Pełny tekst orzeczenia

122/3/B/2008


POSTANOWIENIE
z dnia 11 marca 2008 r.
Sygn. akt Ts 277/07

Trybunał Konstytucyjny w składzie:

Marian Grzybowski,

po wstępnym rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym skargi konstytucyjnej Rafała Brukiewicza w sprawie zgodności:
art. 55 § 1 ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. – Prawo o ustroju sądów powszechnych (Dz. U. z 2001 r. Nr 98, poz. 1070, ze zm.) z art. 30, art. 31 ust. 1, art. 45 ust. 1, art. 60, art. 65 ust. 1, art. 78, w zw. art. 2, art. 7, art. 10, art. 32 ust. 1 i 2, art. 173, art. 179 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej,

p o s t a n a w i a:

odmówić nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej.

UZASADNIENIE

W skardze konstytucyjnej z dnia 26 listopada 2007 r. zarzucono, że art. 55 § 1 ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. – Prawo o ustroju sądów powszechnych (Dz. U. Nr 98, poz. 1070, ze zm.) jest niezgodny z art. 30, art. 31 ust. 1, art. 45 ust. 1, art. 60, art. 65 ust. 1, art. 78 w zw. art. 2, art. 7, art. 10, art. 32 ust. 1 i 2, art. 173, art. 179 Konstytucji oraz z przepisami Międzynarodowego Paktu Praw Obywatelskich i Politycznych (Dz. U. z 1977 r. Nr 38, poz. 167).
Skarga konstytucyjna została sformułowana w związku z niepowołaniem skarżącego, przez Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, na stanowisko sędziego w Sądzie Rejonowym w Słubicach. Skarżący złożył wniosek o powołanie go na wolne stanowisko sędziego Sądu Rejonowego w Słubicach. Po pozytywnym zaopiniowaniu przez właściwe Zgromadzenie Ogólne Sędziów, kandydatura skarżącego została przedstawiona Ministrowi Sprawiedliwości, a następnie Krajowej Radzie Sądownictwa. Ta z kolei, w trybie art. 2 ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o Krajowej Radzie Sądownictwa (Dz. U. Nr 100, poz. 1082, ze zm.), pozytywnie rozpatrzyła i oceniła kandydaturę skarżącego na zgłoszone stanowisko, a w konsekwencji przedstawiła Prezydentowi Rzeczypospolitej Polskiej wniosek o powołanie na to stanowisko. Prezydent nie powołał skarżącego, o czym – w piśmie z Kancelarii Prezydenta z dnia 31 lipca 2007 r. – poinformował Krajową Radę Sądownictwa zastępca Szefa Kancelarii. Na wniosek skarżącego 11 września 2007 r. pismo to zostało skarżącemu doręczone. W dniu 28 sierpnia 2007 r. doręczono mu również odpis pisma Ministra Sprawiedliwości z dnia 24 sierpnia 2007 r., dotyczącego wypowiedzenia stosunku służbowego skarżącemu i zwolnienia ze stanowiska asesora sądowego w Sądzie Rejonowym w Słubicach.
Zarządzeniem sędziego Trybunału Konstytucyjnego z 29 stycznia 2008 r. wezwano pełnomocnika skarżącego do uzupełnienia braków formalnych wniesionej skargi konstytucyjnej poprzez wskazanie ostatecznego w – rozumieniu art. 79 ust. 1 Konstytucji – orzeczenia, z którym skarżący wiąże naruszenie wolności i praw zawartych w Konstytucji. W skardze konstytucyjnej wskazano bowiem dwa pisma, z którymi (w przekonaniu skarżącego) można było wiązać naruszenie wolności i praw.
Wykonując zarządzenie sędziego Trybunału, pełnomocnik skarżącego w piśmie procesowym z 11 lutego 2008 r. wskazał na postanowienie Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 3 stycznia 2008 r. (nr 1130-1-08) w sprawie powołania do sprawowania urzędu na stanowisko sędziego (M. P. Nr 4, poz. 38). Postanowienie to – zdaniem skarżącego – stanowi wyraz „realizacji i materializacji” (w formie aktu urzędowego) wcześniejszego stanowiska Prezydenta w sprawie niepowołania skarżącego na stanowisko sędziego, wyrażonego w piśmie Kancelarii Prezydenta.

Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:

Skarga konstytucyjna jest sformalizowanym środkiem prawnym, którego rozpatrzenie wymaga uprzedniego spełnienia szeregu przesłanek, wynikających zarówno z art. 79 ust. 1 Konstytucji, jak i ustawy z dnia 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. Nr 102, poz. 643, ze zm.; dalej ustawa o TK). Jedną z podstawowych przesłanek dopuszczalności merytorycznego rozpoznania skargi konstytucyjnej jest wskazanie ostatecznego rozstrzygnięcia, z którym skarżący wiąże naruszenie konstytucyjnych wolności lub praw. Uprawnienie do jej wniesienia warunkowane jest bowiem istnieniem takiego orzeczenia, w którym sąd lub organ administracji publicznej orzekł ostatecznie o wolnościach lub prawach skarżącego określonych w Konstytucji.
W skardze konstytucyjnej, stanowiącej przedmiot wstępnego rozpoznania, skarżący wskazał na dwa pisma, które jego zdaniem mogły mieć charakter ostatecznego rozstrzygnięcia, a mianowicie: przekazane mu pismo z Kancelarii Prezydenta oraz odpis pisma Ministra Sprawiedliwości.
Trybunał Konstytucyjny jest związany zakresem i treścią skargi, zatem wydał zarządzenie o uzupełnieniu braków, w celu sprecyzowania, które z pism skarżący uważa za ostateczne orzeczenie o jego konstytucyjnych prawach lub wolnościach określonych w Konstytucji. Wykonując zarządzenie, skarżący wskazał zupełnie nowe, nieistniejące w chwili wniesienia skargi postanowienie Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, argumentując, iż stanowi ono „realizację i materializację” stanowiska Prezydenta.
Dopiero powyższe postanowienie Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej niesie skutki prawne dla skarżącego i może być – z punktu widzenia następstw prawnych – rozumiane jako ostateczne rozstrzygnięcie o konkretnym statusie skarżącego. Wszelka wcześniejsza aktywność Kancelarii Prezydenta, nie zaś samego Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej (a tym bardziej jej brak), jest więc wobec konstytucyjnego ujęcia przesłanek dopuszczalności skargi konstytucyjnej prawnie nieznacząca. Należy zaznaczyć, że Trybunał w niniejszym uzasadnieniu przyjmuje założenie, że postanowienie Prezydenta jest finalnym rozstrzygnięciem w sprawie wniosku o powołanie na urząd sędziego. Trybunał nie bada przy tym, czy inne cechy (treść i ujęcie) tego postanowienia pozwolą merytoryczne badać zasadność środków podejmowanych przez zainteresowanych w reakcji na treść postanowienia Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej. Badanie takie, w sytuacji przedwczesnego złożenia skargi i braku szczegółowego odniesienia się przez skarżącego do wymogów, o których mowa w art. 47 ust. 1 pkt 2 ustawy o Trybunale Konstytucyjnym, byłoby również przedwczesne i przez to nieuzasadnione.
Należy ponadto zauważyć, że w rozpatrywanej sprawie Trybunał Konstytucyjny nie ma do czynienia z niewskazaniem istniejącego już ostatecznego orzeczenia (co jako brak formalny może być uzupełnione). W sytuacji skarżącego takie ostateczne orzeczenie faktycznie nie istniało w chwili wnoszenia skargi, co z zasady powoduje niedopuszczalność jej merytorycznego rozpoznania. Wskazanie naruszenia konstytucyjnych wolności lub praw określonych w Konstytucji, musi mieć związek z ostatecznym orzeczeniem o tych prawach lub wolnościach. Jego brak, w odpowiedniej formie (a wymogu tego nie spełnia pismo Kancelarii Prezydenta o charakterze informacyjnym), wyklucza możliwość istnienia naruszenia wolności lub praw, które mogłoby być przesłanką do wniesienia skargi. Wobec braku takiego naruszenia, istniejącego już w chwili wnoszenia skargi, jej rozpatrzenie – nawet już po wydaniu postanowienia Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej – pozostaje niedopuszczalne. Przyjęcie przez Trybunał odmiennego stanowiska byłoby zresztą niczym nieusprawiedliwionym uprzywilejowaniem skarżącego w stosunku do osób, które muszą uzyskać ostateczne rozstrzygnięcie o ich wolnościach lub prawach konstytucyjnych, aby móc złożyć skargę konstytucyjną. Trybunał wielokrotnie wskazywał też na niedopuszczalność złożenia skargi bezpośrednio na ustawę (bez wskazania ostatecznego orzeczenia). W uzasadnieniu postanowienia z dnia 29 listopada 1999 r. (Ts 46/99, OTK nr 7/1999, poz. 193) stwierdza, że „skarga konstytucyjna przewidziana w art. 79 ust. 1 Konstytucji nie może być rozumiana jako prawo każdego obywatela do abstrakcyjnego kwestionowania przepisu ustawy”.
