesłanek uzasadniających przyjęcie skargi kasacyjnej do rozpoznania. Brak uzasadnienia narusza zasady: jawności działania (przejrzystości) władzy publicznej, przyzwoitej legislacji oraz zaufania do państwa i tworzonego przez nie prawa.
RPO podkreślił, że obowiązujące przepisy kształtują skargę kasacyjną przede wszystkim jako instrument, za pomocą którego Sąd Najwyższy sprawuje nadzór judykacyjny nad orzecznictwem sądów powszechnych. Okoliczności wymienione w art. 3989 § 1 pkt 1-4 k.p.c. świadczą o tym, że w wypadku kasacji nad interesem indywidualnym (uzyskaniem sprawiedliwego orzeczenia w konkretnej sprawie) przeważa interes publiczny (Sąd Najwyższy dokonuje selekcji wpływających do niego skarg kasacyjnych wybierając sprawy najpoważniejsze lub o charakterze precedensowym, w celu zapewnienia jednolitości wykładni oraz dalszego rozwoju prawa). Dla stron postępowania kwestia, czy to ich właśnie sprawa przyczyni się do dalszego rozwoju prawa, czy harmonizacji praktyki orzeczniczej ma znaczenie drugorzędne. Krąg potencjalnych adresatów orzeczenia Sądu Najwyższego jest jednak szerszy, obejmuje bowiem wszystkich uczestników debaty publicznej. Realizacja funkcji publicznych Sądu Najwyższego nie ogranicza się wyłącznie do tych spraw, które zostały merytorycznie rozstrzygnięte, ale obejmuje i te, które nie przeszły przez filtr przedsądu. Wyłącznie w takim postępowaniu mogą zostać dookreślone przesłanki uzasadniające przyjęcie kasacji do rozpoznania.
W ocenie RPO wszystkie przesłanki uzasadniające przyjęcie kasacji do rozpoznania, to zwroty niedookreślone. W tym kontekście, w nawiązaniu do orzecznictwa Trybunału Konstytucyjnego stwierdził, że aby tego rodzaju regulacje nie naruszały art. 2 Konstytucji konieczne jest ich doprecyzowanie przez organy stosujące prawo. To zaś możliwe jest wyłącznie przez uzasadnienia wydawanych orzeczeń.
W dalszej części uzasadnienia RPO zwrócił uwagę na walor edukacyjny orzeczeń zapadających w ramach przedsądu. Podkreślił przy tym, że aktualnie skarżący nie ma możliwości dowiedzenia się, w jaki sposób Sąd Najwyższy interpretuje przesłanki uzasadniające przyjęcie kasacji do rozpoznania i jak w związku z tym kształtuje się praktyka kasacyjna w tym zakresie. Odnosi się to również do samego Sądu Najwyższego. Prowadzi to do niebezpieczeństwa dekoncentracji praktyki orzeczniczej, co w konsekwencji może jeszcze pogłębiać dezorientację uczestników postępowania, co do wymogów, jakie ma spełniać kasacja.
W ocenie RPO tak ukształtowane przepisy stanowią swoistą pułapkę na obywatela, który nie dość, że sporym wysiłkiem i na własny koszt sporządza skargę kasacyjną, stanowiącą nieomal wyłącznie pretekst do realizacji funkcji publicznych przez Sąd Najwyższy, to jeszcze rozpoznanie jego sprawy zależy od spełnienia niejasnych i niedookreślonych wymogów. Stoi to w rażącej sprzeczności z wywodzoną z art. 2 Konstytucji zasadą zaufania do państwa i stanowionego przez nie prawa.
RPO podkreślił, że zakwestionowane uregulowanie uniemożliwia skarżącym jakąkolwiek kontrolę nad poczynaniami reprezentujących ich pełnomocników. Uniemożliwia, a co najmniej utrudnia stronom egzekwowanie ich praw wobec nierzetelnych pełnomocników.
