Pełny tekst orzeczenia

38/1/B/2007

POSTANOWIENIE
z dnia 23 stycznia 2007 r.
Sygn. akt Ts 45/06

Trybunał Konstytucyjny w składzie:




Jerzy Ciemniewski – przewodniczący


Marek Mazurkiewicz – sprawozdawca


Janusz Niemcewicz,


po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym zażalenia na postanowienie Trybunału Konstytucyjnego z dnia 10 maja 2006 r. o odmowie nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej Małgorzaty Boruckiej-Andruszewskiej,

p o s t a n a w i a:

nie uwzględnić zażalenia.

UZASADNIENIE

W skardze konstytucyjnej z 24 lutego 2006 r. wniesiono o stwierdzenie niezgodności art. 8 ust. 2 ustawy z dnia 17 czerwca 2004 r. o skardze na naruszenie prawa strony do rozpoznania sprawy w postępowaniu sądowym bez nieuzasadnionej zwłoki (Dz. U. Nr 179, poz. 1843) z art. 32 ust. 1, art. 45 ust. 1 i art. 77 ust. 2 Konstytucji.
Skarżąca zarzuciła, że zaskarżony przepis art. 8 ust. 2 ustawy o przewlekłości jest niezgodny z Konstytucją w zakresie, w jakim nie wypełnia luki prawnej występującej w zakresie zwrotu kosztów postępowania, w szczególności zwrotu kosztów zastępstwa procesowego. Jest to zdaniem skarżącej niezgodne z zasadą równości wobec prawa wyrażoną w art 32 ust. 2 Konstytucji, w pozostałych bowiem postępowaniach sądowych strona, która wygrywa proces, otrzymuje na wniosek zwrot kosztów zastępstwa procesowego. Brak możliwości zwrotu kosztów narusza ponadto prawo jednostki do sądu, do prawidłowego ukształtowania procedury sądowej, nie przewiduje bowiem rekompensaty za koszty postępowania w sytuacji, gdy strona wygra sprawę. W tym więc zakresie brak wskazanej regulacji zamyka skarżącej drogę dochodzenia praw i wolności.
Postanowieniem z 10 maja 2006 r. Trybunał Konstytucyjny odmówił nadania skardze konstytucyjnej dalszego biegu. Podstawą rozstrzygnięcia Trybunału było uznanie, że podniesione przez skarżącą zarzuty wiążą się z istniejącą w jej przekonaniu swoistą luką prawodawczą, polegającą na braku określonej regulacji ustawowej. Brak ten obejmuje przepisy określające zasady zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu, w którym stwierdzona została przewlekłość postępowania. Trybunał wskazał, że tak sformułowane zarzuty nie mogą stanowić podstawy skargi konstytucyjnej, gdyż przedmiotem postępowania przed TK może być akt normatywny, a nie fakt braku aktu normatywnego określonej treści. Trybunał Konstytucyjny pełni rolę „ustawodawcy negatywnego”, natomiast nie ma on kompetencji prawotwórczych. Konkluzja taka wynika zarówno z art. 188 pkt 1-3, jak i z art. 79 ust. 1 Konstytucji. Trybunał Konstytucyjny władny jest dokonywać oceny ustanowionych przez prawodawcę norm prawnych z punktu widzenia ich zgodności z normami hierarchicznie wyższymi, a w jej konsekwencji – pozbawiać mocy obowiązującej normy niekonstytucyjne. W zaskarżonym postanowieniu Trybunał odwołał się także do wcześniejszego orzecznictwa, zgodnie z którym zarzuty nie mogą polegać na wskazaniu, że przepis nie zawiera konkretnej regulacji, której istnienie zadowalałoby wnioskodawcę.
Zażalenie na postanowienie o odmowie nadania skardze dalszego biegu wniósł pełnomocnik skarżącej. Skarżąca zarzuciła, że argumentacja przedstawiona w uzasadnieniu postanowienia Trybunału nie odnosi się w części do wskazanych przez nią zarzutów, w szczególności gdy mowa jest o zaliczaniu okresu postępowania przed organami administracyjnymi oraz braku instancji odwoławczej. Skarżąca wskazuje też, że choć mowa jest w skardze o „swoistej luce prawnej” to nie podnosiła jednak zarzutu o konieczności wydania nowego aktu normatywnego. Wskazuje też, ze przedstawione przez nią zarzuty przedstawione są bardzo szeroko w skardze i uzasadniają one uwzględnienie zażalenia. Skarżąca wskazuje, że w istocie skarży błędny zapis ustawy, który narusza w jej przekonaniu wskazane w skardze wzorce kontroli, w tym prawo do równego dostępu do sądu, prawo do dochodzenia na drodze sądowej ochrony naruszonych wolności i praw.

Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:

Zaskarżone postanowienie jest prawidłowe, zaś zarzuty podniesione w zażaleniu nie podważają ustaleń dokonanych w przedmiotowym postanowieniu i w ocenie Trybunału nie zasługują na uwzględnienie.
Wbrew twierdzeniom skarżącej Trybunał wskazał jednoznacznie, co jest przedmiotem rozpoznania w niniejszej sprawie, tj. brak przepisów określających zasady zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu, w którym stwierdzona została przewlekłość postępowania. Wskazywana przez skarżącą w zażaleniu argumentacja dotycząca innych sytuacji niż będące przedmiotem skargi stanowi w istocie odniesienie do innych przykładów wskazywanych luk prawnych dotyczących tego samego aktu prawnego, które również nie mogą stanowić przedmiotu kontroli Trybunału w trybie skargi konstytucyjnej. Odniesienia te jednak, mające walor jedynie przykładowy, nie zmieniają jednoznacznego i konsekwentnego stanowiska zajętego przez Trybunał w zaskarżonym postanowieniu.
Pozostałe zarzuty sformułowane w zażaleniu stanowią w znacznej części powtórzenie stanowiska zajętego w skardze konstytucyjnej. Odnieść do nich należy więc uwagi sformułowane w uzasadnieniu zaskarżonego postanowienia. Skarżąca wywodzi naruszenie swoich praw i wolności z faktu, że zaskarżony przepis art. 8 ust. 2 nakazujący odpowiednie stosowanie w zakresie nieuregulowanym odpowiednich przepisów o postępowaniu zażaleniowym – obowiązujących w postępowaniu, którego skarga dotyczy – nie znajduje zastosowania w zakresie kosztów postępowania, w tym zastępstwa procesowego. Zauważyć więc należy, że rozstrzygnięcie w zakresie kosztów postępowania zawarte zostało w art. 17 ust. 3 ustawy, który odnosi się jedynie do zwrotu opłaty za wniesienie skargi. Zgodnie z tym przepisem, uwzględniając skargę, sąd z urzędu zwraca uiszczoną od niej opłatę. Brak jest jednak przepisów, które określałyby zasady zwrotu kosztów postępowania. Niewątpliwie mamy zatem do czynienia z sytuacją, w której występuje sytuacja tzw. luki prawnej, gdy ustawodawca nie zawarł w akcie prawnym określonych, oczekiwanych rozstrzygnięć. Podkreślić należy w tym miejscu raz jeszcze, że zadaniem Trybunału Konstytucyjnego jest jedynie orzekanie w sprawach zgodności z Konstytucją aktów normatywnych, w celu wyeliminowania z systemu prawnego norm niezgodnych z normami mającymi wyższą rangę w hierarchicznie zbudowanym systemie prawnym, tym samym zaś Trybunał Konstytucyjny pełni rolę „ustawodawcy negatywnego”, natomiast nie ma on kompetencji prawotwórczych.

Biorąc powyższe okoliczności pod uwagę, należało nie uwzględnić zażalenia wniesionego na postanowienie Trybunału Konstytucyjnego o odmowie nadania niniejszej skardze konstytucyjnej dalszego biegu.