Skarżący, w swoim piśmie procesowym, kontestuje konieczność ewentualnego ponownego wniesienia skargi. Wskazuje na wydłużenie czasu oczekiwania na rozpoznanie merytoryczne skargi, co w świetle wagi problemu będącego przedmiotem skargi tworzy stan oczywistej niepewności prawnej dla obecnych i przyszłych kandydatów na stanowiska sędziowskie. Trybunał, nie odnosząc się całościowo do trafności złożonego argumentu skarżącego, musi zaznaczyć, że wysoka formalizacja skargi konstytucyjnej wynika z przepisów prawa. Wskazywanie przez skarżącego na ważny interes publiczny w żadnym razie nie zwalnia Trybunału z konieczności działania na podstawie i w granicach prawa, do czego – zgodnie z art. 7 Konstytucji – jest zobowiązany.
Powyższe stanowisko Trybunału wynika, co należy jeszcze raz podkreślić, z art. 79 ust. 1 Konstytucji, zgodnie z którym, ostateczne orzeczenie o konstytucyjnych wolnościach lub prawach określonych w Konstytucji jest warunkiem sine qua non wniesienia skargi konstytucyjnej. Formuła skargi konstytucyjnej ma charakter złożony i wymaga od skarżącego dokładnego wskazania relacji, jaka zachodzi między orzeczeniem o jego prawach a przepisami, które stanowią podstawę jego wydania. Złożoność ta polega na tym, że wprawdzie naruszenie konstytucyjnych praw skarżącego materializuje się w wydanym orzeczeniu, jednak źródłem naruszenia praw konstytucyjnych skarżącego jest akt normatywny. Uprawdopodobnienie sposobu naruszenia praw skarżącego w powyższym rozumieniu nie jest więc możliwe, gdy skarżący składa skargę, nie dysponując jeszcze orzeczeniem w rozumieniu art. 79 ust. 1 Konstytucji.
Na marginesie niniejszej sprawy należy jedynie zauważyć, że we wskazanym przez skarżącego postanowieniu Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej nie ma odwołania do art. 55 § 1 ustawy – Prawo o ustroju sądów powszechnych. Konsekwencją wymaganego przez Konstytucję i ustawę o Trybunale Konstytucyjnym wskazania sposobu naruszenia wolności lub praw skarżącego jest przyjęty sposób liczenia terminu do wniesienia skargi konstytucyjnej. Zgodnie z art. 46 ust. 1 tej ustawy, skarżący ma 3 miesiące od doręczenia prawomocnego wyroku, ostatecznej decyzji lub innego ostatecznego rozstrzygnięcia (wyczerpującego drogę prawną) – skarga konstytucyjna może być wniesiona tylko wówczas, kiedy biegnie ten termin. Trybunał w uzasadnieniu postanowienia z dnia 28 stycznia 1998 r. (Ts 21/97, OTK ZU nr 2/1998, poz. 23) wyjaśnia, że jeśli „brak było obowiązku doręczenia, termin do złożenia skargi konstytucyjnej powinien być liczony od dnia, w którym skarżący dowiedział się o treści podjętego orzeczenia, w szczególności zaś w tym zakresie, w jakim odnosiło się ono do praw, wolności lub obowiązków skarżącego określonych w Konstytucji”.
W rozpatrywanej sprawie nie było proceduralnego obowiązku doręczenia skarżącemu postanowienia Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej. Ze względu na specyfikę tego aktu prawnego i to, że podlegał on publikacji w Dzienniku Urzędowym „Monitor Polski”, zgodnie z art. 10 ust. 2 pkt 4 lit. i ustawy z dnia 20 lipca 2000 r. o ogłaszaniu aktów normatywnych i niektórych innych aktów prawnych (Dz. U. z 2007 r. Nr 68, poz. 449), należy utożsamiać datę jego ogłoszenia z datą doręczenia. Początek trzymiesięcznego terminu rozpoczyna się w dniu, w którym (z lektury „Monitora Polskiego”) skarżący mógł się dowiedzieć o stanowisku Prezydenta w jego sprawie, wydanym w formie postanowienia jako odpowiedniej dla tego indywidualnego i konkretnego aktu prawnego. W dniu 16 stycznia 2008 r. postanowienie to zostało ogłoszone. Dopiero od tego dnia skarżący mógł wnieść skargę. Na marginesie należy również dodać, że jakkolwiek (przed upływem terminu) skarżący może wnieść skargę konstytucyjną w tej sprawie, stwierdzenie takie w żadnym razie nie przesądza jednak o zasadności jej merytorycznego rozpoznania.
Trybunał Konstytucyjny nie może z podanych powyżej względów rozpoznać merytorycznie skargi wniesionej przed datą ogłoszenia stosownego postanowienia Prezydenta. Wniesiono ją 26 listopada 2007 r., wtedy brak było ostatecznego rozstrzygnięcia. Niedochowanie wówczas warunku wydania i tym samym możliwości wskazania orzeczenia, w którym organ władzy publicznej orzekł ostatecznie o prawach i wolnościach skarżącego, czyni rozpoznanie skargi niedopuszczalnym (art. 39 ust. 1 pkt 1 ustawy o TK).
Należy ponadto zauważyć, że w świetle jednoznacznego brzmienia art. 79 ust. 1 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej wzorcem kontroli w postępowaniu zainicjowanym złożeniem skargi konstytucyjnej nie mogą być przepisy Międzynarodowego Paktu Praw Obywatelskich i Politycznych.

W tym stanie rzeczy Trybunał Konstytucyjny postanowił jak w sentencji.