RPO zwrócił także uwagę na brak symetrii pomiędzy obowiązkami nakładanymi na obywatela – skarżącego w postępowaniu kasacyjnym a samym Sądem Najwyższym. Skoro skarżący musi zaangażować znaczne siły i środki by skutecznie sporządzić kasację, a zwłaszcza prawidłowo uzasadnić rozpoznanie sprawy przez Sad Najwyższy, to te obowiązki powinny być przynajmniej częściowo równoważone jakimkolwiek obowiązkiem informacyjnym sądu. Nasuwa to daleko idące zastrzeżenia z perspektywy wymogu rzetelności procedury. Właściwy poziom ochrony prawa do rzetelnej procedury zapewniałoby jedynie wprowadzenie takich rozwiązań, dzięki którym skarżący uzyskiwałby od sądu jasny komunikat o motywach nieprzyjęcia kasacji do rozpoznania.
W ocenie RPO można mieć wątpliwości, co do tego, czy kolejne ograniczanie praw obywateli w postępowaniu kasacyjnym, których ogniwem jest kwestionowane uregulowanie, jest konieczne i uzasadnione potrzebą ochrony niewątpliwej wartości konstytucyjnej, jaką jest uzyskanie rozstrzygnięcia sprawy we właściwym, rozsądnym czasie. Kolejne nowelizacje k.p.c. w tym zakresie nie zostały bowiem należycie uzasadnione.
Jak podkreślił, z uzasadnienia projektu rządowego wprowadzającego art. 3989 § 2 k.p.c. wynika, że zasadniczą przyczyną dodania zdania drugiego tego przepisu był zamiar ujednolicenia przepisów k.p.c. oraz k.p.k., tj. ustanowienie na gruncie procedury cywilnej takiego samego rozwiązania, jak to, które przewidywał art. 535 § 2 k.p.k. Ten ostatni przepis został uznany przez Trybunał Konstytucyjny za niezgodny z Konstytucją. RPO podkreślił, że skoro podstawową przyczyną uszczuplenia prawa do rzetelnego procesu miały być abstrakcyjne względy „estetyczne”, to ograniczenie pomieszczone w zaskarżonym przepisie należy uznać za nadmierne i naruszające zasadę proporcjonalności wyrażoną w art. 31 ust. 3 Konstytucji.
Drugim z motywów wprowadzenia zaskarżonego przepisu było dążenie do zwolnienia Sądu Najwyższego z obowiązku sporządzania uzasadnień oczywistych, ograniczających się do prostych, ogólnikowych stwierdzeń, pozbawionych istotnych walorów jurysdykcyjnych. W tym kontekście RPO podkreślił, że o ile można jeszcze dyskutować na temat walorów jurysdykcyjnych uzasadnienia w wypadku skarg oczywiście bezzasadnych, o tyle generalne określenie okoliczności uzasadniających przyjęcie skargi kasacyjnej do rozpoznania mianem kwestii błahych, czy oczywistych budzi poważne zastrzeżenia.

II

Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:

1. W wyroku z 30 maja 2007 r. w sprawie o sygn. SK 68/06 Trybunał Konstytucyjny orzekł, że: „Art. 3989 § 2 zdanie drugie ustawy z dnia 17 listopada 1964 r. – Kodeks postępowania cywilnego (Dz. U. Nr 43, poz. 296, ze zm.) jest niezgodny z art. 45 ust. 1 w związku z art. 31 ust. 3 i art. 2 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej oraz nie jest niezgodny z art. 77 ust. 2 Konstytucji”.
Sentencja tego wyroku została ogłoszona w Dzienniku Ustaw Nr 106, poz. 731 z 15 czerwca 2007 r.
Wskazany powyżej wyrok Trybunału Konstytucyjnego zapadł po rozpoznaniu skargi konstytucyjnej, którą skarżąca zakwestionowała zgodność art. 3989 § 2 zdanie drugie k.p.c. z art. 45 ust. 1 w związku z art. 31 ust. 2 Konstytucji oraz z art. 77 ust. 2 Konstytucji.
