Pełny tekst orzeczenia

268/6/B/2007


POSTANOWIENIE

z dnia 4 grudnia 2007 r.
Sygn. akt Ts 44/06


Trybunał Konstytucyjny w składzie:


Marian Grzybowski – przewodniczący
Teresa Liszcz – sprawozdawca
Jerzy Ciemniewski,

po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym zażalenia na postanowienie Trybunału Konstytucyjnego z dnia 10 października 2006 r. o odmowie nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej Marka Jarockiego,

p o s t a n a w i a:

nie uwzględnić zażalenia.

UZASADNIENIE

W skardze konstytucyjnej złożonej do Trybunału Konstytucyjnego 24 lutego 2006 r. skarżący zakwestionował zgodność art. 16 ust. 1 i 3 oraz art. 30 ustawy z dnia 13 czerwca 1967 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (Dz. U. Nr 24, poz. 110, ze zm.) z art. 45 ust. 1, art. 77 ust. 2, art. 176 oraz art. 2 Konstytucji.
Skarga konstytucyjna została wniesiona w oparciu o następujący stan faktyczny i prawny. W dniu 27 lipca 2005 r. Sąd Okręgowy w Bielsku-Białej wydał nakaz zapłaty w postępowaniu nakazowym (sygn. akt INc 42/05). W odpowiedzi skarżący wniósł zarzuty od nakazu zapłaty, domagając się jego uchylenia i oddalenia powództwa. W dniu 22 września 2005 r. sąd wezwał skarżącego do uiszczenia opłaty od zarzutów. Skarżący wniósł o zwolnienie od obowiązku uiszczania opłaty, jednakże Sąd Okręgowy w Bielsku-Białej postanowieniem z 11 października 2005 r. (sygn. akt I Nc 42/05) zwolnił pozwanego tylko od części kosztów. Zażalenie złożone na powyższe postanowienie zostało oddalone przez Sąd Apelacyjny w Katowicach – I Wydział Cywilny postanowieniem z 17 listopada 2005 r. (sygn. akt I 1 ACz 2214/05). W związku z nieuiszczeniem przez skarżącego opłaty Sąd Okręgowy w Bielsku-Białej – Wydział I Cywilny postanowieniem z 27 grudnia 2005 r. (sygn. akt I Nc 42/05) odrzucił zarzuty skarżącego. Sąd Apelacyjny w Katowicach – I Wydział Cywilny postanowieniem z 10 lutego 2006 r. (sygn. akt I 1 Acz 164/06) oddalił złożone na powyższe orzeczenie zażalenie.
W ocenie skarżącego wskazane rozstrzygnięcia faktycznie pozbawiają go prawa określonego w art. 45 ust. 1 Konstytucji, a nadto „jednoznacznie i wprost naruszają dyspozycję art. 77 ust. 2 Konstytucji”. Wykazując niekonstytucyjność art. 30 ustawy z 13 czerwca 1967 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych, skarżący podnosił, iż obywatele w sprawach o dużej wartości przedmiotu sporu zostają pozbawieni prawa do sprawiedliwego rozpatrzenia sprawy, albowiem nie stać ich na opłacenie wpisu.
Postanowieniem z 10 października 2006 r. Trybunał Konstytucyjny odmówił nadania dalszego biegu wniesionej skardze konstytucyjnej w zakresie art. 16 ust. 1 oraz art. 30 zaskarżonej ustawy, wskazując w uzasadnieniu, iż zakwestionowane przepisy nie stanowiły podstawy wskazanych w skardze rozstrzygnięć. Ponadto Trybunał wykazał, że i tak nie można by naruszenia wskazanego w skardze prawa wiązać z zastosowaniem art. 30, skoro opłata, którą skarżący miał uiścić, ze względu na fakt, iż został on w dużej części zwolniony z kosztów sądowych, nie była proporcjonalna do wartości przedmiotu sporu.
W zażaleniu złożonym na powyższe postanowienie w dniu 23 października 2006 r. skarżący zakwestionował przyjęte przez Trybunał Konstytucyjny tezy. W uzasadnieniu wywodził, iż art. 16 ust. 1 nakazuje odrzucenie lub zwrot pisma procesowego, co w końcowym efekcie ma taki skutek, jakby pisma nie wniesiono. W jego ocenie w stanie faktycznym, w związku z którym wniesiono skargę konstytucyjną, doszło do odmowy rozpoznania skargi ze względu na zwrot pisma, a więc uznanie, że pismo nie zostało wniesione. W zakresie zaskarżonego art. 30 ustawy skarżący nie ustosunkował się do stwierdzenia Trybunału, iż przepis ten nie stanowił podstawy wskazanego w skardze jako ostateczne rozstrzygnięcia. Odnosząc się do drugiej przesłanki odmowy, skarżący wskazał, iż Trybunał Konstytucyjny orzeka w zakresie przepisów, a nie stanu faktycznego. Wstępne rozpoznanie skargi nie na podstawie stanu prawnego, lecz stanu faktycznego jest zatem nietrafnym działaniem Trybunału. Jak wywodzi skarżący: „skarżący podniósł zarzut niezależnie od okoliczności, czy wpis wniósł 1000 zł, czy też wyniósłby 10. 000 czy 10 zł. Wg skarżącego, istotą jego skargi jest niewłaściwy stan prawny, a nie konkretne jednostkowe rozstrzygnięcie”.

Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:

Zaskarżone postanowienie jest prawidłowe, zaś zarzuty zażalenia nie zasługują na uwzględnienie.
W ocenie Trybunału Konstytucyjnego treść zażalenia nie dostarcza żadnych argumentów podważających przesłanki odmowy nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej. W pierwszej kolejności ustosunkować się należy do tezy skarżącego, zgodnie z którą zaskarżony art. 16 ust. 1 ustawy o kosztach sądowych stanowił podstawę rozstrzygnięcia wskazanego w skardze jako ostateczne. Przede wszystkim podnieść należy, iż wbrew temu, co twierdzi skarżący we wniesionym zażaleniu, w jego sprawie nie doszło do zwrotu wniesionych przez niego zarzutów od nakazu zapłaty, tylko do ich odrzucenia. Wskazuje na to jednoznacznie treść wskazanych w skardze rozstrzygnięć, które jednocześnie jako podstawę powołują art. 16 ust. 3 zaskarżonej ustawy. W ocenie Trybunału Konstytucyjnego nie budzi wątpliwości, iż konsekwencje nieuiszczenia, pomimo wezwania, opłaty od wniesionego nakazu zapłaty uregulowane zostały w art. 16 ust. 3, nie zaś w art. 16 ust. 1 zaskarżonej ustawy. Zgodnie z treścią art. 16 ust. 1 pomimo bezskutecznego wezwania do zapłaty, przewodniczący zwraca nieopłacone pismo. Artykuł 16 ust. 3 ustawy reguluje konsekwencje nieopłacenia, pomimo wezwania, środków odwoławczych takich jak: apelacja, kasacja, zażalenie, sprzeciw od wyroku zaocznego oraz zarzuty od nakazu zapłaty w postępowaniu nakazowym. W ich przypadku to sąd, a nie przewodniczący, odrzuca, a nie zwraca wniesiony środek odwoławczy. Oznacza to, iż podniesione we wniesionym zażaleniu argumenty nie podważają zasadności przyjętej w zaskarżonym orzeczeniu podstawy odmowy nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej w zakresie art. 16 ust. 1 ustawy z 13 czerwca 1967 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych.
Zaskarżonym postanowieniem Trybunał Konstytucyjny odmówił nadania dalszego biegu skardze w zakresie dotyczącym art. 30 zaskarżonej ustawy, wskazując w uzasadnieniu, iż przepis ten nie stanowił podstawy wskazanego w skardze rozstrzygnięcia, oraz że ze względu na zwolnienie w dużej części z opłaty sądowej, brak jest podstaw do przyjęcia, iż zamknięcie drogi sądowej – na które powołuje się skarżący – stanowiło konsekwencję zastosowania w sprawie skarżącego regulacji nakazującej ustalać opłaty proporcjonalnie do wartości przedmiotu sporu.
Skarżący we wniesionym zażaleniu nie ustosunkował się w ogóle do pierwszej z przesłanek odmowy nadania dalszego biegu wniesionej skardze konstytucyjnej. Argumenty mające zaś podważać drugą z podstaw odmowy badania konstytucyjności kwestionowanego przepisu uznać należy za niezasadne. W pierwszej kolejności podkreślić należy, iż zgodnie z przyjętym w prawie polskim modelem skargi konstytucyjnej, ma ona konkretny, nie zaś abstrakcyjny charakter. Z tego względu wniesienie skargi, jakkolwiek skierowanej przeciwko przepisowi prawa – czego Trybunał Konstytucyjny nie kwestionuje i nie kwestionował także w zaskarżonym postanowieniu – warunkowane jest jednak co najmniej uprawdopodobnieniem, iż w konkretnym stanie faktycznym doszło do naruszenia przysługującego skarżącemu konstytucyjnego prawa o charakterze podmiotowym. Z tego względu warunkiem rozpatrzenia skargi konstytucyjnej jest nie tylko wydanie w sprawie skarżącego ostatecznego rozstrzygnięcia na podstawie kwestionowanego przepisu, ale i uprawdopodobnienie, że treść tego przepisu doprowadziła do naruszenia konstytucyjnego prawa, przy jednoczesnym określeniu sposobu tego naruszenia. Oznacza to konieczność odniesienia się do konkretnego stanu faktycznego, a nie tylko do stanu prawnego. Z tego względu przyjąć należy, iż niezasadne jest twierdzenie skarżącego, jakoby w sprawie skargi istotny był stan prawny, nie zaś konkretne jednostkowe rozstrzygnięcie. Nie budzi wątpliwości Trybunału Konstytucyjnego, iż nawet sam fakt oparcia rozstrzygnięcia na niekonstytucyjnym przepisie nie przesądza jeszcze zaistnienia – w każdym stanie faktycznym – naruszenia konstytucyjnego prawa mającego u swych podstaw niekonstytucyjną treść kwestionowanej regulacji. W ocenie Trybunału w sprawie, w związku z którą wniesiono skargę konstytucyjną, to nie ze względu na treść zaskarżonego przepisu, tylko ze względu na elementy konkretnego stanu faktycznego, brak było podstaw do przyjęcia, iż doszło do naruszenia wskazanych w skardze praw, w określony w niej sposób.

Biorąc powyższe pod uwagę, Trybunał Konstytucyjny uznał za w pełni uzasadnione postanowienie z 10 października 2006 r. o odmowie nadania dalszego biegu niniejszej skardze i nie uwzględnił zażalenia z dnia 23 października 2006 r. złożonego na to postanowienie.