Pełny tekst orzeczenia

94/3/B/2008

POSTANOWIENIE
z dnia 8 maja 2008 r.
Sygn. akt Ts 142/06

Trybunał Konstytucyjny w składzie:




Marian Grzybowski – przewodniczący


Wojciech Hermeliński – sprawozdawca


Andrzej Rzepliński,


po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym zażalenia na postanowienie Trybunału Konstytucyjnego z dnia 3 kwietnia 2007 r. o odmowie nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej Marii Sroki,

p o s t a n a w i a:

nie uwzględnić zażalenia.

UZASADNIENIE

W sporządzonej przez pełnomocnika skardze konstytucyjnej skarżąca zakwestionowała zgodność z Konstytucją art. 63 ust. 2 ustawy z dnia 19 października 1991 r. o gospodarowaniu nieruchomościami rolnymi Skarbu Państwa (Dz. U. z 2001 r. Nr 57, poz. 603, ze zm.; dalej: u.g.n.r.). Zakwestionowanemu unormowaniu u.g.n.r. skarżąca zarzuciła, że wyłączając możliwość stwierdzenia wydania z naruszeniem prawa decyzji administracyjnej w formie aktu własności ziemi, narusza ono konstytucyjne prawo do wywłaszczenia wyłącznie za słusznym odszkodowaniem, zasadę ochrony własności i zakaz naruszenia istoty tego prawa oraz zasadę równości wobec prawa w zakresie dochodzenia odszkodowania za nielegalne pozbawienie prawa własności.
Postanowieniem z 3 kwietnia 2007 r. Trybunał Konstytucyjny odmówił nadania skardze konstytucyjnej dalszego biegu. W uzasadnieniu tego postanowienia stwierdził, że wskazane w skardze konstytucyjnej zarzuty niekonstytucyjności art. 63 ust. 2 u.g.n.r. uznane być winny w części za oczywiście bezzasadne, w części zaś ich rozpoznanie merytoryczne stało się zbędne, wobec podjęcia przez Trybunał Konstytucyjny orzeczenia stwierdzającego zgodność tego przepisu z Konstytucją. W szczególności Trybunał uznał, że wskazany w skardze art. 21 ust. 2 Konstytucji nie jest przepisem, który znaleźć może adekwatne zastosowanie w sprawie, w związku z którą skarżąca sformułowała skargę konstytucyjną. Wydane w jej toku orzeczenia nie miały bowiem za przedmiot problemu niezgodnego z Konstytucją wywłaszczenia skarżącej, bądź też jej poprzedników prawnych. W odniesieniu do zarzutu naruszenia praw wywodzonych z art. 64 Konstytucji w zaskarżonym postanowieniu Trybunał stwierdził, że ich ocena determinowana być musi zasadniczymi tezami wyrażonymi w wyrokach TK z: 22 lutego 2000 r., SK 13/98, OTK ZU nr 1/2000, poz. 5 oraz 15 maja 2000 r., SK 29/99, OTK ZU nr 4/2000, poz. 110. Trybunał podkreślił w tym zakresie, że zgodna z Konstytucją jest taka interpretacja kwestionowanego przepisu, która zmierza do ograniczenia zakresu wyjątków od zasady trwałości decyzji administracyjnych wydawanych na podstawie przepisów ustawy z dnia 26 października 1971 r. o uregulowaniu własności gospodarstw rolnych (Dz. U. Nr 27, poz. 250, ze zm.). Przyjęte przez ustawodawcę ograniczenie możliwości wzruszania ostatecznych Aktów Własności Ziemi za pomocą nadzwyczajnych środków zaskarżenia uznane zostało w tych orzeczeniach za zgodne z Konstytucją. W związku z tym, zdaniem Trybunału, interpretacja kwestionowanego przepisu przyjęta przez sądy orzekające w sprawie skarżącej także korzystać winna z domniemania zgodności z postanowieniami ustawy zasadniczej.
Zażalenie na powyższe postanowienie skierował pełnomocnik skarżącej. Podniósł w nim, że nieprawidłowe jest przyjęcie, iż art. 21 ust. 2 Konstytucji jest nieadekwatnym wzorcem kontroli kwestionowanego w skardze przepisu u.g.n.r. Postępowanie prowadzone przez skarżącą zmierzało bowiem docelowo do uzyskania odszkodowania za niezgodne z prawem pozbawienie jej własności, wskutek wydania wadliwego Aktu Własności Ziemi. Tymczasem wydanie negatywnego dla skarżącej rozstrzygnięcia zamknęło jej definitywnie drogę do uzyskania takiego odszkodowania. Ponadto, w zażaleniu skarżąca wskazała na konieczność odrębnego potraktowania niniejszej skargi konstytucyjnej w porównaniu do spraw zakończonych już wyrokami TK z uwagi na odmienność stanu faktycznego, w związku z którym skarga ta została sformułowana. W zażaleniu wskazano także na niedopuszczalność stanowiska, zgodnie z którym zasada trwałości wydanych decyzji administracyjnych bierze górę nad konstytucyjnym zakazem dyskryminacji w zakresie ochrony prawa własności i innych praw majątkowych. Skarżąca podważyła również argument wskazujący na – poprzedzającą wydanie kwestionowanego przepisu – długość czasu, w jakim mogła ona dochodzić ochrony swoich praw majątkowych.

Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:

Argumentacja przedstawiona w zażaleniu pełnomocnika skarżącej w żadnym razie nie podważa zasadności odmowy nadania skardze konstytucyjnej dalszego biegu.
W pierwszej kolejności podkreślić należy, że zasadnicze znaczenie dla dopuszczalności merytorycznej kontroli kwestionowanego przepisu u.g.n.r. ma okoliczność uprzedniego wydania rozstrzygnięć, w których problem zgodności ze wskazanymi – także w niniejszej sprawie – wzorcami konstytucyjnymi poddany został ocenie Trybunału Konstytucyjnego. W wyroku z 22 lutego 2000 r. (sygn. SK 13/98) Trybunał stwierdził bowiem, że art. 63 ust. 2 u.g.n.r. nie jest niezgodny z art. 64 oraz art. 2 Konstytucji. Trzeba zauważyć także, że zasadnicze argumenty leżące u podstaw tego orzeczenia, zwłaszcza odwołujące się do ratio legis ustanowienia tej regulacji, powtórzone zostały przez Trybunał Konstytucyjny także w wyroku z 15 maja 2000 r. (sygn. SK 29/99). Wbrew twierdzeniom skarżącej, stanowisko wyrażone we wskazanych wyżej orzeczeniach zachowuje pełną aktualność także w odniesieniu do niniejszej skargi konstytucyjnej. Należy pamiętać, że specyfika konstrukcji skargi konstytucyjnej przyjętej przez polskiego ustrojodawcę wiąże się m.in. z tym, iż kwestia okoliczności faktycznych, w jakich dochodzi do uprzedniego zastosowania przepisów stanowiących przedmiot skargi konstytucyjnej nie stanowi – z punktu widzenia przesłanek dopuszczalności skargi – zagadnienia pierwszoplanowego. Oczywiście, samo zastosowanie tych przepisów jest okolicznością istotną o tyle, że warunkuje potraktowanie ich za dopuszczalny przedmiot skargi konstytucyjnej. Aktualizuje także legitymację podmiotu skarżącego, to bowiem dopiero w efekcie wydania na podstawie tych przepisów ostatecznego orzeczenia, o którym mowa w art. 79 ust. 1 Konstytucji, dochodzi ewentualnie do zarzucanego naruszenia jego konstytucyjnych wolności lub praw. Trzeba jednak pamiętać, że przedmiotem kontroli realizowanej przez Trybunał, także w trybie skargi konstytucyjnej, pozostaje kwestia merytorycznej (w pierwszym rzędzie) zgodności zaskarżonych przepisów z określonymi unormowaniami konstytucyjnymi. Kwestia ta w postępowaniu przed Trybunałem Konstytucyjnym ulega więc swoistemu „wyabstrahowaniu” i oderwaniu od okoliczności faktycznych sprawy, w związku z którą skarga zostaje sformułowana. Tym samym więc, w sytuacji, kiedy doszło już do merytorycznej oceny zakwestionowanych przepisów, i to w kontekście tych samych wzorców konstytucyjnych, które powołuje skarżący jako podstawę swojej skargi, okoliczność uprzedniego wydania przez Trybunał wyroku stwierdzającego brak ich niezgodności z Konstytucją nie może pozostawać bez wpływu na ocenę dopuszczalności wnoszonej skargi. Z taką niewątpliwie sytuacją mamy do czynienia w przypadku niniejszej skargi konstytucyjnej. Słusznie zatem przyjął Trybunał Konstytucyjny w zaskarżonym postanowieniu, że przeciwko badaniu zgodności art. 63 ust. 2 u.g.n.r. z art. 64 w zw. z art. 2 Konstytucji przemawiała przesłanka zbędności wydania orzeczenia.