W badanej skardze konstytucyjnej przedmiot zaskarżenia został ujęty szerzej. Podniesione zarzuty nie ograniczają się bowiem do drugiego tylko zdania art. 3989 § 2 k.p.c., ale odnoszą się do tego przepisu w całości. Wzorce kontroli powołane w rozpatrywanej skardze, poza pominiętym tu art. 77 ust. 2 Konstytucji, są natomiast tożsame z tymi, które stanowiły podstawę kontroli w sprawie wskazanej powyżej. Należy podkreślić, że wzorzec z art. 77 ust. 2 Konstytucji w sprawie o sygn. SK 68/06 został przez Trybunał Konstytucyjny uznany za nieadekwatny do kontroli konstytucyjności zaskarżonego przepisu.

2. Art. 3989 § 2 k.p.c. stanowi, że: „O przyjęciu lub odmowie przyjęcia skargi kasacyjnej do rozpoznania Sąd Najwyższy orzeka na posiedzeniu niejawnym. Postanowienie nie wymaga pisemnego uzasadnienia”.
Kwestionowany przepis jest jednym z elementów tzw. przedsądu kasacyjnego uregulowanego w art. 3989 k.p.c. Artykuł ten w § 1 wskazuje, że Sąd Najwyższy przyjmuje skargę kasacyjną do rozpoznania, jeżeli: 1) w sprawie występuje istotne zagadnienie prawne; 2) istnieje potrzeba wykładni przepisów prawnych budzących poważne wątpliwości lub wywołujących rozbieżności w orzecznictwie sądów; 3) zachodzi nieważność postępowania; 4) skarga kasacyjna jest oczywiście uzasadniona.
Celem instytucji przedsądu jest selekcja skarg kasacyjnych pod kątem wyłowienia tych, które po wstępnym zbadaniu dają podstawy do oceny, że istnieją okoliczności uzasadniające wyrokowanie w sprawie przez Sąd Najwyższy. Możliwość odmowy przyjęcia skargi kasacyjnej do rozpoznania, wpisana w istotę przedsądu kasacyjnego, ogranicza zatem dostępność stron do Sądu Najwyższego.
Zarzuty zgłoszone w badanej skardze konstytucyjnej nie odnoszą się do prawa do kasacji jako takiej, czy też – ogólniej rzecz ujmując – prawa do rozpoznania sprawy przez trzecią instancję sądową.
Przedstawiony zarzut sprowadza się do zakwestionowania dopuszczalności wyłączenia w postępowaniu kasacyjnym obowiązku informowania przez Sąd Najwyższy stron o motywach orzeczenia o nie przyjęciu do rozpoznania skargi kasacyjnej, wydanego w ramach przedsądu. Wiąże się z tym brak możliwości weryfikacji, dokonanej przez Sąd Najwyższy oceny, zasadności wniesionej skargi kasacyjnej.
Skarżący wskazują na kumulację dwóch elementów wyłączających obowiązek informacyjny: orzekanie o odmowie przyjęcia skargi kasacyjnej do rozpoznania na posiedzeniu niejawnym oraz zwolnienie Sądu Najwyższego z obowiązku sporządzenia uzasadnienia tej decyzji procesowej. Jak wskazują skarżący, uregulowanie pomieszczone w zaskarżonym przepisie pozwala „(…) na orzekanie z wyłączeniem jawności, nie przewidując jednocześnie obowiązku informowania stron (ani w formie pisemnej, ani w formie ustnej) o motywach wydanej decyzji procesowej”.
W ocenie skarżących, w państwie prawa sądy powołane są do stosowania prawa, a nie do określania jego treści. Ustawa powinna zatem formułować precyzyjne kryteria, od spełnienia których zależy przyjęcie skargi kasacyjnej do rozpoznania oraz określać wymóg jawnego podania przyczyn decyzji podejmowanych przez Sąd Najwyższy w ramach przedsądu. Sprzeczne z zasadą państwa prawa jest w szczególności zwolnienie Sądu Najwyższego z obowiązku sporządzenia uzasadnienia postanowienia o odmowie przyjęcia kasacji do rozpoznania. Kwestionowane uregulowanie sprawia, że jako strona procesowa skarżący nie mają możliwości uzyskania informacji o rzeczywistych powodach nieprzyjęcia wniesionej przez nich skargi kasacyjnej do rozpoznania.
Zdaniem skarżących, konieczne jest pogodzenie funkcji, jaką ma spełniać kasacja jako nadzwyczajny środek zaskarżenia oraz funkcji, jaką trzeba przypisać kasacji jako środkowi służącemu realizacji konstytucyjnego prawa do sądu. Uregulowanie pomieszczone w zaskarżonym przepisie nie spełnia tego wymogu. Pozwala bowiem na orzekanie z wyłączeniem jawności, nie przewidując jednocześnie obowiązku informowania stron (ani w formie pisemnej, ani w formie ustnej) o motywach wydanej decyzji procesowej.

3. We wskazanym wyroku z 30 maja 2007 r. w sprawie o sygn. SK 68/06, Trybunał Konstytucyjny zajął stanowisko, że minimalne wymogi w zakresie rzetelnej, sprawiedliwej procedury wyznacza z jednej strony nakaz podmiotowego, a nie przedmiotowego traktowania uczestników postępowania, z drugiej zaś – zakaz arbitralnego działania sądu. Wymogi te konkretyzują: 1) nakaz wysłuchania stron, 2) konieczność ujawnienia w czytelny sposób motywów rozstrzygnięcia w stopniu umożliwiającym weryfikację sposobu myślenia sądu, a tym samym unikanie dowolności, czy wręcz arbitralności sądu, 3) zapewnienie przewidywalności dla uczestników postępowania przez odpowiednią spójność i wewnętrzną logikę mechanizmów, którym jest poddany. Gwarancję braku arbitralności stanowi: 1) udział zainteresowanych podmiotów w postępowaniu, 2) zasada jawności postępowania oraz 3) wydawanie rozstrzygnięć zawierających rzetelne, weryfikowalne uzasadnienie.
W ramach przedsądu, jako szczególnego trybu rozpatrywania skarg kasacyjnych, dopuszczalne jest istnienie mniej rygorystycznych gwarancji procesowych (por. także wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 16 stycznia 2006 r., sygn. SK 30/05, OTK ZU nr 1/A/2006, poz. 2).
Trybunał Konstytucyjny stwierdził jednak, że w zakresie objętym skargą konstytucyjną rozpoznaną wyrokiem z 30 maja 2007 r. (sygn. SK 68/06) wyjątkowa procedura rozpoznawania skarg kasacyjnych w ramach przedsądu nie spełnia wymogów rzetelnej, sprawiedliwej procedury. Najstaranniejsze nawet badanie przez Sąd Najwyższy skarg kasacyjnych w ramach przedsądu nie gwarantuje należytej przejrzystości decyzji procesowych o nieprzyjęciu ich do rozpoznania ze względu na nieuczestniczenie stron w takim postępowaniu i nieweryfikowalności wydawanych w tym przedmiocie postanowień ze względu na brak ich uzasadnienia.
Ze względu na nagromadzenie ograniczeń praw stron (w tym w szczególności nieprzejrzystości decyzji procesowych podejmowanych przez Sąd Najwyższy w ramach przedsądu), uregulowanie pomieszczone w art. 3989 § 2 zdanie drugie k.p.c. Trybunał Konstytucyjny uznał za nieproporcjonalne. Podkreślił przy tym, że zasadnicze zastrzeżenia budzi nałożenie się na siebie trzech elementów wykluczających informacyjny obowiązek Sądu Najwyższego: niejawność dla stron postępowania, w ramach którego zapada decyzja nieprzyjęcia skargi kasacyjnej do rozpoznania, zwolnienie Sądu Najwyższego z obowiązku sporządzenia uzasadnienia takiej decyzji procesowej oraz posłużenie się ocennymi przesłankami, od spełnienia których zależy przyjęcie skargi kasacyjnej do rozpoznania.
Powodem stwierdzenia przez Trybunał Konstytucyjny niekonstytucyjności poddanego kontroli przepisu była kumulacja w instytucji przedsądu kilku nieproporcjonalnych ograniczeń wyłączających obowiązek informacyjny Sądu Najwyższego. Z perspektywy konstytucyjnej niemożliwy jest bowiem do zaakceptowania stan przyjęty na gruncie k.p.c., wyłączający wszelkie możliwe tu instrumenty zapewniające przejrzystość orzekania, tj. zarówno obowiązek uzasadniania postanowień o odmowie przyjęcia skargi kasacyjnej do rozpoznania, jak i orzekanie w tej sprawie na posiedzeniu jawnym.