Należy potwierdzić także zasadność stanowiska Trybunału Konstytucyjnego, który uznał za oczywiście bezzasadny zarzutu niezgodności kwestionowanego przepisu u.g.n.r. z art. 21 ust. 2 Konstytucji. Analiza zarówno przebiegu postępowania, jak i wydanych w jego toku rozstrzygnięć (decyzji administracyjnych i wyroków sądów administracyjnych), wskazuje jednoznacznie, że jego przedmiotem nie była kwestia odszkodowania należnego skarżącej z tytułu zaistniałego odjęcia własności. Tego zaś dotyczy wskazywany przez skarżącą wzorzec z art. 21 ust. 2 Konstytucji. Tym samym, nie można przyjąć, aby przepis ten stanowił prawidłowy wzorzec kontroli kwestionowanego art. 63 ust. 2 u.g.n.r. Trzeba podkreślić, że dla uznania art. 21 ust. 2 Konstytucji za adekwatną podstawę niniejszej skargi konstytucyjnej nie jest wystarczające samo stwierdzenie niekorzystnych dla skarżącej następstw wydania przez organy administracji decyzji w przedmiocie umorzenia postępowania inicjowanego wnioskiem o stwierdzenie wydania Aktu Własności Ziemi z naruszeniem prawa. Tego rodzaju związek między kwestionowanym przepisem u.g.n.r., rozstrzygnięciami wydanymi na jego podstawie, a treścią konstytucyjnego prawa wynikającego z art. 21 ust. 2 nie realizuje bowiem przesłanek określonych przez ustrojodawcę w kontekście dopuszczalności korzystania ze skargi konstytucyjnej.
Powyższa ocena sformułowanych przez skarżącą zarzutów dotyczących naruszenia praw wynikających z art. 21 ust. 2 oraz art. 64 Konstytucji determinowała także problem dopuszczalności weryfikowania zgodności zaskarżonego przepisu z zasadą równości, statuowaną w art. 32 Konstytucji. Jak to już podkreślano w zaskarżonym postanowieniu, uznanie tej zasady za wzorzec kontroli przepisów kwestionowanych za pomocą skargi konstytucyjnej uzależnione jest od dookreślenia, w zakresie jakich – wyrażonych w Konstytucji – praw i wolności doznała ona uszczerbku lub ograniczenia. Zdyskwalifikowanie zarzutów skargi związanych z art. 21 ust. 2 oraz art. 64 Konstytucji skutkować musiało także uznaniem niedopuszczalności poddania art. 63 ust. 2 u.g.n.r. kontroli w świetle zasady równości. Należy w związku z tym zauważyć, że na nieporozumieniu opiera się zastrzeżenie skarżącej, jakoby Trybunał przyznał tym samym wyższość zasadzie trwałości decyzji administracyjnych nad zasadą wyrażoną w art. 32 Konstytucji. Tego rodzaju „ważenie” zasad nie miało bowiem miejsca, zaś odmowa merytorycznego badania zgodności art. 63 ust. 2 u.g.n.r. z zasadą równości wiązała się jedynie z brakiem takich praw podmiotowych, w odniesieniu do których zasada ta uległaby niezbędnemu skonkretyzowaniu.
Trzeba także wyjaśnić, że odwołanie się w zaskarżonym postanowieniu do argumentu związanego z bezskutecznym (z punktu widzenia aktywności skarżącej) upływem czasu, poprzedzającym wprowadzenie w życie kwestionowanej regulacji u.g.n.r., służyło jedynie podkreśleniu subsydiarnego charakteru skargi konstytucyjnej, jako środka ochrony wolności i praw. Jego konsekwencją jest bowiem zasadność i celowość postulatu poszukiwania przez podmiot skarżący przede wszystkim uprzedniej (względem skargi konstytucyjnej) ochrony za pomocą innych (zwyczajnych) środków prawnych.

Biorąc wszystkie powyższe okoliczności pod uwagę, Trybunał Konstytucyjny orzekł jak na wstępie.