Stwierdzając niezgodność przepisu poddanego kontroli, Trybunał Konstytucyjny nie przesądził metod, jakimi ustawodawca winien się posłużyć dla zapewnienia przejrzystości informacyjnej przy ocenie zasadności przyjmowania skarg kasacyjnych do rozpoznania w ramach przedsądu. Z orzeczenia Trybunału nie wynika w szczególności, że obowiązek taki może być spełniony wyłącznie przez ustanowienie przepisu nakładającego na Sąd Najwyższy powinność uzasadniania wydawanych w tej mierze postanowień odmownych. Ustawodawca korzysta w tym zakresie ze swobody. Konstruując na nowo instytucję przedsądu, może zatem zrezygnować z wymogu uzasadniania postanowień wydawanych w tym postępowaniu, przewidując w to miejsce inne gwarancje obowiązku informacyjnego.
Konsekwencją stwierdzenia niekonstytucyjności art. 3989 § 2 zdanie drugie k.p.c. jest utrata mocy obowiązującej przez ten przepis.
Utrata mocy obowiązującej odnosi się w tym wypadku do przepisu stanowiącego element wyznaczający kształt szczególnego, zredukowanego trybu postępowania regulującego rozpoznawanie skarg kasacyjnych (przedsąd).
Art. 3989 § 2 zdanie drugie k.p.c. jest przepisem szczególnym. Wynikające z niego zwolnienie Sądu Najwyższego z obowiązku uzasadnienia postanowienia o odmowie przyjęcia skargi kasacyjnej do rozpoznania stanowi odstępstwo od zasady wyrażonej w art. 387 § 1 k.p.c., znajdującej, mocą art. 39821 k.p.c., odpowiednie zastosowanie w postępowaniu przed Sądem Najwyższym orzekającym w sprawie kasacji. Wyeliminowania z systemu obowiązującego prawa normy szczególnej, wyrażonej w art. 3989 § 2 zdanie drugie k.p.c. spowodowało zatem powrót do uregulowania o charakterze ogólnym.
Z tego powodu w sprawie o sygn. SK 68/06 Trybunał Konstytucyjny nie zdecydował się na odroczenie utraty mocy obowiązującej zakwestionowanego przepisu. Powinność uzasadnienia przez Sąd Najwyższy postanowienia o odmowie przyjęcia skargi kasacyjnej do rozpoznania, wydanego w ramach przedsądu, jest bowiem jednym z możliwych sposobów realizacji obowiązku informacyjnego w tym zakresie.
Utrata mocy obowiązującej odnosi się tu wyłącznie do zdania drugiego art. 3989 § 2 k.p.c., zdejmującego z Sądu Najwyższego obowiązek uzasadnienia postanowienia o odmowie przyjęcia skargi kasacyjnej do rozpoznania. Moc obowiązującą zachowuje natomiast zdanie pierwsze tego przepisu, zgodnie z którym: „O przyjęciu lub odmowie przyjęcia skargi kasacyjnej do rozpoznania Sąd Najwyższy orzeka na posiedzeniu niejawnym”.
Jak wskazano, zarzuty podniesione przez skarżących w niniejszej sprawie odnoszą się do całego art. 3989 § 2 k.p.c.
Należy raz jeszcze podkreślić, że w wyroku z 30 maja 2007 r. w sprawie o sygn. SK 68/06 Trybunał Konstytucyjny nie uznał, iżby uzasadnianie postanowień o odmowie przyjęcia skarg kasacyjnych do rozpoznania, zapadających w ramach przedsądu, było koniecznym elementem rzetelnego, sprawiedliwego procesu. Powodem stwierdzenia niekonstytucyjności art. 3989 § 2 zdanie drugie k.p.c. była natomiast kumulacja w instytucji przedsądu kilku nieproporcjonalnych ograniczeń, wyłączających obowiązek informacyjny Sądu Najwyższego. W uzasadnieniu powyższego wyroku Trybunał Konstytucyjny stwierdził, że: „(…) nie przesądza metod, jakimi ustawodawca winien się posłużyć dla zapewnienia przejrzystości informacyjnej przy ocenie zasadności przyjmowania skarg kasacyjnych do rozpoznania w ramach przedsądu (…) Z perspektywy konstytucyjnej niemożliwy do zaakceptowania jest stan przyjęty na gruncie k.p.c., wyłączający wszelkie możliwe tu instrumenty zapewniające przejrzystość orzekania, tj. zarówno obowiązek uzasadniania postanowień o odmowie przyjęcia skargi kasacyjnej do rozpoznania, jak i orzekanie w tej sprawie na posiedzeniu jawnym”.
Ze wskazanego orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego nie wynika zatem bezwzględny obowiązek uzasadniania orzeczeń odmownych zapadających w ramach przedsądu. Konstruując na nowo instytucję przedsądu ustawodawca może zatem zrezygnować z wymogu uzasadniania postanowień wydawanych w tym postępowaniu, przewidując jednak inne gwarancje obowiązku informacyjnego. Jak już wskazano, ustawodawca korzysta w tym zakresie ze swobody.
Jak wynika z powyższego, w uzasadnieniu wyroku zapadłego w sprawie o sygn. SK 68/06 Trybunał Konstytucyjny wypowiedział się już w kwestii prawidłowego uregulowania obowiązku informacyjnego Sądu Najwyższego w zakresie zapadających w ramach przedsądu postanowień o odmowie przyjęcia do rozpoznania skarg kasacyjnych. Chociaż w badanej sprawie przedmiot zaskarżenia ujęty jest szerzej, aniżeli w sprawie zakończonej wyrokiem z 30 maja 2007 r. w sprawie o sygn. SK 68/06, istota zgłoszonego zarzutu sprowadza się właśnie do kwestii zakresu obowiązku informacyjnego Sądu Najwyższego w tym postępowaniu.
W tym stanie rzeczy Trybunał Konstytucyjny stwierdza, że problem, którego dotyczą zarzuty zgłoszone w skardze konstytucyjnej Stanisława Dżugaja, Krystyny Dżugaj i Tadeusza Dżugaja został już rozstrzygnięty wskazanym powyżej wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego z 30 maja 2007 r. (sygn. SK 68/06).

4. W badanej sprawie nie ma podstaw do umorzenia postępowania ze względu na nakaz wynikający z zasady res iudicata. Wymaga ona bowiem tożsamości zarówno przedmiotowej, jak i podmiotowej środka inicjującego postępowanie przed Trybunałem Konstytucyjnym.
Zgodnie jednak z dotychczasowym orzecznictwem Trybunału Konstytucyjnego, brak podstaw do przyjęcia powagi rzeczy osądzonej nie oznacza, że uprzednie rozpoznanie kwestii konstytucyjności określonego przepisu prawnego (normy prawnej) z tym samym wzorcem kontroli (z tymi samymi wzorcami kontroli) jest prawnie irrelewantne. W takim wypadku aktualizuje się bowiem nakaz płynący z zasady ne bis in idem, rozumianej z uwzględnieniem specyfiki postępowania przed Trybunałem Konstytucyjnym (por. postanowienie TK z 9 stycznia 2007 r., sygn. SK 21/06, OTK ZU nr 1/A/2007, poz. 4 oraz tam powoływane wcześniejsze orzecznictwo Trybunału Konstytucyjnego).
Zasada ne bis in idem nakłada na Trybunał Konstytucyjny obowiązek dokonania w kategoriach pragmatycznych oceny celowości prowadzenia postępowania i orzekania w kwestii, która już została jednoznacznie i ostatecznie rozstrzygnięta.
Mając na uwadze, że problem, którego dotyczą zarzuty zgłoszone w skardze konstytucyjnej Stanisława Dżugaja, Krystyny Dżugaj i Tadeusza Dżugaja został już rozstrzygnięty wskazanym powyżej wyrokiem z 30 maja 2007 r. (sygn. SK 68/06), Trybunał Konstytucyjny stwierdza, że postępowanie w rozpoznawanej sprawie podlega umorzeniu z powodu zbędności wydania wyroku.

Ze względu na powyższe okoliczności Trybunał Konstytucyjny postanowił jak w sentencji.